- 2 days ago
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00Muzyka
00:30Pogotowie policji, stanowisko czwarte. Słucham.
00:34Mówię Lepińska. Lepińska, cofie.
00:37Jestem za torczynią.
00:38Deka czternaście, a tu w krzakach leży jakiś mężczyzna.
00:41Chyba nie żyje.
00:42Proszę niczego nie ruszać.
00:44Wysyłam radiobóz.
00:45Dobrze, czekam.
00:48Wydział zabójstw.
01:00Co masz?
01:20Skąd przed przyjazdem wzięło sobie przeć.
01:23Dobra, dzięki.
01:23Tomasz Sypień, 25 lat.
01:36Idę do tej, co dzwoniła.
01:43Pani znalazła ciało?
01:44Tak, schody myłam, zobaczyłam go z okna klatki.
01:47Mieszkał tutaj?
01:49Nie, nigdy go wcześniej nie widziałam.
01:51Raczej tu wszystkich znam.
01:53Chyba, że było Kowala.
01:54A kto to jest ten Kowal?
01:55No, pij ustaki, mordechlają, drą się, szkła tłuką.
01:59Nie wytrzymałam, by dwałam policję.
02:01Dobrze, dziękuję bardzo.
02:02Dzień dobry.
02:05Wydział zabójstw.
02:06Interesuje mnie interwencja na Snyka 14.
02:12Tak?
02:13Przyślijcie notatkę.
02:17Okej, dzięki.
02:27Słuchaj, Tony.
02:29Tak.
02:29Przyjechali ufu do pierwszej,
02:31ale towarzystwo już się uspokoiło.
02:36Czego?
02:56Dzień dobry.
02:56Panowie, czego?
02:57A co jest to takie niechęte do rozmowy?
02:59Przeszkadzamy ci?
03:01Pogadać chcemy.
03:03Wejdźcie.
03:06Co tu się działo w nocy?
03:13Nie wiem, spałem.
03:15No.
03:15I tak mocno chrapałeś, że policja musiała interweniować.
03:18Muszą wyrobić limit interwencji, nie?
03:20Słuchaj, na dole leży trup.
03:23Chcemy wiedzieć, czy to ma związek z waszą imprezą.
03:26O cholera.
03:27To zmienia postać rzeczy.
03:31Dobra, już mówię.
03:33Byli u mnie Elek i Artek.
03:35A to masz sypień?
03:35W ogóle takiego nie znam.
03:38Świadkowie mówią, że była jakaś bójka.
03:40Taka sprzeczka na temat polityki.
03:42Artek się wkurwił.
03:44Chciał pobić LK, ale go podtrzymałem.
03:48A młodemu kazałem, żeby uciekał.
03:51Artek się odgrażał, że go zajebie.
03:53Chciał ode mnie nawet wziąć młotka.
03:54Dałeś mu?
03:55No skąd?
03:55Świrowi młotka będę dawał.
03:57Co było dalej?
03:57Jemu też kazałem wypierdaj.
04:00To znaczy, żeby opuścił lokał.
04:03On na pewno potudlał się na fabryczną do młodego.
04:05On pogorzale zawzięty taki, że nie ma przebaczy.
04:09A ten trup na dole to kto?
04:12A ty co robiłeś później?
04:14Spać poszły.
04:15Wszedłeś spać.
04:17Poszłem.
04:20No to co panowie, może pod kielichu?
04:22Nie, dzięki.
04:23Może innym razem.
04:31Portfela i komóry nie wziął, więc to raczej nie rabunek.
04:34Gość wyszedł dodatkowo wola na buzowano ewesją.
04:36Tamten na niego krzywo spojrzał i wystarczyło.
04:39Nie, bardzo naciągane.
04:40No to na razie jedyne to.
04:45Tak, słucham.
04:49A są odciski palców?
04:52Dobra, dzięki.
04:55Znaleźli coś na podobieństwo narzędzia zbrodni.
04:58Dawałek parapetu.
05:00Są na nim odciski palców.
05:02Riew, Juszyna sprawdzała.
05:04W kartotece nie ma takich odcisków.
05:06A to już jest coś.
