Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 6/26/2025
Akcja filmu rozgrywa się na morzu, podczas rejsu statkiem. Głównym aspektem dzieła jest konflikt pomiędzy Markiem, świeżo upieczonym absolwentem szkoły morskiej, a kapitanem – surowym, ale mimo wszystko sprawiedliwym człowiekiem. Trudna szkoła życia, którą przejdzie ów absolwent, przekona go do osoby kapitana, a ten oświadczy, że chłopak zdał swój prawdziwy, życiowy marynarski egzamin.
Transcript
00:00:00KONIEC
00:00:30KONIEC
00:01:00KONIEC
00:01:30KONIEC
00:02:00KONIEC
00:02:30KONIEC
00:02:32KONIEC
00:02:34KONIEC
00:02:36Proszę.
00:02:39Cześć sąsiadowi.
00:02:42Cieszę się. Jestem Marek...
00:02:44Kolczyński. Marek Kolczyński, asystent pokładu, pierwszy rejs.
00:02:48Wiem. Wiem, wszystko wiem.
00:02:55Jeszcze jeden, który ma źle w głowie i poszedł pływać na morze.
00:03:00KONIEC
00:03:04Przepraszam. Bałagan. Jeszcze się nie rozpakowałem.
00:03:08A... Romantyk. Co?
00:03:11Niech pan... Proszę, siadaj. Znasz kapitana?
00:03:19To żona czy sympatia?
00:03:23Klaudia Kardinale.
00:03:25A, w porządku. Pływanie nie dla żonatych. Wiem to po sobie.
00:03:29Wiem to po sobie.
00:03:31Jaki jest stary?
00:03:33Wypijmy po kropelce. Tak symbolicznie.
00:03:37Nie myśl, że żałuję.
00:03:39Jeszcze byś chuchnął i podpadł.
00:03:41No, żebyśmy się nie dali starem.
00:03:45Mamy parę miesięcy z głowy.
00:03:47I z życia.
00:03:49Po powrocie zaczepię się gdzieś w stoczni i cześć.
00:03:53Nie ma głupi.
00:03:55Po co język strzępić?
00:03:57Po każdym rejsie schodzisz, a ciągle się tu pędzasz.
00:04:00Panowie już po robocie?
00:04:03Na moim zegarku dopiero druga.
00:04:05Mój nawaliu.
00:04:21Zabrania się przebywania w mesie osobom nieodpowiednio ubranym.
00:04:25No właśnie.
00:04:33Niedobrze.
00:04:35Ładnie byśmy wyglądali, jakby nas tu Chief zobaczył tak ubranych.
00:04:39Przewiało mnie na pokładzie, ale widziałem światła Bornholmu.
00:04:57Już niedługo będzie kanał Kiloński.
00:05:01Czy naprawdę mam źle w głowie, że poszedłem pływać?
00:05:09Dzień dobry.
00:05:31A co, z tęskniamy się?
00:05:33Jeszcze go w ogóle nie widziałem.
00:05:35Smacznego.
00:05:37Ładnie dziś wyglądasz
00:05:42Przydałaby się dodatkowa porcja sałaty
00:05:46Dlaczego?
00:05:47No bo coś nam czwarty przyblat
00:05:49A króliki twierdzą, że na te rzeczy nie ma jak sałata
00:05:52Pierwszy oficer słucham
00:05:55Ma pan prognozę pogody?
00:05:58Tak jest, panie kapitanie
00:05:59Pan da prognozę
00:06:02Aha
00:06:07Przecież tu jest
00:06:13Przepraszam, nie zauważyłem
00:06:16Nie szkodzi
00:06:18Attention
00:06:21Resort strong winds for German bite
00:06:24Inference
00:06:25A rejon fisher waiting, doda
00:06:27Odbieramy komunikaty dla rejonów, które są na kursie, panie kapitanie
00:06:31Pan coś powiedział?
00:06:34Nie bierzemy prognozy dla całego świata
00:06:36Na tym statku będziemy wykonywali moje polecenia
00:06:41Panie As
00:06:49Proszę przekazać do radia kapitan żąda prognozy dla całego rejonu Morza Północnego
00:06:55Tak jest
00:06:55Słuchaj
00:07:03Wczoraj wyszliśmy z Hamburga
00:07:04Nic wysłałem
00:07:05Co z Jolą?
