Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • today
Phase One, Complete

Charlie obawia się, iż jego nowa kochanka o imieniu Wendy zechce go usidlić. Mężczyzna na siłę dopasowuje do swojej teorii fakty a następnie zrywa z kobietą relacje, czym podpada Jake'owi, który polubił Wendy. Rose poprzez Alana próbuje zbliżyć się do Charliego.

Category

📺
TV
Transcript
00:00Nie jestem tu sam. Akurat.
00:23Serio.
00:25A z kim?
00:26Z kimś.
00:26To dziewczyna?
00:28Sprawdzę.
00:30Tak.
00:33Janet?
00:36Nie.
00:39To Wendy.
00:41Poznaj Jake'a.
00:44Cześć.
00:46Ładnie śpiewasz.
00:48Idę.
00:49Wstydzilibyście się.
00:52To miłe, że go nie okłamałeś. Staram się być uczciwy. Brawo.
00:56A kim jest Janet?
00:58Dwóch i pół.
01:08Napijesz się kawy?
01:10Nie chcę ci przeszkadzać w pracy.
01:14Zostawiam ci grzanki.
01:16Dziękuję.
01:17Znasz Wendy?
01:17Jasne.
01:18Chcesz grzankę?
01:19Dziękuję, ale już wychodzę.
01:23Znam wszystkie jego kawałki.
01:25Tak? Musisz mi kiedyś zaśpiewać.
01:34Ślicznie.
01:36Wendy musi już iść.
01:37Przerwa.
01:37To znaczy dobra.
01:45Kiedy się wprowadził, mówił klawo.
01:48Wychodzę na parę godzin do firmy. Popilnujesz Jake'a?
01:52Jasne.
01:53Klawo.
01:53Pojeździmy na rolach?
01:57Muszę popracować.
01:59To co mam robić?
02:01Na dworze jest tak ładnie.
02:03Umyj mi samochód.
02:04Wolę iść pojeździć.
02:07Mogę go zabrać.
02:09Naprawdę?
02:10Jeśli tata pozwoli.
02:11Klawo.
02:12Lecę po rolki.
02:14Mogę też zamówić coś do jedzenia i urządzimy sobie piknik.
02:19Klawo.
02:23Miła dziewczyna.
02:25To coś poważnego?
02:26Teraz tak je łopie.
02:36Już po robocie?
02:38Co?
02:38Najpierw Wendy zabrała go na rolki, potem do kina.
02:43Teraz jest w kuchni i robi nam kolację.
02:48A to ździwę.
02:52Nie rozumiesz?
02:54Wykorzystuję twojego dzieciaka w zmienić miły, luźny związek.
02:59Związek.
03:01Dobra, rozumiem.
03:03Dzięki.
03:05Cierpisz na paranoję i obłędy.
03:07Kolacja gotowa.
03:08Widziałeś?
03:12Chodzi w fartuszku w moim domu.
03:17Wiesz, co to znaczy?
03:20Upieram się przy paranoji.
03:24Może zostanę i pozmywam naczynia?
03:27Nie.
03:29Alan i tak by je jeszcze raz umył.
03:33No to na mnie już czas.
03:36Pewnie tak.
03:38Dobrze, że jesteś, Jake chce się pożegnać.
03:42Słodki dzieciak, można by go schrupać.
03:46Gdyby to mu zamknęło usta, to strzał w dziesiątkę.
03:51Sądzisz?
03:53Mądra, ładna i widać, że cię lubi.
03:55Przyznaj się, ożeniłeś się z pierwszą, która dała ci buzi z języczkiem.
04:02Uwierz mi, ta kobieta coś knuje.
04:05Diaboliczny, makiaweliczny spisek.
04:09Nie ożeniłem się z pierwszą, która całowała się z języczkiem.
04:12Wsadziła stopę w drzwi i już nigdy stąd nie pójdzie.
04:18Dobra, uciekam.
04:19Ależ to diaboliczne.
04:23Zadzwonię.
04:24Dobra.
04:24Już noc.
04:38Może poczekasz do rana?
04:41Chyba masz rację.
