- 2 days ago
Category
😹
FunTranscript
00:00Wszystkie prawa zastrzeżone.
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:04KONIEC
01:08KONIEC
01:12KONIEC
01:14KONIEC
01:18KONIEC
01:20KONIEC
01:22KONIEC
01:26KONIEC
01:28KONIEC
01:30KONIEC
01:32KONIEC
01:34KONIEC
01:38KONIEC
01:40KONIEC
01:42KONIEC
01:44KONIEC
01:46KONIEC
01:48KONIEC
01:50KONIEC
01:52KONIEC
01:54KONIEC
01:56KONIEC
01:58KONIEC
02:00KONIEC
02:02KONIEC
02:04KONIEC
02:06KONIEC
02:08KONIEC
02:10KONIEC
02:12KONIEC
02:14KONIEC
02:16KONIEC
02:18KONIEC
02:20KONIEC
02:22KONIEC
02:24KONIEC
02:26KONIEC
02:28KONIEC
02:30KONIEC
02:32KONIEC
02:34KONIEC
02:36KONIEC
02:38KONIEC
02:40KONIEC
02:42KONIEC
02:44KONIEC
02:46KONIEC
02:48KONIEC
02:50KONIEC
02:52KONIEC
02:54KONIEC
02:56KONIEC
02:58KONIEC
03:00Mesucie, opowiadałeś o mamie Nesrin.
03:08Ciocia Nesrin, ciocia Ruchan, powiedz, co się stanie?
03:18Co się ze mną stało?
03:20Co się ze mną stało?
03:50My zdecydujemy, czy jest to możliwe.
04:20Pasuje? Bardzo ładnie.
04:28Mamo?
04:39Mamo?
04:41Świetnie.
04:55Zrobiłyśmy, co kazali i zamieniłyśmy się w klaunów.
04:59Cicho, przecież dobrze się bawimy.
05:03To prawda.
05:06Wyszło cudownie.
05:07Słucham?
05:31Szevilaj.
05:36Przyjechałem.
05:38Jestem Wajbalik.
05:39Czego chcesz?
06:05Szevilaj?
06:07Szevilaj?
06:08Ozer?
06:11Dlaczego nie wyświetlił mi się twój numer?
06:15Dzwonię z telefonu służbowego.
06:17Dlaczego tak krzyczałeś?
06:19To nic takiego.
06:20Brzmisz na zdenerwowano.
06:22Stało się coś?
06:23On tu jest.
06:27Przyjechałem.
06:30Kto?
06:33Mój były mąż.
06:36Możesz się uspokoić?
06:38Mustafa się nie zawaha, jeśli się z nim spotka.
06:41Znowu zrobi coś szalonego.
06:42Proszę, posłuchaj mnie.
06:47Jesteś w domu, prawda?
06:49Jadę tam.
06:49Porozmawiamy.
06:51Tak, przyjedź.
06:52Pani Turkan, wychodzisz?
07:17Pani Ruszan dała mi wolne.
07:19Kupię sukienkę na wieczór i pójdę do fryzjera.
07:21Pójdziemy razem.
07:24Naprawdę?
07:25Chętnie.
07:27Chodźmy.
07:28Wyzmę taksówkę.
07:29Nie trzeba, mam samochód.
07:31Umie pani prowadzić.
07:34To niedaleko.
07:35Mogę tam podjechać.
07:36Dobrze.
07:51Kontynuujemy dokumenty skrzynia Mesuda.
08:08Mesud teraz śni.
08:09Długo czekał i miał taki sen.
08:14Na litość boską synu, to było twoim marzeniem?
08:18Proszę tak nie mówić.
08:20Jaki jest człowiek, takie są jego marzenia.
08:22Spójrz na nas.
08:23Tak.
08:28Pośmialiśmy się, ale już wystarczy, prawda?
08:30Nie nagrywaj już, córeczko.
08:34Zaskoczyła mnie pani, pani Ruszan.
08:36Nie spodziewałam się.
08:37Dlaczego ciocia Ruszan jest bardzo urocza?
08:44Znam się na żartach i potrafię się śmiać.
08:47Masz mnie za potwora?
08:51Skądże.
08:52Faktem jest, że...
08:56Wychowałam moje córki z miłością.
09:00Nauczycielka Nesrin nigdy nie zawodzi w edukacji.
09:07Stoi przed panią Ruszan Korman.
