Category
😹
FunTranscript
00:00DZIENNIKARZE
00:06WYSTĘPUJĄ
00:16WYSTĘPUJĄ
00:30muzyka
00:38muzyka
00:44muzyka
00:50muzyka
00:56muzyka
01:02muzyka
01:08muzyka
01:14muzyka
01:20muzyka
01:24muzyka
01:28muzyka
01:32muzyka
01:363 siostry
01:40odcinek 80
01:44dziękuję
01:48na zdrowie
01:58samochód jest odlotowy
02:02menedżer dał mi kluczyki i powiedział, że to prezent od Ciebie
02:06nie miałem okazji podziękować
02:10mam nadzieję, że się przyda
02:14dzięki
02:18czasem kiedy robisz takie gesty odnoszę dziwne wrażenie
02:24nie będzie żadnych niespodzianek?
02:28jakich niespodzianek?
02:30nie wiem
02:34nie wyślesz mnie do pracy gdzieś indziej?
02:38nic takiego się nie wydarzy, spokojnie
02:44okej
02:50ta dziewczyna, którą Somer wypchnął z balkonu
02:54Mustacho, nie mów bzdur, mój syn nie jest mordercą
03:03nic takiego nie powiedziałem
03:08dokończ
03:14chciałem zapytać, czy to żona naszego Nihata?
03:20tak
03:38pan Sadyk, tak mi przykro
03:42dziękuję za wsparcie
03:45Turkan trochę opowiedziała
03:48gdzie jest Somer?
03:51w areszcie
03:54czekamy na prokuratora
03:57przykro mi
03:59jak się czuje pani Mine?
04:02jeszcze nie skończyli operować
04:06nadal nie wiadomo czy przeżyje, czekamy
04:16kto to?
04:19Mustafa
04:21syn bliskiego przyjaciela
04:31będę się zbierał
04:34nie musisz z nami czekać
04:37miło pana poznać, wzajemnie
04:40proszę
04:51panie Ozerze, o co w tym chodzi?
04:57dziewczyna miała depresję, przechodziła trudny okres
05:01my też byliśmy w szoku
05:04nie spodziewaliśmy się tego, trzeba czekać
05:08oby z tego wyszła
05:25proszę
05:27nie możemy pozwolić, żebyś się przeziębił przez numer Somera
05:57nie!
06:58jak operacja?
07:01czy Mine przeżyje?
07:04pani z rodziny?
07:07tak
07:09operacja się udała, ale nadal nie wiadomo czy pacjentka przeżyje
07:13będziemy ją leczyć na OIOM-ie
07:16zaczniemy od śpiączki farmakologicznej
07:19być może trzeba będzie przeprowadzić drugą operację
07:22współczuję
07:26proszę nie tracić nadziei, odwiozę panią
07:29pójdę po pana Ozerra
07:34idź z nim porozmawiać, ja zadzwonię po kierowce
07:38dobrze
07:42synu, jesteśmy z tobą
07:52Selczuku, weź mój samochód
07:55pojadę z panem Okanem, widzimy się w sądzie
07:58do widzenia
08:11dobrze
08:16siadaj
08:19mamo, spóźnię się na autobus
08:22usiądź i zjedz śniadanie
08:25podwiozę cię na autobus
08:28jak przyzwyczaiłaś się do pracy?
08:31nie pozwalają mi nic robić
08:34siedzę i obserwuję główną sekretarkę
08:37to lepiej, masz spokój
08:40tak, wczoraj
08:43ale nie rozmawiałyśmy
08:46przyjechała z panem Ozerrem, ale szybko wyszli
08:49mieli jechać na komendę z Turkan
08:52Nesrin, nie wiemy wszystkiego
08:59widziałeś się wczoraj z panem Ozerrem
09:02nic ci nie powiedział
09:05coś tam sobie gadał, że Mine miała depresję
09:08jaki to ma związek z Turkan
09:11dlaczego zaprosili tę kobietę do hotelu
09:14same niewiadome
09:17trzeba było zapytać
09:20on nie wie
09:23to normalne, że chcą przesłuchać Somera
09:26ta kobieta była jego asystentką
09:29ale nie rozumiem, dlaczego traktują go jak winnego
09:33mam złe przeczucia
09:37chyba go nie oskarżą
09:40skoro Mine chciała popełnić samobójstwo
09:46wczoraj, kiedy rozmawialiśmy z panem Ozerrem
09:49podszedł do nas młody chłopak
09:52i skrytykował Somera
09:55co mnie to obchodzi?