00:07:06Jak zrozumiałaś?
00:07:07Rozumiałem dobrze
00:07:08Proszę zabrać prognozy dla całego morza północnego
00:07:10Poniedziałek przyjdzie do szkoły
00:07:12Pizdu rok
00:07:12Ta morza północnego?
00:07:14Po kiego grzmota?
00:07:15Pana Berie starego
00:07:16Bluzkę kupiłeś jak...
00:07:17Rozumiałem dobrze
00:07:18Ale nie ma tych oliwkowych
00:07:20Tylko zielone
00:07:21Godzina temu dzwoniłem i ciebie nie było
00:07:23O Jezu
00:07:24Zeszłam do Lepkowicjody i nadałam się
00:07:26Dobrze Pasek
00:07:26Zeszłam o listkowo
00:07:27Aha
00:07:28Pamiętaj nie jest znażonego bo będzie piekło
00:07:30Ty bierzesz Juka?
00:07:32Co?
00:07:32Halo?
00:07:33Nie rozumiem
00:07:34Juka
00:07:34Co mówisz?
00:07:37Juka
00:07:37Juka
00:07:38Tak, tak
00:07:38Słuchaj
00:07:39Co tu się dzieje?
00:07:40Czekamy na Gdynie
00:07:41Panie Kapitanie
00:07:42Mark Kolczyński
00:07:46Panie Kapitanie
00:07:47Asystent pokładu
00:07:48Bardzo przepraszam
00:07:50Ale jak dotąd
00:07:51Nie miałem okazji przedstawić się
00:07:53Tak ładnie jak z Gdyni
00:07:54Już po gaduszki
00:07:55Ja mam
00:07:57Ja mam wachtę
00:08:00Wachtę?
00:08:04Tutaj?
00:08:09Odebrałeś progrodzę dla Morza Północnego?
00:08:12Dopiero teraz powiedział mi asystent
00:08:14Zawsze zwiewałem z takich przyjęć
00:08:17Wie pan
00:08:18Któregoś wieczora zjawia się u nas
00:08:20Akurat
00:08:20Do mi gmininy Ojca
00:08:22I mówi tak od wrogu
00:08:24No wiesz Mareczku
00:08:251-0 dla mnie
00:08:26Przegrałeś
00:08:27Nie przeszkadzam
00:08:28Piękna pogoda
00:08:31Panie Kapitanie
00:08:32Temperatura powietrza
00:08:35Plus 8
00:08:36Wody
00:08:37Plus 11
00:08:39Siła wiatru
00:08:404 do 5
00:08:42Kierunek i szybkość prądu
00:08:44245
00:08:46Szybkość 2
00:08:47Przepraszam
00:08:481,5 węzła
00:08:49Jaką latarnię mamy na kursie?
00:08:52Tersze link właśnie minęliśmy
00:08:53Około 22 będzie teksel
00:08:56Charakterystyka świateł latarniowca teksel
00:09:00Co
00:09:0220 sekund
00:09:053 plus 1
00:09:064 błyski
00:09:08Zasięg świateł
00:09:1012 mil
00:09:12W czasie mgły
00:09:14Idzie primu szkolny
00:09:15A to co?
00:09:18Gdzie?
00:09:20Prostonosa
00:09:20Nic
00:09:25To znaczy
00:09:26Jakie światła?
00:09:30A jakie światła?
00:09:32Samochód?
00:09:32Tramwaj?
00:09:34Może choinka, co?
00:09:37Jaki statek, Panie Kapitanie?
00:09:39Tylko bardzo daleko
00:09:40A jaki statek?
00:09:45Które światła?
00:09:46A jak idzie?
00:09:48Kontrkursem czy na przecięcie?
00:09:50No
00:09:51Udzieli pan asystentowi pokładu upomnienia, że w czasie wachty przeszedł do radiokabiny na rozmówki
00:09:59Sam go tam wysłałem, Panie Kapitanie
00:10:01Udzieli pan upomnienia, a następnym razem proszę wpisać do dziennika
00:10:05Jasne?
