- 2 days ago
Category
😹
FunTranscript
00:00Wszelkie prawa zastrzeżone.
00:30Dziękuje za oglądanie.
01:00Dziękuje za oglądanie.
01:30Dziękuje za oglądanie.
01:59Dziękuje za oglądanie.
02:01Dziękuje za oglądanie.
02:03Dziękuje za oglądanie.
02:05Dziękuje za oglądanie.
02:07Dziękuje za oglądanie.
02:09Dziękuje za oglądanie.
02:11Dziękuje za oglądanie.
02:41Dziękuje za oglądanie.
02:43Dziękuje za oglądanie.
02:45Dziękuje za oglądanie.
02:47Dziękuje za oglądanie.
02:49Dziękuje za oglądanie.
02:51Dziękuje za oglądanie.
02:53Dziękuje za oglądanie.
02:55Dziękuje za oglądanie.
02:57Dziękuje za oglądanie.
02:59Dziękuje za oglądanie.
03:01Dziękuje za oglądanie.
03:03Dziękuje za oglądanie.
03:05Dziękuje za oglądanie.
03:07Dziękuje za oglądanie.
03:35Dziękuje za oglądanie.
03:46Ja równieżzę za oglądanie.
03:52Dzękuje, ponieważ przystało Ci się.
03:57...tarzam się że niewiele przejmie.
04:01Jestem hani.
04:04Ja i nasze dziecko.
04:05Zwariowana rodzinka. Będzie zabawnie.
04:14Chcesz to zepsuć?
04:19Mówisz tak, jakbym tylko ja była winna.
04:23Oboje popełniliśmy błędy. Jesteśmy bardzo uparci.
04:27Przesadzamy. To typowe.
04:29Owszem, to ja wbiłem nóż, ale ty zostawiłaś krwawiącą ranę.
04:34Nie rób tego.
04:35Uleczmy ją razem.
04:44Zgadzasz się?
04:53Wybacz, jeśli dałam ci nadzieję.
04:56Mam dość walki i pokazywania, na co mnie stać.
05:00Jesteś tu, bo jesteś ojcem mojego dziecka.
05:14Możemy się dogadać, jak cywilizowanie ludzie.
05:16Myślałem, że co?
05:34Że jest dla nas nadzieja.
05:40Szanuję cię.
05:43Ale tylko jako ojca swojego dziecka.
05:51Nic więcej.
05:52Dziękuję.
06:01Dziękuję.
06:05To wszystko.
06:07Posłuchaj, nie chcę się z tobą przyjaźnić.
06:18Jeśli kiedyś zerwiemy, nie będziemy przyjaciółmi.
06:21Wybacz mi.
06:30Chciałem rozpocząć z tobą wszystko od nowa.
06:34Pamiętasz dzień, w którym się poznaliśmy?
06:37Pamiętasz dzień, w którym się poznaliśmy?
06:41Owszem, każdą chwilę.
06:46To było tuż przed zachodem słońca.
06:50Nie przyszło mi to do głowy.
06:53Wiesz, co powiedziałem, kiedy cię zobaczyłem?
06:56Szkoda, że nie poznaliśmy się wcześniej.
06:59Było za późno.
07:00Było za późno.
07:02Było za późno.
07:02Było za późno.
07:04Ale nikt nie wybiera, kiedy się zakocha.
07:12Słowo lub spojrzenie utknie w sercu niczym ziarno,
07:15a potem się zakochujesz.
07:17Ludzie skrywają najważniejsze chwile w sercu.
07:29Dla mnie ten dzień był krokiem milowym.
07:34Dziś też czekam na ciebie tam, gdzie wkradłaś się do mojego serca.
07:40Pomyśl.
07:44Nic nie mów.
07:46Jeśli przyjdziesz, zapiszę tę datę w naszym kalendarzu.
07:53Jeśli nie, usunę z pamięci wszystkie dobre i złe dni,
07:58które spędziliśmy razem.
08:02Nie będę niczego utrudniał.
08:04Rozwiedziemy się jak chcesz.
08:10Joluna da çıkmam.
