Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • yesterday
Transcript
00:00Świat
00:30Świat zmienia się ciągle nie ma dziś, czego wczoraj nie było.
00:34Wczoraj nie byłam orlem, wczoraj nie byłam orlem, dzisiaj nie jestem kobryłą.
00:41Ale świat zmienia się ciągle nie ma dziś, czego wczoraj nie było.
01:02Wczoraj nie byłam orlem, wczoraj nie byłam orlem, dzisiaj nie jestem kobryłą.
01:11Kup mi choćby ubołeczki z salatą.
01:31Kup mi choćby ubołeczki.
01:34Kup mi choćby tu, nie mamy, nie mamy.
01:38Kup mi choćby już kolejne ten, wczoraj nie mam.
01:43Jesteś, jak i tak.
01:46Kupi, po.
01:47Kupi...
01:48Kupi...
01:49Kupi...
01:52Kupi...
01:54Kupi...
01:58Czy przyszłaś pożyczyć parę groszy na sałatę dla Leokadii?
02:06Co? Opuściłeś mnie i za to mam jej kupować sałatę?
02:11Za to nie, ale za to, że nie wracam.
02:13Przecież ty nie znosisz ani kanarków, ani kotów, ani psów, ani Leokadii.
02:20Więc oddaj ją do przydułku dla bezdomnych koni.
02:24Będę ją odwiedzać co niedzielę.
02:26Dziękuję. Nie lubię zepsutych niedziel.
02:33Nie dostaniesz. Nie dostaniesz ani grosza.
02:39A widzisz, a gdybyś pozostał ze mną, poniosłabym za ciebie wszystkie ciężary.
02:46Ja też mogę dzigać ciężary. Zacznę od pani.
02:50Co?
02:51No! Ojej! Co to? Przestań! Zostaw! Puść!
02:57Ojej! A! Ojej! A! A!
03:02Leokadio, tylko nie zostawaj tam na herbatce.
03:05Och ty! Tady rabisz! Przestań!
03:09Puść mnie!
03:10Och... Och... Och... Ty, ty!
03:12No i co? Nie umiem ponosić ciężarów i odnosić i donosić.
03:21Ja... Też!
03:26Nie, nie! Panie się nie nadaje!
03:28Ale ja jestem świetną donosicielką.
03:31No to proszę.
03:32I... I... I... I... I...
03:52Halo, Izy, idziemy na piwo?
04:00A czy ty lubisz piwo, Leokadio?
04:02Nie znoszę, ale dostałam napiwek i muszę te pieniądze wydać uczciwie.
04:12Otwór, paniusia. Ej, już!
04:14Jaka paniusia? Jakie fruwanie! Ja jestem zwyczajny pieszy tragarz.
04:22No, nie da radice, ale gdzie jeszcze dwóch?
04:48Nie, nie da rady. Trzeba będzie jeszcze dwóch.
04:53Alojzy? Idziemy.
04:58I... raz.
05:03Ty zobacz.
05:05I... raz. Raz. Raz.
05:11Jak ma skrzydła, to czego się bierze do naszej roboty?
05:14Niech fruwa.
05:16Zig, zig, zig, zig.
05:19I raz, i dwa, i dwa, ale je zip, raz, dwa, raz, dwa, raz, dwa.
05:28Uważaj, Leokadio, ostrożnie, ostrożnie.
05:33O, tak.
05:34Raz, dwa, i dwa, i dwa, i raz, i dwa, i dwa, i dwa, i dwa, i dwa, i dwa, i dwa.
05:42I raz, i raz, i raz, i raz.
06:04Ciekawe, czy już zielenią się zboża i czy smaczne chabry wyskakują z brust.
06:09Polecimy na wycieczkę, Aloizy.
06:12A, dobrze. Hopla.
06:18Rudy, a co będzie, jak paniusie zaczną fruwać z tapczanami?
06:22Ludzie będą chcieli, żeby im dźwigać na fruwająco.
06:26Tak.
06:30Co to, bociany już przyleciały?
06:34Jak pragnę dźwigać, Jeukadia szafę po niebie taszczy.
06:38Złodziejka!
06:41Złodziejka!
06:42Ukradła wam robotę!
