Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00Wstępują
00:30Wstępują
01:00Wstępują
01:30Wstępują
01:35Trzy siostry
01:36Odcinek 129
01:39Samotność jest najzimniejszym zakątkiem.
01:50Jej ściany są pokryte ciemnością, a z okien nic nie widać.
02:05Milczenie Somera złamało serce mojej siostrze.
02:09Turkan była jak księżniczka wrzucona do lochów.
02:15Najdroższa córeczka rodziców, przelotna królowa Somera.
02:19Nailne marzenia sprawiły, że moja siostra uwierzyła w nowe, piękne życie.
02:27Ale teraz musiała się poruszać po omacku,
02:30oświetlając sobie drogę migoczącym płomieniem świecy.
02:49Gwiazda polarna, która pojawiła się w cudowny sposób, by oświetlić jej małżeństwo,
02:56teraz schowała się w najciemniejszym zakątku nieba.
03:02Rozłąka bolała tak, jak złamane serce.
03:05Yalnızlık gibi.
03:35Somer, obudź się, twój telefon.
03:49Tak?
03:50Dobrze, już jadę.
04:01I raz pobrudziła ci koszulę, zapiorę ci to.
04:07Nie trzeba, muszę jechać.
04:09Dokąd jedziesz o tej porze?
04:11Do zobaczenia.
04:13Dzień dobry.
04:14Dzień dobry.
04:15Dzień dobry.
04:16Dzień dobry.
04:17Dzień dobry.
04:42Paki hu, jej mama przyjedzie do szpitala?
04:45Oczywiście, i lekarz.
04:46Dzwoń, jeśli będziesz czegoś potrzebował.
04:51Dziękuję, siostro.
04:53Wszystko spakowałaś?
04:55Wyniki i tak dalej?
04:56Oczywiście, tatu, nie musisz ciągle pytać.
05:00Mój ptaszku, rozpierają mnie emocje.
05:05Spokojnie, na pewno wszystko się uda.
05:09Oby.
05:10Oby.
05:11Trzymajcie się i wracajcie jak najszybciej.
05:13Dzwońcie do nas.
05:14Zadzwonię, jak tylko będę po operacji.
05:19Kiedy zaczną operować?
05:21Lekarz powiedział, że zaczną jutro rano.
05:25Nie możecie się spóźnić.
05:27Gdzie Derya?
05:29Śpi.
05:31Jak może spać?
05:32Jej kuzynka wyjeżdża.
05:33Nie, ciociu, nie bądź jej.
05:36Już się pożegnałyśmy.
05:38Derya była w złym humorze.
05:43Kochana jesteś.
05:47Patichu, przygotowałam dla was prowianc.
05:49Klopsiki i takie tam.
05:51Spakuję je, żebyście nie zapomnieli.
05:53Przynieś torbę.
05:54Pomogę.
05:57Wezmę to.
06:01Dodzwoniłaś się do Dery?
06:02Nie, Derya nie odbiera.
06:04Wpakowała się w straszne tarapaty.
06:06Zaraz się zorientują, że jej nie ma.
06:08Co mam robić?
06:10Poć, Feride.
06:12Zadzwonię, jak się odezwie.
06:14Donusz, weź to.
06:20Co to?
06:22Przekaż Serdarowi.
06:24Napisałam mu o moich uczuciach.
06:27Poprosiłam, żeby na mnie poczekał.
06:34Feride.
06:37Chodź.
06:44Światło było wyłączone.
06:47Mustafu, dzwoń na policję.
06:50Mamo, uspokój się.
06:52Nie chodź dalej.
06:53Pojedźmy na komisariat.
06:54Był tu.
06:55Mamo, to nie batal.
06:57Mam gościa.
06:59Masz gościa?
07:06Mustafu?
07:07Mustafu, cześć.
07:11Przepraszam.
07:14Mustafa mi trochę opowiedział.
07:18Popłóciłam się z moją rodziną, a Izmir...
07:21Nie powinno ci tu być.
07:23Zawieziemy cię do domu.
07:25Jak to, mamo?
07:27Deria uciekła z domu, a ty mówisz, że mamy ją tam odwieźć z powrotu?
07:32Synu, wszystko da się załatwić.
07:34Ale z tymi zaręczynami przesadziliście.
07:37Tak nie powinno być.
07:38Jej rodzice muszą być zrozpaczeni.
