Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 6/11/2025

Category

😹
Fun
Transcript
00:00Wstępują
00:30Wstępują
01:00Wstępują
01:30Wstępują
01:35Trzy Siostry
01:36Odcinek 99
01:38Nasze miejsca są pośrodku
01:54Dlaczego stanęłaś?
01:56Idź dalej
01:56Dobrze
01:58Serdarze, jak się masz?
02:04Dobrze, co u pani?
02:06Kiedy przyjechałeś?
02:08Wczoraj i dziś wracam
02:10Idziecie do Izmiru?
02:12Blokuję przejście, miłej podróży
02:16Pani również
02:18To tutaj, prawda?
02:20Tak
02:22Tak
02:34Tak
02:36Tak
02:38Tak
02:40Tak
02:44Tak
02:46Tak
02:48Tak
02:50Tak
02:52Tak
02:54Tak
02:56Tak
02:58Tak
03:00Tak
03:04Tak
03:06Tak
03:08Tak
03:14Tak
03:16Tak
03:18Tak
03:28Tak
03:30Tak
03:32Tak
03:34Tak
03:36Tak
03:38Tak
03:40Tak
03:42Tak
03:44Tak
03:46Tak
03:50Tak
03:52Tak
03:54Tak
03:56Tak
03:58Tak
04:00Tak
04:02Tak
04:04Tak
04:06Tak
04:08Tak
04:20Tak
04:22Tak
04:26Tak
04:27Dariusz?
04:34KONIEC
04:35Dariusz?
04:40Dariusz?
04:44Dariusz?
04:45Dariusz?
04:47Dariusz?
04:53Dariusz?
04:55Co teraz?
05:00Powiedział, że jeśli jedna ze stron nie zjawi się w sądzie, nie dojdzie do rozwodu. Przesuną rozprawę.
05:08Nie oddamy pisma mamie?
05:11Daj, schowam to.
05:16Dlaczego to wszystko się nam przytrafia?
05:19Nie mogę uwierzyć się, że jedziemy autobusem z serdarem.
05:22Życie się na nas pogniewało.
05:31Najpierw zjedzcie coś słonego.
05:34Dobrze.
05:38Ma pan ciastko z rodzynkami?
05:40Skończyły mi się.
05:42Dziękuję.
05:52Cześć, jak się masz?
06:12Witaj.
06:13Nie spodziewałam się ciebie tak szybko.
06:17Byłam u tacy, przyjechałam prosto od niego.
06:19Jest jakiś problem?
06:22Wejdź, porozmawiamy.
06:26Wezmę płaszcz.
06:28Dziękuję.
06:28Twoja teściowa wydaje się trudną osobą.
06:44Martwię się, że będzie się wtrącać we wszystko, co robimy.
06:49Jest podekscytowana i stara się być pomocna.
06:52Lubi się popisać, ale potem odsuwa się na bok.
06:57Nie pozwolę jej się wtrącać.
07:01Zależy mi, żebyśmy mogły pracować w spokoju.
07:04To wszystko.
07:06Źle wyglądasz.
07:08Co się stało?
07:08Mama zabrała dziewczynki i zostawiła tatę.
07:21Somer postanowił wycofać skargę na minę.
07:25Wyjaśnia to sprawą opieki nad dzieckiem.
07:28Znów będziemy się zmagać z jej intrygami.
07:31Pani Ruczan chce wszystko kontrolować.
07:33Mam dosyć.
07:34Nie ustępuj.
07:37Ta kobieta sprawiła ci ogromny ból.
07:40Musi za to zapłacić.
07:46Moje stanowisko w tej sprawie jest jasne.
07:48Kobieta, która zabiła moje dziecko, musi zostać ukarana.
07:54Jeśli tak się nie stanie, nigdy nie wybaczę Somerowi.
08:04Co to?
08:14Kluczyki do samochodu, który dał mi twój ojciec.
08:16Od dwóch dni próbuję mu je oddać, ale bez skutku.
08:20Proszę przekaż mu je.
08:21Auto jest twoje.
08:40Trzymaj.
08:41Znalazłeś pracę?
08:53Pracujesz gdzieś, czy tylko włóczysz się po okolicy?