09:58mam dość
10:01muszę iść
10:17Mustafa
10:21wstawaj, zjedz coś
10:24nie idź głodny do pracy
10:32co to?
10:35prezent od pana Ozerra
10:38próbuje wszystkiego
10:41dziś auto, jutro coś innego
10:44nie spocznie, dopóki nie znajdzie klucza
10:47który otworzy oddzielającą nas żelazną bramę
10:50nie wie, że ten klucz dawno się zepsuł
10:55synu, rozumiem, że cierpisz
10:58obserwując przy nim i obserwując jego relacje z synem i rodziną
11:04nie musisz tego dłużej znosić
11:07rzuć tę pracę, ja coś znajdę
11:10ty też masz inne opcje
11:13przecież to dom twojego ojca
11:19ile lat tu nie byłaś?
11:22od dnia, w którym uwierzyłam twojemu ojcu
11:26rodzice usunęli mnie ze swojego życia
11:29wróciłaś do domu, z którego zostałaś wyrzucona przez emeryt
11:32tutaj masz okazję stawić czoło przeszłości
11:35pogodzić się z nią
11:38odkurzyłaś wszystkie fotografie, widziałem
11:41nie możesz unieść tego ciężaru
11:44dlatego rozmawiasz ze zdjęciami
11:47jaki to ma związek z tobą?
11:50jak to jak, ja też próbuję stawić czoło przeszłości
11:53pracując u ojca
12:05dużo myślałem w więzieniu
12:08czułem wielkie brzemię na swoich plecach
12:11aż się od niego uginałem
12:14mam wrażenie, że noszę to brzemię od lat
12:18wreszcie zrozumiałem, skąd ono się wzięło
12:24dlatego przyjechałem tu, jak tylko wyszedłem na wolność
12:27pierwszy krok za mną
12:30zdjąłem to brzemię ze swoich pleców
12:33teraz czekam, aż będę mógł przerzucić je na jego rodzinę
12:41zaparzę herbatę, wstań
12:44dobrze
12:47naprawdę nie mogę rozmawiać, zadzwonię później
12:50Somerze
12:53tato, synu
12:56Sosturkan, wszystko dobrze, jest w domu
12:59porozmawiacie później
13:02dasz radę synu, wszystko się ułoży
13:07dasz radę
13:15już dobrze
13:19jesteś głodna?
13:26chodź, już
13:45ja się tym zajmę
13:52pani Ruchan nie wróciła?
13:55nie, załamała się w szpitalu
13:58kierowca powiedział, że pan Somer stanie przed sądem
14:01pojechał do hotelu po jego auto
14:09weź małą, ja to zrobię
14:14dobra
14:18sytuacja pana Somera jest niewesoła
14:21może trafić do więzienia
14:30a co z Minę?
14:33jak ona się czuje?
14:36możesz zadzwonić do pani Ruchan i zapytać
14:39czy czegoś jej nie potrzeba
14:42dobrze, daj mi ją
15:06tak, Ailo
15:09chciałam zapytać, czy czegoś pani nie potrzebuje
15:15nie, jadę do domu
15:18a jak się czuje pani Minę?
15:26rozłączyła się
15:31dobrze, zróbmy tak
15:34ty zajmiesz się Kiraz
15:38a ja pojadę do szpitala
15:41pani Ruchan już wraca
15:45muszę zobaczyć Minę
15:48i porozmawiać z lekarzem
15:56Donusz, jeśli ta kobieta do ciebie przyjdzie z wyrzutami
15:59nic jej nie odpowiadaj
16:02od razu wróć do domu
16:05żeby mi robić wyrzuty
16:08no właśnie, znam ją
16:11ona jest nieprzewidywalna
16:14chodź, jedziemy
16:17miłego dnia
16:35możemy porozmawiać?