07:40Koć.
07:41Mamo.
07:41Podjęliśmy decyzję.
07:45Deria zostaje.
07:50Chcesz mnie doprowadzić do szaleństwa?
07:52Nie zgadzam się.
07:55Takim razie zabiorę Derię i uciekniemy.
07:57Już nigdy mnie nie zobaczysz.
07:59Nie zmuszaj mnie do tego.
08:00Ale synu...
08:04No co?
08:06Nie będziemy tu mieszkać wiecznie.
08:08Deria musi wrócić do szkoły.
08:12Odpręż się.
08:13Ja zajmę się resztą.
08:15Zobacz, pewnie jesteś głodna.
08:20Zrobię ci coś.
08:27Mam nadzieję, że operacja się uda i Feridę szybko wróci do siebie.
08:32Oby.
08:33Kiedy Fatih będzie mógł zacząć normalne życie.
08:37Zamieszkasz z córką i wszyscy będziemy mieć spokój.
08:41Oby.
08:41Donusz, Deria położyła się głodna.
08:47Obudź ją, żeby coś zjadła.
08:52Odbiorę.
08:54Idź ją obudź.
08:56No już.
09:01Dobrze.
09:05Halo?
09:06Pani Nesrin mówi Sevilaj.
09:09Tak.
09:09Przepraszam, nie chcę przeszkadzać, ale powinna pani wiedzieć, że Deria tu jest.
09:17Co?
09:18Deria jest tu pani?
09:21Dzieci się nie poddają.
09:23Chciałam odwieźć Derię do domu, ale jest wściekła i nie chce nikogo słuchać.
09:28Mogę w to uwierzyć.
09:30Co to ma znaczyć?
09:32Proszę jej powiedzieć, żeby natychmiast tu wróciła.
09:36Pani Nesrin, ja też jestem w szoku.
09:38Ale spokojnie, zajmę się tym.
09:41Przekonam Derię, żeby wróciła.
09:43Chciałam tylko, żeby pani wiedziała.
09:45Dobrze.
09:54Donusz?
09:58Co?
09:58Deria śpi.
10:10Ciekawe, gdzie ją widzisz?
10:13Deria uciekła.
10:14Jest tu pani Sevilaj, a ty mnie okłamałaś.
10:18Nie wiedziałam, dokąd uciekła.
10:20Przysięgam.
10:21Nie chciałam nic mówić przy ojcu.
10:23Myślałam, że Deria wróci.
10:24Co ona wyprawia?
10:29Deria uciekła.
10:40Panie Sommerze, pani Turkan.
10:42Później.
10:43KONIEC.
10:45KONIEC.
10:46KONIEC.
10:47KONIEC.
10:48KONIEC.
10:49KONIEC.
11:19KONIEC.
11:49DZIŚĄC.
12:12Dziś ostatnia noc.
12:13Oraz ostatni będę płakać za twoim ojcem
12:20A potem zapomnę o nim
12:23Tym razem się urodzisz, czuję to
12:29Nie opuścisz matki
12:31Będziesz jej siłą
12:43Tym razem się urodzisz, czuję to
13:02Nie opuścisz matki, będziesz jej siłą
13:06Turkan, księżniczko mamusi i pierworodna córko taty
13:11Ukochana swojego męża
13:13Żegnaj
13:14Złapali łajdaka, który ci to zrobił
13:21Nie obchodzi mnie, co powie policji
13:24Może nawet przyznać, że to ja go tu ściągnęłam
13:27Owszem, zrobiłam to, żeby ta kobieta trzymała się od ciebie z dala
13:36Zrobiłam to dla nas
13:38Wiem, że będziesz wściekły, jak się obudzisz
13:42Ale kiedyś to zrozumiesz
13:44Kobieta, która kocha, zrobi wszystko, żeby chronić swoje gniazdo
13:49Niektórzy mówią, że to desperacja
14:01Ja nazywam to miłością
14:11Namiętnością
14:13Właśnie na tym polega miłość
14:16To nie jest niewinne uczucie, o którym piszą poeci
14:20Jeśli kobieta boi się, że straci mężczyznę, czuje przejmujący ból
14:27To tak jakby krwawiła od środka
14:31Ale mimo tego bólu nie odchodzi
14:33Zostaje u jego boku
14:35Odejście jest dla tchórzy
14:39Jeśli spojrzysz w oczy kobiety, która przy tobie stoi
14:43Zrozumiesz
14:45Ozerze
14:58Pani pielęgniarko
15:05Ścisnął moją dłoń
15:07Pani pielęgniarko
15:09Nesrin
15:23Jak jej nie wstyd?
