Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • yesterday
Transcript
00:00:00Dziękuje za oglądanie.
00:00:30Dziękuje za oglądanie.
00:01:00Dziękuje za oglądanie.
00:01:30Dziękuje za oglądanie.
00:02:00Dziękuje za oglądanie.
00:02:29Dziękuje za oglądanie.
00:02:59Dziękuje za oglądanie.
00:03:29Dziękuje za oglądanie.
00:03:59Dziękuje za oglądanie.
00:04:29Dziękuje za oglądanie.
00:04:59Dziękuje za oglądanie.
00:05:29Dziękuje za oglądanie.
00:05:59Dziękuje za oglądanie.
00:06:01Dziękuje za oglądanie.
00:06:03Dziękuje za oglądanie.
00:06:05Dziękuje za oglądanie.
00:06:07Dziękuje za oglądanie.
00:06:09Dziękuje za oglądanie.
00:06:11Dziękuje za oglądanie.
00:06:13Dziękuje za oglądanie.
00:06:15Dziękuje za oglądanie.
00:06:17Dziękuje za oglądanie.
00:06:19Dziękuje za oglądanie.
00:06:21Najbardziej do mnie kręcą jego oczy.
00:06:30Jak spojrzy na mnie, to po prostu wymiekam.
00:06:34Piotr Polk.
00:06:36No co ty.
00:06:37Raczej młody Mikulski.
00:06:42Sypiasz z nim?
00:06:45Jak mam ochotę?
00:06:46W twoim łóżku?
00:06:47Wyłącznie.
00:06:48Nigdy nie wpuściłabym nikogo do swojego łóżka.
00:06:55Ale myślę, że to jest kwestia wychowania.
00:06:58Ręce, które leczą.
00:07:01Zbyszek Nowak.
00:07:03I ręce, które...
00:07:05Dawaj.
00:07:07Jaga.
00:07:09Leczą, leczą.
00:07:12Zajebisty, nie?
00:07:14Krew za krew.
00:07:15Laski z Bostonu chodzą na pochodach pierwszomajowych.
00:07:21Nie żartuję, mam pieniędze.
00:07:23Wiesz, że ona wpuszcza swojego kundla do łóżka?
00:07:26Bulk terriera.
00:07:27Mamy koniec wielku.
00:07:29Boże.
00:07:31Boże.
00:07:32Ale ona jest strasznie zepsuta.
00:07:35Zepsuta.
00:07:35Zepsuta.
00:07:36Zepsuta.
00:07:37Zepsuta.
00:07:38Zepsuta.
00:07:39Zepsuta.
00:07:44Zepsuta.
00:07:51Zepsuta.
00:08:04Zepsuta.
00:08:04Dzięki za oglądanie!
00:08:34KONIEC
00:09:04KONIEC
00:09:08KONIEC
00:09:12KONIEC
00:09:14KONIEC
00:09:18KONIEC
00:09:20KONIEC
00:09:22KONIEC
00:09:26KONIEC
00:09:28KONIEC
00:09:30KONIEC
00:09:32KONIEC
00:09:34KONIEC
00:09:36KONIEC
00:09:38KONIEC
00:09:40KONIEC
00:09:42KONIEC
00:09:44KONIEC
00:09:46KONIEC
00:09:48KONIEC
00:09:50KONIEC
00:09:52KONIEC
00:09:54KONIEC
00:09:56KONIEC
00:10:26KONIEC
00:10:56KONIEC
00:10:58KONIEC
00:10:59PORZE
00:11:00Nie wiesz co tracisz
00:11:01Wiem
00:11:06Wiem, sobie wiem
00:11:10Że masz na imię Magdalena
00:11:13Że urodziłaś się w Radzyniu
00:11:15Że masz jasne włosy
00:11:17Jasne włosy
00:11:19Nie masz rodziców
00:11:22Masz blizny z tyłu głowy
00:11:25Po porodzie i znamy pod kolanem łezka.
00:11:36Nie mam znamienia.
00:11:43Jak wolisz.
00:11:55KONIEC
00:12:25Dzień dobry. Cześć piękna.
00:12:55Halo? No, cześć. Zostałam Anetę?
00:13:13Dobra. Słuchaj, to powiedz jej, że dzwoniła Magda.
00:13:18No, tak, Mimi. I będę o drugiej.
