- 6/25/2025
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00Swój bracie
00:30La la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la otwórz oczy patrz
00:37Piłkę kopać chcesz, chcesz kopać na trawę śpiesz?
00:43Zagraj razem z nami, zagraj z kolegami, rankiem kiedy świt?
00:49Ruka do drzwi, kado ciągnął o tym w pole, w randze jest mało, lepszygoda, przygoda, w każdej chwili szkoda
00:57Świat jest piękny, czy go znasz?
01:01Otwórz oczy patrz!
01:04Otwórz oczy patrz!
01:06La la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la otwórz oczy, patrz.
01:21Szanowani dziadku, jest Milek?
01:29Gdzie tam Milek?
01:31Może w porcie?
01:33Gdzie tam w porcie?
01:36Już o trzech dni nie ma go w domu.
01:41Powiedział, że popłynie na Madagaskar.
01:46Pokręciło mu się w głowie o tych książek.
01:49Na Madagaskar.
01:51Na Madagaskar?
01:53Gdzie tam Madagaskar?
01:56Znowu go złapią pod Modlinem albo Płockiem.
02:00Ech, tylko mi wstydu narobi tyle.
02:03Może go nie złapią?
02:04Ech, jak go nie złapią, to się utopi.
02:11Zupełnie mu się pomieszało w głowie.
02:14Szkoda, że nie poczekał na mnie.
02:16Tak.
02:17Popłynęlibyśmy razem.
02:18Może tam lepiej.
02:23Na tym Madagaskarze.
02:24לא.
02:29Nie.
02:31Szkoda, anyway.
02:35KONIEC
03:05Paragon! Zaczekaj! Nie bój się!
03:35PARUCA!
03:53PERUCA!
03:55PUN distraction!
04:02возможно.
04:04Co robisz, szczeniaku?
04:34Aaaaah!
04:44Aaaaah!
04:58Zdjęcia i montaż
05:28Widzi pan, taki chłopak, że też jemu musiało się to przydarzyć
05:35Nie mogę sobie darować, że go wtedy wieczorem puściłem
05:38Zawsze jak żywe srebro, trudno go było utrzymać, proszę jak o go
05:42No więc tak, wezwali mnie do komisariatu i pytają o niego, no niby co i jak
05:48No więc mówię im, ludzie, ludzie kochani, przecież paragon to złoty chłopak, no nie?
05:54A tamtych drani wyłapali co do jednego po kolei
05:59Po co on się głupio w to wszystko mieszał? No nie wiem po co
06:03Właśnie i dlaczego nam nic nie powiedział?
06:05No właśnie
06:05Bo się bał, panie Wacku
06:06A bał się, no bał się, pewnie, że się bał
06:09Bał się, ale ryzykował
06:11Pistoletnie chłopak
06:13Dlaczego to tak długo trwa?
06:17Poczekaj, przyjdzie lekarz, to się dowiemy
06:19To mój, to mój najlepszy kolega
06:23Co wy tu robicie chłopcy? Już późno, idźcie do domu
06:28No proszę, na co czekacie?
06:31Proszę siostry, co z nim będzie?
06:34To mój, to nasz najlepszy kolega
06:35Nie martw się, robimy wszystko, żeby go uratować
06:40Panie doktorze
06:45Pan z rodziny?
06:47Nie, ostatnio opiekowałem się chłopcem
06:50Stan jest ciężki
06:51Zlamanie obojczyka, przedramienia
06:53Ogólne potluczenie i szok
06:55Ale będzie żył?
06:58Będzie żył?
07:00Robimy wszystko, co w naszej mocy
07:02Organizm zdrowy
07:03Powinien wytrzymać
07:04Może pan wejść na chwilę, ale tylko pan
07:07Dziękuję
07:08Jak się czujesz?
07:21Panie Wacku
07:22Przysięgam
07:24Ja nic złego nie zrobiłem
07:26Wiem
07:29Trzymaj się paragon
07:37My tu wszyscy trzymamy palce za ciebie
07:39A mecz?
07:41Finał z Polonią?
07:43Nie myśl teraz o meczu
07:44Musimy wygrać
07:45Postaramy się
07:47Tak chciałbym zagrać na lewym skrzydle
07:52Ja też chciałbym, żebyś zagrał
07:55Dzisiaj zagrałeś koncertowo
07:57Ta bramka to...
