Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • yesterday
Transcript
00:00Dariusz Stebnicki
00:30Tomasz Zawadzki, wolontariusz
00:33Odpychamy na ukos
00:42I teraz zwijamy rolkę z jedwabiem, delikatnie
00:47Delikatnie, ręka do góry, do nieba
00:50I jesteśmy w tym samym miejscu
00:53Delikatnie, jakbyś czesała jedwab właśnie
00:57Na ukos
00:59Na ukos tutaj
01:01Nie przeszkadza, chodź
01:13Zobacz
01:16Klaudia dochodzi do siebie dzięki Tomkowi
01:19Córka prokuratora i pani adwokat, aż trudno uwierzyć
01:23Pani prokurator
01:25Klaudia próbowała rozdzielić bijących się rodziców
01:29I co?
01:30Oberwała
01:31Co z nią będzie?
01:34Ojciec się wyprowadził
01:34Wstąpiło separację
01:36Jest szansa, że sąd przyzna mu opiekę nad Klaudią
01:39Co? Pani prokurator jest agresywna
01:42Na to wygląda
01:44A ciebie co gryzie?
01:50Franek znów za nie mówił
01:52Telewizji
01:53Kurczę przykro
01:54Dali mu jeszcze jedną szansę, ale bez ciebie nie zaśpiewa
02:04Co? Mam z nim występować?
02:06Nie, spokojnie
02:07Siedziałabyś na widowni, byleby cię tylko widział
02:09To, że raz przy mnie zaśpiewał
02:11Nie znaczy, że na mój widok zaśpiewa na scenie
02:13Olga, błagam cię, to jest jego ostatnia szansa
02:16Wygra ten konkurs, czuję to
02:18Sama słyszałaś, jest świetne
02:19Gdyby nie ta nerwica, przecież dawno byłby sławny
02:23Ja bym odetchnęła, zaczęłabym w końcu żyć jak człowiek
02:26To kiedy to nagranie?
02:32Jesteś anioły
02:33Jest u mnie kobieta, której córki domagają się od niej płacenia alimentów
02:40Prosi o pomoc w oddaleniu, pozwu córek
02:43Mogę jej pomóc, ale wydaje mi się, że najpierw powinna porozmawiać z psychologiem
02:47Dlaczego?
02:49Jest załamana, potrzebuje pomocy
02:51Dobra
02:53Pomogę jej od strony prawnej i skonsultuję z Januszem, żeby sprawdził co z jej zdrowiem
02:57Zostawiła kseru dokumentacji medycznej
02:59Weźmiesz ją?
03:01Jasne, dzięki Olga
03:03Halo? Franek?
03:09Zgodziła się?
03:10Nie zapomnij zapytać o zgody na nagrywanie, dobrze?
03:12Jasne
03:13Myślałam, że ty ją przyjmiesz
03:17Zaraz ci powiem
03:19Halo?
03:23Tak, tato?
03:26Tak, oczywiście przyjdę, tak jak obiecałam
03:28Pewnie
03:28Gdzie jesteś?
03:34Tato, ale po co ty pojechałeś na lotnisko?
03:37Jaki bilet? Tato, nie wsiadaj do...
03:39Zawiedzisz mnie na lotnisko?
03:42Halo?
03:46Halo?
03:47Poproszę o numer kartu lotniczego
03:49Tak, informacja
03:50Żeby obsługa lotniska nie potrafiła odnaleźć i zawrócić starego człowieka z demencją
03:55A jak naprawdę poleci do tego Frankfurtu?
03:58Wysiądzie z samolotu i zgubi się w mieście
04:00Spokojnie, może schował się w jakimś toalecie
04:02Znajdą go, mamy pół godziny
04:04Tak?
04:04Poczekaj
04:05Pani Wanto, dlaczego pani pozwoliła ojcu pójść samemu? To jest niedopuszczalne
04:09Co?