00:13:25A to już wasz problem. Ja będę o drugiej. No, ona też ma być.
00:13:36Dwadzieścia lat.
00:13:40Trzydzieści.
00:13:42Czterdzieści.
00:13:43Pięćdziesiąt.
00:13:45Oszczędzę wam dalszych widoków.
00:13:47Ale nie komentarza.
00:13:54Czy ktoś z państwa mógłby mi powiedzieć, co widzieliście przed chwilą na tych obrazkach?
00:14:02Cellulitis.
00:14:05Brawo.
00:14:05Widzę, że umiemy rozpoznać.
00:14:08Cellulitis.
00:14:10Grudki tłuszczu pod skórą.
00:14:14Obrzydliwe.
00:14:16Każda kobieta
00:14:17boi się ich jak ciąży.
00:14:19I każda
00:14:20wydałaby
00:14:22dużo pieniędzy, żeby się ich pozbyć.
00:14:25A skoro każda,
00:14:26to możecie mi powiedzieć,
00:14:30dlaczego w kobiecym mieście Łodzi
00:14:32nie spotkaliście ich na swojej drodze?
00:14:35Ani tej.
00:14:36Ani tej.
00:14:39One też chcą być ładne.
00:14:42Też chcą się podobać.
00:14:45No.
00:14:47Spójrzcie na nie.
00:14:51Spójrzcie.
00:14:52Spójrzcie.
00:14:56Spójrzcie.
00:14:57Spójrzcie.
00:14:58Spójrzcie.
00:14:59Spójrzcie.
00:15:00Spójrzcie.
00:15:01Spójrzcie.
00:15:02Spójrzcie.
00:15:03Spójrzcie.
00:15:04Spójrzcie.
00:15:05Spójrzcie.
00:15:06Spójrzcie.
00:15:07Spójrzcie.
00:15:08Spójrzcie.
00:15:09Spójrzcie.
00:15:10Spójrzcie.
00:15:11Spójrzcie.
00:15:12Spójrzcie.
00:15:13Spójrzcie.
00:15:14Spójrzcie.
00:15:15Spójrzcie.
00:15:16Spójrzcie.
00:15:17Spójrzcie.
00:15:18Spójrzcie.
00:15:19Spójrzcie.
00:15:20Spójrzcie.
00:15:21Spójrzcie.
00:15:22Spójrzcie.
00:15:23Spójrzcie.
00:15:24Spójrzcie.
00:15:25Spójrzcie.
00:15:26Halo? Aneta, będę za 10 minut.
00:15:56Super? Super. Naprawdę super. Ale jazda, nie? Świetnie. Tak? No. Coś nie tak? Nie, dobrze. Wszystko dobrze.
00:16:26W porządku. Aneta, zobacz, czy ja mam coś z tyłu na głowie, jakąś blizę, hmm?
00:16:32O, jest. Jest jak V, ale na centymetr najwyżej. Czujesz? Czuję.
00:16:56Czuję.
00:17:00Czuję.
00:17:02Czuję.
00:17:04Czuję.
00:17:06Czuję.
00:17:08Czuję.
00:17:10Czuję.
00:17:12Czuję.
00:17:14Czuję.
00:17:16Czuję.
00:17:18Czuję.
00:17:20Czuję.
00:17:22Czuję.
00:17:24Czuję.
00:17:26Czuję.
00:17:28Czuję.
00:17:30Czuję.
00:17:32Czuję.
00:17:34Czuję.
00:17:44Czuję.
00:17:46Czuję.
00:17:54Czuję.
00:17:56brunet, beżowa kurtka, spodnie czarny był tutaj, pił piwo.
00:18:04Dziecko, to było milion osób, a ja byłem tylko we dwóch.
00:18:26Dzień dobry.
00:18:56Dzień dobry.
00:19:26Dzień dobry.
00:19:56To ty? Fabryka, Techno, klub Techno. Słuchaj, to jest niesamowite, ja cię poł dnia szukałam.
00:20:17Dzień dobry. Aha. A mogłyśmy coś więcej powiedzieć o mnie? Jakiejś drobiazgi.
00:20:47Biuro numerów, budka numer 6661179. Gdzie to jest?
00:21:17Dzień dobry.
00:21:47Dzień dobry.
00:22:17Dzień dobry.
