Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 4 days ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00Wstępują
00:30Wstępują
01:00Wstępują
01:30Wstępują
01:35Trzy Siostry
01:36Odcinek 130
02:00Wstępują
02:30Wstępują
02:32Wstępują
02:33Wstępują
02:35Wstępują
02:36Wstępują
02:37Wstępują
02:38Wstępują
02:39Wstępują
02:40Wstępują
02:41Wstępują
02:42Wstępują
02:43Wstępują
02:44Wstępują
02:45Wstępują
02:46Wstępują
02:47Wstępują
02:48Wstępują
02:49Wstępują
02:50Wstępują
02:51Wstępują
02:53Wstępują
02:54Wstępują
02:55Wstępują
02:56Wstępują
02:57Wstępują
02:58Wstępują
02:59Wstępują
02:59Co tu robisz?
03:15Żartujesz?
03:16Co ty tu robisz?
03:18Nie możesz tak po prostu uciec.
03:20Nie mamy o czym rozmawiać.
03:23To twoja decyzja, tak?
03:25Jak potrzebujesz Somera, to z nim mieszkasz,
03:28a jak nie, to o nim zapominasz.
03:38Co?
03:40Co ty wykombinowałaś?
03:44Co to?
03:45Wom, meble.
03:49Urządzam sobie życie.
03:51Urządzasz sobie życie?
03:55Kiedy podjęłaś taką decyzję?
03:57Dlaczego ja nic o tym nie wiem?
04:00Co cię tak dziwi?
04:01Sam powiedziałeś, że masz dość nas, dość tego małżeństwa.
04:04Teraz przyle mnie nikt nie będzie już musiał się z nikt im męczyć.
04:09Nadal jesteśmy małżeństwem.
04:11Nosisz moje nazwisko.
04:13Jeśli to małżeństwo się kiedyś skończy,
04:15to będzie wspólna decyzja.
04:17Nie możesz tak po prostu odejść.
04:19Co miałam zrobić?
04:21Czekać na Ciebie w domu, w którym nikt nie zauważał mojej obecności.
04:25Nawet na mnie nie patrzyłeś, nie rozmawiałeś ze mną.
04:30Na przykład mogłaś usiąść i zastanowić się, co poszło nie tak.
04:34Gdzie popełniłaś błąd?
04:36A Ty, zamiast przemyśleć swoje postępowanie i nieszczęścia,
04:40które sprowadziłaś na moją matkę,
04:42postanowiłaś uciec z domu.
04:44Jestem świadoma swoich błędów, Sumerze.
04:48Próbowałam wytłumaczyć moje decyzje.
04:50Ubiej i Twojej matce.
04:52Ale Wy wznieśliście wokół siebie tak gruby mur,
04:55że nikt nie jest w stanie go przewić.
04:57Wszyscy zapomnieli o swoich grzechach.
05:00Teraz tylko ja muszę pogodować.
05:02A Ty przy pierwszej sposobności uciekłeś do miny.
05:04Słowa Turkan, znowu, znowu musisz wspominać o minę.
05:10Mój ojciec leży na ojomie, policja wszędzie szuka sprawcy,
05:13a Ty ciągle obarczasz mnie swoimi urojeniami.
05:18Masz rację, po prostu się zmęczyłeś,
05:20więc zasnąłeś półnagi w łóżku minę.
05:24Widziałam, na własne oczy.
05:29Tak, spałem tam.
05:31Potrzebowałem ciszy i spokoju, a potem odpłynąłem.
05:34Ale zanim tam przyszłaś, w Twojej głowie wszystko było jasne.
05:40Już podjęłaś decyzję o skończeniu naszego związku.
05:43Nie wiem, co mam Ci teraz powiedzieć.
05:44Mam dość tłumaczenia się przed Tobą.
05:46Ja też mam dość.
05:51Jak miałam zareagować, widząc Cię u minę?
05:54Jestem zmęczona przekonywaniem siebie, że powinnam Ci ufać.
06:01Odkąd wzięliśmy ślub, popoty z minę i złość Twojej matki nie dają nam spokoju.
06:06Starałam się, ale ktoś zawsze podkładał mi kłody pod nogi.
06:09Dlaczego zostałaś tak długo?
