Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 4 days ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00KONIEC
00:24Unuttum acıları geçmişte kalsın, her sabah uyan aşkla bak gözlerime.
00:34İki yaralı yürek, bir olduk isteyerek, unutma, unutma.
00:46Sen kalbimin emrisin, son güne dek benimsin.
00:52İlk defa böyle söyledim, anla.
00:57Aşk varsa umut vardır, korkma.
01:03Sar canını canıma, bırakma.
01:09Sımsıcak yuva olsun ve bu an sonsuz olsun aşkla.
01:16Aşk varsa umut vardır, korkma.
01:31Sımsıcak yuva olsun ve bu an sonsuz olsun aşkla.
01:44Miłość i nadzieja, odcinek 216.
01:51Noş go, to mi wystarczy.
02:02Kocham cię, Julio.
02:04Miałem poważne zamiary, ale nie wyszło.
02:09Nie chciałaś mnie.
02:10Nie ma dla mnie tu miejsca.
02:11Nie mów tak.
02:14Co ci się stało?
02:17Miałeś pieniądze?
02:19Byłeś u lekarza?
02:21Nie martw się o mnie.
02:23Nie poradzisz sobie.
02:26Przyniosę ci pieniądze.
02:28Albo dam ci swoją kartę.
02:30Nie, nie będę brał pieniędzy od kobiety.
02:37Chciałem, byś wiedziała, że cię nie porzuciłem.
02:44Byłem gotowy stanąć do walki z każdym, kto by się przeciwstawił naszej miłości.
02:50Ale ty tego nie chciałaś.
02:54To koniec.
02:59Sıla?
03:00Co tu robisz?
03:20Feraje.
03:33Bak, ben seni...
03:35Nigdy nie schańbiłem ani ciebie, ani naszej rodziny.
03:39Nigdy.
03:42Naprawdę?
03:43A to?
03:44Jak mogłeś zrobić coś takiego?
03:49Przesadzasz.
03:50Tak?
03:51Ja przesadzam?
03:53Byliście kiedyś razem.
03:54Inni może o tym nie wiedzą, ale ja wiem.
03:59Zeynep jest moją córką.
04:03Naprawdę?
04:04Nie pozwalasz nam o tym zapomnieć.
04:14Dowiedziałem się o tym po wielu latach.
04:16Wiecie, przez co przeszedłem.
04:17Miesiącami kłamałeś i ukrywałeś to przed żoną.
04:26Nieważne co powiem.
04:28I tak nie zdołam się wytłumaczyć.
04:36Gdybym po kryjomu spotkała się ze swoim byłym, by posmarować mu kremem bolącą stopę i gdybyś to zobaczył...
04:42Jak byś się poczuł?
04:44Jak byś się poczuł?
04:46To niemożliwe.
04:48Oczywiście, że niemożliwe.
04:50Bo nigdy bym nie dopuściła do takiej sytuacji.
04:55Posłuchaj.
04:56Gonul?
04:57Ciągle tylko Gonul.
04:58Mam już tego dość.
05:00Jak ta kobieta na to pozwala?
05:02Czemu toleruję twój dotyk?
05:09Przyjechały tu, by żyć na twój koszt.
05:12Dość już tych bzdur.
05:17Omówmy o tym, jak rozstałeś się z Gonul.
05:23Znowu do tego wracamy?
05:25Wczoraj coś usłyszałam.
05:27Nie zdążyłam ci o tym powiedzieć.
05:32Jeśli zamierzasz kreować nieporozumienia prowadzące do kolejnej kłótni,
05:37nie licz na mnie.
05:38To Nadzija was rozdzieliła.
05:44Ani ty, ani Gonul nie chcieliście się rozstać.
05:46Kuzeju, nie rób tego.
06:05Zakochałem się w niej.
06:12Zabroniłem ci zbliżać się do moich drzwi.
06:15Nawet wchodzić na tę ulicę.
06:17Mało ci było?
06:21Nie miałem złych intencji.
06:23Masz trzymać się z dala od mojej siostry.
