Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00Wszelkie prawa zastrzeżone.
00:30Wszelkie prawa zastrzeżone.
01:00Dziękuje za oglądanie.
01:30Dziękuje za oglądanie.
01:59Dziękuje za oglądanie.
02:01Dziękuje za oglądanie.
02:03Dziękuje za oglądanie.
02:05Dziękuje za oglądanie.
02:07Dziękuje za oglądanie.
02:09Witaj.
02:15Dziękuje za oglądanie.
02:17Dziękuje za oglądanie.
02:19Dziękuje za oglądanie.
02:21Dziękuje za oglądanie.
02:23Dziękuje za oglądanie.
02:25Dziękuje za oglądanie.
02:29Dziękuje za oglądanie.
02:31Dziękuje za oglądanie.
02:33Dziękuje za oglądanie.
02:35Dziękuje za oglądanie.
02:37Dziękuje za oglądanie.
02:39Dziękuje za oglądanie.
02:41Dziękuje za oglądanie.
02:43Dziękuje za oglądanie.
02:45Tak nie ma niesamowicie.
02:55Mystak nie ma studentsni.
03:03Szybkiego powrotu do zdrowia, ojcze.
03:09że poszedł napić się herbaty.
03:14Dobrze.
03:19Co nowego?
03:27Rozumiesz, dlaczego cię zamknęłam?
03:29Wiedziałam, że ci się dostanie.
03:31Mały Łomot jeszcze nikomu nie zaszkodził.
03:36Będziesz miał siniaka, wiesz?
03:39Nie szkodzi.
03:43Już nie boli, prawda?
03:47Nie.
03:51Chodź, zawiozę cię na uczelnię.
03:53Nie, skompromitowałam się.
03:55Przez kilka dni nie będę chodzić.
04:01Dario, może zamieszkamy razem?
04:05No coś ty.
04:07Doprowadzilibyśmy wszystkich do szału.
04:11Czy nie uciekliśmy, żeby się pobrać?
04:13Jeszcze tego nie robimy.
04:15Rok po zmówinach, trzy lata narzeczeństwa i ślub po zakończeniu studiów.
04:19Wszystko jest zaplanowane?
04:21Oczywiście.
04:23Dobrze.
04:25Ale nie możemy tu cały czas siedzieć.
04:27To moje miejsce pracy.
04:29W porządku, wczoraj tu zostaliśmy, ale nie może być tak zawsze.
04:33Muszę przynajmniej sam coś wynająć.
04:45Czekałem na jego telefon.
04:47Panie Somerze?
04:51Panie Somerze?
04:55Mustafo, tata wyszedł z ojomą.
04:57Dwa razy o ciebie pytał.
04:59Chciałem ci to powiedzieć.
05:01Naprawdę.
05:02Bardzo potrzebowałem teraz dobrej wiadomości.
05:04Dzięki bracia.
05:05To mi chyba bardziej przydałoby się lanie.
05:11To już dostałem, dzięki.
05:13Ojciec Sadyk porządnie się mną zajął.
05:15Ale z szacunku nawet nie drgnął.
05:21Tak być nie może.
05:23Pogadaj z Darią, przyprowadź ją, spotkaj się z jej rodziną i porozmawiajcie.
05:27Nie denerwuj ich.
05:29Przede wszystkim nie rób nic złego Darii, dobrze?
05:31Bądź mężczyzną.
05:33Nie zrozumiałeś, dobrze?
05:35Adam olaczek, Adam!
05:37Panie Somerze, zajmij się swoimi sprawami.
05:39Panie Somerze, zajmij się swoimi sprawami.
05:41Tak?
05:42Tak.
05:43Dzięki za büd이요.
05:45Ten stoletki.
05:46Potem tu się büdą.
05:47Tak?
05:48Tak.
05:49Miałem sen.
05:50Tak.
06:00Tak.
06:02Tak.
06:03Tak.
06:04Tak.
06:05Tak.
06:06Tak.
06:07Tak.
06:08Tak.
06:09Tak.
06:10Tak.
06:11Tak.
06:12Leżałaś skurczona na kanapie.
06:19Mówiłaś mi, że jest ci zimno.
06:23Mówią, że pierwszy sen w nowym domu spełnia się.
06:28Nie przeprowadziłem się, ale dzięki tobie zacząłem nowe życie.
06:34Pierwszego dnia mojego nowego życia śniło mi się, że marzniesz.
