- 5 days ago
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00Muzyka
00:30Pogodowej Policji, słucham?
00:33Halo? Dzień dobry. Mówi Adam Kłosowski. Jestem kierownikiem budowy. Odkryliśmy coś, co chyba powinniście zobaczyć.
00:40To znaczy co?
00:41Szkielet. Ludzki szkielet. Tu u nas na budowle, na Skarżyńskiej.
00:46Rozumiem. Przyjąłam zgłoszenie. Wysyłam patrol.
00:50Wydział w zabójstw.
01:00Dzień dobry. To jest przewodowa, hal fabryczny. Teraz mają przeczytać jakieś magazyny czy coś. Robotnicy zaczęli rozkiwać serę fragmenty betonowe i trafili na to. Proszę.
01:16O f**k.
01:20Wpadł po pijaku. Ktoś nie zauważył. Poszedł beton. Niczę się ten wypadek.
01:27I niekoniecznie, panie komisarzu. Znaleźliśmy jeszcze to.
01:31I miałem związane ręce.
01:32Justyno, a więc tak. Mężczyzna około 30 lat. Około 170 cm wzrostu. Jakieś 70 kg wagi.
02:00Nie ma większych uszkodzeń kości. To znaczy takich, które mogłyby powstać w czasie zbliżonym do zdarzenia.
02:08Są jedynie drobne uszkodzenia, ale one powstały w czasie wydobywania szczątków.
02:13Pobraliśmy próbki do badania DNA. Stan kości potwierdza. Śmierć nastąpiła właśnie jakieś 30 lat temu.
02:22A przyczyna?
02:23Nieznana.
02:26Jak więc wykryć morderstwo sprzed 32 lat? Zresztą i tak zabójstwo po 30 latach ulega przedawnieniu.
02:32Tylko... Tylko ta sprawa nie dawała mi spokoju.
02:37Proszę bardzo.
02:40Szefie?
02:41Tak?
02:42Szefie, sprawdziłam stare dane z archiwum milicji. Osoby, które zginęły w drugiej i trzeciej dekadzie 1976 roku, ale będzie tego z kilkaset osób.
02:49Juszyko, nie masz co robić. A może coś wydarzyło się w zeszłym tygodniu? Choć trochę bardziej aktualnego niż sprawa sprzed 32 lat.
02:57Takie rozmiotko, że to mi nie dajesz spokoju. Mi się daje, że to można jeszcze jakoś ruszyć, że...
03:00Jeżeli ruszyć, to się możemy do roboty. I to jako policjanci. A nie jako archeolodzy.
03:05Przepraszam.
03:06Tak?
03:08Krupa, słucham?
03:10No tak, słucham, proszę.
03:11Tak?
03:15Dobra.
03:17Dobra, dzięki.
03:19Pani komisarz!
03:25No nie wiem, czy to bardziej kobieca intuicja, czy policyjny nos. Ale miała pani rację. Parę metrów od tamtego szkieletu robotnicy znaleźli drugi.
03:37No dobra. Przyjrzyj się temu jeszcze raz.
03:40A, witam.
03:47Często się ostatnio spotykamy.
03:49Bardzo lubię nasze spotkania.
03:51No, a żeby coś jeszcze z tego wynikało.
03:55Wszystko zależy od ciebie, Justynko.
03:57Mówię o wiedzy kryminalistycznej.
03:59Masz coś o tym?
04:01Czy znowu wróżby z kości?
04:03I tu cię zaskoczę.
04:05Żadnych wróżb.
04:07Tylko twarda wiedza.
04:09Mężczyzna około 50-60 lat zginął w tym samym czasie, co tamten.
04:15Tylko tam zniszczeniu uległa cała tkanka miękka i nastąpiło zeszkieletowienie, a tu nastąpił proces mumifikacji.
04:22I jak to się stało?
04:25Rozkład ciała to bardzo indywidualny proces.
04:28Tamten nieboszczyk zawinięty był w worek brazentowy.
04:32Razem z wysychaniem betonu nastąpił szybki rozkład tkanki miękkiej.