08:13Istediğin gibi boşanırız.
08:15Yeşilin de koszer.
08:40Słucham, Minę.
09:03Znów o nas zapomniałeś?
09:06Miałeś zabrać Kiraz.
09:07Idę na terapię.
09:08Już jadę.
09:09Żałuję, że to powiedziałam.
09:16Dlaczego pani naciska?
09:18Dam znać, kiedy znajdę nagranie.
09:21To ważne.
09:23Porządku, miłego dnia.
09:29Oszalałam, obsesję.
09:31Co się stało?
09:33Chcę, żebym jej dała filmik z kamery.
09:35Policja ją przesłuchuje.
09:37Pewnie sprawdza, czy przekazałam nagranie.
09:40Nie wysłałaś go, Aileen?
09:43To był filmik z Wesela.
09:46Mam sprawdzać kasety jedna po drugiej,
09:48jakbym nie miała co robić.
09:49Ta kobieta potrafi napsuć krwi.
09:53Mam jej dość.
09:56Nie przejmuj się nią.
09:58Mam nadzieję, że nasza para się pogodzi.
10:01Przy kolacji byli spokojni, patrzyli na siebie.
10:06To moje największe marzenie.
10:09Dzień dobry.
10:18Witajcie.
10:20Dziewczyny przyszły po rzeczy pani Turkan.
10:22Przyniosę je.
10:25Dobrze.
10:27Pomogę.
10:32Jak się pani czuje?
10:34Dobrze.
10:35A ty?
10:36Też dobrze.
10:37Dziękuję.
10:38Pewnie zastanawiasz się nad swoją sprawą.
10:43Usiądź.
10:53Nie martw się.
10:55Obiecałam, że was połączę.
10:57Nie gram na czasie.
10:58Ufam pani.
11:03Teraz lepiej nie rozmawiać się z rodzicami.
11:06Wie pani o sytuacji mojej siostry.
11:09Zrobiłam co mogłam.
11:11Rozmawiałam z twoją siostrą.
11:13Też ją kocham.
11:15Ale widocznie już podjęła decyzję.
11:20Wiem.
11:21Mama mi powiedziała.
11:22Może tak będzie lepiej.
11:27Niech się rozstaną.
11:32Dlaczego pani tak mówi?
11:36Nieważne.
11:39Powinniśmy o czymś wiedzieć?
11:42Nie wiem, jak spojrzę twoim rodzicom w twarz.
11:46Zostawmy to.
11:49Nie rozmawiajmy o tym.
11:58Zajrzę do nich.
11:59Nakarmiłam ją.
12:14Niech jej się odbije.
12:15Potem połóż ją spać.
12:19Co zrobiłaś?
12:20Ostrzegałam.
12:32Zajmę się tym.
12:35W sumerze, przynieś tu swoje ubrania.
12:37Zobacz, jak długo to trwa.
12:43Dobrze, wycofuję się.
12:46Jeszcze przyjdzie Turkan i opacznie to zrozumie.
12:48Nieważne.
12:50Ech, dziewczyno.
13:10Słucham.
13:10Alo, Ayla?
13:11Słucham.
13:13Przyślij mi koszulę i sweter do miny.
13:18Dobrze, zaraz przygotuję i wyślę.
13:20Połóż za nią ręcznik, jeśli się spoci.
13:32Pewnie niedługo zaśnie.
13:34Nie powtarzaj w kółko tego samego.
13:36Dobrze, wiem.
13:37Nie wiedziałam.
13:38Do zobaczenia.
13:39Na razie.
13:40Słucham, pani Ruczan.
13:59Chyba masz wolny dzień.
14:02Tak.
14:02Derya mi powiedziała.
14:06Przepraszam, że ci przeszkadzam.
14:08Chcę porozmawiać, bo jestem bratem Somera.
14:10Nie zrozum mnie źle.
14:12Oczywiście.
14:14Usiądź.
14:16Napijesz się herbaty?
14:17Nie, to potrwa chwilę.
14:20Usiądź.
14:31Opuciłem się z mamą, pewnie wiesz.