06:27Nie zbliżaj się do niej.
06:28Czemu Kuzej krzyczy?
06:36Pewnie Syla znowu go zdenerwowała.
06:40Przysięgam, że cię zabiję.
06:42Wpuściłem cię do domu.
06:54Powierzyłem ci rodzinę.
06:56Jak mogłeś?
06:57Nie zrobiłem nic złego.
07:00Wkradłeś się w łaski mojej rodziny.
07:02Uwodziłeś moją siostrę.
07:06Przestań.
07:06Jeśli znowu się tu pojawisz,
07:11to cię zabije.
07:14Daj mu wreszcie spokój.
07:18Widziałem, jak cię przytulał.
07:21Odpowiesz za to.
07:24Jeśli chcesz kogoś uderzyć,
07:26to uderz mnie.
07:27Co ty wygadujesz?
07:28Uspokójcie się.
07:30Wciąż mnie ignoruje,
07:32a to jest jak policzek.
07:36Słuchaj.
07:53Melis?
07:55Coś leży na podłodze?
08:01Chyba wyleciał mi kolczyk.
08:03Pomogę ci.
08:08Nie trzeba.
08:10Już go znalazłam.
08:12Jest.
08:21Cóż.
08:23Na mnie pora.
08:30Co się stało?
08:33O mało, znowu mi nie wypadło.
08:38Odprowadzę cię.
08:40Zostanę dziś cały dzień.
08:42Cały dzień?
08:45To ja także.
08:50Zaczyna się.
08:51Słucham?
08:53Idź już.
08:55Ragp jest na wolności.
08:56Zostanę, póki cię nie wypiszą.
08:58A propos.
09:03Wiesz już, z kim zamieszkasz?
09:05Nie ma jak u mamy.
09:08Poprosiłam wujka Biulenta,
09:09by o tym zadecydował.
09:13Chyba już pora,
09:14byś sama o sobie decydowała.
09:17Ja bym wybrała matkę.
09:18Anana.
09:18Anana.
09:18Anana.
09:20Anana.
09:20Anana.
09:21Anana.
09:21Anana.
09:21Anana.
09:21Anana.
09:21Anana.
09:22Anana.
09:22Anana.
09:23Anana.
09:23Anana.
09:24Anana.
09:25Anana.
09:25Anana.
09:26Anana.
09:27Anana.
09:28Anana.
09:28Co takiego?
09:39Biulent jej nie zostawił?
09:43Posłuchaj.
09:46Lepiej nie kłam.
09:48Słyszałam wczorajszą rozmowę.
09:52Jaką rolę odegrała w tym Nadzie?
09:56Nie wiem.
09:57ale to ona ich rozdzieliła.
10:07To prawda?
10:10Zorientowała się, jaka naprawdę jest Gonyl
10:12i chciała ratować przed nią brata.
10:16Kiedy?
10:18Na ile przed naszym ślubem?
10:21Nie pamiętam.
10:23Nie kłam. Kiedy?
10:25Jakie to ma znaczenie?
10:27Nie, decydujące.
10:31Dowiedziałem się wiele lat później.
10:34Gonyl bała się o tym mi powiedzieć.
10:37Najee zaproponowała jej pieniądze.
10:40Myślałam, że to przez Zeynep,
10:42ale ją obchodzi tylko kasa.
10:48Wzięła pieniądze i odeszła?
10:50Na pewno. Ma to we krwi.
10:53Zaczekaj, Belkis.
10:57To jest niejasne.
11:06A co jest jasne?
11:09Jak wygląda prawda?
11:13Moja siostra
11:14popełniła błąd.
11:17rozdzieliła was?
11:28Poznałeś mnie
11:29i założyłeś rodzinę.
11:33To był błąd?
11:34Ja jestem tym błędem?
11:39Nie pleć bzdur.
11:41Co jedno ma do drugiego.
11:45Przez lata
11:46ty i Gonjil tęskniliście do siebie.
11:50Miałeś w sercu krwawiącą ranę.