04:38Ten...
04:44zawinięty był w zwykły worek, zjuty, a więc przewierny.
04:48Odpowiednia temperatura, mała wilgotność, a może antybiotyki, które brał przed śmiercią.
04:56No to wszystko mogło spowodować, że zachowały się fragmenty tkanek.
05:01Po prostu zmumifikował się.
05:05Czy dzięki temu wiemy, jak zginął?
05:07O śmierci jeszcze nic nie wiemy, ale troszeczkę o jego życiu.
05:11To znaczy?
05:12W wyniku mumifikacji zachowały się fragmenty skóry i wszystko to, co na niej było.
05:18Spójrz tu.
05:21Na lewe przedramię.
05:22Co to jest?
05:23Tatuaż.
05:25Numer.
05:26Tak, wygląda jak numer.
05:28Taki jak w obozie koncentracyjnym.
05:31Dokładnie tak.
05:32A kto miał numer...
05:354, 6, 5, 1, 1, 4, to można sprawdzić.
05:40Justyna?
05:51Biegiem.
05:51Mam.
05:55Co jest?
05:56Zobacz.
05:57Zobacz.
06:00Henryk Borowiec.
06:02Zaginięcie zgłosiła żona Janina.
06:04Wyszedł z domu 14 lipca 1976 roku i nie wrócił.
06:13Zamieszkały w Janowie.
06:16No.
06:18Coś mamy.
06:19Jeżeli komuś się wydaje, że praca policji to pościgi i strzelaniny, to jest w błędzie.
06:26Takie rzeczy oczywiście też się zdarzają, ale na szczęście niezbyt często.
06:30W rzeczywistości to powolne rozwiązywanie kłębka.
06:34Pytanie, chodzenie i sprawdzanie setek informacji.
06:37Dzień dobry.
06:39Może na chwilę?
06:41Dzień dobry.
06:41Dzień dobry panu.
06:42Mam pytanie.
06:43Pamięta pan Henryk Borowiec?
06:46Jak się nazywał?
06:47Henryk Borowiec.
06:50Jak panie coś powiem, ja jestem tu 14 lat.
06:54W 54 zaczynałem.
06:57Od tamtego czasu wielu ludzi tu się zmieniło.
07:00W całej kamienicy.
07:02Ale zaraz, zaraz.
07:04Tu jest pani Chabryszko.
07:06Ona tu mieszka od wojny.
07:08Być może ona będzie pamiętała.
07:10Tylko ja nie wiem, czy ona otworzy.
07:11Ja do niej zapukam, bo ona nie zdają to.
07:13Niech się państwo schowają może.
07:15Dobrze.
07:17Panie Chabryszko!
07:18Panie podejdzie, pan otworzy to okienko.
07:21Jakieś państwo tu młodzi chcieli z panią porozmawiać.
07:24Pytają mi o jakiegoś starego lokatora, ale ja ich to nie znam.
07:27Jeśli pan nie obawia, to są przyzwoici ludzie.
07:32A o co chodzi?
07:34Dzień dobry.
07:35Pamięta pani Henryka Borowca?
07:36Pamiętam ją też znałam i jego.
07:43Jak się zagubił, to ona się tak załamała, że się już nigdy nie podniosła.
07:51Chyba dwa, trzy lata i też się zawinęła.
07:56A mieli jakichś dzieci albo krewnych?
07:58Nie, dzieci nie mieli, a krewni jacyś byli, ale kto to dziś pamięta?
08:03A może pamięta pani, gdzie on pracował?
08:07W zakładach w Radomiu.
08:09Jakimś inżynierem był.
08:12Z maszyny robił rolnicze.
08:14Dobra.
08:17Dziękujemy bardzo.
08:18Do widzenia.
08:21Słuchaj, no to następny etap.
08:22To mamy chyba.
08:23Fabryka Maszyn w Radomiu.
08:25Musisz się skontaktować z kadrami.
08:27Tam na pewno mają w archiwach teczki swoich pracowników.
08:31Zaraz, zaraz, chwileczkę.
