Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • today
Round One to the Hot Crazy Chick

Charlie i Alan wychodząc od dentysty spotykają kobietę niszczącą samochód na parkingu. Okazuje się nią wysoka blondynka – Frankie (w tej roli Jenna Elfman), kobieta nie ma się gdzie zatrzymać więc Charlie proponuje jej przenocowanie (mając nadzieję na romans). Okazuje się, iż Frankie ma siedmioletnią córkę Joanie.

Category

📺
TV
Transcript
00:00Uważaj pod mągi, twarz mi zdrętwiała.
00:08Wyrwali ci dwa zęby mądrości. Uważaj z tą śliną.
00:16O, rany!
00:21Seksowna bobeczka.
00:24Co? To cię podniece?
00:26Cześć!
00:30Nie podchodź.
00:35Spokojnie, to może być ciekawe.
00:41Niezły wymach. Dzięki.
00:46Pracuj nogami, mocniej uderzysz. O tak?
00:53Tak. Wybierz międzymiastową, to bardzo długa piłka.
01:00Ta kobieta to wariatka.
01:02Ta namiętność, ten żar.
01:06Ta pupcia.
01:11To twój wóz?
01:13Czy wyglądam na wariatkę?
01:16Szczerze mówiąc...
01:18To wóz chłopaka?
01:24Nie.
01:26Psychiatry.
01:30Słyszałeś? Mało ci jeszcze?
01:33Czekaj.
01:35Rozwalasz wóz psychoterapeucie?
01:37Mówi, że nie kontroluje agresji.
01:39Konował.
01:46A potem się do mnie przystawia.
01:49Napalony konował.
01:52Potrzymaj.
01:55Spokojnie.
01:55To potrwa wieki.
02:03Macie może szpikulec do lodu?
02:09Taki wóz i nie ma autoalarmu?
02:13Dzięki.
02:15Spadamy.
02:16Chcecie mnie tak zostawić?
02:21Tak.
02:27Dlaczego bełkotek jedzie z przodu?
02:31Dwóch i pół.
02:38Kochany psychiatra, leki antydepresyjne, nasenne, uspokajające.
02:43Chcecie coś?
02:44Nie.
02:44Na pewno?
02:46Jesteś ciut podminowany.
02:48Jestem cholernie podminowany.
02:54Nie wyrzucaj, stwarzasz zagrożenie.
02:57Dla szopów, praczy?
03:00Nie poradzą sobie z bezpieczną zakrętką.
03:04Jestem wam ogromnie wdzięczna.
03:07Nie ma sprawy.
03:08Jest sprawa.
03:10Cranky, Charlie.
03:14Ałan.
03:16Ałan?
03:18Nie Ałan.
03:20Ałan.
03:23Czy Ałan jest niedorozwinięty?
03:27Tak.
03:29Ale za to ja jestem hiper rozwinięty.
03:33Znam ten typ.
03:34Serio?
03:35I nie przepadam za nim.
03:40Gdzie cię wysadzić?
03:43Nie wiem.
03:44Nie mam się gdzie podziać.
03:47Czemu?
03:48Czyżbyś skądś uciekła?
03:52Super.
03:53Przytyki od zaplutego karzełka.
03:54Skoro musisz wiedzieć, to mam kłopoty rodzinne.
04:00Może wiesz, gdzie mogłabym przenocować?
04:06Ho, leła.
04:10Zapraszam lokal Charlie'ego.
04:13Super.
04:15Z widokiem na plażę.
04:17Muszę iść opływać.
04:18Chodźmy na plażę.
04:28Charlie.
04:32Ona się rozbiera.
04:34Właśnie, czyż to nie cudowny kraj?
04:38Cześć, bójku.
04:39Rose.
04:40Co robisz?
04:42Bawimy się w mumie na wózku.
04:45Ja jestem mumią.
04:48Cześć.
04:51Mogę zabrać Jake'a?
04:53Zaraz zobaczę.
04:54Jake, mamusia.
04:55Charlie, idź na taras i wypatruj walenij.
05:02Jest sezon na walenie.
05:09Cześć, mamo.
05:11Cześć.
05:11Co on robi?
05:14Bawi się w mumie na wózku.
05:17A gdzie wózek?
05:19Nie znam zasad tej gry.
05:24Rose, dzięki za opiekę nad dzieckiem.
05:27Nie ma sprawy.
05:28Kim jest ta golaska?
05:31Nie jestem pewien.
05:32Rozbijała samochód kijem bejsbolowym,
05:34kiedy wychodziliśmy od dentysty.
05:36I tak się jakoś porobiło.
05:39Poznałeś ślicznotkę.
05:40To miłe.
05:41Ale powinieneś uważać.
05:44Raz ci rozbije samochód, raz ci przylepi we śnie jądra do uda.
05:47Słuszna uwaga.
05:54Za co naprawdę cię przepraszam.