09:15Ja też jestem matką.
09:20Nie pozwolę na to.
09:32Nagrałaś?
09:37To koniec?
09:40Zaczekaj, nagraj też nas.
09:51Jesteś taka ciepła.
09:54Pani również.
09:58Mesud?
10:00Chodź, synum.
10:01To było twoje marzenie.
10:04Spójrz, kamera jest tam.
10:07Pomachajcie.
10:09Pomachajcie.
10:28Bolą mnie nogi.
10:30Wystarczy już.
10:31Świetnie się bawiliśmy.
10:33Przepraszam.
10:34Pani Ruczan, co się stało?
10:38Tak?
10:39Pan Ozer tu przyjechał.
10:43Nadal?
10:45Wiem, jak ich załatwię.
10:48Pani Ruczan, co się stało?
10:50Boże, pani Ruczan.
10:58Królowa zamieniła się w wiedźmę.
11:00Pani Ruczan, co się stało?
11:06Upokorzę ich.
11:07Pokażę im, gdzie jest ich miejsce.
11:10Nie mają wstydu.
11:11Nie mam nic do stracenia.
11:17Proszę tego nie robić.
11:21Pani Ruczan.
11:22Przeżyliście przez niego trudne dni.
11:33Jak śmiał tu przyjechać?
11:36Nie pojawiał się od dłuższego czasu.
11:39Myślałam, że się od niego uwolniliśmy,
11:42gdy tu przyjechaliśmy,
11:43ale znowu nas znalazł.
11:44Krwawiąc po przysiągu zemstę na moim synu.
11:50Znowu zniszczy życie Mustafie,
11:52a on trafi do więzienia.
11:55Przestań, uspokój się.
11:57To nie jest takie proste.
11:59Masz jego numer.
12:04Zmienił go.
12:07Jak się nazywa?
12:08Battal Arydży.
12:16Ale to jest numer zastrzeżony.
12:19Nie ma go w książce.
12:21Mam znajomego na komisariacie.
12:23Zapytam go.
12:29Komendancie, mówię o Zerkorman.
12:31Kupiłyśmy ładne rzeczy, prawda?
12:40Świetnie do ciebie pasują.
12:42Dziękuję.
12:43To takie dziwne uczucie.
12:45Jestem podekscytowana.
12:47Pamiętam ten dzień,
12:48gdy pani Ruchhan przyszła o mnie prosić.
12:51Masz szczęście, znasz Irfana.
12:53To będzie miłe doświadczenie.
12:55Mam nadzieję.
12:58Dlaczego jest podniesiona?
13:01Wsiądź.
13:21Kto ci dał prawo jazdy?
13:25Co on mówił?
13:27Jeszcze chciała uciec.
13:29O czym pan mówił?
13:32Uderzyłaś mój samochód.
13:36Słucham?
13:43Nie widzisz?
13:44Nawet tego nie dotknęłam, proszę pana.
13:49Dzwonię na polisję.
13:51Chwileczkę, nie ma potrzeby.
13:54Zapłacę tyle, ile będzie to kosztować.
13:57Wiesz, ile kosztuje zderzak?
14:00Ja nie wiem, przyjedzie policja.
14:03Widzi pan, że nigdzie nie uciekamy?
14:05Ale chciałaś to zrobić.
14:07Naprawdę nie.
14:09Mówi, ile oszalmy?
14:10Nie, pan pan pan pan?
14:22Dzwonię na polisję.
14:24Dzwonię na polisję.
14:25Halo?
14:26Mówi Ayla.
14:27Co się stało?
14:28Miałyśmy wypadek z Panią Turkan, proszę przyjechać
14:33Wypadek? Co z Turkan? Gdzie jesteście?
14:38Proszę tego nie robić i trochę się uspokoić
14:40Dobrze, jedźmy tam, ale co powiedzą ludzie?
14:44Nikt nie wie, przez co Pani przechodzi
14:46To nie moja wina, niech oni się wstydzą
14:53Nie mam nic na sumieniu
14:57Wie Pani, że to nie jest takie proste
14:59Będzie mogła Pani później przyjąć Pana Ozera do domu jako swojego męża
15:03Albo wyjść z nim na ulicę
15:06A co przeżyje Sommer? Myślała Pani o tym
15:19Dlatego wytrzymałam aż do dziś
15:21Ale nie spodziewałam się czegoś takiego po Ozerze
15:25Dogadaliśmy się, myślałam, że się wycofa
15:27Dobrze, ale nie wiemy, dlaczego tam poszedł
15:31Może poszedł tam dla syna?