06:40Będzie ci zimno, Turkan.
06:42Od teraz żadna miłość nie ogrzeje twojego zmrożonego serca.
06:55Rozmawiałaś z ojcem? Wiedzą?
07:00Z nikim nie rozmawiałam. Powinni wiedzieć.
07:04Wszyscy się dowiedzą, gdy nadejdzie pora.
07:07Ale jeśli bardzo chcesz, możesz to zrobić.
07:09Nic cię nie obchodzi, prawda?
07:13Co poczują twoi rodzice? Nie dbasz o nikogo.
07:18Oczywiście, że obchodzi.
07:20Na pewno dowiedzą się, co zdecydowałam.
07:23Niczego przed nikim nie ukrywam, Sommerze.
07:26Jasne, to dla ciebie takie proste.
07:31Powiesz, że odeszłaś od Sommera z powodu minę i będzie po wszystkim.
07:35Tylko za to możesz mnie winić, bo Sommer może widzieć swoje dziecko tylko w parkach i na ulicach.
07:42To jego dożywotni wyrok.
07:45Nie chcę nic więcej słyszeć.
07:47Witaj, synu. Wejdź.
08:05Cześć, ojcze.
08:06Sommer?
08:07Sommer, witaj.
08:08Hoşçakalde.
08:10Mamo.
08:11Co się stało?
08:16Muszę z wami o czymś porozmawiać.
08:22Oczywiście, synu.
08:23Chodź do kuchni.
08:24Geć o kuchni.
08:32Usiądź tutaj.
08:33Co się stało?
08:49Mam wobec was pewną odpowiedzialność, dlatego muszę wam o czymś powiedzieć.
08:57Co takiego, synu?
08:58Turkan wyprowadziła się.
09:13Wynajęła sobie dom.
09:16O czym ty mówisz?
09:19Od pewnego czasu mieliśmy problemy, ale z tego co zrozumiałem, zrobiła to, gdy jej cierpliwość się skończyła.
09:28Co ona próbuje zrobić?
09:34Nie wiem.
09:35Powiedziała, że chce sobie ułożyć życie.
09:39Synu, Turkan zrobiła to pewnie w złości.
09:41Przecież to do niej niepodobne.
09:45Dlaczego wyprowadziła się z domu?
09:49Czy jest coś, o czym nie wiemy?
09:51Przecież nie robi się czegoś takiego po zwykłej kłótni.
09:54Nie ma być.
09:54Nie ma być.
09:54Nie ma być.
09:55Nie ma być.
09:55Nie ma być.
09:55Nie ma być.
09:55Nie ma być.
09:56Nie ma być.
09:56Nie ma być.
09:58Mamo, uwierz, że nic takiego nie ma.
10:03Jest mi tak samo smutno jak wam.
10:07Czuję się jak ryba wyciągnięta w wodę.
10:10Byłem zaskoczony tym, co się stało.
10:11Nie wiem, co teraz robić.
10:15Rozmawiałem z Turkan, ale na nic to się zdało.
10:19Ona już zakończyła nasz związek.
10:21Nie wiem, co powiedzieć.
10:25Też jesteśmy w szoku.
10:26To nie stało się nagle.
10:31Powoli wypaliło się to, co było między nami.
10:35A Turkan dokonała ostatniego cięcia.
10:39Nie poddawaj się od razu.
10:42Porozmawiamy z nią.
10:43To nie może się tak skończyć.
10:45Jak mogła wynająć dom bez konsultacji z nami?
10:52Poza tym twój ojciec jest teraz w szpitalu.
10:55Jak mogła, gdy jesteście z mamą w takiej sytuacji?
10:57To do Turkan niepodobne.
11:04Przepraszam, synu. Nie wiem, co ci powiedzieć.
11:07Bardzo nam wstyd.
11:10Skądże, ojcze?
11:11To mi jest przed wami wstyd.
11:14Nie zdołałem mu stworzyć rodzinę z waszą córką.
11:27Wybaczcie mi.
11:34Ta sprawa tak się nie zakończy, Somerze.
11:37Porozmawiamy z córką.
11:41Nie ma odwrotu, mamo.
11:44Ale oczywiście, porozmawiajcie z nią.
11:46W końcu jest waszą córką.
11:48Na pewno będzie miała dla was jakieś wytłumaczenie.
11:54Pójdę już.
11:57Witam, panią.
