- 6/19/2025
Category
😹
FunTranscript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30Odcinek 198
01:31Jak długo mam czekać?
01:55Za co ci płacę?
01:56Nie umiesz niczego załatwić?
02:02Nie chcę wymówek.
02:06Ziemie, które kupiłem, domy w Stambule i wszystko inne ma być sprzedane.
02:11I to jak najszybciej.
02:16Jeśli nie dostanę pieniędzy, będzie źle.
02:19Uprzedzam.
02:26Odnalezienie ciała Aisze trochę kłopotów nam nie sprowadziło, ale nie szkodzi.
02:44Zeynep.
02:46Wszystko będzie dobrze.
02:49Tamten człowiek weźmie winę na siebie.
02:51Zapłacę mu i będę wolny.
02:56Wtedy już zawsze będziemy razem, Zeynep.
03:01Całe życie.
03:04Pozbędę się kłopotów i już nigdy cię nie opuszczę.
03:08Będzie nam razem dobrze.
03:11Obiecuję.
03:12Na pewno.
03:36Już niedługo.
03:38Zeynep.
03:39Już niedługo.
03:40Niedługo.
03:42Narzeczony?
04:03Poczekaj.
04:04Halil dopiero wyszedł ze szpitala i musi odpoczywać.
04:08Wrócimy później.
04:09Jak się czujesz?
04:10Lepiej, bo panią widzę.
04:12Całe szczęście.
04:13Jesteś młody.
04:15Niech Bóg zabierze mnie, a ciebie uratuje.
04:20Co pani mówi?
04:22To prawda.
04:25Będzie nam teraz razem bardzo dobrze.
04:27Wkrótce.
04:27Wkrótce wasze wesele jest nie do wytrzymania.
04:40Wciąż mówi od rzeczy.
04:42Ale tu ludzi.
04:46Nie powinniście tu być.
04:49Zeynep przy nim zostanie, a wy musicie wyjść.
04:51Szybko.
04:53Już was tu nie ma.
04:54Wychodźcie.
04:54Tak jest.
05:01Szybko.
05:02Wychodźcie.
05:02Wychodźcie.
05:02Pokaż się.
05:17Masz gorączkę?
05:19Nie masz.
05:21Czuję się dobrze.
05:23Masz o siebie dbać.
05:25Zeynep, otwórz okno.
05:27Wpuść trochę świeżego powietrza.
05:32Nie można marnować ani chwili w życiu.
05:37Mnie już niewiele czasu zostało.
05:39Chciałabym być na waszym ślubie, zanim umrę.
05:42Nie mów tak, bo nas zasmucasz.
05:47Ale taka jest prawda.
05:50Wciąż nic nie mówicie o ślubie.
05:52Pośpieszcie się.
05:59W porządku.
06:01Później do tego wrócimy.
06:02Teraz ugotuję ci moją leczniczą zupę.
06:07A Zeynep cię nią nakarmi.
06:12Umowa stoi?
06:14Tak.
06:17Macie być zawsze razem.
06:19Zawsze.
06:20Przepraszam.
06:50Babcia znowu mówiła.
06:52Ma rację.
06:54Życie jest zbyt krótkie.
07:01Nie ma sensu niczego przekładać.
07:11Wiem.
07:14Człowiek docenia pewne rzeczy, gdy może je stracić.
07:20Skąd miałam wiedzieć, że marzenie babci stanie się też moim?
07:25A ty co czujesz?
07:27Kim dla ciebie jestem?
07:36Nie mogę ci teraz wyznać swoich uczuć.
07:39Najpierw musisz mi wybaczyć.
07:41Po wypadku policja dała mi twoje rzeczy z auta.
07:55Wzięłam je.
07:58Ta chusteczka była w kieszeni twojej kurtki.
08:01Uznałam, że ci ją oddam, gdy dojdziesz do siebie.
08:14O nie, pudełko z prezentem i listem.
