- 3 days ago
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00Muzyka
00:30Pogotowie policji, stanowisko czwarte. Słucham?
00:35Moje nazwisko Cieślak Ryszard. Przyjedźcie szybko na budowę. Na balonową przy krzyżówce. Wykopałem trupa.
00:41Proszę niczego nie ruszać. Wysyłam radiogóz.
00:45Wydział zabójstw.
00:45KONIEC
01:15Jest tu ktoś od koparki?
01:28To ja dzwoniłem. Jestem operatorem koparki.
01:31Jak żyje pierwszy raz taka akcja. Chłopaki wolają rysiek. Tam jakaś święka wystaje.
01:37Najdźciem obadę.
01:37Jaja robię.
01:41Spokojnie. Jeszcze raz. Jak to było?
01:42Chłopaki wolają rękę jakaś. Myślałem, że żartują. Jaja sobie robią.
01:49Szef kazał mi wychować duży dół. Wystarczyło mi kilka łyżek.
01:55Dzwonię do Was. Przyjeżdżę. Nie wiem co to jest. W tej miejscu wcześniej nie było pole zwykłe.
02:03Ta wychodzi.
02:04Na cztery miesiące wejrzałam.
02:08A ta koszula to chyba odpiedziamy, nie?
02:10Was motrym wyjriem, a?
02:16A tacy jakby były w ziemi?
02:19Przy chrylcy głami zakopali.
02:20Trzeba będzie każdą zabezpieczyć.
02:23A kto jest właścicielem działu?
02:24Ja nie wiem. Szef wam wszystko powie.
02:27Dzwoniłem do niego i przyjaciel.
02:37Właściciel Wilmy Nowakowski.
02:38Zadżył mi się?
02:45Zadżył mi się?
02:48Zadżył mi się?
02:57Szef!
02:58Pan jest właścicielem firmy?
03:11Tak.
03:12A kto jest właścicielem działki?
03:14Już moment.
03:23Dlacy z Holandii.
03:26Rezyden się tu stawia.
03:28Bo co jest?
03:34Nie ryszacy, to piżama.
03:37Chyba pęknięta czaszka.
03:40Tu jest jakiś napis.
03:42Widzisz?
03:48Dobranoc.
03:49Dobranoc.
03:51Najczęściej znajdujemy trupy prawie ciepłe, ale czasem bywa tak, że denat, mówiąc w naszym slangu, dojrzewa jeszcze w ziemi od kilku tygodni, a nawet i miesięcy.
04:03Pierwszym krokiem jest identyfikacja, a potem próbujemy skojarzyć zwłoki z pasującym ze względu na czas, miejsce i osobę zgłoszeniem zaginięcia.
04:13Nie jest to łatwe, bo skoro nie znamy ofiary, tym trudniej jest znaleźć sprawcę.
04:19A w wypadku zwłok zakopanych w ziemi, w 99% w grę wchodzi morderstwo.
04:24Mężczyzna, wiek około 60 lat.
04:28Zgon nastąpił 6 do 10 miesięcy temu.
04:31Mniej więcej tyle czasu ciało pozostawało w ziemi.
04:34Przyczyną śmierci był uraz czaszki.
04:38Zobaczcie, co w niej znalazłem.
04:41W środku, w głowie.
04:43Jakaś glina, fajas?
04:46Może naczyń jest stołowy?
04:49Dzwany albo wadze?
04:51Czekaj.
04:53Jakieś przebarwienie.
04:54Wtedy jest namalowane.
04:58Trzeba oddać laboratorium.
05:01Jeszcze coś.
05:03Materiał już mocno przegnił,
05:05ale napis da się przeczytać.
05:07Hirszund Campe,
05:09dobranoc,
05:12kochanemu tacie na 60.
05:15Dziwnie.
05:18Dedykacja.
05:18Na piżamie też można.
05:20Nie, wiesz co? Chodzi mi o technikę.
05:22Zobacz, to nie wygląda na nadry.
05:24Liternictwo za dobrze komponuje się z wzorem.
05:28Masz coś jeszcze?
05:30Chciałbym mieć w jego wieku takie zęby.