15:28Niczego jej nie nauczyłam?
15:31Uważałam, że moje dzieci nie popełnią tych samych błędów, co wszyscy dookoła
15:35Nesrin, nie musz tak
15:37Każdy popełnia błędy
15:39Jak możesz mi zachować?
15:42Nesrin?
15:48Co się dzieje?
16:00Toto
16:01Beria, chodź tu
16:03Mustafo to mój ojciec
16:05Otwieraj
16:07Otwieraj, chcę tylko porozmawiać
16:09Nie złoszczę się
16:10Otwórz Dario
16:11Mustafo stój
16:14Tylko pogorszysz sytuację
16:16Chcę tylko porozmawiać
16:20Nie rób tego
16:21Ja z nim porozmawiam
16:22Poczekaj
16:22Dario
16:30Co tu robi policja?
16:35Dostaliśmy skargę na Mustafę Jalcina
16:38Jaką skargę?
16:39Podobno przetrzymuje córkę pana Sadyka
16:41Sama tu przyjechałam
16:43Tata źle zrozumiał
16:44Dario mówisz tak, bo się boisz
16:47Chodź
16:47Wytłumaczyłem wszystko panom policjantom
16:49Zrobią co będzie trzeba
16:51Chodź
16:51Nikogo się nie boję
16:53Nikt mnie tu nie trzyma siłą
16:55Zaręczyliśmy się z Mustafą
16:56Panie Władzo
17:01Córka nie mówi prawdy
17:02Chodź kochanie
17:03Każ swojemu synowi wyjść
17:05I porozmawiać z policją
17:06Nikogo nie trzymamy tu siłą
17:10Proszę to zrozumieć
17:11Panienka mówi
17:13Że sama przyjechała
17:14Chciałam ją odwieźć do domu
17:17Ale ona wolała zostać tu
17:19Właśnie
17:20Córeczko nie zabijaj mnie
17:23Chodź ze mną
17:24Panowie policjanci wszystko wiedzą
17:27Jestem dorosła panie władzo
17:34Nikt mnie nie porwał
17:35Proszę zabrać mojego ojca
17:37Nie wiesz co robisz
17:40Chodź
17:41Nigdzie się nie ruszę
17:43Zostaw mnie
17:44Zostaw
17:45Nie wrócę do domu
17:46Wy mnie do tego zmusiliście
17:49Trzeba było się zastanowić
17:50Zanim mnie uderzyłeś
17:52Jakbym zrobiła coś złego
17:53A mama zaczęła mi grozić
17:55Jak możecie oczekiwać
17:56Że do was wrócę
17:57Myślałem że twoje słowa
18:01Są spowodowane złością
18:03Ale nie
18:05Widzę że naprawdę
18:06Wolisz tego łajdaka
18:08Od własnej rodziny
18:09Zaprzepaściłaś swoją przyszłość
18:15Zrujnowałaś ją
18:20Nieprawda
18:22To mama chciała ją zaprzepaścić
18:24Ale skończę studia
18:26A potem wyjdę za mężczyznę
18:28Którego nazwałeś łajdakiem
18:30Proszę pana
18:33Proszę pana
18:33Proszę pana
18:37Dariusz
18:55KONIEC
19:00KONIEC
19:04KONIEC
19:06KONIEC
19:09KONIEC
19:11KONIEC
19:13KONIEC
19:15KONIEC
19:17KONIEC
19:19KONIEC
19:21KONIEC
19:23KONIEC
19:25KONIEC
19:27KONIEC
19:29KONIEC
19:31KONIEC
20:01KONIEC
20:31KONIEC
20:33KONIEC
20:35KONIEC
20:37KONIEC
20:39KONIEC
20:41KONIEC
20:43KONIEC
20:45KONIEC
20:47KONIEC
20:49KONIEC
20:51KONIEC
20:53KONIEC
20:55KONIEC
20:57KONIEC
20:59Poproszę jedną sztukę.
21:04Proszę.
21:04Ile?
21:06Milion lir.
21:10Proszę.
21:12Dziękuję.
21:12Zna pan jakiś sklep z używanymi meblami?