04:44Widziałeś?
04:45Dobra.
04:54Czołem sąsiedzie.
04:57Charlie jest zajęty.
04:59Wiem.
05:00Biała Toyota od dwóch dni tkwi w jednym miejscu.
05:05Posmarowałam kredą opony.
05:09Ale wiesz, że tam są schody.
05:12Jasne.
05:13A wiesz, że pod domem jest podkop prowadzący prosto do twojej sypialni?
05:20Co robisz?
05:22Gram w skrubble.
05:24Sam?
05:25Jakie to smutne.
05:27Kiedyś grałem z żoną.
05:30Mamy ze sobą tyle wspólnego.
05:33Tak?
05:37Jesteśmy jak dwie samotne skarpetki, pragnące ogrzać komuś stopy,
05:41ale nie pasujemy do żadnej innej skarpetki, więc służymy jako ściereczki do kurzu albo pacenki.
05:47Wiesz, to bardzo głębokie i budzące grozę.
06:00Nie myślisz chyba, że ty i ja pochlebiasz mi, ale fuj.
06:09Wendie?
06:10Wendie?
06:10Wendie?
06:14WIEDNIE
06:35Wendie?
06:44Drogi Charlie, dzięki za cudowną noc, słodką, wyjątkową, do zobaczenia.
07:01Jestem wolny.
07:14Dobra, bzykałeś, ale nie rób z siebie pajaca.
07:18Lepiej. Bzykałem i obudziłem się sam. Do pełni szczęścia brakowało tylko naleśników przy łóżku.
07:25A diaboliczny spisek?
07:29Musiałem go zdławić w zarodku.
07:33Babcia przyjechała.
07:37Możesz jeszcze raz zatańczyć?
07:39Byłam przekonana, że urodzę dziewczynkę. Na USG nie było śladu penisa.
07:52Teraz wierzysz?
07:55Oma miła Jake'a, ciebie, a teraz mamę.
07:57Jest jak złowieszczy kosmita, z ładnym tyłeczkiem.
08:03A kto ją wczoraj zabrał do sypialni?
08:07Widziałeś, jak mnie pocałowała?
08:09Nie miałem wyjścia.
08:11I pamiętaj, uzależnij go od mleka, a kupi całą krowę.
08:16Gdzie ją ukrywałeś? Jest cudowna.
08:21Tak, bardzo klawa.
08:25Czytałem gdzieś, że wyszłaś.
08:27Miałam zamiar, ale wpadłyśmy na siebie, zaczęłyśmy rozmawiać.
08:30I wiesz, tak wiem.
08:33Co cię sprowadza?
08:36Muszę mieć powód.
08:37Dla mnie tak.
08:39Pokazuję klientom dom w Malibu.
08:42Chcę zabrać wnusia na naleśniki.
08:44Charlie chciałby je dostać do łóżka.
08:48Jestem gotów.
08:49Jedziesz z nami?
08:51Jasne, chcę poznać szczegóły tego USG.
08:53A wy?
08:54Wendy ma mnóstwo pracy.
08:59Na naleśniki zawsze znajdę czas.
09:01Rodzinne śniadanko.
09:03Włóż długie spodnie.
09:05Już.
09:08Z nim trzeba ostro.
09:11A na marginesie masz prześliczny nosek.
09:15Dzieło doktora Shapiro?
09:16Nie, mój własny.
09:18Więc Bóg też czasem się stara.
09:20Jake, szykuj się.
09:25Jedziesz do mamy.
09:26Już, kiedy my się bawimy.
09:29Na mnie też już czas.
09:33Podstawiłem ci wóz pod drzwi.
09:34Jeszcze zdążysz przed półweekendowymi korkami.
09:40Nie bój się, wyjadę.
09:43Wiem, ale zastawiłaś Alana.
09:45Dałbym sobie radę.
09:48Tak, teraz sobie dasz.
09:52Dzięki za uroczy weekend.
09:54To ja dziękuję.
09:56Pa, Jake.
09:58Alan, na razie.
09:59Uważam, że jest naprawdę?
10:13Co?
10:15To wspaniała dziewczyna.
