- yesterday
Category
😹
FunTranscript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30KONIEC
01:32KONIEC
01:36KONIEC
01:48MIŁOŚĆ I NADZIEJA
01:50ODCINEK 228
02:00Muzyka
02:30Zamierzałaś wyjść za Kuzeja i wydawać jego pieniądze z tym łajdakiem.
02:38Nieprawda, jestem niewinna.
02:41Ilcz.
02:46Kuzej.
03:00Alper, jutro kończysz robotę.
03:22Opróżnisz sejf i zabierzesz stąd sylę.
03:27Witaj, Nimet.
03:53Gdzie Zajnep?
03:57Zajnep!
04:04Zajnep!
04:09Nie ma jej.
04:12Miała tu zamieszkać.
04:14Bülent chciał, by została z nimi.
04:20Co to za rozwiązanie?
04:23Taką podjął decyzję.
04:26Myślałam, że odzyskam córkę, ale znów jestem sama.
04:30Czemu nie protestowałaś?
04:32Protestowałam, ale...
04:34Co się stało?
04:41Tym razem oskarżyli mnie o kompletny absurd.
04:44Rzekomo Zajnep ma przekonać Bülenta, by do mnie wrócił.
04:50Naprawdę?
04:55Słucham?
04:55Nadal coś czujesz do Bülenta?
04:59Jest ci obojętny?
05:00Czy może...
05:07Daj płaszcz, zaraz podam herbatę.
05:25Rozwiążę tę zagadkę.
05:37Prawda wyjdzie na jaw.
05:40Maski opadną, kochanie.
05:43Powiedział kochanie.
05:45Nic z tego.
06:15Z tym pokojem wiąże się wiele naszych wspomnień.
06:24Masz na myśli kłótnie?
06:28Z tobą inaczej się nie da.
06:33I to mają być wspomnienia?
06:38A co powiesz na to?
06:39Co to?
06:48Dziś rano.
06:50Byłam z Egem w Urzędzie Stanu Cywilnego.
06:54Jutro wychodzę za mąż.
06:57To będzie moje piękne wspomnienie.
07:03Ta kartka to moja przyszłość.
07:06A twoja przeszłość.
07:09Teraz
07:11możesz sobie gnić w tym pokoju.
07:16Sama.
07:17Sama.
07:19Sama.
07:20Opróżnij go.
07:50Zabieraj sylę i znikaj stąd.
07:53Kuzej nie przyjdzie?
07:54Nie.
07:55Zajmuję się teraz chylią, ale nie zwlekaj.
08:00Gdy sprzedasz złoto, połowę pieniędzy przelejesz na moje konto.
08:05Nie ma mowy.
08:07To ja ryzykuję.
08:09Wyjadę z sylą i będziesz tu mogła robić, co chcesz.
08:13Albo oddasz mi połowę tego, co zgarniesz, albo zaraz zadzwonię do Kuzeja.
08:17Śmiało. Wtedy powiem mu, że syla jest niewinna i że to z tobą wszystko uknąłem.
08:23Nie uwierzę ci.
08:26Jeśli powiem, że jesteś tylko macochą syli, wszyscy zrozumieją, dlaczego mi pomagałaś.
08:31Chcesz, by twoja prawdziwa córka Bahar związała się z Kuzejem.
08:38Komu uwierzą? Tobie czy mnie?
08:42Nie bądź niewdzięczny.
08:45Ciesz się, że dotąd cię nie zdemaskowałem.
08:48Wyjdź.
08:49Nie wydasz tej fortuny sam.
08:54Jeśli uda ci się połączyć Bahar z Kuzejem, to nie będziesz potrzebować tych pieniędzy.
08:59Ja biorę złoto i sylę.
09:01Nie zadzieraj ze mną.
09:10Bo co?
09:14Uważaj, bo możesz na tym jedynie stracić.
09:18Jeśli nie pomożesz mi oskubać Kuzeja, to cię pogrążę.
09:22Kuzei.
09:44Kuzei.
09:47Siostro, jak się czujesz?
09:52Bardzo boli mnie głowa.
09:58Zadzwonię do Kuzeja.
09:59Czekaj.
10:03Co mi się stało?
10:05Zemdlałaś.
10:06Lekarz powiedział, że to może być coś poważnego.
10:09Musisz jechać na badania.
10:12Kuzej prosił, bym zadzwoniła, gdy się obudzisz.
10:15Nie zachowuj się jak dziecko.
