Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
Miasto
  • 2 days ago
Transcript
00:00Spójrz bracie
00:30Spójrz bracie
01:00Spójrz bracie
01:02Spójrz bracie
01:04Spójrz bracie
01:06Spójrz bracie
01:08Spójrz bracie
01:10Spójrz bracie
01:12Spójrz bracie
01:14Spójrz bracie
01:16Spójrz bracie
01:18Spójrz bracie
01:20Spójrz bracie
01:22Spójrz bracie
01:24Spójrz bracie
01:26KONIEC
01:56KONIEC
02:26KONIEC
02:56KONIEC
03:26KONIEC
03:56Paragon!
04:26Dzień dobry!
04:56Dzień dobry!
05:04No dobra! Ładnie! Trzymaj!
05:06Trzymaj!
05:07No masz, no komu podaję!
05:19Oddaj piłkę, Szczeniaku!
05:21To nasze boisko! My tu mamy wyznaczony trening!
05:25E, Skumbria! Zapytaj ich, czy umieją liczyć do dziesięciu!
05:30E, Szczeniaki! Umiecie liczyć do dziesięciu?
05:33Nie wygubiaj się, Skumbria!
05:36Zapytaj ich, czy umieją się przeżegnać!
05:46Powtarzam ci, Skumbria, że to nasze boisko!
05:48Wolnego! Myślisz, że się ciebie boimy?
05:52Daj mu w ucho, Skumbria!
05:55powtarzam ci, Maciej mi, zobaczymy!
05:57Zdaj mu w ucho, Zdaj!
05:59W zamREAM!
06:00W zam euchung wなるほど вод missile!
06:02To ma Nice assessing!
06:04Rozumie!
06:06Dajli czy nie chlity!
06:09Włatwías!
06:10Nie chlity, rozdawaj!
06:12Na boestne AI!
06:14Zdajllo!
06:15O bosie cipło!
06:17M jakiego?
06:18Zdaj hanging!
06:19Co jest?
06:19Zajdź znowu!
06:21Wykona!
06:31Pojecha Ciesia!
06:33Pojecha Ciesia!
06:37Bojecha Ciesia!
06:42Spanje, spanje!
06:44Spanje!
06:49Kulidani!
07:11Kulidani!
07:13Rozejście!
07:15Rozejście!
07:17Rozejście, smarkacze!
07:19Bo ja któremu przysunę?
07:21No już, już! Rozejście!
07:23Rozejście, mówię jeszcze raz!
07:25Rozejście, rozejście! Co? Co? Co? Co?
07:27Bo jak ci przysunę?
07:29Co? To jest trening?
07:31Co? Biatyk wam się zachciewa?
07:33Tak wygląda trening?
07:35Tak postępują sportowcy? Co? Proszę na kogo?
07:39Co? Żebym to był ostatni raz? Co? Znowu zaczynacie?
07:43Co się tu dzieje? Komuty? Spokój! Spokój! Co się dzieje? Co? Co? Co?
07:49Boi chcieli nam zająć boisko!
07:51Teraz nasz trening!
07:52Nie chcę tu widzieć chuliganów i rozrabiaczy!
07:55Kazanie to dla nich, panie mistrzu!
07:57Codziennie tu grają, a nam nie chcą pozwolić!
07:59Boi mają swoje boisko! My do nich nie przychodzimy!
08:01Tu miejsca wystarczy dla każdego!
08:03A jak chcecie zobaczyć kto jest lepszy proszę jak kogo!
08:06To wyznaczcie sobie mecz i wtedy pokażecie co potraficie no!
08:10Z takimi to nie warto grać!
08:12Już nie wiedziałem takich kozaków jak ty silnik w buzi! Boisz się co?
08:15Boisz? Boisz? No to zagrajcie proszę no!
08:18Może być! Kiedy? Może być w niedzielę!
08:23No co? Odpowiada wam? W niedzielę o piątej w trampkach i po pół godziny każda połowa!
08:29Może być! Tylko przynieście worek na bramki!
08:36I nie będziemy grali taką szmacianką! Tylko normalną gałą!
08:40Ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha!
08:49Nie! Taką gałą legalnie nie możemy grać meczu! Nie honorową!