17:06nie ma świeżej herbaty
17:09a pani pewnie się spieszy
17:12przejdę do rzeczy
17:15co robiła tu moja wnuczka?
17:22wysiądę tu, tato
17:25jedna koleżanka już czeka
17:28dobrze, kochanie, miłego dnia
17:31do zobaczenia
17:35pa
17:40dzień dobry, jesteś nowa?
17:43tak, pracuję jako sekretarka pana Ozera
17:46powodzenia, ja jestem w kadrach
17:49miło mi
17:51Donusz?
17:53co tam, bratanico, zaczęłaś pracę?
17:56tak
17:58a co z egzaminami, nie zamierzasz pójść na studia?
18:01nie twoja sprawa
18:04jestem twoim wujkiem
18:07zniszczyłeś życie Deryi
18:10jak śmiesz mi się pokazywać na oczy
18:14nie zniszczyłem nikomu życia
18:17każdy ma prawo znać prawdę
18:20jesteś dla mnie równie ważna jak Derya
18:23jeśli coś ci się stanie, nie wybaczę sobie
18:27zostaw mnie
18:30posłuchaj
18:33widziałem ogłoszenie, że rozdają stypendia na kurs języków obcych
18:36wydrukuję ci informację
18:39szkoła ma siedzibę w Izmirze i w Ajwaliku
18:42jak podasz mi datę swoich urodzin, zapiszę cię
18:45nie, dziękuję
18:48dlaczego tak się bronisz?
18:51powiedziałam, że dziękuję
18:54dobra, miłego dnia
19:00w hotelu
19:07co jest?
19:10już, idę kupić własną gazetę
19:13miłego dnia
19:17nie mogłam zrobić inaczej
19:20przywiozłam ją tutaj
19:23matka nagle ją zostawiła i zniknęła
19:26potem dowiedziałam się co się stało
19:29moja córka wezwała ją do hotelu
19:32sumienie cię nie gryzie?
19:35dlaczego niby? nie zabiliśmy Minę
19:41przez ciebie dziewczyna może zginąć
19:45powiedziałaś wszystko Turkan, mimo że cię ostrzegałam
19:48Turkan chciała, żeby jej mąż porozmawiał z Minę
19:52jeśli Minę umrze, to będzie twoja wina
20:17a Somer?
20:20rozmawia z prawnikiem, zaraz przyjdzie
20:29zadzwonię do Ruchan
20:32dobre wieści?
20:35wypuszczają Somera, dzięki Bogu
20:38czekają aż Minę odzyska przytomność
20:41o ile nie umrze
20:44powinniśmy się cieszyć
20:47przynajmniej Somer nie musi siedzieć w areszcie do czasu rozprawy
20:50nie pozostaje nam nic innego jak modlić się o zdrowie Minę
20:56Somer idzie, kończę
21:04gratuluję
21:07to nie koniec, teraz mogą wezwać Turkan
21:12niestety to prawda
21:16skupmy się na pozytywach
21:19zamkną sprawę, kiedy Minę złoży oświadczenie
21:23teraz wracajmy do domu, musisz odpocząć
21:45odpoczywam
22:08pani doktor
22:12i co?
22:15pacjentka ma trudności z oddychaniem
22:18jej płuca nie są wydolne
22:21próbowaliśmy ją rano wybudzić, ale trzeba było ją od razu podłączyć
22:24stan nadal jest krytyczny
22:27jeśli dojdzie do krwotoku wewnętrznego
22:30może być bardzo źle
22:33za wcześnie, żeby się cieszyć
22:41nie chciałam tego
22:56przepraszam
23:12nie mam za co
23:15moja siostra
23:18jesteś zbyt silna
23:21nie ma za co
23:24nie ma za co
23:27nie ma za co
23:30nie ma za co
23:33nie ma za co
23:36nie ma za co
23:39nie ma za co
24:09nie ma za co
24:28chodź synu
24:31mama na ciebie czeka, Turkan też
24:34jak mam jej spojrzeć w twarz?