14:34Derya mi powiedziała.
14:37Mama mnie zdenerwowała.
14:39Ale nie mogę się na nią gniewać.
14:42Byłem jej całym światem.
14:44Została sama.
14:49Byłem przez nią przygnębiony.
14:53Opiekuj się nią.
14:55Wychowała cię w trudnych warunkach.
14:57Nic dziwnego, że tak się o ciebie martwi.
15:00Nie tylko ona walczy.
15:03Ja też przyłączyłem się do walki.
15:06Zrobiłem tam wszystko, żeby na jej twarzy
15:08zakościł uśmiech.
15:14Ale kiedy robię coś wbrew jej woli,
15:17źle na tym wychodzę.
15:18Dlatego obawiam się o związek z Deryą.
15:27Od początku było to niewłaściwe.
15:32To nie tak.
15:35Bardzo kocham Deryę.
15:38Próbowałem to wyjaśnić mamie,
15:40ale ona nie rozumie.
15:42Zawsze robi to samo.
15:46Kiedy byłem w szkole średniej,
15:49nie rozumiałem matematyki.
15:51Wszystko mi się myliło.
15:52Ciągle dostawałem dwuje.
15:54Mówiłem mamie, a ona leżała w łóżku Lora.
15:57W sąsiedztwie był pewien chłopak.
16:07Miał ciężarówkę.
16:09Chciałem się nią pobawić,
16:10ale mi nie pozwalał.
16:12Zabrałem mu ją.
16:13Chciałem się pobawić,
16:14a potem mu ją oddać.
16:17Mama zobaczyła zabawkę.
16:19Płakała.
16:21Przez tydzień nie wychodziła z łóżka.
16:22W wieku pięciu lat
16:27nauczyłem się poczucia winy.
16:29Matka zawsze mnie karała,
16:31chorując.
16:36Martwię się, że znów coś jej się stanie.
16:41Matki czasem tak postępują,
16:43żeby ktoś je usłyszał.
16:45Nie lekcewasz tego,
16:47ale nie myśl o niczym złym.
16:48Chcę ci coś powiedzieć,
16:58choć może to nie moja sprawa.
17:00Mów.
17:04Chcesz wychować dziecko bez ojca.
17:10Spójrz na mnie,
17:11zanim zdecydujesz.
17:14Dorastałem ze zgorzkniałą matką.
17:16Nie miałem szansy
17:20zatęsknić za ojcem.
17:24Stałem po stronie matki.
17:29Jeśli urodzisz syna,
17:31będzie ci trudno.
17:32Zdziwisz się,
17:33kiedy oskarżę cię,
17:34że wychował się bez ojca.
17:36Przemyśl to.
17:52Zastanów się.
17:52Nie dźwięk.
17:58Dziękuję.
17:59Tu jest jak w hotelu.
18:16Ciągle ktoś przychodzi i wychodzi.
18:18to dzisiejszego.
18:19Zastanów się.
18:20Tu jest jak w hotelu.
18:21Zastanów się.
18:21Zastanów się.
18:23Zastanów się.
18:24Co to jest?
18:54Rzeczy pana Somera.
18:57Nie rozumiem.
19:00Najpierw pan Somer kazał przysłać koszulę i sweter, potem zadzwoniła pani Minę.
19:05Mam wysłać wszystkie jego rzeczy, bo teraz będzie mieszkał z nią.
19:14Co takiego?
19:17Bravo.
19:19Spójrz, co mówisz przy dziewczynkach.
19:21Ale jest na to logiczne wytłumaczenie.
19:28Nie mówcie tego, Turkan. Jest w ciąży. Nie może się denerwować.
19:33Nie mówcie, nie mówcie.
19:35Nie mówcie.
19:41Najpierw zawieźcie rzeczy Somera do pani Minę, a potem odwieźcie dziewczynki do domu.
19:47Dobrze, pani uczam. Wrócimy same. Chodź.
19:50Nie wierzę.
20:16Ale wczoraj przyszedł do naszego ojca i błagał o przebaczenie, a dziś przeprowadza się do Minę.
