Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 7/6/2025

Category

😹
Fun
Transcript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30KONIEC
01:44KONIEC
01:50KONIEC
01:52KONIEC
01:56KONIEC
02:00Boże, czemu tak się czuję?
02:07Dokąd mam uciec?
02:09Przecież nie mam dokąd.
02:13Jak nie mogę uciec, to zostanę w pokoju.
02:24Moja kochana, kiedy będzie śniadanie?
02:28Śniadanie?
02:30Zadzwonię do Selmy.
02:33Zaraz ci przyniesie.
02:34Pojechała z mamą na zakupy.
02:37Racja.
02:40Dobrze, siadaj.
02:42Ja się tym zajmę.
02:43Dobrze.
02:53Jeśli szybko pójdę i wrócę,
02:55to może się na niego nie natknę.
02:57Tak, dam radę.
02:59Stanę się niewidzialna.
03:03Idź już.
03:03Głodna jestem.
03:04Głodnia.
03:05Zdjęcia.
03:35Zdjęcia.
04:05Zdjęcia.
04:35Zdjęcia.
04:39O couples.
04:41Polity.
04:45Ćwą.
04:50By Mittelablemodenci music.
04:52고민freuderts.
04:54Ro毅 tchnik.
04:55Kеп europeje za einen Proszę tiempo gleichzeitig.
04:57Profrei.
04:58Zdjęcia.
05:02Geniecia.
05:03Dzień dobry.
05:13Znalazłaś skarb, którego wszyscy szukali i dobrze go ukryłaś.
05:20Dla kogo to?
05:21Ja...
05:23To znaczy...
05:25Dla ciebie, tak?
05:28Specjalnie dla mnie?
05:33Zobaczymy, jak smakują.
05:49Dobra.
05:52Dzięki. Czemu?
05:56No bo...
05:58Wczoraj się przed tobą otworzyłem.
06:16To, co powiedziałem...
06:19Dżenan?
06:21Dzięki, Gülhan.
06:23Za co?
06:26Za nic. Tak ogólnie.
06:30Miłego dnia.
06:35Co jej powiedziałeś, że tak się speszyła?
06:38Co?
06:39Zawstydziła się.
06:40Jesteś pewna?
06:47Jestem kobietą.
06:48Wiem, co mówię.
06:50Jest speszona.
06:52Zajnep się zawstydziła.
06:54Oczywiście.
06:56Wczoraj wymyślałem różne głupoty, a ona nie zachowywałaby się tak, gdyby nic do mnie nie czuła.
07:01Halil?
07:03Dziękuję.
07:06Smacznego.
07:06Koniec do mnie to zdarzył.
07:13Zajnep matrix jest.
07:16Wroc quelle, ile te uralmuş?
07:20To...
07:22Will holy?
07:25Wroc élect Treat Present ljury swoim ząся.
07:32I do labouru do?!
07:34Nie o to chodzi.
08:04Ale jakbyś to nie była ty.
08:06Co to znaczy?
08:08Nie chcę być niemiły, ale wyglądasz jak...
08:12Kto?
08:18Ozlem.
08:21Tak ci się wydaje, bo wszędzie ją widzisz.
08:26O co ci chodzi?
08:28Nieważne.
08:30Herbaciarnia będzie zamknięta przez kilka dni.
08:32Przyszłam ci o tym powiedzieć.
08:35Co się stało?
08:36Czemu?
08:39Odkażanie nie zadziałało.
08:41Powtórzę je.
08:42Przez kilka dni nie da się posprzątać.
08:44Przymusowy urlop.
08:47Rozumiem.
08:49Trudno.
08:51A znasz jakiegoś hydraulika?
08:55Nie trzeba.
08:56Sam się tym zajmę.
08:57Jak chcesz.
09:01Weź narzędzia i chodź.
09:04Jasne.
09:05Zaraz wracam.
09:06Dobrze.
09:07Jakby mnie ktoś zaczarował.
09:34Nie mogłam wydusić słowa.
09:45Przecież potrafisz mówić, Zeynep.
09:47I to całkiem składnie.
09:48Wszystko przez Halila.