10:38Nie wrócę, dopóki jest tamta dziewczyna.
10:40Powiedz to Kuzejowi.
10:51Siostro, idziemy do domu.
10:55Najpierw odpraw sylę.
10:57Kuzeju, spokojnie.
11:00Moja siostra zachowuje się jak dziecko.
11:03Spakowała walizkę i wyszła.
11:04Pomimo tego, co zrobiła, nadal trzymasz sylę w domu.
11:10Ponirzyłeś mnie.
11:15Słyszałaś, co mówił lekarz.
11:17Miałem ją wyrzucić za drzwi?
11:19Tak.
11:20Sprowadziła tu swojego kochanka.
11:22Niech umiera, to nie nasza sprawa.
11:27Sytuacja może wyglądać inaczej.
11:30Jak to?
11:31Wszystko jest jasne.
11:34Syla nagrała film, na którym mówi, że Aryf to Alper
11:40i wyjaśnia jego intencje.
11:43Nie była niczemu winna.
11:44A ten, piękny, pasuje do koncepcji.
12:08Nie mogę się zdecydować.
12:10Może jednak ten.
12:11Chyba ten.
12:25Zdecydowanie.
12:26Ten też mi się podoba.
12:30To niemożliwe, pani Demet.
12:33Nie zdążymy zorganizować wesela na jutro.
12:35Pani Ferraje, zdążymy.
12:40Proszę zostawić to mnie.
12:43Nie wybrałyśmy nawet dań na poczęstunek.
12:50Będzie łatwiej, jeśli zawężę wybór do dwóch propozycji.
12:53Co z obrusami?
13:09Jutro będzie padać?
13:15Raczej nie.
13:16A jeśli będzie?
13:21Wzięła to pani pod uwagę?
13:23Ma pani jakiś plan awaryjny?
13:29Nie.
13:31Ferraje?
13:34Na pewno z tym nie zdążymy.
13:37Nie mów, że mamy jakiś problem.
13:39Dzwoniął Ragep.
13:50Nie?
13:51Co mówił?
13:54Nie wyda Melisy.
13:58Co on knuje?
14:00Nie wiem, ale dowiem się tego.
14:04Prosił o pieniądze?
14:10Nie.
14:11Chcę prawnika.
14:14Chyba zdał sobie sprawę, że samo wycofanie skargi nie wystarczy.
14:20Wynajmiesz dla niego adwokata?
14:24Jeśli Zeynep się dowie...
14:26Dość już tego.
14:29Niech się dowie.
14:31Jestem zmęczona myśleniem o innych.
14:34Rozwiążmy wreszcie ten problem.
14:38Dobrze.
14:39Uspokój się.
14:41Zaufaj mi.
14:42Zajmę się wszystkim.
14:48Mam do ciebie tylko jedną prośbę.
14:54Nie nawiązuj kontaktu z Gonul.
14:56Nie widuj się z nią.
14:59Bądź spokojny.
15:03Dzięki.
15:16Smacznego.
15:17Wciąż nic mi nie powiedziałaś.
15:23O czym tu mówić?
15:28Bülent jest ojcem mojej córki.
15:32Nie o to chodzi.
15:33Rozdzieliła was na Dżię.
15:35To prawda.
15:35I co dalej?
15:38Wynajął dla ciebie mieszkanie.
15:40Zajął się córką.
15:42Mówiłaś, że o mało nie rozwiódł się z żoną.
15:46Owszem, tak było.
15:49Czyli, że nie jest szczęśliwy w tym związku.
15:51Nie widziałam tam wiele radości.
16:00Koniec jest bliski.
16:03Koniec czego?
16:05Małżeństwa Bülenta.
16:07Może on czeka, aż zrobisz pierwszy krok.
16:09Nie ma nic poza tym.
16:39Zadzwoń do niego i spytaj, co słychać.
16:44Albo napisz.
16:45Potrzebuję cię, tęsknię, przyjedź.
16:48Zobaczymy, co zrobi.
16:51Co ty wygadujesz, Nimet?
16:54Nie ma mowy.
16:55Nic takiego nie zrobię.
16:56Wykluczone.
16:56Dobra, zrobię to za ciebie.
17:16Co tu robisz?
17:30Wynosz się natychmiast.
17:32Już dzwonię do Kuzeja.
17:35Co ty wyprawiasz?
17:38Czego jeszcze ode mnie chcesz?
17:40Uspokój się.
17:45Powiem Kuzejowi, że jesteś niewinna.
17:48Ale najpierw posłuchaj.
