Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 6/12/2025

Category

😹
Fun
Transcript
00:00KONIEC
00:24Unuttum acıları geçmişte kalsın, her sabah uyan aşkla bak gözlerime.
00:34İki yaralı yürek, bir olduk isteyerek, unutma, unutma.
00:46Sen kalbimin emrisin, son güne dek benimsin.
00:52İlk defa böyle söyledim, anla.
00:57Aşk varsa umut vardır, korkma.
01:03Sar canını canıma, bırakma.
01:09Sımsıcak yuva olsun ve bu an sonsuz olsun aşkla.
01:16Aşk varsa umut vardır, korkma.
01:31Sımsıcak yuva olsun ve bu an sonsuz olsun aşkla.
01:44Miłość i nadzieja, odcinek 212.
01:56Mamo?
01:58Jesteś cała?
02:01Spokojnie, powoli.
02:03Na drodze musimy uważać.
02:22Kierowca też.
02:24Jechałem spokojnie, a ta wariatka wybiegła pod koło.
02:29Licz się ze słowami.
02:31Na terenie zamieszkanym jeździ się wolno.
02:33Do czego zmierzasz?
02:36Uważaj na słowa i przeprosin.
02:38Co jeśli nie?
02:41Nie przeproszę i co mi zrobisz?
02:42Dobra, jedź do domu.
02:54Kuzay, przestańcie.
02:57Zatłukę cię.
02:58Dość tego.
03:01Aryf wystarczy.
03:03Dostaw.
03:04A ty spływaj.
03:07Już cię tu nie ma.
03:12Słabo mi.
03:21Synu, co robisz?
03:23Widziałaś.
03:26Dobrze się czujesz?
03:27Nie.
03:29Zaprowadźcie mnie do domu.
03:32Syla, chodźmy.
03:32Oj!
03:36Idź.
03:42Co tu się stało?
03:47Nie wiem.
03:47Syla z ulicy wołała Kuzaya.
03:50Kiedy wyszłyśmy zobaczyć, Javidan potrącił samochód.
03:57Coś podobnego.
03:59Pójdę do niej.
04:00Dobrze.
04:01My też.
04:01Proszę, trochę lepiej?
04:25Tak, dzięki.
04:26Świetnie.
04:27Widzisz?
04:37Siedzi w naszym domu i flirtuje z tatą.
04:41Widzę.
04:43Co zrobimy?
04:46Teraz mamy ważniejsze sprawy.
04:49Nadal nie wiemy, czy ten ragep jeszcze żyje, czy nie.
04:54Sprawdzałaś w szpitalach?
04:56Tak i nic.
04:57Może nie żyje.
05:01Na pewno byśmy się dowiedzieli.
05:03Może się ocknął i uciekł.
05:06Wątpię.
05:07Był w złym stanie.
05:10Kto był w złym stanie?
05:13My jesteśmy w złym stanie, prawda?
05:17Chodź ze mną.
05:19Nie ruszaj się stąd.
05:20Idziemy.
05:23Puść się.
05:23Dobrze, przekażę.
05:40Co na to, lekarz?
05:42Przyjedzie, jeśli pani poczuje się gorzej.
05:44Uderzyła się pani w głowę?
05:51Nie wiem.
05:54Wszystko stało się tak nagle.
05:57Wybiegła pani na ulicę.
05:59Zobaczyłam kota i chciałam go uratować.
06:12Kierowca nie wiedział.
06:13Amo, daj spokój.
06:15Dlaczego?
06:16Sula, pozwól na chwilę.
06:19Zaraz.
06:19Wołałaś mnie.
06:24W jakiej sprawie?
06:30Chciałam o czymś powiedzieć.
06:35Mianowicie o czym?
06:38Powinnam była od razu.
06:41Mój brzuch.
06:42Boże, pomóż mi wstać.
06:44Może to krwotok.
06:55Mogła coś złamać.
