- 2 days ago
Category
😹
FunTranscript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30KONIEC
02:00KONIEC
02:02KONIEC
02:04KONIEC
02:06KONIEC
02:08KONIEC
02:10KONIEC
02:12KONIEC
02:14KONIEC
02:16KONIEC
02:18KONIEC
02:20KONIEC
02:22KONIEC
02:24KONIEC
02:26KONIEC
02:28Zobaczmy.
02:58Ktoś tu jest?
03:28Ktoś tu jest?
03:58Marnujesz czas. Gdybyśmy powiadomili policję, już by ich schwytali.
04:07Kiedy wreszcie coś znajdziesz, oni już będą daleko.
04:13Zaczekaj, mamo.
04:16Twoja siostra za to odpowiada.
04:19Nie było żadnego noża ani porwania.
04:21To wszystko kłamstwa.
04:24Oczywiście, okradli nas i uciekli.
04:28Znalazłem nagranie.
04:40Co to za klucze?
04:44Do sejfu.
04:47To nasza przyszłość.
04:48Proszę cię, nie rób tego.
04:59Bierzemy pieniądze i uciekamy.
05:01Donikąd z tobą nie ucieknę.
05:05Powiem Kuzejowi.
05:07Jesteś złodziejem.
05:09Jeśli wyjdziesz z tego pokoju, zabiję Bachara.
05:11Ciekawe, co jest w środku.
05:23Puszczaj.
05:25Donikąd z tobą nie pójdę.
05:27Nie pozwolę ci zabrać pieniędzy Kuzeja.
05:29Moja siostra usiłowała go powstrzymać.
05:41Przysięgam, że jest niewinna.
05:43Miała panu wszystko powiedzieć, gdy tylko Alper się tu pojawił.
05:46Dlaczego nie powiedziała?
05:56Alper twierdził, że lichwiarze chcą go zabić za długi.
06:00Zlitowała się nad nim i milczała.
06:03Pomimo, że ja i mama ją przekonywałyśmy.
06:10Mówiłam, że nie powinno.
06:11Czemu milczała, gdy Alper próbował mnie oszukać?
06:18Dla pani.
06:20Mówiła jej pani, że go kochaj, żeby się nie wtrącała.
06:27Przysięgam, że moja siostra jest niewinna.
06:34Nigdy nie kochała tego Alpera i nie ufała mu.
06:38Ufała tylko jednej osobie.
06:41Niech pan ratuje, Syle, zanim Alper zrobi jej coś złego.
06:56Niech pan ratuje, Syle, zanim Alper zrobi jej coś złego.
07:11Dokąd idziesz?
07:24Ma pani telefon?
07:28Muszę zadzwonić w bardzo pilnej sprawie.
07:31Tak, proszę.
07:31Gdzie jesteś, Syle?
07:48Cześć, piękna.
07:56Arda, przyszedłeś pomóc?
07:58Tak, co się dzieje?
08:01Mnie przypadło dekorowanie krzeseł.
08:04A czym ty się zajmiesz?
08:06Nie wiem.
08:07Znalazłem pistolet do silikonu.
08:12Nareszcie.
08:13Jesteśmy w ogrodzie.
08:14Przyjdź pomóc.
08:15Najpierw skorzystam z toalety.
08:17Pomogę.
08:39Dam sobie radę.
08:40Jaki dzień?
08:45Nie pytaj.
08:46Straszne zamieszanie.
08:48Kto organizuje wesele w domu panny młodyj?
08:51Jeśli chodzi o melis, nic mnie nie dziwi.
09:15Mam cię.
09:21Mam cię.
09:51Pomóc ci?
09:54Nie, dzięki.
10:00Przyszedłeś ich wesprzeć?
10:03Tak.
10:06Przywiozłem pistolet do silikonu.
10:09Mam trochę pracy na zewnątrz. Do zobaczenia.
10:21Chodź, Arda. Zapewnisz mi wyzwolenie.
10:51Usiłowałam powstrzymać Alpera.
11:02Nie cierpię go, nie każ mi odejść.