17:50Nie chcę.
17:52Nie będziesz mnie więcej oszukiwał.
17:54Bahar, dzwoń do Kuzeja natychmiast.
18:03Nie rób tego.
18:07Bahar, biegnij i krzycz, że w domu jest Alper.
18:12Donikąd nie pójdziesz.
18:16Wszystko to zrobiłem dla ciebie.
18:18Alper, puść ją.
18:19Alper, puść ją.
18:31Najpierw mnie posłuchaj, a potem rób co chcesz.
18:45Żartujesz sobie?
18:47Kiedy to nagrała?
18:49Przecież ten Arif czy Alper jest z nami od dość dawna.
18:54Racja.
18:55Dlaczego od razu ci tego nie powiedziała?
18:58Ten podły człowiek mnie oszukał.
19:02Czemu wtedy Syla milczała?
19:04Dla twojego dobra.
19:06Powiedziałaś, że go kochasz.
19:09Myślała, że Alper ciebie też i że będzie cię szczęśliwi.
19:12Dlatego milczała.
19:15Nawet jej matka ją obciąża.
19:17Jakim cudem cię opętała, że tak jej bronisz?
19:24Ja ci powiem.
19:28Wciąż o niej myślisz.
19:32Jesteś w niej zakochany.
19:35Prawda?
19:47Melis już mi wszystko powiedziała.
19:57Gratuluję.
19:59Dzięki.
20:02Poprosiła, żebym był jej świadkiem.
20:04To nie problem?
20:06Żaden.
20:07Chciałem być twoim, ale po tym wszystkim pewnie byś sobie nie życzył.
20:15Istotnie.
20:18Zaniosę to do samochodu.
20:20Jutro wielki dzień.
20:22Weź i to.
20:23Wczoraj, wcześnie położyłeś się spać.
20:38Bardzo chciałam z tobą porozmawiać.
20:41Zomyślam się.
20:42Ostatnio chciałeś zerwać z Melisa.
20:46Dziś wyprawiamy wam wesele?
20:50Nie będzie żadnego wesela.
20:54Wszyscy się przygotowują.
20:56Nie miałem innego wyjścia.
20:59Melis coś knuje.
21:01Liczy na pieniądze ze sprzedanych prezentów.
21:05Mogła poprosić ojca.
21:08Nie.
21:08W żadnym wypadku.
21:11Robi to w tajemnicy.
21:13I dlatego bierzesz z nią ślub?
21:17Muszę.
21:19Dowiem się, komu da te pieniądze
21:20i odkryję prawdę.
21:22W ten sposób wszystko jeszcze bardziej skomplikujesz.
21:28Mam nadzieję, że nie.
21:31Zeynep wie o moim planie.
21:38Jakim planie?
21:40Nic ważnego.
21:41Kupiłeś garnitur?
21:44Jeszcze nie.
21:47Jutro twój wielki dzień,
21:49a ty nawet nie zadbałeś o garnitur.
21:53Masz tu wizytówkę.
21:57Jedź tam zaraz.
22:00Sklep, gdzie kupiłyśmy suknię ślubną.
22:03Załatw to jak najprędzej.
22:05Zaplanowałeś już jakieś afterparty po weselu?
22:12Nie myślałem o tym.
22:15Synu, żenisz się i niczego jeszcze nie załatwiłeś.
22:22Nie śmij się.
22:23Mamy dużo do zrobienia.
22:24Zostaw mnie i Bachar w spokoju.
22:40To twój ostatni dzień w tym domu.
22:42Gdy Kuzey cię wyrzuci, zostaniesz całkiem sama.
22:47Dlaczego miałbym nie wyrzucić?
22:48Uwierzy mi.
22:53Tak sądzisz?
22:55Co to za klucze?
22:58Do sejfu.
23:01To nasza przyszłość.
23:09Proszę cię, nie rób tego.
23:13Bierzemy pieniądze i uciekamy.
23:18Donikąd z tobą nie ucieknę.
23:21Powiem Kuzeyowi.
23:23Jesteś złodziejem.
23:25Jeśli wyjdziesz z tego pokoju,
23:27zabiję Bachar.
23:41Nigdy więcej tak nie mów.
23:43Nie jestem w nikim zakochany.
23:46Nie krzycz.
23:47Ludzie patrzą.
23:49Powiedziałem, że to nie musiała być wina Syli,
23:52a ona wyjeżdża z jakąś miłością.