09:06Musimy postarać się o nową! Ile mamy w kasie?
09:10Puchy panowie! Wiara nie płaci składek! Manko na całej linii!
09:25Saldo wynosi 85 złotych i 40 groszy! Nie ma cudów!
09:32To mało! Widziałem nową meczówę w sklepie sportowym! 365 złotych!
09:38Majątek! Co się łamiecie? Możemy zagrać ich piłką! Prawie nowa!
09:43Stoknij ty się w głowę! Ich piłką na naszym boisku? Powiedzą, że nas nie stać!
09:49To odłóżmy mecz!
09:51Czyś ty bracie zwariował! To nie fair! Pomyślą, że się ich boimy!
09:56Paragon! Ty masz elektronowy móżrzek! Wykombinuj coś!
10:01Co ja mogę wykombinować? Kasa pusta, a bractwo nie płaci składek!
10:06Legalnie nie ma cudów! Za 80 złotych nie kupimy nowej piłki!
10:12Paragon! Ty masz zawsze fenomenalne pomyśły! Tu chodzi o honor drużyny!
10:21Co tak stoicie jak na pogrzebie? Jak honor? To honor! Załatwione!
10:38Szanowanie Pani Matulkowa! A ty czego tu szukasz? Jak szkoła to nie przychodzisz! A jak wakacje to szanowanie!
10:58Przyszedłem zapytać jak szanowny reumatyzm?
11:01Ułamie po kościach! Tak ułamie, że...
11:05Na łamanie najlepszy czarny kot pod pierzyną!
11:08A idź ty! Takie rzeczy będziesz mi opowiadał!
11:10Albo czysty spirytus na rasowych mrówkach!
11:12Nie czaruj Paragon! Lepiej powiedz o co ci chodzi!
11:19Może przynieść trochę czystej wody?
11:21Nie! Na razie nie trzeba!
11:23Pani Matulkowa? Ma pani klucze od magazynu sportowego?
11:30A czego ci się znowu zachciewa?
11:33Piłki Pani Matulkowa! Na jeden mecz!
11:36Tu nie pożyczalnia! Tu szkoła!
11:38Oddam Pani Matulkowa! Niech mnie polny konik kopnie! Na jeden mecz!
11:43No dałabym ci! Ale pan Ziętarski surowo zabronił!
11:46Ja mam u pana Ziętarskiego piątkę z gimnastyki!
11:49A z innych przedmiotów?
11:51Hmm?
11:52Szkoda gadać!
11:55Pani Matulkowa! Ja pani za to wyczyszczę trzy szyby! Na cacy!
11:59Na cacy!
12:12Żaden nie pasuje!
12:13Czekaj!
12:16Ojej! Na śmierć zapomniałam! Pan Ziętarski zabrał wczoraj klucz od magazynu!
12:22To może wytrychem!
12:24Niechcio ręka boska broni!
12:27To co ja teraz zrobię?
12:29No może pożyczysz gdzie indziej?
12:34Do widzenia pani Matulkowa!
12:36Do widzenia!
12:38I niech pani pamięta! Czarny kot pod pierzyną!
12:41Paragon!
12:43Paragon! Czekaj! Czekaj! Może zatelefonujesz do pana Ziętarskiego z kancelarii!
12:47Trzydzieści dwa, szesnaście, dwadzieścia jeden! Jeden!
12:57Słucham!
12:58Czy to nasz kochany pan Ziętarski?
13:00Słucham!
13:01Słucham!
13:02Czy to nasz kochany pan Ziętarski?
13:04Słucham! Kto mówi?
13:05To ja! Marian Tkaczyk!
13:07Dostałem od pana piątkę z gimnastyki!
13:09Tkaczyk! Z szóstej B!
13:11Cześć Paragon! Jak ci leci?
13:13Fatalnie! Mam zmartwienie!
13:16Co się stało?
13:18Mamy mecz z huraganem!
13:20A to jest powód do zmartwień?
13:21Nie! Tylko, że nie mamy piłki na ten mecz!
13:25Chciałem właśnie... Może pan by nam pożyczył z magazynu?
13:29Chętnie! Ale spóźniłeś się, bo dziś wyjeżdżał z chłopcami na obóz wędrowny!