08:33Tutaj mam lata sześćdziesiąte.
08:36Tu będą siedemdziesiąte.
08:39O jest, B.
08:44O jest, Henryk Borowiec.
08:49Proszę.
08:51Zatrudniony 2 stycznia 1971 roku na stanowisku inżyniera.
08:58Zwolniamy dyscyplinarnie?
09:00Mogę zobaczyć?
09:01Tak, proszę.
09:03A wiadomo dlaczego?
09:08Nie, ale to dziwne.
09:10W ogóle jakaś wybrakowana tateczka.
09:15Tutaj też co nic nie było.
09:17Jakby ktoś usunął stamtąd wszystkie dokumenty.
09:19Zostało jedynie to, że został zwolniony dyscyplinarnie.
09:23To może jest strop.
09:25Ale co?
09:27No, on zginął w lipcu siedemdziesiątego szóstego, tak?
09:29A w czerwcu w tym czasie w Radomiu były strajki.
09:33A może wywalono go z roboty z powodów politycznych?
09:37No jeżeli tak, to musi być potem jakiś ślad wipenie.
09:44Dokładnie.
09:52Borowiec był jednym z organizatorów strajku w Radomiu w 76 roku.
09:57Pamiętam, że władza zareagowała wtedy nad wyraz nerwowo.
10:03Były zwolnienia, aresztowania.
10:04I on też został aresztowany?
10:07Tak, oczywiście.
10:08Ale prawie od razu zaczął organizować takie komitety,
10:11które pomagały rodzinom aresztowanych.
10:14Jako jeden z pierwszych, oczywiście.
10:16Muszę Państwu powiedzieć, że była dość niezwykła postać.
10:19On miał takie naturalne zdolności przywódcze.
10:24Zastanawiam się, kim by był i gdzie by doszedł,
10:27gdyby nie ten tragiczny wypadek.
10:29Wypadek?
10:34No tak, samochodowy. Ten, w którym zginął.
10:38Chwileczkę.
10:40Tak, tutaj jest notatka policji.
10:43To znaczy milicji, przepraszam.
10:45Notatka służbowa.
10:48W dniu dzisiejszym, 16 lipca 1976 roku,
10:51do Departamentu V Służby Bezpieczeństwa
10:53wpłynął raport Milicji Obywatelskiej
10:55z wypadku drogowego na trasie Bukowiec-Radom.
10:58Wczoraj, to jest 15 lipca, w późnych godzinach wieczornych,
11:02samochód marki Fiat 126P,
11:05prowadzony przez Henryka Borowca, lat 50,
11:07jadąc z nadmierną prędkością,
11:08uderzył w barierę mostu na rzece Lubsza
11:11i wpadł do rzeki.
11:13Jak ustalono, w chwili wypadku
11:15w samochodzie przebywały jeszcze dwie osoby.
11:17Jan Winnicki, lat 30
11:19i Krystyna Jaron, lat około 40.
11:21Wszyscy poniesi śmierć na miejscu.
11:25Wysoki poziom wody i silny nurt rzeki
11:27uniemożliwiły odnalezienie ciała.
11:31Oni we trójkę organizowali te komitety pomocy robotnikom.
11:38Czyli zginęły trzy osoby.
11:40To brak nam jeszcze jednej.
11:42Przedwczoraj znaleźliśmy ciało Henryka Borowca.
11:45A kto napisał tę notatkę?
11:49Chwileczkę, sprawdzę.
11:53To był kapitan Zenon Mrok.
11:57Późniejszy pułkownik.
11:59Bardzo zasłużony funkcjonariusz.
12:09Dzień dobry, jesteśmy z policji.
12:11Chcielibyśmy rozmawiać z panem pułkownikiem.
12:13Momencik.
12:19Czy coś się stało?
12:21Nie, nie.
12:22Chcielibyśmy tylko o coś zapytać.
12:23Mąż jest w ogrodzie.
12:26Proszę wejść, zaraz go zawołam.
12:28Bardzo się ucieszy, że państwo przyszliście.
12:30Odkąd jest na emeryturze, niewiele osób go odwiedza.