12:12Dzień dobry.
12:14Przyszłam w sprawie ogłoszenia o pracę.
12:17To nasz szef.
12:18On pani pomoże.
12:19Dziękuję.
12:22Słucham.
12:23Dzień dobry.
12:25Mam na imię Turkan.
12:26Widziałam pana ogłoszenie w gazecie.
12:29Chyba szuka pan pracownika.
12:30Tak, ale mamy teraz remont kuchni.
12:33Może pani przyjść za tydzień.
12:34Właściciela teraz tu nie ma.
12:36Ale do tego czasu nie zatrudni pan kogoś zamiast mnie?
12:44Tego nie wiem.
12:45Właściciel zdecyduje.
12:46Pracowała już pani?
12:49Nie, niestety nie mam żadnego doświadczenia.
12:54Wolelibyśmy kogoś z doświadczeniem.
12:57Szybko się nauczymy.
12:59Nasz szef jest nieco szorstki.
13:01Poprzednia pracownica odeszła z płaczem.
13:03To nic, i tak spróbuję.
13:06Wrócę za tydzień, dobrze?
13:09Jak pani uważa.
13:13Miłego dnia.
13:14Miłego dnia.
13:19Miłego dnia.
13:21Znowu odpowiedziała mama.
13:26Donnieś chyba poprzysięgła nie odbierać telefonów.
13:29Myślę, że bardzo się na ciebie obraziła.
13:32Nie może pani wchodzić bez umówienia się.
13:36Chyba nie będę się umawiać, by wejść do pokoju syna.
13:42Co tu robisz?
13:45Zaraz to zakończysz.
13:46Przestańcie grać w gry.
13:47To nie jest gra.
13:56Jesteśmy poważni.
13:57Ja też.
13:59Nie chcę już mieć do czynienia z ludźmi, którzy nas poniżają i postrzegają jako nic nie warty.
14:04U twojego boku nie ma miejsca dla ich córki.
14:07Uważam też, że do nich nie pasujesz.
14:10Mamo, uważaj na słowa.
14:12Powiedzieli mi wszystko, co przyszło im do głowy.
14:16Szkoda, że nie powiedziałeś im tego samego, gdy usłyszałam słowa, na które nie zasłużyłam.
14:21Nie będę milczeć, gdy ty będziesz się zabawiać.
14:26Mamo, posuwasz się za daleko.
14:29To nieprawda.
14:29Zakończysz to, jeśli nie chcesz usłyszeć czegoś gorszego.
14:38Niech każdy wiedzie swoje życie.
14:43Możesz wyjść?
14:45Niechasz mi mówić czegoś, co cię zrazi.
14:50To się skończy, jeśli nie chcesz mnie stracić, a nie zranić.
14:54Mustafo, twoja mama ma rację.
15:10Nie.
15:12Nie ma racji.
15:15Nikt nie ma racji, kto jest przeciwko nami.
15:19Uspokój się, dobrze?
15:20Będę cię kochać, nawet jeśli cały świat będzie przeciwko.
15:27Nie zostawię cię.
15:34Piękna.
15:35To ty wynajęłaś ten dom?
15:38Będziesz mieszkać sama?
15:40Tak.
15:42Wyglądasz znajomo, skąd ja cię znam.
15:47Nie wiem, przyszłam tu pierwszy raz.
15:50Miłego dnia.
15:53Już wiem, to synowa kormanów.
15:55Była w gazetach.
15:58To Anna?
15:59Co ona tu robi?
16:00Przeprowadziłaś na naszą ulicę?
16:01Nie chcesz.
16:06Nie chcę.
16:08Dzień dobry.
16:38Dzień dobry.
17:08Dzień dobry.
17:10Dzień dobry.
17:12Dzień dobry.
17:14Dzień dobry.
17:16Dzień dobry.
17:18Dzień dobry.
17:20Dzień dobry.
17:22Dzień dobry.
17:24Dzień dobry.
17:26Dzień dobry.
17:28Dzień dobry.
17:30Dzień dobry.
17:32Dzień dobry.
17:34Dzień dobry.
17:36Dzień dobry.
17:38Dzień dobry.
17:40Dzień dobry.
17:42Dzień dobry.
17:44Dzień dobry.
17:46Dzień dobry.
17:48Dzień dobry.
17:50Dzień dobry.
17:52Dzień dobry.
17:54Dzień dobry.
17:56Dzień dobry.