20:21Pani Ruchan powiedziała, że jest na to wytłumaczenie.
20:25Co zrobimy?
20:27Powiemy Turkan?
20:28Nie wiem.
20:29Co to jest?
20:37Prosił pan Aile o ubrania.
20:42Przesadziła. Chciałem kilka rzeczy, a przysłała mi wszystkie.
20:50Dobrze, wniesie.
20:52Wybiorę coś, a resztę zabiorę z powrotem.
20:53Do zobaczenia.
21:01KORZ wytłumaczenie już od今u oddać,
21:05szwedziała.
21:06Trichts MONT
21:07MARK
21:08karena
21:09jest
21:14koszt Neden
21:20nie
21:20KONIEC
21:50KONIEC
22:20KONIEC
22:50JF Daha
22:53KONIEC
22:56KONIEC
22:56KONIEC
22:58KONIEC
22:59KRĘCAM
22:59KRĘCY
23:00KRĘCY
23:10KONIEC
23:11Dziękuje..
23:12WSZYSTKO
23:14KONIEC
23:16VI tuition
23:19Co się stało?
23:28Coś nie tak?
23:36Siostro,
23:39miałaś rację.
23:49Co się stało?
24:17Jestem zmęczona.
24:26Dłużej nie mogę żyć w strachu przed utratą Somera.
24:30Nie chcę spędzać bezsennych nocy i zastanawiać się, czy poszedł do niej po naszej kłótni.
24:37Ruchan i Minę otoczyły nas jak wrogowie.
24:40Nie mam siły walczyć i zaczynać od nowa.
24:54To koniec.
24:58Nie mogę iść.
25:01Nie pójdę.
25:02Nie pójdę.
25:10Susma, bir şey söyle, olmadı mı haksızlık?
25:19Beni böyle sevme.
25:24Önce toplayıp sonra dökme.
25:28Dargın sözlerim, yine de gitme.
25:39Ya var ya yok söyle.
25:43Yağmurum kurak gecelerime.
25:49Beni böyle incitme.
25:52Teslim olduğum ürkekliğine.
25:57Beni böyle sevme.
26:21Önce toplayıp sonra dökme.
26:27Dargın sözlerim, yine de gitme.
26:45Efendim anne.
26:45Słucham, mamo.
26:46Mustafo.
27:03Zadzwoniłam, żebyś dał mi błogosławieństwo.
27:06O czym mówisz?
27:08Dzwonię ostatni raz, żeby usłyszeć twój głos.
27:12Wiedz, że bardzo cię kocham.
27:14Anne, co się stało?
27:19Odchodzę.
27:23Możesz robić, co chcesz.
27:31Jesteś wolny.
27:33Mam nadzieję, że będziesz szczęśliwy.
27:35Anne, umieram.
27:41Anne, mamo.
27:42Anne, anne!
27:43Anne, anne!
27:44Odpowiedz, mamo.
27:46Anne, anne!
27:48Anne, anne!
27:51Co zrobiłaś, mamo?
27:52Anne!
27:53Słucham, pani Rutschankorman?
27:58Pani Rutschankorman?
28:00Dlaczego pan o nią pyta?
28:01Nie ma!
28:03Spreço?
28:04Co��.
28:04Pani Rutschankorman?
28:04Pani Rutschankorman.
28:05Pani Rutschank bendraje.
28:06argu.
28:08Pani Rutschankorman?
28:08Pani Rutschankorman?
28:09Ujdzie Pani z nami.
28:36W sprawie Pana Battalla jest Pani podejrzana o podżeganie do przestępstwa.
29:06Przynieś mi płaszcz i torebkę.
29:20Znaczy torebkę.
29:32Znaczy torebkę.
29:48Znaczy torebkę.
30:04Znaczy torebkę.
30:06Znaczy torebkę.
30:08Znaczy torebkę.
30:10Znaczy torebkę.
30:12Znaczy torebki.
30:15Znaczy torebki.
30:19Znaczy torebki.
30:23KONIEC
30:53Zamykamy proszę pana. Ona przyjdzie. Ta na którą czekam. Przyjdzie.