12:34Witam.
12:35Dzień dobry, krupa.
12:43Co oni tu mają?
12:47Zobacz.
12:4940 lat milicji obywatelskiej i służby bezpieczeństwa.
12:53Za wzorową służbę podczas akcji.
12:58Lato 76.
13:00No cóż, takie to były czasy.
13:01Dzień dobry.
13:07Inspektor Krupa.
13:10Komisarz Justyna Ritter.
13:12Witam piękne organy i ścigania.
13:15Czy mogę służyć młodszemu koleżeństwu?
13:18No, bo rozumiem, że nie przyjechaliście po to, żeby oglądać pamiątki starego Ubeka.
13:25Rzeczywiście bardziej od pamiątek interesuje nas pana pamięć, panie pułkowniku.
13:31No, ta ostatnio trochę zawodzi, ale...
13:34Ale słucham.
13:36Pamięta pan człowieka o nazwisku Borowiec?
13:40Henryk Borowiec.
13:42No, pamięta.
13:44No, pewnie myśleliście, że odpowiem, że nie pamiętam.
13:50Wszystko pamiętam.
13:51Zresztą ja go rozpracowywałem.
13:54Aresztował go pan.
13:56Eee, zaraz po strajku wygarnęliśmy wszystkich.
14:01A Borowiec był jednym z organizatorów i o ile pamiętam,
14:07zaraz po przesłuchaniu wypuściliśmy go do domu.
14:11Tak, tylko że niedługo potem zginął w wypadku samochodowym.
14:13Ale, fakt, tak, wpadł do rzeki.
14:18Tragiczna historia, no ale chyba rozumiecie, że od tego momentu
14:22przestał być obiektem naszych zainteresowań.
14:26Panie pułkowniku,
14:28ale Borowiec, Winnicki i Jaren
14:31nie zginęli w wypadku samochodowym,
14:33a ich samochód nie wpadł do rzeki.
14:35Jak to nie?
14:37Wpadli do betonu.
14:39Nie rozumiem.
14:40Zostali zabici.
14:44A ich ciała wrzucono do szalunku pod fundamenty i zalano betonem.
14:48Dwa dni temu znaleźliśmy ich ciała.
14:51I dlatego jesteśmy tutaj u pana.
14:52I co to...
14:55Nie, zaraz, zaraz, zaraz.
14:56Sprawa była jasna.
14:58Ja o żadnym betonie nic nie wiem.
15:03Jeśli widzieliście teczkę Borowca,
15:07a sądzę, że dlatego tu jesteście,
15:10w tej teczce jest raport milicji,
15:13gdzie jest dokładnie opisany ten wypadek.
15:15Na podstawie tego raportu mój ówczesny szef
15:18podjął decyzję o zamknięciu
15:21sprawy Borowca,
15:24Winnickiego i tej, no, Jaren.
15:28Tyle mam do powiedzenia w tej sprawie.
15:32A jeżeli coś wam nie pasuje,
15:34to pretensje do tych milicjantów,
15:37którzy pisali raport,
15:39albo do IPN-u,
15:40że znowu coś pokręcili.
15:43Co tu się dzieje?
15:51Państwo są z policji.
15:52Wyobraź sobie,
15:55pytają mnie o sprawę
15:56domniemanego morderstwa
15:58z 1976 roku.
16:02Z którego?
16:0376.
16:04To 32 lata temu.
16:06O.
16:07Myślałam, że policja zajmuje się
16:08łapaniem bandytów, a nie archeologią.
16:11Szukamy sprawców zbrodni.
16:12Z prawą świętego Wojciecha
16:14też się zajmiecie?
16:15On też został zamordowany.
16:18Kto jak to, ale policja powinna wiedzieć,
16:20że sprawy o zabójstwo
16:21przedawniają się po 30 latach.
16:24O ile to nie są komunistyczni funkcjonariusze
16:26aparatu bezpieczeństwa.
16:28Słyszałaś.
16:29Nie musisz odpowiadać na żadne pytania.
16:31A państwa żegnam.