07:59Musimy wygrać
08:00Panie Wacku
08:01Wygramy
08:03Proszę już wyjść
08:06On jest bardzo wyczerpany
08:11Trzymaj się paragon
08:15Legalnie
08:20Trzydzieści sześć i sześć
08:29No paragon, ty masz końskie zdrowie
08:33Za tydzień będziesz skakał
08:35E tam za tydzień
08:37Ja jutro mam mecz z Polonią
08:38Finał
08:39A siostra mówi, że za tydzień
08:41Mecz to sobie wybij z głowy
08:43Niech mnie drzwi ścisną
08:45Siostrzyczko
08:47A może by się dało coś wykombinować
08:49Wykluczone
08:51Doktor powiedział, że jeszcze tydzień
08:52Nie ma odwołania
08:54Żebym chociaż popatrzył
08:57Pokibicował
08:58Wyda szanowna siostrzyczka
08:59Szanowną przepustkę
09:00I po krzyku
09:02A jak nie pójdę na mecz
09:08To dostanę czterdzieści stopni gorączki
09:10Błatna dziś pogoda
09:16Przepraszam
09:18Ale ciocia Fronia powiedziała
09:21Że czarny kot w łóżku przynosi szczęście
09:23To na szczęście dla naszej drużyny
09:26Oj paragon, paragon
09:29Cześć paragon
09:37Cześć perełka
09:38Jak się czujesz?
09:39Legalnie dobrze
09:41Trenujecie?
09:43Legalnie
09:43Dwa razy dziennie
09:44A forma?
09:45Mówię ci, bombowa
09:46Pan Stefanek daje nam taką szkołę
09:48Że człowiek kości nie czuje
09:49Tylko pamiętajcie
09:50Pilnujcie kotarbę
09:52On najgroźniejszy
09:53To od pana Łopotka
09:55To od Stefanka
09:57To od Ignasia
09:59Pan Łopotek powiedział, żebyś pił sok z cytryny
10:04Koniecznie
10:05Co ja z tym zrobię?
10:07To przecież delikatesy można założyć regularny interes z artykułami kolonialnymi
10:12Ty, a co z mamą?
10:15Mama czuje się dobrze, ale jeszcze nie wychodzi
10:18Kazała cię ucałować i żeby szybko wracał do domu
10:21Perełka, powiedz chłopakom, żeby strzelali z każdej pozycji
10:33Tylko nie na pałę
10:34Ty, zapomniałem ci powiedzieć
10:39Będzie transmisja z meczu
10:41Prawdziwa transmisja?
10:42Legalnie, będziesz mógł posłuchać przez radio
10:43To fenomenalnie
10:45Ale wolałbym być na boisku
10:48Dobra
10:51Panie Oleś, ile pan deklaruje na akcję Syrenka?
10:56A dajcie mi spokój
10:57Ten pomysł mi się nie podoba
10:59Jeżeli jest chory, to powinien leżeć w łóżku
11:01No na taksówkę, panie Oleś
11:02Zrezygnuje pan z paczki papierosów
11:04Nikotyna źle działa na zdrowie
11:06Macie, żebyście nie mówili, że mskąty
11:09A jak będzie awantura i siostra się o tym dowie
11:12To ja o tym nic nie wiem
11:13Kasa przyjmie 2z od pana Olesia
11:17A sekurant
11:18Dobra
11:20Kasa wypłaci 29 złotych polskich na delegację służbową
11:27Dziękuję, panie Gieniu, ale ja naprawdę legalnie
11:30Myśmy ci legalnie zjedli kilo cytryni
11:32Dwa słoiki kompotu
11:33Legalnie nie masz głosu
11:35Masz
11:37Trzymaj, powinno ci starczyć na taksówkę
11:40Tam i z powrotem
11:41Dziękuję, będę jechał z fasonem
11:43Dziękuję, panie Gieniu, panie Gieniu
11:48Muzyka
12:18Muzyka
12:39Na co czekasz? Wal brać się do łóżka. Nazywasz się Marian Tkaczek. Kapujesz? Dokładź się.
12:43To ja rezygnuję.
12:45Nie martw się. Poleżysz ze dwie godziny. Odpoczniasz trochę.
12:48Ale ja mam randkę.
12:50Panna nie ucieknie.
12:51Ale ja rezygnuję.
12:53Nie chodź.
12:55Dzień dobry.
12:57Muzyka
13:00Muzyka
13:03Muzyka
13:06Muzyka
13:09Muzyka
13:11Muzyka
13:14Muzyka
13:16Muzyka
13:19Muzyka
13:21Muzyka
13:24Muzyka
13:26Muzyka
13:29Muzyka
13:31Muzyka
13:33Muzyka
13:34Muzyka
13:36Muzyka
13:39Muzyka
13:41Muzyka
13:44Muzyka
13:46Muzyka
14:16Muzyka
14:17Muzyka
14:18Muzyka
14:19Muzyka
14:20Muzyka
14:21Muzyka
14:22Muzyka
14:24Muzyka
14:28Muzyka
14:42Muzyka
14:43Muzyka
14:47Ha, ha, ha.