15:34Nie, nie poszedłby tam, gdyby chciał widzieć się z synem
15:38Przysięgam, że jeśli mam na imię Ruczan
15:41To nie pozwolę, by znowu się spotkali
15:43Więc po co chce się Pani z nimi widzieć?
15:48Niech Pani porozmawia z Panem Ozerem
15:51Jeśli zrozumie to dobrze, a jeśli nie, to znajdzie Pani inne rozwiązanie
15:55Zgoda, nie zostałam zdradzona, ale dwa razy byliśmy z Sadykiem na skraju rozwodu
16:00Potem usiedliśmy, porozmawialiśmy i znaleźliśmy sposób
16:05Czasem pewnych rzeczy nie jesteśmy w stanie zmienić bez względu na to, co zrobimy
16:11Ale czy łatwo jest wymazać wszystkie lata miłości i wysiłku?
16:18Gdy zaczniecie ze sobą rozmawiać, wszystko zacznie się układać
16:22Nie zniszczę mojej rodziny
16:25Zbudowałam ten zamek sama, własnymi łzami
16:28Nie pozwolę, by ktokolwiek go zrujnował
16:31Muszę odetchnąć
17:01Wzdoć
17:17Wzdoć
17:25KONIEC
17:55Byłam jak chwast. Całe dzieciństwo spędziłam płacząc w swoim pokoju. Dorosłami zmusili mnie do poślubienia ozyra, by połączyć firmy.
18:11Później się zakochałam. Do dziś nie powiedział mi nawet jednego słowa wyrażającego miłość.
18:19Moja teściowa znalazła i sprowadziła Sevilaj. Przedstawiła mnie jako służącą. Może to sobie pani wyobrazić? Ta kobieta mi to powiedziała.
18:33Co za okrucieństwo. Nie wiem dlaczego nikt mnie nie kochał. Byłam taką cichą i spokojną dziewczyną.
18:47Mówili, że jestem brzydka i nic nie umiem. Ale nie poddałam się. Włożyłam dużo wysiłku, by o siebie zadbać.
18:58Poświęciłam się pracy. Zaczęli mnie szanować, gdy zmieniły się moje ubrania, a mój głos stał się głośniejszy.
19:06Wtedy nazwali mnie damą. Nie szanowali mnie, tylko mój strój.
19:12Proszę tak nie mówić. Tak było.
19:22Spójrz, dziś przebrałyśmy się dla upośledzonego chłopaka.
19:26Młoda dziewczyna, której nie znam, powiedziała, że jestem urocza i pocałowała mnie w policzek.
19:38Jak cię widzą, tak cię piszą.
19:40To, co cię wywyższa lub pogrąża, to szmata, którą masz na plecach i maska na twojej twarzy.
19:53Nic więcej.
19:54Co się stało?
20:08Boże.
20:12Czuję, jakbym patrzyła w lustro.
20:14Ajna da kendimle konuşuyormuşum gibi geliyor.
20:21Właśnie, mój ją siła też się tak pociąłem.
20:24Próbowała uciec, nie ma prawa jazdy.
20:51Przyjrzymy się szkodzie i zrobimy, co trzeba.
20:54Nie ma co przesadzać.
20:57Myśli pan, że wszystko można rozwiązać z pana nazwiskiem?
21:17To jest ta szkoda?
21:19Tak.
21:21To, prawda?
21:22Tak.
21:24Chodź tu.
21:26Spójrz na to.
21:27Jaki to kolor?
21:29Ten samochód tu uderzył?
21:31Sommer, przestań.
21:35Kogo chcesz oszukać?
21:37To stało się wcześniej, a teraz to.
21:40Spójrz, zaraz ci przyłożę.
21:42W nerwach nie zauważyłem, że uderzyło inne auto.
21:46Przepraszam.
21:48Panie, też przepraszam.
21:49Próbował mnie niesłusznie oszukać.
21:54Próbował mnie niesłusznie oskarżyć?
21:56Dlaczego prowadziłaś?
21:58Dałam radę.
22:00To nie wystarczy.
22:01Musisz wiedzieć o naciągaczach.
22:03A ile, prawie oszalałem, gdy zadzwoniłaś.