00:10:06Zdążyłem opracować swoją własną teorię
00:10:16Stworzenie optymalnych warunków i dopiero potem
00:10:19Żelazna dyscyplina
00:10:20To ogłoszenie o strojach trzeba zdjąć
00:10:24Fraki najlepiej byłoby zamówić
00:10:27A pan dzisiaj też galowo
00:10:31Jak na rałd
00:10:33Zawsze tak się ubieram na swoim statku
00:10:36A który jest to pański statek?
00:10:40Ten, co mijaliśmy rano, czy ten na trawersie?
00:10:45Bo to jeszcze mój statek
00:10:46Rozumiem, Panie Kapitanie
00:10:51Panie Kapitanie
00:11:21Panie Kapitanie
00:11:51Panie Kapitanie
00:11:53Panie Kapitanie
00:12:19Depesza od Armatora.
00:12:29Niech to przeczyta pierwszy oficer.
00:12:33Jestem wolny, Panie Kapitanie?
00:12:39Czemu poszedłeś na morze?
00:12:46Mam rodzinę, Panie Kapitanie.
00:12:48Panie Kapitanie. Kalkuluje się, przepraszam.
00:12:52Za co?
00:12:54Ja nie z miłości do morza, jak prawdziwej marynarze.
00:12:57Bzdura.
00:13:01Zagrabę Framika?
00:13:04Mam na dole brydża, ale jeśli Pan Kapita...
00:13:06Nie, nie, nie.
00:13:08Brydż ciekawszy, no idź.
00:13:18Zagradę Framika.
00:13:21Zagradę Framika.
00:13:24Zagradę Framika.
00:13:26Zagradę Framika.
00:13:29Zagradę Framika.
00:13:30Nawet inaczej.
00:13:32Zagradę Framika.
00:13:34Zagradę Framika.
00:13:35Zagradę Framika.
00:13:36Nie, nie.
00:13:37Nie, nie.
00:13:38Nie, nie.
00:13:39KONIEC
00:14:09KONIEC
00:14:39KONIEC
00:14:43Gdzieś tu, niedaleko w klasztorze, jest grup Waskoda Gamy.
00:14:47Nie zdążę naturalnie zobaczyć.
00:14:50Załoga na burcie 17.00 i wychodzimy.
00:15:05Most Salazara.
00:15:07Zapewniałem ile ma długości.
00:15:12Statek stoi przy nabrzeżu za dworcem.
00:15:15Kawał drogi.
00:15:18Żebym się tylko nie spóźnił.
00:15:25Hej! Hej!
00:15:27KONIEC
00:15:29KONIEC
00:15:30KONIEC
00:15:31KONIEC
00:15:32KONIEC
00:15:33KONIEC
00:15:34KONIEC
00:15:35KONIEC
00:15:36KONIEC
00:15:38KONIEC
00:15:39KONIEC
00:15:40KONIEC
00:15:42KONIEC
00:15:43KONIEC
00:15:43KONIEC
00:15:44KONIEC
00:15:45KONIEC
00:15:47KONIEC
00:15:48KONIEC
00:15:50KONIEC
00:15:51KONIEC
00:15:52KONIEC
00:15:54KONIEC
00:15:55KONIEC
00:15:56KONIEC
00:15:58KONIEC
00:16:00KONIEC
00:16:01A na wycieczkę
00:16:05To najlepiej z Orbisem.
00:16:09Tak powiedziałby stary.
00:16:11Izbona ma wiele uroków.
00:16:13Prawda?
00:16:15Tak, tak, wiem coś o tym.
00:16:19No ale teraz poważnie.
00:16:20To jest statek i tu są obowiązki.
00:16:23Ja pomijam pana spóźnienie na wyjście.
00:16:25Ale od godziny ma pan wachtę na mostku.
00:16:27Nie mogłem złapać taksówki. Proszę mi wierzyć.
00:16:33Ja nie żądam usprawiedliwienia.
00:16:35Zawsze znajdą się jakieś przyczyny, ale to w niczym nie zmienia faktu.
00:16:39Na przyszłość proszę się trzymać zasady, żeby nie szukać winnych poza sobą.
00:16:46Konto nie jest czyste.
00:16:49Właściwie zasłużył pan na kolejne upomnienie.