06:15Naprawdę myślałaś, że miłość wszystko przezwycięży?
06:18Kogo oszukiwałaś?
06:20W jakim świecie Ty żyjesz?
06:22Nic nie rozumiem.
06:22Owszem, żyłam w świecie fantazji.
06:28Zawsze marzyłam o tym, że zamieszkam z mężczyzną, którego kocham w bezpiecznym miejscu i będziemy żyć długo i szczęśliwie.
06:38To koniec.
06:40Wyobrażałaś sobie, że miłość i ból się wykluczają?
06:43Ja też.
06:44Myślałem, że łączy nas prawdziwe uczucie.
06:47Myliłem się.
06:48Okazuje się, że to, co się między nami zrodziło, nie wystarcza.
06:52Nigdy Ci nie wybaczę, Turkan.
07:07Nigdy nie zapomnę chwili, kiedy mój ojciec walczył o życie.
07:11Ja starałem się mu pomóc, a Ty odwróciłaś się i odeszłaś.
07:16Zapomniałaś o mnie.
07:22Ja też nie zapomnę tego, co przeszłam.
07:29Moje ranne serce nie zabliźni się szybko.
07:34Przy okazji, powiedz matce, że nie tknęłam złota ze ślubu.
07:38Niech sprawdzi listę.
07:39Nic nie zabrałam.
07:39Mieliśmy piękne plany.
07:50Nauczyłaś mnie, czym jest miłość.
07:54Pokazałaś, jak mocno można kochać.
07:56Nie zabrałam.
07:57Dostarzem się.
07:58Po co jeść.
07:59Współpracę się.
07:59Nie poznałam.
08:01Częikk.
08:01Dostarzem się.
08:02Współpracę się.
08:08Współpracę się.
08:09Współpracę się.
08:16Współpracę się.
08:17Współpracę się.
08:19Zdrowia się z nimi, z nimi, z nimi, z nimi.
08:49Yazık yüreğim yanmasın, sevme beni, unut beni.
08:58Izdırapla yarışırsın, ağlamaya alışırsın.
09:07Yazık yüreğim yanmasın, sevme beni, unut beni.
09:14Tutacağın dallar kopar, gözümde tüter anılar.
09:24Geri vermez ki topraklar, sevme beni, unut beni.
09:32Tutacağın dallar kopar, gözümde tüter anılar.
09:39Geri vermez ki
09:59Mówiłeś mi serce i uciekłeś. Nie oglądaj się za siebie. Ja też nie będę.
10:07Kochałem twoją miłość. Kochałem tę odważną dziewczynę, która niczego się nie bała.
10:29Ja też nie będę. Już ci lepiej o zerze? Dzięki Bogu.
10:49Dzięki Bogu. Zaszedłeś tak daleko. Niedługo wrócisz do siebie.
11:03Tato? Tato, otworzyłeś oczy. Wreszcie.
11:14Sprawcy zostaną ukarani. Złapali ich.
11:19Rozmawiałam z lekarzem. Powiedział, że jeśli dalej tak pójdzie, niedługo twój tata wróci do domu.
11:29Tak będzie.
11:36Co się stało?
11:42Potrzebujesz czegoś?
11:44Pytasz o Mustafa?
11:51Nic mu nie jest. On mógł mi złapać tych zbirów.
11:54Jeszcze nie wie, że lepiej się czujesz, bo też na pewno by tu przyszedł.
12:03Trzeba było mu powiedzieć. Spotkałby się z ojcem.
12:06Zrobiłbym to, ale Mustafa ma teraz dużo na głowie. Same problemy.
12:19Odpoczywaj, tato.
12:21Odpoczywaj, tato.
12:22Co się stało, synu?
12:46Z czym tym razem masz problem?
12:52No co?
12:54Mów.
12:58Z Turkan.
13:02Co z nią?
13:12Chodź na korytarz.
13:18Jak zamierzasz tu mieszkać?
13:28Zimno jak w lodówce, pusto.
13:32Upiłam trochę mebli, niedługo je przywiozą.
13:40Siostrzyczko.
13:42Tak bardzo cię skrzywdzili?
13:52Dlatego uciekłaś?
13:54Tak.
13:56Boli mnie serce.
14:02Ciebie też prosiłam, żebyś nic nie mówiła Somerowi.