17:58Dzień dobry.
18:00Dzień dobry.
18:01Dzień dobry.
18:02Dzień dobry.
18:03Dzień dobry.
18:04Dzień dobry.
18:06Dzień dobry.
18:07Dzień dobry.
18:08Dzień dobry.
18:09Dzień dobry.
18:10Dzień dobry.
18:11Dzień dobry.
18:12Dzień dobry.
18:13Dzień dobry.
18:14Dzień dobry.
18:15Dzień dobry.
18:16Dzień dobry.
18:17Dzień dobry.
18:18Dzień dobry.
18:19Dzień dobry.
18:20Dzień dobry.
18:21Dzień dobry.
18:22Dzień dobry.
18:23Dzień dobry.
18:24Dzień dobry.
18:25Dzień dobry.
18:26Dzień dobry.
18:27Dzień dobry.
18:28Dzień dobry.
18:29Dzień dobry.
18:30Dzień dobry.
18:31Dzień dobry.
18:32Dzień dobry.
18:33Dzień dobry.
18:34Dzień dobry.
18:35Nie ma przyzwoitych mebli.
19:05Jeśli trzeba będę pracować, zapłacę i je kupię.
19:08Wystarczy tylko, żebyście mnie zostawili, bym mogła odetchnąć.
19:12Proszę.
19:13Skoro opuściłaś dom męża, jest tylko jeden dom, do którego możesz się udać i jest nim dom ojca.
19:23Już dobrze, Sadyku, daj spokój.
19:29Dom mojego ojca należy do niego, tak samo jak dom mojego męża.
19:35To jest dom Turkan.
19:37Nie udało nam się wychować naszych dzieci. Spójrz, co zrobiły. Nie stworzyliśmy rodziny.
19:39Nie udało nam się wychować naszych dzieci. Spójrz, co zrobiły. Nie stworzyliśmy rodziny.
19:41Nie udało nam się wychować naszych dzieci. Spójrz, co zrobiły. Nie stworzyliśmy rodziny.
19:45Nie udało nam się wychować naszych dzieci. Spójrz, co zrobiły. Nie stworzyliśmy rodziny.
19:47Nie udało nam się wychować naszych dzieci. Spójrz, co zrobiły. Nie stworzyliśmy rodziny.
19:51Nie udało nam się wychować naszych dzieci. Spójrz, co zrobiły. Nie stworzyliśmy rodziny.
19:53Nie udało nam się wychować naszych dzieci. Spójrz, co zrobiły. Nie stworzyliśmy rodziny.
19:58Nie udało nam się wychować naszych dzieci. Spójrz, co zrobiły. Nie stworzyliśmy rodziny. Nie wiem, gdzie popełniliśmy błąd. Kto nas przeklął? Nie poznaję moich córek. Jak to się stało?
20:24Czemu raz nie bra Health.
20:32Nie say po repliצם je żyje
20:35Szymi library
20:35To pli קróciye
20:45Szymi
20:50Szymi
20:54Muzyka
21:24Muzyka
21:54Nerede bunlar?
22:15Muzyka
22:23Tak, mamu. Gdzie są stare zasłony?
22:27Które?
22:28Te, które wisiały tu wcześniej.
22:31Nie wiem, zazwyczaj to Ty składasz takie rzeczy.
22:34Nie mogę ich znaleźć.
22:37Chciałam te uprać i na ich miejsce zawiesić tamte.
22:41Nie wiem. Muszę iść. Mam próbny egzamin.
22:44Nie mam na kiszę.
22:44KONIEC
23:14KONIEC
23:15KONIEC
23:19KONIEC
23:21KONIEC
23:22WYchodzę.
23:44Wróć, ale mamo, wróć.
23:58Postaw tutaj.
24:00Otwórz.
24:07Zaniesiesz je, siostrze?
24:14Teraz nie trafi tam nawet śmieć. Potrzebuję tego. Więc niech załatwi to sama. Nie może tak układać sobie życia w samotności. Jeśli nie daję rady, niech wróci do domu ojca. Czy mogłabyś trochę ją zrozumieć? Sama próbuję zacząć nowe życie. To nie to, Donusz. Nie broń przede mną, siostry.
24:44Ostrożnie.
24:54Powoli.
24:56Gdzie chcesz usiąść?
24:58Tutaj.
25:00Dobrze.
25:02Powoli, Oder.