08:23Widziała je?
08:23Kiedy zobaczyłam, że nosisz ze sobą chusteczkę, moje serce zaczęło być mocniej.
08:33Zrozumiałam, że jest dla ciebie ważna.
08:35Wtedy oddałam ci serce.
08:39Gdzie są te rzeczy?
08:42Zanim cię przeproszę, nie możesz wiedzieć, że cię kocham.
08:46Jeszcze nie.
08:46Zajnep, gdzie są moje rzeczy?
08:55Masz je?
08:59Chusteczka, przyniesiesz mi je?
09:03Myliłam się.
09:06Nie zależy mu.
09:07Oddałam je Gulhan, kiedy byłyśmy w szpitalu.
09:18Nie wiem, gdzie są.
09:19Spytaj siostrę.
09:23Dobrze.
09:25Dziękuję.
09:29Pójdę już.
09:30Zajrzę później.
09:37Znów ci złamałem serce.
09:56Ale jeśli przeczytałaś list, będzie tylko gorzej.
10:00Ale jeśli przeczytałaś list, będzie tylko gorzej.
10:07Muszę zadzwonić do siostry.
10:15Dziękuję.
10:32Hakan, dziękuję za prezent dla Ferichy.
10:35Też bym taki chciała.
10:38Wspytam mamę.
10:39Naprawdę?
10:40Świetnie.
10:41Będę naprawdę wdzięczna.
10:43Jak ona się czuje?
10:45Lepiej.
10:46Dziękuję.
10:52Jak się masz?
10:53Ja?
10:54Dobre pytanie.
10:55Trochę się pogubiłam.
11:00Jak to?
11:02Przyjechałam tu z marzeniami, ale siedzę i nic nie robię.
11:05Zapraszam Ferichę na spacery, żeby pokazała mi miasto, ale ona nigdy nie ma czasu.
11:12Siedzę w domu i się nudzę.
11:15Jesteś dorosła.
11:16Możesz wyjść sama.
11:18Nad morzem jest ładnie.
11:19Powinnaś tam pójść.
11:21Ale nie wiem jak.
11:23Idziesz prosto, przed siebie, aż dojdziesz do wybrzeża.
11:26Zgubię się.
11:29Może ty byś mi pokazał miasto?
11:35Proszę.
11:37Wszystkim pomagasz.
11:38Więc mnie też pomóż.
11:46Muszę spytać szefową.
11:48Mamy dużo pracy.
11:54Proszę, Fericha.
11:56Też się nudzisz.
11:57A tak będziemy wszyscy zadowoleni.
11:59Dobrze.
12:11Czyli idę.
12:17Idziemy.
12:19Do zobaczenia, kochana.
12:29Nie zadzwoniłam do Erena, ani nie napisałam.
12:47Zachował się źle.
12:53Gdyby nie naciskał na Fejaza,
12:55innego Erena poznałam.
12:59Gdzie babcia?
13:08Gotuję zupę dla Halila.
13:13A jak Halil?
13:17Nic z tego nie będzie.
13:20Co się stało?
13:23Powiesz mi.
13:27Nie ma o czym mówić.
13:29Dałam mu chusteczkę,
13:32bo myślałam, że jest dla niego ważna,
13:33ale to nieprawda.
13:35Jaką chusteczkę?
13:36Braciszku, wszystko w porządku?
13:52Tak, spokojnie.
13:55Wiesz może, gdzie są moje rzeczy?
14:02Zostawiłam je w gabinecie.
14:03Tam było takie czerwone pudełko w większym pudle.
14:08Widziałaś je?
14:11Nie przypominam sobie.
14:14A Zeynep je widziała?
14:17Mówiła ci coś?
14:21Nie sądzę.
14:24Nie zajrzałam do środka tego pudła,
14:25bo nie było czasu.
14:27Spokojnie, wszystko tam jest.
14:29To dobrze.
14:30Cieszę się.