11:05Nie jestem pozbawiona dumy.
11:08Ale gdy ogarniacie rozpacz,
11:11miłość staje się silniejsza od dumy.
11:21Nie ma takiego numeru.
11:30Spokojnie.
11:31Wybierz jeszcze raz.
11:33Może trzeba wezwać policję?
11:35Nie.
11:41Gdzie jesteś, Syla?
11:51Syla?
11:58Syla?
12:04Nie teraz.
12:08Zajęte.
12:10A jeśli Alper zrobi coś Kuzejowi?
12:24Szkoda, że z nim nie pojechałam.
12:29Jeśli mego syna spotka coś złego,
12:31zniszczę was.
12:33Czemu tak stoicie?
12:35Pakować się i wynocha z mojego domu.
12:37Są winę ponosi Syla i jej chłopak.
12:46Nie stawiaj się.
12:50Twoja córka wbiła nam nóż w plecy.
12:53Nie jesteś lepsza.
12:55Co zrobiłam?
12:57Milczałaś.
13:00Mogłaś powiedzieć prawdę pomimo oporu Sylii.
13:03Już was tu nie ma.
13:06Mamo?
13:07Jeśli coś stanie się mojemu synowi,
13:12dopadnę was i rozerwę na kawałki.
13:16Wynoście się.
13:23Nie patrz tak.
13:25Jazda stąd.
13:25Kupiłeś już garnitur?
13:52Tak.
13:55Na pewno pięknie wyglądasz.
13:58Masz jakiś dziwny głos.
14:01Przeglądam dodatki.
14:03Możemy porozmawiać później?
14:05Jasne, byłam tylko ciekawa.
14:08Wszystko gra.
14:11Nie mogę się doczekać jutra.
14:12Ja też.
14:15Na razie.
14:24Co zrobi Arda?
14:26Coś się stało?
14:45Zdawało mi się, że coś słyszę.
14:47To wielkie nieporozumienie.
14:51Tak.
14:52Olbrzymie.
14:55Jesteś matką mojej córki i to wszystko.
15:01Bardzo mi wstyd.
15:02Przepraszam.
15:03Zapomnijmy o tym jak najprędzej.
15:13Ponieważ kocham żonę.
15:17Bardzo kocham Ferraję.
15:19KONIEC
15:22O
15:24O
15:24O
15:26O
15:28O
15:29O
15:31O
15:34O
15:46Jesteś siostrą Regypa, tak?
16:02Kto to?
16:16Już pani jest, płakała pani, nic mi nie jest, w domu wszystko w porządku, pracujemy pełną parą, doskonale.
16:31Jak to wygląda?
16:46Wspaniale.
16:52Może wejdziemy w ten biznes? Najpierw oderwij się od gier komputerowych.
16:59Dokąd idziesz?
17:02Sprzedać kartę graficzną.
17:06Już jesteśmy.
17:10Widziałaś suknię ślubną?
17:12Tak.
17:14Wyglądasz przepięknie.
17:20Suknie są piękne.
17:23Chciałoby się ponownie wyjść za mąż.
17:26Nie pleć bzdur.
17:27Żartowałam, nigdy więcej.
17:29Mamo, co się dzieje?
17:42Odchodzisz.
17:44Wylatujesz z gniazda.
17:46Nigdy cię nie opuszczę.
17:50Ja będę twoją nową mamusią.
17:59Widzę, że humory dopisują.
18:02Jak idą przygotowania?
18:05Świetnie, zdążymy do jutra.
18:09Wesele będzie fantastyczne.
18:11Takie jak sobie wymarzyłam.
18:12Kuzaju, błagam cię, odbierz.
18:27Kto tam znowu?
18:31Kto tam znowu?
18:37Czyżby syla?
18:40Kuzaj?
18:40Przysięgam, że nic nie zrobiłam.
18:44Alper mnie porwał, ale mu uciekłam.
18:49Uspokój się.
18:50Gdzie jesteś?
18:52W sklepie spożywczym niedaleko domu.