22:09A nie, somerze, przestraszyłam się, gdy on tak krzyczał.
22:13Nie było żadnego wypadku.
22:15Próbował was oszukać.
22:16Nic ci nie jest?
22:21Nie martw się.
22:24Powiedział ci lub zrobił coś, zanim przyjechałem?
22:28Nie, nic mi nie jest.
22:31Dobrze.
22:32Jest dużo szaleńców.
22:33Nie wyjeżdżaj więcej autem.
22:36Selczuk, weź samochód z Turkan, a wyjedźcie ze mną.
22:40Wezmę tylko zakupy.
22:46Połóż się i odpocznij, dobrze?
22:58Tato, nic mi nie jest.
22:59Nie chcę leżeć.
23:01Przeciwnie, uparty ptaszku.
23:03Odpocznij.
23:05Położę Feridestriu.
23:07Możesz iść.
23:13Idź, córeczko.
23:16Chodź.
23:32Odpoczywaj.
23:34Donusz?
23:36Pojeździmy na rowerze.
23:38Feridę, wyzdrowiej, a znowu pojedziemy, kiedy tylko zechcesz.
23:48Dziękuję.
23:50Za to, że jesteś ze mną.
23:52Dziś znów świetnie się bawiliśmy.
24:04Masz cudowną rodzinę.
24:08Jesteś teraz członkiem tej rodziny.
24:11Zawsze będziemy razem.
24:14Czy mogę znowu zobaczyć Serdara?
24:17Zabiegi.
24:22Oczywiście.
24:25Sprawię, że się spotkacie, gdy tylko zechcesz.
24:31Możesz powiedzieć mu, żeby tu przyjechał?
24:33Czuję, że zostało mi niewiele czasu.
24:42Zadzwonię do niego.
24:46I przyjedzie.
24:48Nie odbiera i nie odpowiada na moje wiadomości.
25:05Może jest zajęty?
25:08Dzwoniła Donusz.
25:10Nie mów mi o niej.
25:11Rano mnie zdenerwowała.
25:12Nie.
25:12Nie.
25:12Nie.
25:13Proszę bardzo, dzwoni Donusz.
25:26Nie odbierzesz?
25:27Oczywiście, że nie.
25:29Bardzo dobrze, niech trochę zmądrzeje.
25:31Co wy robicie?
25:33Odbierz i daj jej szansę.
25:36Zrobiłbym to, gdyby żałowała i przeprosiła.
25:39Może przeprosi?
25:41Nie dajesz jej szansy, żeby coś powiedziała.
25:43Odbierz.
25:50Halo?
25:54Serdar?
25:56Jak się masz?
25:58Dobrze, wchodzę na uczelnię.
26:00Dlaczego dzwonisz?
26:02Czy jest szansa, żebyś się jutro tu przyjechał?
26:06Po co?
26:06Porozmawiamy i spędzimy trochę czasu razem.
26:12Co masz na myśli?
26:14Wiem.
26:15Nie wiem.
26:16Przyjdź.
26:20Wiesz, że jesteś mi winna ogromne przeprosiny, prawda?
26:24Pogadamy, jak przyjedziesz.
26:26Będę czekać.
26:27Dobrze.
26:28Cudownie.
26:34Tak łatwo nie wybaczę.
26:36Mój ochrzan zadziałał.
26:38Zobaczymy.
26:39Co się stało?
26:54Nie mogłaś zasnąć?
26:56Nie, chciałam napić się wody.
27:04Rozmawiałam z Serdarem.
27:06Jutro przyjedzie.
27:11Moja kochana.
27:25Jak leci?
27:29Wygląda na to, że nie odbiera się telefonów, gdy jest się właścicielem firmy.
27:33Możemy porozmawiać?
27:40Na co czekasz?
27:41Idź za nim.
27:42Idź za nim.
28:12Kierowniku, mama myśli, że Ayla jest siostrzenicą Pani Lucza.
28:17Miałeś powiedzieć prawdę.
28:18Nie mogłem.
28:19Witajcie.
28:31Witajcie.
28:32Dobry wieczór.
28:33Witam.
28:36Dobry wieczór.
28:37Jak się masz, synu?
28:42Dobrze, ojcze, witaj.
28:46Pani Nesrin?
28:48Pani Ruczan?
28:50Jest Pani taka szykowna.
28:52Pani również.
28:53Pani Ruczan, własnoręcznie zrobiłam dla Pani baklawę.