14:31Dzięki, siostrzyczko.
14:33Na razie.
14:37Na razie.
14:47Może nie chcę, żeby Zeynep coś zobaczyła.
14:51Ciekawe co.
14:51Ciociu?
15:19Stało się coś?
15:20Chyba to zauważyłaś.
15:24Halil przywiązał się do Zeynep.
15:27Nie można o niej nic powiedzieć.
15:33Boję się, że wyzna jej swoje uczucia.
15:37To straszne.
15:38Ciociu, daj spokój.
15:41Nikt nie jest w stanie zapobiec temu,
15:43co może się stać.
15:44Nic z tego nie będzie.
15:55Nie dopuszczę do tego.
16:02Jego spojrzenia, uśmiechy.
16:07Źle je zrozumiałam.
16:08Możesz opowiedzieć od początku?
16:14Nic nie rozumiem.
16:18Dałam mu chusteczkę, którą wyhaftowałam razem z babcią.
16:22W szpitalu odkryłam, że miał ją w kieszeni i pomyślałam, że jest dla niego ważna, skoro ją przy sobie nosi.
16:30Chciałam mu ją oddać, gdy wyjdzie ze szpitala.
16:36Liczyłam, że się ucieszy, że coś mi powie na ten temat.
16:39Ale tak się nie stało.
16:51Nie zależy mu.
16:54Pytał o inne swoje rzeczy.
16:59Jakby chusteczka była nieważna.
17:00Może nie powinnaś wyciągać wniosków na podstawie chusteczki.
17:14Nie chodzi o nią.
17:17Tam są nasze inicjały.
17:21Haftowałam ją z babcią.
17:25To dowód na to, że Halil nic do mnie nie czuje.
17:30Jak możesz tak mówić?
17:32To tylko chusteczka.
17:36Gdybyś widziała, jak ją wziął i odłożył beztrosko, zrozumiałabyś.
17:44Nie dba o nią ani o mnie.
17:48Ja się dla niego nie liczę.
17:59Zrozumiałam to.
18:00Chusteczka jest dla mnie bardzo ważna.
18:29Co ja zrobiłem?
18:36Wpadłem w panikę, że zobaczyła mój list.
18:48Złamałem jej serce.
18:50Chciała mi ją dać.
19:01Ta chusteczka była dla niej ważna.
19:04Halil, głupi jesteś.
19:18Powiedziałam do niego, że chcę mu oddać chusteczkę, którą zachowałam po wypadku.
19:36A on co?
19:37Wziął chusteczkę.
19:42Jakby to był śmieć.
19:46Może źle to zrozumiałaś?
19:48Nie, to oczywiste.
19:54Rozumiem.
19:56Ale widziałam też, jak bardzo się o ciebie martwi, gdy znikałaś mu z oczu.
20:01Jak się bał, że coś ci się stanie.
20:04Widziałam to na własne oczy.
20:05Tak myślisz?
20:13Nie chcę, żebyś się przejmowała.
20:17Przypomnij sobie, ile razy cię ratował z opresji
20:19i nie zwracał uwagi na swoje bezpieczeństwo.
20:23Znasz Halila.
20:30Zawsze każdemu pomaga.
20:33Nie tylko mnie.
20:36Nie jestem dla niego wyjątkowa.
20:39Jesteś niesprawiedliwa.
20:43Nie.
20:45Myślę, że tak właśnie jest.
20:49Widzę, że się boisz.
20:50I to bardzo.
20:51Halil cię kocha.
20:53Nie rozmawiajmy już o tym.
20:56Wracam do pracy.
20:59Stałam się jego pielęgniarką,
21:02asystentką, wrogiem,
21:04służącą,
21:06ale nieukochaną.
21:19Spokojnie.
21:20Odmyj twarz i ręce
21:22i przebierz się.
21:24Dopiero co wróciłaś ze szpitala.
21:26Znaczymy,
21:30W panice popełniłem błąd.