31:23Jest wściekły. Powiedz, że mamy robotę. Poprzedni właściciel był miły.
31:47Dlaczego tak stoicie?
31:49Nowy szef wzywa nas po kolejne rozmowę.
31:52Gdzie jest? Jeszcze nie przyszedł.
31:57Szef czeka na panią na górze.
32:00Dobrze.
32:13Somer?
32:14Somer.
32:15Co tu robisz?
32:33A jak myślisz?
32:37Zgadnij.
32:40Co chcesz zrobić?
32:43Zamierzasz przeszkadzać mi w pracy, bo nie szanujesz mojego życia i uczuć?
32:50Wyjdź.
32:51Mam spotkanie z nowym szefem.
32:54Kupiłem ten lokal.
32:56Kupiłeś?
32:58Jestem twoim nowym szefem.
33:05Co?
33:06Zobaczymy, jak to się skończy.
33:09Zobaczymy, jak to się skończy.
33:26Zobaczymy, jak to się skończy.
33:56Odchodzę.
33:58Nie będę tu pracować.
34:00Nie możesz rzucić pracy z własnej woli.
34:05Zrobię, co chcę.
34:07Odpisałaś umowę.
34:09Obowiązuje kontrakt.
34:12Twoim mężem jest Somer Korman.
34:14Będzie odszkodowanie.
34:16Gdybym zaufała mężowi, moje życie potoczyłoby się inaczej.
34:22Właśnie o tym mówię.
34:25Przekaż odszkodowanie do działu długów.
34:28Nie możesz zrezygnować z pracy przed upływem miesiąca.
34:33Dobrze, ale po miesiącu już mnie nie zobaczysz.
34:37Dlaczego nie przyszłaś?
34:49Rozmawialiśmy oficjalnie i nagle coś się zmieniło?
34:51Jesteś moim szefem, a ja twoją pracownicą.
34:56Muszę wracać do pracy.
34:57Muszę wracać do pracy.
34:58Muszę wracać do pracy.
34:59Muszę wracać do pracy.
35:29Wykonuję swoje obowiązki.
35:33Naszym szefem jest pani mąż.
35:35Nie powinna pani tego robić.
35:40Nie przyszłam tu licząc na męża.
35:42Pozwólcie mi pracować.
35:45Proszę, inaczej będą kłopoty.
35:53Przyjęcie lokalu przez Kormana niczego nie zmieni.
35:56On jest szefem, a ja pracownicą.
35:58Robię co do tej pory.
35:59Podejdę po miesiącu.
36:05Nie traktujcie mnie inaczej.
36:10Sommer Korman i ja rozstaliśmy się.
36:13Rutce odbędzie się sprawa w sądzie.
36:16Teraz jestem Turkan Kalender.
36:17KONIEC!
36:19KONIEC!
36:21KONIEC!
36:23KONIEC!
36:24KONIEC!
36:24KONIEC!
36:25KONIEC!
36:25KONIEC!
36:26KONIEC!
36:27KONIEC!
36:28KONIEC!
36:28KONIEC!
36:28KONIEC
36:58Jak długo tu zostanę?
37:16Nie wiem.
37:18Popełniacie błąd.
37:20Proszę się nie kompromitować.
37:22Zaraz panią przesłuchamy.
37:24Trzeba zaczekać.
37:25Gdzie mój adwokat?
37:27Wezwaliście go?
37:29Nie wiem dlaczego tu jestem.
37:32To wbrew prawu.
37:33Wiecie kim jestem?
37:39Kim?
37:44To Ruchan Korman,
37:47królowa oliwy w Imperium Kormana.
37:53Spójrz na mnie.
37:54Nie prowokuj mnie.
37:56Włóż tu coś.
37:57Nie rozumiem żartów.
38:05Zabiorę ci nawet bieliznę.
38:09Milcz.
38:14Dlaczego się wściekasz?
38:16Milcz, bo cię zabiję.
38:17Niech się pani posunie.
38:31Co pani tu robi?
38:35Zaszła pomyłka.
38:37Adwokat się tym zajmie.