08:59Co ja ci takiego zrobiłem?
09:02Nic.
09:03Na tym polega twoje podejście.
09:05Jakie jest twoje?
09:13Jesteś przystojny, bogaty?
09:20Zgodziliśmy się, że to ty jesteś przystojniejszy.
09:27Posłuchaj, męczy mnie ta grobowa cisza między nami.
09:31Przyłóż mi wreszcie i będę mógł się zrelaksować.
09:35Nie mam takiego zamiaru.
09:44Zabierz mamę i wyjedź z Ajwaliku.
09:51Masz jeszcze jakieś rozkazy?
09:54Zrób to dla mamy.
09:56Przy okazji wyświadczysz przysługę mojej matce.
10:00Tak?
10:02Przemówił pan Ajwaliku.
10:05Możemy mieszkać, gdzie chcemy.
10:09I mój swoich spraw.
10:26Wcześniej wróciłeś.
10:28Skończyłem już pracę.
10:40Poznałam dziś partnerkę naszej synowej, panią Sevilaj.
10:45Sevilaj.
10:46Na początku była trochę spięta, ale potem pokazała, że jest miłą osobą.
11:00Wydaje mi się, że będzie mnie słuchać.
11:02Udało wam się trochę porozmawiać?
11:10Przede wszystkim mówiłam ja.
11:13Przedstawiłam jej warunki.
11:15Była sceptyczna, ale potem się zgodziła.
11:19Jestem podekscytowana.
11:21Rodzina Kormanów obejmie nowy sektor.
11:24Mam do Turkan duże zaufanie w tej kwestii.
11:26Mówię do Ciebie.
11:37Słucham.
11:39Przedstawiłaś warunki i jesteś podekscytowana.
11:44Nie wyglądasz na zadowolonego.
11:46Coś Cię martwi.
11:47Nie, wszystko już ustaliłaś z Turkan.
11:53Jeśli uważasz, że to dobry pomysł.
11:58Nie jesteś ciekawy, jakie postawiłam warunki.
12:03Nieważne, powiedz chociaż, że życzysz nam powodzenia.
12:11Powodzenia.
12:11Ta na górze jest moja.
12:41Pomogę Pani.
12:49Nie rób sobie kłopotu.
12:51To żaden kłopot.
12:53Dobrze.
12:55Gdzie będziesz mieszkać?
12:56Znajdę jakiś hotel.
12:58Może Pani zatrzymać się u mnie?
13:01Nie chcemy być dla Ciebie problemem.
13:04Dom jest duży i w niczym nie przypomina kwatery studenckiej.
13:09Jest bardzo czysto.
13:10Będzie tam Pani wygodnie.
13:12Derya też może dołączyć, zamiast spać w akademiku.
13:16Będziemy tylko zawadzać.
13:20Jeśli się Pani nie zgodzi, powiadomie Ojca.
13:22Będzie zły.
13:26Nie będziemy przeszkadzać współlokatorce.
13:28Dobrze ją Pani zna.
13:32Kto to?
13:33Ebru, wnuczka, wuja Selima, kuzyna Ojca.
13:40Ebru 506.
13:43Nie wiem, jaki numer miała w szkole.
13:45Uczyła ją Pani.
13:46Studiuje architekturę.
13:46Brawo, czy nadal jest tak niegrzeczna, jak kiedyś?
13:53Trochę tak.
13:55Często o Panią pyta.
13:56Będzie zachwycona.
13:59Ebru naprawdę była Twoją uczennicą?
14:03Tak, to krew na Serdara.
14:04Weźmy taksówkę.
14:11Dom jest niedaleko.
14:12Zadzwonię do Ebru, żeby zrobiła herbatę.
14:17Na pewno?
14:20No dobrze, chodźmy.
14:24Cześć, możesz nastawić herbatę?
14:26Przyjadę z Panią Nesrin.
14:34Pani Turkan, podano do stołu.
14:45Nie jestem głodna, dziękuję.
15:01Kochana Kiraz.
15:03Przykro mi, że musisz przez to przechodzić.
15:11Twoja matka.
15:26Co się dzieje?
15:27Dlaczego nie siadasz z nami do stołu?