16:32Do widzenia.
16:34Do widzenia.
16:38Szefie.
16:40Znalazłam tych dwóch minicjantów
16:41od raportów w sprawie od wypadku.
16:43No.
16:44Obaj zginęli na początku
16:4577 roku.
16:47Obaj?
16:47I to razem.
16:48W wypadku samochodowym.
16:50Ich samochód też wpadł do rzeki,
16:51ale na szczęście tym razem
16:52ciała odnaleziono.
16:53Niezła jatka.
16:55To wygląda na jakąś grubszą akcję.
16:58Dużo wyżej niż nasz pułkownik.
16:59Chorguł tylko sobie kapitalem.
17:01Justyna.
17:01Witam szefie.
17:02Cześć.
17:03Słuchaj.
17:04Znalazłem coś.
17:05W tym pierwszym szkielecie.
17:06Nazywa się Jan Winnicki.
17:08No tego akurat nie znalazłem.
17:09Ale jest to.
17:11A co to jest?
17:13Ślad na kości.
17:14Wygląda na ślad po postrzale
17:16w okolicach brzucha.
17:18Poczekaj.
17:18Pokaż.
17:21Czy to mogła być przyczyna śmierci?
17:23Tego nie wiem.
17:24Ale na pewno ktoś do niego strzelał.
17:29Cóż znowu, moi młodsi koledzy?
17:39Co dalej zajmujecie się?
17:42Prehistorią?
17:45Panie pułkowniku,
17:46pan przesłuchiwał Jana Winnickiego?
17:49Ja.
17:51Pan do niego strzelał.
17:53Panie pułkowniku,
17:56my się już tą sprawą nie zajmujemy.
17:59Przekazaliśmy ją do pionu
18:00prokuratorskiego IPN.
18:07Do widzenia.
18:08Do widzenia.
18:09Ja tego nie zrobiłem.
18:13A kto?
18:14Panie pułkowniku.
18:44Przekaz.
19:09Panie pułkowniku.
19:11Panie.
19:11Zabiję, ksak! Zabiję!
19:25Uwczysta!
19:26Dzień dobry!
19:41Co tam się kurwa dzieje?
19:45Coś ty kurwa narobił tutaj człowiek?
19:49Dawaj to! Podnoś go!
19:53Co żeś mu zrobił?
19:56Co żeś mu zrobił? Trzeba się strzelać!
20:06Pułkowniku?
20:08Panie pułkowniku, jak nie pan to kto?
20:14Nie pamiętam.
20:18Sprawy morderstwa popełnionego na działaczach opozycji w 1976 roku przejął pion prokuratorski Instytutu Pamięci Narodowej.
20:29Na pierwszej rozprawie w Sądzie Okręgowym pojawili się pułkownik Zenon Mrok, generał Józef Michalczuk, pułkownik Ryszard Grodzisz,
20:37pułkownik Ryszard Grodzicki i pułkownik Antoni Poremba.
20:41Wszyscy odmówili składanie zeznań.
20:44Na kolejnym terminie obrońcy podejrzanych złożyli zaświadczenia lekarskie stwierdzające, że nie mogą oni brać udziału w dalszym postępowaniu ze względu na zły stan zdrowia.
20:54Oraz wnieśli na tej podstawie o zawieszenie postępowania.
20:56Sąd przychylił się do wniosku obrońców i zawiesił postępowanie, uprzedzając jednocześnie, że w sprawie niniejszej ze względu na treść artykułu 105 paragraf 2 kodeksu karnego nie ma zastosowania przepis artykułu 101 paragraf 1 punkt 1 kodeksu karnego dotyczący przedawnienia karalności zbrodni zabójstwa.
21:17Szczątków w prystynie Jaron nie odnaleźli.
21:47KONIEC
Recommended
24:54
|
Up next
24:23
20:55
24:53
21:29
24:22
25:56
24:52
24:46
25:44
23:53
25:48
8:22
24:39
21:14
24:50
23:43
43:58
24:58
24:53
21:51
50:41
5:21
54:29
1:38:46