38:39Podobno wynajęła pani kogoś,
38:41żeby zabił pani męża.
38:42W życiu.
38:49Po co kobiecie płatny zabójca?
38:52Wzięłam nóż i przystawiłam mu go do gardła.
38:55Jesteś zabójczynią?
39:00Nie, bo Drani nie umarł.
39:05Jestem niewinna.
39:06Mówią na mnie kieszonkowiec.
39:10Nieważne.
39:12Dlaczego zajęłaś się mężem?
39:14Powinnaś żyć szczęśliwie,
39:16a tak trafiłaś tutaj.
39:17Bóg jeden wie, ile lat tu spędzisz.
39:26Przejrzyjcie się w lustrze.
39:28Jestem niewinna.
39:34Pokraki.
39:41Zmieńmy punkty dwa i cztery.
39:44Już zapisuję.
39:45Możemy niczego nie zmieniać?
39:49Chodzi o pańską rodzinę.
39:53Niech pan kalnuje swoich spraw.
39:55Będzie tak, jak chcą prawnicy.
40:01Ujdę już.
40:03Ja też.
40:04Dwa razy dzwonili do mnie z komisariatu.
40:07Pani Ruczan na mnie czeka.
40:10Nie teraz.
40:11Powiem, kiedy może pan jechać.
40:13Jak pan sobie życzy?
40:18Niech Sommer się nie dowie.
40:22Oczywiście.
40:25Miłego dnia.
40:27Wzajemnie.
40:27Ailo?
40:33Słucham.
40:33Mustafa jeszcze nie wstał?
40:35Nie ma go w domu.
40:45Powinniśmy zostać w szpitalu dłużej.
40:48Jesteś uparta.
40:48Policjanci przesłuchiwali mnie w sprawie samobójstwa.
40:53Mam dość.
40:56Takie są procedury.
40:59Dobrze się czujesz?
41:00Nie masz zawrotu w głowie?
41:02Nic mi nie jest.
41:03Miałam płukanie żołądka.
41:05Nie przesadzaj.
41:05We krwi wykryto leki.
41:09A jeśli coś by ci się stało?
41:12Jak mogłaś zrobić coś takiego?
41:16Nie mogłam cię stracić.
41:18Jedynego syna.
41:19Chciałam umrzeć.
41:20Nigdy więcej nie mów o umieraniu.
41:31Obiecaj mi coś.
41:34Że mnie nie zostawisz.
41:37Nie odwrócisz się od matki.
41:40Spakuję się i wrócę do domu.
41:43Nie.
41:43Zostań u ojca.
41:47Więc dlaczego to zrobiłaś?
41:50Nie dlatego, że zamieszkałeś u niego.
41:53Tylko dlatego, że odwróciłeś się ode mnie z powodu Derry.
42:05Mustafa zawsze dzwoni i odpowiada na wiadomości.
42:08Na pewno coś się stało.
42:10Mam złe przeczucia.
42:15Nie myśl tak.
42:18Może jest zajęty.
42:19Mówisz, że jest szefem.
42:21Co ty mówisz?
42:22Patron to jest człowiek.
42:24Nigdy tak się nie zachowywał.
42:30Zadzwoni.
42:30Przeprosi, kiedy się odezwie.
42:33Musimy zadzwonić do siostry.
42:35Wczoraj była przygnębiona.
42:40Jest w pracy.
42:41Zadzwonimy wieczorem.
42:42Dobrze.
42:49Dlaczego nasze życie miłosne jest takie skomplikowane?
42:54Nie wiem.
42:56Może to nasze przeznaczenie trzech sióstr.
42:58nie wiem.
42:59KONIEC
43:29Wersja polska Kanal Plus, tekst Ewa Śmietanka, czytał Michał Gorajko.
43:59KONIEC
Recommended
43:25
|
Up next
44:30
42:58
44:36
40:40
43:13
45:18
42:39
44:14
44:10
44:51
43:48
42:17
44:53
44:33
44:26
43:55
44:47
42:46
45:47
41:47
43:57
43:37
47:53
44:02