05:08Coś albo nic.
05:10Mężczyzna lat około 25.
05:12Czas zgonu 6-8 godzin przed znalezieniem zwłok
05:16według Waszych ustaleń z miejsca zdarzenia.
05:19Czyli w przydziale 12, 2 w nocy.
05:24Przyczyna uraz głowy spowodowany tempo krawędzistym narzędziem.
05:28Uderzony dwukrotnie.
05:30Liczne otarcia naskórka na twarzy.
05:33I zasinienie na grzbiecie.
05:36Cześć, Grosław.
05:38Sam na czerwie.
05:39Cześć, na czerwie.
05:41Rzadko tu bywasz.
05:43No, kiedyś tutaj bywałem kilka razy dziennie.
05:48To jest ten sypień?
05:49Tak, tak.
05:50Grosman, a mogło być tak, że sprawca najpierw zadał cios w tył głowy
05:55i potem jak chłopak osunął się na kolana,
05:57to kopnięciem puchnął go na krzaki?
05:59Co?
06:01Oczywiście.
06:03A ten kawajk parapetu to...
06:05to jest narzędzie zbrodni?
06:08Jest na nim jego kres,
06:10więc na 99% tak.
06:13A czemu nie nasz to?
06:16Jesteś już jak popracujesz tyle lat co my z Grosmanem,
06:19to będziesz wiedziała, że nic z tej pracy nie jest na 100%.
06:22Szybko się przekonasz.
06:40Dzień dobry.
06:42Dzień dobry.
06:43Gdzie tu mieszka Elek?
06:45Proszę pana, ja tu...
06:47tak bardzo go nie znam,
06:49ale znamy się troszeczkę
06:52i mieszka na pierwszym piętrze po prawej stronie.
06:55Aha, dobra, dzięki.
07:09Zaczekaj.
07:10Zobaczymy tu.
07:11Cholera, w nocy się dobijają, w dzień się dobijają.
07:23Zjeżdżajcie, bo po policję zadzwonię.
07:25Policję.
07:27Przepraszam.
07:29A kto się tak dobijał w nocy?
07:31Taki wielki drap, pijany jak Bela.
07:34Miałam do was dzwonić, pokręcił się i poszedł.
07:37A u której to było?
07:38Gdzieś koło pierwszej.
07:39Idzie sąsiad.
07:42Jego pytajcie.
07:44Ma pan gości?
07:45Wreszcie się panem zainteresowali.
07:46Filiłki ustniaczyk?
07:47Tak, ale ja nie zgłaszałem skargi.
07:50To była tylko głupia kłótnia po pijanemu.
07:52Pijłeś wczoraj u Kowalskiego na Asnyka?
07:54Tam właśnie się posprzeczają z kolegą.
07:57Byłeś w mieszkaniu, jak się do ciebie dobijał?
07:59Ale nie otworzyłem.
08:00A u której to było?
08:01Jakoś przed pierwszą chyba.
08:04A gdzie później poszedł?
08:05Nie wiem, ale chodźcie ponownie z jedną.
08:08Dziękujemy.
08:14O co chodzi?
08:16Przed blokiem na Asnyka znaleziono martwego chłopaka.
08:19Ktoś mu dał władz.
08:20Myślicie, że to Artek?
08:26A co, boimy się?
08:28To szwir, pogorzale mu odwala.
08:30Ale żeby zabił?
08:32Dobra, gdzie go znajdziemy?
08:33Do żony nie poszedł, bo już dawno pogoniła.
08:37Nie wiem, może na budowie?
08:40Dobra, dzięki.
08:40Halo?
08:59Co jest?
09:01Policja.
09:02Zna pana Artura Łosia?
09:03Łosia?
09:04Ponadzie Artur Ołoś pracował tutaj dorywczo.
09:08A, o Artura wam chodzi.
09:10No no, Artek Ołoś.
09:12Spał wczoraj w laszaku, rano poszedł.
09:15A o której godzinie przyszedł?
09:18Box był w kanal sport.
09:20Można sprawdzić, bo diabeł właśnie walczył.
09:23Artek pooglądał z nami te losowskie, potem walnął w kimono.