00:16:52A szkoda by mi było.
00:16:53W drodze wyjątku jestem skłonny uznać dzisiejszy incydent.
00:16:59Za nie byłem. Dziękuję.
00:17:01Panie pierwszy?
00:17:03Słyszy mnie pan?
00:17:05Słucham.
00:17:06Pisze pan asystenta do dziennika.
00:17:10To już byłby drugi wpis, panie kapitanie.
00:17:12Nie będziemy dyskutować.
00:17:15Rozumiem.
00:17:23Chcesz posłuchać co moja pisze?
00:17:47Nie.
00:17:49Piękna historia.
00:17:51Spotykam wczoraj panie...
00:17:52Nie chcę.
00:18:01A chcesz mieć prawdziwe zmartwienia?
00:18:04To się ożeń.
00:18:04O! O! Wieloryby! Widzi pan? Tam, tam, tam, tam.
00:18:31Cudowny!
00:18:33Przepraszam, derfiny, cudowny. O! Jeszcze, cudowny.
00:18:35O! O! O!
00:18:40Pani to dobrze, pani Marysiu.
00:18:42Może sobie pani na wszystko gwizdać.
00:18:44Tak się tylko zdaje.
00:18:45Mąż wczoraj podpadł, miał przykrości.
00:18:48Pani też się czepia?
00:18:49Ja to już w ogóle boję się odezwać.
00:18:53Zdaje się najlepiej to być delfinem.
00:18:55A mnie żal, kapitana.
00:18:59Bo pani ma dobre serce.
00:19:03Jemu musi być źle.
00:19:06Takiemu zawsze jest źle.
00:19:11Jak pani znosi ten skwar?
00:19:14Wie pan, że jakoś dziwnie.
00:19:16W grudniu trzydzieści stopni ciepła.
00:19:18Teściowa pisała, że u nas straszne zamiecie, śnieżyce, zaspy po dwa metry.
00:19:27A tak, słyszałem w radio.
00:19:28Zima tysiąclecia.
00:19:31A pan dostał już jakiś list?
00:19:34Widzi pani, rodzice nie chcieli, żebym szedł na morza, ja się uparłem.
00:19:41Piszą teraz komunikaty, że grypka, żebym uważał na siebie.
00:19:46I tak, i tak.
00:19:48Marysiu!
00:19:50No tak, mąż.
00:19:52A pan dostał już jakiś list?
00:20:00Od kogo?
00:20:02Bożena, Ewa, Teresa.
00:20:06Która napisze.
00:20:08Żadna.
00:20:16Nie wiem nawet jak jej na imię.
00:20:34Pamiętam, że miała służbowy numerek.
00:20:38Chyba...
00:20:39Chyba siudęmka.
00:20:46Właściwie mogłem dać jej ten goździk.
00:20:51A dzisiaj dałem.
00:20:52Pamiętam, że mnie nie chcielstwo.
00:21:05Właściwie.
00:21:06Muzyka
00:21:36Jeszcze w Lizbonie Czif mówił, że będziemy w kanale panamskim we wtorek koło 17.00 i wycelowaliśmy. W porządku, nie?
00:21:52Bo jak wie? Kanał 17.20, wejście na Pacyfik 24.00, zupełnie jak kolejka z Gdyni do Sopotu.
00:22:03Tak ma być.
00:22:06Tyś tu przyszedł z książkami i myślisz, że wszystko będzie jak w twoich książkach.
00:22:16Czegoś tu pewnie szukałem.
00:22:19Wielkiej przygody.
00:22:23Świata ludzi.
00:22:26Nie masz ludzi?
00:22:28Nie masz ludzi.
00:22:35Nie masz ludzi.
00:22:36Nie masz ludzi.
00:22:37Nie masz ludzi.
00:22:38Zdjęcia i do zobaczenia.
00:23:08Hej!
00:23:38Hej!
00:24:06Hej!
00:24:07Grande! Mas grande!
00:24:18Cześć stary!
00:24:19Palimy wieczorem do miasta?
00:24:21Już byłem.
00:24:23Palisz?
00:24:25Strasznie gorąco tam na dalej smród, że można oszaleć.