21:16Tak, w tamtej części dzielnicy.
21:18Sprzedają na raty, na pewno coś pani znajdzie.
21:21Dziękuję, miłego dnia.
21:24Dziękuję.
21:25Świeże obwarzanki.
21:29Dzień dobry.
21:42Dzień dobry.
21:43Gdzie panie kupiły te kasztany?
21:45Pięknie pachnął, naszła mnie ochota.
21:48Sprzedają je na targu.
21:49Poczęstuj się.
21:50Nie trzeba.
21:51Proszę.
21:53Dziękuję.
21:54Na zdrowie.
21:56Miłego dnia.
21:59Jest w ciąży.
22:07Mamo?
22:09Synu, twój ojciec ścisnął mi rękę.
22:12Rozpoznał mnie.
22:14Poważnie?
22:15Tak.
22:16Myślałam, że otworzy oczy i zacznie mówić.
22:18Już na to liczyłam.
22:20Czyli jest nadzieja?
22:22Dzień dobry.
22:23Właśnie.
22:24Rozmawiałam z lekarzem.
22:25Dziś go wybudzą.
22:27Doktor powiedział, że jeśli tak dalej pójdzie, zabiorą go z ojomu.
22:30Oby, mamo.
22:32Tak się cieszę.
22:33Ja też.
22:36Teraz tata może się obudzić.
22:38Złapali Batala.
22:44Przyznał się.
22:47Dzięki Bogu.
22:51Co powiedział policji?
22:53Wyznał, że zaatakował go przez tę kobietę?
22:55Nie, przyznał się tylko do winy.
23:01Ale co to ma za znaczenie?
23:03Wiemy, co nim powodowało.
23:05Poza tym jego odciski palców są na aucie taty.
23:14A kij bejsbolowy, którym go zaatakował, jest cały w taty krwi.
23:21Do diabła z nim.
23:23Jak tak można?
23:25Policja stwierdziła, że nie działał sam.
23:29Ktoś musiał mu pomóc.
23:32Przyjechał do Aywaliku dwa dni przed tymi wydarzeniami.
23:35Śledził tatę.
23:36Gdyby tylko złapali tego, kto mu pomagał, wiem, co bym z nimi zrobił.
23:43Sprawiedliwości stanie się zadość.
23:45Nie mieszaj się w to.
23:47Niech twój ojciec wróci do siebie.
23:49Tylko tego pragnie.
23:51No i żeby dali nam spokój.
23:52Spokojnie.
23:54No, bak.
23:55Niech twój ojciec się obudzi i pójdzie po rozum do głowy.
24:00Usiądziecie, porozmawiacie z Turkan i rozwiążecie w końcu ten problem.
24:04Nie chcę, żeby w domu panowała taka napięta atmosfera.
24:08Dobrze.
24:09Halo?
24:23Halo?
24:25Halo?
24:26Halo?
24:30Całą noc dzwonili.
24:32To Derya?
24:33To Derya?
24:34Nie, na pewno nie.
24:36Derya wymazała już rodzinę ze swojego życia.
24:43Mówi, że wyjdzie za Mustafę.
24:47Założyli te pierścionki, nie zważając na nasze zdanie.
24:50Tak w ogóle to, kiedy oni się poznali.
24:52Moim zdaniem ten cały cyrk jest na pokaz.
24:57Mustafę robi to, żeby zemścić się na Somega.
24:59Derya, dlaczego miałby do tego wybrać Derya?
25:05Wykorzystuję ją, żeby zbliżyć się do rodziny Kormanów i zrobić nazłość panu Ozerowi.
25:11Moim zdaniem to nie tak.
25:12Widziałam ich, naprawdę są w sobie zakochani.
25:15Świata poza sobą nie widzą.
25:17Zrobili to, bo zabroniliście im się ze sobą spotykać.
25:21A co mamy zrobić, Nezahat?
25:23Pozwolić się pobrać?
25:25Mustafę powiedział, że daje i skończyć szkołę.
25:28Co ty wyprawiasz?
25:29Zamierzasz nas przekonać, żebyśmy mu uwierzyli?
25:32Nie wolno im się spotykać i koniec.
25:34Po moim trupie.
25:36Spokojnie.
25:39Chcę obejrzeć.
25:41Mesut!
25:42Chcę obejrzeć.
25:43Mesut, cię oddaj mi to.
