Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30KONIEC
01:35KONIEC
01:49Miłość i nadzieja, odcinek 240.
02:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
02:30DZIĘKI ZA OBSERWACIE
03:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
03:29DZIĘKI ZA OBSERWACIE
03:59DZIĘKI ZA OBSERWACIE
04:29DZIĘKI ZA OBSERWACIE
04:59DZIĘKI ZA OBSERWACIE
05:29DZIĘKI ZA OBSERWACIE
05:59DZIĘKI ZA OBSERWACIE
06:01DZIĘKI ZA OBSERWACIE
06:03DZIĘKI ZA OBSERWACIE
06:05DZIĘKI ZA OBSERWACIE
06:35DZIĘKI ZA OBSERWACIE
06:37ZA OBSERWACIE
06:39ZA OBSERWACIE
06:41ZA OBSERWACIE
06:43ZA OBSERWACIE
06:45ZA OBSERWACIE
06:47ZA OBSERWACIE
06:49ZA OBSERWACIE
06:51ZA OBSERWACIE
06:53ZA OBSERWACIE
06:55ZA OBSERWACIE
06:57ZA OBSERWACIE
06:59ZA OBSERWACIE
07:01ZA OBSERWACIE
07:03ZA OBSERWACIE
07:05ZA OBSERWACIE
07:07ZA OBSERWACIE
07:09ZA OBSERWACIE
07:11ZA OBSERWACIE
07:13ZA OBSERWACIE
07:15Muszę odnaleźć Kouzeja.
07:25To moja siostra?
07:35Coś sobie przypominam.
07:37Muszę z nim porozmawiać.
07:45Pozwoliłeś mu uciec?
07:51Znalazłem samochód.
07:53Miałem stamtąd odjechać, gdy pojawił się ten facet.
07:57Ten, który ostatnio u nas był.
08:01On nie ma imienia?
08:04Oczywiście, że ma.
08:05Wszystko już wiem.
08:07Ege, brat tej dziewczyny.
08:09Mam tu jego adres.
08:15I co dalej?
08:22Właśnie obmyślałem plan, gdy wpadłem na jakieś wiadro.
08:28Facet się zorientował, że tam jestem i musiałem uciekać.
08:34Świetna robota.
08:38Prawdziwy popis.
08:41Odwróć się.
08:43Odwróć się.
08:45Przejdź kilka kroków.
08:54Tak miałeś zrobić.
08:55A potem tak.
09:00Później trzeba było wrócić do samochodu.
09:15Przepraszam.
09:18Nie przepraszaj.
09:21Wynajęliśmy ten wóz na potrzeby klubu.
09:23Znajdź kogoś, kto weźmie na siebie winę.
09:26Jak to zrobić?
09:27Nie o to pytasz?
09:29Równie dobrze możesz powiedzieć, że ty ją potrąciłeś.
09:36Rozumiem.
09:36Zajnep!
09:53Zajnep!
09:58Zajnep!
09:59Zaczekaj.
10:00Dokąd idziesz?
10:04Wybacz, ale musiałam tu przyjść.
10:07Wiem.
10:08To nie twoja wina.
10:09Nie słuchaj tych oskarżeń.
10:12Skąd mogłaś wiedzieć, że Melody uciekła z domu?
10:18Wtedy nie zgodziłabym się na jej propozycję.
10:22Wiem.
10:23Zajnep?
10:34Coś się stało?
10:42Kłakałaś?
10:46Melis ci coś powiedziała?
10:50Nie.
10:50Przyszłam złożyć kondolencje twojej matce.
10:55Dlatego płakałaś?
10:59Twoja matka ją spoliczkowała, a Melis obrzuciła błotem.
11:05Spoliczkowała?
11:07Po co to mówisz?
11:12I co teraz?
11:14Zajnep!
11:15Zajnep!
11:20Husay, to naprawdę ona.
11:28Nie przejmuj się mną.
11:30Jeśli chcesz z nią porozmawiać, to idź.
11:45Idziemy.
11:45To twoja siostra.
12:08Zdradziła mnie, nie ciebie.
12:12Idź.
12:13Nie chcę.
12:17Nie ma nic gorszego niż zdrada.
12:19Gidelim.
12:20Skarbie, witaj.
12:49Czego tu jeszcze szukasz? Mało ci było?
13:01Jesteśmy pogrążone w żałobie.
13:04Melis, przestań.
13:07Synu?
13:07Wyjdź stąd, natychmiast.
13:21Melis, dość.