00:22:47Dzień dobry.
00:23:17Dzień dobry.
00:23:47Dzień dobry.
00:24:17Dzień dobry.
00:24:34Żyrardów to duże miasto?
00:24:36Średnie.
00:24:38Jak średnie?
00:24:4040 tysięcy.
00:24:43To ze dwie duże rodziny, co?
00:24:46Hmm.
00:24:46To może choć z dwiema powinnaś żyć w przyjaźni
00:24:52A ja tu widzę
00:24:55Że kupuję u ciebie siedem osób
00:24:58To może ludzie cię po prostu nie lubią, co?
00:25:03Albo ty nie lubisz się przemęczać
00:25:04To co?
00:25:09Ludzie cię nie lubią?
00:25:16Ludzie cię nie lubią?
00:25:46Ludzie cię nie lubią?
00:26:16A czemu źle?
00:26:18Czemu źle?
00:26:20Mam coś dla ciebie.
00:26:23Dawaj łateczkę.
00:26:24Dawaj łateczkę.
00:26:27Pięknie?
00:26:29Dziękuję.
00:26:30Kogoś nie?
00:26:32Cześć.
00:26:39Skąd on o tym wie i dlaczego ja tego nie wiem?
00:26:44A ty mi wszystko powiedziałaś?
00:26:46O czym?
00:26:48O mnie.
00:26:49Wszystko.
00:26:50Naprawdę?
00:26:51Naprawdę.
00:26:52Naprawdę?
00:26:54Naprawdę.
00:26:56Dlaczego miałabym coś wkryć?
00:27:00Może to jakiś dawny znajomy rodziców albo...
00:27:06A...
00:27:07Po wypadku zaraz...
00:27:11Mnie do siebie zabrałaś.
00:27:15Zaraz?
00:27:15No, z południa jechałam.
00:27:20Dzień dobry.
00:27:21No, z południa jechałam.
00:27:22No, z południa jechałam.
00:27:23No, z południa jechałam.
00:27:23Dzień dobry.
00:27:24No, z południa jechałam.
00:27:26No, z południa jechałam.
00:27:27No, z południa jechałam.
00:27:28Ty wiesz, że ja nic nie pamiętam z tych pięciu lat?
00:27:50Nic.
00:27:51Znaczy, prawie jakiś tam...
00:27:57Głos mamy.
00:27:58Tata jak mi daje żółwia z gumy.
00:28:08Dywan, kawałek, kawałek dywanu.
00:28:15Takiego niebieskiego, białe kwiaty.
00:28:19On jest zresztą na górze.
00:28:22Taką smugę światła na tym dywanie.
00:28:26Jeszcze jak siedzę z tatą i ja prawie śpię,
00:28:36a wy z mamą jecie czeleśnie.
00:28:46Te krzaki to już były chyba, prawda?
00:28:52Mama pruła pestkami w te krzaki.
00:29:06Dzień dobry.
00:29:36Dzień dobry.
00:30:06Dzień dobry.
00:30:13I co, nie potrafisz go przekonać?
00:30:14Próbowałam.
00:30:15A ile tam jest kobiet?
00:30:16Dwieście.
00:30:17Ponad dwieście na dwie zmiany.
00:30:20Dwieście bab.
00:30:24Dwieście czekających bab.
00:30:27Na nas.
00:30:36Dwieście.
00:31:02Tak, nie apa.
00:31:06KONIEC
00:31:36A przepraszam, pani na pewno się zna. Czy jest może jakiś krem, albo sama nie wiem, bo ja mam taką, takie znamie. Czy można coś z tym zrobić, żeby zeszło, zrównęło?
00:32:06KONIEC
00:32:36KONIEC
00:33:06KONIEC
00:33:36KONIEC
00:33:42KONIEC
00:33:47KONIEC
00:33:49Wyspaź się.
00:33:56Mam... tylko serii dżem. Nie spodziewałem się, że...
00:34:00To jest twój dom?
00:34:09Tak.
00:34:14Pudzi, ciotka nie wróci z Niemiec.
00:34:18A jak ja się tu znalazłam?
00:34:21Przyniosłem cię.
00:34:26Tak po prostu.
00:34:30Zrobiłem ci mleko.
00:34:33Odbudowuj organizm.
00:34:34Dlaczego?
