- 2 days ago
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00KONIEC
00:30Pogotowie policji, stanowisko pieńcu, wam...
00:35Moja koleżanka nie żyje. Chyba ktoś ją zamordował.
00:38Proszę podać adres.
00:40Kwiatowa 3, mieszkania 26.
00:42Niech pani niczego nie dotyka. Wysyłam radiowóz.
00:45Wydział zabój.
01:00To pani dzwają na policję?
01:24Kilka uderzeń ciężkim przedmiotem.
01:28Albo motyw rabunkowy, albo czegoś konkretnie szukano.
01:31Nie było śladów włamania.
01:35Dwa cienkie damskie.
01:37A tego trzeciego mógł palić sprawca.
01:40No dobrze, zabezpieczej.
01:44Chodź, Karpie, wszystko rozpiszczone, a ta szafka zamknięta.
01:47Pierdolona amator, żebyś się przestraszył.
01:49Idę do tej dziewczyny.
01:58Pani też tam mieszkała?
02:00Tak, myśmy razem wynajmowały.
02:03No ja dzisiaj przyjechałam w Łodzi od rodziców, no i tak ją zostałam.
02:08Ja już chyba nie żyła.
02:10Drzwi były otwarte?
02:11Nie, zamknięte.
02:13Na klamkę były zamknięte, nie na zamek.
02:16A to właśnie o to mi chodziło.
02:17Podejrzewa pani kogoś?
02:19Na pewno nikt z naszych znajomych.
02:23Nie wiem, może ona kogoś na dyskotece poznała.
02:27Studenckie życie?
02:29Nie, Marta tylko studiuję.
02:31Ja już nie studiuję od drugiego roku.
02:33Wejdzie tam pani ze mną?
02:35A muszę?
02:38Musi nam pani powiedzieć, co zginęło.
02:42Okej.
02:49Przyjrzyj się jej dobrze.
02:56Nie ma kolczyków i łańcuszka.
03:00W mieszkaniu czegoś brakuje?
03:02Raczej nie, nie.
03:04Miała komórka?
03:06Tak, ja do niej zadzwonię.
03:13Wyłączona, ale na pewno jej nie ma w pokoju, bo zawsze tutaj kładła.
03:17A ciuchy?
03:18Nie ma mojego płaszcza.
03:22Jesteś pewna?
03:23Tak, jestem pewna.
03:24Możesz go opisać?
03:25A może masz jakieś fotografie?
03:27Tak, cyfrówka jest w szafce.
03:29A klucz?
03:30Tam na górze.
03:33Jest maczek.
03:41To wszystko chowałyśmy.
03:45No więc...
03:48Jak zrobisz paluchy, to mi go daj.
03:50Dobrze.
03:56Jeżeli ofiarą zbrodni jest młody człowiek, często bardzo trudno jest wytypować sprawcę.
04:01Młodzież prowadzi bujne życie towarzyskie, nie stroni od alkoholu i innych używek.
04:07Imprezy i dyskoteki to miejsce zawiązania wielu przygodnych znajomości.
04:12Tutaj jest Marta w tych kolczykach.
04:18Tutaj też.
04:24O, tu jestem ja w tym szalym płaszczuku.
04:26W tym szalym płaszczuku.
04:30Idę do sytuacji.
04:36Policja.
04:38Muszę zadać panu pytanie.
04:40Proszę wejść.
04:41I tu znowu, w płaszcziku.
04:42Autentyczna tka i tras.
04:43Pięć tysiaków kosztowały.
04:44Te panie rzadko bywały w domu, przynajmniej tak mi się wydaje.
04:47Czasami jak wylacałem z nocy z dyżuru, to widziałem je w windzie.
04:48Jestem ogoniumistrzem. Pracuję w straży pożarnej. Andrzej Pasieka.
04:50Były trzeźwe w tej windzie?
04:51Tak, tak, tak.
04:52No zawsze były w towarzystwie mężczyzn, ale jako sąsiadki nie sprawiały specjalnie kłopotów.
04:53Żadnych imprez, głośnej muzyki.
04:54A ostatnie drodzy?
04:55No nie wiem, byłem z rządu.
04:56Pięć tysiaków kosztowały.
04:57Pięć tysiaków kosztowały.