05:58Było minęło.
05:59Jake, mamusia czeka.
06:05Jutro ci go podrzucę, bo jadę do rodziców.
06:07Co tu robi damski pantofel?
06:13Mumia na wózku to bardzo skomplikowana gra.
06:17Patato, cześć stary.
06:22Twój brat to świnia.
06:25Przekażę mu.
06:28Tego mi brakowało.
06:30Mnie też.
06:33Cała paranoja i agresja zostały w wodzie.
06:36I dobrze, bo twoje leki są na autostradzie.
06:41Gdzie mogę wziąć gorący prysznic?
06:47Pytam gdzie, nie z kim.
06:54Jesteście boscy.
06:57Czekamy.
07:00Brawo, wyrywaj dalej wariatki.
07:03Nie prościej byłoby przelecieć pułapkę na niedźwiedzie?
07:06Alan, otwórz oczy.
07:08To fascynująca kobieta.
07:09Rzadki klejnot.
07:12Machcica, ty jesteś na palonii.
07:14Jak zwał, tak zwał.
07:17Uwielbiam ciepłą sake.
07:22Ja też.
07:24Tora, tora, tora.
07:28Wiesz, w tej dzielnicy jest mnóstwo świetnych hoteli.
07:33Nie mogę mieszkać w hotelu.
07:34Czemu?
07:35To bardzo dobre pytanie.
07:37Skąd pochodzisz?
07:48Zgadnij.
07:51Nie wiem, od czego zacząć.
07:53No, ale ja tu nawijam o sobie, a wy...
08:02Czym się zajmujesz?
08:04Dobre pytanie.
08:05Zgadnij.
08:05No i co?
08:11Nie bądź dziecinny.
08:13To ona zaczęła.
08:16Jest kręgarzem.
08:18Serio?
08:20To super.
08:21Jestem pełna szacunku dla tego, co robicie.
08:26Naprawdę?
08:28Dzięki, widzisz?
08:30Brat uważa, że stoję ciut wyżej od masażystki.
08:34Kto mówił, że wyżej?
08:36Charlie, jesteś w błędzie.
08:41Kręgarze to anioły.
08:43Te dłonie potrafią przynieść ulgę, a nawet rozkosz.
08:49A moje to co, haki?
08:56Często chodzisz na zabiegi?
08:58Raz w tygodniu.
08:59W tej chwili też by mi się to przydało.
09:02No to zapraszam, zaraz ci będzie lepiej.
09:03Bosko mam czekać ubrana czy goła?
09:27Szukają mnie?
09:29Ale nic nie mówiłaś.
09:33Muszę kończyć.
09:34Kocham.
09:35Pa, proszę.
09:41Idę spać.
09:42Może czegoś potrzebujesz?
09:44Ręcznika, pościeli, wódki?
09:50Nie, dzięki.
09:51Alan postawił mnie na nogi.
09:53Masz wielkie szczęście, że z kimś takim mieszkasz.
09:55Jakbym śnił na jawie.
10:03Gdybyś chciała o czymś pogadać, to jestem obok.
10:10Widzę.
10:11Charlie?
10:15Charlie?
10:16Tak.
10:19Jesteś super.
10:22Tak.
10:24Ale nie pójdę z tobą do łóżka.
10:26Nigdy?
10:39Dobranoc.
10:41Pa.
10:48Pierwszą rundę wygrywa napalona wariatka.
10:51Masaż, naleśniki?
10:57Gdybyś miał na czole telewizor i oddychał uszami, byłbyś idealny.
11:01Więc tam, gdzie mieszkasz, nikt ci nie smaży placków?
11:14Mąż?
11:18Narzeczony?
11:21Narzeczona?
11:24Mama, tata, babcia, współwięźniarki?
11:31Druga runda.
11:42Cześć, Frankie.
11:44Cześć.
11:45Cześć.
11:51Frankie, masz śliczne imię.
11:53Jak ci się spało?
11:55Super.
11:56Ale miałam dziki, erotyczny sen i obudziłam się z lana potem.
12:08Podasz mi syrop?
12:10Cześć.
12:11Cześć.
12:13Dzięki, jesteś słodki.
12:15Nie wiem, jak wam dziękować za nocleg.
12:24Gdybym mogła się jakoś odwdzięczyć, może najpierw nam o sobie opowiesz cokolwiek.
12:32Na przykład opiszesz swój sen.
12:36Chyba mogę wam zaufać.
12:39Wiem, że to zabrzmi idiotycznie, ale jestem agentką tajnej organizacji rządowej i obecnie rozpracowuję...
12:56Przepraszam, te wasze miny, ale jesteście łatwo wierni.
13:01Idę się wykąpać.
13:04Kto mi wyszoruje plecy?
13:07Za późno.
13:10Czasami sama siebie kręcę.
13:17Jakie masz plany na dziś?
13:20Zostaję w domu.
13:21To tak jak ja.