25:04Nic mi nie jest.
25:07Usiądź.
25:09Podłożę ci poduszkę pod plecy.
25:12Wygodnie ci?
25:13Tak, dziękuję.
25:15Dużo zdrowia, panie Oderze. Dobrze pan wygląda.
25:19Dziękuję.
25:21Ailo, zapasz herbatę.
25:24Selczuk, możesz zanieść tę torbę na górę?
25:29Wygodnie ci? Chcesz wyciągnąć nogę?
25:32Nic mi nie jest, Ruchan.
25:34Usiądź tu.
25:35Zmęczyłaś się bieganiem za mną w szpitalu.
25:37Zmęczyłaś się bieganiem za mną w szpitalu.
25:39Otrz.
25:47Ruchan, naprawdę w szpitalu nie odstąpiłaś mnie na krok. Dziękuję.
25:56Dziękuję.
25:59Dziękuję.
25:59Zrobiliśmy, co mogliśmy, byś wyzdrowiał.
26:07W końcu jesteśmy rodziną.
26:14Gdzie jest Turkan?
26:15Turkan już nie ma.
26:31Co masz na myśli?
26:35To koniec.
26:37Rozstaliśmy się.
26:40O czym ty mówisz?
26:41Co to znaczy, że się rozstaliście?
26:44Dato, nie chcę teraz wdawać się w szczegóły.
26:49Nie ma powodu.
26:50Po prostu się skończyło.
26:54Nie, tak być nie może.
26:58Ajlo, czy możesz przynieść mi telefon?
27:14Dziękuję.
27:20Dziękuję.
27:22Dato, najpierw mnie wysłuchaj.
27:25Nie będę Cię słuchać.
27:26To nie jest zabawa.
27:27Jak się masz ojcze, w porządku, wyszedłem ze szpitala, jestem w domu, pozwól mi cię zobaczyć.
27:57Mam dziś kilka spraw. Mogę przyjść jutro?
28:01Turkan, mówię ci, że wyszedłem ze szpitala, nie martwisz się.
28:06Bardzo chcę przyjść.
28:11Sommer mi coś powiedział i jest mi bardzo przykro.
28:14Przyjdź, porozmawiamy. Inaczej to ja przyjdę, pomimo że jestem chory.
28:20Dobrze. Przyjadę dziś. Czy Sommer jest w domu?
28:24Nie, ma dziś spotkania przez cały dzień. Przyjedź, to spokojnie porozmawiamy.
28:31W porządku. Do zobaczenia.
28:34Dziś, już się.
28:35Muzyka
29:05Muzyka
29:35Muzyka
29:47Muzyka
29:59Muzyka
30:17Muzyka
30:29Muzyka
30:39Muzyka
30:41Muzyka
30:51Muzyka
31:03Muzyka
31:13Muzyka
31:23Muzyka
31:25Muzyka
31:35Muzyka
31:45Muzyka
31:55Muzyka
31:57Muzyka
32:07Muzyka
32:09Muzyka
32:19Muzyka
32:21Muzyka
32:31Muzyka
32:33Muzyka
32:41Muzyka
32:43Muzyka
32:53Muzyka
32:55Muzyka
33:05Muzyka
33:07Muzyka
33:17Muzyka
33:19Muzyka
33:29Muzyka
33:31Muzyka
33:43Muzyka
33:45Muzyka
33:47Muzyka
33:49Muzyka
33:51Muzyka
33:53Muzyka
33:55Muzyka
33:57Muzyka
34:05Muzyka
34:07Muzyka
34:21Jak się masz?
34:34Ozer wypytuje o ciebie.
34:36Właśnie do niego przyszłam.
34:51Napijemy się kawy.
35:09Witam pani Turkan.
35:15Dziękuję. Jak się masz?
35:20Dziękuję pani.
35:22Też dobrze.
35:24Jak dzidziuś?
35:27W porządku.
35:29Dziś powiem Sommerowi.
35:31Są w środku?
35:41Szybkiego powrotu do zdrowia ojcze.
35:45Dobrze wyglądasz.
35:47Nic mi nie jest. Powoli zdrowieje.
35:49Podejdź.
35:51Tak.
35:52Popowiedz mi o wszystkim.
35:54Tak.
35:56Popowiedz mi o wszystkim.
35:59Tak.
36:00Popowiedz mi o wszystkim.
36:02Tak.
36:03Tak.