06:57Nie, nikt by tego nie chciał.
07:01Chodźmy do toalety.
07:03Proszę obmyć twarz.
07:04Tylko tego brakowało.
07:22Ferraje, co to ma znaczyć?
07:24Bronisz jej przede mną?
07:29Ty zawsze bronisz Zeynep.
07:31Stanęła po mojej stronie,
07:32bo wiemy po czyjej ty jesteś.
07:34Ty, nie?
07:36Dość.
07:37Co ty gadasz?
07:40Skrzywdziłbym swoje dziecko?
07:43Przymykałeś oko, gdy mnie krzywdzono.
07:46Ona przed chwilą mnie uderzyła,
07:48ale zamiast zająć się mną,
07:50robiłeś jej kompres z lodu.
07:54Posłuchaj uważnie.
07:55Dopóki nie zaczniesz mówić innym tonem,
07:57nikt nie będzie cię bronił.
08:01Nie zapominaj, że Melis jest twoją córką.
08:05Nasza rodzina się rozpada,
08:07a ty bronisz Gonul.
08:10Nikogo nie bronię.
08:11Chyba widziałaś, jak nasza córka traktuje tę kobietę.
08:14Masz rację, świętą rację.
08:21Pani Gonul, przepraszam bardzo.
08:24Gildys, przynieś czerwony dywan,
08:27bo zapomniałyśmy rozłożyć.
08:28Pozwalasz sobie szydzić ze mnie?
08:37Stań za mną.
08:38O co ci chodzi?
08:45Od początku martwiło cię jej zachowanie.
08:48Co się zmieniło?
08:49Nagle zbladła.
09:05Nie rozumiem.
09:05Już lepiej?
09:12Nie.
09:13Brzuch nadal boli.
09:21Dziecko, mięta z cytryną.
09:23To raczej nie pomoże.
09:27Jedziemy do szpitala?
09:30Tak.
09:31Bahar wspomniała o wstrząśnieniu mózgu
09:33i się przestraszyłam.
09:35Niech tak będzie.
09:38Widziałam, że nie uderzyła się w głowę.
09:40Mięta z cytryną na pewno pomoże.
09:44Dziecko, przynieś.
09:45Wiem, że widziałaś mnie i Hilię.
10:04Nie mów Kuzejowi.
10:06Dlaczego?
10:10Bo pokrzyżuję ci plany?
10:11Nie wiem, co kombinujesz,
10:16ale na pewno wszystko mu powiem.
10:20Nie rób tego.
10:23To nie tak, jak myślisz.
10:26Kłamiesz.
10:29Co? Nie można się zakochać?
10:33Nie psuj mi przyszłości.
10:37Nie wiem, co robisz,
10:38lecz Kuzej będzie wiedział.
10:41Nic nie kombinuję.
10:44Pani Hilii będzie przykro.
10:47Dość.
10:49Powiem Kuzejowi,
10:51że nie jesteś Aryfem,
10:52lecz Alperem.
10:53Nie pozwolę skrzywdzić tej kobiety.
10:59Wszystko mu powiem.
11:00Siela, nikomu ani słowa.
11:09Proszę.
11:10Tym bardziej Kuzejowi.
11:11No, co tu się dzieje?
11:33ZEJNEB
12:03Co było wcześniej?
12:06Kłóciłyśmy się.
12:08Zamieszkałam w jej domu i w pewnych sprawach miała rację.
12:12Miała rację?
12:15Wszyscy wiedzą, co ci zrobiła.
12:23Sądzi pani, że Melis maczała w tym palce?
12:28Nie.
12:30Ale wy macie wyrobione zdanie.
12:33Nic podobnego.
12:34Uważam, że nie ośmieliłaby się tego zrobić.
12:38Ja tylko spytałam o Melis, a ty wciąż o niej mówisz.
12:43Nam obojgu, zadała pani pytanie.