05:32No i co tam piękna?
05:40Dobra, na razie mamy tyle.
05:45NN w ziemi od pół roku albo dłużej.
05:47Na 99% było zabójstwo.
05:49To wiemy.
05:51Ubrane w piżamę niemieckiej firmy
05:52Hirszund Campe.
05:56No dobra.
06:01Rzuć się na kompa.
06:02Dzień dobry.
06:04Dzień dobry.
06:05Dzień dobry.
06:06Dzień dobry.
06:15Dzień dobry.
06:16Dzień dobry.
06:16Dzień dobry.
06:17Dzień dobry.
06:18Słucham.
06:19Czy zastaliśmy pana Malesę?
06:21A o co chodzi?
06:37Policja.
06:39Proszę chwilę poczekać.
06:43Niezwolę z kanieniem.
06:49Panowie do mnie.
06:50Pan jest zaślicielem działki przy ulicy Bananowej.
06:52No ale już wszystko wyjaśniłem w prokuraturze.
06:55A decyzja o odżolnieniu podjęta jeszcze zanim ja...
06:57Nie o to chodzi.
06:58Dawno pan nabył ten teren?
07:01Teren nabyłem cztery...
07:04Nie.
07:04Trzy miesiące temu, jak wróciłem z Holandii.
07:06Mogę pokazać akt notorialny.
07:10A właściwie dlaczego panów to interesuje?
07:14W czasie prac ziemnych na pana działce znaleziono ciało.
07:17Jak to ciało?
07:18Złoki.
07:20Trupa znaczy się.
07:21Trup, trup.
07:22Nic panegre.
07:23Nie wiem nic.
07:25Dobrze.
07:26Dziękujemy.
07:26Dziękujemy.
07:34Państwo Gontarczykowie.
07:36To nie Roman.
07:48Roman był niższy.
07:52Tak.
07:54Dużo niższy.
07:57Dziękujemy.
07:58Państwo Lewandowscy?
08:07Przepraszam, teściowa nie mogła przyjechać tylko ja z żoną.
08:10Znaczy się tylko zmarłego.
08:12Jeśli to w ogóle on...
08:17Wzrost się nawet zgadza, ale nie jestem pewny.
08:24Nie, to chyba nie ojciec.
08:26Zmarł miał na sobie tę piżamę.
08:34Państwo ją rozpoznają?
08:36Nie przypominam sobie, żeby teść ma taką piżamę.
08:42Dziękuję.
08:43Wszystko, co nam pozostało, to ta piżama.
08:57Lepsze to niż nic.
09:00Piękna!
09:01Co?
09:02Dzwoniłaś w sprawie piżamy?
09:04Daj mi telefon.
09:05Ja?
09:16Halo, nazywam się Justyna Ritter.
09:18Polska policja, kriminale.
09:21Czy może mi się chcesz powiedzieć?
09:22Proszę mówić po polsku.
09:23Jestem Polakiem.
09:24Dariusz Pogorzewski.
09:26Chodzi o mojego ojca?
09:28Pana ojca?
09:29Zaginął przed półrokiem.
09:30Myślę, że pani w tej sprawie.
09:32Nie.
09:33A czy ojciec miał piżamę z pana firmy?
09:35Tak.
09:35Dałem mu w prezencie na urodziny.
09:38Czy to znaczy, że...
09:39Obawiam się, że tak.
09:40Wie pan, w te piżamy ubrane były zwłoki.
09:42Coś czułem, że to się tak skończy.
09:44Przepraszam, ale to jednak cios.
09:47Chwileczkę, dojdę do siebie i oddzwonię do pani, dobrze?
09:49Tak, tak tak, oczywiście.
09:50Dzień dobry.
10:10Dzień dobry.
10:10Pani Maria Pokorzewska?
10:11Tak.
10:12Ja dzwoniłem.
10:13Antoni Sarnat.
10:13Wydział Zabój.
10:16Możemy chwilę porozmawiać?
10:17Proszę.
10:20Ale tamta piżama była chyba zielona.
10:24Leżała długo w ziemi.