00:34:36Ma dużo białka.
00:34:38A dlaczego mnie tu przyniosłeś?
00:35:00Byłem, byłem przy ze mną.
00:35:15Kłamiesz.
00:35:15Ja muszę ci powiedzieć dwie rzeczy, dlatego tu jesteś, dwie rzeczy.
00:35:23Kłamiesz.
00:35:24Nie, zabiłem twoich rodziców.
00:35:26Byłem wtedy na, tam na moście.
00:35:36Przeze mnie zginęli.
00:35:37Nie, nie, nie, nie.
00:35:38Później jak noc.
00:35:40Zabijemy.
00:35:43Nie, nie.
00:35:47Nie.
00:35:47KONIEC
00:36:17KONIEC
00:36:27Zawsze chciałem ci to dać, oddać.
00:36:42Pasek był już urwany.
00:36:47Jakoś nie pomogli.
00:36:57Skąd wiesz?
00:36:59Mogę zostać sama.
00:37:07Skąd wiesz?
00:37:17Skąd wiesz?
00:37:27Skąd wiesz?
00:37:29Skąd wiesz?
00:37:39Skąd wiesz?
00:37:41Skąd wiesz?
00:37:43Skąd wiesz?
00:37:53Skąd wiesz?
00:37:55Skąd wiesz?
00:37:57Skąd wiesz?
00:38:11Skąd wiesz?
00:38:13Skąd wiesz?
00:38:15Kiedy tylko mogłem to, byłem przy sobie.
00:38:40Tamto zdjęcie to dostałem od fotografa w Radzyniu.
00:38:45A tamto to od koledzi z twojego liceum też się w tobie kochał.
00:38:54Wziął za nie całą moją wypłatę.
00:38:58Pójdę już.
00:39:04Wypuść mnie.
00:39:06Nie.
00:39:08Wy... wypuść mnie.
00:39:11Byłem.
00:39:14Mi
00:39:20ak...
00:39:21KONIEC
00:39:51KONIEC
00:40:21KONIEC
00:40:26KONIEC
00:40:30Wiesz, że będziesz musiała oddać...
00:40:37Nic się nie da zrobić...
00:40:44Słucham...
00:40:51Nie, nic nie znalazłam, żadnej kopety, nic.
00:40:59I nie zamierzam. I bardzo cię proszę, zostaw mnie w spokoju, dobrze? Bardzo cię proszę.
00:41:16Chodzi o Ole.
00:41:17Przed chwilą na CB, w radiu, była wiadomość, że niedaleko Radzyniak, w szkole, na stołówce dzieci zatruły się w szkole.
00:41:27Szpital jest zapchany, a tam chodzi twoja Ola, prawda?
00:41:31Skąd wiesz, gdzie ona mieszka?
00:41:33No jak to skąd?
00:41:35Słuchaj.
00:41:38Ty słuchasz, co ja do ciebie mówię? Słuchasz?
00:41:40Co ci się roi w tej główce chorej, co?
00:41:43Prosiłam, zostaw mnie w spokoju, odprzęduj się.
00:41:47A jak cię zobaczę przy Oli, Jezu, jak cię zobaczę...
00:41:51Mogę zapalić?
00:42:06Dzięki.
00:42:17Mogę w czymś pomóc?
00:42:23Ciepło, nie?
00:42:28Ciepło.
00:42:29Słuchaj.
00:42:37Zadzwoń.
00:42:38Przyciśnij tu, zapytaj o Olkę, dobra?
00:42:41O Leńkę.
00:42:47Jest Ola?
00:42:50Stanisława Wana, zdań to.
00:42:53Halo, babciu?
00:42:53O Leńka w szkole?
00:43:04No, po południu, dobrze.
00:43:07Nie, nie, gułk jest, nie miałam.
00:43:14Nie no.
00:43:15No, proszę, ja, masz też.
00:43:20Pa.
00:43:21Pa.
00:43:22Pa.
00:43:35To co?
00:43:40Zaszystej na szansę?