12:48Nie wiem, co o tym sądzić, ale raczej nie ma z tym nic wspólnego.
12:55Pan podejrzewa swą narzeczoną.
12:57Czy to nie dziwne?
12:58Melis jest nieobliczalna, stąd podejrzenia.
13:05Porwanie jej cios nożem to poważne przestępstwa.
13:08Pani o nią spytała chyba nie bez powodu.
13:19Chciałam wiedzieć, gdzie pojawia się jej nazwisko,
13:23bo kancelaria Güralp to poważna firma.
13:27Narzeczona jest córką właściciela.
13:30Zgadza się.
13:35Jak jeszcze można pomóc?
13:38W raporcie napisano, że to pan znalazł Zeynep.
13:48Dlaczego nie zawiadomił pan policji i sam próbował załatwić sprawę?
13:52Jak pan to skomentuje?
14:08Julia, możesz to wyjaśnić?
14:11Właściwie nie ma czego.
14:14Nie ma?
14:16Prosiłaś tyle, by o niczym mi nie mówiła.
14:18Nie ma czegoś?
14:18Nie ma czegoś?
14:18Nie ma czegoś?
14:18Nie ma czegoś?
14:22Scylla, co chciałaś powiedzieć?
14:32Moja siostra chyba już wie.
14:35Słucham.
14:47Odpowiedz w końcu.
14:49Zadałem pytanie.
14:50Co tu się dzieje?
14:52Scylla, wróciłaś razem z Aryfem.
15:01Poszłaś na spacer.
15:03Z nim?
15:08Bracie.
15:10Scylla, ty mi powiedz, co tu się dzieje.
15:20Śmiało mów.
15:21Dobrze, ale nie złośc się, proszę.
15:26Jestem całkiem spokojny.
15:30Pani Julia nie jest winna.
15:33Zachowaj spokój, a powiem od początku.
15:39Ktoś mnie oszukał.
15:41Szłam nad morzem.
15:48Podeszło trzech mężczyzn i zaproponowali sprzedaż telefonu za 3 tysiące lir.
15:55Wzięłam go, ale zaraz się okazało, że to jakaś podróbka.
16:00Zażądałam zwrotu pieniędzy, a wtedy mnie zaatakowali.
16:03Że co?
16:07Jak to zaatakowali?
16:10Potem Scylla przyszła, żeby ci o tym powiedzieć.
16:14I co?
16:16Wtedy pan Aryf mnie zobaczył.
16:21Wyszedł z domu po coś do ogrodu i podszedł do mnie.
16:23Przekonał ich, by zwrócili pieniądze.
16:28To tak pokrótce.
16:37Prosiłam Scylla, by ci nie mówiła.
16:39Bałam się, że będziesz zły.
16:41I właśnie to słyszałeś.
16:48Rozumiem.
16:48Nic poza tym?
16:54Nic, to już wszystko.
16:56Temat zamknięty.
16:58Aryf mi pomógł, odzyskał pieniądze.
17:05Dzięki.
17:10Gdzie to było?
17:12Trzeba zawiadomić policję, by innych nie nabrali.
17:15Nie warto.
17:16Po rozmowie z Aryfem od razu uciekli.
17:22Gdzie mielibyśmy ich szukać?
17:25W porządku.
17:26Tak było.
17:28Nie chciałam, byś później złościł się na mnie.
17:34Tak czy siak, sprawa załatwiona.
17:37Scylla, miałaś przygotować miętę z cytryną.
17:41Mama wciąż czeka.
17:42Jeśli chcesz, opowiem ci wszystkie szczegóły.
17:50Chodźmy.
17:53Dobrze.
17:54Od samego początku.
17:55Co się dzieje?
18:17Wiesz, że Melis przekroczyła wszelkie granice?
18:21Ale nawet nie próbujesz tego ogarnąć i naprawić jej błędów.
18:25Czy ona jedna?
18:29A Gonyl?
18:31Ona jest twoją byłą.