00:24:27Jak to byłeś? Przecież masz wachtę przytrafić.
00:24:29Nie teraz.
00:24:31Do lata temu. Nic ciekawego.
00:24:33Cześć.
00:24:35Cześć.
00:24:37Cześć.
00:24:39Cześć.
00:24:41Cześć.
00:24:43Cześć.
00:24:45Cześć.
00:24:47Cześć.
00:24:49Cześć.
00:24:51Cześć.
00:24:53Cześć.
00:24:55Cześć.
00:24:57Cześć.
00:24:59Cześć.
00:25:01Cześć.
00:25:03Cześć.
00:25:05Cześć.
00:25:07Cześć.
00:25:09Cześć.
00:25:11Cześć.
00:25:13Cześć.
00:25:15Cześć.
00:25:17Cześć.
00:25:19Cześć.
00:25:21Cześć.
00:25:22KONIEC
00:25:52KONIEC
00:26:22KONIEC
00:26:26KONIEC
00:26:30Chciałem zapytać, jak to się stało, że zaraz poszkolę na asystenta?
00:26:36O, teraz dło.
00:26:39Zawsze nie chcę umierać.
00:26:41Młodcze roczniki po dyplomie po 2-3 lata wpływają jako zwykli marynarze.
00:26:46Nie zastanawiałem się nad tym.
00:26:48A może wybitnie zdolny?
00:26:51No to za te zdolności.
00:27:11To dobrze, że zdolni ludzie idą do floty.
00:27:14Bo teraz pani as ledwo wiaterek zawieje, to już angina albo koklusz.
00:27:22Postoi taki noc na mostku i znów leci.
00:27:28Może wystarczy.
00:27:40Gdzieś młodzi nieprzyzwyczajeni nawet wypić nie potrafią. Dos!
00:27:46Wszystko nie tak.
00:28:00Wszystko nie tak.
00:28:04A najgorszy to ci.
00:28:06Z poparciem.
00:28:08Z protekcją.
00:28:10Niech ci.
00:28:11Niech ci.
00:28:12Chodź.
00:28:13Chodź.
00:28:14Chodź.
00:28:15Dzięki za oglądanie!
00:28:45Dzięki za oglądanie!
00:29:15Dzięki za oglądanie!
00:29:45Dzięki za oglądanie!
00:30:15Dzięki za oglądanie!
00:30:45Dzięki za oglądanie!
00:31:15Dzięki za oglądanie!
00:31:45Dzięki za oglądanie!
00:32:15Dzięki za oglądanie!
00:32:45Dzięki za oglądanie!
00:33:15Dzięki za oglądanie!
00:33:17Dokąd?
00:33:19Dokąd?
00:33:23Dzięki za oglądanie!
00:33:25Dokąd?
00:33:27Dokąd?
00:33:29Dokąd?
00:33:39Dokąd?
00:33:41Do miasta, panie kapitanie!
00:33:43Pan ma służbę przy trzeciej ładowni, panie As!
00:33:46To pomyłka!
00:33:47To pomyłka!
00:33:48Czyf mówił, że...
00:33:49Zmieniłem rozkład zajęć!
00:33:50Dzięki za oglądanie!
00:33:51Jak pan to rozumiesz, panie kapitanie!
00:33:52Tak, że pan nie zamustrował na wycieczkę Orbisu, tylko do roboty!
00:33:56Dzięki za oglądanie!
00:33:58Dzięki za oglądanie!
00:34:00Dzięki za oglądanie!
00:34:02Dzięki za oglądanie!
00:34:04Szczep watt
00:34:16I to savory itdzi�!