00:43:45Zdjęcia i montaż
00:44:15Zdjęcia i montaż
00:44:45Zdjęcia i montaż
00:45:15Zdjęcia i montaż
00:45:45Zdjęcia i montaż
00:46:15Zdjęcia
00:46:17Zdjęcia i montaż
00:46:27Zdjęcia i montaż
00:46:57Zdjęcia i montaż
00:47:07Zdjęcia i montaż
00:47:17Zdjęcia i montaż
00:47:27Zdjęcia i montaż
00:47:37Zdjęcia i montaż
00:47:47Zdjęcia i montaż
00:47:57Zdjęcia i montaż
00:48:07Zdjęcia i montaż
00:48:17Zdjęcia i montaż
00:48:27Zdjęcia i montaż
00:48:37Zdjęcia i montaż
00:48:39Zdjęcia i montaż
00:48:49Zdjęcia i montaż
00:48:59Zdjęcia i montaż
00:49:01Zdjęcia i montaż
00:49:11Zdjęcia i montaż
00:49:13Zdjęcia i montaż
00:49:23Zdjęcia i montaż
00:49:25Zdjęcia i montaż
00:49:35Zdjęcia i montaż
00:49:37Zdjęcia i montaż
00:49:39Zdjęcia i montaż
00:49:53Zdjęcia i montaż
00:49:55Dzięki za oglądanie!
00:50:25Dzięki za oglądanie!
00:50:55I sprawdźcie o jej oczy, bo twój ojciec miał jaskrę, a to bywa dziedziczne.
00:51:09Mogłeś zostawić kilka zdjęć.
00:51:26Popatrz w lewo.
00:51:28Tak, w lewo, dobrze.
00:51:30A teraz w prawo.
00:51:32W prawo, w prawo, w prawo.
00:51:34Do góry powiekę.
00:51:36Dobrze.
00:51:37Dobrze, dziękuję.
00:51:38A teraz drugie oczko.
00:51:43I mrugnij.
00:51:45I jeszcze raz mrugnij.
00:51:47Dziękuję ci bardzo.
00:51:49Weź buzię.
00:51:50Tak, dobrze.
00:51:51I zmykaj.
00:51:52Dziękuję.
00:51:56Dobrze, że pani przyszła.
00:51:58Za rok, dwa byłoby za późno.
00:52:00Ola?
00:52:03Jak pani to zauważyła?
00:52:05Prawdę mówiąc, mój tato miał.
00:52:11A, no tak, oczywiście.
00:52:13A pani nie miała z tym kłopotów?
00:52:16Nie, chyba nie.
00:52:18Będą krople.
00:52:21A teraz pani, proszę.
00:52:22Widzi pani światełko?
00:52:35Taki jasny punkcik.
00:52:40Widzę.
00:52:52Dziękuje.
00:53:22Brakuje tu na Dunajce, jak byłaś.
00:53:52Możesz mi powiedzieć coś jeszcze?
00:53:59O czym?
00:53:59O mnie.
00:54:06Muszę jechać.
00:54:11Szymon.
00:54:22Dziękuje.
00:54:52Dziękuje.
00:55:22Dziękuje.
00:55:52Dziękuje.
00:56:22Dziękuje.
00:56:52Dziękuje.
00:57:22Dziękuje.
00:57:52Dziękuje.
00:58:22Dziękuje.
00:58:28Dziękuje.
00:58:29To mojej mamy.
00:58:34Szymon.
00:58:37Myślę, że tak, tak.
00:58:41Z jej torebki?
00:58:44Tak.
00:58:49Ukradłeś pod wypadku.
00:58:52Zdrażnie pozdrawa.
00:59:22Potrafisz to przeczytać?
00:59:392 marzec 1973 rok.
00:59:44Przebierasz nogami.
00:59:46Mój brzuch skacze jak na tańcach.
00:59:49Mam nadzieję, że to normalne.
00:59:52Rano pół dnia leżałam.
00:59:58Potem biegałam za pieluchami.
01:00:03Teraz siedzę i prasuję.
01:00:05Próbowałem, próbowałam ci śpiewać.
01:00:08Ale wyobraziłam sobie jak zatykasz uszy i przestałam.
01:00:11Jedenasty marzec.
01:00:17Zakupy.
01:00:18Trzy kaftaniki.
01:00:1918 zł.
01:00:20Śpiochy.
01:00:2122 zł.
01:00:22Materac do łóżeczka.
01:00:23113 zł.
01:00:24Butelka angielska 110 cukier 4.
01:00:29Odda Ciebie 100.
01:00:31I jeszcze sukienka.