15:30Nie jestem głodna.
15:33Nie jestem głodna.
15:34Nie jestem głodna.
15:35Nie jestem głodna.
15:36Nie jestem głodna.
15:37Nie jestem głodna.
15:38Nie jestem głodna.
15:39Nie jestem głodna.
15:40Nie jestem głodna.
15:41Nie jestem głodna.
15:42Nie jestem głodna.
15:43Nie jestem głodna.
15:44Nie jestem głodna.
15:45Nie jestem głodna.
15:46Nie jestem głodna.
15:47Nie jestem głodna.
15:48Nie jestem głodna.
15:49Nie jestem głodna.
15:50Nie jestem głodna.
15:51Nie jestem głodna.
15:52Nie jestem głodna.
15:53Nie jestem głodna.
15:54Nie jestem głodna.
15:55Nie jestem głodna.
15:56Nie jestem głodna.
15:57Nie jestem głodna.
15:58Nie jestem głodna.
15:59Nie jestem głodna.
16:00Posłuchaj. To dziecko może być dla Ciebie wielką szansą.
16:05Nie rozumiem.
16:08Wiemy, jaka jest Twoja sytuacja.
16:11To skomplikowana sprawa.
16:15Oddałaś się leczeniu, ale nie wiemy, czy przyniesie rezultaty.
16:20Lekarze nie dają gwarancji.
16:25Może już nigdy nie będziesz mamą.
16:27Mężczyzna, który nie może mieć rodziny ze swoją żoną, szuka pocieszenia u innych kobiet.
16:37Dziecko utrzymuje dom przy życiu.
16:40Gdy nie ma dzieci, więź między mężem i żoną maleje.
16:44Znika miłość i lojalność.
16:50Wiele razy o tym słyszałam.
16:52Dużo rodzin się przez to rozpadło.
16:54Myli się Pani.
16:59Moja ciocia nie może mieć dzieci, mimo to jej małżeństwo przetrwało.
17:07Może tylko tak Ci się wydaje.
17:09Nie wiemy, jak wygląda ich relacja.
17:13Są szczęśliwi.
17:15Nie tracę nadziei.
17:17Będę miała z Somerem dziecko.
17:19Wierzę w to.
17:20Nie zrezygnuję tak łatwo jak Pani.
17:25Ja też chcę mieć nadzieję.
17:30Teraz, gdy myślę o Twojej ciotce,
17:33zastanawiam się, czy jej choroba może być dziedziczna.
17:36Może chorujesz na to samo, co ona?
17:49Nieważne.
17:51Proszę Cię, nie denerwuj Somera z prawą opieki nad Kiraz.
17:55Znaj swoje miejsce i siedź cicho.
17:58Nasze relacje w końcu zaczęły się układać.
18:07Nie psujmy tego.
18:19Weź się za siebie.
18:22Strasznie się zaniedbałaś.
18:23Ś يا.
18:25Tak, utilitySuper.
18:28Pan четверi.
18:30Proszę Cię.
18:32Z entschieden Okej.
18:35Pan pistolera
18:36Pan手
18:53Przepraszam. Przepraszam za bałagan.
19:18Nie przejmuj się.
19:20Mężczyzna, który nie może mieć rodziny ze swoją żoną, szuka pocieszenia u innych kobiet.
19:50Derya, gdzie jesteś? Dzwoniłam.
20:10Jechałyśmy autobusem, nie miałam zasięgu.
20:14Zostawiłyście tatę samego, co robicie?
20:18Przyjechałyśmy do Izmiru.
20:20A co rozmawiałaś z mamą? Nic nie rozumiesz.
20:24Wiesz, co zrobił ojciec?
20:26Wój wykonał test DNA, a tata...
20:30Sprawa wygląda zupełnie inaczej, wyjaśnię ci.
20:32Co w końcu zrobiłeś?
20:53Wycofałem skargę.
20:55Na razie nic nie mów Turkan. Powiem jej później.
21:00Przepraszam za bałagan. Herbata jest prawie gotowa.
21:22Spokojnie, wszystko w porządku.
21:24To na pewno Ebru.