14:08Musiałam mu powiedzieć.
14:10Somer bardzo się martwił.
14:12Myślałam, że sobie wszystko wyjaśnicie.
14:16To koniec.
14:18Nic nie ma już do powiedzenia.
14:22Nic nie ma już do powiedzenia.
14:28Somer powiedział, że pokłóciliście się przez panią Sevillaids.
14:32To nie jest cała prawda.
14:34Wydarzyło się wiele rzeczy.
14:36Ok, popełniłam błąd, kontynuując naszą współpracę.
14:40Ale nie rozumiem, dlaczego Somer zrobił z tego taką dużą sprawę.
14:46On też popełnił dużo błędów.
14:48Wiesz o tym.
14:54Nic nas już nie łączy.
14:56Nie ma po co rozmawiać o przeszłości.
15:04Jestem zmęczona.
15:06Zrób to, co dla ciebie najlepsze.
15:10Zawsze będę przy tobie.
15:14Masz lodowate ręce.
15:16Muszę wracać do sprzątania.
15:20Pomogę ci, od czego zacząć.
15:30W torbie są wszystkie środki.
15:34Możesz umyć drzwi.
15:46Siostro, nic ci nie jest?
15:49Do noż.
15:51Jestem w ciąży.
16:03Jak ona mogła coś takiego zrobić?
16:05Zostawić cię, kiedy twój ojciec walczy o życie?
16:07Co za okrutna kobieta?
16:09Jak ona mogła coś takiego zrobić?
16:11Zostawić cię, kiedy twój ojciec walczy o życie?
16:13Co za okrutna kobieta?
16:15Jak ona mogła coś takiego zrobić?
16:17Co za okrutna kobieta?
16:19Widocznie podjęła decyzję wcześniej.
16:21Nie widzę innego wytłumaczenia.
16:23Moje małżeństwo jest skończone.
16:25Faktycznie, znaleźliście się w trudnej sytuacji, ale ty nie byłeś taki radykalny.
16:31Też mogłeś się od niej odwrócić, ale tego nie zrobiłeś.
16:35A ona wbiła ci noż w plecy w takiej chwili.
16:39To mnie boli najbardziej.
16:41Turkan zrobiła to teraz, kiedy jestem tak słaby.
16:45Mam ochotę tam pojechać, złapać ją za włosy i zaciągnąć z powrotem do domu.
16:49Nie, nie rób tego.
16:51Co za okrutna kobieta?
16:53Oczywiście, że nie zmieniłam się.
16:55Nie jestem tą samą ruchem co dawniej.
16:57Nie chcę ci sprawić przykrości.
16:59A Turkan pożałuje i wróci.
17:01Zobaczysz.
17:03Nie mam.
17:05Żadne z nas nie zmieni zdania.
17:07To koniec.
17:21Jak zamierzasz tu mieszkać z dzieckiem w brzuchu?
17:25Myślisz, że urządzenie domu jest takie łatwe?
17:29Wróć do nas.
17:31Rodzice cię zrozumieją.
17:35Nie, Donusz.
17:37Nie zamierzam być więcej od nikogo zależna.
17:39Nie potrzebuję pomocy.
17:41Chcę to zrobić sama.
17:43Robię to dla dziecka.
17:45Od teraz jestem nową Turkan.
17:51Upiłam kilka rzeczy.
17:55Jutro przyjadą zasłony.
17:57Potem przywiozą piecyk.
17:59Reszta przyjdzie z czasem.
18:05Rodzice nie pozwolą ci tu mieszkać.
18:09Kto prosi o ich pozwolenie?
18:13To moje życie i moje decyzje.
18:15Nie będę więcej się przeprowadzać z jednego miejsca w drugie.
18:19A Somer?
18:21Nosisz jego dziecko.
18:23Co on powie?
18:25Somer nie wie, że jestem w ciąży.
18:35Co? Musisz mu powiedzieć.
18:37Nie teraz.
18:39Wszyscy dowiedzą się w swoim czasie.
18:41Ale teraz nie znajdą się.
18:43Ale teraz nie znajdą się.
18:45Dobrze?
18:47Nie mówię.
18:49Nie mówię.
18:51Nie mówię.