04:58Te panie rzadko bywały w domu, przynajmniej tak mi się wydaje.
05:00Czasami jak wylacałem z nocy z dyżuru, to widziałem je w windzie.
05:04Jestem ogoniumistrzem. Pracuję w straży pożarnej. Andrzej Pasieka.
05:09Były trzeźwe w tej windzie?
05:10Tak, tak, tak.
05:11No zawsze były w towarzystwie mężczyzn, ale jako sąsiadki nie sprawiały specjalnie kłopotu.
05:17Żadnych imprez, głośnej muzyki.
05:20A ostatnie drodzy?
05:21No nie wiem, byłem z żoną na działce nad zalewem. Wróciłem rano.
05:26Ale może mój syn wie coś na ten temat.
05:29Jarek, chodź tu.
05:32Jarek!
05:38Co się dzieje?
05:39Ten pan jest w policji.
05:41W nocy zamordowano naszą sąsiadkę. Słyszałeś coś?
05:45Jak to? Jedną z tych dziewczyn?
05:47Byłeś w nocy w domu?
05:49Tak, cały czas. Jakiś chłopak się do nich dobijał.
05:52A widziałeś go?
05:53Wie pan co, no przez wizjer tylko w drzwiach, no ciemno było, ale no wysoki był i raczej młody.
05:59I wpuścia go do środka?
06:01Nie wiem, nie mam pojęcia.
06:03A o której to było godzinie?
06:05No jakoś koło północy.
06:07Na początku to się przestraszyłem, że to do mnie się ktoś tak dobija.
06:10No i co? Pewnie znowu od kogoś pożyczyłeś pieniądze, tak?
06:14Masz długi?
06:16Nie no, stówę ojców wiszę, to wszystko...
06:19Ożyczył gówniarze od kolegi i musiałem za niego oddawać.
06:23A znałeś tę dziewczynę?
06:24Tylko z widzenia.
06:29No dobrze.
06:30Dobra, rób to.
06:34Przyjmujemy motyw rabunkowy, sprawca prawdopodobnie z kręgu znajomych.
06:40Aha, sprawdźcie tę jej sublokatorkę, czy rzeczywiście była w Łodzi.
06:44Justyna ją przesługuje.
06:45Przeczepcie wszystkie dyskoteki, kluby i wszystkie takie miejsca, gdzie takie panienki się obracają.
06:50Aha, bruda.
06:53Bruda.
06:54A zdjęcia płaszcza pokaż się na bazarach i w sklepach z używaną odzieżą.
06:58Jasne.
06:59Dobrze, powiem prawdę, ale niech mi pani obieca, że to nigdzie nie zostanie ujawnione.
07:12Miałeście sponsorów?
07:14Tak, w pewnym sensie.
07:22Rozumiem, że wielu.
07:24Ok, czyli cicha agencja bez ogłoszeń, tylko dla wtajemniczonych.
07:30Tak, ale jak się rodzice o tym dowiedzą, to się chyba pod pociąg rzucę. I to poważnie mówię.
07:35Od nas się nie dowiedzą.
07:37Marta miała umówionego faceta. Na całą noc.
07:43Znasz go?
07:45Tak, znam, bo...
07:47Ja się z nim wcześniej umawiałam, ale wczoraj musiałam wyjechać.
07:51I co, Marta miała cię zastąpić?
07:55Zadzwoniła do mnie, bo miałśmy taką zasadę, że nie wymieniamy się facetami.
08:01Kto to był? Znasz nazwisko?
08:05Julian Bożuk. To był mój były wykładowca.
08:08Ale nie wydaje mi się, że on to zrobił.
08:12Bardziej podejrzewam takiego...
08:14Piotrka Muszyńskiego. To jest były chłopak Marty.
08:22Przyczyna zgonu uraz głowy.
08:24Kilka ciosów zadanych twardym obłym narzędziem.
08:26Innych obrażeń nie stwierdziły.
08:30Czas zgonu w przedziale między 23 a 1 w nocy.
08:34We krwi nie było alkoholu ani substancji odurzających.
08:38Czyli bez rewelacji?
08:40Przykro mi.
08:42Dobra, dzięki.
08:53To ja, panie doktorze, zapraszam.
08:57Przyszedłem, jak pan sobie życzył.
