- 6 days ago
Category
📚
LearningTranscript
00:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:30Wydaje nam się, że źli mogą być wszyscy poza nami.
00:37Na ich miejscu bym tak nie zrobił, ale to nieprawda.
00:44Co się stanie, jeśli weźmiemy grupę studentów i losowo podzielimy ich na więźniów oraz strażników?
00:51Damy im przebrania, a potem zamkniemy w piwnicy.
00:54Właśnie tak zrobiono 50 lat temu.
01:00W więzieniu byłem tylko raz podczas stanfordzkiego eksperymentu więziennego.
01:07Na Uniwersytecie Stanforda przeprowadzono eksperyment, który zapisał się w annałach psychologii społecznej.
01:13Profesor Philip Zimbardo przeprowadził legendarny eksperyment.
01:17Losowo przydzielił studentom rolę strażników i więźniów.
01:20Badanie okazało się tak niebezpieczne, że musiał je przerwać.
01:24Widzimy, jak szybko dobrze chłopcy zmieniają się w brutalii.
01:31Profesor Zimbardo powiedział, że zło tkwi nie tylko w niektórych z nas, lecz w każdym.
01:38To on kontrolował narrację.
01:40Ten człowiek zawsze ma coś w rękawie.
01:43Tym eksperymentem wyjaśniono realne okrucieństwo.
01:46Sytuacja go zdeprawowała.
01:49To przerażające, że uczynił coś status quo dla własnych korzyści.
01:56Hej, tu Phil Zimbardo.
01:59Opowiada tę historię od 50 lat.
02:01Sam uwierzył w swoją narrację.
02:04Są rzeczy, o których powinien był nam powiedzieć.
02:08Większości uczestników nie przesłuchano.
02:11Zimbardo podał prostą odpowiedź.
02:13A przydałoby się przepytać wszystkie zaangażowane osoby, żeby przekonać się, jak złożony jest ten problem.
02:21Raz, dwa.
02:22W porządku.
02:23Trzy, cztery.
02:25Niczego się nie nauczyłeś?
02:27Chcę stąd wyjść.
02:30Do karceru.
02:31Wypuśćcie mnie.
02:35Myślicie, że wiecie?
02:36Tak naprawdę nie macie pojęcia.
02:40Stanforski eksperyment więzienny.
02:42Odkrywając prawdę.
02:49Możemy zaczynać?
02:51Tak.
02:52O czym porozmawiamy?
02:53O Jerem.
02:55Nikt z mediów mnie nie pytał.
02:58Tak trudno nas odnaleźć?
03:01Zainteresowanie nim niesłabnie.
03:03Wciąż o tym mówię, bo ludzie chcą słuchać.
03:06Raz na dziesięć lat.
03:09Ktoś mnie o to pyta.
03:11Wtedy dociera do mnie, że to naprawdę coś wyjątkowego.
03:15Więc opowiadam.
03:17To było pięćdziesiąt lat temu.
03:21Tak.
03:23A my wciąż o tym mówimy.
03:25Właśnie.
03:26O, już pamiętam.
03:29Wszystko do mnie wraca.
03:37Latem 1971 roku szukałem pracy.
03:41Zobaczyłem ogłoszenie w gazecie.
03:44Robili więzienny eksperyment i płacili piętnaście dolarów dniówki.
03:47Niezła fucha.
03:48Piętnaście dolarów dziennie.
03:52Trzy posiłki, dach nad głową i łóżko.
03:55To coś dla mnie.
03:57Brzmiało dobrze.
03:58Nie miałem kasy.
04:00Więzienia znałem wyłącznie z filmów.
04:03Wiedziałem tylko, że to miejsca pełne zła.
04:06Miałem to gdzieś.
04:07Chciałem tylko pracę na lato.
04:09To miało trwać dwa sierpniowe tygodnie.
04:13Eksperyment prowadził Uniwersytet Stanforda.
04:16A Zimbardo był szanowany w środowisku.
04:19Nazywaliśmy go disco-psychologiem.
04:22Zgłosiłem się, choć nic nie wiedziałem.
04:25Myślałem, że stworzą imitację więzienia.
04:29Uczyłem się do egzaminów.
04:31Stwierdziłem, że skoro to eksperyment więzienny,
04:34to będę miał dużo czasu.
04:35Wezmę podręczniki i się pouczę.
04:37Ta praca wydawała się idealna.
04:43W 1971 roku na Uniwersytecie Stanforda
04:48chcieliśmy sprawdzić, co się stanie,
04:50gdy umieścimy dobrych ludzi w złej sytuacji.
04:52W tym wypadku w więzieniu.
04:55Umieściliśmy w nim młodych mężczyzn,
04:59studentów koledżu z całego kraju,
05:01którzy lato spędzali w San Francisco.
05:02Zgłosiło się 100 osób.
05:06Przepytaliśmy je i poddaliśmy testom osobowości.
05:10Ten eksperyment miał sprawdzić,
05:13jak ludzie radzą sobie w niewoli,
05:15w środowisku więziennym.
05:19Miało być bez przemocy i napastowania seksualnego.