18:53Nie mówię.
18:55Nie mówię.
18:57Co się stało z naszym życiem?
18:59Tragedia goni tragedia.
19:01Co się stało z naszym życiem?
19:03Tragedia goni tragedia.
19:05Co?
19:07Co jeszcze się stało?
19:09Derya wpakowała się w tarapaty.
19:11Uciekła z Mustafą.
19:13Co?
19:15Zaręczyli się.
19:17Mówię ci. To się nigdy nie skończy.
19:19Jak to zaręczyli?
19:21Opowiedz mi od początku.
19:31Skoro wynajęła własny dom, to ty zacznij postępowanie.
19:35Nie daj ludziom powodu do gadania.
19:37Niech przynajmniej zostawi nasze nazwisko.
19:39Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
19:51Turkan nie urodziłaby ci dziecka.
19:53Zapomnij o niej.
20:01Nesrin będzie bardzo przykro.
20:03Nie pozbiera się.
20:05Tyle walczyła o wasz związek.
20:07Wszystkiego rozchorowała.
20:09Wolę nawet nie myśleć o panu Sadyku,
20:11oby nie dostał zawarów.
20:19Na razie o niczym nie wiedzą.
20:21Masz im nie mówić.
20:23Ja im powiem, jak przyjdzie czas.
20:25Na razie mają inne problemy.
20:31Co? Jakie problemy?
20:37Idź na zajęcia, niczym się nie przejmuj.
20:53Ty też się nie martw.
20:55Moja mama nie mówiła poważnie.
20:57Moja rodzina ją do tego sprowokowała.
20:59Pogodzisz się z nią, jak się uspokoi.
21:01Dobrze, nie myśl o tym.
21:03Pogodzisz się z nią?
21:05Dobrze, nie myśl o tym.
21:17Tata?
21:19Nie zaczynaj krzyczeć i robić afery na cały kampus.
21:29Nie będę krzyczał.
21:31Chcę usiąść i z tobą porozmawiać.
21:33Musisz się wycofać z tej decyzji.
21:35Oddasz mu pierścionek i zamkniemy ten rozdział.
21:39Chodź, córeczko.
21:41Nic złego nie zrobiłam.
21:43Córeczko, nie rób tego.
21:45Zachowujesz się tak, żeby dać nauczkę mamie.
21:47Wiem o tym.
21:49Ale nie upieraj się dłużej.
21:51Skup się na swojej przyszłości, na studiach.
21:53Chodź, nie rób tego.
21:55Zachowujesz się tak, żeby dać nauczkę mamie.
21:57Wiem o tym.
21:59Ale nie upieraj się dłużej.
22:01Skup się na swojej przyszłości, na studiach.
22:03Chodź, nie rób tego.
22:05Chodź, nie rób tego.
22:07Chodź, nie rób tego.
22:15Dobrze.
22:17Właśnie skupiam się na mojej przyszłości.
22:21Zostaw mnie. Nie przyjeżdżaj tu więcej.
22:23Co robisz z tym bandytą, którego nawet nie znamy?
22:27Chodź, nie rób tego.
22:29Chodź, nie rób tego.
22:31Nie ruszaj się dalej.
22:33Chodź, nie rób tego.
22:35Nie rób tego.
22:36Nie jestem bandytą. Mam pracę i też mam rodzinę. Nawet jeśli pan jej nie lubi. Ozer jest moim ojcem, panie Sadyku.
22:50Nie chcę cię słuchać.
22:54Dobrze.
22:57Powiem tylko jedno. Nie chcieliśmy tego robić.
23:01Naszym celem nie było się państwu sprzeciwić.
23:04Ale kocham Deryę, a ona kocha mnie.
23:10Zaręczyliśmy się. Nic więcej.
23:15Nie wzięliśmy ślubu.
23:18Gdyby dał mi pan szansę, powiedzielibyśmy panu wprost o naszych zamiarach.
23:24Sądziłem, że rodzina kalenderów wie, co to znaczy miłość.
23:28Ale teraz czuję tylko bijącą od was nienawiść.
23:34Nie ożenisz się z moją córką. Nigdy na to nie pozwolę.
23:45Czyli miłość się nie liczy?
23:51Wyraziłem moje zdanie.