13:25Przecież to wszystko przez nią.
13:29Melis ma rację.
13:30Proszę uspokójcie się.
13:33Szukacie kozła ofiarnego?
13:38Chcecie zapomnieć o własnych błędach?
13:42Policzkowanie Zajnep nie przywróci melodii życia.
13:45Anladın mı?
13:46W takiej chwili bronisz Zajnep?
13:54Jaki znów urok na niego rzuciłaś?
13:56Melis!
13:57Anne, ne!
13:58Nie widzisz?
14:00Mingdyniu oka nastawiła Egego przeciwko matce.
14:04Dość tego, Melis.
14:06Nie wolno wyładowywać swego bólu na innych.
14:09A ja dzięki Zajnep znalazłem samochód, który potrącił Melodii.
14:16Wspaniale. Wiesz, kto go prowadził?
14:20Jeszcze nie.
14:22Poinformowałem policję, czekam na odzew.
14:25Na pewno znajdą sprawcę.
14:28Nie atakujcie Zajnep.
14:31Melodii bardzo ją kochała.
14:33Wynoś się.
14:40Najpierw zabrałaś mi córkę, a teraz syna.
14:44Nie doprowadzaj jej do szaleństwa.
14:49Jak śmiesz tu wchodzić.
14:51Morderczyni.
14:53Melodii zginęła przez ciebie.
14:55Mamo, co ty wygadujesz?
15:03Gel canım, gel.
15:05Gel.
15:06Melodii.
15:10Melodii.
15:11Mamo, co ty wygadujesz?
15:13Nareszcie dotarliśmy.
15:35Tam jest dobra księgarnia.
15:37Kupię ci kilka książek prawniczych.
15:40Nie rób sobie kłopotu.
15:42Edukacja jest najważniejsza.
15:46Zadzwoń, gdy wszystko załatwisz.
15:48Dziękuję.
15:50Idź już.
16:128,5 tysiące.
16:378,5 tysiąca?
16:43Zostaw to.
16:47To wełna jagnięca, bardzo droga.
16:50A ty masz brudne ręce.
16:52Jestem klientką.
16:54To nie sklep dla ciebie.
16:58Jak możesz się tak do mnie zwracać?
17:00Nie przychodź tu więcej.
17:05Słucham?
17:07Spójrz na siebie i na tę sukienkę.
17:11Nie stać cię na nią.
17:12Nie marnuj naszego czasu.
17:14Jak możesz tak mówić?
17:14Co się dzieje?
17:22Zawracam igłowę.
17:24Wybierają najnowsze modele, fotografują się w nich, a potem publikują w mediach społecznościowych.
17:30Udają, że je stać na takie kreacje.
17:34Wynoś się stąd.
17:36Czemu mnie wyrzucacie?
17:38Wyjdź, wystraszysz nam klientki.
17:39Baha'r?
17:57Wstań.
17:59Jesteś cała?
18:03Co się tu dzieje?
18:09Nie pchaj się.
18:37To moja taksówka.
18:39Teraz moja kolej.
18:41Wcale nie, długo już czekam.
18:45Zostaw ją.
18:46Ręce przy sobie.
18:48Teraz moja kolej.
18:50Wcale nie.
18:51Dobrze widziałem.
18:57Kuzeju.
18:58Gdzie jesteś?
18:59Niedawno kupiłam.
19:18Wcale się nie zmieniłeś.
19:23Do twarzy ci w czarnym.
19:25Jak zwykle nie dajesz mi dojść do słowa.
19:28Nie żartuj ze mnie.
19:33Bezwstydna.
19:34Gdyby nie syla, już dawno bym ją pogonił.
19:39A ona każe mi nazywać siebie ciocią.
19:43I flirtuje na moich oczach.
19:45Załatwione.
20:01Widziałem.
20:03Następnym razem daruj sobie te zaloty.
20:05Nie chcę na to patrzeć.
20:07Zachowuj się jak należy.
20:08Patrzcie go, jaki moralista.
20:14Inaczej śpiewasz, gdy mówisz o Sylii.
20:17Weź ten lek.
20:19Pomagam ci, bo mi na tobie zależy.
20:23Nic podobnego.
20:25Chodzi ci jedynie o Kuzeja i Bachar.
20:29Lepiej zaraz podaj to Sylii.
20:33Długo już siedzi w łazience.
20:35Sprawdź, co się dzieje.
20:38Znalazłeś kogoś?
20:47Tak, idę z nim pogadać.