13:33Czy nie mógłby pan wyjechać jutro?
13:36Niestety! Trzymaj się Paragon!
13:39A czego tu jeszcze szukasz?
13:49Pani Matulkowa! Ile może kosztować taka szyba?
13:5380 złotych!
13:5480? Nie więcej?
13:56A co się tak wypytujesz?
13:58Mamy w kasie 80 złotych!
14:00Jak 80? To mogę wybić!
14:02W imię ojca i syna! Wybić szybę! Tak z niczego!
14:05Ale to ja wybiję! Nie pani! Niby przypadkowo!
14:08A pójdziesz ty utrapienie? Czego ci się zachciewa?
14:12Hmm... Czarny kot pod pierzyny i okno!
14:17Szanowanie pani Matulkowa! Niech pani spróbuje spirytusu na mrówkach!
14:21Uch ty!
14:22Uch ty!
14:23Uch ty!
14:24Uch ty!
14:25Uch ty!
14:26Uch ty!
14:27Uch ty!
14:28Uch ty!
14:30I w tookie!
14:33Uch ty!
14:35Jak ty wyglądasz?
14:37Jak ty wyglądasz?
14:49Nawet się nie umyłeś.
14:52Myłem się.
14:53Kiedy?
14:55Wczoraj rano.
14:57A gdzie rozdarłeś wiatrówkę?
15:01Ciągle się gdzieś włóczysz.
15:03Nic dobrego z tego nie wyjdzie.
15:07Cię.
15:37Cię.
16:07Bauri, zostaj tam.
16:12Będziesz podawał.
16:13Będziesz podawał.
16:15KONIEC
16:45KONIEC
16:49Podaj!
16:53A drugiej tam nie ma?
17:01Legalnie nie ma.
17:15KONIEC
17:18KONIEC
17:20KONIEC
17:22KONIEC
17:24KONIEC
17:26KONIEC
17:28KONIEC
17:29KONIEC
17:30Wilacznie mi się zdawało.
17:32KONIEC
17:37KONIEC
17:40KONIEC
17:43KONIEC
17:44Wiecie? Moje rękawiczki się rozwaliły.
17:46Ja bym dodał.
17:49Powiedz prawdę. Skąd ta piłka?
17:53Co się martwisz?
17:54Przecież wiesz, zorganizowałem.
17:57Ta meczewa kosztuje chyba ze trzy stowy.
17:59Nawet więcej.
18:00To skąd wziąłeś forsę? Co się martwisz?
18:03Powiedz, skąd?
18:06Oczep się ode mnie. Mówię, że legalnie.
18:10Znowu się kłócicie? A ty się nie wygłupiaj.
18:12Przyniósł fantastyczną piłę. To o co ci chodzi?
18:14O co? O honor drużyny.
18:17Jak żeś taki honorowy, to dlaczego sam mnie przyniosłeś? Co?
18:33Proszę.
18:37Świetna piłka. Skąd ją macie?
18:39Zorganizowaliśmy. Jak grać, to z fasonem.
18:42Dobra.
18:43Dobra.
18:44Dobra.
18:45Dobra.
18:46Dobra.
18:47Dobra.
18:48Dobra.
18:49Dада.
18:50Dobra.
18:52Dobrze, dobrze, dobrze.
19:19Dziękuję.
19:22Podaj, podaj, podaj, podaj!
19:24Podaj, podaj, podaj!
19:25Przydawaj, podaj!
19:27Podaj, podaj, dobrze!
19:29Szczurę, szczurę podaj!
19:31Podaj, szczurę!
19:32Szybko, podaj!
19:33Szybko, podaj!
19:35Szybko, podaj!
19:41Paragon, nie śpij!
19:42Za długie podanie!
19:43Kryj Królewicza!
19:44Kryj Królewicza!
19:45Kryj, podaj!
19:47Zaraz, wstrzyma!
19:49Podaj, trzyma!
19:50Podaj, strzyma!
19:52Podaj, przydawaj!
19:53Podaj!
19:55Po Tyg, podaj!
19:56Jestem z określenia!
19:57Jestem z określenia!
19:58Jestem z określenia!
19:59Sprawa!