05:24Zrobili mi test psychologiczny
05:26w formie długiego kwestionariusza.
05:28Szukali jakichś patologii.
05:32Pytali o pochodzenie
05:33i czy siedzieliśmy kiedyś w więzieniu.
05:36Takich osób nie chcieli.
05:39Pamiętam podpisanie umowy.
05:41Nie można było wyjść,
05:43chyba że miało się dobry powód.
05:45Na przykład coś ze zdrowiem.
05:47Ze 125 osób wyznaczyli mniejszą grupę,
05:50rzekomo najbardziej stabilną psychicznie.
05:54Śmiałem się, bo nie uważałem się za takiego.
05:56Wybraliśmy 24 osoby i rzuciliśmy monetą.
06:00Ci będą strażnikami, a ci więźniami.
06:03Jakie instrukcje wydaliście strażnikom?
06:05Musieli pilnować porządku
06:06i nie pozwolić więźniom uciec.
06:08Sami mieli zapanować nad więzieniem.
06:10W latach 70-tych wszyscy byliśmy młodymi buntownikami.
06:14Braliśmy narkotyki,
06:16sprzeciwialiśmy się wojnie
06:17i nosiliśmy długie włosy.
06:19Sami widzieliśmy siebie jako więźniów,
06:21a nie strażników.
06:22Cieszyłem się, że zostanę więźniem.
06:27Wydawało mi się to pasywną rolą.
06:30Myślałem, że będę miał czas na naukę,
06:32więc widziałem się w roli więźnia.
06:34Nie zgłosiłem się na klawisza.
06:36Powiedziałem, że wolę być więźniem,
06:39ale wybrali mnie na strażnika.
06:41Trochę się zawiodłem,
06:42ale płacili 15 dolarów za dzień,
06:44więc czemu nie?
06:45Nas, strażników, wysłali po odbiór uniformów.
06:54Dostałem mundur w kolorze kaki.
06:58Dali nam pałki, okulary, lustrzanki i uniformy.
07:05Było to zupełnie sprzeczne z tym,
07:07jak się widzieliśmy jako młodzi ludzie.
07:10Wydawało się to autorytarne i brutalne.
07:13Mieliśmy ciemne okulary, mundury i pałki.
07:16Co to jest?
07:21Chcieliśmy normalną, zdrową, amerykańską młodzież.
07:25Osoby w roli strażników nie różniły się
07:27od tych w roli więźniów.
07:34W niedzielę rano czekałem w domu.
07:38Nagle podjechał radiowóz.
07:39Na ulicy stali ludzie z wielką kamerą.
07:43Gliniarz podszedł do drzwi i mówi
07:45Jesteś aresztowany.
07:48Ciekawe, co sobie pomyśleli sąsiedzi.
07:53Skuli mnie i sprowadzili na dół.
07:59Stoi z rękami na radiowozie i jest przeszukiwany.
08:03Zakładają mu kajdanki.
08:04Wsadzili mnie do radiowozu i odjechali.
08:11Wszystko było filmowane.
08:13Chciałem powiedzieć sąsiadom, że to tylko eksperyment.
08:15Następne, co pamiętam, to zdejmowanie odcisków na komisariacie.
08:29Poziom autentyzmu mnie zaszokował.
08:33Dla więźniów to było jak prawdziwe.
08:35Chcieliśmy stworzyć symulację tego, co się dzieje w więzieniu.
08:52Na nagraniach widać, że mieliśmy opaski na oczach.
08:57Nie wiedzieliśmy, gdzie jesteśmy.
09:00Wylądowaliśmy na korytarzu.
09:07Pamiętam, że kazali mi się rozebrać.
09:13Skarpety też.
09:15I stanąć z rękami przy ścianie.
09:18Potem mnie spryskali.
09:21Kazaliśmy im włożyć proste, drapiące kitle.
09:27Na każdym był numer.
09:28Sięgały do połowy uda.
09:32Zabronili noszenia bielizny.
09:34Mieli na głowach pończochę, co symulowało ogolenie na łyso.
09:42Założyli nam na stopę łańcuch z kłódką.
09:45To był element odczłowieczenia.
09:51Zmienili ich z ludzi w obiekty.
09:58Były trzy cele z materacami.
10:05Każda wielkości małej sypialni.
10:10Drzwi miały okratowane okna, przez które dało się zajrzeć do środka.
10:17Na końcu korytarza znajdowała się kamera.
10:20W dziurze w fałszywej ścianie nagrywała każdego, kto był na korytarzu.
10:23Z celi nie widziałeś całego korytarza.
10:28Słyszałeś tylko dźwięki.
10:31Początkowo wszystko sprawiało dyskomfort.
10:34Może poza okularami słonecznymi, bo lubiłem je nosić.
10:38Zwłaszcza gdy miałem przejarane oczy.
10:40Pierwszego dnia było dziwnie.
10:44Dopiero wczuwaliśmy się w rolę.
10:48Ale tyle się działo, że to uczucie szybko minęło.
10:51Celowo obrałem rolę przywódcy.
10:54Ktoś wydawał kupę kasy i chciał pokazać zły wpływ więzienia.
