Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 4 days ago
Transcript
00:00Muzyka
00:30Pogotowie policji, samowisko trzecie, słucham
00:34Nazywam się Bogdan Mielczarek, jestem teraz u siebie
00:37Słowackiego 4, mieszkania 7, czekam na nas
00:40Co się stało?
00:42To sprawa dla Wydziału Zabójstw
00:44Jestem mordercą
00:46Wydział Zabójstw
00:47Odwarte, odwarte
01:08Mam nadzieję, że człowieka, który godzinę temu zamordował kobiet
01:20Ty nie zamknięcie sobie odrobinę trawy, co?
01:25Czoło jest w mieszkaniu?
01:27Widzicie, że jestem nekrofilem?
01:29Dzień zamordowałeś, co?
01:30Najpierw musicie mnie skuć
01:36A później pojedziemy
01:37Na wycieczkę na drzeczkę
01:39No ci się!
01:41Ja to!
01:42Na wycieczkę na drzeczkę
01:44Zabezpiecznie zioło
01:53Spotkałem się już wcześniej z wypadkami
02:04Kiedy ludzie pod wpływem alkoholu, narkotyków
02:06Albo zaburzeni psychicznie
02:08Dzwonili na policję w sprawie zbrodni
02:10Które popełnili tylko w swojej wyobraźni
02:13Niezależnie od tego, jak sceptyczny jest nasz stosunek do takich zeznań
02:17Mam obowiązek gruntownie je sprawdzić
02:20Tak, poznaję
02:22To jest łąka
02:24Tak
02:26O
02:27Albo
02:29Albo tak
02:30Myślę, że to to drzewo
02:32Tak, na 100%
02:33Gdzieś tu
02:35To jest tu
02:37O!
02:37O, jest!
02:39Co?
02:39To jest, to jest sznurek, którym ja udusiłem
02:43To jest...
02:43Czy uszę?
02:45Tym?
02:45Tym przecież nawet myszy nie można udusić
02:47Pamiętam, gdzie go wyrzuciłem
02:48Pamiętam!
02:49Miałem sznurek
02:50Miałem sznurek
02:51Specjalnie go uszykowałem, jakbym spotkał dziwkę
02:53To było po drugiej stronie
02:55Nie, nie przechodziłem przez rzekę
02:59Tam leży
03:02Gdzie?
03:03Tam jest
03:03Tam jest, tutaj
03:05No kurtka robocza
03:10Kurwa, dosyć tej zabawy
03:13Ojciec
03:17Trzeba przeszukać brzegi i rzekę
03:19Od starego mostu, aż do osiedla przyjeźni
03:21Nie rozumiem, przecież nie mogła wstać i sobie pójść, nie?
03:27A może jej nie zabiłeś, co?
03:28Go poddusiłeś?
03:31Nie, nie możliwe
03:33Nie miała tętna
03:35I miała nieruchome źrenice
03:38Brak reakcji na światło
03:40Sprawdziłem, przecież
03:41To ty specjalista jesteś?
03:45Byłem ratownikiem medycznym
03:47Cały czas mam wrażenie, jakby tutaj była
03:49I patrzyła na mnie
03:51Zabierzcie mnie już sąd
03:53Ty jak się w końcu nazywała?
03:58Ale jak ja mam z takimi rękami rozmawiać?
04:02Dziękuje
04:16Jankowska czy Wilczek?
04:18Już mówiłem
04:21Wilczek to był jej mąż
04:23I ona od niego odeszła
04:27A jakiego nazwiska używała?
04:36Obu?
04:38Zresztą nie wiem
04:39Się ubrudziłem
04:40Dla mnie zawsze była Edyta
04:44A w jaki sposób spotkaliście się nad rzeką?
04:48Nad rzeką?
04:50Przypadkiem
04:51Spotkaliśmy się przypadkiem
04:53Ja wracałem do domu
04:55A ona szła od bloków
05:00Ponadto wynajmowała mieszkanie
05:02Kasprowicza cztery
05:04Pierwsza klatka parte
05:06To była twoja dziewczyna?