04:11Ale jak to? Nie rozumiem
04:12Dobrze, jasne
04:16Przepraszam
04:18Nie jedziemy
04:21Ojciec siedzi przed telewizorem i ogląda filmy z samolotami
04:27Nie śmiej się, proszę
04:30Wojenne filmy
04:33Wybieram się bombardować Frankfurt lotem
04:37Ostrzegam cię
04:40Ja nie wiem, co mam zrobić
04:44Moje córki domagają się ode mnie pieniędzy
04:46A ja jestem chora
04:48Nie mogę pracować na pełnym etacie
04:50To przecież one powinny mi pomóc
04:53Ja już sobie z tym nie radzę
04:56Przecież one są dorosłe
04:58Jedna studiuje, druga kończy szkołę
05:00Niech ojciec je utrzymuje
05:02Mają przecież tego swojego tatuśka
05:04Rozumiem, że jest pani rozwiedziona
05:06Nie chcę go znać
05:07Pan Lesiuk ma własną rodzinę
05:10Taką lepszą
05:11No przecież
05:14No przecież gdybym miała, to bym im dała
05:16I po co one to wszystko robią?
05:20Ja poświęciłam im tyle lat
05:21A one będą mnie teraz po sądach ciągać
05:23Pani Zofio, a czy córki byłyby gotowe tutaj przyjść?
05:28Nie wiem, no może tak
05:29To niech pani je zaprosi
05:31Możemy się jakoś umówić
05:32Ale po co?
05:34Państwa prawnik od razu mnie zrozumiał
05:36Proszę, proszę
05:37Tu jest cała moja dokumentacja medyczna
05:40Skierowania do szpitala
05:42Do sanatorium
05:43Badania, recepty
05:45Ja nie mogę się denerwować
05:47Ja mam bardzo ciężko chore serca
05:49Pani Zofio, jednak zawsze próbujemy wysłuchać obu stron
05:53Tu nie ma żadnych stron
05:55Tu jest tylko skrzywdzona matka
05:58Zawsze to samo, biurokracja i brak serca
06:02Czy ja mogę popuść ścieżkąkę wody?
06:04Oczywiście
06:05Ja nie potrzebuję psychiatry
06:23Ja jestem normalna
06:25Pani Zofio, jestem psychologiem i nie wątpię w pani zdrowie psychiczne
06:28Niech pani wyłączy tę kamerę, jak nie chce pani ze mną rozmawiać
06:32Pani Zofio
06:38Ja panią naprawdę dobrze rozumiem
06:41I współczuję pani
06:42Ale fundacja ma swoje zasady
06:46Proszę o przyjście córek
06:48Może nakłonimy je, żeby zmieniły stosunek do matki
06:52Niepotrzebny będzie wówczas sąd, koszty
06:55Kobieta przedstawia siebie jako osobę bezradną i skrzywconą
07:01Ale jej wypowiedzi świadczą głównie o złości, jaką czuje do byłego męża i córek
07:06Ona nie chce się porozumieć z córkami
07:08Nie szuka mediatorów, lecz sojuszników, którzy pomogą jej z nimi wygrać
07:12A ja nic nie będę mówić
07:17Wszystko ja załatwię, chodź
07:18Ja o wszystkim będę mówić
07:20To chodź, no bo tu przyjechałyśmy, tak?
07:22Dobra
07:22Oni naprawdę są profesjonalni
07:26Wszystko nam wyjaśni, rozwiążą nasz problem
07:28Zapraszam na sofę
07:31Macie coś przeciwko zapisowi wideo?
07:38Ale po co? Komu to pani chce pokazać?
07:40Ale zapis jest dla nas do analizy
07:42I na wypadek, gdyby klient miał wątpliwości prawne
07:44Ale chyba nie puści pani tego w internecie
07:46Oczywiście, że nie
07:48Byłby straszny obciach
07:50No dobrze, to może być nagrywane
07:53Przepraszam, mogę wyrać?