21:34Nie rozmawiasz z Serdarem? Coś się stało?
21:41Dzień dobry.
21:43Gdy Serdar zadzwonił, nastawiłam herbatę i poszłam do cukierni.
21:48Ebru 506.
21:50Tak, droga pani nauczycielko.
21:54Nie idziesz na kolację?
22:08Nie mam apetytu.
22:14Co zrobiłeś? Wycofałeś skargę?
22:20Nie.
22:24Wybierasz się gdzieś?
22:31Jadę porozmawiać z tatą.
22:33Jest jakiś problem?
22:35A nie?
22:38Zaczekaj.
22:40Chyba nie zamierzasz opowiadać ojcu o naszych chłopotach.
22:43Staram się poskładać rodzinę po tym, jak minę ją rozerwała.
22:49Proszę, zrozumuj mnie.
22:51Musimy wycofać tę skargę.
22:55Nie oczekuj ode mnie zrozumienia.
22:57Nie zmienię zdania.
22:59Tak, kobieta, nie żyjcie z więzienia.
23:02Morderczyni mojego dziecka ma zostać ukarana.
23:04Przez nią mogę już nigdy nie być mamą.
23:09Nie rozumiesz tego?
23:15Postąpili się zbyt pochopnie.
23:17Możliwe, że minę tego nie zrobiła.
23:20Co takiego?
23:21Nie mamy żadnych dowodów.
23:25Badania lekarskie nic nie wykazały.
23:27Poza tym znasz moją mamę.
23:29Mogła podłożyć minę tabletki, żeby ją wrobić.
23:33Sam słyszałeś, że się przyznała.
23:41Posunęliśmy się za daleko.
23:43Słyszała się jej wyjaśnienia.
23:45Zeznała, że musiała uciec się do kłamstwa, żeby zabrać w domu Kiraz.
23:48Nie przypuszczała, że skończył więzieniu.
23:57Uwierzyłeś jej, prawda?
23:59Mówię tylko, że jest taka możliwość.
24:03Nie zamierzam się nad tym zastanawiać.
24:05Ta kobieta zabiła moje dziecko.
24:08Nie wyjdzie z więzienia.
24:17Ruczan.
24:18Słyszysz to?
24:20Drze się na mojego syna.
24:22Nie wtrącaj się.
24:35Nigdy więcej nie mu, że minę jest niewinna.
24:39Nawet o tym nie wspominaj.
24:40Jeśli wycofasz skargę, między nimi koniec.
24:44Z danej się od BUñe.
24:4738 was
24:48czy maresy rozwania?
24:49Może nigdy być nie wie Panzer College?
24:50Skolce.
24:50Skolce.
24:51ando bymק,
24:52czy haraczMy Jezu?
24:52Grz¿?
24:54Sousa!
25:04KONIEC!
25:05Dzień dobry.
25:36Gdzie teraz jest?
25:38Kto się nią zajmuje?
25:40Mieszka u mojej szwagierki.
25:42Była tu ze mną do piątego roku życia.
25:45Podesłałam ją, bo musiała iść do szkoły.
25:50Nie wyobrażam sobie mieć tu Kiraz.
25:54To nie są warunki dla dziecka.
25:57Co będzie, jeśli zostanę skazana?
26:02Jestem niewinna.
26:05Jest jeszcze malutka, możesz ją tu zabrać.
26:10Nie będzie wiedziała, że jest w więzieniu.
26:14Wystarczy jej bliskość mamy.
26:18Potrzebuje mleka, czułości i uwagi.
26:21Nie zostawiaj swojego dziecka.
26:23Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.
26:29Oby.
26:34Minezorlu?
26:36Czy są jakieś wieści?
26:38Tak, wyjdziesz, jak tylko zostaną podpisane dokumenty.
26:42Somerze.
26:47Kochanie.
26:50Kiedy je podpiszą?
26:52Nie wiem, za parę godzin albo jutro rano.
26:55Bądź gotowa.
26:57Dobrze.
26:58Mówiłam, że jestem niewinna.
27:02Nieprawda.
27:03Wychodzisz dzięki rodzinie Kormanów.
27:07Czego ode mnie chcesz?
27:08Nie lubię cię.