05:11Tak
05:11Kiedyś
05:13Wiesz
05:16To są takie więzi
05:17Których nic nie jest w stanie rozerwać
05:19Mocne jak
05:21Pętla na szyi
05:25Kto tam?
05:33Policja
05:33Proszę otworzyć
05:34Idęaby
05:38Czy tu mieszka pani Edyta Jankowska?
05:41Albo Wilczek?
05:42Tak
05:42Razem mieszkamy
05:43Co się stało?
05:44Możemy wejść?
05:45Bo ja bym nie
05:46Dostaliśmy informację
05:50Że pani koleżanka uległa wypadkowi
05:51Dlatego jej szukamy
05:52Co się stało?
05:54Rozumiem, że nie ma jej w domu
05:55Dokąd poszła?
05:56Do Silver Club
05:57W nocy mam pokaz
05:58Pracuję tam jako modelka
06:00Zna pani Bogdana Mielczarka?
06:04A co się jej zrobił?
06:05Nie wiemy
06:06Pani go zna?
06:07Co to za człowiek?
06:09Ćpun, alkoholik, fariat
06:12A nam teraz jest w szpitalu
06:14Szekajcie, przecież możemy na niej zadzwonić
06:16Pójdę po telefon
06:17To może ja zadzwonię, dobrze?
06:20Pamięta pani numer?
06:21Nie tak z pamięci, mogę?
06:24Pokręcę sama
06:24Przepraszam
06:29Wyłączyła telefon
06:36No nic, dziękujemy bardzo
06:38Odezujemy się do pani
06:39Mogę prosić panów zaproszenia?
06:47Policja
06:47Był już pokaz mody?
06:49Tak, pierwszy już się odbył
06:50Następny będzie za pół godziny
06:52Gdzie są te panny?
06:53Prosto korytarzem i na lewo
06:54Dzięki
06:55Dzień dobry
06:56Dziewczyny, gdzie jest panik?
07:05Przepraszam
07:06Przepraszam, która z pani jest Edyta Jankowska?
07:09Albo Edyta Wilczek?
07:10Edyty nie ma, nie przyszła
07:12A kim panowie są?
07:14Policja
07:15Poprzedziła, że nie przyjdzie?
07:17Nie, dzwoniłam do niej, ale nie odbierała telefonu, a potem miała włączony
07:21Dzień dobry
07:22Tak, a gdzie to było?
07:31Dobra, dzięki
07:32Przemuście znaleźli damską kurtkę
07:35Dziewczyny, przepraszam, bardzo strasznie
07:40Potem wam wszystko wytłumaczę
07:42Tak, idę ta policja do ciebie
07:43Ale nie teraz, po pokazie, dobrze?
07:45No, to ja zapraszam panów na widownię
08:15Nie, dziękuję
08:22Czy co?
08:25Jeden kumpel powiedział mi kiedyś
08:26Że prawdziwy facet powinien być żołnierzem albo policjantem
08:30Prawdziła kobieta modelka
08:32Chyba byliście wtedy bardzo młodzi
08:34No, przyjrzyj się tony
08:36Patrz, jak one to robią z radością
08:38To fakt
08:39Przepraszam
08:45Tak
08:46Okej, dzięki
08:49Nie znaleziono ciała
08:52Bo jest tutaj
08:54No i jak? Pan bał się pokaz?
09:08Pięknie
09:09Dawna nie byłem w teatrze
09:10Kawa, czy woda?
09:15A, bez różnicy
09:15Dziękuję bardzo
09:16Interesuje nas Bogdan Mielczarek
09:19Aha
09:20Bogdan
09:22Tak, Bogdan to
09:24To nieszczęśliwy człowiek
09:26Naprawdę jest mi go szkoda
09:27To był mój pierwszy facet
09:30Kiedyś tyle nie pił, nie ćpał
09:32Nawet miał własną firmę
09:34Dużo zarabiał
09:35Byliśmy nawet razem
09:36Na wakacjach na Hawajach
09:38Dlaczego miałeś wyłączony telefon?