20:49Jego rodzina jest w trudnej sytuacji.
20:51Kiedyś dla nas pracował.
20:55Daj mu tyle kasy, ile zechce.
20:58Załatw to szybko.
21:00Na razie.
21:08Gdzie jest ten dom?
21:11Słuchaj.
21:12Zdjęcia i montaż
21:42Zajnep?
21:58Zajnep?
21:59To ty?
22:01Przepraszam.
22:03Wybacz mi.
22:06Krwawisz?
22:08Nosisz w tej torbie młotkowalski?
22:12Dziewczyny mają w torebkach różne rzeczy.
22:16Nic ci nie jest?
22:17Nic.
22:18Już nie krwawi.
22:19Jeszcze raz przepraszam.
22:22Co tu robisz?
22:26Szukam pewnego adresu.
22:29Wyglądasz jakby ktoś cię uderzył.
22:32Tak było.
22:34Policzek?
22:35Kto to zrobił?
22:37Co ci do tego?
22:41Kto to zrobił?
22:50Zasłużyłaś?
22:53Wiele razy dostawałem bez winy.
22:56Dosłownie i w przenośni.
22:58Jak to przeżyłeś?
23:06Zaczekaj chwilę.
23:07Szukasz Zajnep?
23:28Tak.
23:30Dlaczego ją prowokujesz?
23:32Czemu przeciągasz strunę?
23:33Co ja takiego zrobiłam?
23:38Nie widzisz w jakim stanie jest moja matka?
23:41Zawsze ja jestem wszystkiemu winna.
23:50Ja też jestem w szoku.
23:51Też cierpię z powodu śmierci Melody.
23:54A Zajnep robi z tego przedstawienie.
23:56Nie czepiaj się mnie.
23:59Przyszła złożyć kondolencje.
24:02Skoro przyjęła Melody do swego domu,
24:04to powinna mieć na nią baczenie.
24:07Nie widzisz, że to przez Zajnep cierpimy?
24:12Przez nią nie ma z nami Melody.
24:15Twoja matka ma prawo ją obwiniać.
24:19Nikt nie ma takiego prawa.
24:21Ja tamam, ja tamam.
24:22Nie krzycz.
24:25Ja też jestem w szoku i cierpię.
24:28Dlaczego nie spytasz, jak się czuję?
24:31A we mnie szaleją hormony.
24:44Pochowałem siostrę.
24:45Jeśli coś zaniedbałem,
24:48to nie na umyślenie.
24:51Nie powinnaś czuć się tym dotknięta.
25:01Belkys zasnęła.
25:02Co się dzieje?
25:08Tak, panie komisarzu?
25:12Macie sprawcę?
25:13Gdzie jest?
25:17Wiesiecie go na posterunek.
25:19Zaraz tam będę.
25:21Złapali go?
25:22Tak, to on potrącił Melody.
25:24Pojechać z tobą?
25:26Nie, ciociu.
25:26Zostań z moją mamą.
25:28Ona bardziej cię potrzebuje.
25:30Dam sobie radę.
25:32Tamam, canım, tamam.
25:39O co się kłóciliście?
25:42A jak myślisz o Zeynep?
25:43Hulia, dobrze, że tam nie poszłaś.
26:01Dzieci nie powinny umierać.
26:05Śmierć młodej osoby to wielki dramat.
26:07Belkys potwornie cierpi.
26:12Nigdy jej takiej nie widziałam.
26:14Załamała się.
26:16Oby Bóg dał jej siłę.
26:20Niech Javidan zaparzy herbaty.
26:22Głowa mi pęka.
26:26Ja to zrobię.
26:27Wyszła coś załatwić.
26:29Powinna być tutaj.
26:30To jej praca.
26:31Udzieliłam jej pozwolenia.
26:34Zatem niech Bachar zaparzy herbatę.
26:38Jej tu nie ma.
26:41Chodźmy więc zrobić obiad.
26:42Będzie gotowy na ich powrót.
26:46Pozwalasz sobą pomiatać.
26:48Przyzwyczaję się do tego.
26:53Bachar poszła odebrać z butiku moje zakupy.
26:57Ona jest usprawiedliwiona.
26:58Kuzaj ją podwiózł.
27:01Niebawem wrócą.
27:06Czemu tak krzyczysz?
27:08Dobry Boże.
27:11Kuzaj został jej prywatnym kierowcą?
27:15To nie tak jak myślisz.
27:18Ona już wyszła,
27:19a on zaproponował,
27:20że ją podwiezie.