10:58Ale nic się nie działo.
11:00Więc zacząłem działać.
11:01To ja planowałem.
11:05Dzień dobry, dziewczynki.
11:07Otwórz celę.
11:08Wychodzić.
11:10Wyprowadziliśmy ich cel i ustawiliśmy w szeregu.
11:16Odwrócić się ręce przy ścianie.
11:19Urządziłem im musztrę.
11:201, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9.
11:24Jeszcze raz.
11:25Darłem się im w twarz.
11:27Zabroniłem się śmiać.
11:28Nie dosłyszałeś?
11:31Jednego ze strażników nazywaliśmy Johnem Wayne'em.
11:35Ciekawe, że dostałem taką ksywkę,
11:37bo John Wayne nigdy nie grał czarnych charakterów.
11:40Wszyscy sprzeciwialiśmy się wojnie wietnamskiej,
11:45a John Wayne w pełni ją popierał.
11:47Więc skoro jesteś tym złym,
11:52to jesteś Johnem Wayne'em.
11:57John Wayne wczuł się w rolę.
12:01Teraz głośniej.
12:03Wciąż robił coś wkurzającego.
12:05Ty mi powiedz, kto tu rządzi.
12:06Początkowo chciałem, żeby było fajnie.
12:10Na poczekaniu wymyślałem elementy musztry.
12:12Zaśpiewajcie coś.
12:16Mieli śpiewać głupie piosenki,
12:18albo mówić facetowi obok, że go kochają.
12:21Wszystko, co mogło ich poniżyć.
12:23Dół, góra, dół, góra.
12:28Mieli się do nas zwracać,
12:29tak, panie strażniku więzienny.
12:31Więźniowie muszą się zwracać do nas,
12:32per panie strażniku więzienny.
12:34Więźniowie muszą się zwracać,
12:36per panie strażniku więzienny.
12:38My wołaliśmy ich po numerach.
12:39Jak mają się do siebie zwracać więźniowie?
12:41Tylko po numerach.
12:43Jak?
12:43Tylko po numerach.
12:44Wszystko było zaprojektowane z myślą
12:47o odczłowieczeniu więźniów.
12:49Zaczęło się fajnie.
12:52Śmialiśmy się i żartowaliśmy.
12:54Gdy kazali nam śpiewać,
12:55zniekształcaliśmy słowa.
12:57Ma brzmieć jak na meczu.
13:00Dwa, zero, dziewięć, trzy.
13:02Przybi piątkę.
13:05Wiedzieliśmy, że strażnicy nas nie skrzywdzą.
13:08To tylko eksperyment.
13:09Co niby zrobią białym studentom z klasy średniej?
13:12Zaczęli wybiórczo karać co większych cwaniaków.
13:16To było zwykłe dokuczanie.
13:20Chcieliśmy, żeby okazali strażnikom szacunek.
13:23Widzimy relacje między ludźmi,
13:26którzy mają władzę,
13:27a tymi, którzy się jej poddają.
13:31To stopniowy proces przyzwyczajania się do swojej roli.
13:35Teraz wydaje się to surrealne.
13:38Czuliśmy się jak w prawdziwym więzieniu.
13:39Objąłem przywództwo nad grupą strażników.
13:43O nim nie słuchali.
13:56Po pierwszym roku koledżu
14:00miałem za sobą całe to kocenie w bractwie studenckim.
14:02Poniżali nas na różne sposoby.
14:09Wylali mi na głowę syrop z melasy.
14:13Kazali mi wetrzeć sobie w genitalia piekącą maść.
14:17Stwierdziłem, że to bezcelowe.
14:19Byli zwykłymi sadystami.
14:20Jeśli chowasz to w środku
14:27i nagle możesz się poznęcać nad kimś innym,
14:31to już wiesz, co robić.
14:40Dave utrzymywał wizerunek
14:43znienawidzonego człowieka u władzy.
14:46Kogoś, z kim się nie zadziera.
14:47Nie chcesz powiedzieć?
14:51O to chodzi?
14:52Nie proszę pana.
14:53Więc co ty gadasz?
14:55Starałem się być jego przybocznym.
14:59Nie kazałem ci kłamać.
15:01Nikt nie chce tu kłamstw.
15:022-0-9-3.
15:04Kładź się na podłodze.
15:05Tak, panie strażniku więzienny.
15:08Ręce szeroko.
15:09Każdy wszedł w swoją rolę.
15:11Tak wyglądało więzienie.
15:132-0-9-3.
15:14Pięć pompek.
15:15Szybko.
15:16Raz.
15:16Dwa.
15:18Trzy.
15:19Robiliśmy wszystko, żeby więźniowie czuli się źle.
15:23W tym krótkim czasie zamierzaliśmy ich złamać.
15:25Nazywam się Chuck Burton.
15:44Przez ponad 6 miesięcy w roku mieszkam w Meksyku, gdzie mówią na mnie Carlos lub Carlitos.
15:49W 1981 zostałem księgowym.
15:5636 lat rozliczałem deklaracje podatkowe.
15:59Stwierdziłem, że nie chcę spędzić reszty życia w czterech ścianach.