25:45Dam cię obejrzeć, ale najpierw muszę zmienić kasetę.
25:49Niech ogląda, co chce.
25:50Zaraz dam mu pooglądać, ale najpierw musi mi oddać kamerę.
25:54Cetę kasetę.
25:56Daj mi to.
25:56Dlaczego tak się zachowujesz?
26:01Niech ogląda, co chce.
26:13Popatrz na mnie.
26:15Nie smuć się.
26:16Co jest na tej kasecie, że Mesut się popłakał?
26:37Wiesz, że nie chciałam do tego doprowadzić.
26:40To co tam jest?
26:42Popatrz.
27:00Przecież wiem.
27:01Sama pana tu wezwałam, panie Batalu.
27:02Proszę się nie targować.
27:06To pan złamał umowę.
27:10Proszę mi nie grozić.
27:12Co?
27:13Ciąż są razem?
27:19Mamo, to wszystko sprawka pani Ruchan.
27:23Nie ma.
27:36Donusz, nie wspominaj więcej o tej kasecie, dobrze?
27:40Dobrze.
27:42Dobrze.
27:42Nesrin
27:56Zadzwonisz do niej?
27:58Ciebie posłucha
27:59Powstrzymajmy ją, zanim zrobi jakieś głupstwo
28:02Może ja zadzwonię
28:05Niech Nesrin to zrobi
28:07Halo, mogę poprosić Darię, nie odbiera komórki
28:20Oczywiście, chwileczkę
28:33Mustafa
28:34Dario
28:35Dario
28:35Nie ma ich
28:49Uciekli
28:50Jak to uciekli?
28:53Jak mogła pani na to pozwolić?
28:55Dlaczego musiała pani zrujnować nasz spokój?
28:58Jak możecie wykorzystywać moją córkę do tego, by zemścić się na kormanach?
29:02Proszę się opanować, nie pozwolę na takie traktowanie
29:06Nie rozumiecie, jak się do was mówi inaczej, jesteście podłymi ludźmi
29:10Dość tego, proszę na mnie nie krzyczeć
29:13Pani córka też nie jest święta
29:15Kiedy pan Sadyk przyjechał tu wczoraj, wykrzyczała mu w twarz, że jest już dorosła
29:20Częla było lepiej ją wychować, zamiast skupiać się na innych
29:24Weź numer tego łajdaka
29:26Proszę podać mi numer do syna
29:28Wykluczone
29:30Rozłączyła się
29:36Mustafa, nie mogę zapomnieć spotkania z tatą
29:47Jeśli chcesz, możemy zawrócić
29:52Serio, wrócisz, ucałujesz mu rękę, powiesz, że popełniłaś błąd
29:57Wybaczą ci
29:57Nie, nie mam za co przepraszać
30:01To ich reakcja była przesadzona
30:03Jeśli cię nie akceptują, nie będę się z nimi widzieć
30:08Na razie wszystko jest świeże, twoi rodzice się wkurzyli
30:12Za jakiś czas pojedziemy do nich i spróbujemy z nimi porozmawiać
30:15Co ty na to?
30:17Jeśli nadal chcesz zacząć ze mną nowe życie
30:21Chyba widzisz, że tu siedzę
30:24Dlaczego tak mówisz?
30:26Może chciałaś im zrobić na złość?
30:29Nie wygłupiaj się
30:31To ja ci się oświadczyłam
30:36Szkoda, że tak wszystko utrudniają
30:40Gdyby nie to, moglibyśmy stać się jedną wielką rodziną
30:49Nie rozumiem twoich rodziców
30:52Dlaczego tak reagują?
30:54Moja mama też mnie nie lubi
30:57Martwi się, że wpakuję się w tarapaty
31:00Nie chodzi o ciebie
31:02Wczoraj tak na mnie patrzyła, że poczułam się, jakbym rozmawiała z panią Ruchem
31:06Nie przesadzaj
31:08No już, rozchmurz się
31:10No już, rozchmurz się
31:12No już, rozchmurz się
31:15Nie poddjęcie
31:17No już, rozchmurz się
31:19Zdjęcia i montaż
31:49Zdjęcia i montaż
32:19Zdjęcia i montaż
32:49Zdjęcia i montaż
33:19Zdjęcia i montaż
33:49Zdjęcia i montaż
34:19Zdjęcia i montaż
34:49Zdjęcia i montaż
35:19Zdjęcia i montaż
35:49Nie mów tak siostro
35:50Proszę się tym tak nie stresować
35:53Porozmawiam z nim
35:54Ale bez przesady są młodzi
35:57Po prostu przechodzą okres buntu
35:58To samo mówię
36:01Nie powinniśmy ich za bardzo naciskać
36:03Spędzą ze sobą trochę czasu
36:05I się rozstaną
36:06To nie takie proste, zaręczyli się już
36:09Zdjęcia i montaż
36:39Dobrze, że będę uciekał, że będę uciekał, żeby ze wszystkim zdążyć
36:42Odprowadzimy cię
36:47Odprowadzimy cię
36:47Skoczę jeszcze do łazienki
36:54Dobrze
36:55Co tam donosz?