14:49KONIEC
15:15Na cześć Polonii?
15:17Czołem!
15:18Na cześć Syrenki?
15:20Czołem!
15:23Proszę Państwa, za chwilę rozpocznie się finałowy mecz turnieju o złotą piłkę.
15:28Dwie najlepsze drużyny Syrenka i Polonia dostąpiły dziś za szczytu grania na tym wielkim stadionie przed meczem międzypaństwowego spotkania Polska-Włochy.
15:36Gwizdek sędziego, grę rozpoczyna Syrenka.
15:39Na pewno te pierwsze akcje piłkarzy nie będą zbyt udane, ci zawodnicy odczuwają zapewne tremę.
15:46To jest ich pierwszy mecz na prawdziwym stadionie, pierwszy mecz wobec takiej rzeszy kibiców.
15:51I tam w tej chwili przy piłce jest pomocnik Syrenki Czekalski, walczy z dwoma zawodnikami, jednak stracił piłkę.
15:57W tej chwili prawoskrzydłowy Polonii miał piłkę, wycofał do tyłu do pomocnika, ten przerzuca na lewą stronę.
16:02Bardzo ładnie.
16:04Polonia atakuje lewym skrzydłem.
16:06Odczak ładnie podaje do Mrukalskiego.
16:07W dalszym ciągu przy piłce zawodnicy Polonii, już zbliżają się do pola karnego, do bramki, strzał Kotarby.
16:12Bronił bramka Syrenki, bardzo ładnie, ale piłkę znowu mają zawodnicy Polonii.
16:16Poprawka, strzał.
16:17Był piekielnie, silny piekielnie, ale po milimetri mirął poprzeczkiem.
16:21Teraz atakuje Syrenka, Paradowski podaje piłkę do Słoneckiego.
16:24Tyń zmienia pozycję ze skrzydłowym.
16:25Piękny rajd, bardzo ładnie idzie po skrzydle.
16:27Miękka centra, ogromne zamieszanie.
16:28Słonecki znowu przy piłce prowadzi.
16:30Strzelaj, Mędżalu, na to czeka!
16:37Stracił piłkę, stracił piłkę.
16:39Proszę państwa, trzeba przyznać, że ci mali piłkarze Syrenki walczą z nadzwyczajnym zapałem.
16:43Z nadzwyczajnym zapałem, naprawdę.
16:45Ale oto Polonia rozpoczyna atak.
16:47Olczyk mija na środku boiska dwóch zawodników.
16:49Podaje do Mrukalskiego, ten znowu na strzydło.
16:50Ładna akcja, strzydło podaje do Korajskiego, ten na środek do Kotarby.
16:53Kotarba groździe, przechodzi na pole karne.
16:54Jest sam na sam z bramkarzem.
16:55Idealna pozycja, idealna pozycja.
16:57Strzela, wspaniała, wspaniała.
16:59Brawo, perełka! To jest bramkarz!
17:01Mój najlepszy kolega!
17:02To jest za bardzo was gniotu!
17:03Niech pan poczeka, nasi muszą się rozkręcić.
17:09Atakuje Syrenka!
17:11Paradowski podał Słoneckiego, ten na przyrost,
17:12strzydłowy centrum i fantastyczna centra.
17:13Jest Słonecki przy piłce, strzela, bramka!
17:16Nie!
17:17Wiedzie pan, mówiłem panu!
17:23Co się tutaj dzieje?
17:25Co wy panowie wyrabiacie?
17:28Prowadzimy je do zero!
17:29To pięknie, ale proszę teraz na zastrzyk.
17:33Teraz!
17:36Siostrzyczko, mam mecz!
17:38Nie ma rady, masz przepisany zastrzyk.
17:39Nikt nie będzie na ciebie czekał.
17:41Wolę umrzeć!
17:42Paragon, już dosyć dzisiaj przeskrobałeś.
17:45Prędzej, bo nie mam czasu.
17:46Masz brachu aparat, będziesz mógł słuchać.
17:50Cześć!
17:51No co?
17:53Bdele!
17:53Gra na środku boiska, przy piłce zawodnicy Polonii.
17:58Olczak podaje do Mrukalskiego.
17:59Mrukalski tam przedłuża na skrzydło do Gaja.
18:01Gaj podciąga parę metrów, ale w akcję wkrocił Warciak.