27:22Chcesz mnie dobić?
27:24Syla odeszła,
27:25więc na jej miejsce wskoczyła Bachar?
27:28Pozbądź się ich stąd.
27:31Dlaczego masz do mnie pretensje?
27:35Bachar to młoda, piękna dziewczyna.
27:37A Kuzaj ma w żyłach nie wodę,
27:39lecz gorącą krew.
27:42Mamo, co ma jedno do drugiego?
27:44Nigdy na to nie pozwolę.
27:46Jeśli ona uwiedzie Kuzaja,
27:48rozerwę ją na kawałki.
27:49Pójdę po herbatę.
28:05Co tu się dzieje?
28:06Witamy, panie Kuzaju.
28:10Co pani przed chwilą powiedziała?
28:13Komu nie wolno tu wchodzić?
28:17Tak traktuje się tu klientki?
28:23Lubicie poniżać młode dziewczyny?
28:26Nie wie pan, z czym musimy się tutaj borykać?
28:29Ta sukienka kosztuje 8,5 tysiąca lir.
28:33Wchodzą tu, przymierzają, ale nie mają pieniędzy.
28:35Kto powiedział, że ona jej nie kupi?
28:40Pani Bachar jest ze mną.
28:44Bachar, możesz tu przymierzać, co tylko zechcesz,
28:47a panie będą ci służyły pomocą.
28:49Śmiało.
29:19Dlaczego to tak boli?
29:37Panie.
29:49Idiota.
29:56Była w łazience?
29:58Jak się wymknęła?
29:59Nie wiem.
30:01A jeśli odnajdzie Kuzaja?
30:03Mówiłeś, że ją zamknąłeś.
30:05Zamknąłem, przysięgam.
30:08Obyś tego nie popsuł.
30:10Co z ciebie za facet?
30:14Już po nas.
30:16Jesteśmy skończeni.
30:16Jak mogła stąd uciec?
30:44Oto magiczna poduszka.
30:46Dodaje humoru i przywraca formę.
30:50Wozisz poduszki w samochodzie?
30:53Nie tylko.
30:56Również kije, noże, pokrwawione koce.
31:01To żart?
31:03Wybacz, ale nie śmieszy mnie.
31:05Wcale nie żart.
31:09Żartowałem.
31:10Wróćmy do poduszki.
31:14W dzieciństwie często dostawałem lanie.
31:18Niestety, zazwyczaj bez najmniejszego powodu.
31:23Tylko raz zasłużyłem, gdy rozbiłem latarkę.
31:26Poza tym bili mnie bez powodu.
31:28Ojciec, wujek.
31:34Nigdy im tego nie zapomniałem.
31:41Bicia nie da się usprawiedliwić.
31:47Zależy od sytuacji.
31:48Gdy dostałem lanie, szedłem do pokoju i uderzałem w poduszkę.
31:53Pomagało mi.
31:59Bij.
32:00Poczujesz się lepiej.
32:02Nie ma mowy.
32:04Chodź, chodź.
32:05Śmiało, spróbuj.
32:06Nie chcę.
32:10Przyniosłem ją specjalnie dla ciebie.
32:12Jeśli nie uderzysz, komuś zacznie krwawić nos.
32:16Chodź.
32:28Chodź.
32:29Chodź.
32:36Pomogło, prawda?
32:46Zymyśliłeś to wszystko?
32:55Pomogło?
32:55Powiedz prawdę.
32:58Pomogło.
33:06Dziękuję.
33:28Zaproponowałyście coś pani?
33:30Przepraszam.
33:30Kawa?
33:34Wystarczy woda.
33:36Wygląda pięknie.
33:42Jeszcze jedna sukienka przykuła moją uwagę.
33:45Przymierz ją.
33:55Podkreśli kolor pani oczu.
33:59Bahar?
34:00Możesz przymierzyć tyle sukienek, ile zechcesz.
34:03Proszę jej pomóc.
34:06Proszę jej pomóc.
34:07Gdzie go szukać?
34:31Dokąd iść?
34:32Przepraszam.
34:39Szukam kogoś.
34:42Nie wie pan, gdzie on mieszka?
34:44Proszę mi pomóc.
34:54Kuzej, niebiesko oki.
34:57Szukam go.
35:01Właściwie to on znalazł mnie pierwszy.
35:06Ale straciłam pamięć i kazałam mu odejść.
35:09Może wie pani, gdzie on mieszka?