09:27Nieźle był naprawdę.
09:29Takie kanały tutaj macie w tym laszaku?
09:31Mamy, dobra firma, to widba o pracowników, nie?
09:34A dobrze znacie tego faceta?
09:36Przepracuję dniówkę raz w tygodniu, weźmie kaskę, postawię flaszkę.
09:41No to taka znajomość jest.
09:43Artur mówił coś o sobie?
09:45Mówił, że ma jakieś tam kłopoty rodziny, no to pozwolijmy mu spać w blaszaku u nas.
09:50Dobra, dzięki.
10:01Przez Ciebie wiem, jak straszna jest samotność.
10:14Słucham?
10:16O, cześć szefie.
10:18Przeglądałem jego SMS-y.
10:20O.
10:21Musiał być strasznie zakochany, nie?
10:23A napisał coś w dniu śmierci?
10:26Tak.
10:28Jestem pod Twoim blokiem i dostał odpowiedź.
10:33Miałeś nie przejeżdżać.
10:35A o której wysłał ostatniego?
10:37Ostatni SMS...
10:39Pierwsza dziesięć.
10:42Prześpię się na dworcu, będę rano u Ciebie w zakładzie.
10:47Pewnie bym zerwało, on nie chciał dać za wygraną, nie?
10:49A sprawdziłaś, do kogo należał ten numer?
10:52Tak, zarejestrowany na zakład fryzjerski.
10:54Masz burzy ogień?
10:58Nie.
11:02I co dalej, panie komisarze?
11:05To nie...
11:06Jeśli oglądał z nimi tą walkę diabła,
11:12no to myślę, że jest w porządku.
11:14A co?
11:15Też oglądali?
11:16Ta walka była o pierwszej.
11:17Około pierwszej.
11:19Ale na wszelki wypadek sprawdź.
11:21Masz jakąś gazetkę?
11:24Canarsport.
11:28Box 2350 do pierwszej 45.
11:33Czyli ołoś ma alibi.
11:36Czyli nasz trop jest do dupy.
11:37Z smsów, które Tomek do Ciebie wysyłał, wynika, że był cił pod blokiem, ale Ty nie chciałeś z nim rozmawiać.
11:47Dlaczego?
11:48To skomplikowane.
11:50Tomek był porządnym chłopakiem, a ja do dziś płacę za błędy swojej młodości.
11:55Nie chciałam, żeby wiedział.
11:56A jakie błędy młodości?
11:57Kiedyś spotykałam się z takim Robertem, on odsiaduje wyrok, dostał przepustkę dwa dni temu.
12:04Wiedział, że mam chłopaka, groził, że jak go spotka, to go zabije.
12:08Dlatego chciałaś, żeby Tomek do Ciebie nie przyjeżdżał?
12:10Tak, ściemniałam mu, że babcia jest chora i muszę do niej jechać.
12:14Byłaś w ogóle w domu?
12:15Nie, naprawdę pojechałam do babci.
12:18Boże, ja czego mnie nie posłuchałam?
12:21Słuchaj, ten Robert widział, jak Tomek wyglądał? Widział go?
12:25Nie, widzieli mnie z nim jego kumple.
12:29Bańcior cholerny.
12:32Spokojnie.
12:40No i na razie wiemy tyle.
12:43Dobra.
12:44Chodźcie, za chwilę zapyć krecie.
12:47Czyli co?
12:49Mniej więcej, to wyglądało tak.
12:52Tu leżało ciało.
12:56Tu stoi blog Asnyka14,
12:58w którym odbywała się talibacja.
13:00Byli u mnie Elek i Artek.
13:02A Tamasz Sypień?
13:03W ogóle takiego nie, że...
13:04Barbara Królek, ta fryzjerka.
13:06Bańcior cholerny.
13:07Mieszka Asnyka18.
13:09O pierwszej piętnaście, około pierwszej piętnaście,
13:11po wysłaniu ostatniego SMS-a,
13:13szedł na przystanek autobusu nocnego
13:15i tutaj został zaatakowany przez sprawcę.
13:18Ołoś o pierwszej dobijał się do kolegi.