23:54Ta dziewczyna sprowadziła do naszego domu swego chłopaka.
23:59Załatwiła mu pracę kierowcy
24:01i knuła za twoimi plecami,
24:03a ty nadal jej bronisz.
24:05Jeśli to nie miłość, to co?
24:09Ani słowa więcej.
24:10Ciszej, Kuzeju.
24:15Bardzo cię proszę.
24:19Ta dziewczyna zawładnęła jego myślami.
24:23Przestańcie wreszcie.
24:27Siostro, jeszcze słowo i więcej mnie nie zobaczysz.
24:31On ma rację.
24:38Dość tego sporu.
24:40Kim jest Kuzei, a kim jest ta dziewczyna?
24:43Nie zakochałby się w oszustce.
24:48Synu, dobrze się zastanów.
24:51Rodzona matka jej nie ufa
24:52i usiłowała ostrzec Hülię.
24:55Pozbądź się tej dziewczyny.
24:58Twoja siostra ma rację.
25:04Syla nie ma nic wspólnego z Alperem.
25:08Nie zrobiłaby czegoś takiego.
25:11Wciąż powtarza to samo.
25:16Chodź do nas, Javidan.
25:21Skąd się tu wzięłaś?
25:23Ja ją zaprosiłam.
25:24Siadaj, proszę.
25:27Co to za mina?
25:32Coś stało się, Syli?
25:35Nie.
25:38Wszystko w porządku.
25:45Jej nic nie jest.
25:48Ale ja bardzo się wstydzę.
25:51Przepraszam za to, co zrobiła Syla.
25:54Opowiedz o tym Kuzejowi.
25:59Może wreszcie uwierzy.
26:14Siostro?
26:17Co powiesz na to?
26:19Nie, bolałabym coś bardziej klasycznego.
26:25Co zawiera ten kod QR?
26:28Adres domu.
26:29Może dodamy adres, a kod dołączymy do zaproszeń mailowych.
26:35Zaraz się tym zajmę.
26:36Gdzie pani ferraje?
26:46Zastąpię ją.
26:48Mam propozycję po częstunku.
26:55Czasu jest mało, wiele nie zdziałamy.
26:58Ale myślę, że ładnie się prezentują.
27:00Firma od fajerwerków pyta, o której mają jutro przyjść.
27:13Spokojnie, porozmawiam z nimi.
27:14Jak poczęstunek?
27:21Doskonały.
27:23Mam pytanie.
27:27Załatwi pani uniform dla Yildys?
27:31Mamy własny personel.
27:33Świetnie, ale Yildys wam pomoże.
27:38Chcę, by miała uniform.
27:40Jak pani sobie życzy?
27:44Nie ma potrzeby, dziękuję.
27:46Dlaczego?
27:47Ty też opłakujesz, Zajnep?
27:52Otworzę drzwi.
27:53Gdzie to położyć?
28:05Suknia ślubna i różne dodatki.
28:12Przepraszam, Yildys.
28:14Nie szkodzi.
28:16Wejdź.
28:20Cześć.
28:22Jak idą przygotowania?
28:23Trochę to stresujące.
28:27Przyszliśmy ci pomóc.
28:28Co dwie głowy, to nie jedna.
28:38Bardzo dobre.
28:50Siostro, otwórz drzwi.
28:52Alper, proszę.
28:57Nie rób tego.
29:00Nie przeszkadzaj, bo ucierpi na tym twoja siostra.
29:04Wypuść mnie, Alpery.
29:06Nic jej nie rób.
29:13To zależy od ciebie.
29:17Alper!
29:21Kuzei ci tego nie daruje.
29:22To już wszystko.
29:34To już wszystko.
29:34To już wszystko.
29:43Idziemy.
29:45Kuzei ci nie pomoże.
29:47Wyrzuci cię.
29:48Lepiej chodź ze mną.
29:53Zostaw nas w spokoju.
29:57Zrobię dla ciebie wszystko.
29:58Donikąd z tobą nie pójdę.
30:03Nie pozwolę ci okraść kuzeja.
30:14Syla?
30:15Ocknij się.
30:19Co ja teraz zrobię?
30:20Syla?
30:21Aś kuzyniam.
30:24Syla?
30:25Nie wiem, jak się zachować.
30:35Sylana robiła mi dużego wstydu.
30:39Nadal twierdzisz, że jest niewinna?
30:41Nie wierzysz jej matce?
30:44Powiedz mu, że mnie ostrzegałaś.
30:50Oczywiście.