09:42Zadawajcie mnie biskretnych pytań, okej?
09:45Niektóre typy komórek wyłączają się same
09:47Kiedy właścicielka spotka przystojnego faceta
09:49No to ja właśnie taką mam
09:52Tak?
09:52Nie róbcie ze mnie wariata
09:58Proszę
10:00Ja ją udusiłem
10:04Nad rzeką
10:05W tym miejscu, w którym wam pokazywałem
10:07Ukradliście ciało na organy, tak?
10:14Tak?
10:15Po takich skurwysynach jak wy niczego innego nie można się spodziewać
10:18Uciekłeś ze szpitala psychiatrycznego w Księżej Górze
10:22Jesteś chory
10:24Musisz tam wrócić
10:26Nie, nie uciekłem
10:27Ja miałem przepustkę
10:30Jesteś chory
10:32Musisz wrócić
10:33Nie wiem, co gracie
10:37Okej
10:38Nie wiem, co gracie
10:39Ale to jest jakiś pierdolony szmigar
10:41Albo
10:41Kurwa, potraficie ożywiać trupy
10:44Albo
10:45Albo chcecie mnie specjalnie wrobić w psychozę
10:49Często z ojcem wpadamy tutaj
10:55Aby ukoić swoje szczerpane nerwy
10:57Pogadać o niektórych przypadkach
11:00No właśnie
11:02Bogdan Milczarek wrócił do psychiatryka
11:05I na tę sprawę zamknęliśmy
11:06Po wielu miesiącach nawet zapomnieliśmy, jak wygląda jego twarz
11:10Obaj z tonem lepiej zapamiętaliśmy
11:13Edytkę
11:14Nie było mnie prawie pół roku, bo do Irlandii wyjechałem za chlebem
11:35A dzisiaj taka pogoda, to postanowiłem przyjechać na swoją działkę, bo strasznie zaniedbana
11:42Dzieciaki to wiadomo, że się nie zajmą same
11:45No i jak zacząłem krzaki wycinać, to zobaczyłem, że ręka z ziemi wystaje
11:50W czasie pana nieobecności bywał to ktoś?
11:53Nie, nikt
11:54Żona nie bardzo lubi dzieci jeszcze mniej
11:56Tylko ja taki
11:58W rodzinie ostatni fanatyk działkowicz
12:01Obejrzy pan moją altankę?
12:03Jest
12:04Dobra, co wiemy o tym trupie na działkach?
12:13Według medyka sądowego kobieta 20-30 lat
12:15Nie żyje od co najmniej 4 miesięcy
12:18Braki w uzębieniu
12:19Ekstrakcja dolnej lewej szóstki i prawej górnej siódemki
12:22Aha, w tylnej kieszeni spodni znaleźliśmy bilet na metro w Kijowie
12:27Sprawdamy zgłoszenia o zaginięciach obywateli ukraińskich, które by się zgadzały czasowo
12:31Ten kowalski właściciel działki twierdzi, że kłódka przy furtce była inna
12:35Myślał, że może żona wymieniła, ale przed chwilą dzwonił i mówił, że nie
12:39Myślę, że włamali się, zakopali ciało, zamknęli furtkę, żeby nikt tam nie łaził
12:43No i to jest chyba logiczne wytłumaczenie
12:45No niby logiczne
12:46W takich przypadkach prawie na pewno w grę wchodzi zabójstwo
12:52Choć upływ czasu i rozpad ciała utrudniają ustalenie wielu motywów
12:57Na przykład seksualnego
12:59Podobnie też jak i sposób zabójstwa
13:01No chyba, że ten lat ma na przykład rozwadaną czaszkę
13:05Oczywiście prawie na pewno nie oznacza na pewno
13:07Spotkałem się wielokrotnie z zakopywaniem zwłok osób, które na przykład przydawkowały narkotyki
13:12Lub ukrywaniem tą metodą naturalnych zgonów w celu pobierania przez rodzinę różnego rodzaju świadczeń i zasiłków
13:21Tak czy owak, pierwszym krokiem jest identyfikacja ciała
13:25A w tym wypadku mieliśmy szczęście
13:27Ten bilet na kijowskie metro okazał się dobrą wskazówką
13:31Nadjeżdża Sawczuk 11 kwietnia wyjechała z Kijowa, gdzie odwiedzała rodziców
13:41Potem kontakt się urwał
13:44Na bilecie jest tempel kasownika z 10 kwietnia
13:52Podobno przyjechała do narzeczonego, który razem z bratem prowadził barne osiedlu przyjeżdż
13:57Polak?