11:52A ja byłam solą,
11:57która ją drażniła.
12:00Jednak myślę, że nasze dzieci
12:01były jak balsam.
12:04Czy ta rana już się zabliźniła?
12:06Mam dość.
12:21Ignorowałeś mnie
12:21wystarczająco długo.
12:23Nie jesteś jedyną
12:24żyjącą tu osobą, Kuzeju.
12:26Ja także istnieję.
12:27O co ci chodzi?
12:32Przestańcie.
12:33Jesteście rodzeństwem.
12:37Zaczekaj.
12:38Co to znaczy,
12:39że nie jestem jedyną
12:40żyjącą tu osobą?
12:41Czym sobie na to zasłużyłem?
12:46Zapytałeś, co się dzieje,
12:47gdy zobaczyłeś,
12:48jak przytulam się z Aryfem?
12:51Syla ci doniosła.
12:53A ty?
12:54Przyszedłeś nas podglądać.
12:58Moja siostra by tego nie zrobiła.
13:02Od początku była przeciwna
13:03mojemu związkowi z Aryfem.
13:09Uwierzyłeś jej
13:10i skatowałeś tego chłopaka.
13:13Syla wydała na mnie wyrok,
13:15a ty nie dałeś mi szansy na obronę.
13:22Sprawy się komplikują.
13:25Taki był plan.
13:26Jeśli nie skompromitujemy Syli,
13:29nigdy do mnie nie wróci.
13:32Zgarnę pieniądze Hyli
13:33i Syla będzie moja.
13:35Mam nadzieję.
13:35Pójdę po panią Gonul.
13:45Powinna już tu być.
13:47Pomówię z wujkiem Bülentem
13:48na temat mieszkania.
13:49O czym myśli się przed śmiercią?
14:04Widziałaś całe swoje życie?
14:09Nie.
14:11Człowiek
14:11myśli o tym, co stracił.
14:15Za czym tęskni.
14:16Rozumiem, że ty myślałaś o Ege'em.
14:23Ege był w tamtej tragicznej chwili przy mnie.
14:28Wiem, to była wiadomość dnia.
14:32Mam nadzieję, że nie wyznałaś mu wtedy miłości.
14:38Zamyśliłaś się,
14:43a to znaczy, że masz sporo na sumieniu.
14:45Ege jest mój.
14:52Jeśli w ostatnim tchnieniu nie powiedziałaś
14:55opiekuj się Melis, życzę wam szczęścia,
14:59to pewnie go kokietowałaś.
15:05Jestem zazdrosna o Ege'ego, a ty wcale.
15:08Myślę, że to cię dręczy.
15:09Ludzie mylą zazdrość
15:13ze strachem przed utratą kogoś.
15:16Włączył się tryb filozoficzny.
15:20Ty nie jesteś zazdrosna o Ege'ego,
15:22lecz boisz się go utracić.
15:27Ja nigdy się tego nie bałam,
15:29za to ciebie dotyka ten strach w każdej chwili.
15:32Jeśli pragniesz obwinić kogoś za to,
15:40że twój narzeczony był wtedy przy mnie,
15:43to spójrz w lustro.
15:44Syla o niczym mi nie donosiła.
16:05Poszedłem za tobą i widziałem to na własne oczy.
16:09Ciągle tylko Syla i Syla.
16:11Nigdy nie spytałeś mnie, co czuję, czego chcę.
16:13Siostro, posłuchaj.
16:19Zawsze tak było.
16:20Gdy umarł tata,
16:22mama się rozchorowała,
16:24ty przestałeś się odzywać.
16:26A co robiłam ja?
16:28Opiekowałam się tobą,
16:29jakbym także nie straciła ojca.
16:35Lepiej się nie odzywaj.
16:37Kim ja jestem w tej rodzinie?
16:40Kim jestem dla ciebie?
16:42Jesteś moją córką.
16:43Całym moim światem.
16:48Do czego jestem potrzebna?
16:50Kieruję domem.
16:52Załatwiam sprawunki.