27:10Zabiłaś dziecko.
27:13O czym ty mówisz?
27:15Wiesz, ile wycierpiałam?
27:17Zmknij się.
27:18Nie pozwalamy żyć zabójcom dzieci.
27:21Puszczaj.
27:22Co ty robisz?
27:23Puść mnie.
27:25Zrobiłaś to.
27:26Nie jestem zabójcą dzieci.
27:29Zabiłaś je.
27:31Puszczaj.
27:33Co jest?
27:35Jesteś silna tylko wobec bezbronnych?
27:38Nie jestem zabójcą dzieci.
27:41Co tu się dzieje?
27:42Rozejść się.
27:42Słyszałyście?
27:47Jeszcze z tobą nie skończyłam.
27:50Uśędź.
27:56Hadi, siz de işinize bakın.
27:57Hadi.
28:14TÜRKĄCZ, wyszeliście.
28:17Nie, wyjdziemy na chwilę.
28:20Wuj jest na górze, przebiera się, wejdź proszę.
28:34Nawet nie wiesz, jak się za tobą stęskniłam.
28:41Ja za tobą też.
28:43Widzę, że coś jest nie tak. Usiądź.
28:53Jesteś smutna, pokłóciłaś się z Somerem?
29:02Nie. Jest mi smutno z powodu tego, co się stało.
29:08Czy rodzice się kiedyś pogodzą?
29:11Nie myśl o tym. Niepotrzebnie się denerwujesz. Zobaczysz, to minie.
29:18Byłaś u lekarza?
29:21Tak, zaczęłam leczenie.
29:23Chcę cię o coś zapytać.
29:33Mam nadzieję, że się nie zdenerwujesz.
29:35Dlaczego nie mogłaś mieć dzieci? Jaką diagnozę postawił lekarz?
29:44Żadnej. Byliśmy w wielu szpitalach. Za każdym razem ciąża kończyła się poronieniem.
29:55Twój przypadek jest inny. Medycyna poszła bardzo do przodu. Na pewno cię wyleczą.
30:00Dlaczego nas porównujesz? Lekarz coś ci powiedział?
30:11Nie.
30:12Nie.
30:19Nie denerwuj się, kochanie. Wszystko będzie dobrze. Nie martw się.
30:24Cześć, Turka. Cześć, wuju. Jestem gotowy. Jedźmy. Dobrze.
30:38Ukochany.
30:51Dobry wieczór. Jest tu pana Turka?
30:54Nie, czekam na nią.
30:57Może pan do mnie zadzwonić, jak przyjedzie? Dziękuję.
31:06Odbierz.
31:08Uspokój się, synu. Musisz zrozumieć, Turkan. Dużo wycierpiała.
31:23Ja też. Mogę stracić córkę.
31:27Dla ciebie to nic ważnego. Łatwo zapominasz o ludziach.
31:32Nie osądzaj mnie. Nie wiesz, przez co przeszedłem.
31:35Nie będę taki jak ty.
31:38Nie opuszczę córki nawet, jeśli będę miał kolejne dziecko.
31:42Co może?
31:44Kazałeś im wyjechać za waliku?
31:47A może sam mam to zrobić?
31:49Sam mam to zrobić.
31:53Proszę cię, nie wkręcaj się.
31:55Sam mnie w to wciągnąłeś.
31:57Ty, Mustafa i jego mama, jak ona ma na inię.
32:01Daj już spokój.
32:02Daj już spokój.
32:04Nie. Dopóki nie zrobisz tego, co kazałem.
32:08Doleję ci herbaty.
32:11Możemy też zaparzyć kawy.
32:14Herbata chyba już wystygła.
32:16Poproś domusz, żeby ci pomogła.
32:17Doleję ci herbaty.
32:18Możemy też zaparzyć kawy.
32:19Herbata chyba już wystygła.
32:20Poproś domusz, żeby ci pomogła.
32:21Doleję ci herbaty.
32:24Doleję ci herbaty.
32:27Możemy też zaparzyć kawy.
32:29Herbata chyba już wystygła.
32:31Poproś domusz, żeby ci pomogła.
32:42Rozmawiałam z córką.