10:17I ja tak myślę, kiedy wróci?
10:20Niech pomyślę, dziś, niedziela...
10:22Nigdy.
10:24Dlaczego?
10:25Bo chce czegoś innego niż twój wujek.
10:28A czego?
10:30Wujka.
10:33A ty czego chcesz?
10:35Wujka.
10:37Nie rozdwoję się.
10:40Nie rozumiem.
10:41To bardzo proste.
10:42Wujek Charlie jest stuknięty.
10:46Stuknięty jak lis.
10:49Więc już mnie nie zabierze na rolki?
10:53Ani do kina?
10:54Niestety.
10:56Jesteś do bani.
11:00Do bani?
11:03Do bani jak lis.
11:10Oto on.
11:11Zaczynamy zabawę.
11:12Shake in Jake.
11:13Osławiony, Jake.
11:17Nie zamknie się, póki się nie przywitasz.
11:22Cześć.
11:23Jak było w szkole?
11:26Normalnie.
11:27Rozumiem.
11:28Normalnie akurat.
11:29Wciąż mam mi za złe Wendy.
11:39Po tygodniu.
11:40Ja od 25 lat mam ci za złe, że mi nasiusiałeś do manierki.
11:43To był udany zlot, co?
11:49Dobra, żałuję.
11:52A teraz spraw, żeby mały znów mnie polubił.
11:55Jak to zrobić?
11:56I czy tak trudno było przeprosić?
11:58Wyjaśnij mu, że go wykorzystałabym nie omotać.
12:04Mam tłumaczyć dziecku, że osoba, którą polubił, tylko udawała miło?
12:11Mieszka w Los Angeles, niech się uczy.
12:14Odczekaj trochę, przejdzie mu.
12:15Mogę?
12:22To twój dom.
12:23Twój też?
12:24No to nie możesz.
12:31Wiesz co? To mój dom.
12:36Wybacz mi sprawę z Wendy, ale nic nie poradzę.
12:39Nie chcę, byś mnie darzył nienawiścią.
12:42Nie darzę.
12:43Ale zawiodłem się na tobie.
12:50Wystarczy, że matka mi to mówi.
12:53Jak cię przebłagać?
12:54Gotówką? Grą?
12:56Nie chcę prezentów.
12:58Dostałem ich masę, kiedy rodzice się rozstali.
13:01To nie to samo.
13:03Dlaczego?
13:04Najpierw ją lubiłeś, potem nie.
13:06A o mnie nikt nie pomyślał.
13:09Jake, stary, chodź.
13:13Siadaj.
13:19Cały czas o tobie myślę.
13:23Ale jesteś tylko dzieckiem i twoje potrzeby się nie liczą.
13:27Jestem do bani.
13:36H-A-O-T
13:39Pot.
13:43Tak długo myślałaś i tylko tyle wymyśliłaś?
13:47Pokaż.
13:47Pomogłaś ułożyć słowo potrawka, wykorzystując moje podwaliny.
13:56Jak to zobaczyłeś?
13:58Mam oczy skrablisty.
14:00To dar.
14:01A czasem przekleństwo.
14:02Jake, nie chcę się ze mną bawić.
14:08Ja też nie mam czasu się z tobą bawić.
14:11Jestem zaaferowany.
14:13I po co wykładałaś ERO?
14:16Cześć, Charlie.
14:18Cześć.
14:18Alan, pozwól.
14:20Twój ruch.
14:29Co robisz z Rose?
14:31Uczę ją grać w skrabl.
14:33Ale jesteś naiwny.
14:35Naiwny.
14:36Siedem punktów.
14:38Co?
14:39Wybacz, jestem myślami w grze.
14:41Alan, Rose jest używanym, by umotać mnie.
14:45Co za wybujały egotyzm.
14:49Wybujały.
14:50Siedemnaście egotyzm.
14:51Trzynaście.
14:52Mówię tylko, nikt nie chce cię omotać.
14:55Dwoje samotnych ludzi gra sobie w skrabl.
15:00Błagam.
15:01Nie liczysz na to, że ty i Rose...