22:00Każdy je popełnia, ale ten był wyjątkowo głupi i niepotrzebny.
22:07Nic jej nie powiedziałem, ani nie wyjaśniłem.
22:17Zachowałem się, jakby mi nie zależało.
22:25Jak mam teraz to naprawić?
22:30A ty dokąd?
22:45Miałeś leżeć i odpoczywać.
22:47Ja nudziłem się, a ty nie wracałaś, więc wstałem.
23:01Nie daj się ponieść jego słowom.
23:10Dość.
23:11Daj spokój.
23:12Jestem tu.
23:13Nic się nie zmieniło, prawda?
23:14Trochę się przeszedłem.
23:22Bardzo dobrze.
23:25Chodź.
23:26Jesteś na mnie zła?
23:36Nie.
23:38Poza tym, czy to ma znaczenie?
23:41Każde pójdzie w swoją stronę i zajmie się swoimi sprawami.
23:45Nie mów tak.
23:46Bez Ciebie nigdzie nie pójdę.
23:52Nawet chodzić nie potrafię.
23:56Nie mieszaj mi w głowie.
24:00Nic Ci nie jest.
24:01Szybko zdrowiejesz.
24:03Połóż się.
24:03Jeśli to wszystko, wychodzę.
24:33Jestem głodny.
24:35Jasne.
24:36Babcia gotuje Ci zupę.
24:38Ale jak ją zjem?
24:42Babcia z umród mówiła, że mnie nakarmisz.
24:48Zawsze robisz to, co mówi moja babcia?
24:52Bardzo bym chciał.
24:59Pójdę już.
25:00Dokąd?
25:01Dopiero przyszłaś.
25:03Przynieś mi zupę.
25:07Zaraz ją przyniosę.
25:08Trzyma się ode mnie z daleka.
25:25Jest zła.
25:28Spodziewałem się takiej reakcji.
25:30Muszę to jej jakoś wynagrodzić.
25:41Wiele kryzysów razem przeszliśmy.
25:44Ten też się uda jakoś przetrwać.
25:46Z Bożą pomocą.
25:53Z Bożą pomocą.
25:55Gotuję zupę dla narzeczonego, oby nie wysadziła kuchni.
26:20Niech księżniczka ją stąd zabierze.
26:24Niech księżniczka ją stąd zabierze.
26:24Zupa pachnie wspaniale.
26:41Spróbuj czy jest dobra.
26:42Jest przepyszna, babciu.
27:01Umiesz gotować.
27:01Tak, Eren.
27:12Przepraszam.
27:13Wiem, że masz dużo zajęć, ale potrzebuję zdjęcie umowy.
27:17Nie chcę męczyć Halila, ale klient czeka już kilka dni.
27:20Dobrze, zaraz się tym zajmę.
27:26Jest w gabinecie?
27:27Tak, dziękuję.
27:28W porządku.
27:33Kochana, muszę coś zrobić.
27:35Zaraz wrócę.
27:35Zraniłem ją, więc teraz udaję, że nie zależy jej na mnie.
27:57Ale jest w tym jedna dobra strona.
28:01To pokazuje, że jednak darzy mnie uczuciem.
28:05Teraz muszę znaleźć sposób, żeby jej to wynagrodzić.
28:19Chociaż gdyby przeczytała mój list, byłoby o wiele gorzej.
28:27Popełniłem błąd z chusteczką.
28:31A teraz zajmę się listem.
28:35Gdyby mu nam nie zależało, nie zignorowałby tej chusteczki.
29:03Ale ostatnio sporo dobrego dla mnie zrobił.
29:09Widocznie nie chodziło mu o mnie.
29:11Ma wielkie serce.
29:13Ale nic do mnie nie czuje.
29:15Nie zależy mu.
29:16Nie zależy.
29:21Nie zależy.
29:21Nie zależy.
29:22Nie zależy.
29:22Nie.
29:23Nie.