32:44Powiedziałaś jej, że tu jesteśmy?
32:46Dowiedziała się od taty.
32:48Znowu musiał zrobić scenę.
32:51Nie złość się.
32:55Myślę, że źle zrozumiałyśmy sprawę.
32:58Doskonale wiem, co się stało.
32:59Twój ojciec chce się wybielić przed tułem.
33:05To nie tak.
33:06Tata poświęcił się dla Donusz.
33:13Co masz na myśli?
33:21Odaj dzbanek. Zrobię kawę.
33:31Zrobimy ją razem.
33:33Ale najpierw czekam na przeprosiny.
33:37Za co?
33:39Nie uważasz, że byłaś wobec mnie niesprawiedliwa?
33:42Mama czeka na kawę.
33:47Nie potrzebujemy dużo czasu.
33:51Zdążysz wypowiedzieć kilka słów, zanim kawa będzie gotowa.
33:56Dwa słowa, to łatwe.
34:00Przepraszam Cię.
34:02Spójrz na mnie.
34:05Spójrz na mnie.
34:10Spójrz na mnie.
34:18Pokłamałeś mnie?
34:20Wyjaśniłem Ci dlaczego.
34:21Teraz sama widzisz, jaka jest prawda.
34:25To Ty powinieneś mnie przeprosić.
34:27Dlaczego?
34:29Ty pierwszy powiedziałeś, że między nami koniec.
34:33To była Twoja decyzja, co miałem zrobić.
34:35Byłam na Ciebie wściekła.
34:37A ja na Ciebie.
34:38Byłem urażony.
34:40To była Twoja decyzja, co miałem zrobić.
34:43Byłam na Ciebie wściekła.
34:46A ja na Ciebie.
34:48Byłem urażony.
34:49Wybaczam Ci.
35:08Powiedz tylko, że Ci nam nie zależy i mam Cię nie zostawiać.
35:12A ja na Ciebie nie zostawiać.
35:15A ja na Ciebie nie zostawiać.
35:20Mam Cię błagać?
35:22Właściwie to nawet powinnaś.
35:26Gdybyś nie nazwał Ebru Mahmudem i mnie nie okłamał, może bym Cię błagała.
35:32Ale w tej sytuacji nie zrobię tego.
35:34Twój ojciec powinien był mi to powiedzieć, zamiast mnie obwiniać. Ja niczego nie ukrywam.
35:50Gdybyś chciała go wysłuchać, powiedziałby Ci, ale Wy tylko się kłóciliście.
35:57Wracajcie z domu już do domu. Nie zadręczaj się.
36:01Tu będziesz nieszczęśliwa. Ja wrócę do Akademika.
36:11Ja też nie czuję się z tym dobrze, że zostawiłyśmy tatę.
36:16Zostawię Was.
36:18Idę się trochę pouczyć.
36:20Mamo, proszę Cię.
36:22Nie, podjęłam decyzję. Wszystkim się zajmę.
36:24Wynajmiemy dom.
36:26Wyprowadzisz się z Akademika i zamieszkamy razem.
36:28Muszę tylko załatwić jedną sprawę.
36:30Jaką sprawę?
36:32Nie.
36:34Nie.
36:36Nie.
36:38Nie.
36:40Nie.
36:42Nie.
36:44Nie.
36:45Nie.
36:57RZCZENIE
36:59Nie.
37:00Nie.
37:01tego procesu absolutely!
37:02are you?
37:04Nie ma mowy?
37:06więcił Introductionment.
37:07Cordica,шая.
37:13Niszczyć rodziny i unieszczęśliwiać dzieci.
37:17Poszłam przeprosić waszego ojca, zrobiłam pierwszy krok.
37:21Ale on zażądał rozwodu.
37:23Nie pozostało mi już nic do zrobienia.
37:32Ojciec jest strasznie uparty.
37:34Nie orzeknął rozwozu, jeśli nie stawisz się w sądzie.
37:38Właśnie, nie idź.
37:39Nie będę żyć z człowiekiem, który mnie nie chce.
37:57Mój związek z twoją mamą się skończył.
38:00Złamała mi serce.
38:02Nie wybaczę jej tego.