18:56Ulica Gülümser 12.
19:00Wiem, gdzie to jest.
19:02Poczekaj, zaraz tam będę.
19:03Niech to szlak.
19:14Coś ci grozi?
19:15Wezwać policję?
19:17Nie, nie trzeba.
19:20Kuzaj już jedzie, uratuję mnie.
19:23To twój mąż?
19:28Ukochany?
19:31Tak.
19:33Bardzo go kocham.
19:35On mnie uratuje.
19:36Tak.
20:03Co ty knujesz, Arda?
20:09Powiedz Ragipowi, że pieniądze będą jutro albo pojutrze.
20:13Przyniosę je tutaj.
20:14Kim jesteś?
20:29Przyjacielem tego chłopaka.
20:30A ty?
20:33Jestem siostrą Ragipa.
20:36Ragipa?
20:37Przyszłam odebrać w jego imieniu dług.
20:41Ragip jest w areszcie?
20:43Tak.
20:46Melis.
20:48W co się wplątałaś?
20:53Wynoście się stąd wreszcie.
20:54Mamo, przestań.
20:57Już was tu nie ma.
21:00Pójdziemy.
21:01Bez obawy.
21:02Chodź, mamo.
21:08Uspokój się.
21:10Nie uspokoi się, póki stąd nie wyjdą.
21:16Donikąd nie pójdę.
21:17Co takiego?
21:19Jak pani może?
21:23Życie mojej córki jest w niebezpieczeństwie.
21:26A pani nas wyrzuca?
21:34Odejdziemy tylko wtedy, gdy nakaże to nam pan Kuzej.
21:38Jesteś przemoczona.
22:07Coś się stało?
22:10Nie.
22:13Rano wyszedłeś bez płaszcza, a teraz tak się rozpadało.
22:18Zmokłaś przeze mnie?
22:27Wytrzyj się, bo przeziębienie murowane.
22:30Zrobione.
22:44Bez trudu.
22:47Jak widzisz, muszę umyć ręce.
22:50Wystarczyła spinka do włosów.
22:56Świetnie się spisałeś.
22:57Kwiat nadziei jest odporny.
23:13Przetrzyma wszystko.
23:15Nie tak jak begonie.
23:17Wytrzyma susze, upały, zimowe mrozy.
23:24I po tym wszystkim rozkwitnie.
23:30Jest uparty.
23:31Nie chodzi o upór.
23:36Daje siłę tym, którzy na niego patrzą.
23:37Żyję pomimo trudności.
23:42Chodź tu.
23:58Puść mnie.
23:59Puszczę.
24:00Ratunku.
24:01Nie uciekniesz.
24:02Otwieraj.
24:16Syla.
24:17Dlaczego wywołujesz mnie z wykładu?
24:34Musisz się przygotować.
24:35Do czego?
24:37Do ucieczki.
24:38Słucham?
24:40Jakie ucieczki?
24:42Lepiej, żeby cię tu nie było, gdy zdemaskujemy lis.
24:47Wszyscy będą mówić o jej hańbie.
24:49Nas to już nie będzie dotyczyć.
24:53Odkryłeś coś?
24:54Nie jedno.
24:57I to jeszcze nie koniec.
25:05Nie patrz tak na mnie.
25:17Przygotuj się.
25:18Zabiorę cię tam, gdzie nie ma zła.
25:25Przyjadę po ciebie.
25:26Scyla.
25:38Scyla.
25:43Alo, Murat.
25:44Murat.
25:45Znalazłeś Scyla?
25:46Alper, wypuść mnie stąd.
26:14Włóż ten suknierz.
26:32Bierzemy ślub.
26:33Sute śniadanie przed wielkim dniem.
26:45Wygląda niesamowicie.
26:47Dzień dobry, kochanie.
26:52Dobrze się czujesz?
26:54Tak.
26:55Usiądź.
27:07Dzień dobry.
27:11Weź to, kochanie.
27:14Przyszłyśmy.
27:17Gorące bułeczki.
27:20Uwielbiam je, szwagierko.