13:59Ukrainiec
14:00Plącze się w zeznaniach
14:02Raz mówi, że Sawczuk u niego się w ogóle nie pojawiła po powrocie od rodziców
14:06Kto znów, że przyjechała na dwa dni i potem wyjechała
14:08Tu masz jego zeznania, złożone w maju
14:11No dobra, ale dlaczego nie my się tym zajmowaliśmy?
14:15Bo trupa nie było?
14:16Pewnie tak
14:16To teraz wchodzimy
14:20Policja
14:31Pan jest Andrzej i Batyra?
14:34Nie, to mój brat
14:36Czeka
14:52On nie mitä!
14:53On nie idea!
14:55My już wszystko poprosili prokurorze
14:57Kometeń swyłony
15:00kurz
15:01Końc grymatyra!
15:13Zwłoki się znalazły.
15:16Rodzice Nadjeżdy, personel,
15:19nawet goście z baru, wszyscy mówią, że ją biłeś.
15:21Że były awantury.
15:23Ona nie chciała wracać do ciebie z Kijowa,
15:25ale ty ją ubłagałeś.
15:26Po co? Żeby zabić?
15:31Mamy zeznania, Świadku.
15:36Dwunastego kwietnia piliście u ciebie w domu.
15:39Sąsiedzi to potwierdzają.
15:41Potem głośno pokłóciliście się.
15:43Ona wyszła i tak czasnęła drzwiami,
15:45że aż się tynk posypał sąsiadom.
15:47Ty wybiegłeś z mieszkania za nią po kilku minutach.
15:50W kim jest, a co nazywa wasze druzy,
15:51ja pili tak użyję piesu.
15:53Pieli, pieli.
15:55Ale trupa u nich nie było.
15:57A u nas jest.
15:59I ci tego nie odpuścimy!
16:00Ty, możesz być pewien.
16:05Dzień dobry.
16:06Dzień dobry.
16:07Policja, Ewa Rudzka.
16:09Muszę zadać panu kilka pytań.
16:11A widzisz, młody,
16:13co to znaczy trupa na działce znaleźć?
16:16Dobrze, że chociaż teraz w policji
16:18takie ładne dziewczyny pracują.
16:21Młody, idź już.
16:22Zera.
16:22Proszę, niech pani siada.
16:24Nie, dziękuję.
16:24Dziękuję.
16:24Czy w pobliżu swojej działki
16:28widywał pan
16:29jakichś obywateli ukraińskich?
16:32Pewnie, że widziałem.
16:33W zeszłym roku
16:34dach mi robili.
16:35Zaraz jak się ten ich
16:36główny majster nazywał,
16:39Stjepan miał na imię.
16:40Jego brat na przyjaźni
16:42ma barki.
16:43A wspominał pan temu Stjepanowi
16:44o swoich planach wyjazdu?
16:46Tak.
16:47Parę razy, żeśmy się wódki napili,
16:49to i na temat wyjazdu za chlebem zeszło,
16:52bo przecież on też z kraju wyjechał.
16:55Czyli wiedział, że przez dłuższy czas
16:56pana nie będzie na działce?