38:03Nie bądź taki.
38:05Kochacie się, ale jesteście strasznie uparci.
38:09Nikt nie jest tak uparty, jak twój ojciec.
38:13To nie upór.
38:15Straciłem wiarę i nadzieję.
38:19Nadzieja jest piękna.
38:21Nadzieja nie umiera.
38:24Tak mówił ojciec Sadyk.
38:27Słyszałeś?
38:28Ucz się od niego.
38:31Nesrin przyszła do ciebie, żeby się pogodzić.
38:34Nie rób tego.
38:35Wielu z mamą przeszliście.
38:40Zawsze żegnaliście problemy z uśmiechem, przytuleniem.
38:43Wróćmy do starych, dobrych czasów.
38:48Jak mam mu wybaczyć po tym wszystkim, co mi powiedział?
38:54Ty też nagadałaś ojcu.
38:57Byliście wściekli, musicie porozmawiać.
38:59Ojciec zrozumiał swój błąd.
39:03Akurat.
39:06Nie ma się nad czym zastanawiać.
39:08Od teraz będzie mieszkała sama.
39:10Niech się martwi.
39:13Wynajmę dom i zamieszkam z córkami.
39:15On niech żyje sam i cierpi,
39:17myśląc o swoich winach.
39:21Nic mi nie będzie.
39:24Ona niech jedzie do Izmiru, jeśli chce.
39:26Donusz zamieszka ze mną.
39:28Nie zostawi ojca.
39:31Świetnie.
39:33Widzę, że podzieliliście się córkami.
39:37Boli mnie głowa.
39:38Chodźmy już.
39:38Do zobaczenia.
39:54Dobranoc.
39:59Chodź, kochany.
40:01A, dobranoc.
40:03Przepraszam, miałem do Ciebie zadzwonić.
40:23Zagadaliśmy się.
40:27Nie ma problemu.
40:30Jesteś gotowa?
40:31Wracajmy.
40:32Chciałabym tu dziś zostać.
40:35Nie ma mowy.
40:36Wracaj z mężem.
40:37Nic mi nie będzie.
40:43Dobrze.
40:44Zaraz będę gotowa.
40:48Wejdź na chwilę.
40:51Nie dzisiaj.
40:52Jestem bardzo zmęczony.
40:53Nie wróciłabyś do domu, gdybym nie przyjechał?
41:07Nie.
41:08Jesteś mężatką.
41:14Nie możesz mocować, gdzie tylko zechcesz.
41:18O dom mojego ojca.
41:20Nie muszę pytać o pozwolenie.
41:21Osłuchaj, jestem twoim mężem.
41:30Właśnie.
41:32Mężem, który woli wierzyć kochance niż swojej żonie.
41:35Sąd bez wahania dałby mi rozwód.
41:36Dlaczego tak mówisz?
41:49Grożysz mi?
41:49Nie jestem Minę.
41:54Nie zatrzymuję ludzi groźbami.
41:56Przesadzasz.
41:57Widzę, że masz wobec niej wyrzuty sumienia.
42:00Nieprawda.
42:01Chcesz mi wybierać między tobą a Kiraz.
42:05Kiraz zostanie z tobą, jeśli jej dowodnisz, że jej matka jest psychopatką.
42:10To nie takie proste.
42:13Nawet jeśli nie przyznają ci opieki, Minę spędzi wiele lat w więzieniu.
42:18Kiraz zostanie z tobą.
42:21Mylisz się.
42:22Minę może zmienić zeznania.
42:24Powie, że wyrzuciłem ją z balkonu.
42:27Nic na to nie poradziły, bo nie mamy żadnych dowodów.
42:32Nic nam nie zrobi.
42:34Nie mam tyle odwagi.
42:36Nie mogę narażać Kiraz.
42:48Wersja Polska Kanal Plus.
43:12Tekst Zuzanna Jarkowiec czytał Michał Borejko.
43:42Dziękujemy.
43:44KONIEC
44:14KONIEC

Recommended

44:05
Up next
45:51
45:25
45:26
45:16
42:50
43:00
45:34
46:44
48:59
44:40
44:23
45:38
46:44
43:55
44:32
46:05
45:34