29:23KONIEC
29:53KONIEC
30:23To dla Zeynep, która rozświetla moje życie.
30:42Liczę, że zawsze przy mnie będziesz.
30:45Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie.
30:47Wiedziałam.
30:49Choć zaprzeczał, czułam, że to prawda.
30:53Napisał do niej list, ale czemu boi się, że ona go przeczyta?
31:02Może chce go sam jej dać?
31:23Przestraszyłam Cię? Przepraszam.
31:30Szukasz czegoś?
31:33Zostawiłam tu rzeczy Halila po wypadku.
31:37Zapomniałam o nich.
31:40Jasne.
31:42Martwiłaś się o brata.
31:44Bardzo.
31:45Na szczęście już z nim lepiej.
31:53Wyjdzie z tego.
31:56Mam nadzieję.
31:58A ty czego szukasz?
32:01Eren poprosił mnie o zdjęcie dokumentu.
32:04Powinien być w rzeczach Halila.
32:06tieta.
32:06Aha.
32:06Mhm.
32:09muzyka
32:09KONIEC
32:39Znalazłam go.
32:46Już. Na razie.
33:09Mój kochany braciszek. Pewnie się cieszy, że jej to da.
33:17KONIEC
33:27Czy dodałam sól?
33:41Chcę szybko wydać za mąż wnuczkę.
33:47Jasne. Gdyby ślub był w niebie, już by tam była.
33:51Przesłałam ci zdjęcie dokumentu. Coś jeszcze?
33:59Dobra. Na razie.
34:03Pyszna ta zupa.
34:09Czy ja ją posoliłam? Nie pamiętam.
34:13Tak. Jest doskonała.
34:17Co ci się stało?
34:19Oparzyłaś się?
34:21Gorącą parą. To nic takiego.
34:25Czemu jej nie pilnowałyście?
34:29A skąd wiesz, że tego nie robiłyśmy?
34:33Poza tym niańczenie twojej babci nie należy do naszych obowiązków.
34:41Myślałam, że przynajmniej macie dobre serce.
34:47Chodź posmaruję oparzenie kremem.
34:55Pomoże.
34:57Sama to zrobię.
34:59Zanieś tę zupę z narzeczonemu.
35:01Niech nie czeka.
35:05Selma pomoże mi.
35:07Dlatego tu jestem.
35:11Czas na leki.
35:13Posmaruj dłoń kremem.
35:15Babcia się oparzyła.
35:17Jak to się stało?
35:19To nic takiego.
35:21Chodźmy.
35:33Mamy im pomagać w zabawie w dom, jakbyśmy miały mało pracy.
35:42Co powiedziałaś?
35:45Słyszałaś.
35:47Co zrobisz?
35:49Bierzesz na skargę do udawanego narzeczonego?
35:56Przestań.
35:57Nie dawaj jej powodu do złości.
36:19Piękne miasto.
36:25Cudowne.
36:27Cieszę się, że tu przyszliśmy.
36:29Co młodzi robią tu wieczorami?
36:31Jak się bawią?
36:33Nie wychodzimy często.
36:37I nie ma zbyt wielu miejsc.
36:39Zakochani nie wychodzą?
36:41A ty?
36:43Masz jakąś ukochaną?
36:47Tak.
36:49To znaczy...
36:51Nie.
36:52To przeszłość.
36:53Kochałem ją, ale bez wzajemności.
36:55Nie chciała mnie.
36:57Tak.
36:59Poważnie?
37:01Idiotka.
37:03Każda by chciała takiego mężczyznę.
37:07Jak to?
37:09Jesteś przystojny, młody i pracowity.
37:13Do tego silny.
37:14Dziewczyna nie wie, co straciła.
37:17Nie doceniła cię.
37:22Nie sądzę.
37:27Jest mądra i ma wielkie serce.
37:32Mądra?
37:34Gdyby taka była, nie odrzuciłaby zakochanego mężczyzny.