13:21Bołeś w mieszkaniu, jak się do ciebie dobijał?
13:22Ale nie otworzyłem.
13:23A o pierwszej dwadzieścia już oglądał Walkę Diabła.
13:26Artek pooglądał z nami troszeczkę,
13:27potem walnął w kimono.
13:29I z fizyczną niemożliwością,
13:30żeby w tak krótkim czasie zdążył na Asnyka.
13:33Nasz informator potwierdza, że Murański tego wieczoru
13:35polował na sytnie.
13:37Murański to jest eks jego dziewczyny, no.
13:40Ten Bandzior.
13:42Około 22 był pod jej blokiem.
13:44Dobra, a co potem?
13:45A potem nasz informator się slał i nic już nie wie.
13:49A tam na tym parapecie, to nie są przypadki
13:50o odciski palcem Murańskiego?
13:52Niestety nie.
13:53Nie?
13:54A co to znaczy dla nas nie?
13:55A, to panowie, proszę.
14:12W ostatnim okresie Murański był bardzo spokojny.
14:18Nie grypsował, zaczął się uczyć angielskiego,
14:21no ale mam wrażenie, że bez wydziału zabójstwa
14:25nie wierzycie w resocjalizację.
14:27No, dla nas jest tylko jeden rodzaj zresocjalizowanych.
14:32Kapusie.
14:33Murański, policja do ciebie.
14:40Wiesz, po co tu jesteśmy?
14:44Interesuje nas zabójstwo chłopaka na Asnyka.
14:47Nie znam sprawy.
14:48Tu nie zawsze dostarczają prasę.
14:50Nie, kozakuj.
14:51Byłeś wtedy na przepustce.
14:53Akurat dokładnie w noc zabójstwa.
14:56Kręciłeś się koło Baśki domu?
14:58Nie znam żadnej Baśki.
14:59Chociaż jest mi bardzo przykro,
15:01że doszło do takiej tragedii na moim ośrodku.
15:04Byłeś tam i miałeś motyw.
15:07Ten facet posuwał twoją byłą.
15:09Baśkę Króla, której podobno nie znasz.
15:12A, Baśka.
15:13Ta dziwka.
15:14Dziękuję, że pan mnie rozsierzył pamięć.
15:17Jeszcze ci lepiej, a świeże.
15:19Rozszeruję was, to nie ja.
15:20Także żałuję, że ktoś mnie wyraczył.
15:23Co robiłeś o pierwszych nocach?
15:25Byłem z Konradem Benarcikiem.
15:27On to świadczy.
15:28Coś jeszcze?
15:29Na razie tylko tyle.
15:35Oddziałowy!
15:36Jest.
15:51Obejśku.
15:59Dobre.
16:06Wysiadaj!
16:20Gasz silnik!
16:21Wysiadaj!
16:22Już!
16:25Zamachaj!
16:27Czego tak wystarczyło?
16:30Broni nie ma.
16:36Tony, zobacz tutaj.
16:41Objazdowy sklepik ze sprzętem komputerowym.
16:44Ze sprzętem grającym.
16:46Zabieramy go.
16:47Poczekaj.
16:50Ojciec Wydziału Zabójstwa.
16:52Słuchajcie, mieliście ostatnie jakieś włamanie
16:54z kradzieżą sprzętu grającego?
16:57Nie, nie, tak tylko pytam.
17:00Dobra, dzięki.
17:03Damy go tu, Tony.
17:06Fajne fanty.
17:09Ale ci powiem nawet skąd.
17:11Z hurtowni na Dickensa, nie?
17:13Panowie, to był głupi dowcip.
17:16Byliśmy pijani.
17:18Drzwi były otwarte do sklepu,
17:20no to głupek by nie wziął tu jeszcze tego towaru.
17:23Robert Murański.
17:24To był kolega, nie?
17:26Mówił o tobie.
17:28A Tomasz Sypień już nie żyje.
17:31Aha.
17:31To o to chodzi.
17:33Namawiał mnie, żebyśmy razem go załatwili.
17:37No ale powiedziałem mu, że nie jestem głupi.