29:03Bardzo dziękuję.
29:05Macie dużą kuchnię.
29:06Od teraz często będę przychodzić i robić baklawę i burek.
29:09Dziękuję, ale nie przebadamy za wypiekami.
29:20Pani Bedrije, zapraszam do salonu.
29:25Proszę, Panie Sadyku.
29:26Mama myśli, że Ayla jest siostrzenicą Pani Ruczan.
29:35Proszę, nie wydaj mnie.
29:47Kogoś wryjecie cię?
29:48Połóż tutaj.
29:49Usiądź, synu.
30:06Pięknie tu.
30:11Idealnie.
30:19Pani również świetnie wygląda.
30:27Jak się Pani miewa?
30:30Dzięki Bogu w porządku.
30:33Chcę tylko, by nasze dzieci były szczęśliwe.
30:40Naturalnie.
30:43Ożeniliście już swojego syna.
30:45Turka i Państwa syn mają dużo szczęścia.
30:47Prawda, Pani Nesrin?
30:52Oczywiście, że tak.
30:56Mam nadzieję, że Pani siostrzenica
30:58pisana jest mojemu synowi.
31:11Moja siostrzenica?
31:13Ayla jest jak córka dla mojej mamy,
31:20a dla mnie jak siostra.
31:26Świetnie.
31:29To jasne, że została wychowana z Pani manierami.
31:34Inaczej mój Irfan by na nią nie spojrzał.
31:36Synu, wiesz, że jestem szczera.
31:48Nie wszystkich mogę polubić.
31:50Ale Pani Ruchan bardzo mi się podoba.
31:53To nie ja muszę się Pani podobać.
32:05Najważniejsza jest Ayla, prawda?
32:08W końcu to dziewczyna, którą Pani wychowała.
32:12Przecież Pani nie wezmę na synową.
32:14Mój syn zesztywniał jak korniszą z tej ekscytacji.
32:30Spokojnie, synu.
32:32Zebraliśmy się tutaj dla Ciebie, prawda?
32:38Oczywiście, świetnie się bawimy.
32:40Obyśmy byli radośni.
32:50Pierścionek, noc henny, zęczyny.
32:53Będziemy się bawić na weselu.
32:58Zanim do tego dojdzie, napijmy się kawy.
33:05Turkan, powiedz Ayli, żeby przyniosła dla nas kawę.
33:08Oczywiście, niech przyniesie, żebyśmy mogli ją zobaczyć.
33:32Mustafo, wyglądasz na zdenerowanego, powiedz mi.
33:36Ja, słuchaj, nie słuchaj, sen.
33:39Derya.
33:40Deryo.
33:44Myślę, że nie powinniśmy się już widywać.
33:51Więc chcesz wysiąść w dogodnym miejscu?
33:53W porządku.
33:56Derya.
33:56Deryo.
33:57Źle to powiedziałem.
34:00Mówisz jak kierowca busa, a ja wysiadam.
34:03Kontynuuj swoją trasę.
34:05Myślę, że zacząłem tę rozmowę.
34:10Nie, całkiem dobrze.
34:12Jesteś prostym człowiekiem.
34:14Zrobiłeś teraz karierę.
34:16Przejrzałeś na obrzy.
34:17Odejdź.
34:20Nie.
34:22Niewiarygodne, więc ja odejdę.
34:26Derya.
34:26Derya, ben seni çok sevdim.
34:28Bardzo cię pokochałem.
34:41Bardzo cię pokochałem.
34:45Więc chcesz się rozstać, gdy się kochamy.
34:49Nie ma miłości bez bólu.
34:50Daj spokój.
34:51Derya.
34:54Ben...
34:54Sen çok sevdim.
34:58Bardzo cię kocham.
34:59Też nie chcę się rozstawać, ale...
35:02Ale...
35:02Ale co?
35:04Żartujesz sobie ze mnie?
35:06Powiedziałeś, żebyśmy się rozstali.
35:08Twoja mama.
35:09Co?
35:09Jeśli pani pozwoli, przejdę do Sebna.
35:29Oczywiście, proszę.
35:32Znacie powód naszej wizyty.
35:36Irfan stracił głowę dla pani Aj.
35:39i pokochali się nawzajem.
35:47Naturalnie, za moją zgodą.
35:53Tak.
35:56Teraz, z rozkazu Boga, zgodnie ze słowami proroka,
36:00chcemy Ajle dla Irfana.