09:00Zupełnie nie rozumiem, o czym mamy rozmawiać.
09:02Zna pan Martę Kosińską?
09:06Nie przypominam sobie.
09:08Emilia Nowak?
09:10Tak.
09:12Spotykałem się z nią od czasu do czasu.
09:14Ale wczorajszy wieczór spędził pan z Martą Kosińską.
09:18Nie znałem nazwiska.
09:20Rzeczywiście miała na imię Marta.
09:23Jest pan zatrzymany.
09:24Ale o co chodzi?
09:28Wolałby pan zatrzymanie na uczelni?
09:30Przy studentach?
09:32Powinien pan być wdzięczny.
09:33Zabierzcie go.
09:34Pan powiedział, że mamy tylko chwilę porozmawiać w kawiarni.
09:36Mrowa?
09:37No?
09:38A ty w ogóle byłeś w wojsku?
09:39W Wodziach Podwodnych.
09:40Pewnie ze względu na wzrost, co?
09:41Śmieszne.
09:42Porucznik Gniadek, dowódca szóstej kompanii.
09:43Dyżurny mówił, że szukacie Muszyńskiego.
09:44Podkomisarz Justyna Ritter, Wydział Zabójstw.
09:45O, to poważna sprawa.
09:46No bardzo poważna.
09:47Chodzi o morderstwo dziewczyny.
09:48Muszyński od tygodnia nie wrócił z przepustki.
09:49Żandarmeria była w miejscu zamieszkania, ale podobno tam nie przebywa.
09:50Sprawię.
09:51Sprawię.
09:52Sprawię.
09:53Sprawię.
09:54Sprawię.
09:55Sprawię.
09:56Sprawię.
09:57Sprawię.
09:58Sprawię.
09:59Sprawię.
10:00Sprawię.
10:01Sprawię.
10:02Sprawię.
10:03O, to poważna sprawa.
10:04No bardzo poważna.
10:05Chodzi o morderstwo dziewczyny.
10:07Muszyński od tygodnia nie wrócił z przepustki.
10:09Żandarmeria była w miejscu zamieszkania, ale podobno tam nie przebywa.
10:11Sprawiał wam kłopoty?
10:13Był niezrównoważony psychicznie.
10:15Szczerze mówiąc, cieszę się, że uciekł.
10:17Dyżurny.
10:21Słucham, panie poruczniku.
10:22Powtórzcie to, coście meldowali w dowództwie.
10:25To o Muszyńskim.
10:27Mówił, że na przepustce pojedzie do swojej dziewczyny, że zgwałcił się gorącą lokówką.
10:31Nie, jeszcze nie.
10:33Dobrze, dziękujemy.
10:34Dziękuję.
10:43No to jak poznał pan te dziewczyny?
10:46Emilka była moją studentką.
10:49Bardzo ładna i sympatyczna.
10:52Spotkaliśmy się kiedyś przypadkiem w kawiarni.
10:54Powiedziałem jej, że zawsze mi się podobało.
10:56A ona mi prosto z mostu.
10:58Że jak mam 500 złotych, to mogę do niej przyjść na całą noc.
11:05No i zostałem jej stałym klientem.
11:08Ale wczoraj spotkał się pan z jej koleżanką?
11:11Tak.
11:13Bo Emilka niespodziewanie wyjechała.
11:15Ile czasu pan był u niej?
11:19Pyta pan o to trzeci raz.
11:21I zapytam jeszcze sto.
11:24A po mnie zapyta prokurator, sędzia.
11:29Przepraszam.
11:30Słucham.
11:34Nie mogę dać pani zaliczenia.
11:36Spotkamy się na egzaminie komisyjnym.
11:38Do widzenia.
11:41Przepraszam.
11:42Ja odpowiem zawsze to samo.
11:48Przyszedłem o 22.
11:50Wypiłem kawę.
11:51Wypaliłem papierosa.
11:52I wyszedłem.
11:55Po prostu nie była w moim typie.
11:57Okropnie wulgarna.
11:59Dałem 200 za stracony czas.
12:01A potem pojechałem do znajomych.
12:04Byłem u nich od 22.30 do 3.00.
12:10Państwo Latomscy.
12:11Kościuszki 11.
12:12Mieszkania 7.