09:59Jak on na mnie patrzył.
10:03Ale chyba trochę się obraził.
10:16I ma trochę racji.
10:17Skoro tak się zachowuje, może pomyśleć, że nic do niego nie czuję.
10:25Weź się w garść, Zeynep Aslan.
10:27Czego tu się bać?
10:30Przecież już mu nagadałaś, że jest tchórzem, że nie ma serca.
10:35A teraz nie umiesz powiedzieć, ja też?
10:38Ja też, też cię...
10:48No nie, nie dam rady.
10:57Ale powiem.
11:00Stanę przed nim i wszystko wyznam.
11:02Tylko nie dziś.
11:09Nie teraz.
11:11Później.
11:14Tak.
11:15Później powiem.
11:22Dam radę.
11:24Chwycę go za rękę, jak on mnie.
11:26Boże, pomóż mi.
11:39Przecież ona jest tylko zawstydzona.
11:42Gdyby nic nie czuła, nie miałaby powodu się peszyć.
11:46A skoro się peszy, to coś do mnie czuje.
11:51Kto się czuje?
11:53Kto się czuje?
11:56Kto się czuje?
12:14Konuszczam.
12:15Musimy porozmawiać.
12:24Zeynep, bir şey söylemeyecek misin artık?
12:25Zeynep, powiesz w końcu coś?
12:28Tak już będzie?
12:32Udamy, że nic się nie stało?
12:39Tak, jest speszona.
12:41Na pewno.
12:44Zeynep?
12:49Muszę iść.
12:51Babcia mi woła.
12:53Inaczej byśmy porozmawiali.
12:54Tak się nie da.
13:13Za każdym razem coś nam przeszkadza.
13:16Musimy się wyrwać i pobyć trochę sami.
13:18Po co mnie tu wezwałeś?
13:40Feyas.
13:41Feyas.
13:42Eren, daj już spokój.
13:45Selma.
13:47Sprawdziłem wszystkie szpitale.
13:49Nie ma nigdzie śladu po tym człowieku.
13:52Naprawdę to zrobiłeś?
13:53Tak.
13:54Nie ufam mu.
13:57Eren, przestań.
13:58Nie czepiaj się chorego człowieka.
14:01On nie jest chory.
14:04Okłamuje cię.
14:05Zwodzi.
14:06A ja na to nie pozwolę.
14:11Feyas jest ciężko chory.
14:14Widziałam jego wyniki.
14:15Sama sprawdziłam, co to za choroba.
14:19Proszę, nie mów już o tym ani do mnie,
14:22ani do Feyaza.
14:23Nie zostawiasz mi wyboru, Feyas.
14:42Znajdę cię.
14:45I zmuszę do wyznania prawdy.
14:49Wszyscy się dowiedzą.
14:50Może poszłybyśmy trochę do ogrodu.
15:03Zajnep?
15:04Co się stało?
15:06Nic.
15:08Wszystko dobrze.
15:09To tylko zmęczenie.
15:16Chodźmy, Selmo.
15:17Przejdziemy się.
15:18Dobrze.
15:21Wyjdźmy przewietrzyć głowę.
15:23Ile można się męczyć z facetami?
15:25Chodź.
15:27Też tak myślę.
15:28Ani słowa.
15:30Ty to dopiero zaczynasz.
15:32Chodź, babciu.
15:40Znowu zostałam sama.
15:42Zaraz spotkam Halila.
15:46Znów będzie pytała, ja nic nie powiem.
15:49I tak w kółko.
15:52Jak długo tak można?
15:55Muszę mu w końcu odpowiedzieć.
15:59Co to za uczucie ta miłość?
16:03Człowiekowi się od niej wszystko miesza.
16:05Człowiekowi się od niej w końcu.
16:08Czy to za uczucie ta miłość?
16:08Czy to za uczucie ta miłość?
16:09Czy to za uczucie ta miłość?
16:10Czy to za uczucie ta miłość?
16:11Czy to za uczucie ta miłość?
16:12Nie.
16:13Nie.
16:19Znam ją.
16:21Teraz pewnie patrzy się w telefon jak zamurowana.