15:03Ja i Rose?
15:07Fuj.
15:11Dobra.
15:17Blondynka z Rosji.
15:21Brunetka ze Szkocji.
15:26I czerwonowłosa ślicznotka z Napawali.
15:31Aniołki Charlie'ego.
15:37Przepraszam.
15:38Cześć.
15:39Co tu robisz?
15:43Zakupy.
15:44Tutaj?
15:45W moim supermarkecie?
15:48Zbieg okoliczności?
15:50Nie całkiem.
15:52Muszę jeść i mieszkam dwie przecznice stąd.
15:56Oboje wiemy, że...
15:58Wszystko w porządku?
16:00Tak.
16:00Poznajcie się.
16:01Charlie?
16:02Charlie, Dave?
16:03Hej, hej.
16:08Potrzebujemy węgla drzewnego.
16:13Okej.
16:16To twój brat?
16:19Nie.
16:19Nie.
16:22Słuchaj, wiem, że powinnam zadzwonić, ale chyba po ostatnim weekendzie było jasne, że ten związek nie wypali.
16:29Coś?
16:32Fajnie było zabawiać przez chwilę twojego bratanka, ale ta jego energia, a twoja mama nieustannie do mnie dzwoni i namawia na kurs spinningu.
16:40Koszmar.
16:44Myślałem, że się polubiłyście.
16:46Starałam się być miła.
16:48A co sobie wyobrażałeś?
16:53To.
16:56Nie masz żalu?
16:58Nie, skąd?
16:59Jesteś z Dave'em na stałe?
17:03Do widzenia.
17:05A wiesz, że złamałaś serce małemu chłopcu?
17:15Kobiety pojawiają się i znikają, ale ty należysz do rodziny.
17:19Tego nie da się przekreślić.
17:21Jasne?
17:22Chyba tak.
17:24Może nie powinienem tym obarczać dziesięciolatka.
17:26Ale zaczynam myśleć, że nie jestem taki, jak myślałem, że inni o mnie myślą.
17:31Aż mózg się lasuje, prawda?
17:38Bo nie chodzi o to, z kim się umawiam, chodzi o mnie.
17:44Twój wujek nie ufa kobietom.
17:45Być może wpłynęły na to moje relacje z mamą.
17:52Rozumiem.
17:55Serio?
17:55Nie, jestem zmęczony i mam to gdzieś.
17:58Ale się nie gniewasz?
18:02Nie.
18:03Super.
18:05Dobranoc.
18:11Wujku?
18:12Czy to znaczy, że nie masz jaj jak lis?
18:20Trafiłeś w sen.
18:21Nie patrz na moje płytki.
18:34Oczy skrabliste, tere fere.
18:37Zaraz cię oślepię.
18:39Rose, wybacz.
18:41Muszę cię przeprosić.
18:44Za to, że mnie uwiodłeś, a potem porzuciłeś jak worek zużytych klamek?
18:48Za to, i za to, że powiedziałem Alanowi, że go wykorzystujesz, żeby mnie omotać.
18:58Teraz wiem, że obsesyjnie się tego boję i wszystkim to wmawiam.
19:02Chodź, głupta się, wybaczam.
19:10Serio?
19:12Dzięki.
19:15Spadam.
19:16Twój brat ma hopla na punkcie czasomierza do jajek.
19:22Może z wami zagram?
19:23Ja się zgadzam.
19:25Spytaj pana, nie ma takiego słowa.
19:28Dzięki.
19:28I jeszcze raz przepraszam.
19:34Zaraz przyjdę.
19:40Pierwszy etap za nami.
19:49Wersja polska dla TVN ITI Film Studio.
19:53Tekst Elżbieta Gałązka-Salamon.
19:56Czytał Janusz Szydłowski.
19:58Poju'ja polska dla TVN ITI Filmu.
20:08Ta 어�dı państwu historycznym istiyorum.
20:11Desti Film Studio.
20:11Poju'ja.
20:12Ta ofte kto ma ho.
20:13Obī'ja polska dla TVN ITI filmu niech.

Recommended

1:39:53
1:51:59