16:58No, mógł myśleć, że nawet parę lat,
17:00bo z takim zamiarem się wtedy nosiłem,
17:03ale pięć miesięcy wytrzymałem
17:05i dosyć się.
17:06Człowiek za bardzo za rodziną tęskni
17:08i za działką.
17:11O cholera.
17:13To ten Stjepan mi trupa na działce zakopał?
17:17No.
17:19Ja znał, że to pana Kowalskiego.
17:21Później długo nie będzie.
17:23I przed dumał, żeby je tam zakopać.
17:26A gdzie ty mieszkasz?
17:27W Polsce.
17:28Gdzie?
17:32W Polsce.
17:35Wiedziałem, że pan Kowalskiego
17:38długo nie będzie
17:39i wymyślił,
17:41żeby ją
17:42tam zakopać?
17:45Jeśli twój brat nie zabił,
17:47to dlaczego nie zawiadomiliście policji?
17:49A kto by powier...
17:49Nie powier...
17:50Nie powier...
17:50Nie powier...
17:51Nie powier...
17:51To by...
17:52nie powier...
17:53Uwierzę, że to nie on.
17:55nie powierzał...
17:56O, wot, ona gdzieś gdzieś wiedziała.
18:06Ja...
18:08Ja wybieżal z kwartyry, no i potem sprażował ludzi,
18:12żeby nie widzielić blondynki.
18:14Oni powiedzieli, że ona poszła krakę.
18:17No ja poszedł tu i na szkole był zawiązany sznur.
18:21Wiem?
18:23Wiem, że nawet myśli nie można udusić.
18:25Pamiętam, gdzie wyrzuciłem, pamiętam, miałem sznurę.
18:28Ja potem dzwonił bratu, powiedział mi historię.
18:31On powiedział, że nikt mi nie powierzy.
18:34Powiedział, że on znać jedną dacią,
18:37хозяyn, który ujechał na długo za granicę.
18:40I my...
18:41...tudai ją podwiedzieli.
18:43No, wot...
18:45...wot i wszystko.
18:51Kto jest?
18:56Edyta!
18:59Znowu piękny występ. Poznajesz nas?
19:02Jasno, spotkaliśmy się tego dnia, co to niby mnie Bogdan udusił.
19:05No, ale pani wtedy nie było.
19:08Podejrzewamy, że on naprawdę wtedy udusił tę dziewczynę.
19:12Kto to jest?
19:14Normalnie moja siostra bliźniaczka.
19:17I to...
19:19I to ją przez pomyłkę, tak?
19:23Boże.
19:25Był bijany i naćpany.
19:26Dopóki go nie złapiemy, będziemy usieli cię chronić.
19:29Chyba rozumiesz powagę sytuacji.
19:31Tak.
19:32Ładna koszulka.
19:34Słodka, nie?
19:36Ustaliliśmy, że Bogdan Milczarek po dwumiesięcznej kuracji opuścił szpital psychiatryczny.
19:42Jednak nie wrócił do domu.
19:45Mamy podstawy przypuszczać, że przebywa za granicą.
19:51Edytka!
19:54Edytka!
19:57No co, już mnie nie poznałeś?
20:01Ja, ja nie Edyta.
20:05Pan mnie z kimś pomylił.
20:07Wyszła.
20:10Słodka!
20:12Słodka!
20:18Słodka!
20:19Słodka!
20:20Słodka!
20:21W dniu 4 lipca 2008 roku sąd rejonowy uznał Adria Batyrę i jego brata Stiepana za winnych utrudnienia postępowania karnego polegającego na zacieraniu śladów przestępstwa i na mocy artykułu 239 paragraf 1 Kodeksu Karnego wskazał ich na karę półtora roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres lat trzech.
20:42W stosunku do Bogdana Milczarka podejrzanego o zabójstwo Nadjerzy Sawczuk wydano postanowienie o poszukiwanie go listem kończym.
20:50DŻBIK
21:07minus
21:10Dziękuje za uwagę.