18:03Zabrał mu piłkę, zabrał piłkę, rozgląda się go mu oddać.
18:05No, Paragon, kładź się.
18:07Proszę siostry, jeszcze minutkę.
18:09Teraz najciekawszy mamy.
18:10Prędzej, prędzej, nie mam czasu.
18:11Proszę państwa, przed chwilą rozpoczęła się druga połowa finałowego meczu o złotą piłkę.
18:33Syrenka prowadzi 2-0.
18:34Ale oto Polonia przechodzi do ataku.
18:38Piłkę otrzymał ich najlepszy napastnik Kotarba.
18:40Pięknie prowadzi.
18:42Podaje do Mrukalskiego.
18:43Mrukalski przejął piłkę.
18:45Prowadzi środkiem boiska, tam atakuje go Czekalski.
18:48Wychodzi mu na pozycję Kotarba.
18:50Zbliżamy się do pola karnego Syrenki.
18:52Centra do środka.
18:54Zamieszanie pod bramką.
18:56Kotłowa Nina.
18:58Sędzia dyktuje rzut wolny przeciwko Syrence.
19:03Rzut wolny niemalże z samej linii pola karnego.
19:06Zaraz patrzymy tam, egzekwować go będzie Kotarba.
19:09Drużyna Syrenki ustawia mur.
19:10No, to już jest groźna sytuacja.
19:11Kotarba bierze rozpęd.
19:18Ruszył.
19:19Chytre podanie do nieobstawionego Olczaka.
19:20Olczak strzela bramka.
19:22Bramka, a więc 2-1, 2-1.
19:24Co za patałachy? Nie mogli go przypilnować.
19:27Strzał niedobronny.
19:28Co za patałachy?
19:30Pilnować w Jarakotarbę.
19:31Obstawić go.
19:32Nie dopuścić do strzału.
19:332-1, 2-1.
19:35Gdybym tam był, to bym im powiedział.
19:37Nie bądź fanatykiem Paragon.
19:39Oni też umieją grać.
19:40Mec wyraźnie ożywił się.
19:41Ta bramka, ta bramka poderwała zawodników.
19:43Polonii, Polonia rusza do ataku.
19:44Chłopcy Żoliborza mają jeszcze szansę.
19:46Piłka na środku boiska.
19:47Walczył o nią Paradowskim z Mrukalskim.
19:48Paradowskim utrzymuje się przy piłce.
19:49Bude do Słoneckiego.
19:50Ten nie je na przebój.
19:50Będzie strzelał.
19:51Daj spokój, bo mi jeszcze aparat rozwalisz.
20:02Widocznie bateryjka się wyczerpała.
20:04A nie ma pan zapasowej?
20:05Nie.
20:08Jak pech, to pech.
20:10W najciekawszym momencie.
20:19Co robisz?
20:21Ma ktoś może tranzystor?
20:26Ma ktoś może tranzystor?
20:41Przepraszam, ma ktoś może tranzystor?
20:43A co się stało?
20:44KONIEC.
20:46KONIEC.
20:47KONIEC.
20:48KONIEC
21:18Zawodnicy syrenki jakby trochę osłabli.
21:47Teraz wyraźną przewagę ma Polonia. Kotarba przy piłce.
21:49Pięknie prowadzi piłkę. Będziemy mieli kiedyś pożytek z tego zawodnika.
21:52Podaje. Groźna sytuacja podramkowa. Mrukalski przerzuca na skrzydło.
21:55Skrzydło wyjście raz do środka. Oj, nie.
21:56Panowie, ja mam chyba gorączkę. Jeśli umrę, to będzie zasługa moich kolegów.
22:00Dalej się wybić z tempa. Nie spać, chłopaki. Gra.
22:02O, nie dać się, chłopcy.
22:05Na ruchu syrenka będzie piła. Rzut rośny.
22:07Do piłki podchodzi tym. Posyła piękną centrum pod bramkę.
22:09Do kitu. Co się z nimi dzieje? Do pustej bramki nie mogą trafić.
22:15Nie denerwuj się. Jeszcze mogą strzelić.
22:17Na okazję mogli zdobyć tą trzecią bramkę.
22:19Ale akcja to, co się daje na środku boiska przy piłce.
22:23Gaj podaje do Mrukalskiego.
22:24Mrukalski tam przeszedł z chłodem.
22:27Wardziaka, oddaje do Olczaka.
22:28Sunie atak na bramkę. Syrenki piłki otrzyma.
22:30Skrzydło zmienia pozycję z Kotarbo. Podaje mu piłkę pięknie.