24:38nie myśl o tym na razie
24:41jesteś w domu, reszta jakoś się rozwiąże
24:44chodź
24:47chodź
25:08synu
25:11dzięki Bogu, dobrze że wróciłeś
25:20wszystko się jakoś ułoży
25:23co ja bym zrobiła, gdyby cię zamknęli
25:26już wróciłem
25:31to ze szczęścia
25:37ja też się cieszę
25:40dzięki
25:43dzień dobry panie Somerze, przygotuję coś do jedzenia
25:46napije się pan czegoś w międzyczasie?
25:49nie, dziękuję
25:52jak to nie?
25:55no już nakrywaj do stołu, wystaw wszystko co Somer lubi najbardziej
25:58dzięki Bogu
26:01weź prysznic i zejdź do nas
26:04dziękuję
26:19Turkan?
26:25myślałam, że się ucieszysz
26:28mamo
26:31to twój mąż, co z tobą?
26:34wredna
26:46będziesz mi dawać lekcje?
26:54znaj swoje miejsce
26:58tak?
27:01a może czas powiedzieć prawdę?
27:04jak możecie się spodziewać, że będę lojalna
27:07w stosunku do rodziny, która jest zbudowana na hipokryzji
27:10i kłamstwach?
27:13naprawdę nie znasz granic
27:16atakujesz mnie, żeby zamaskować swoje poczucie winy
27:19jak ci nie wstyd?
27:22jak ci nie wstyd?
27:27Turkan, proszę
27:30mówiłam ci tato
27:33nikomu w tym domu nie zaufałam tak jak tobie
27:36i co mi to dało?
27:39nic dla mnie nie zrobiłeś
27:44kiedy wasz syn przyprowadził do domu swoją kochankę
27:47nie pisułeś ani słowem
27:51milczałeś
27:55milczenie jest równie złe, co hipokryzja i kłamstwa
28:00Turkan, to nie tak jak myślisz
28:03chcieliśmy cię chronić
28:06zdradziliście całą moją rodzinę
28:11myśleliście, że forteca, którą zbudowaliście jest nie do zburzenia
28:14ale ona runęła, a pod gruzami leżę ja
28:18obarczona winą
28:21rozczarowana do granic możliwości
28:27na górze leży niewinne dziecko, które niczego nie rozumie
28:32czeka na matczyną miłość i troskę
28:39a jego matka umiera w szpitalu
28:48i to może być moja wina
28:51ta kobieta może umrzeć przeze mnie
29:03wiecie o tym
29:06ale to wy doprowadziliście do tej sytuacji
29:09wy
29:12wielka rodzina Kormanów
29:15teraz zastanówcie się, jak uspokoicie sumienie
29:20wiadomo, kto tu jest ofiarą
29:46Sumerze
29:52poczekaj
29:55niech ochłonie
30:46stop, czy to stodoła, żeby wchodzić bez zapowiedzi
30:49kim ty jesteś, wynocha
30:52zaraz ci pokażę
30:55już, już, chodź tu
30:58szefie, wiem, że to pana brat, ale
31:01no już, nie róbmy spraw
31:04co to ma być
31:07jeśli jeszcze raz znieważesz mojego współpracownika
31:10wyrzucę cię na bruk, ogarnij się
31:14jak to
31:17nie czytałeś?
31:20czytałem
31:23nie rozpoznajesz jej, to świadkowa z wesela twojej córki
31:26co ci do tego
31:29nie sądzisz, że coś tu śmierdzi
31:32co sugerujesz
31:35czyli nic nie wiesz
31:38o czym ty mówisz
31:42spokojnie
31:45spokojnie, nic się nie stało
31:48to co gadasz, nic nie można powiedzieć
31:55Ozer nic mi nie mówi
31:58wspomniał tylko, że rozprawa została przełożona
32:01Sumera też nie mogę o nic zapytać, jest bardzo nerwowy
32:04jak poważna jest sytuacja
32:07niestety jest bardzo poważna
32:10na dodatek następnym razem zostanie wezwana także pani Turkan
32:13jako oskarżona
32:18Boże, czyli losy Sumera i Turkan
32:21leżą w rękach Mine
32:24niestety
32:31chodź synu, siadaj
32:41jak wygląda sytuacja
32:44przekazałem wszystko pana mamie
32:47na razie nie mówmy nic Turkan
32:50proszę cię mamo
32:53ja z nią porozmawiam
33:11nie może się pani tak zatręczać i nic nie jeść
33:14dlatego boli panią brzuch
33:17przygotuję jakąś przekąskę
33:20nie chcę, dziękuję
33:23przecież jest pani w ciąży
33:26dzwoni telefon
33:37tak mamo
33:40Turkan, Sumer jest w domu?