30:51Robiłam, co mogłam.
30:52Na wsi też sobie z nią nie radziłam.
30:58Jaka ona była?
31:03Obiecała, że wyjdzie za Alpera.
31:06Chłopak szalał ze szczęścia.
31:09Ale nagle się rozmyśliła i pojechała za kuzejem.
31:14Potem chyba znowu zapałała miłością do Alpera.
31:17Nie wiem, że ja bym się w stanie.
31:19Skoro Syla jest taka podła,
31:30to dlaczego cały czas milczałaś?
31:38Czemu nic nie powiedziałaś?
31:40Bylent, czekaj.
31:49Stół weselny powinien chyba stanąć nad basenem.
31:53Nie wiem.
31:56Sama zadecyduj.
31:59Głowa mi już od tego pęka.
32:01Pomóż mi trochę.
32:02Kochanie, mam bardzo dużo pilnej pracy.
32:09Najlepiej zapytaj Melis.
32:12Dobrze.
32:14Powinieneś chyba sprawić sobie nowy garnitur.
32:18Trzeba też kupić biżuterię.
32:21Dobrze, kochanie.
32:22Zajmę się tym.
32:23Išłami bitireyim.
32:24Hepsini halledeceğim sen merak etme, o ulu.
32:27Tamam canım.
32:27Tamam, hadi.
32:31Of...
32:33Of ya...
32:34Of...
32:36Co to ma znaczyć?
32:56Bardzo za tobą tęsknię?
33:01Tato?
33:04Muszę coś wydrukować.
33:06Dobrze, drukuj.
33:10Mogę usiąść?
33:14Tak, oczywiście.
33:16Zadzwonię, gdy przyjdzie Zeynep. Wtedy się spotkacie.
33:31Zadzwonię, gdy przyjdzie Zeynep. Wtedy się spotkacie.
33:43Cieszę się, że my się zobaczyłyśmy.
33:46On jest w tobie zakochany. Inaczej odesłałby cię do Edremitu.
33:52Ty też coś do niego czujesz. Znam cię.
33:57Nic podobnego.
33:59Posiedź tu sama.
34:01Przynajmniej będziesz pewna.
34:04Jeśli Bülent się nie odezwie.
34:07Ale ciężko się żyje samemu w Stambule.
34:11Nie patrz tak, idę już.
34:23Dzięki, tato. Zwalniam biurko.
34:38Dzięki, tato. Zwalniam biurko.
34:43Jak to rozumieć?
35:02Bülent, pozwól na chwilę.
35:05Przeszli ludzie z fajerwerkami. Gdzie mają je rozstawić? Na dachu?
35:10Zaraz przyjdę.
35:13Czemu to zrobiłaś?
35:26Czemu to zrobiłaś?
35:33Sla, odsknij się.
35:36Co ja teraz zrobię?
35:39Proszę, otwórz oczy.
35:41Alper, otwieraj.
35:43Sla, obudź się.
35:44Sla, obudź się.
35:46Kuzei.
35:48Kuzei.
35:50Wstań.
35:52Zobaczysz.
35:54Będziemy bardzo szczęśliwi.
36:09Będziemy bardzo szczęśliwi.
36:11Chciałyśmy powiedzieć prawdę, szczególnie Bahar, ale się bałyśmy.
36:30Bałyście się?
36:35Czego?
36:37Co Syla mogła wam zrobić?
36:39Teraz się nie boisz?
36:43Właśnie.
36:44Czemu nic nie powiedziałaś?
36:46Bała się.
36:47Grozili jej.
36:48Dlaczego miałbym ci wierzyć?
36:49Usiłowałaś zmusić córkę do małżeństwa za pieniądze?
37:01Nieprawda.
37:02Sama tego chciała.
37:06Z pieniędzy, które dostałam od Alpera spłaciłam jej długi.
37:16Jakie to były długi?
37:18Poza tym dałem ci pieniądze na uregulowanie spraw z Alperem.
37:24Syla je wzięła. Nie wiem, co z nimi zrobiła.
37:31Dlaczego od razu mi tego nie powiedziałaś?
37:34Gdy tylko się tu pojawiłaś.
37:38Nie mogłam mówić źle o swojej córce.
37:41Ale teraz powiem prawdę.
37:43Chcę, by pan wiedział wszystko.
37:46Mam dość tych bzdur.
37:49Muszę zabrać sylę do lekarza.
37:52Ciągle tylko syla i syla.
37:55Jeśli mi pan nie wierzy, to zaraz wszystko panu powiem.