10:26Mogła zmienić kolor.
10:28Przepraszam państwa, ja tylko położę małą.
10:32To był prezent urodzinowy.
10:35Zaraz potem Józef zniknął.
10:38Na pewno już przy zgłaszaniu zaginięcia
10:39policja pytała panią,
10:40ale niestety muszę jeszcze raz.
10:42Czy pani mąż miał wrogów?
10:44Albo obawiał się kogoś?
10:45Wrogów nie.
10:47Prowadził uczciwe interesy.
10:50Marek, to jak mąż był tata?
11:03Chyba niepotrzebnie robiliśmy sobie nadzieję.
11:13Dziękuję, że pan przyjechał.
11:14Przepraszam, nie mogę patrzeć.
11:43Czy mogłaby pani pokazać mi tą koszulę?
11:46Tak, tak.
11:47Oczywiście.
12:00Tak.
12:01To ten napis.
12:03Sam go zaprojektowałem.
12:04Nie domyśla się pan,
12:06dokąd ojciec mógł pojechać.
12:09Matka mówiła, że do Holandii,
12:10ale myślę, że gdyby miał taki zamiar,
12:12to by do mnie zadzwonił.
12:14Przepraszam, czy my naprawdę musimy tutaj rozmawiać?
12:18Nie, nie.
12:19Oczywiście, przepraszam.
12:22Chodźmy stąd.
12:27Jest pani pewna, że to było morderstwo?
12:28Przepraszam, głupie pytanie.
12:31Gdyby zgon był naturalny,
12:32nikt nie bawił by się w zakopowanie zwłok.
12:34Uderzono go w głowę jakimś linianym naczyniem albo figurką.
12:40Posłaliśmy odłamki do analizy,
12:41ale mają problem z ustaleniem, co to było.
12:44Wie pan zarówno narzędzie zbrodni,
12:46jak i to, że miał na sobie piżamę,
12:48wskazuje na to, że...
12:48Nie wiem, że to stało się w jakimś mieszkaniu.
12:50Dokładnie.
12:51Tylko gdzie?
12:56Kiedy po zgłoszeniu zaginięcia
12:58ja rozmawiałem z panią kolegą,
12:59ja w ogóle wtedy sobie nie uświadamiałem,
13:01że to jest możliwe, że ktoś mógłby chcieć go zabić.
13:03Ja myślałem, że może ma kogoś, jakąś kobietę.
13:07No ojciec nie był młody,
13:09ale miał pieniądze, więc wie pani...
13:10Czyli kobieta, piżama i...
13:14Ja tego nie powiedziałem na policji,
13:16bo ja wtedy tak nie myślałem.
13:17Ja...
13:18Dopiero teraz...
13:20Słucham.
13:23Ojciec prowadził autokomis
13:25i sklep z częściami motoryzacyjnymi,
13:28a jego wspólnikiem był Konrad Ratajczak.
13:32Pani Aspirat, ja bym chciał,
13:33żeby to, co teraz powiem,
13:35żeby o tym nigdy nie dowiedziała się moja matka, okej?
13:37Okej.
13:40Tuż przed zaginięciem
13:41ojciec spotykał się z dziewczyną Ratajczaka.
13:43Wyzwierzał się panu?
13:44Nie, nie, no ale miałem ucho na takie.
13:47Różne półsłówka.
13:48Mówi do pana, jak się nazywała?
13:51Nastka.
13:52Była Ukrainką.
13:57Odsumujmy.
14:00Po pierwsze,
14:01dostał w głowę
14:02jakimś przedmiotem z gminy.
14:05Zwróciliśmy się do historyka
14:07sztuki o pomoc.
14:07A po drugie,
14:09Zarbity został w mieszkaniu,
14:12chyba, że już po śmierci
14:13dla zmylenia przebranego w piżamę.
14:16Na miejscu mordercy
14:17tak właśnie bym zrobił.
14:18A skąd bym wziął piżamę?
14:20Musiał tam w każdym razie nosować.
14:22No ja sprawdziłam w kartotęce
14:24tego Ratajczaka,
14:25pomiedziany z miastem tutaj
14:26i na wybrzeżu,
14:28a jego młodszy brat
14:29się z zaharacza.