13:24Nie masz pacjentów?
13:26Spraw do załatwienia?
13:28Może pójdziesz do kina?
13:29Już byłem.
13:31Po co te podchody?
13:34Jakie?
13:35Przyznaj, że lecisz na Frenki.
13:37Nie lecę.
13:38Nie?
13:39Słowo honoru.
13:42No dobra.
13:44Ale poteoretyzujmy, czy miałbyś coś przeciwko temu?
13:51Oczywiście.
13:52Nie chcę, żeby mój brat cierpiał.
13:55Więc zakładasz, że gdybyśmy uderzali do jednej kobiety, to wybrałaby ciebie.
14:01Nic nie odpowiesz?
14:05Nie słyszałem pytania.
14:08Ty zarozumiały palancie.
14:11Widzisz?
14:12Cierpisz.
14:15Nieprawda.
14:16Chodzi o to, że Frenki woli mnie i to cię doprowadza do szału.
14:19Nie.
14:22Doprowadza mnie do szału to, że robiłeś wszystko, by nie wpuścić wariatki do domu, a teraz na nią lecisz.
14:28Nie lecę.
14:30Ale uważasz, że gdybyś leciał, to mógłbyś mi ją odbić.
14:34Nic nie odpowiesz?
14:38Nie słyszałem pytania.
14:42Dobra, próbuj.
14:43Ale wiedz, że mam kolosalną przewagę.
14:46Tak? Czemu?
14:49Rozważaliśmy już z Frenki kwestię seksu.
14:52Co robisz?
15:06Niosę jej czyste ręczniki.
15:08Już jej zaniosłem.
15:10Tak?
15:14Nagle stałeś się ręcznikową wróżką?
15:19Słuchaj, to nie moja wina, co?
15:23Zawsze miałem większe branie niż ty.
15:26Miałem czas przeszły.
15:28Twój chłopięcy wdzięk trochę przybladł.
15:32Czyżbyś był zazdrosny?
15:34Zazdrosny?
15:36Tylko bez...
15:38Kiedy trzeba...
15:40Mam prawo do...
15:46Myślałam, że to maraton śmiesznych dźwięków.
15:54Udawałam słonia.
15:57Super.
15:59Będę się zmywać.
16:01Podwieziecie mnie?
16:02Jasne.
16:02Kto?
16:03Ja.
16:05Ja mam jagłarka, a ja wolwiaka.
16:08Mój jest szybszy, mój bezpieczniejszy.
16:10Przestań ze mną rywalizować, a ty ze mną.
16:13Nie mogę, bo mam u niej plus.
16:14Akurat.
16:15Spytaj ją.
16:17Sam ją spytaj.
16:19Nie muszę.
16:20Czego się boisz?
16:21Tego, że jak ci przyłożę, to zostanę jedynakiem.
16:24Tak? Dawaj.
16:25Przestańcie.
16:26Co wam odbiło?
16:27Jesteście rodziną, braćmi.
16:31Wiecie, jaki to skarb?
16:34Wiecie, jaka to tragedia, gdy rodzina się rozpada, a ty zostajesz sama jak palec?
16:39To okropne.
16:41Już dobrze.
16:50Wcale się nie kłócimy.
16:52Kochamy się, popatrz.
16:57Mniejsza o to, kto ci odwiezie, pojedziemy razem.
17:01Idziemy.
17:10Ładny dom.
17:12Wezmę tylko parę rzeczy i podrzucicie mnie na stację.
17:16Co?
17:17Dokąd się wybierasz?
17:18Coś wymyślę.
17:20Możesz u nas jeszcze pomieszkać.
17:24Nie chcę się narzucać.
17:25Nie narzucasz się.
17:27Było super.
17:28Serio?
17:29Załatwione.
17:30Zostajesz u nas.
17:32Uwielbiam was.
17:34Zaraz wracam.
17:41Przemiła dziewczyna.
17:43Tak, ale wciąż nic o niej nie wiemy.
17:45Ale ma ładny dom.
17:48Albo obrabia ładny dom.
17:52I wrobiła nas w rolę wspólników zbrodni.
17:56Kretynów wplątanych w kradzież.
18:01Za to dają nieźle popalić.
18:03Kilkanaście latek.
18:12Nie mogę iść siedzieć.
18:14Jestem uczulony.
18:15Fakt, to będzie twój największy problem.
18:23Uważaj na głowę.
18:29Jestem Joni.
18:34Jedziemy.
18:35Dokąd mamusiu?
18:37Do Charlie'ego i Alana.
18:39Do wspaniałego domu, gdzie nikt nas nie znajdzie.
18:42Miałeś rację.
18:45Trzeba było jechać twoim.
18:51Ciąg dalszy nastąpi.
18:59Wersja polska dla TVN ITI Film Studio.
19:03Tekst Elżbieta Gałązka-Salamon.
19:06Czytał Janusz Szydłowski.
19:12Maha.
19:17Aha!
19:17Dzięki za oglądanie!

Recommended

1:39:53