36:04Mój syn bardzo jej chce.
36:09Zgadzamy się.
36:13Dajemy.
36:14Włóżmy jeszcze pierścionki i miejmy to za sobą.
36:27Włożymy, ale musimy zrobić jeszcze zaręczyny.
36:30Mamo, możemy teraz to zrobić?
36:34Co za historia.
36:51Nigdy bym nie pomyślała, że będziesz bratem Somera.
36:53nie ma wytrzymał.
36:54Nie ma wytrzymał.
36:55Nie ma wytrzymał.
36:56Nie ma wytrzymał.
36:57Nie ma wytrzymał.
36:58Czy to coś złego?
36:59Nie.
37:00Nie.
37:01Ale moja mama porządnie cię obarczyła.
37:07Nieważne.
37:08To koniec.
37:09Derya.
37:10Dokąd teraz idziesz?
37:11Zerwaliśmy.
37:12Derya.
37:13Nie chcę się z tobą rozstawać.
37:15z bieżmy tu kafału.
37:16Nereye gidiyoruz?
37:17Dokąd teraz idziesz?
37:18Zerwaliśmy.
37:24Derya.
37:25Derya.
37:26Derya.
37:27Nie chcę się z tobą rozstawać.
37:31usiądźmy i z bierzmy myśli.
37:33Kafał może do kreśliny.
37:38Mustafa.
37:39Przepraszam na nieniu.
37:44Nie idź za mną.
37:47To koniec, rozumiesz?
38:02Jeśli pani pozwoli.
38:06Chodź.
38:08To twoja.
38:11A ta jest dla ciebie.
38:14Gratulacje.
38:32Pocałuj.
38:36Gratulacje.
38:37To się stało dzięki pani, pani Ruchan.
38:56Wszystko się udało, bo Ayla jest pani siostrzenicą.
38:58Oczy, a Człowień jest pani siostrzenicą.
39:00A Kansula do...
39:01...
39:06...
39:20...
39:24Gratuluję nam wszystkim
39:49Mam nadzieję, że dziewczyna jest podobna do pani
39:52Niech Bóg ich chroni
39:54Moja siostrzenica nie jest do mnie podobna, ale jest dobrze wychowana
40:11Jest zdolna, zajmie się domem
40:15Proszę się nie martwić
40:24Pani Ruchan przysięgam, że nie wiedziałam
40:48Dowiedziałam się, gdy założyliśmy pierścionki
40:51Zauważyłam
40:53Posłuchaj
40:55Ten, który wstydzi się twojej pracy, jutro będzie się wstydził twojego stroju, a następnego dnia czegoś innego
41:03A ty nie masz powodu do wstydu
41:06Nic nie powiedziałam, żeby uniknąć nieprzyjemności
41:12Idź porozmawiaj z Irfanem
41:14Niech wszystko wytłumaczy matce
41:17Tak, jest z rzędu
41:21W dwie godziny doprowadziła nas do szaleństwa
41:24Ale jeśli dziś nie może stanąć z tobą przeciwko matce
41:27Nie oczekuj tego od niego jutro
41:29Nie płacz
41:34W dwie godziny
41:52Aile'a da çok üzücü.
42:19Bardzo mi przykro z powodu Aile'a. Irfan popełnił błąd, okłamał matkę.
42:29Nie będziesz w ogóle ze mną rozmawiać?
42:34Możesz żyć dalej bez rozmowy ze mną.
42:49Wersja Polska Kanal Plus. Tekst Karolina Anna Kotus. Czytał Michał Borejko.
42:56Wersja Polska Kanal Plus.
43:06Wersja Polska Kanal Plus.
43:16Wersja Polska Kanal Plus.
43:22Wersja Polska Kanal Plus.
43:32Wersja Polska Kanal Plus.
43:38Wersja Polska Kanal Plus.
43:58Wersja Polska Kanal Plus.
44:06nineppy.
44:09Wersja Polska !
44:11Wersja Polska Kanal Plus.
44:17Wersja Polska ....
44:23Wersja Polska Kanal Plus.
Recommended
45:36
|
Up next
44:10
43:07
42:24
46:12
42:18
42:46
44:54
45:34
44:50
44:40
45:51
44:38
43:55
43:00
48:59
42:50
44:05
44:10
45:34
45:10
45:25
46:29
44:45
45:25