16:25Ale ja, Halil Firat, łatwo się nie poddaję.
16:29Zajnep.
16:30Musisz odebrać.
16:32Ile to ciężko z telefonem.
16:52Tak?
16:55Jestem w biurze.
16:57Jeśli to nie problem, możesz do mnie przyjść?
17:02Zajnep, jesteś tam?
17:07Nie.
17:09Właściwie od dawna jestem zupełnie gdzie indziej.
17:13Sama nie wiem gdzie.
17:15Zajnep?
17:18Jestem.
17:21Już idę.
17:23Dobrze, czekam.
17:25Chodź, Zajnep Aslan.
17:36Boże, pozwól, żebym tym razem się wywinęła.
17:44Obiecuję.
17:47Następnym razem wszystko załatwię.
17:49Ale nie dziś.
17:51Te drobne kroczki, ten cichy oddech.
18:17Poznałbym ten dźwięk wszędzie.
18:19Zaraz tu będzie.
18:21Zaraz tu będzie.
18:49Kazałeś przyjść, to jestem.
18:54Mów.
18:56Wczoraj powiedziałem już wszystko.
19:02Przejdźmy do rzeczy.
19:05Czyli?
19:06Rozmawiałem z naszymi nowymi partnerami.
19:21Umowa podpisana.
19:23Dokumenty gotowe.
19:26Ale przed podpisaniem chcą jeszcze analizy gleby.
19:30Dobrze.
19:31Świetnie.
19:35Trzeba pobrać próbki z naszych szklarni i pól.
19:39Rozmawiałem z Dzemilem.
19:42Zawiezie cię tam.
19:44Ale musisz pobrać próbki z każdej działki.
19:47Jasne.
19:49Niech mnie tylko podwiezie.
19:51Zrobię co trzeba.
19:53Tak?
19:54Tak.
19:54Pola są ogromne.
19:59To mi zajmie mnóstwo czasu.
20:01Świetnie.
20:03Będę miała spokój.
20:06Mam dla ciebie niespodziankę.
20:08Możesz uciekać, panno Zeynep.
20:15Idę.
20:17Powodzenia.
20:17Dzięki.
20:44Bóg mnie naprawdę kocha.
20:45Znów udało się to odwlec.
20:53Miałem cię podwieźć, ale coś pilnego mi wypadło.
20:57Przepraszam.
20:58Muszę iść.
20:59Jak tam pojadę?
21:03Ja cię zawiozę.
21:05Co?
21:07Nie trzeba.
21:10Nie chcę ci przeszkadzać w pracy.
21:12Sama pojadę.
21:12Giderę.
21:13Rowerem.
21:1830 kilometrów.
21:22Lubię ruch.
21:24Ruch.
21:29Szykujesz się na olimpiadę?
21:34Nic z tego.
21:35Pojedziemy tam razem.
21:40To ważne.
21:43Wpadłam.
21:44To pułapka.
21:47Spróbuj teraz uciec.
21:55Już nie ucieknę.
21:57Muszę z nim wytrzymać.
21:58Zapraszam panu Zeynę.
22:05Do samochodu.
22:07Wyglądam jak ozlem?
22:28Niby dlaczego?
22:29To ona powinna wyglądać jak ja.
22:34Niewiarygodne.
22:35Ale to właśnie w jej stylu.
22:45Fericha, co ty wygadujesz?
22:48Bądź sobą, dziewczyno.
22:49Bądź sobą.
22:52A kto ma cię kochać,
22:53niech kocha taką,
22:55jaka jesteś.
22:56Bądź.
22:58KONIEC
23:28KONIEC
23:42KONIEC
23:44Biegnij, Zeynep. Biegnij.
23:47Co ja wyprawiam?
23:49Spokój.
23:51Przecież mam tylko pobrać próbki.
23:58Jak chcesz, to sam idź.
24:00Nie.
24:04To poczekaj w samochodzie.
24:06A po co?
24:08Zrobimy wszystko razem.
24:14Weź.
24:17I to też weź.
24:22Idź tam po próbkę.
24:26Wezmę, skąd będę chciał.
24:28Byle szybko.