01:00:33Nie potrafiłam sobie odmówić.
01:00:35Prościutka, beżowa, zakolana.
01:00:38Ledwo wcisnęłam na brzuch.
01:00:41Dobrze mi w niej.
01:00:42Dzień dobry.
01:00:45Dzień dobry.
01:00:46Boże, przepraszam, gdzie jeszcze śpię.
01:00:48A, Magda.
01:00:50Od siódmej trzeba na Ciebie jakaś kobieta.
01:00:52Mówi, że Cię znam.
01:00:57Nie wiem, czy pani mnie pamięta.
01:01:00U nas na zakładzie
01:01:01miałam taką skazę.
01:01:03Taką...
01:01:05Tak, pamiętam.
01:01:06I zrobiłam operację.
01:01:07Tam, gdzie mi pani mówiła.
01:01:10Lepiej wygląda, prawda?
01:01:11Lepiej.
01:01:13Smaruję tym kremem,
01:01:15który od pani dostałam.
01:01:17I od razu lepiej.
01:01:20Dużo lepiej.
01:01:22Niech pani dotknie.
01:01:25Nic nie poznać.
01:01:27No to może...
01:01:29Może mogłabym teraz
01:01:31u pani w pracy.
01:01:33Zwolnili mnie.
01:01:35A ja wzięłam na to kredyt.
01:01:37A co pani potrafi?
01:01:39To co wszyscy?
01:01:41Pierwszy maj masz sześć tygodni.
01:01:53Ważysz cztery sto na głowie
01:01:54prócz poporodowej blizny
01:01:56jak V, sześć włosów.
01:01:57Dwie nóżki, dwie rążki,
01:01:59dziesięć palców.
01:02:02Próbujesz się uśmiechać.
01:02:03Ja mniej.
01:02:08Od trzech dni nie ma wody.
01:02:11Szesnasty maj.
01:02:16Upał.
01:02:18Pełnia.
01:02:22Śpimy razem.
01:02:23We trójkę.
01:02:31Jak łyżeczki.
01:02:32Siódmy czerwiec.
01:02:47Twoje imieniny.
01:02:48Ubrałam cię w białą sukienkę
01:02:51i pojechałyśmy wózkiem na spacer.
01:02:54Najpierw sklep z zabawkami.
01:02:57Pokazałaś palcem drzówia z gumy
01:02:59i co było robić.
01:03:01Kupiłam.
01:03:01Potem cukiernia.
01:03:07Zjadłam w twoim imieniu
01:03:08porcję lodów.
01:03:10Potem w deszczu
01:03:11dopchałam cię do domu.
01:03:21To tu?
01:03:22Tak.
01:03:25Które okna?
01:03:27Tamto z lewej.
01:03:28Drugie piętro.
01:03:31Nic nie pamiętam.
01:03:57Oni śladu po nasz.
01:04:01śladu po nasz.
01:04:03Nic nie pamiętam.
01:04:08Śladu.
01:04:29Mimka.
01:04:30Dzięki, że się wyrwałaś.
01:04:33Sto lat cię nie widziałam.
01:04:35Akurat.
01:04:36Trzy tygodnie.
01:04:37Próbowałam cię łapec na komorę.
01:04:39Osiadłam gdzieś.
01:04:41Ty poczekaj, poczekaj.
01:04:43Zmienić ci ubranka?
01:04:45Jestem na urlopie.
01:04:46Co to znaczy?
01:04:47No, że jestem na urlopu.
01:04:48Aha.
01:04:49U mnie też się wali.
01:04:51To co?
01:04:52Pogadamy?
01:04:5224 grudzień.
01:05:16Stało się.
01:05:17Tydzień temu zaczęłaś chodzić.
01:05:21Gdzieś wylałaś na siebie przewidzili gorącą zupę.
01:05:26Niewiele z tego pamiętam.
01:05:27Krzyk.
01:05:29Ojca jak cię trzyma pod zimną wodą.
01:05:32Ubranie schodzące ze skórą.
01:05:35Nocną jazdę karetką po pustym mieście.
01:05:37I szpital.
01:05:39I twoje oczy, jakbym cię brali.
01:05:47Gdzieś do 11.00.
01:05:49Na dodatek nie pozwoli mi zostać na R.C.
01:05:51Podobno nie wolno.