16:55Łagodzę spory uśmiechem.
16:58Milczę, gdy krzyczycie.
17:00To nieprawda.
17:05Czyżby?
17:08Nigdy nie pomyślałeś, czemu nie wyszłam za mąż?
17:12Czemu nie założyłam rodziny?
17:15Posłuchaj.
17:16To ty posłuchaj.
17:18Wytłumaczę ci to.
17:20Nie pytałeś, bo byłeś zajęty swoimi sprawami.
17:23Teraz nagle mnie chronisz?
17:27Czy kiedykolwiek spytałeś, czego pragnę?
17:33Teraz zapytam.
17:37Czego pragniesz, siostro?
17:39Słucham.
17:40Pragnę Aryfa.
17:51Kocham go.
17:52Nie?
17:53Powiedziała, pragnę Aryfa.
18:05Przygotuj pieniądze, Julio.
18:09Będziesz sponsorką mojego wesela z Sylą.
18:12Nie dotykaj mnie.
18:37Jestem jak ta kanapka.
18:39Niedojedzona, wysuszona, zapomniana.
18:49Czemu mi nie powiedziałeś?
18:53Bo nic by to nie zmieniło.
18:56Wiele by zmieniło.
19:00A tak, twoja rana wciąż krwawi.
19:05Nie.
19:08Przywróciłaś mnie do życia.
19:09A ty mnie dziś zabiłeś.
19:16Zabiłeś mnie.
19:17Zabiłeś mnie.
19:17Zabiłeś mnie.
19:27Zabiłeś mnie.
19:28Zabiłeś mnie.
19:31Słyszysz te absurdy, które wygadujesz?
19:53Czemu absurdy?
19:56Bo to niemożliwe.
19:59Pokochałaś faceta, którego znasz od dwóch dni?
20:01To kierowca bez grosza przy duszy.
20:10Mustafa też był bez grosza i dlatego nie pozwoliłaś mi za niego wyjść.
20:15Myślisz tylko o majątku.
20:18Nieprawda.
20:20Przeciwnie.
20:23Kuzei mówi to samo.
20:25Przecież ja jestem bogata, a Aryf biedny.
20:29Śmiało, nie krępujcie się.
20:31To człowiek bez pozycji, bez wykształcenia.
20:34Macie całkowitą rację.
20:37Dość już tych bzdur.
20:40Słusznie.
20:42Ale to ja mówię dość.
20:44Dłużej na to nie pozwolę.
20:52Nie będziecie niszczyć mi życia.
20:54Siostro, dokąd idziesz?
21:03Pani Nadżi.
21:06Syla, biegnij za moją siostrą.
21:10Uspokój się.
21:12Bahar, przynieś szklankę wody.
21:13Ege był wtedy blisko ciebie, ale skończyło się.
21:24Niedługo bierzemy ślub i ostatnie tchnienie wydam przy nim ja.
21:28Mamo.
21:44Rozmawiałam z twoim lekarzem.
21:47Nie patrz na mnie jak na afrykańską lwicę.
21:56Przyszłam życzyć zdrowia.
22:00Nie ma problemu.
22:04Zdejmą ci szwy i zrobią zdjęcia.
22:06Zdejmą ci sz택 laugh.
22:24Zdejmą ci szklankę.
22:28Co tu robisz?
22:47Przyszedłem po Zeynep.
22:49Dokończę to, co zacząłem.
22:52Tutaj?
22:53Wiesz, co by się stało, gdyby Ege cię zobaczył?
22:58Wszystko w porządku?
23:16Zdejmą mi szwy, zrobią zdjęcia i wypiszą.
23:21Zgubiłem telefon.
23:22Był w sali.
23:23Naprawdę?
23:28Chodź, kızım.
23:38Arif?
23:40Arif, zaczekaj.
23:42Arif.
23:44Ja też cię kocham.
23:48Jestem gotowa na wszystko.
23:50Weź to.
23:59Wynajmij dom, ale nikomu o tym nie mów.
24:02Zadzwonię i przyjadę do ciebie.