18:34Co znów robi w naszym domu?
18:37Już mówiłem, że chcę zabrać Zeynep do siebie.
18:43Wspaniale.
18:44Bardzo dobrze.
18:45Zeynep mnie zostawiła ostateczną decyzję.
18:48I co?
18:51Myślę, że Gonyl przyszła o tym porozmawiać.
18:56Chcę cię przekonać,
18:59bo ty byś chciał, by Zeynep tu została?
19:03Widzisz inne wyjście z sytuacji?
19:05Jak twoja córcia?
19:31Dobrze.
19:33Nie to, co ty.
19:35Uderzyłaś mnie i pożałujesz tego.
19:41Jesteś źle wychowana.
19:42Pełno takich na świecie.
19:48Innych widziałaś w akcji, mnie jeszcze nie.
19:53Odczepisz się od taty a Zeynepodegego albo pożałujesz.
19:59Skończyłaś z oszczerstwami i zaczynasz grozić?
20:02Tak.
20:03Proszę się napić wody.
20:08Ty również.
20:13Wieczorem odwiedzę Zeynep.
20:16Wspaniale.
20:18Dobrze, że Ege u niej był.
20:20Dość tego.
20:24Znów chcesz mnie zdenerwować?
20:26Melis, znowu krzyczysz?
20:30Specjalnie się ze mną drażni.
20:32Nie chcę gadać z tobą, lecz swoim tatą.
20:37Wyjaśnisz, o czym będziemy rozmawiali?
20:39Zeynep nie może zostać w tym domu.
20:45Wreszcie to zrozumiałaś?
20:47Śmiało, bo was obu mamy dość.
20:57Melis jej nienawidzi.
20:59Zeynep nie może tu zostać.
21:01Inaczej kłopoty w tym domu się nie skończą.
21:06Każ jej zamieszkać ze mną.
21:07Baha'r, popraw poduszkę.
21:27Za mocno, daj słabszą.
21:37Droga pani Nadzie.
21:49Dlaczego tu nie ma telewizora?
21:52Jest taki program o teściowych.
21:56Dziś nagradzają panny młode.
21:58Dziś nagradzają panny młode.
22:07Pani wydaje się zmartwiona.
22:10Ja jestem poobijana.
22:13Ale nawet nie pojechałam do lekarza.
22:16Nie spyta pani dlaczego?
22:18Dlaczego?
22:21By nie robić kłopotu drogiemu panu Kuzejowi.
22:27W szpitalu zaraz spytaliby o ubezpieczenie.
22:33A pracujemy tu bez niego.
22:37Niech pani pomyśli, co by było dalej.
22:41Właśnie co?
22:43O czym pani mówi?
22:45To sprzeczne z prawem.
22:47Ale spokojnie.
22:49Nie pisnę słowa.
22:53Tak.
22:54Bez telewizora okropnie się nudzę.
23:07Ksrabak ma.
23:22Przepraszam.
23:28Chciałabyś coś mi powiedzieć?
23:30Chylię chcieli oszukać, zaatakowali.
23:35Arif jej pomógł, ty to widziałaś i uciekłaś do domu.
23:40Mimo to...
23:43Czuję, że chciałaś powiedzieć o czymś innym.
23:49Nawet jeśli odmówisz, będę czekał do śmierci.
23:52Czułam, że coś knujesz.
23:57Nie pozwolę skrzywdzić pani Hülyi.
24:01Powiem Kuzejowi, zanim będzie za późno.
24:09Kuzej!
24:10Tak.
24:21Nie.
24:25To nieważne.
24:31Herbata gotowa?
24:33Daj.
24:40Dobrze.
24:44Skoro tak mówisz...
24:47Wierzę ci.
25:07Chodź ze mną.
25:09Dokąd?
25:09Już.
25:10Życzę wyzdrowienia.
25:20Dużo przeszłaś.