01:05:5425 grudzień.
01:05:56Na szczęście wszystko poszło po wierzchu.
01:05:59Lekarz mówi, że nie będzie blizny.
01:06:07Wszystko zmyśliłeś?
01:06:29Wszystko.
01:06:32A coś w ogóle było prawdą?
01:06:34Pierwsze pięć stron.
01:06:41Zaraz do porodu.
01:06:42Trochę po.
01:06:45A dalej?
01:06:47No, jej rachunki.
01:06:50Co, ile kosztuje.
01:06:52No i czy wystarczy do pierwszego.
01:07:04Ja, to nie?
01:07:06A co, ile kosztuje.
01:07:07KONIEC
01:07:37Siedziałam za mamą czy za tatą?
01:07:41Nie wiem.
01:07:44Odwróciłam głowę.
01:07:49Też tak biało?
01:07:54Chyba tak, bo miałem płaszczyk niebieski.
01:07:57Bierzowy.
01:07:59Niebieski.
01:08:01Mam go do dziś.
01:08:02Jak chcesz.
01:08:07Niebieski.
01:08:30Nie ma orzechowych.
01:08:33Nie robił już.
01:08:37Czasami chodziłem tutaj po szkole na eklery.
01:08:42Eklery.
01:08:59Jednasty lipca.
01:09:04Dzień dobry.
01:09:05Pomyślę, jak wyglądasz.
01:09:08Jak będziesz wyglądać.
01:09:14Cza.
01:09:16Pony.
01:09:17Cza.
01:09:18Cza.
01:09:19Pony.
01:09:21Pony.
01:09:22Pony.
01:09:22Pony.
01:09:23Pony.
01:09:29Pony.
01:09:31Pony.
01:09:32Pony.
01:09:40Pony.
01:09:40KONIEC
01:10:10KONIEC
01:10:40KONIEC
01:11:10KONIEC
01:11:40KONIEC
01:11:42KONIEC
01:11:44KONIEC
01:11:46KONIEC
01:11:48KONIEC
01:11:50KONIEC
01:11:52KONIEC
01:11:54KONIEC
01:11:56KONIEC
01:11:58KONIEC
01:12:00KONIEC
01:12:02KONIEC
01:12:04KONIEC
01:12:06KONIEC
01:12:08Nie wzięła pani mojego męża?
01:12:18Ten pan wyszedł rano, gdzieś koło czwartej.
01:12:22Nic nie zostawił?
01:12:24Nie.
01:12:25Ale za pokój zapłacił.
01:12:38Zobaczcie.
01:12:56Szumon.
01:13:01Szumon.
01:13:08Kawy bez cukru.
01:13:26Z eksperacją?
01:13:27Tak. Czy mógłby pan przetrzeć trochę żywe?
01:13:31Z eksperacją.
01:13:38Z eksperacją.
01:14:08Z eksperacją.
01:14:38Z eksperacją.
01:15:08Z eksperacją.
01:15:10Z eksperacją.
01:15:12Z eksperacją.
01:15:14Z eksperacją.
01:15:44Z eksperacją.
01:15:46Z eksperacją.
01:15:48Z eksperacją.
01:15:50Z eksperacją.
01:15:52Z eksperacją.
01:15:54Z eksperacją.
01:15:56Z eksperacją.
01:15:58Z eksperacją.
01:16:00Z eksperacją.
01:16:02Z eksperacją.
01:16:04Z eksperacją.
01:16:06Z eksperacją.
01:16:07Z eksperacją.
01:16:08Z eksperacją.
01:16:10Z eksperacją.
01:16:12Z eksperacją.
01:16:14Z eksperacją.
01:16:16Z eksperacją.
01:16:18Z eksperacją.
01:16:20Z eksperacją.
01:16:22Z eksperacją.
01:16:24Z eksperacją.
01:16:26Z eksperacją.
01:16:28Z eksperacją.
01:16:30Z eksperacją.
01:16:32Z eksperacją.
01:16:34Z eksperacją.
01:16:35Z eksperacją.
01:16:36Z eksperacją.
01:16:37Z eksperacją.
01:16:38Z eksperacją.
01:16:39Z eksperacją.
01:16:40Z eksperacją.
01:16:41Z eksperacją.
01:16:42Z eksperacją.
01:16:43Z eksperacją.