24:06Daję mu swoją kartę.
24:07Pani Filio, nie wtrącaj się.
24:21Nigdy cię nie opuszczę.
24:22Mamo, nie płacz.
24:36Napij się.
24:40Lepiej ci?
24:44Nie kłóć się z nią.
24:47Dobrze, mamo.
24:48Wszystko gra.
24:49Uspokój się.
24:49Wyjdź, zanim Ege cię zobaczy.
25:01On ci tego nie odpuści.
25:04Powiedziała, że go kocha, a ty wciąż za nim latasz?
25:08To się nazywa miłość.
25:11Raczej desperacja i rozpacz.
25:14Jesteś bardzo samotna.
25:16Raghadz?
25:18Raghub?
25:48Co tu robisz?
25:54Melis?
26:15Melis, co tu z nim robisz?
26:19Wiesz, kim on jest?
26:21Nie podchodź, bo ją zabiję.
26:23Dobrze.
26:25Puść ją.
26:25Ege, ratuj mnie.
26:29Uduszę ją.
26:31Nie wariuj.
26:33To ty nie wariuj.
26:35Nie podchodź.
26:40Ragyb?
26:45Już dobrze, uspokój się.
26:46Ege, błagam, ratuj.
27:02Co mu pani dała?
27:06Nie twoja sprawa.
27:08To były pieniądze?
27:10Dałam to, co chciałam.
27:12Nie wtrącaj się.
27:22Nie zadzieraj ze mną i Arifem.
27:26Dlaczego próbujesz zepsuć nasz związek?
27:28Czego od niego chcesz?
27:32Niczego od was nie chcę.
27:36Pojawiasz się, gdy tylko pada jego imię.
27:38Czemu ciągle się wtrącasz?
27:44Powiem ci, ponieważ nawet ona myśli dojrzalej niż ty.
27:50Dojrzalej?
27:51Ten człowiek jest niegodny zaufania.
27:56Syla dobrze o tym wie.
27:57A skąd ty wiesz?
28:00To oczywiste.
28:01Poznałaś go dwa dni temu.
28:05Wracaj do domu.
28:06Porozmawiamy.
28:07Co ty wyprawiasz?
28:30Oddaj tę kartę.
28:32O co ci chodzi?
28:33To karta Hüli.
28:35Chcesz ją okraść?
28:37Domagasz się swojej doli?
28:42Wydajmy je razem.
28:54Skąd wiesz, że Arif jest niegodny zaufania?
28:57Czym ci zawinił?
29:01Uwodził cię pod moim dachem.
29:03Chciał zbrukać mój honor.
29:04A ty na to pozwalałaś.
29:07Co za wstyd.
29:09Arif jest jedyną osobą, która tu kogoś uwodzi?
29:13O czym ty mówisz?
29:16Arif jest niegodny zaufania?
29:19A co powiesz o Syli?
29:23Co to ma z nią wspólnego?
29:25Przestańcie tak krzyczeć.
29:31Arif już stąd odszedł.
29:33Odczepcie się ode mnie.
29:35Wy macie swoje życie, a ja swoje.
29:39Czuję się okropnie.
29:40Kto w tym domu kogoś uwodzi?
29:42Powiedz mi.
29:45Dość już tego synu.
29:46Nie dręcz jej.
29:47Tak, Ferraje?
29:56Nic z mi nie jest.
29:58Wszystko w porządku.
30:00Co u ciebie?
30:05Dobrze.
30:06Zaraz będę.
30:09Coś nie tak?
30:11Ferraje.
30:12Prosiłbym przyjechała.
30:14Pewnie chcę o czymś porozmawiać.
30:16Jadę do niej.
30:26Stój, bo ją zabiję.
30:29Nie pogrążaj się bardziej.
30:31Nie uciekniesz, sąd.
30:34Naprawdę?
30:37Ege, proszę, daj mu uciec.
30:40Nie wyjdziesz, sąd.
30:43Zejdź mi z drogi.
30:46Ege, on mnie zabije.