12:13Na pewno potwierdzą.
12:15Jakoś wcześniej pan o nich nie wspominał.
12:17Nagle się przypomniało?
12:20Nie chciałem mieszać znajomych w takie sprawy.
12:23No ale skoro grozi mi prokurator i sąd.
12:27No widzi pan.
12:28Czasami warto zapytać kilka razy.
12:54Słucham.
12:56Dzień dobry.
12:57Proszę pani.
12:58Jestem z firmy Drefmet.
12:59Pan Piotru Muszyński pracował u nas przed wojskiem.
13:02No i my mamy w kadrach ten adres.
13:04Piotrusia nie ma w domu.
13:06A o co chodzi?
13:09Chodzi o to, że nie odebrał ostatniej wypłaty.
13:11A my nie mogły numeru konta, żeby przelać, więc...
13:14Pani do mnie.
13:15Ja przekażę. Jestem babcią.
13:17Nie no.
13:18Pani ja tak nie mogę.
13:19Mam procedury.
13:21Muszę osobiście.
13:22Do widzenia.
13:23Do widzenia.
13:24Przepraszam.
13:25Proszę pani, a ile tych pieniążków?
13:291800 zł.
13:30Pani zapuka piętro niżej, po dwójkę, do kołodziejów.
13:39Dobrze.
13:40Dziękuję pani bardzo.
13:41Do widzenia.
13:42Kienia.
13:47Pańscy znajomi potwierdzili alibi.
13:52Mam nadzieję, że nie w tajemniczych pan w całą materię sprawy.
13:55Co prawda nie jestem żonaty, no ale...
13:57Czy podczas pańskiej wizyty tej dziewczyny dzwonił ktoś do niej?
14:01Tak.
14:04Zwracała się do niego per Piotrek.
14:06I chyba to nie był miły dla niej telefon.
14:09Dobrze, dziękuję, do widzenia.
14:13Mogę pójść?
14:14Tak, do widzenia.
14:16Dziękuję.
14:17Do widzenia.
14:39Znaczy ma passo.
14:40Daj.
14:41Daj.
14:42Daj.
14:43Cześć!
14:44Jest Piotrek!
14:45Piotrek!
14:46J Andra glan.
14:51Chrzysia!
15:01⟨ ឳ៩�rew coli៳ move yes!
15:02Policja, nie ruszacie!
15:04Na ścianę!
15:05Policja!
15:06Na ścianę!
15:07Łapę na plecy!
15:08Grycę do tyłu!
15:12No i co, lokówki nie znalazłeś?
15:14To rozwaliłeś jej łeb bejsbolem.
15:16Jaką lokówkę?
15:17Przypomnij sobie, co mówiłeś kumplom z jednostki.
15:20Różne rzeczy się w złości mówi.
15:23A co by pan zrobił, jakby pana dziewczyna kurwą została, co?
15:26Przecież ja ją kochałem.
15:28Dzwoniłeś do niej około 22, tak?
15:30Dzwoniłem do niej przez całą noc.
15:32I na komórkę, i na stacjonarny.
15:34W końcu przestały odbierać.
15:36Pewnie już nie żyła.
15:38Nie tylko dzwoniłeś, ale także tam byłeś.
15:40Sąsiad powiedział, że widział, jak dobijałeś się do drzwi.
15:42Byłem, ale mi nie otworzyła.
15:44Gdzie poszedłeś, jak się nie otworzyła?
15:46Nigdzie.
15:48Łodziłem do rana, żeby się jakoś uspokoić.
15:50A ja myślę, że ona głupia cię wpuściła.
15:52A ochłonęś poszedłeś dopiero po zabójstwie.
15:54Możecie na chwilę?
16:00Dzwoniła właścicielka komisji odzieżowego.
16:02Godzinę temu ktoś przyniósł do niej damski płaszcz od Patriots.
16:04Pewnie jakiś jego koleś ożeniu.
16:06Dzwonię do tej Nilki i ściągniemy ją tutaj.
16:08No dobrze, to wracamy.
16:10Dzwonię do tej Nilki i ściągniemy ją tutaj.
16:12No dobrze, to wracamy.
16:22Jezu, mój płaszcz!
16:24Ale zajebiście!
16:26Kurde.