20:00Sprawa!
20:01Sprawa!
20:02Chłopaki, bomba! Stefanek jest na meczu!
20:13Gdzie? Tam!
20:22Grać, Wiara, grać! Stefanek jest na meczu!
20:24Gdzie leżesz, na spalonym jesteś? Gdzie leżesz?
20:43Gdzie leżesz, na spalonym jesteś? Gdzie leżesz?
20:47Brawo, Jurek! Tylko tak dalej! Do kółka jest!
21:12Nie kupuj, panowie! Nie kupuj!
21:14Wybij! Wybij! Wybijaj!
21:17Papuj! Papuj! I na bramę!
21:22Słuchaj, jeżeli jeszcze raz faulujesz, to ciebie rzucę z boiska!
21:26Ja, panie sędzio? A to?
21:28Ja z faulowałem? Przez pust piłką!
21:32Możesz grać?
21:44Nie da rady, idę do domu!
21:47Na miejsca, chłopcy! Gramy! Już, już, już, już!
21:57Hej, chłopcze! Dlaczekaj ją!
22:01Co ci się stało?
22:02Nie wiem. Boli. Sfaulował mnie.
22:06Siadaj, zaraz zobaczę.
22:07Gdzie cię boi?
22:12W kostce.
22:23Bez balonów!
22:23Bez balonów!
22:27No, lepiej ci?
22:31Lepiej.
22:32Słowo daje, że przeszło.
22:34Pan to jak doktor.
22:35No, spróbuj, Saś.
22:40Legalnie przeszło.
22:45Dziękuję.
22:51Atak! Atak do przodu!
22:53Słowo do przodu!
23:02DZIĘKI ZA OBSERWACIE
23:32Nie rybluj, nie rybluj!
23:38Nie rybluj, nie rybluj!
23:45Poczujesz na lewe skrzydło!
23:49Na lewe skrzydło!
24:02Dobrze, świetnie, chłopcy, brawo.
24:14Na medal, na medal, chłopcy.
24:171-1 to niezły wynik.
24:24Jeszcze lepsze zgranie, lepsza kondycja i wygramy z nimi jak nic.
24:28Nieźle grasz, mały. Ta bramka była pierwszej klasy.
24:36A no gra się, panie Wacku. Podpatruję wasze zagrania. Na każdy mecz przychodzę.
24:42Tak? A na treningi też?
24:45Czasem.
24:48Widzę, że macie wdechową meczunę.
24:50Ja nie ukradłem. Pożyczyłem.
24:58Chciałem oddać po meczu. Nie mieliśmy pieniędzy.
25:03Nie trzeba było przyjść, poprosić? Może byśmy wam pożyczyli.
25:08A tak to jak wyglądasz?
25:13Ma pan. Nie potrzebuję. Powiedziałem, że tylko na jeden mecz.
25:17A mówiłeś, że legalnie.
25:22Oni nic nie wiedzieli. To ja.
25:25Zabrałeś, to odnieś. Cześć, chłopcy.
25:33Kompromitacja. Wiedziałem, że tak będzie. Coś ty narobił.
25:36O co ci chodzi, Mandżaro?
25:37O honor drużyny.
25:38Przecież mu powiedziałem, że to ja.
25:40Myślisz, że ci uwierzył?
25:41Słowo honoru, że mówię prawdę.
25:44Takich jak ty. To nie potrzeba nam w drużynie.
25:46Ważny. A mecz to się nie liczy.
25:50Bez łaski. Gwieżdżę na ciebie.
25:52Gwieżdżę na was wszystkich.
25:53Zobacz go zezpieczny.
25:58Muzyka
26:28Muzyka
26:48Spójrz bracie, chodź raz, skutka czy sześć, bo na świat
26:51Cej nauki wszystkie, jeśli masz ambicje, gdy nadejdzie czas
26:56Zawoła nas, stary las na drzegu, szumem przez daleka
27:01Przygoda, przygoda, w każdej chwili szkoda
27:04Świat jest piękny, czy to znasz?
27:08Otwórz oczy, patrz!
27:11Otwórz oczy, patrz!
27:14La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la
27:19Otwórz oczy, patrz!
27:21KONIEC