30:47Błagam, wypuść go.
30:51Słyszałeś?
30:52Spadaj.
30:53Przyszedłeś tu po Zeynep?
30:56Znowu Zeynep?
30:57Facet chce zabić mnie.
31:00Ile ty masz kobiet?
31:02Zeynep czując śmierć mówiła, że cię kocha.
31:04A ta błaga cię o ratunek.
31:07Która jest dla ciebie cenniejsza?
31:09Uduszę cię.
31:09Najpierw zginie ona, a potem ty.
31:14Dobra.
31:17Możesz wyjść.
31:18Tylko ją puść.
31:26Spokojnie.
31:28Puść ją.
31:28Umieram, moje gardło.
31:37Daj mi tę kartę.
31:52Zostaw Hülie w spokoju.
31:56Jesteś zazdrosna?
31:57Nie gadaj głupot.
32:00Co mam zrobić?
32:02Nie krzywdź jej.
32:03To siostra Kuzeja.
32:04Czemu myślisz, że ją skrzywdzę?
32:07Bo cię znam.
32:10Znasz mnie?
32:11Powiedziałeś, że zbankrutowaliście, a twoja mama głoduje.
32:16Milczałam, bo błagałeś, mówiąc, że lichwiarze grożą ci śmiercią.
32:20Ale jeśli skrzywdzisz Hülie, co zrobisz?
32:24Powiem wszystko Kuzejowi.
32:27Zostaw ją w spokoju.
32:32Zadam ci pytanie.
32:34Jeśli powiesz tak, zrobię, co mówisz.
32:36Słucham.
32:42Syla?
32:52Wkrótce się przekonasz.
33:04O czym z nim rozmawiałaś?
33:06Mamo?
33:08Wszystko w porządku?
33:10Tak.
33:11Porozmawiam z Ferraje i wrócę.
33:17Zapomniałaś telefonu.
33:19Dzięki.
33:22Pytałam o coś.
33:25O czym rozmawiałaś z Aryfem?
33:33Aryf tu był?
33:34Kazał coś powtórzyć mojej siostrze?
33:39Co ona może wiedzieć?
33:41Pewnie powiedziała mu, trzymaj się z dala od Hülie.
33:45Nie przegapij żadnej okazji, by mnie oczernić.
33:48Nie wpuszczaj tego awanturnika do naszego domu.
34:06Jadę do twojego wujka.
34:08Powiedział ci coś?
34:17Porozmawiam z lekarzem.
34:31Spytam go o wypis.
34:36Wrócisz sama do swojej sali?
34:38Oczywiście.
34:39Miałeś postanowić, u kogo zamieszkasz.
34:48Wujek Bülent o tym zadecyduje.
34:50Wiem, ale zostawiam tę decyzję jemu.
34:55Zadzwonimy do niego, gdy wrócisz do mojej sali.
35:00Kto się tobą tam zajmie?
35:03Amo, proszę.
35:08Już nic nie mówię.
35:09Zadzwonimy do mnie.
35:28Zadzwonimy do mnie.
35:33Witaj, ślicznotko.
35:53Tylko nie krzycz.
36:03Do kogo dzwonisz?
36:18Do nikogo.
36:20Daj mi telefon.
36:22Co ty robisz?
36:25Dzwoniłam do Aryfa.
36:29Po co?
36:31By go przeprosić za ciebie.
36:33Wykluczone.
36:35Dlaczego nie chcesz, bym była szczęśliwa?
36:39Bo z nim to niemożliwe.
36:42Wczoraj go poznałaś, a dziś już jesteś zakochana?
36:46Nie można się zakochać od pierwszego wejrzenia?
36:53Co o tym sądzisz, Sylo?
36:58Denise.
36:58Jesteś zakochana w Kuzeju?
37:09Dlaczego pytasz o to, Sylo?
37:11Po prostu.
37:15Syla, odpowiedz.
37:18Ja ci odpowiem.
37:19Nie można się zakochać w kimś, kogo się poznało dwa dni wcześniej.