14:30Coś mi się ta wersja
14:31z Ratajczakiem nie widzi.
14:32A masz lepszą?
14:38Idu, idu.
14:40Idu.
14:42Idu.
14:44Teraz kto tam?
14:46Kto tam?
14:47Policja.
14:48A co słuchziłeś?
14:58Pan Ratajczak?
15:00O co chodzi?
15:01Policja.
15:02Proszę się ubrać.
15:04Pojedzie pan z nami na komendę.
15:06Okej.
15:07Okej, ale jakiś nakaz
15:08chciałbym zobaczyć.
15:09Wszystkie kwity
15:10zobaczysz u nas.
15:11Pani ma na imię Nastka?
15:14Nie, Tatiana, a co?
15:16Ja w Polsce legalna.
15:17Jeśli Nastki szukacie,
15:18to ona już dawno w Doniecku.
15:24No zbieraj się, zbieraj.
15:29Zbieram się.
15:30Czekajcie.
15:31Czekajcie.
15:50Twoje cegły?
15:51Nie ukradłem.
15:56Trzeba zabezpieczyć.
15:57Tak jest.
15:58Dobra, idziemy.
16:04Mówi ci coś ksywa śmigła?
16:07Chłopaki tak mnie nazywali.
16:09Jakie chłopaki?
16:10W takiej dzielnicy się wychowałem.
16:12Musiałem ich wszystkich znać.
16:13Twój brat był w gangu Gamania, tak?
16:15Jego sprawa.
16:16A kto to jest nastka?
16:19Dziwka.
16:21Macie coś na nią?
16:23Pogorzelski ją posywał, tak?
16:26Prześcieradłem nie byłem.
16:28A co wiem, co kombinujecie?
16:29Że niby zabiłem go z zazdrości, tak?
16:31Możecie na chwilę?
16:44Zrobili ekspertyzę.
16:47Zobaczcie.
16:51O, super.
16:51O, super.
16:52Mhm?
16:53Aha.
17:01Tą połówkę znaleźliśmy u ciebie.
17:05Niezła sztuka, fotogeniczna.
17:07Wszystkie spotografowaliście?
17:09A to druga połówka.
17:12Zobacz, jak pasują do siebie.
17:13Widzisz?
17:18No i co z tego?
17:19Ty już nam o tym powiesz.
17:21Ta druga połówka była zakopana razem ze zwłokami.
17:26Jedni obkładają trupa kamieniami,
17:28a drudzy cegłami.
17:30Zależy co w tam apodeńką.
17:31Co wy mnie, kurwa, wrabiacie?
17:34Fabrykuje cię do wody.
17:35Żądam adwokata.
17:45I jak?
17:46Idzie w zaparte.
17:48Dla sądu ta cegła to może być mało.
17:50Motyw.
17:52Nadtył go w łóżku z tą Ukrainką,
17:53no i się wkurwił.
17:55A sam Brateczek, jak on przedstawia wersję,
17:58odnosi tej cegły?
17:59Że najpierw autokomisie u Pogorzelskiego leżały,
18:02bo coś tam murowali.
18:03Że potem resztę przywiózł do siebie,
18:06żeby kląbę obłożyć w ogrodzie.
18:09Przepraszam.
18:12Tak?
18:13A kto mówi?
18:15Przepraszam, nie dosłyszałem nazwiska.
18:19A, witam pana.
18:21Ten historyk sztuki.
18:23Tak, oczywiście.
18:25Za pół godziny będę u pana.
18:27Do zobaczenia.
18:29Doktor Kawecki z Instytutu Sztuki ustalił,
18:33czym Pogorzelski dostał w głowę.
18:34No widzisz.
18:36Jadę do niego.
18:38Jadę z tobą.
18:39Potem weźmiemy doktorka
18:40i odwiedzimy Ratajczyka w domu.
18:43Myślisz, że trzymają w domu obtłuczoną figurkę?
18:46Tak.
18:46Za dużo szczęścia.
18:47Cegła i figurka.