16:02Dlatego jak najwięcej czasu spędzam na zewnątrz.
16:07To wpisuje się w budydyjską medytację.
16:09To wpisuje się w budydyjską medytację.
16:15Miałem burzliwą młodość.
16:19Byłem niziutki.
16:22Najmniejszy w całym liceum.
16:24W trzeciej klasie rodzice popełnili błąd i zapisali mnie do wyższej klasy, bo wyprzedzałem program.
16:31Lata wczesnej dorosłości okazały się bardzo trudne.
16:35Stanforski eksperyment więzienny był jednym z pierwszych razów, gdy poczułem się silny.
16:49Siedzieliśmy w celach.
16:51Dowiedziałem się, że nikt nie przyniesie mi podręczników.
16:55Przecież w więzieniu dają książki.
16:59Jak mogli mi ich odmówić podczas eksperymentu?
17:03A nie było co robić.
17:043-4-0-1, oddaj poduszkę.
17:08Strażnicy wciąż nas wkurzali.
17:10Nie dawali nam sztućców do jedzenia.
17:12Uprzykrzali nam życie.
17:15Właść do celi.
17:17Miałem rolę więźnia.
17:19A co robią więźniowie?
17:20Źle się zachowują.
17:22Wiedzieliśmy, że wolno nam wszystko.
17:24Ogarnęło mnie poczucie wolności.
17:27Mówię, wywołajmy bunt.
17:31Drzwi cel otwierały się do wewnątrz.
17:34Skoro klawisze nas budzą, to zastawmy je łóżkami.
17:38Wtedy nie wejdą.
17:39Przesuńcie łóżka.
17:41Jedno pionowo, drugie poziomo.
17:43Nie wpuszczajcie ich.
17:45To ich wkurzyło.
17:46Wezwij wsparcie.
17:49Z tego powodu zaczęliśmy grać ostrzej.
17:52Nie mogli podważać naszej władzy.
17:56Więźniowie się zbuntowali.
17:57To było punktem zwrotnym.
18:00Strażnicy mieli powód, by zdusić bunt i traktować ich jako niebezpiecznych.
18:04Odebraliśmy im łóżka.
18:08Cofnij się.
18:11Żeby pozbawić ich komfortu.
18:14Puszczaj.
18:17Udało im się.
18:18Te rundę wygrali.
18:20I co teraz?
18:22Następnej już nie wygrają.
18:25Więźniowie się zmówili i postanowili walczyć.
18:28Wszczeli bunt.
18:30Odejdź od drzwi.
18:32Sytuacja eskalowała.
18:34Zerwałem numer i wyrzuciłem na korytarz.
18:36Krzyknąłem.
18:37Wszyscy je zerwimy i wyrzućmy.
18:39Zedrzyjcie numery.
18:41Gdy zwracali się do mnie po numerze, nie odpowiadałem.
18:44Mówiłem.
18:44Nazywam się Doug.
18:46Nie zabierzesz nam kitli.
18:48Jak to nie?
18:50Zabrali nam kitle.
18:51A pod nimi byliśmy golusieńcy.
18:54Przypięli mnie łańcuchem do innego gościa.
18:56Ręka w rękę, noga w nogę.
18:57Byliśmy nadzy.
18:59Myśleli, że to mnie złamie.
19:00Ale nie zamierzałem na to pozwolić.
19:04Chodźcie, pieski.
19:08Zawsze byłem ekstrawertykiem.
19:12Musi postawić klocka.
19:16Zawsze miałem dużo energii.
19:17Taki już jestem.
19:19W liceum doświadczałem zapóźnienia kulturowego.
19:22Moje studia przypadły na buntowniczy okres.
19:25Wszyscy się buntowali.
19:34Przeciw autorytaryzmowi władzy.
19:37Każdy z nas tak się czuł.
19:39Wtedy zaangażowałem się politycznie.
19:42Miałem piękne włosy.
19:45Demonstrowaliśmy przeciw systemowi.
19:47To mi pokazało, że mam perspektywy.
19:51Że jestem kreatywny i wychodziłem poza skamaty.
19:57Nie byłem kimś, kto od tak się na wszystko godził.
20:02Stawiałem na swoje.
20:03W celi było gniazdko, a w nim śruba.
20:15Wystarczyło je wyciągnąć i miałeś śrubokręt.
20:18Mechanizm zamka drzwi był zamontowany od wewnątrz.
20:22Używaliśmy tej śruby, gdy tylko strażnik znikał z oczu.
20:28Poluzowywaliśmy śrubki, a gdy wracał, paliliśmy głupa.
20:31Potem poczekaliśmy na zmianę warty i otworzyliśmy drzwi.
20:39Sprawdziliśmy, czy sobie poszli
20:40i zaczęliśmy skakać nadzy po korytarzu w nadziei na ucieczkę.
20:45Gdy się zorientowali, od razu nas złapali.
20:55Gdy wepchnęli nas nagich z powrotem do celi,
20:59przestało mi się to podobać.
21:01Lepiej nie będzie, mogło być tylko gorzej.
21:06Nie do wiary.