16:28I byłeś czy? A gdzie byście go w ogóle znaleźli?
16:30Dobra, nieważne.
16:32Ważne, że jest twój.
16:34Na razie z dowodem w sprawie oddamy po zakończeniu postępowania.
16:36Jak to po zakończeniu postępowania?
16:38Przecież to rok może potrwać.
16:40No może szybciej, proszę.
16:42Ale uważajcie na niego, bo on 5 tysięcy kosztuje.
16:44Dobra, idziemy.
16:46No i co, zmęczony?
16:48Pewnie by się trochę na komputerze pograło, prawda?
16:50Ale życie to nie jest to zabawa.
16:52Tylko ciężka praca.
16:54Tato, przecież oddam ci tą stórę, no.
16:56Policja!
16:58Ręce na maszkę! Już!
17:00Ty też agnomistrzu!
17:02Ale życie to nie jest to zabawa, tylko ciężka praca.
17:05Tato, przecież oddam ci tą stórę, no.
17:08Policja! Ręce na maszkę! Już!
17:10Ty też agnomistrzu!
17:24No i po co się wypierasz?
17:48Właścicielka komisu cię rozpoznała, a w twojej piwnicy znaleźliśmy kolczyki i komórkę tej dziewczyny.
17:54I pałkę ze środami krwi i twoimi odciskami palców.
17:57To jest pałka ojca.
17:59Ojciec był na działce i ma na to świadków.
18:06Jak ojciec się dowie, że zabrałem mu tą pałkę, to mnie zabije.
18:09Dzieciaku, przez najbliższe lata będziesz go oglądał tylko w pokoju widzeń.
18:15A tam nie będzie mógł mnie bić?
18:18Ojciec nic ci już nie zrobi.
18:20Możesz nam wszystko śmiało powiedzieć.
18:31Jak ten facet sobie poszedł, to ja poszedłem do sąsiadki zapytać, czy wszystko u nim w porządku.
18:37Tak, po prostu z dobrego serca.
18:40A ona mnie wpuściła, zrobiła kawy.
18:43Poprosiła, żebym został, bo boi się, że ten koleś wróci i wyważy jej drzwi.
18:49Wtedy poszedłem do mieszkania po tą pałkę, w razie czego, żeby się obronić.
18:55Myślałem, że taka miła dziewczyna pożyczy mi tą stówę, ale jak tylko o tym wspomniałem, od razu zaczęła mnie wypraszać, kazała się wynosić i...
19:07Zabiłeś dziewczynę dla głupiej stury?
19:09Zabiłeś dziewczynę dla głupiej stury?
19:11Zabiłeś dziewczynę dla głupiej stury?
19:15Zabiłeś dziewczynę dla głupiej stury?
19:17Zabiłeś dziewczynę dla głupiej stury?
19:19Miałem dostać pięćdziesiąt, jak ojciec wróci z działki i nie oddam mu kasy. Niech on zobaczy na mojej plecy.
19:33A to było dwadzieścia pięć pasem. Teraz miało być kablem, a to boli dwa razy bardziej, proszę mi wierzyć. Czasami mdlałem z bólu.
19:53Wiem, że policjanta nie powinny nie nachodzić takie myśli. Ale kiedy usłyszałem zeznanie tego chłopaka, to miałem ochotę pójść do tego popierdolonego tatusia i wpakować mu kulę w łeb.
20:15Miałem dostać pięćdziesiąt, jak nie oddam mu kasy.
20:21Sąd okręgowy skazał Jarosława Pasiekę na karę dwunastu lat więzienia. Wcześniej jego ojciec, Andrzej Pasieka, otrzymał wyrok trzech lat więzienia za znęcanie się nad synem.
20:35KONIEC
20:39KONIEC
20:41KONIEC
20:43KONIEC
20:45KONIEC
20:47KONIEC
20:49KONIEC
20:51KONIEC
20:53KONIEC
20:55KONIEC
20:57KONIEC
20:59KONIEC
21:01KONIEC
21:03KONIEC
Recommended
24:51
|
Up next
21:10
20:39
25:06
24:59
24:53
23:43
8:45
24:23
45:24
24:46
21:14
24:53
42:22
25:17
20:55
24:57
43:27
24:58
22:56
24:50
5:21
54:29
1:38:46
1:04:09