22:32Kotarbo strzela. Gol, gol, proszę Państwa.
22:35Ciemna mogiła. Pozwolili im wyrówna.
22:39No mecz powoli dobiega końca. Już gra staje się koatyczna.
22:43Zawodnicy odczuwają trudy tego spotkania.
22:45Ale w tej chwili do ataku znów zrywa się Polonia.
22:47Kotarba przy piłce. Pięknie przyszedł pomoc.
22:49Minął o brońce. Jest już pod bramką.
22:50Będzie strzelał, strzelał. Wspaniale broni mały bramkarz.
22:53Bardzo ładnie.
22:55Piłka wybita w pole. Gra na środku.
22:57Gwizdek. Koniec meczu.
22:59Wynik remisowy. 2-2. Teraz nastąpi dziesięciominutowa dogrywka.
23:02My niestety nie będziemy mogli jej transmitować.
23:04Nasz czas minął. Postaramy się podać Państwu wynik
23:06w najbliższych wiadomościach dziennika.
23:09W najciekawszym momencie przerwali transmisję.
23:11Ja chyba dostaję 40 stopni w cieniu.
23:172-2. A prowadzili do zera.
23:22Kompromitacja.
23:37Mały śpi.
23:38Bardzo się przejął.
23:48Trzecia.
23:50Dziennik nadają dopiero o czwartej.
23:53Może zadzwonię do przeglądu sportowego.
23:57Tam powinni wiedzieć.
24:00Powariowali zupełnie,
24:02żeby się przejmować takimi glupstwami.
24:04Pan się nie zna na sporcie, panie Oleś.
24:06Może ktoś ma 50 groszy.
24:14Zadzwonię.
24:15Jak pan myśli, pani Giniu, kto wygrał?
24:17Chyba ci z Polonii.
24:19Słyszał pan, co się działo?
24:20Tamci za mali, za słabi na taki turniej.
24:23Przecież gniatli nimi osiernie.
24:26W dogrywce na pewno ich załatwili.
24:27Parełka?
24:49Wygraliśmy! Brawo!
24:50Wygraliśmy!
24:51Kto strzelił trzecią?
24:56Ja!
25:05Co się tutaj dzieje?
25:07Wygraliśmy!
25:08Zdobyliśmy puchar!
25:10No, gratuluję.
25:11Ale ty, paragon, jazda do łóżka.
25:13W taki dzień, siostra?
25:15W taki dzień?
25:15Cześć, Mile.
25:45Cześć, paragon!
25:46Chce do szkoły?
25:47Co robić? Szkoła też dla ludzi, a ty?
25:51Myślałem, żeś już na Matakaskarze.
25:53Nie udało się.
25:54Złapałem mnie pod Płockiem.
25:56Paragon!
25:57Chodź, bo się spóźnisz.
26:02Ty!
26:02Mam fenomenalny pomysł!
26:05Człowieku, teraz nie mam czasu.
26:07Jak widzisz, się wziąłem do nauki.
26:08Zamylujemy się w samolocie, który leci z Warszawy do Kairu.
26:12Kapujesz?
26:13Kapuję, ale legalnie nie mam czasu.
26:16No, przecież idę do szkoły.
26:17Tratwą się nie udało, a samolotem za kilka godzin będziemy w Egipcie.
26:22A potem...
26:22W porządku.
26:24Tylko, bracie, na ten samolot nie weźmiesz worka z sucharami.
26:27No to kiedy pryskamy?
26:28Jak skończę ósmą klasę?
26:32Miej się!
26:36Pamiętaj!
26:37Paragon!
26:37Paragon!
26:58Spójrz, bracie, chodź raz.
27:12Zatrzyj sześć, bo na świat.
27:15Ceń nauki wszystkie.
27:16Jeśli masz ambicje, gdy nadejdzie czas.
27:20Zawoła nas.
27:21Zawoła nas.
27:21Stary las na grzegu.
27:23Szumem przez daleka.
27:24Przygoda, przygoda.
27:26W każdej chwili szkoda.
27:28Świat jest piękny, czy go znasz?
27:32Otwórz oczy, patrz.
27:35Otwórz oczy, patrz.
27:37La la la la la la la la la la, la la la la la.
27:40La la la la la la la.
27:42Otwórz oczy, patrz.
Recommended
28:01
|
Up next
27:01
26:52
40:22
27:26
1:41:21
27:14
1:13:45
1:14:45
24:57
27:19
43:56
24:56
46:04
43:13
40:54
54:26
26:22
27:19
53:14
28:21
50:47
42:12
47:25
1:22:04