07:56Tak, tak
07:56Możesz mi też wyrać?
08:03Uczymy się muzyki
08:04Kasia jest w ostatniej klasie średniej szkoły
08:06Gra na wiolonczeli
08:07Ja już w szkole muzycznej
08:10Klasa fortepianu
08:11Klasa fortepianu
08:12Rodzice rozwiedli się
08:16Cztery lata temu
08:17Mama nie chce znać taty
08:19Przestała się nami interesować
08:21Chce, żeby to
08:23Tata dawał nam pieniądze
08:24Ale on ma nową rodzinę
08:26No i daje nam tyle, co może
08:28Zresztą same próbowałyśmy dorabiać
08:30Ale nie wychodzi nam tam
08:32Mamy za mało czasu
08:33A mama chce, żebyśmy wróciły do niej
08:35Do kościerzyny
08:36Ale tam nie mamy szans na naukę muzyk
08:39Zresztą sama namawiała nas na Gdańsk
08:42A teraz nie może zapłacić nawet 200 złotych za bursę
08:45Mam wrażenie, że nie jesteśmy dla niej ważne
08:49Nie liczy się z nami
08:50A jak było wcześniej?
08:54Mama ciągle wypominała nam, że się do nas poświęciła
08:58Że nie zrobiła kariery
08:59Ciągle musiałyśmy odpracowywać, żeby
09:01Zarobić na ubrania, na szkołę
09:04Na instrumenty
09:05A teraz jest na zła, że skontaktowałyśmy się z tatą
09:08Zabroniła nam spotykać się z nim po rozwodzie
09:10Ma do nas pretensje o to
09:12A ojciec jakoś nie
09:14Nie próbował dogadać się z matką?
09:35Pan Lesiuk do was
09:40Bo ja już się w ogóle nie liczę, tak?
09:51Po tym wszystkim, co on mi zrobił
09:53Mamo, ale no...
09:54No proszę, idźcie do niego
09:56Idźcie!
09:57Pan Lesiuk do tego domu nie wejdzie!
10:02Cześć!
10:03Cześć!
10:03Cześć!
10:04Cześć!
10:04Cześć!
10:05Cześć!
10:05Cześć!
10:06Nie, jak się tata nie widziała
10:07Wejdziesz na chwilkę?
10:08Nie, nie
10:09Nie, no na kawy chociaż wypijemy, pogadamy trochę
10:11No, ale na chwileczkę
10:12Ok, dobre, jasne
10:14Mamu, otwórz!
10:16Jak się dogadaliście z panem Lesiukiem przeciwko mnie, to jedźcie do niego
10:19Ale tata chciał tylko z tobą porozmawiać
10:22No nie ma o czym, on bez tego wie
10:24Niech gada z tą swoją
10:25Mamo, nie wygłupiej się
10:27Mamo, została tam nasza rzecz
10:29No, otwórz!
10:44Poczucie krzywdy i złość na byłego męża sprawiają, że matka nie daje córkom prawa do kontaktów z ojcem
10:54A dzieci mają prawo do tego, by kochać oboje rodziców
10:59Słuchajcie, wasza mama jest chora na serce
11:02Leczy się, nie może pracować, lekarze zabronili jej się denerwować
11:06I bardzo możliwe, że ta sytuacja jest związana z odejściem ojca
11:10To co mamy robić?
11:14Zrezygnować z muzyki po tylu latach?
11:17A mówiłyście kiedyś mamie, że jej współczujecie z powodu odejścia ojca?
11:22No nie, chyba nie
11:23Dlaczego?
11:26Nasza mama to silna kobieta
11:27Nie spodobałoby jej się, ale nikt nie jest dość silny
11:31Musiało jej być bardzo ciężko, jak została sama
11:33No to co mamy robić?
11:38A uważacie, że ojciec skrzywdził mamę?
11:44No chyba tak
11:46To znaczy, każdy ma prawo do szczęścia, prawda?