21:08Odebrali nam ciuchy, łapy przy sobie.
21:12Zabrali też łóżka.
21:13Jeden z nich szarpał za kraty i mnie wyzywał.
21:20Chwyciłem gaśnicę i go spryskałem, żeby się odsunął.
21:26Wydawało mi się to zabawne.
21:29Gdy reperkusje stały się zbyt ostre, pomyślałem,
21:32to beznadziejna praca.
21:36Muszę się wydostać.
21:43To się dzieje naprawdę.
21:47Oni mnie nie wypuszczą.
21:49Muszę coś wymyślić.
21:51Dlatego powiedziałem, że boli mnie brzuch.
21:53Myślałem, że dzięki temu wyjdę.
21:57Wzięli mnie do pokoju na tyłach.
21:58Był tam Zimbardo.
22:00Wtedy widziałem go po raz pierwszy.
22:02To duży facet.
22:041,85 m wzrostu i 100 kg wagi.
22:07Ja ważyłem 49 i miałem 1,72 m.
22:10On wykładał na Stanfordzie i był ważną postacią.
22:14On nie śmielał mnie.
22:16Powiedział, Doug, nie możesz odejść.
22:19Tworzymy tu historię.
22:21A ty jesteś przywódcą buntu.
22:23Potrzebujemy cię.
22:26Wyszedłem z przeświadczeniem,
22:27że nie mogę opuścić tego eksperymentu.
22:318,6,1,2, pod ścianę.
22:34Pod ścianę, mówię.
22:38Możecie sobie utrudnić życie lub ułatwić.
22:40Skoro mam tu siedzieć,
22:42to nie będę znosił tych bzdur.
22:448,6,1,2, posiedzisz w karcerze.
22:48Karcer był najgorszy.
22:49To ciasna, ciemna szafa.
22:51Na pewno budził strach.
22:588,6,1,2, posiedzisz w karcerze dłużej.
23:02Warto poznać to miejsce.
23:04Chrzanić ten eksperyment i doktora Zimbardo.
23:07Wsadzili mnie do karceru.
23:10Leżałem w tej szafie na boku.
23:17Było ciemno.
23:20Dotarło do mnie,
23:21że nie wydostanę się z tego eksperymentu.
23:25Ktoś przejął kontrolę nad moim życiem.
23:28Byłem roztrzęsiony.
23:29Nic nie wiecie.
23:35Pali mnie w środku.
23:37Nie wiecie tego?
23:41Słyszałem, jak krzyczy, że pali go w środku.
23:45Pali mnie.
23:49Ogarnęła mnie desperacja.
23:51Chcę stąd wyjść.
23:52Natychmiast.
23:54Wypuśćcie mnie.
23:59Izolacja w tym ciasnym, ciemnym miejscu go złamała.
24:07Więzień 8,6,1,2 doznał silnego wzburzenia emocjonalnego.
24:12Podobnie jak strażnicy więzienni, myśleliśmy, że nas nabiera.
24:15Mięczak nie da rady.
24:18Widocznie ma słaby charakter.
24:21Pompki.
24:22To było nic w porównaniu z tym, co ci robili, gdy wstępowałeś do bractwa.
24:26Trochę to trwało, zanim przekonał nas, że naprawdę cierpi.
24:29Wtedy go wypuściliśmy.
24:31Widziałeś, co dała nam Debbie?
24:48Dostaliśmy deser od sąsiadki.
24:50Moja dziewczyna, Teresa, przyjechała po mnie na uniwersytet.
24:54Na parkingu odetchnąłem z ulgą.
24:57Wydostałem się.
24:59Dzięki skarbie, że mnie uratowałaś.
25:01Chcesz kawę?
25:03Tak.
25:07Zadzwonili do mnie wieczorem.
25:10Powiedzieli, jest roztrzęsiony i chce do domu.
25:13Może po niego przyjeść.
25:15Na miejscu usłyszałam, że ma załamanie nerwowe.
25:21Studiowałam psychologię i wiedziałam o problemach natury moralnej z eksperymentami, w których ludzie są poddawani przemocy.
25:31Wyglądałeś na wzburzonego, tym, że będą cię tam trzymać wbrew twojej woli.
25:35Wyglądałeś na wzburzonego, tym, że będą cię tam trzymać wbrew twojej woli.
25:39Obwiniam Zimbardo za przeprowadzenie na mnie tego eksperymentu.
25:53To była okropna fucha, a on był sprawcą.
25:59Ja byłem w nim ofiarą.
26:02Zimbardo twierdził, że robi to dla wyższego dobra.
26:06Ale nie obchodzi go, kto na tym ucierpi.
26:20Mnie nie wzięli do eksperymentu.
26:24Byłem zawiedziony.
26:27Szkoda, bo zarobiłbym 220 dolarów.
26:30Później o tym zapomniałem.
26:39Ale potem zadzwonił telefon.
26:42Powiedzieli, chcemy, żebyś przyjechał.
26:44Super.
26:45Na miejscu wskazali mi budynek i drzwi.
26:56Wszedłem.
27:04Myślę, gdzie się wszyscy podziali.