24:33Nigdzie się nie śpieszę.
24:35Mam czas.
24:36Sierpliwości.
24:37Brakuje mi jej.
24:41Więc się postaraj.
24:45Spokojnie.
24:46Nie odpuszcza.
25:01Zaraz znów zacznie pytać.
25:04Co ja mu powiem?
25:06Nawet nie ma dokąd uciec.
25:15Możesz uciekać, ale ja nie odpuszczę.
25:21Powiesz, co czujesz, panno Zeynep.
25:23Nie.
25:24Nie.
25:26Nie.
25:27Nie.
25:40Dzień dobry.
26:10Odbierz wreszcie.
26:13Nie.
26:23Nie odbiera.
26:26Gdzie się podziewasz?
26:40Muszę się stąd wydostać.
27:07Muszę zabrać Zajnep od Halila.
27:37Czemu on milczy?
27:48Już dawno powinien zacząć pytać.
27:51Dziwne.
28:02Może się poddał?
28:04Nie, nie.
28:05Nie, on się nigdy nie poddaje.
28:08Zajnep.
28:24Zajnep.
28:26Zajnep.
28:28Zajnep.
28:36Zajnep.
28:38Zajnep.
28:43Nie wierzę.
28:44Wołałem cię.
29:01Nie słyszałaś?
29:05Skupiłam się na pracy.
29:09Wybacz.
29:09Mam pytanie.
29:22Napijesz się wody?
29:25Jest gorąco.
29:27O to chciałeś spytać?
29:30Tak.
29:30Czekałaś na inne pytanie?
29:34Nie.
29:35Na nic nie czekałam.
29:37Daj.
29:42Możesz już iść.
29:46Zaczekam.
29:48Napij się.
29:48Daj.
30:18Ale się wkurzyła, gdy wspomniałem o ozlem.
30:36Muszę jej w końcu powiedzieć, że chcę ozlem dla Achmeta.
30:42Inaczej to się źle skończy.
30:48Powodzenia.
31:00Dzięki, Fericha.
31:04Znowu jest sobą.
31:07Dziewczyna mojego serca.
31:11Poradzisz sobie?
31:13To trudne, ale dam radę.
31:16Nie martw się.
31:18Chcę ci coś powiedzieć.
31:23Jeśli o ozlem, to poszła na zakupy z babcią.
31:26Ale niedługo wróci.
31:28Zdążysz ją zobaczyć.
31:29Zdążysz ją.
31:30Zdążysz.
31:31Zdążysz.
31:31Zdążysz.
31:33Zostały jeszcze dwie działki.
31:59Może usiądziemy gdzieś w cieniu i chwilę odpoczniemy.
32:05Nie muszę odpoczywać. Nie jestem zmęczona.
32:07Odpocznij sam.
32:10Czekaj.
32:16Nie uciekaj.
32:19Spokojnie.
32:24Jestem spokojna.
32:27Prosiłem, żebyś nie uciekała.
32:29Mam dla Ciebie niespodziankę.
32:39Znowu?
32:42Nie bój się.
32:44Chodź.
32:55Masz plecak?
32:58Przekonasz się.
33:04Niektórzy upodabniają się do ukochanej.
33:07Może nie umiem, jak Ty, zmieścić wszystkiego w jednej torbie,
33:21ale robię to po swojemu.
33:25Na przykład...
33:26Jogurt z owocami leśnymi.
33:33Twój ulubiony.
33:36Skąd wiesz, że go lubię?
33:42Tak samo Ty wiesz, jakie ciastka lubię.
33:45A więc ja Ciebie też...
33:50A więc ja Ciebie też...
33:54Czuję to.
34:07Też mnie kochasz.
34:08Sągul przelała już pieniądze, a my nadal tkwimy tutaj przez Ciebie.
34:35Nie do wiary.
34:40Ciekawe, gdzie zgubiłaś dowód i paszport.
34:45Gdzie Ty masz głowę?
34:47Daj już spokój.
34:54Też jest mi ciężko.
34:57Dobrze, nie dąsaj się.
34:59I tak musimy poczekać na dokumenty.
35:01Nic nie poradzimy.