11:50A do współczocia nie?
11:52Tylko mama chce, żebyśmy nienawidziły ojca
11:55A my chcemy z nim zachować kontakt
11:58Bo go kochamy
11:59Mama może potrzebuje zwyczajnego przytulenia, zrozumienia, kilku słów wsparcia
12:04Jedna rada
12:07Nie myślcie o pieniądzach, jeśli to zrobicie, to musi być z serca
12:13Nie jesteśmy wyrechowani, proszę pani
12:17Przejrzałem dokumentację pani Zofii
12:23Lesiuk
12:25I coś mi tu nie gra
12:27Wygląda jakby wszystko było teraz napisane
12:31Możesz jaśnij?
12:33Ten sam kardiolog
12:34Te same pieczątki
12:36Wszystko spod jednej ręki
12:38Ale to jeszcze niczego nie dowodzi, prowadzi ją ten sam lekarz
12:41Cześć
12:42Cześć
12:43Cześć
12:44Mam coś
12:45Byłem u tej kobiety w Kościerzynie
12:49Gdzie byłeś?
12:52W Kościerzynie
12:53Chyba oszalałeś
12:55Nie jesteśmy jakąś agencją detektywistyczną
12:58W ogóle nie działamy, tak?
13:00Nie wolno nam
13:00A coś mi się w niej nie podobało
13:03O, tu się wczytuję
13:08Wdrapał się pan na drzewo?
13:14Lepiej widać
13:15Wrony trochę się na mnie złościły
13:18Ja też wyobraź sobie
13:19Przyjrzałem się jak mieszka
13:22Pogadałem z sąsiadami
13:23Z drzewa?
13:25Nie, potem
13:26Pani Zofia cię nie widziała?
13:28Uważałem
13:29Ma faceta
13:31Spędzała u niej całe noce
13:32Czy już pan wlazł na to drzewo w nocy?
13:35No tak
13:35Ustaliłem, że jest kardiologiem
13:37Ordynatorem oddziału
13:39W jednym z gdyńskich szpitali
13:40Czy ktoś może powiedzieć
13:45Tamkowi, co on wyrabia?
13:46A może ktoś, kto przyjął Tomasza do pracy?
13:50Słuchajcie, ja naprawdę się starałem
13:52Myślałem, że prawda jest najważniejsza
13:56A poza tym te dziewczyny
13:59Żali ich
14:02Przepraszam
14:04No i poszedł się umyć
14:07No bardzo was przepraszam
14:11To był ostatni raz
14:14Pogadam z nim, okej?
14:15Mam nadzieję
14:16Wystarczy, że jedną sprawę w sądzie umorzyłem
14:19Słuchaj, mam dość wyciągania nas z afer
14:22Na drzewie
14:23W dzień i w noc
14:25Z aparatu
14:26Pod domem naszej klientki
14:27Pracownik Fundacji Psychologiczno-Prawnej
14:29Przecież gdyby ta pani Zofia się dowiedziała i zobaczyła go
14:33Wylibyśmy tematem dnia w całym kraju
14:36Fundacja, sensacje
14:37Czemu się uśmiechasz?
14:40Mogę wiedzieć?
14:42Bo jak na swoje chore serce pani Zofia nie oszczędza się
14:46Kochę się pod kontrolą fachowca-kardiologa
14:50A w jakim ono jest zdanie?
14:52Sama tutaj przyszła?
14:53Tak
14:53Według tego co tutaj jest
14:56Napisane nie przeszłoby z stu metrów
15:00No to chyba musimy pani Zofię ostrzec
15:06Bo seks w jej stanie chyba jest bardzo niebezpieczny
15:09Lekarze też potrafią być bezwzględni
15:12Złości i chęć ukarania córek popchnęła matkę do podstępu
15:18A kobieta widzi świat wyłącznie z własnej perspektywy
15:21Zrobi wszystko, żeby postawić na swoje
15:23Ma pani bardzo fajne córki
15:31I bardzo szkoda, że pani popsyła te relacje
15:34Ja popsyłam?