27:09Świeże mięsko.
27:11Na to wygląda.
27:14To dla ciebie.
27:16Kazali się rozebrać.
27:18Odwszawili.
27:19Założyli kitel i łańcuch na kostkę.
27:22Potem zaprowadzili do celi.
27:31Będziecie tu całą noc.
27:33Z celi nic nie było widać.
27:35Ledwo słyszałem, co się działo za ścianą.
27:40Sam to zrób.
27:41Działy się rzeczy, których nie rozumiałem.
27:49Zwłaszcza, że dołączyłem w środku eksperymentu.
27:53Komunikacja była ograniczona do ludzi, z którymi siedziałeś w celi.
27:56Clay był w zastępstwie.
28:02Wylądowaliśmy w jednej celi.
28:06Rozmawialiśmy o wielu rzeczach.
28:09Powstała między nami więź.
28:102093, nie chcę na ciebie patrzeć.
28:18Dotknij palców u stóp.
28:19Tak jest, panie strażniku więziennym.
28:22Więźniowie byli ulegli.
28:24Już wcześniej doznali traumy.
28:28Nie byli w nastroju, żeby nam się stawiać.
28:30Byli wyczerpani.
28:42Ich realia całkowicie różniły się od naszych.
28:46My mieliśmy ośmiogodzinne zmiany.
28:49Mogliśmy wrócić do domu, do normalnego świata
28:51i na drugi dzień znów pracować.
28:54Oni tam siedzieli 24 godziny na dobę.
28:57Nie wiedzieli, czy jest noc, czy dzień,
28:59ani jak długo już tam siedzą.
29:01Nic dziwnego, że stracili nadzieję.
29:04Chcieliśmy stworzyć atmosferę u więzienia,
29:06a w każdym więzieniu liczy się władza.
29:09Więźniowie muszą zostać odczłowieczeni.
29:11Strażnicy mają widzieć w nich zwierzęta.
29:14Muszą być beznamiętni i chłodni.
29:17Wychodzić na korytarz.
29:19Z każdym dniem stawaliśmy się ostrzejsi.
29:22Co zrobić, żeby przebić to, co było wczoraj?
29:25Podstawą nękania było przerywanie nam snu.
29:29Dzień dobry.
29:30Budzili nas o drugiej w nocy.
29:33Wychodzić.
29:36Potem o czwartej nad ranem.
29:38Proszę o uwagę, przygotowaliśmy dla was rozrywkę.
29:43To skuteczny sposób na złamanie człowieka.
29:48Staliśmy tam nieprzytomni, a oni wymyślali nam zajęcia.
29:538, 9, 9, 5, 4, 8, 6.
29:57Czekaj.
29:58Dwaj ostatni cwaniakowali.
30:01Tragedia.
30:02John Wayne wybierał sobie tego, który zrobił coś źle.
30:07Wyciągał go z szeregu i kazał robić pompki.
30:094, 8, 3, 2, 5, zrób 10 pompek.
30:12Jesteś za wolny.
30:14Raz, dwa.
30:16Ubliżał nam w nadziei, że ktoś się postawi.
30:18Wtedy go karał.
30:21Jesteś Benkartem?
30:23Nie, proszę pana.
30:24Chcę to usłyszeć.
30:25Gdy komuś nie podobało się karanie, to wyciągał go przed szereg i zmuszał do wymierzania kar.
30:325, 7, 0, 3.
30:33Usiądź mu na plecach.
30:34To eskalowało.
30:37Siadaj i nie pomagaj.
30:39Nie pomagam.
30:40Ani nie siedzisz.
30:41Clayowi nie podobało się to.
30:44Było zbyt ostro.
30:49Prosto.
30:54Dawaj.
30:55Clay nie rozumiał naszych metod.
30:58Dopiero co dołączył i nie współpracował.
31:01Więc uwzięliśmy się na niego, żeby go złamać.
31:03Wszyscy pod ścianę.
31:11Rozumiem, że dla niektórych to były tylko dwa tygodnie.
31:15Ale ja nigdy nie mam takiego podejścia.
31:22Nie chciałem marnować nawet momentu swojego cennego życia.
31:27Gdy stwierdzam, że coś jest głupie, to z tego rezygnuję.
31:31W liceum chciałem zostać wielkim pisarzem awangardowym.
31:47Kolecz uważałem za ideologiczną pułapkę.
31:51Postanowiłem więc wstąpić do marynarki handlowej.
31:55Popracować pół roku, potem wziąć zarobione pieniądze,
31:57wyjechać do Meksyku i napisać arcydzieło.
32:00Gdy pytali, czy nie będę tęsknił za przyjaciółmi,
32:03odpowiadałem, to dla mnie ważne.
32:06Byłem majtkiem.
32:10Wstawałem o piątej rano i oglądałem wschód słońca.
32:15Medytowałem.
32:17Dziób statku świetnie się do tego nadaje.
32:22Jeśli chodzi o eksperyment, myślałem, że dam czas na medytację,
32:26bo zostawią mnie w spokoju.
32:35Raz.
32:36Głośniej.
32:37Clay był w marynarce handlowej.