38:03Dobrze, słucham.
38:09Wahałam się ze strachu, że wpadnie pan w szał,
38:14znowu dojdzie do rękoczynów.
38:17Ale nie będę dłużej milczeć.
38:21Mów, co masz do powiedzenia, bo zaczynam się już nudzić.
38:27Syla?
38:28Właśnie jest z Alperem.
38:31Kazała mi wyjść z domu.
38:33Okazało się, że na niego czeka.
38:35Schowałam się i czekałam.
38:37Gdy zobaczyłam nadchodzącego Alpera, podeszłam.
38:41Może już uciekli.
38:42Kuzeju, przejrzyj wreszcie na oczy.
38:44Ten obrus jest bardziej elegancki.
38:48Ten obrus jest bardziej elegancki.
38:51Kazało się, że wcale nie będą znaleźli z domu.
38:54I nie poczekał.
38:55Nie czekał.
38:56I czekał.
38:57I czekał.
38:58I czekał.
38:59I czekał.
39:00I czekał.
39:01Gdy zobaczyłam nadchodzącego Alpera, podeszłam.
39:04Może już uciekli.
39:06Ten obrós jest bardziej elegancki.
39:14Proszę nie przesadzać z kwiatami.
39:17Jakiego mają być koloru?
39:19Najbardziej lubię białe.
39:24Zajnep?
39:25Chodź do nas.
39:36Jakiego koloru wybrałabyś bukiet ślubny?
39:39Nie wiem.
39:44Niech będzie żółty.
39:46Dlaczego?
39:47Lubię ten kolor.
39:51Nie będę się wtrącać.
39:54Może ty też wkrótce znajdziesz męża i pozbędziemy się ciebie.
39:58Miłej zabawy.
40:09Dobrze to powiedziałaś.
40:12Jesteś niegrzeczna.
40:14A zatem jakie kwiaty?
40:16Fioletowe.
40:28Zajnep, nie chciałem cię wystraszyć.
40:55Zestresowana?
40:56Bardzo.
40:58Oni naprawdę przygotowują ten ślub.
41:03Spokojnie.
41:05Prawda wyjdzie na jaw.
41:07Chodź, muszę kupić garniturę.
41:09Nie licz na mnie.
41:10Chodź, bo ktoś nas zobaczy.
41:20Siostro, wypuść mnie stąd.
41:26Wychodzimy.
41:28Puść mnie.
41:31Nikt cię nie uratuje.
41:33Idziemy.
41:35Klamka zapadła.
41:37Opróżnij torbę.
41:40Nie ma innego wyjścia.
41:41Alper!
41:42Scyla!
41:48Scyla!
41:49Scyla!
41:51Scyla!
41:55Co powiedziałaś?
41:57Scyla sprowadziła Alpera do domu.
42:01Wciąż, wciąż mają się ku sobie.
42:05Niech pan się do nich nie wtrąca.
42:06Dobrze, że w porę się z tego wycofałaś.
42:10Niech sobie teraz robią, co tylko chcą.
42:17Ma pan prawo być na mnie zły.
42:21Bardzo chciałam wyznać prawdę, ale bałam się i milczałam.
42:24Jak teraz ją obronisz?
42:32Dokąd idziesz?
42:33Siadaj proszę, daj im odejść.
42:36Ten człowiek jej groził.
42:39Może ją skrzywdzić.
42:40Na litość boską nadal o niej myślisz?
42:47Co miałby jej zrobić?
42:50Nie słyszałeś?
42:51Scyla sama go tam sprowadziła.
42:54Jeśli on teraz tam jest, to musi być inny powód.
43:08Opracowanie Telewizja Polska.
43:10Tekst Piotr Zieliński.
43:12Czytał Paweł Straszewski.
43:13Unutma, unutma.
43:17Sen kalbimin emrisin.
43:20San güne dek benimsin.
43:24Böyle sevdim anla.
43:28Aşk varsa umut vardır.
43:31Korkma.
43:33Sar canını canıma bırakma.
43:39Sąsıcak yuva olsun ve bulan sonsuz olsun aşkla.
43:50Aşkla.
43:57Aşkla.
44:09Aşkla.
Recommended
46:12
|
Up next
42:18
40:53
45:08
43:36
45:10
46:09
45:44
8:52
45:14
45:22
44:35
44:29
45:32
44:30
45:21
41:27
14:20
45:38
44:50
44:03
44:40
44:25
45:53
44:45