33:44tak, wrócił
33:47co robiliście w hotelu?
33:50porozmawialiście?
33:53tak
33:56już po wszystkim
33:59to koniec naszego małżeństwa
34:02rozwodzimy się
34:08dobrze
34:11to co tam ciągle robisz?
34:14mówiłam ci, Mine powierzyła mi dziecko
34:17Turkan, przestań szukać wymówek
34:20widzę co tam się dzieje
34:23mówisz, że to koniec
34:26ale twoje serce nie chce wracać do domu
34:29przyjedź do nas kochanie
34:32wróć do rodziców
34:35inaczej znów stanie się coś strasznego
34:38mamo proszę, nie naciskaj
34:41i tak obwiniam się o to co się stało
34:44to moja wina
34:47jak możesz tak mówić
34:50przestań się obwiniać
34:53wszystkiemu winni są ludzie, którzy doprowadzili do tej sytuacji
34:56oddaj dziecko ojcu i wróć do domu
34:59zaraz ruszamy po ciebie i ciocie
35:02nie teraz
35:05najpierw Mine musi wyjść ze szpitala
35:08jak wróci tu i wyzdrowieje, oddam jej córkę i się wyprowadzę
35:11wykluczone
35:14a jeśli ona nie wyjdzie ze szpitala
35:17jeśli coś jej się stanie
35:20zostaniesz tam na zawsze i będziesz opiekować się jej dzieckiem
35:23nie mów tak, nic jej nie będzie
35:26wyzdrowieje, módl się za nią
35:29nie martw się o mnie
35:32do usłyszenia
35:35dobrze kochanie
35:42Somerze
35:48nie chcę mieszkać z tobą w jednym pokoju
35:55co takiego?
35:58śpij w pokoju Mine
36:01ja odpoczywam
36:04nie mogę
36:07nie mogę
36:10spójrz w pokoju Mine
36:13ja zostanę tu z dzieckiem
36:16dobrze, jak chcesz
36:40do widzenia
37:11Turkan?
37:14cicho, mała się obudzi
37:23cokolwiek się stało
37:26wyrządzasz Mine wielką przysługę
37:29opiekując się jej dzieckiem
37:32i uczysz ją pokory
37:35nie rozumiem
37:39Mine nie może tego na razie docenić
37:42ale kiedy wyzdrowieje, podziękuję Ci
37:45ja też jestem Ci wdzięczna
37:48za to, że opiekujesz się moją wnuczką
37:51ale błagam Cię, nie traktuj tak Somera
37:54widziałaś co się stało
37:57ledwo udało nam się go wyciągnąć z więzienia
38:00jemu też jest ciężko
38:03pamiętaj o tym
38:09a co dopiero mnie?
38:12rozumiem Cię, masz rację
38:15ale Somer Cię kocha
38:18nieważne
38:21Turkan, Ty też go kochasz
38:24wiem to
38:27to nie Pani sprawa
38:32dobrze, posłuchaj
38:35puściły Ci nerwy
38:38ale żadne z nas nie podniosło na Ciebie głosu
38:41miałaś prawo być zła
38:47wiedz, że ja od początku chciałam się pozbyć Mine
38:50robiłam wszystko co mogłam, żeby zniknęła
38:58ale Ozer jest rozsądnym mężczyzną
39:01stwierdził, że nie możemy wyrzucić jej z dzieckiem na ulicę
39:04jakby nie patrzeć, to nasza wnuczka
39:07Mine nic już nie znaczy dla Somera
39:10nie złość się więcej na niego
39:15rozumiem, chcecie zrobić z Mine kozła ofiarnego
39:18i udawać, że Somer jest niewinny
39:21ale ja z nim rozmawiałam
39:24ich romans trwa nadal
39:27nie miałam nawet czasu przetrawić przeszłości
39:30a tu okazuje się, że nadal jestem zdradzana
39:33to nie jest zamknięty rozdział
39:36mylisz się, Turkan
39:39ta kobieta Cię okłamała
39:42Somer powiedział mi co tam się wydarzyło
39:45Mine nie potrafiła zaakceptować rzeczywistości
39:48zwariowała do końca i puściły jej nerwy
39:51jeśli wolisz wierzyć Mine niż swojemu mężowi
39:54nie mamy o czym rozmawiać
39:57serio?