35:11Nie znam nikogo takiego.
35:14Pani Ferraje.
35:28Dzięki.
35:29Elis.
35:31Elis.
35:34Świeży sok.
35:35Smacznego.
35:35Dziękuję.
35:44Ludzie będą przychodzić z kondolencjami do domu Belkys, ale ona tam teraz nie wróci.
35:50Niech wszyscy przyjdą do nas.
35:51Zadbaj, by lodówka była pełna.
35:56Zrobiłam już chałwę, upiekłam pity.
35:59Proszę się nie martwić.
36:00Dziękuję.
36:03Jesteś niezastąpiona.
36:14Chwalisz ją, mimo że doniosła Egemu, że jego matka uderzyła Zeynep?
36:18Masz się za lepszą?
36:24A co ty powiedziałaś?
36:26Nie mogłam inaczej.
36:29Przyszła złożyć kondolencje?
36:31Co za bezczelność.
36:33I zwykłe okrucieństwo.
36:36Nie przesadzaj.
36:37Zeynep taka nie jest.
36:43Tylko ciebie brakowało w klubie jej obrońców.
36:48Nikogo nie bronię.
36:51Chcę tylko, byś skupiła się na swoim życiu.
36:55Chętnie, jeśli Zeynep mi na to pozwoli.
36:58Ona nie jest niczemu winna.
37:02Gdy stawała na własne nogi, odnalazła się.
37:05Zorganizowałaś nawet imprezę w kawiarni, gdzie pracuję.
37:18Takie emocje mają duży wpływ na rozwój płodu.
37:23Wiem.
37:24Dlatego proszę, byś mnie nie denerwowała.
37:27To nie wszystko.
37:30Twoje hormony szaleją.
37:32To bardzo trudny okres.
37:35Już nie jesteś sama.
37:39Nosisz w sobie dziecko.
37:41Odczuwające wszystkie twoje emocje.
37:46Jeśli nie myślisz o sobie, to pomyśl o córeczce.
37:51Przestań walczyć z Zeynep.
37:53Jeśli tak dalej pójdzie, stracisz Egego.
37:57Bądź mądra córka.
37:58Wypij sok i pomyśl o tym, co powiedziałam.
38:06Wracam do Belkys.
38:07Nie ustąpię, Zeynep.
38:20Ege jest mój.
38:22Nikt mi go nie odbierze.
38:23Nie martw się, malutka.
38:31Nie stracisz ojca.
38:33Nie martw się, malutka.
38:34Muzyka
39:04Muzyka
39:34Muzyka
39:39Muzyka
39:44Muzyka
39:49Muzyka
39:54Muzyka
39:59Muzyka
40:04Muzyka
40:09Muzyka
40:13Muzyka
40:14Muzyka
40:19Muzyka
40:20Muzyka
40:21Muzyka
40:30Muzyka
40:31Muzyka
40:32Muzyka
40:33Muzyka
40:34Muzyka
40:38Muzyka
40:39Muzyka
40:40Muzyka
40:41Muzyka
40:43Muzyka
40:45Muzyka
40:46Muzyka
40:47Muzyka
40:48Muzyka
40:49Muzyka
40:50Muzyka
40:51Muzyka
40:52Muzyka
40:53Muzyka
40:56Muzyka
40:57Muzyka
41:05Muzyka
41:06Muzyka
41:07Muzyka
41:08Muzyka
41:09Muzyka
41:10Muzyka
41:11Muzyka
41:12Muzyka
41:13Muzyka
41:14Muzyka
41:15Muzyka
41:17Muzyka
41:18Muzyka
41:19Muzyka
41:20Muzyka
41:21Muzyka
41:22Muzyka
41:23Muzyka
41:30Muzyka
41:31Muzyka
42:02Muzyka
42:03Muzyka
42:04Muzyka
42:05Muzyka
42:06Muzyka
42:08Muzyka
42:09Muzyka
42:10Muzyka
42:11Muzyka
42:13Muzyka
42:14Muzyka
42:15Muzyka
42:16Muzyka
42:17Muzyka
42:18Muzyka
42:19Muzyka
42:32Muzyka
42:33Muzyka
42:34Muzyka
42:35Muzyka
42:36Muzyka
42:37Muzyka
42:38Nie.
42:41Miłego dnia.
43:08Nie.
43:38Aşklar.

Recommended

42:39
Up next
45:18
44:26
44:14
40:40
44:51
42:46
43:13
44:10
41:47
43:37
44:53
45:21