25:22Zapewniam, że zrobimy wszystko, by go schwytać.
25:34Słucham?
25:36Już idę.
25:36Znaleźli go?
25:50Przepraszam.
25:50Tak?
25:54Są jakieś postępy w sprawie Ragypa?
25:57Nie wspomniała pani o tym.
25:58Owszem, tak.
26:00Znaleźli go?
26:01O tym nie mogę rozmawiać.
26:03Widziała pani, w jakim stanie jest Zeynep.
26:09Budzi się w nocy i ma napady paniki.
26:15Jeśli go złapano, warto by jej powiedzieć, by chociaż mogła spokojnie spać.
26:20Znam jej stan, dlatego nie wypytywałam o matkę, która w więzieniu miała do czynienia z Ragypem.
26:29Dobrze, został zatrzymany.
26:42O co ci chodzi?
26:53Masz z czymś problem?
26:55Do pani nic nie ma.
26:59Po co więc poszłaś za mną do parku?
27:02Czyżby na prośbę Kuzeja?
27:05Oczywiście nie.
27:06Dlaczego więc poszłaś tam za mną?
27:11Żeby panią chronić.
27:13Chronić?
27:14Przed kim?
27:15Przed nim.
27:17Mówisz o Aryfie?
27:19Tak, ponieważ milcz.
27:22Jestem dojrzałą kobietą, dużo starszą od ciebie.
27:27Skąd pomysł by mnie chronić?
27:29Pani nie wie.
27:31Wiem wszystko, rozumiesz?
27:33Tylko nie to, jak żyć swoim życiem.
27:36Zawsze poświęcałam się dla rodziny.
27:41Dla matki, brata i krewniaków.
27:45Tyle, że lata mijają, a ja wciąż nie wiem, czym jest miłość.
27:49Gdy nałożę makijaż, matka i Kuzej od razu mnie wypytują.
27:53Co zyskasz, mówiąc o tym Kuzejowi?
27:57To źle, że Aryf trzymał mnie za ręce?
28:02Skądże?
28:02To nie pani wina, ale on...
28:06Co on?
28:07Jest za młody?
28:12Pracuje u nas, więc gdy Kuzej się dowie, od razu go zwolni.
28:17Nie chcę słuchać od innych tego, o czym już wiemy.
28:20Ale...
28:23Co?
28:27Może mi się podoba i może coś do niego czuję.
28:32Słucham?
28:35Twierdzi, że zakochał się od pierwszego wejrzenia.
28:39Ty z pewnością wiesz, jak to jest.
28:43Może on mi się spodobał.
28:44Może chciałabym się z nim związać.
28:53Co wtedy?
28:56Powiesz Kuzejowi, i z miejsca to zrujnujesz?
29:00Nie, tylko...
29:03Syla, od początku ci pomagałam i stawałam po twojej stronie.
29:09Proszę, nie rób niczego, przez co mama i Kuzei zaczęliby się wtrącać.
29:15Dobrze?
29:17Pozwól mi na odrobinę szczęścia.
29:19Chwilja jest w moich rękach.
29:40Zagarnę jej pieniądze i Syla będzie moja.
29:42Moment.
29:58Co to za zachowanie?
30:00A zachowanie twojej córki?
30:02Ono ci nie przeszkadza?
30:04Przeszkadza.
30:06Ale nie powinno mieć wpływu na tę decyzję.
30:08Wiesz, co Melis mi zrobiła i co wygadywała.
30:15Masz pojęcie, co Zeynep musiała przeżywać przez te miesiące?
30:20Nie pozwolę, by dalej cierpiała.
30:24Nawet w sprawie porwania zachowanie Melis jest podejrzane.
30:29One są siostrami, lecz o tym nie wiedzą.
30:32Melis nienawidzi Zeynep, więc u was Zeynep może się czuć tylko gorzej.
30:38Mamo, dziękuję za to, że stanęłaś w mojej obronie.