32:41Swoje przeżył i nie zamierzał tego robić dla zabawy.
32:44Pomyślałem sobie, czy tak powinien wyglądać eksperyment.
32:55Śpiewać.
32:55To był bajzel.
32:58Myślałem, jak się wydostać.
33:01Wpadłem na pomysł głotówki.
33:07Dzień hot dogów.
33:14Jedz.
33:18Cztery, jeden, sześć.
33:19Nawet w prawdziwym więzieniu trudno kogoś skłonić do przerwania głodówki.
33:24Byli zaskoczeni.
33:25Nie wiedzieli, co robić.
33:28Na kolację dostaliśmy kiełbaski.
33:31On nie chciał ich jeść.
33:33Nie zjesz dwóch przeklętych kiełbasek?
33:36Mamy ci je wsadzić w tyłek?
33:37Ja i Dave byliśmy wściekli, bo się stawiał.
33:43Próbowali wepchnąć mi jedzenie do gardła.
33:46Nie dało rady.
33:49Nie wiedzieli, jak daleko mogą się posunąć.
33:53Więc wsadziliśmy go do karceru.
33:59Wsadzili mnie do dużego, pustego pudła.
34:02Nie mogłem się nawet w pełni wyprostować,
34:05ale miałem prywatność.
34:07Pamiętajcie, że pozbawiano mnie snu.
34:12Rozmyślałem więc o swojej powieści
34:14opowiadającej o rewolucji kulturowej na kwasie.
34:22To było jak sen na jawie.
34:25Dziękuję, 416.
34:27Przejdź tam.
34:29Żeby zwrócić więźniów przeciwko temu,
34:31który urządził głodówkę,
34:33powiedzieliśmy, że jak nie zje,
34:34to odbierzemy im koce.
34:40Jeśli 416 nie zje kiełbasek,
34:43to oddacie mi koce
34:44i będziecie spali na gołym materacu.
34:48Możecie je też zachować,
34:50a 416 zostanie na kolejny dzień.
34:52Trzej pozostali więźniowie powiedzieli,
34:58że nie oddadzą koców.
35:00Lubiłem Kleja i dzieliliśmy cele,
35:03więc powiedziałem, że oddam.
35:05Uważałem, że jestem ponad to wszystko.
35:08Trzech przeciwko jednemu.
35:10Zatrzymajcie koce,
35:12416 jeszcze tam posiedzisz.
35:14Przyzwyczajaj się.
35:21Siedział w szafie do późnej nocy.
35:24Strażnicy kazali więźniom walić w drzwi.
35:27Podejdźcie pojedynczo.
35:29Podziękujcie mu pięściami.
35:31Nie chciałem pogarszać sytuacji,
35:32pomyślałem,
35:33on wie, że jestem jego kumplem.
35:35Zrobię to, żeby uniknąć problemów.
35:37Dziękuję, 416.
35:41Dziękuję, 416.
35:43Mogłem odmówić,
35:44ale prościej było robić co każą
35:46i uspokoić sytuację.
35:52Tak więc...
35:57szanuję jego postawę.
36:07Dzięki naszej solidarności
36:11udało się złamać
36:12solidarność więźniów.
36:14Zwracali się przeciwko sobie.
36:18Byłem tak wściekły,
36:20gdy się stawiali,
36:22że w końcu zacząłem chodzić
36:24obok maleńkiej szafy,
36:25w której siedział
36:26i uderzać w nią pałką.
36:33Do tej pory nie rozumiem,
36:35dlaczego to zrobiłem.
36:40Realia więzienia
36:41były tak przekonujące,
36:43że twoja tożsamość
36:44jako dobrego lub złego strażnika
36:46zyskała ogromne znaczenie.
36:48Poziom agresji strażników
36:50eskalował.
36:52Wymyślali coraz wymyślniejsze
36:54sposoby na pokazanie
36:55swojej władzy.
36:58Najokrutniejsze metody
36:59stosowali w nocy,
37:00bo wtedy spałem.
37:01Gdy kota nie ma,
37:02myszy harcują.
37:03Chcieli nas poniżyć
37:06seksualnie.
37:09Strażnicy mówili,
37:11wy jesteście samicami wielbłądów,
37:12a wy samcami.
37:13Trykajcie ich.
37:15Jeden robił pompki,
37:17a drugi miał go kryć jak pies.
37:21Symulowali sodomię.
37:23Mieli gołe tyłki.
37:25Pięciu dzieciaków
37:26doznało załamania nerwowego.
37:28To wymknęło się
37:28spod kontroli.
37:29Gdy ktoś dostanie władzę absolutną,
37:37to jej użyje.
37:38A jeśli odczłowieczysz ludzi,
37:40zwracając się do nich
37:41po numerze zamiast po imieniu,
37:42nie zobaczę w nich
37:44równych sobie.
37:46Każdy swój czyn
37:47uznam za uzasadniony.
37:48Piątego dnia
37:52przyszła młoda kobieta,
37:55Christina Maslak.
37:56Od niedawna ze sobą chodziliśmy.
37:59Przyszłam do tej piwnicy,
38:01żeby zobaczyć,
38:01co się dzieje.