23:52Nie każ mi strzępić języka.
23:59Gdybym nie był synem moich rodziców, nie byłoby takiego problemu, prawda?
24:03Derya może być z każdym, byle nie z Mustafu.
24:08Dlaczego? Bo nie podoba nam się jego pochodzenie, tak?
24:14Mustafa, baba.
24:15Tato, odejdź.
24:17Mówię ci po raz ostatni. Wybieraj.
24:21Nie zostawię Mustafu.
24:22Ile mam powtarzać?
24:26Nie poddamy się.
24:32Pogodzimy się na naszym śrubie, albo kiedy pozna pan wnuka.
24:37Tato, co robisz? Zostaw go.
24:46Co ty wyprawiasz, tato?
24:51Zostaw go, przestań.
24:55Zabiję cię.
24:57Zostaw go.
24:58Nienawidzę cię.
25:04Wynoś się stąd.
25:06Serdarze, zabierz go.
25:08Chodźmy.
25:28Musafu.
25:52Nic ci nie jest?
25:53Józef.
25:58Spokojnie.
26:12Nie odbiera.
26:13Nie odbierze, bo nie wie, co powiedzieć.
26:20Rodzice muszą być załamani.
26:23Jeśli dowiedzą się o mnie, to ich dobiję.
26:25Przynajmniej ty mogłabyś im oszczędzić kłopotów.
26:29Porozmawiaj z Somerem.
26:31Pogódźcie się.
26:39Słyszysz, co mówisz?
26:42Każesz mi wracać do mężczyzny, który mnie nie kocha, żeby rodzice byli szczęśliwi.
26:47Ale przecież on cię kocha.
26:48Byłam tego świadkiem.
26:50Widziałam strach w jego oczach.
26:52Boi się tylko, że mnie straci.
26:56Muzyka
26:58KONIEC
27:28Nie mogłem wrócić do domu. Nogi odmówiły mi posłuszeństwa. Wiedziałem, że Turkan tam na mnie nie czeka. Nie bądź taki uparty. Spotkacie się za kilka dni i wszystko sobie wyraśnicie. Tym razem to koniec.
27:58Naprawdę? Przecież tak się kochacie. Tym razem przeszliście. Dlaczego teraz macie się rozstać? Nasze małżeństwo rozpadło się dawno temu. Nie rozumiem, jak możesz pozwolić, żeby twoja żona odeszła przez Minę. Minę jest tylko wymówką. Turkan ma obsesję na punkcie mojej przeszłości. Minę zabiła wasze dziecko. Dziwisz się jej?
28:24Tu nie chodzi już o Minę. Mówię ci, Turkan jest wariatką. Nie potrafię przewidzieć, co zrobi dalej. Nie widzę, dokąd zmierza. Ta obsesja ją zaślepiła.
28:37Szkoda, co?
28:43Oczywiście, znam Minę. Wiem, do czego jest zdolna, ale Turkan boje się bardziej.
28:48Miej ją na oku. Ale jeśli coś by jej się miało stać, pomóż jej. Tak, żeby nie wiedziała, że to my.
29:03Znanie. Gözün üstünde. Olsun.
29:33Znanie.
29:35Znanie.
29:37Znanie.
29:39Znanie.
29:55Znanie.
29:56Siostro, jak się czujesz?
29:58Dobrze, przyjechały rzeczy. Teraz coś jem.
30:03Pana Ozera wypisali z ojomu.
30:06Mama rozmawiała dziś z panią Ruczem.
30:08Chciałam ci przekazać dobre leści.
30:11Cieszę się. Pojadę do szpitala.
30:13Czyli się obudził.
30:17Chyba tak. Odłączyli go od aparatury.
30:21Dziękuję, że zadzwoniłaś.
30:23Jak rodzice?
30:26A jak sądzisz?
30:28Papa pojechał pogadać z Darią. Czekamy na niego.
30:32Dawaj znać.
30:34Dobrze.
30:35Nie potrzebujesz niczego. Mogę wpaść jutro.
30:39Nie, kochana. Dziękuję.
30:42Do usłyszenia.
30:44Buziaki.