01:16:44Z eksperacją.
01:16:45Z eksperacją.
01:16:46Z eksperacją.
01:16:47Z eksperacją.
01:16:48Z eksperacją.
01:16:49Z eksperacją.
01:16:50Z eksperacją.
01:16:51Z eksperacją.
01:16:52Z eksperacją.
01:16:53Z eksperacją.
01:16:54Z eksperacją.
01:16:55Z eksperacją.
01:16:56Z eksperacją.
01:16:57Z eksperacją.
01:16:58Z eksperacją.
01:16:59Z eksperacją.
01:17:00Razem?
01:17:02Razem.
01:17:03Zawsze?
01:17:03Zawsze.
01:17:04A jak będziesz w pracy?
01:17:07No.
01:17:08Przytyk się do mnie.
01:17:12Jak łóżeczki.
01:17:13Jak łóżeczki.
01:17:15Jak łóżeczki.
01:17:22Słuchaj.
01:17:23Tak?
01:17:25Pojedziesz ze mną na wycieczkę w niedzielę?
01:17:27Razem?
01:17:28Razem.
01:17:30A kiedy jest niedziela?
01:17:36Mimo, co się stało?
01:17:39Nic.
01:17:44Nic.
01:17:50Poproszę test ciążowy.
01:17:52Jaki?
01:17:53Szybki.
01:18:00On jest pewny?
01:18:02On jest pewny?
01:18:03On jest pewny.
01:18:28KONIEC
01:18:58KONIEC
01:19:28Mam małą prośbę. Czy moja córka mogłaby tu przycupnąć na chwilę?
01:19:42To jest dobra dziewczynka. Ona sobie tu przycupnie jak myszka i będzie czytała książkę.
01:19:53Prawda, Olu? Prawda? No.
01:19:58Cześć.
01:20:22Myślałem, że nie przyjedziesz dzisiaj.
01:20:25Wspóźniłaś się.
01:20:31Wiem, ale się spieszyła.
01:20:33Przyniosłam ci koszulę. Dwie. Książkę. Gazet.
01:20:48Mama nie pisała.
01:21:01Nie, to znaczy nic nie było w skrzynce.
01:21:04To dobrze.
01:21:08Zapłaciłam, zapłaciłam czynsz, energię, odcięli gaz i przyszły dwa upomnienia z biblioteki.
01:21:33Szybko.
01:21:41Powiedz mi, co...
01:21:43Co ty robiłeś te trzy dni, zanim się zgłosiłeś na policję?
01:21:48Podglądałem ci.
01:21:53Znalazłem taki dach.
01:21:57Nie ma takiego dachu?
01:22:02Jest.
01:22:10Na dworzu śnieg już jest?
01:22:12To znaczy tutaj jej nie ma.
01:22:18Jak wyjeżdżałam z Łodzi, to też mnie...
01:22:22Trochę padało, jak jecham pociągiem.
01:22:25Nie jestem w ciąży.
01:22:25Byłaś na technologię.
01:22:47Nie, to znaczy zapłaciłam za czynsz, za energię, odcięli gaz, ale przyszły dwa upomnienia z biblioteki.
01:23:03Ty skurle, synu.
01:23:11Ty skurle, synu!
01:23:14Ty, jakąś kurlą traję z tobą pierdoliem o tym nazwanym tutaj.
01:23:18Popóż, pierdolaj, popóż!
01:23:21Mam się wyskrować.
01:23:22Mam się wyskrować!
01:23:23Nie mów!
01:23:24A może ciebie mam wyskrować ze swojej głowy?
01:23:26Coś co?
01:23:28Nie, co?
01:23:30Nie, co?
01:23:31Chcesz dostać sama?
01:23:40Dobrze.
01:23:44Zdechujesz tutaj sam.
01:23:48Przyjdziesz, przyjdziesz tu jeszcze?
01:23:52Przyjdziesz?
01:24:01Przyjdę.
01:24:16Przyjdziesz.
01:24:16KONIEC
01:24:46KONIEC
01:25:16KONIEC
01:25:46KONIEC
01:26:16KONIEC
01:26:46KONIEC
01:27:16KONIEC
01:27:46KONIEC
01:28:16KONIEC
01:28:18KONIEC
01:28:20KONIEC
01:28:24KONIEC