18:48Miliony złotych warte.
19:02Rokował sztukę.
19:04Jak pan doktor powiedział,
19:05że chodzi o ten stary wadzon,
19:09zaraz uświetlił mi się w głowie ich salon.
19:12Te obrazy, libeloty.
19:13To to.
19:19Druga połowa XVII wieku.
19:22Szkoła Saska.
19:23Widzą panowie ten charakterystyczny ornament roślinny.
19:26To niesamowite,
19:26że pan potrafi na podstawie
19:28tak małego odprysku rozpoznać.
19:32A właśnie chemicy zrobili analizę farby.
19:35Właśnie rzemieślnicy ze szkoły saskiej
19:37używali takich składników.
19:39Mogę?
19:39Nie jest uszkodzony.
19:45Bo był jeszcze inny.
19:47I tamten raz pieprzył się na głowie położerskiego.
19:50To zbrodnia rozbić taki wadzon.
19:52Dobra.
19:53Idziemy na górę.
20:05Był tu jeszcze jeden taki wadzon.
20:07Gdzie go trzymacie?
20:08Nie wiem, ty się to wszystko trzymał w piwnicy.
20:11A na kominku taki nie stał?
20:14Co ty, tu nie było żadnego wadzonu.
20:16No jak nie?
20:17Przecież tutaj stał.
20:18Zamiast tych świeczników.
20:25Człoczka, o co tu chodzi?
20:27Która to rodzina?
20:29Spać przez was nie mogę.
20:31Jak sobie chcecie słuchać radia w nocy,
20:34to sobie wynajmijcie mieszkanie.
20:35Daj nam spokój, Tato.
20:36To spokój, to spokój.
20:37Co spokój.
20:38Zostaw ją.
20:39Sprawdzimy, czy nie ma śladu w krwi.
20:41Panowie, nie macie prawa.
20:42Widział pan nakaz?
20:44Czy mamy jeszcze raz pokazać?
20:45O, cholernie przybłędę, kurwa.
20:50Światło palo, radio gra.
20:52A kto będzie płacił za progno?
20:54No to może ty, cwaniaczku.
20:56Spierdalaj, spierdalaj.
20:57Co, co, co, co, co, co, co?
21:00I co?
21:02I nie będziecie mi tu kombinować, żeby coś ukraść w salu.
21:05To moja wina.
21:07Nie chciałam, żeby dziecko miało ojca w więzieniu.
21:09Mamo, zwariowałaś?
21:10Są ślady krwi.
21:12Wszystkiego zmyć się nie da.
21:14Tutaj upadz, tak?
21:16Co tak, kurwa, patrzycie?
21:19Gasić światło.
21:21Zamykać się w radiu.
21:23I won.
21:24Do łóżka.
21:26Skąd pan wziął cegły, żeby przykryć zwłoki?
21:29Jakie to ma znaczenie?
21:32Odpowiadaj!
21:34Do komisów z firmy Teścia.
21:37Zabiję cię, stary chuj.
21:39W dniu 13 listopada 2005 roku
21:59Sąd Okręgowy skazał Marka Lewandowskiego
22:01na karę pięciu lat więzienia,
22:03zapobicie ze skutkiem śmiertelnym
22:05oraz utrudnianie śledztwa.
22:06Edyta Lewandowska i Maria Pogorzelska
22:09otrzymały wyrok dwóch lat w zawieszeniu.
22:1212 marca 2006 roku
22:14S.A. odrzucił apelację prokuratury
22:16i utrzymał wyroki w mocy.
22:20Popełniliśmy błąd.
22:22Powinno zaczynać się sprawdzenia wersji,
22:24która jest statystycznie najbardziej prawdopodobna.
22:27W Polsce około 60% zabójstw dokonywanych jest w rodzinie.
22:30Muzyka
22:33KONIEC
Recommended
22:34
|
Up next
1:37:22
19:07
1:43:33
20:58
25:06
23:43
24:53
24:57
22:56
21:14
24:58
24:46
25:56
24:53
21:29
20:55
24:23
9:19
25:44
25:17
5:21
54:29
1:38:46
1:04:09