38:04Dół, góra, dół, góra.
38:07Zrobiło mi się niedobrze.
38:09Coś okropnego.
38:11Film mówi,
38:11widzisz to?
38:12Mocno się wkurzyłam.
38:15Rozpłakała się i wybiegła.
38:16Pobiegłem za nią.
38:18Co się stało?
38:18Ona na to,
38:19robisz tym chłopakom coś strasznego.
38:21To młodzi ludzie.
38:24Źle ich traktowano.
38:25Bez powodu.
38:27Dlaczego to robisz?
38:28Masz natychmiast przestać.
38:32Tworzymy więzienie,
38:33w którym ludzie cierpią,
38:35a strażnicy zachowują się brutalnie.
38:38Czasem sam zapominałem,
38:40że eksperymentuję
38:41i zachowywałem się jak klawisz.
38:42Wtedy stwierdziłem,
38:46że pora to zakończyć.
38:53Przyszedłem na swoją zmianę.
38:56Powiedzieli, że eksperyment odwołano.
38:58Tak wcześnie?
39:00Myślałem, że dopiero się rozkręca.
39:03John Wayne odegrał swoją rolę
39:04najostrzej jak mógł,
39:06zważywszy na ograniczenia.
39:07Ostrzej by było tylko wtedy,
39:10gdyby dręczył kleja fizycznie.
39:14Cieszyłem się tylko,
39:15że mnie wypuszczą.
39:17Byłem rozczarowany
39:19i zdziwiony.
39:22Ci, którzy stworzyli tego potwora,
39:25sami byli pod jego kontrolą.
39:28A to sięgało samej góry.
39:31Krótko po zakończeniu
39:32informacja trafiła do mediów.
39:34Philip Zimbardo,
39:36profesor psychologii
39:37na Uniwersytecie Stanforda.
39:38To była sensacja.
39:42Czego dowiódł pański eksperyment?
39:45Złe zachowanie
39:45można wydobyć z każdego z nas.
39:47Nie doceniamy siły sytuacji.
39:49Dobrze chłopcy zachowywali się
39:51jak sadystyczni strażnicy.
39:53Media o tym trąbiły.
39:55Wiele osób prosiło go
39:56o wywiad i opinię.
39:58Zimbardo stał się autorytetem
39:59w kwestii więziennictwa.
40:01Zeznawał jako biegły w obronie
40:04tych, którzy dopuścili się
40:05okropnych czynów.
40:08Zeznawał pan w sprawie skandalu
40:10Abu Ghraib.
40:11Byłem częścią obrony.
40:13Eksperyment trafił do podręczników
40:15psychologii społecznej.
40:17Studenci uczyli się o nim przez lata.
40:20Napisał książkę
40:21zatytułowaną
40:22Efekt Lucyfera.
40:24Dlaczego dobrze ludzie czynią zło?
40:26Ma swoją narrację,
40:28ale mógłby szczerzej
40:29opowiedzieć o tym,
40:30co naprawdę się działo.
40:35Nie miałem w planie
40:37zdemaskowania
40:38stanfordzkiego eksperymentu
40:39więziennego,
40:41ale gdy przejrzałem archiwa,
40:45znalazłem dużo rozbieżności
40:47między nimi
40:48a oficjalną wersją.
40:51Archiwa nie potwierdzają
40:52tego, co mówi Zimbardo.
40:53Zimbardo wpadł
40:54we własne sidła.
40:57Czego dowodzi
40:59stanfordzki eksperyment więzienny?
41:01Tego, że możesz
41:03splamić naukę
41:03i ci się upiecze.
41:07Oficjalna narracja
41:09była kłamstwem.
41:12Przejrzawszy archiwum
41:13zrozumiałem,
41:14że nie było tak,
41:15jak mówił Zimbardo.
41:18Był nieszczery.
41:20Nikt o mnie nie słyszał,
41:22a powinniście.
41:23Chcieliśmy udowodnić,
41:26że więzienie to złe środowisko.
41:28Strażników zachęcano
41:29do nadużyć.
41:30Nie pozwolę,
41:30żeby się pozabijali.
41:32Eksperymentatorzy
41:33maczają w tym palce.
41:34To faktycznie brzmi podejrzanie.
41:37Uczestnicy nie mogli
41:38się wydostać.
41:39On ponownie wywołuje traumę.
41:41Czemu im to zrobiłeś?
41:42Wersja polska,
41:47a junopolska,
41:48tekst Łukasz Bill
41:49czytał Marcel Borowiec.
41:50KONIEC!
41:51KONIEC!
41:52KONIEC!
41:52KONIEC!
41:53KONIEC!
41:53KONIEC!
41:54primarily zrozumiałem,
41:55że wieś,
41:56że wieś,
41:56że wieś!
41:56KONIEC!
41:57KONIEC!
41:58KONIEC!
41:58KONIEC!
41:59Dzięki za oglądanie!
Recommended
50:00
|
Up next
45:02
43:59
43:59
44:00
1:12:51
41:06
1:29:45
47:57
46:29
44:26
44:39
36:05
53:02
39:50