06:44Szafę!
06:45Ukradła!
06:46Jaką szafę?
06:48Przecież to tapczan.
06:50Jaki tapczan!
06:51Jaki tapczan!
06:52Jaki tapczan!
06:53Jaki tapczan!
06:54No przecież to fortepian!
06:55Fortepian!
06:56Fortepian!
06:57Fortepian, nie fortepian!
06:58Dawaj pan te baloniki!
06:59No już, dawaj pan!
07:00Ach, jakie to piękne, Alojzy!
07:01Ach, jaki świat jest żółty!
07:02Ach, jaki świat jest różowy!
07:03Ojej!
07:04Czego jęczysz, Alojzy?
07:05Bo tobie różowo, a mnie czarno przed oczami!
07:06Ojej!
07:07Zabijemy się!
07:08Niezupełnie!
07:09Przecież to spadło brą!
07:10Ojej!
07:11Ojej!
07:12Ojej!
07:13Ojej!
07:14Ojej!
07:15Bo tobie różowo, a mnie czarno przed oczami!
07:18Ojej!
07:19Zabijemy się!
07:20Niezupełnie!
07:21Przecież to spadło brą!
07:22Ojej!
07:23Ojej!
07:24Ojej!
07:30Leocadio!
07:31Czy te baloniki są na sprzedaż?
07:33Nie!
07:34Za darmo!
07:36Radość rozdaje się za darmo!
07:39Czy można kupić blękit?
07:44Czy można kupić zieleń?
07:48I uśmiech, i piosenkę, i słońce, i niedzielę, i przebudzenie, rano, i miły sen, i wiosnę?
08:01Nie!
08:02Radość jest za darmo!
08:05I to jest w niej radosne!
08:08I to jest w niej radosne!
08:17Baloniki!
08:18Oddaj baloniki!
08:19Oddaj!
08:20I szafę!
08:22I tapczan!
08:23I wszystko, co porwałaś na grzbiet!
08:28Nie oddam!
08:29Baloniki wzięły dzieci, a to wszystko to Alojzy, ale on jest wszystkim tylko dla mnie!
08:34Pójdziesz do więzienia, bo jesteś oszustką, a nie tragarzem!
08:39Tak!
08:40Ty!
08:41Ty!
08:42Dźwigałaś ciężary, jak kto inny!
08:44Ty!
08:45Ty!
08:46I piłaś!
08:47Piła w wiosku!
08:48Jak kto inny!
08:49Ty!
08:51Racja!
08:53To wsadźcie do więzienia kogo innego!
08:56Bo ja nie jestem kim innym, tylko mną, a mnie wcale nie znacie!
09:01Racja!
09:03Alojzy, siadaj!
09:05Jasne jak słońce, jak słońce, jak słoń, że Leokadia to zwykły koń!
09:10Nie lew, nie żyrafa, nie hipopotam i nie gęś, a zwyczajny koń ze skrzywań!
09:17Zdjęcia!
09:18Zdjęcia!
09:19Zdjęcia!
09:20Zdjęcia!
09:21Zdjęcia!
09:22Zdjęcia!
09:23Zdjęcia!
09:24Zdjęcia!
09:25Zdjęcia!
09:26Zdjęcia!
09:27Zdjęcia!
09:28Zdjęcia!
09:29Zdjęcia!
09:30Zdjęcia!
09:31Zdjęcia!
09:32Zdjęcia!
09:33Zdjęcia!
09:34Zdjęcia!
09:35Zdjęcia!
09:36Zdjęcia!
09:37Zdjęcia!
09:38Zdjęcia!
09:39Zdjęcia!
09:40Zdjęcia!
09:41Zdjęcia!
09:42Zdjęcia!
09:43Zdjęcia!
09:44Zdjęcia!
09:45Zdjęcia!
09:46Zdjęcia!
09:47Zdjęcia!
09:48Zdjęcia!
09:49Zdjęcia!
09:50Zdjęcia!
09:51Zdjęcia!
09:52Zdjęcia!
09:53Zdjęcia!
09:54Zdjęcia!
09:55Zdjęcia!
09:56Zdjęcia!
09:57Zdjęcia!
09:58Zdjęcia!