30:54Kocham cię i zawsze będę to robić.
31:02Co z tatą?
31:05On też jest po twojej stronie.
31:08Dla ciebie dwie osoby oddałyby życie.
31:13Ja i tata.
31:16Ty na pewno, ale on...
31:19Nie wiem.
31:24Wieczorem o tym pogadamy.
31:27Idź do pokoju i rozpakuj rzeczy.
31:30Nie próbuj opuszczać domu.
31:35Ale nie chcę do więzienia.
31:39Spokojnie.
31:41Zaufaj matce.
31:44Nie pójdziesz.
31:45Zeynep zamieszka ze mną.
32:01Jestem matką i tak zdecydowałem.
32:03Od lat nie decydowałaś w jej sprawach.
32:10Skoro jestem ojcem, również chcę mieć coś do powiedzenia.
32:16Podejmowałeś złe decyzje, więc Zeynep zamieszka ze mną.
32:20Posłuchaj.
32:23Ona jest też moją córką.
32:26Dlatego będzie mieszkała tutaj.
32:28Idź do siebie.
32:50Ale nie pójdę do więzienia.
32:53Wszystko się wyjaśnia.
32:58Nie martw się i idź do pokoju.
33:00Dobrze.
33:13Słucham.
33:15Dzwonię, bo wuj nie odbiera.
33:18Jest zajęty.
33:19Coś przekazać?
33:20Znaleźli Ragypa.
33:25Co?
33:27Tak?
33:28Gdzie teraz jest?
33:33Niestety...
33:35Nie żyję.
33:50Znaleźli
33:59Znaleźli
34:00Znaleźli
34:01Znaleźli
34:01Znaleźli
34:02KONIEC
34:32KONIEC
35:02KONIEC
35:04Scylla, będziesz moja. Zabiorę Cię stąd.
35:16Pomocy! Mamo, zbudź się!
35:29Mamo! Scylla!
35:32Co się stało? On tu był. Widziałam.
35:42Kto? Co ty mówisz? Alper był tutaj.
35:46Spokojnie.
35:48Właśnie. Już dobrze. Bez nerwów.
35:56Mamo, co się dzieje? Nie wiem.
35:57Ja też. Spytam.
36:02Uspokój się.
36:10Coś się stało?
36:12On tu był. Widziałam na własne oczy.
36:16Mamo, kuzej!
36:32Już lepiej?
36:33Byłeś w ich pokoju?
36:48Gadań.
36:49Ida.
36:51Ida.
36:52Ida.
36:52Ida.
36:54Ida, Ildis, nie słyszałaś?
37:19Biegnę.
37:22Ja otworzę.
37:24Słucham, mieszka tu Melis Güralp?
37:30Tak, to moja córka.
37:34Pojedzie z nami na komendę.
37:38Policja, o co chodzi?
37:40Szukamy Melis Güralp.
37:42Pojedzie z nami.
37:44Tak? Dlaczego?
37:46W sprawie zabójstwa Ragepa Konmaza.
37:49Co? Jak?
37:51Jak?
37:54Zaraz.
37:58Co to ma wspólnego z moją córką?
38:01O czym oni mówią?
38:03Melis Güralp?
38:05Pani pojedzie z nami.
38:08Chwileczkę.
38:09Tak po prostu?
38:12Macie jakieś dowody?
38:13Właśnie.
38:15Proszę wyjaśnić.
38:17Mam nakaz aresztowania.
38:19Mamo, nie oddawaj mnie.
38:22Nie chcę do więzienia.
38:23Broń mnie.
38:28Uspokój się.
38:30Jaki nakaz?
38:31Co się wydarzyło?
38:32Właśnie.
38:33Proszę dać nam chwilę.
38:36Przykro mi.
38:37Mam nakaz.
38:38Nie.
38:47Donikąd nie pójdę.
38:50Ani do więzienia, ani na komendę.
38:55Dziecko, oddaj pistolet.