37:39Mądra kobieta wie, co robi.
37:44Czyli co?
37:46Zrobiłaby wszystko, by pomóc ukochanemu.
37:50Do tego chciałaby go często widywać.
37:56Widocznie jej na mnie nie zależy.
37:59Nie myśl o przeszłości.
38:01Rozejrzyj się.
38:03Nigdy nie wiesz, kiedy spotkasz prawdziwą miłość.
38:11Teraz mi to niepotrzebne.
38:14Złamałem jej serce wiele razy.
38:15Nie wiem, co zrobić, żeby jej to wynagrodzić.
38:17Złamałem jej serce wiele razy.
38:21Nie wiem, co zrobić, żeby jej to wynagrodzić.
38:22Złamałem jej serce wiele razy.
38:24Nie wiem, co zrobić, żeby jej to wynagrodzić.
38:26Złamałem jej serce wiele razy.
38:27Złamałem jej serce wiele razy.
38:28Złamałem jej serce wiele razy.
38:31Nie wiem, co zrobić, żeby jej to wynagrodzić.
38:32Złamałem jej serce wiele razy.
38:35Złamałem jej serce wiele razy.
38:41Nie wiem, co zrobić, żeby jej to wynagrodzić.
39:02Zupa gotowa.
39:05Zajnep?
39:08Tak.
39:12Pomożesz mi ją zjeść?
39:17Już się dobrze czujesz. Sam to możesz zrobić.
39:25Ma złamane serce. Muszę coś zrobić.
39:28Co ci jest?
39:40Okropnie bądź.
39:48Pokaż. Gdzie?
39:50To rana.
39:58Właśnie tu.
40:03Może trzeba jechać do szpitala.
40:07Za wcześnie wyszedłeś. Powinieneś był tam zostać.
40:11Znów ma pretensje.
40:12Zachowuje się tak, gdy jej zależy.
40:18Gdy on cierpi, ja też. Nie umiem się tego pozbyć.
40:23Lepiej? Już nie boli?
40:33Tak.
40:35Ból przechodzi.
40:39Sam nie minie.
40:40Dam ci lek.
40:41Nie trzeba.
40:54Czekaj.
40:56Weź, pomożę.
41:06Nie mogę tego wziąć na pusty żołądek.
41:11Dobrze.
41:13Racja.
41:14Najpierw zupa, potem lek.
41:29Ona tak cudownie pachnie, jakby była w ogrodzie kwiatowym.
41:33Nie mogę nawet podnieść ręki.
41:48Nie dam rady.
41:55Pomogę ci.
42:03Jest urażona, ale lituje się nade mną.
42:18Inaczej by nie została.
42:22Nie mogę go zostawić samego.
42:30Dziękuję. Już dobrze.
42:33Dziękuję.
42:34Dziękuję.
42:35Dziękuję.
42:36Dziękuję.
43:03Odpocznij.
43:10Jeśli ból nie minie, wezwę lekarza.
43:30Nie odchodź.
43:33Zostań.
43:35Zostań.
43:40Proszę.
43:45Nie rób mi tego.
43:48Opracowanie Telewizja Polska.
43:58Tekst Olga Krysiak.
43:59Czytał Irenausz Machnicki.
44:18KONIEC!
44:20who är ok.
44:21KONIEC!
44:22KONIEC!
44:23KONIEC!
44:24Jeśli BUġNIA!
44:25KONIEC!
44:27KONIEC!
44:28PODC?
44:29KONIEC!
44:30KONIEC!
44:31KONIEC!
44:32KONIEC!
44:33KONIEC!
44:34KONIEC!
44:35Dziękuje za oglądanie.
Recommended
44:32
|
Up next
43:26
43:01
45:03
43:36
46:09
44:04
44:14
43:32
45:27
46:44
44:11
45:11
44:32
44:47
43:10
45:53
46:11
44:08
43:11
42:55
44:05