15:35To wina Lesiuka, to on rozwalił te rodziny
15:37A pani ukarała za to córki
15:39Ja nie mam ochoty tego słuchać
15:41Czy pan mecenas przygotował już moje pismo do sądu?
15:44Nie będziemy pani reprezentować w sądzie
15:46Prowadziła nas pani w błąd
15:47O czym pan mówi?
15:50Pani dokumentacja medyczna została sfałszowana
15:52Pani córki jeszcze o tym nie wiedzą
15:54To pomówienie
15:56Nie życzę sobie
15:58Pani zaprzyjaźniony kardiolog może mieć bardzo poważne problemy
16:02Włącznie z zakazem wykonywania zawodu
16:04A pani może mieć proces karny o przekupstwo
16:06Tego pani chce?
16:08Nie zapłaciła mu ani słotów
16:09Proszę pani, są różne formy korupcji
16:11Niczego nam nie udowodnicie
16:16Nam?
16:18Pani Zofia
16:19Nawet wrony w kościeży nie wiedzą, co się u pani w domu dzieje
16:23Na pani miejsce spróbowałabym jakoś naprawić relacje z córkami
16:29One w ogóle nie rozumieją, dlaczego jej pani tak traktuje po rozwodzie z mężem
16:33To co mam zrobić?
16:34Warto, żeby podjęła pani psychoterapię indywidualną
16:37Potem rodzinną
16:38Cała wasza czwórka
16:39Z Lesiukiem nigdy
16:41Czy wystarczy, jak zacznę płacić na córki?
16:49Bardzo rozsądny początek
16:50Dobrze
16:52Ale nie po taką pomoc tu przyszłam i nie będę dziękować
16:57Nie pani pierwsza
16:57Tylko gdyby NFZ dowiedział się o waszym oszustwie, to ja nie chciałbym być w pani skórze, ani tego kardiologa
17:07Dobrze
17:08Pokryję koszt akademika córek
17:12I wyżywienie
17:14A resztą niech się zajmie pan Lesiuk
17:17I nie robię tego dlatego, że mnie postraszyliście sądem
17:20Sylwia i Kaśka dobrze zrozumiały, kto tu jest skrzydzony
17:23I nie potrzebujemy już waszej pomocy
17:25Czy warto używać dzieci, aby ukarać byłego męża lub żony?
17:30Czy nie lepiej uporać się z własnymi uczuciami, zamiast wciąż je w sobie podsycać?
17:34Rozwód to trudne przeżycie dla całej rodziny
17:37Zadaniem dorosłych jest zadbanie o to, by dzieci miały dobry kontakt z obojgiem rodziców
17:42Dobrze, że mamy tego lekarza
17:45Uczucia bym na to sama nie wpadła
17:47Wiesz co?
17:49Ludzie nie przestają mnie zadziwiać
17:51Pani Zofia czy Tomek?
17:52Słuchaj, nie sądzisz, że ona powinna się dowiedzieć, że to tobie zawdzięcza tą nagłą zmianę córek?
18:00No nie, nie wydaje mi się
18:00Wiesz, najważniejszy jest efekt
18:02Zaczęły się dogadywać, nie?
18:03Powinnaś zacząć dbać o wizerunek swojej fundacji
18:06Twój także
18:06Przecież ona może pójść i rozgadać swoją wersję całej Kościerzynie
18:10Okej, to jest małe miasto, niech sobie gadają
18:12Dobra, to idę do swojej kancelarii ponudzić się trochę
18:15Słuchaj, może byśmy poszli gdzieś razem do China
18:18Zrobię sobie badania, chyba będę musiał odwołać do kino
18:28Wykańczasz mnie
18:32Muzyka
18:42Muzyka
18:44Muzyka
18:54Muzyka
18:56Muzyka
19:26Muzyka
19:38Muzyka