38:57Proszę.
38:58Błagam, nie rób tego.
39:01Nie podchodźcie.
39:04Mamo, ty też.
39:05Spokojnie.
39:06Odłóż broń.
39:10Córeczko, nie rób tego.
39:12Melis, nie.
39:17Mamo, co się dzieje?
39:21To było straszne.
39:24Okropny koszmar.
39:26Przytul się.
39:27Przytul się.
39:35Córeczko, po co wstałaś?
39:54Dobrze się czujesz?
39:56Tak.
39:58Rano lekarz stwierdził, że ze szwami wszystko w porządku, więc mogę wstawać.
40:02Dzięki Bogu.
40:07Wkrótce Cię wypiszą i pojedziemy do domu.
40:11Słucham?
40:15Zamieszkasz ze mną.
40:18Co?
40:18Wstałaś.
40:32Tak, wuju.
40:32Jest lepiej.
40:34Bardzo się cieszę.
40:36I lepiej wyglądasz.
40:39Zdecydowałeś, że zamieszkam z mamą?
40:41Tak, nie wiedziałem.
40:57Jak to nie wiedziałeś?
41:00Rozmawialiśmy i miałeś zdecydować.
41:03Mama chyba źle zrozumiała.
41:06Skoro Ragyb wciąż jest na wolności, bezpieczniejsza będziesz u nas.
41:11Nie wiesz, że został znaleziony?
41:19Martwy.
41:20Co?
41:21Wlazłeś do pokoju kobiet?
41:37Po co miałbym to robić?
41:40Dopiero przyszedłem.
41:41Tylko nie kłam.
41:44Kuzej, proszę, spokojnie.
41:48Widzisz, co się dzieje?
41:49Teraz i on ma przez nie kłopoty.
41:55Przysięgam, to był Alper.
41:58Nie gadaj bzdur.
42:00Syla i ja nikogo nie widziałyśmy.
42:02Słowo daję.
42:06Widziałam na własne oczy.
42:08To był Alper.
42:10Nie rzucaj oskarżeń, bo będziesz miała kłopoty.
42:14Pewnie śnił ci się koszmar i wszystko ci się pomieszało.
42:17Mówi, że go widziała.
42:24Po co miałaby kłamać?
42:26Boże.
42:27To na pewno był sen.
42:29Alper nic do was nie ma.
42:31Po co robić zamieszanie?
42:34Mamo.
42:35On coś knuje.
42:38Powiedz Kuzejowi, co widziałaś.
42:39Bzdura.
42:42Po co siać zamęt, skoro nie ma pewności?
42:46Przecież mówię, że go widziałam.
42:52Ty mu powiesz swoje, a potem ja swoje.
43:00Jak śmiał tu wejść?
43:05Dziewczyno, mylisz się.
43:07Nic nie widziałaś.
43:07Dobrze widziałam i to był on.
43:14Boże.
43:15Bez powodu tyle zamieszania.
43:21Jeśli skłamiesz,
43:22gorzko tego pożałujesz.
43:25Gadaj.
43:27Zostaw go w spokoju.
43:29Nie ma nic wspólnego z Sylą.
43:31A ty skąd niby wiesz?
43:32Jeśli to prawda,
43:39będziesz skończony.
43:44Bahar chce coś powiedzieć.
43:54Słucham.
43:55Bahar, mów śmiało.
43:56Opracowanie Telewizja Polska.
44:12Tekst Władysław Wojciechowski.
44:13Czytał Paweł Straszewski.
44:15Unutma.
44:16Unutma.
44:19Sen kalbimin emrisin.
44:22San güne dek benimsin.
44:25İlk defa böyle sevdim.
44:27Anlam.
44:29Aşk varsa umut vardır korkma, sar canını canıma bırakma.
44:40Sımsıcak yuva olsun ve bulan sonsuz olsun aşkla, aşkla.
44:59Aşkla.