36:04Popowiedz mi o wszystkim.
36:07Tak.
36:08Tak.
36:09Tak.
36:10Tak.
36:11Tak.
36:12Tak.
36:13Tak.
36:14Tak.
36:15Tak.
36:16Tak.
36:17Tak.
36:18Tak.
36:19Tak.
36:20Tak.
36:21Tak.
36:22Tak.
36:23Tak.
36:24Tak.
36:25Tak.
36:26Tak.
36:27Tak.
36:28Tak.
36:29Tak.
36:30Tak.
36:31Tak.
36:32Tak.
36:33Tak.
36:34Tak.
36:35Tak.
36:36Tak.
36:37Tak.
36:38Tak.
36:39Tak.
36:40Tak.
36:41Tak.
36:42Tak.
36:43Tak.
36:44Nie mam co do tego wątpliwości, ale zrozumienie, wyrozumiałość, zaufanie też są ważne.
37:03Masz rację.
37:07Opowiedz mi wszystko od początku.
37:14Bardzo za nią tęsknię. Szkoda, że ją zobaczyłem.
37:30Jak to będzie? Ona cię kocha, ty kochasz ją.
37:37Nie jesteśmy jedynymi, którzy się rozstają, kochając się nawzajem.
37:44Tak, Mine. Jak się masz? Nie dzwonisz, nie przychodzisz. Powinienem przyjechać?
37:54I raz stęskniła się za tobą. Byłoby dobrze, gdybyś dziś przyjechał. Jest rozdrażniona. Nie mogę jej nakarmić.
38:02Teraz uzursuzlandę. Mama da jediremiyorum.
38:06Dobrze.
38:08Będę czekać.
38:15Chyba się rozchoruje. Ma gorączkę. Sprawdź.
38:19To nie jest zwykłe rozdrażnienie.
38:21Chodź do mnie.
38:23Chodź do mnie.
38:34Znasz się na tym.
38:36Mam trochę doświadczenia.
38:39Rozmawiałam z jej ojcem. Niech przyjedzie, a jeśli trzeba, zawieziemy ją do szpitala.
38:45My możemy to zrobić.
38:46Nie, będzie się martwił.
38:48Zapyta, czemu mu nie powiedziała mi się wścieknie.
38:50Mam pytanie.
38:53Naprawdę wezwałaś go tu dla córki, czy dla siebie?
38:58Nie rozumiem, dlaczego o to pytasz.
39:01Mine, nie możesz zbudować przyszłości, patrząc wstecz.
39:04Jeśli nie zamkniesz tych drzwi, nie będziesz mogła iść naprzód.
39:10Nie, to dla Kiraz.
39:16Nadal pokładasz w nim nadzieję.
39:20Czuję się coraz lepiej.
39:25Już o tym nie myślę.
39:29Ale uciekasz od swoich uczuć.
39:32Nie możesz przyznać, że zadzwoniłaś, żeby się z nim zobaczyć.
39:36Upełniłam wiele błędów, dlatego straciłam Somera.
39:42Więc chcesz go uzyskać.
39:43Chcę rozpocząć nowe życie.
39:49Naprawdę.
39:52Z kimś nowym?
39:57Wolałabym kogoś nowego, ale nie jestem na coś takiego gotowa.
40:02Jest we mnie ogromna pustka.
40:04Nie wiem, czy to somer, czy okruchy długiego związku.
40:08Rozumiem.
40:13Daj sobie czas.
40:14Znajdziesz odpowiedź.
40:16Witam, proszę.
40:30Dziękuję.
40:32Cześć.
40:36Co słychać?
40:38W porządku.
40:39Przyszliśmy odwiedzić Pana Ojca.
40:42Jest w środku.
40:43Zapraszam.
40:44Ojcze, pójdę już.
40:52Zabierzesz rzeczy, które zostały?
40:54Chcesz, by Ayla je przygotowała?
40:58Nie trzeba.
41:14Wersja Polska, Kanal Plus.
41:23Tekst Karolina Anna Kotus.
41:25Czytał Michał Borejko.
41:26Karolina Shejewska.
41:27Na Kranie Shejewska.
41:43Na Kranie Shejewska.
41:46KONIEC
42:16KONIEC

Recommended

42:41
Up next
43:30
41:49
41:11
44:33
44:50
45:34
44:54
45:29
43:55
48:59
42:50
44:10
45:34
44:09
43:00
44:40