36:57Dobrze, a u Ciebie?
37:00Dobrze
37:01Rozmawiałeś z siostrą?
37:07Z Turkan?
37:08Co się jej się stało?
37:10Uciekła z domu
37:11Myślałem, że jest tu, ale...
37:14Nie, tu jej nie widzieliśmy
37:16Cia Nezahat też tu jest
37:18Wiedzielibyśmy, gdyby Turkan do niej poszła
37:21Boże, gdzie ona pojechała?
37:24I dlaczego uciekła?
37:27Pokłóciliśmy się
37:28O panią Sevilla i tak dalej
37:30Zabrała rzeczy i zniknęła
37:32Aż tak?
37:34Wiesz, gdzie mogła pojechać?
37:35Nie, Turkan nie ma bliskich przyjaciół
37:38Nie mówiłem nic twojej mamie
37:43Ty też jej nie mów
37:44Zadzwon, jeśli się czegoś dowiesz
37:46Dobrze?
37:48Dobrze, ty też
37:49Będę się denerwować
37:51Pa
38:08Zdjęcia
38:38KONIEC
39:08KONIEC
39:28KONIEC
39:31Alo?
39:31Alo?
39:32Siostro?
39:32Siostro?
39:33Donusz, to ty?
39:35Tak. Gdzie jesteś?
39:36Tak. Gdzie jesteś? Co robisz?
39:39Był tu Sommer. Pytał o ciebie. Mówił, że uciekłaś.
39:46Powiedział o tym rodzicom?
39:47Nie, tylko mnie spytał, czy coś wiem.
39:51Donusz, wynajęłam dom.
39:55Co? Jaki dom? Co się dzieje?
39:59Długa historia, potem ci opowiem.
40:03Podaj mi adres. Przyjadę i porozmawiamy.
40:06Nie, nie trzeba. Porozmawiamy później.
40:10Źle brzmisz.
40:17Nic mi nie jest. Nie martw się.
40:23I nie mów nic rodzicom.
40:30Dobrze, ale Sommer bardzo się przejmuje.
40:32Jemu też nic nie mów.
40:37Dobrze, będziesz mieszkać sama.
40:39Gdzie jest ten dom?
40:44Tej dzielnicy, gdzie kiedyś mieszkała ciocia.
40:48Podaj mi adres. Przyjadę.
40:49Nikomu nie powiem. Zgódź się.
40:51Dobra, pisz.
41:07Ukrywa się tu?
41:08Mustafa, moja żona.
41:11Nie ma jej tu.
41:12Mówię, że jej tu nie ma.
41:19Nie można nachodzić ludzi.
41:21Wyjdź.
41:21Gdzie ona jest?
41:22Nie wiem.
41:24To musi być twoja sprawka.
41:26Dość.
41:27Nie jestem dzieckiem.
41:27Nie możesz na mnie krzyczeć.
41:29Nie widziałam Turkan.
41:30Nie wiem, gdzie ona jest.
41:32Nie rozmawiałyśmy ostatnio.
41:34Proszę wyjść.
41:34Tak, Donusz?
41:39Rozmawiałam z Turkan.
41:40Wiem, gdzie jest.
41:41Pojadę do niej.
41:42Pojadę.
41:42Pojadę do niej.
42:12Wersja Polska, Kanal Plus, tekst Agata Duran, czytał Michał Borejko.

Recommended

43:02
Up next
45:29
44:33
44:28
42:40
44:54
1:00:00
45:34
44:12
43:55
42:50
44:50
45:51
44:40
44:10
43:00
48:59
44:05
45:16
1:54:11
46:44