27:21Siadajmy.
27:23Siadajmy.
27:31Już jestem.
27:33Oto nasza panna młoda.
27:36Dzień dobry, mamusiu.
27:40Słyszeliście?
27:41Nazwała mnie mamusią.
27:43Zamykamy rozdział cioci Belkys.
27:45Zajnep.
27:59Zajnep?
28:05Chodź coś zjeść.
28:07Co jest w tej tobie?
28:21Ten ślub cię przerasta?
28:23Odchodzisz?
28:25Ślubu nie będzie.
28:28Egej, ja dziś uciekniemy.
28:31Nie?
28:32Egej zdemaskuje Melis.
28:43I razem wyjedziemy.
28:56Znalazłeś tego drania, Murat?
28:58Jego komórka logowała się na skrzyżowaniu Czataldża.
29:02Policja już go szuka.
29:03Wkrótce go dopadniemy.
29:04Ślub, co ty bredzisz?
29:21Nie bredzę.
29:23To twoja suknia.
29:27Rozmiar 36.
29:28I buty.
29:32Rozmiar 38.
29:33Prawda?
29:34Znam cię.
29:39Ciekawe, czy Kuzej to wie.
29:41O czym ty mówisz?
29:45On nic nie wie.
29:46Bo cię nie kocha, nie pragnie.
29:50A ja cię kocham.
29:53Zostaniesz moją żoną.
29:57Urzędnik stanu cywilnego zaraz tu przyjedzie.
30:01Będziesz moja.
30:01Prędzej umrę.
30:04Powiem wszystko urzędnikowi.
30:08Policja cię złapie.
30:10Puść mnie.
30:13Powiesz tak, bo zabiję Bachar.
30:17Nic jej nie zrobisz.
30:19Kuzej ją ochroni.
30:21Zobaczymy.
30:22Zobaczymy.
30:30Alper, wypuść mnie.
30:31Mistrzyni karaty, prosisz się o więcej?
30:48Wejdź.
30:49Pan młody?
31:05Nie poszedłeś do fryzjera?
31:07Dość żartów.
31:10Przejdźmy do rzeczy.
31:13Nie mam ci nic do powiedzenia.
31:19Rozmawiałem z twoją siostrą, gdy już wzięła od Ardy złoty wisiorek.
31:22Mówi, że jesteś niewinny.
31:25Ale nie wie o porwaniu, szantażu i groźbach.
31:31Jeśli nie wyznasz mi prawdy, przekażę twojej siostrze wszystko, co wiem.
31:38Jeśli nie powiesz, co knułeś z Melis, zeznam to także policji.
31:48Pogrążysz narzeczoną?
31:50Jeśli nie powiesz prawdy, pogrążę nie tylko Melis, lecz także twoją siostrę.
31:55Jest winna kradzieży złota.
31:58Ona o niczym nie wiedziała.
32:01Nie dbam o to.
32:03Powiedz prawdę.
32:05Wtedy dam jej spokój.
32:07Mów, co knułeś z Melis.
32:16Ta droga prowadzi do Czatalży, a za kolejnym skrzyżowaniem przechodzi w obwodnicę.
32:21Tam trop się urywa.
32:23Ech to diabli.
32:26Jadę tam.
32:28Nie wiemy, dokąd potem pojechał.
32:31Jeśli będzie trzeba, zapukam do każdych drzwi.
32:35Muszę go znaleźć.
32:37Wreszcie.
32:43Kuzej jedzie do Czatalży, szuka cię.
32:47Zanim nas znajdzie, będziemy już małżeństwem.
32:50Zrobisz, co ci powiem.
32:53Alper, wypuść mnie.
32:54Pojadę z panem, proszę.
33:03Nie, zaczekaj w domu.
33:06Niech pan ją ratuje.
33:08Nie zrobiła nic złego.
33:10Od wczoraj przeglądam jej telefon.
33:13Jej telefon?
33:15Zostawiła go.
33:16Ale nic w nim nie ma, jedynie kilka filmów.
33:18Nie martw się.