40:00dlaczego Mine odebrała sobie życie teraz
40:03zostawiając małą Samą?
40:06słucham
40:30Turkan obwinia siebie
40:33nie jestem w stanie tego pojąć
40:36mówi, że nie wróci do domu
40:39dopóki Mine nie poczuje się lepiej
40:42a co będzie jeśli Mine coś się stanie
40:45Turkan ma cierpieć całe życie
40:48spokojnie, Turkan wiele przeżyła
40:51jest w ciąży
40:54jej mąż otarł się o więzienie
40:57nie będę stała z boku, ale co z Sadykiem
41:00nawet on zaczął mieć wątpliwości
41:03wypytuje mnie każdego ranka i każdego wieczora
41:06zaczyna się domyślać
41:09Patrik przyniósł mu gazetę
41:12powiedział, że Sadyk nie ma o niczym pojęcia
41:15a co on może wiedzieć
41:18przeczytał tylko artykuł w gazecie
41:21nie wiem, Nezahat
41:24tylko po dziurki w nosie
41:27poznańcie go, dość tych numerów
41:30pójdę do niego i dowiem się co wie
41:33dobrze
41:36to idę
41:39kanalia
41:42no proszę
41:45Somer zrzucił ją z balkonu
41:48żeby ukryć prawdę
41:51nie chcę, żebym wpadł
41:54do góry
41:57cześć siostryczko
42:00napijesz się wody?
42:03przyszłaś mi pogratulować?
42:06właśnie, gratulacje
42:09dziękuję, a może chcesz herbaty?
42:12nie kłopot się
42:15kto może zamówić coś do jedzenia?
42:18jak leci?
42:21dobrze, ale nie o wszystkich można to powiedzieć
42:24patrz, nie twoja sprawa, to asystentka Kormanów
42:27jak to nie twoja sprawa?
42:30chodzi o Turkan i jej męża
42:33nie wymieniają nawet ich nazwisk
42:36racja
42:39na pewno ktoś o to zadbał
42:42słucham
42:45zgadujesz
42:48siostro, dzieje się dużo dziwnych rzeczy
42:51widzisz ten list?
42:54to czarna skrzynka z wypadku
42:57daj mi to
43:02pamiętasz męża tej całej miny?
43:05Nihat
43:08on mi to dał
43:11kazał przekazać Turkan
43:14ta cała minę jest kochanką Somera
43:20niezłe, co?
43:23facet ściągnął ją sobie do domu
43:31nie dziwi cię to?
43:34w dzisiejszych czasach każdy może wymyślić kłamstwo
43:37proszę cię, gdyby to była dla ciebie nowość
43:40wpadłabyś w panikę
43:44wiedziałaś
43:47przestań
43:50Nesrin też wie?
43:53to nie twoja sprawa, zostaw ją w spokoju
43:56nie wystarczy ci to, co jej zrobiłeś?
43:59dobrze
44:04czyli mamy rodzinny sekret
44:07będę milczeć
44:10siostro, co tam u Dery?
44:13dzwoni, ale nie odbiera
44:16nie używa telefonu, który jej dałem?
44:19a czego się spodziewałeś?
44:22zniszczyłeś jej życie
44:25nawet się do niej nie zbliżaj
44:28daj się jej spokojnie uczyć
44:31ja też mam uczucia
44:34poza tym, kto wie, może się pospieszyłem
44:37córką jest Derya
44:40ale może to Donusz
44:48dość tego
44:51zostaw tych ludzi
44:54dlaczego musisz się ciągle mieszać w ich sprawy
44:57daj im spokój
45:03ciekawa reakcja
45:07do zobaczenia w kolejnym odcinku
45:37wersja polska kanal plus
45:40tekst Agata Duran
45:43czytał Michał Borejko
46:07napisy stworzone przez społeczność Amara.org