17:39Przecież każdy wie, że się kolegujemy
17:40i on będzie pierwszym podejrzanym, a drugim.
17:47O której to było?
17:48Nie pamiętam.
17:50Chyba o pierwszej.
17:52Wcześniej byliśmy w Bungalowie,
17:54to jest ten klub na Rybackiej.
17:55Była niezła zadyma,
17:56bo Robert bił się z bramkarzami.
17:58Więc jest dużo świadków.
18:00Może możecie to sprawdzić.
18:01Się umawiamy,
18:06że odwozisz te fanty
18:07i nie było rozmowy.
18:11Jasne?
18:12Dobrze.
18:13Dziękuję.
18:14Zbieraj.
18:15Pobacz, ojciec.
18:18Dwóch podejrzanych i każdy ma
18:47wielkodne alibi.
18:50A pamiętasz tego chłopaka na fabryczy?
18:53Tego Elka,
18:55czyli jaką się nazywano?
18:56No, no.
18:58Czekaj, coś ci pokażę.
19:00Widzisz?
19:06Taka sama kurtka,
19:08sylwetka,
19:09fryzura.
19:13Ale co z tym boksem?
19:14Małość w czasie zabójstwa
19:15był w blaszaku.
19:16Boks był w Kanal Sport.
19:18Artec pooglądał z nami troszeczkę,
19:20potem walnął w kimono.
19:21Nieźle był naprany.
19:22O 1.08 przyjeżdża
19:44nocny z siedla fabryczna.
19:46O patrz, Tony.
19:55Nasz przyjaciel z budowy.
19:59A, to panowie.
20:02Jeśli do Arteca,
20:03to właśnie śpij.
20:04A pamięta pan,
20:05na jakim kanale
20:06oglądaliście wtedy ten boks?
20:08Niekoniecznie.
20:08Do którychś chłopaków
20:09włączył,
20:09jakoś tak leciało.
20:11A kanał Max macie?
20:12Mamy, a co?
20:13Dobra, dzięki.
20:16Dzięki.
20:20Na kanale Max
20:21była transmisja
20:22o 2.10.
20:34Ja nic nie pamiętam.
20:37Tylko jakieś przebłyski.
20:39Byłem na fabrycznym.
20:41Elek nie chciał mi otworzyć
20:43i potem
20:44oglądałem boks z chłopakami.
20:48Tak, ale w międzyczasie
20:48wróciłeś na Lasnyka.
20:50Nocnym autobusem.
20:52Kierowca poznał wysokiego gościa,
20:54który był kompletnie pijany
20:55i bluzgał całą drogę.
20:58To mogłem być ja.
20:59Wróciłeś.
21:01Osobie ubzdurałeś,
21:02że Elek może być u kowala.
21:03A na osiedlu
21:06spotkałeś chłopaka
21:06podobnego do niego.
21:08Nie pamiętam.
21:09Nic nie pamiętam.
21:11Rozwaliłeś mu głowę
21:13kawałkiem parapetu.
21:17Mamy twoje odciski palców.
21:23To niemożliwe.
21:25Przecież ja nigdy nikogo...
21:27niemożliwe.
21:29Widzisz, synaj?
21:32Zawsze jest kiedyś ten
21:33pierwszy raz.
21:42Wydaje mi się, że
21:43do chwili aresztowania
21:46ten człowiek nie miał świadomości,
21:48że jest mordercą.
21:51Przerażające jest to,
21:52do czego może doprowadzić
21:53głupota i alkohol.
21:55dobra.
21:56Poznań,
21:57dobra.
21:58Dobe znowu.
21:58Dobra.
21:58Dobra.
21:59Dobra.
21:59Dobra.
21:59Dobra.
22:01Dobra.
22:01KONIEC
22:311 września 2007 roku Sąd Okręgowy wskazał Artura Ałosia na karę 15 lat więzienia.
23:01KONIEC
Recommended
25:31
|
Up next
24:53
23:09
21:10
21:05
20:16
24:59
24:53
24:46
23:43
24:23
43:37
24:58
22:56
21:14
43:34
24:57
24:50
46:54
25:17
25:56
5:21
54:29
1:38:46
1:04:09