33:25Będzie jeszcze z niego do ciebie dzwonić.
33:32Niech pan ją znajdzie.
33:33Alper, otwórz.
33:47Nie kocham cię.
33:50Kocham tylko Kuzeja.
33:52Wypuść mnie.
33:57Jesteś gotowa?
33:58Tak.
33:58Nie zmusisz mnie.
34:03Nigdy za ciebie nie wyjdę.
34:11Puść cię, Bachar.
34:15Syla, zabrali Bachar.
34:18Zabiją twoją siostrę.
34:20Zrób wszystko, co powie Alper.
34:24Kuzej nas wyrzucił.
34:26Zabrali Bachar.
34:28Bądź posłuszna Alperowi.
34:30Nie pozwól, żeby coś jej się stało.
34:43Mamo.
34:45Bachar.
34:48Teraz mi wierzysz?
34:51Jeśli chcesz uratować Bachar,
34:52to za mnie wyjdziesz.
34:58Ege poszedł do fryzjera?
35:05Tak.
35:07Mamo, niech goście składają prezenty przy wejściu.
35:11Nie chcę ich potem kolejno zbierać.
35:13Niech Arda ich pilnuje.
35:16Arda nie.
35:17Melody to zrobi.
35:18Dlaczego ja?
35:20Bo tak wypada.
35:25Zgadzasz się, mamo?
35:27Jak sobie życzysz.
35:29To twój ślub.
35:33Siadaj.
35:35Śniadania z tobą zawsze kończą się źle,
35:37ale co mi tam.
35:39Melis, nie dzisiaj.
35:42Słusznie.
35:43Czeka nas cudowny dzień, prawda, Zeynep?
35:44Na pewno cieszy Cię ślub Melis.
35:49Bardzo.
35:51Patrzcie, udaję szczęśliwą.
35:53Melis, proszę.
35:57Nie zepsuje mi humoru.
36:00Otworzę.
36:10Gonyl?
36:12Musimy porozmawiać.
36:14Możesz mówić.
36:29Jak go tu wniosłeś?
36:31Na świecie jest więcej dobrych ludzi, niż myślisz.
36:33Chciałem się dowiedzieć, gdzie mieszka Gonyl.
36:46Dotarłem do Melis, ale ona nie znała jej adresu.
36:50Zamiast tego pokazała mi Zeynep i powiedziała, że to córka Gonyl.
36:54Jeśli ją porwę, dowiem się, gdzie mieszka matka.
36:57Czyli to Melis.
37:01Namówiła Cię do porwania Zeynep?
37:04Tak.
37:06Gdy uratowałeś Zeynep, zażądałem od Melis pieniędzy za nieujawnianie jej nazwiska.
37:11Przyniosła mi złoto.
37:14Jej matka też się w to wmieszała.
37:17Jest niewinna, chciała tylko ratować córkę.
37:22Co było potem, gdy przyłapałem Cię w szpitalu?
37:28Współpracowałem z Melis.
37:31Chciałem znowu porwać Zeynep, ale interweniowałeś.
37:33Melis grała jak najlepsza aktorka.
38:03Pomachaj do mnie.
38:29Muszę to skończyć, zanim przyjdzie Kuzej, bo będzie zły.
38:32Będzie zły, że posadziłaś kwiaty?
38:36Drażnią go.
38:38Nie wierzy, że życie toczy się dalej, że żadna zima nie trwa wiecznie.
38:46Ale gdy zobaczy te kwiaty, zrozumie, że suche pędy zakwitają, a po zimie przychodzi wiosna.
38:56Czemu tak dużo o nim myślisz?
38:59Bo też jestem zraniona.
39:00Ludzie skrzywdzeni lgną do siebie i odnajdują miłość.
39:05Kuzej spojrzy na te kwiaty i odzyska nadzieję, wiarę, zaufanie.
39:14Bo dopóki trwa miłość, dopóty jest nadzieja.
39:18O co chodzi?
39:19Kuzej tu idzie.
39:24Scyla?