35:02Życie polega na dzieleniu się, prawda?
35:21Jogurt, ciastka, niby drobiazgi, a mają znaczenie w relacjach międzyludzkich.
35:38Nic nie dzieje się przypadkiem.
35:40Może być wolniej jadła.
36:03Mam rację.
36:04Wszystko w porządku?
36:21Spójrz na mnie.
36:26Spokojnie.
36:28Napisz się jeszcze.
36:28Lepiej?
36:46Znów uratowałeś mi życie.
36:49Bałem się, że coś Ci się stanie.
36:50Nie.
36:54Spokojnie.
36:55Jadłam zbyt szybko i tyle.
37:00Świeże powietrze zaostrza apetyt.
37:03To prawda.
37:05Ale już jestem pełna.
37:14Idę się przejść.
37:15Teraz jadę.
37:16A teraz?
37:23O!
37:25Chuśtawka.
37:28E, tamam.
37:29Idź się pochuśtać.
37:31Dobrze.
37:40Pięknie.
37:44O mal się nie udławiłam.
37:47Te drobne kroki.
37:50Ten uśmiech.
37:52Tak bardzo Cię kocham.
37:55Ile to jeszcze potrwa?
38:20Czemu nie mogę mu powiedzieć, co czuję?
38:22Przecież najbardziej na świecie chciałam usłyszeć, co On czuje do mnie.
38:37Jak długo tu jesteś?
38:39Chwilę.
38:40Spóźniłem się?
38:41Nie.
38:42To dobrze.
38:47Mam nadzieję, że już zawsze będę obok Ciebie.
38:51Oczywiście, jeśli chcesz.
38:54Jasne.
38:56Pracujemy razem.
38:59Ciągły chaos, pośpiech.
39:00Od teraz chcę mieć z Tobą tylko dobre wspomnienia.
39:12Spokojne, ciepłe wspomnienia.
39:17Tyle tu pracy.
39:19Na przykład tam moglibyśmy posadzić jabłonie.
39:23Uważasz, że to dobry pomysł?
39:24Tak, jabłka są wspaniałe.
39:28Tylko Ty i ja.
39:31I jeszcze jabłka.
39:44Słyszysz, co mówię?
39:45Co Ty wyprawiasz?
39:46To ja pytam.
39:47Słuchasz mnie?
39:49Czemu nic nie mówisz?
39:50Zajnę.
39:50Słyszę i mówię.
39:54Dobra, niech będą grusze.
39:56Jakie grusze?
39:58Jakie jabłka?
40:00Przecież mówię o nas.
40:02Trzeba wracać do pracy.
40:03Już odpoczęłam.
40:16Znów uciekła.
40:18Zawsze znajdzie sposób, żeby uciec.
40:21Znów uciekła.
40:22Znów uciekła.
40:22Znów uciekła.
40:41Feriha, podłączyłem tymczasowo.
40:45Na razie możesz korzystać, ale muszę kupić rurkę.
40:52Jutro to załatwię.
40:54Dobrze.
41:00Chciałem Ci jeszcze coś powiedzieć.
41:03O, o zlem.
41:04Dosyć.
41:04O zlem i o zlem.
41:05Mam już dosyć.
41:08Feriha, źle mnie zrozumiałaś.
41:11Nawet gdybym miał dziesięć serc, żadnego nie oddałbym o zlem.
41:18Ona ma być dla mojego kolegi.
41:22Nie bądź zazdrosna.
41:26Ani by czemu miałabym być zazdrosna?
41:29Nie jestem zainteresowana.
41:30Zrozum to wreszcie.
41:31No i proszę.
41:44Wymyśliłeś sobie coś.
41:45A ona ma Cię gdzieś.
41:52Nie kocha Cię.
42:01Opracowanie Telewizja Polska.
42:08Tekst Olga Krysiak.
42:10Czytał Irenausz Machnicki.
42:11Od tras dépNS 30, bangs pos Amerika dr Wah Pronk Navers.
42:27Nie wątpię.
42:31Nie wątpię.
42:33Od ciążyły beli.
42:36Nie wątpię.
42:37KONIEC