30:44Muzyka
30:58KONIEC
31:28KONIEC
31:58KONIEC
32:28KONIEC
32:30KONIEC
32:32KONIEC
32:34KONIEC
32:36KONIEC
32:38KONIEC
32:40KONIEC
32:42KONIEC
32:44KONIEC
32:46KONIEC
32:48KONIEC
32:50KONIEC
32:54Serdarze, możesz się zatrzymać?
32:56Zatrzymać?
32:58Dobrze.
33:06Dziękuję.
33:08KONIEC
33:10KONIEC
33:12KONIEC
33:14KONIEC
33:16KONIEC
33:18KONIEC
33:20KONIEC
33:22KONIEC
33:24KONIEC
33:26KONIEC
33:28KONIEC
33:30KONIEC
33:32KONIEC
33:34Sadyku, gdzie byłeś?
33:55Zabraniam wspominać imię Derii w tym domu.
34:04Chwilaś Ci, już każ aczone!
34:12Dzień dobry!
34:13Nie, dziękuję. Muszę odwiedzić mamę, a potem wracać do Izmira. Rano mam zajęcia.
34:19Dzień dobry!
34:22Dziękuję, że nie zostawiłeś Sadyka samego. Pójdę do niego.
34:28Wyjdź i odpocznij trochę.
34:35Nie.
34:37Poczekaj, muszę ci coś przekazać.
34:39Chwilę.
34:58Tak, co to?
35:07Co u ciebie słychać?
35:11Bywało lepiej.
35:15U mnie też.
35:18Feride jest w Stambule.
35:21Wiem, gadaliśmy.
35:23Serdar?
35:27Podoba ci się Feride?
35:30Co to za pytanie?
35:34Sprawdzasz, czy twoja manipulacja przyniosła owoce?
35:41Chcę tylko wiedzieć, co do niej czujesz.
35:46Chcesz wiedzieć, co czuję?
35:47Czuję się oszukany.
35:49Ją też oszukałaś.
35:51Chyba tylko ty możesz się dobrze czuć w tej sytuacji.
35:56Tak czy siak, daj mi to, co masz mi dać i skończmy tę rozmowę.
36:07Pewnie oddasz mi jakiś prezent, żeby mi dołożyć.
36:10Tak naprawdę nic dla ciebie nie mam.
36:12Chciałam tylko pogadać.
36:15Zlitowałaś się nade mną.
36:16Dzięki.
36:17Dzięki.
36:17Dzięki.
36:21Dzięki.
36:51Dzięki.
37:21Znajdziemy siłę, Sadyku.
37:27Rozumiem cię.
37:30Cisza pomaga.
37:32Dobrze się wypłakać.
37:36Nasze dzieci są dorosłe.
37:38Nie mamy już powodów do radości.
37:40Jan sesleri, czığlıkları yok artık.
37:46Ale spokojnie.
37:48Ten smutek minie.
37:49Bu da geçecek, biliyorum.
37:50Wiem o tym.
37:51Dzięki.
37:51Dzięki.
37:54Muzyka
38:24Muzyka
38:54Muzyka
39:03Muzyka
39:12Muzyka
39:21Muzyka
39:30Muzyka
39:36Muzyka
39:45Muzyka
39:46Muzyka
39:55Muzyka
39:56Muzyka
40:05Muzyka
40:06Muzyka
40:14Muzyka
40:15Muzyka
40:16Muzyka
40:25Muzyka
40:26Muzyka
40:35Muzyka
40:36Muzyka
40:45Muzyka
40:46Muzyka
40:55Muzyka
40:56Muzyka
41:17Muzyka
41:18Muzyka
41:28Muzyka
41:37Muzyka
41:47Muzyka
41:56Muzyka
42:06Muzyka
42:16Muzyka
42:26Muzyka
42:36Muzyka
43:06Muzyka
43:16Muzyka
43:26Muzyka
43:36Muzyka
43:37Muzyka
43:38Muzyka
43:39Muzyka
43:49Muzyka
43:51Muzyka
43:52Muzyka
43:53Muzyka
43:57Muzyka
44:07Muzyka
44:17Muzyka
44:19Muzyka
44:29Muzyka

Recommended

44:53
Up next
44:33
45:38
44:28
42:31
42:36
44:09
45:29
44:54
44:05
45:16
46:44
43:00
44:40
43:30
45:34
44:50
45:25