39:27Znowu narozrabiałaś?
39:29Nie, skądże.
39:35Znajdę cię.
39:37Bądź spokojna.
39:38Nieźle.
39:47Ale umaluj się trochę.
39:51Alper?
39:51Wejdź, porozmawiajmy.
39:57O czym?
40:02Wyjdziesz za mnie, bo bahar.
40:05Wyjdę za ciebie.
40:08Porozmawiajmy o tym, co będzie później.
40:10Usiądź, proszę.
40:14W końcu udałaś się przekonać.
40:27Chodź.
40:27Po co przyszłaś?
40:33Żeby poważnie porozmawiać o Zeynep.
40:37Gdy wszystko stanie się jasne, nie będę tu tak często przychodzić.
40:42Powiem, Zeynep, że jesteś jej ojcem.
40:45Wykluczone.
40:46Ja jej powiem, gdy przyjdzie pora.
40:50Jest także moją córką.
40:52Owszem.
40:54Ale straciłaś prawo do decydowania o niej.
40:57Bądź mi posłuszna, bo źle na tym wyjdziesz.
41:04Grozisz mi?
41:06Nie.
41:07Ostrzegam cię.
41:09Ja powiem Zeynep, że jestem jej ojcem.
41:12A teraz idź.
41:14Szykujemy się do ślubu.
41:19Powieś sukienkę na wieszaku, żeby się nie pogmiotła.
41:24Pojadłyśmy.
41:25Potrzebujemy dziś dużo energii.
41:27Dobrze się czujesz?
41:33Nie.
41:34Co się stało?
41:38Wczoraj widziałam Bülent'a z Gonyl.
41:41Pojechał do niej.
41:45Miałaś rację.
41:46Nie.
41:49Widziałam, jak się całują.
41:51Nie.
41:51Dość tego.
42:02Nie wytrzymam.
42:02Nie.
42:02Nie.
42:02Nie.
42:03Nie.
42:03Nie.
42:03Nie.
42:04Nie.
42:04Nie.
42:05Nie.
42:05Nie.
42:06Nie.
42:06Nie.
42:06Nie.
42:07Nie.
42:07Gdzie jesteś?
42:23Nie wracajmy do wsi. Zamieszkajmy w Izmirze. Tam jest bardzo pięknie.
42:30Naprawdę myślisz o naszej przyszłości?
42:33Kochasz mnie na tyle, by grozić Bahar.
42:37Mimo wszystko nie poddałeś się.
42:48Nikt nie może mnie kochać tak jak ty.
42:53To prawda. Mamy pieniądze, pojedziemy dokąd zechcesz.
43:00Ale proszę, zabierzmy ze sobą Bahar.
43:07Dobrze. Jak sobie życzysz?
43:12I jeszcze kupmy samochód.
43:17Samochód?
43:19Dotąd cię nie interesowały.
43:24To dziwne.
43:28Nie chciałaś za mnie wyjść.
43:30A teraz snujesz plany?
43:32Nie licz, że zostawię otwarte drzwi, a ty uciekniesz.
43:42Wyjdziesz stąd po ślubie.
43:44Wcześniej cię nie wypuszczę.
43:49Dobrze.
43:51Jak chcesz.
43:53Dobrze.
43:54Opracowanie telewizja polska.
44:07Tekst Piotr Zieliński.
44:08Czytał Paweł Straszewski.
44:09Opracowanie telewizja polska.
44:10Tekst Piotr Zieliński.
44:11Czytał Paweł Straszewski.
44:12Opracowanie telewizja polska.
44:19Opracowanie telewizja polska.
44:21Tekst Piotr Zieliński.
44:22Czytał Paweł Straszewski.
44:24Czytał Paweł Straszewski.
44:54Czytał Paweł Straszewski.
Recommended
44:31
|
Up next
44:47
43:52
43:04
43:45
43:25
41:26
45:36
42:40
1:07
43:18
44:03
45:10
43:36
45:22
44:29
45:44
44:35
46:09
45:32
46:11
45:38
44:30
14:20
41:27