37:26Naprawdę?
37:28Ja nie mogę ufać Aryfowi, lecz ty ufasz Syli?
37:31Przyjąłeś ją pod swój dach.
37:37Skąd ją znasz?
37:39To nie ja ją przyjąłem, tylko ty i mama.
37:43Ja?
37:44A ty nie pozwoliłeś jej odejść.
37:48Sprowadziłeś nawet jej matkę i siostrę.
37:51Zapisałeś ją do szkoły.
37:52Kupiłeś jej siostrze podręczniki.
37:59Naszym tematem nie jest Syla.
38:02Dlaczego jej ufasz, a Aryfowi nie?
38:05Ty odpowiedz.
38:12Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?
38:15Co to za insynuacja?
38:22Jeśli wiesz coś, o czym ja nie wiem, to mów.
38:26Niczego nie insynuuje, tylko pytam.
38:32Jej ufasz.
38:33A dlaczego Aryfowi nie?
38:40Pójdę otworzyć.
38:42Co to za cienkie aluzje?
38:45Dlaczego krzyczałaś do Syli,
38:47że usiłuje stanąć między tobą a Aryfem?
38:50Kto tu kogo obserwuje?
38:53Odpowiedz mi.
38:56Oddaj telefon.
39:03Kto to za cienki?
39:26Dzień dobry.
39:57Skończymy to, co zaczęliśmy?
40:01Facet zapłacił ci z góry.
40:05Zadzwonię do safeta.
40:13Bardzo krwawi? Umrę? Wezwij lekarza.
40:16Nic ci nie jest, to tylko draśnięcie.
40:20Może nie krwawi, ale on naprawdę chciał mnie zabić.
40:26Dokąd idziesz?
40:28Jeśli Ragyb zobaczy Zeynep, może ją skrzywdzić.
40:31Ona da sobie radę. Chroń mnie.
40:38Gdzie jest Zeynep?
40:40Nie była z panią?
40:41Poszłam do lekarza, miała wrócić do sali.
40:45Nie wróciła.
40:48Niedawno był tu Ragyb.
40:50Ragyb?
40:52Usiłował poderżnąć mi gardło.
40:57Przecież byliśmy tu cały czas.
40:59schował się pod łóżkiem i skoczył na mnie, gdy chciałam wyjść.
41:04Musimy znaleźć Zeynep, zanim ją dopadnie.
41:10Do diabła!
41:11Przecież ja też jestem radna.
41:23Safet, wysłałeś już samochód do szpitala?
41:27Dziewczyna jest gotowa.
41:30Zajedź od zaplecza.
41:31Nie szarp się.
41:43Trzeba to dokończyć.
41:51Powiedz wprost, o co ci chodzi.
41:56Dość tego.
41:57Dlaczego mówisz, że sylak knuje za twoimi plecami,
42:00by spłócić cię za ryfem?
42:03Przestań.
42:05Ani myślę.
42:07Mów, syla jest zakochana w aryfie?
42:16On jest kierowcą, a ja panią domu.
42:19Ale serce nie sługa, dobrze o tym wiesz.
42:22Przecież jesteś zakochana w kuzeju.
42:25Nie martw się, nikomu o tym nie powiedziałam.
42:30Pytałem cię, czy syla jest zakochana w aryfie.
42:35W nikim nie jest zakochana.
42:38Niczego takiego nie sugerowałam.
42:42Podejrzewam, że nie chcę dopuścić,
42:44bym związała się z aryfem.
42:49To wszystko.
42:53To ponad moje siły.
42:54Boże, dopomóż.
43:00Kto tam jest?
43:03Nikt.
43:04Pewnie jakieś dzieci hałasują.
43:05Co się dzieje?
43:22Nic.
43:23Krój dalej.
43:25Zajrzę do Sylii.
43:26Idę z tobą.
43:30Popracowanie Telewizja Polska.
43:32Tekst Piotr Zieliński.
43:34Czytał Paweł Straszewski.
43:35KONIEC
44:05KONIEC