00:34:17Zdjęcia i montaż
00:34:47Zdjęcia i montaż
00:35:17Zdjęcia i montaż
00:35:47Zdjęcia i montaż
00:36:17Zdjęcia i montaż
00:36:47Zdjęcia i montaż
00:37:17Zdjęcia i montaż
00:37:47Zdjęcia i montaż
00:38:17Zdjęcia i montaż
00:38:47Zdjęcia i montaż
00:39:17Zdjęcia i montaż
00:39:47Zdjęcia i montaż
00:40:17Zdjęcia i montaż
00:40:47Zdjęcia i montaż
00:41:17Zdjęcia i montaż
00:41:47Zdjęcia i montaż
00:42:17Zdjęcia i montaż
00:42:47Zdjęcia i montaż
00:43:17Zdjęcia i montaż
00:43:47Zdjęcia i montaż
00:44:17Pamięć
00:44:47Zdjęcia i montaż
00:45:17Zdjęcia i montaż
00:45:47Zdjęcia i montaż
00:46:17Święta i montaż
00:46:47Zdjęcia i montaż
00:47:17Zdjęcia i montaż
00:47:47Zdjęcia i montaż
00:48:17Zdjęcia i montaż
00:48:47Zdjęcia i montaż
00:49:17Zdjęcia i montaż
00:50:17Zdjęcia i montaż
00:50:47Zdjęcia i montaż
00:51:17Zdjęcia i montaż
00:51:47Zdjęcia i montaż
00:53:17A nie na morzu
00:53:47Zdjęcia i montaż
00:54:17Zdjęcia i montaż
00:54:47Zdjęcia i montaż
00:55:17Zdjęcia i montaż
00:56:17Zdjęcia i montaż
00:57:17Zdjęcia i montaż
00:57:47Zdjęcia i montaż
00:58:17Zdjęcia i montaż
00:58:47Zdjęcia i montaż
00:59:17Zdjęcia i montaż
00:59:47Zdjęcia i montaż
01:00:17Zdjęcia i montaż
01:00:19Zdjęcia i montaż
01:00:21Zdjęcia i montaż
01:00:23Zdjęcia i montaż
01:00:53Zdjęcia i montaż
01:01:23Zdjęcia i montaż
01:01:53Zdjęcia i montaż
01:01:55Zdjęcia i montaż
01:01:57Zdjęcia i montaż
01:01:59Zdjęcia i montaż
01:02:01Zdjęcia i montaż
01:02:03Zdjęcia i montaż
01:02:05Zdjęcia i montaż
01:02:07Zdjęcia i montaż
01:02:09Zdjęcia i montaż
01:02:11Zdjęcia i montaż
01:02:13Zdjęcia i montaż
01:02:15Zdjęcia i montaż
01:02:17Zdjęcia i montaż
01:02:19Zdjęcia i montaż
01:02:21Zdjęcia i montaż
01:02:23Zdjęcia i montaż
01:02:25Zdjęcia i montaż
01:02:27Zabezpiecisz tam beczki z lakiem
01:02:29Pierwsza ładodnia?
01:02:31Co pierwsze ładodnia?
01:02:33Szybki ładunek
01:02:35Doklękaj i mów paciolek
01:02:37Zdjęcia i montaż
01:02:39Zdjęcia i montaż
01:02:41Zdjęcia i montaż
01:02:43Zdjęcia i montaż
01:02:45Zdjęcia i montaż
01:02:47Zdjęcia i montaż
01:02:51Zdjęcia i montaż
01:02:53Zdjęcia i montaż
01:02:55Zdjęcia i montaż
01:02:57Zdjęcia i montaż
01:02:59Zdjęcia i montaż
01:03:01Zdjęcia i montaż
01:03:03Zdjęcia i montaż
01:03:05Zdjęcia i montaż
01:03:07Zdjęcia i montaż
01:03:09Zdjęcia i montaż
01:03:11Zdjęcia i montaż
01:03:13Chce prawo na bord?
01:03:15Jest prawo na bord.
01:03:27Zala naprzód.
01:03:29Zala naprzód.
01:03:43Zala naprzód.
01:03:45Zala naprzód.
01:03:47Zala naprzód.
01:03:49Zala naprzód.
01:03:51Zala naprzód.
01:03:53Zala naprzód.
01:03:55Zala naprzód.
01:03:57Zala naprzód.
01:03:59Nie wyszło.
01:04:01Lubiony numer starego.
01:04:03Wzrot na grzbiecze fali.
01:04:05Nie gadać.
01:04:07Zala naprzód.
01:04:09Zala naprzód.
01:04:11Zala naprzód.
01:04:13Zala naprzód.
01:04:15Jest prawo na bord.
01:04:17Zala naprzód.
01:04:19Zala naprzód.
01:04:31Kurs 272.
01:04:33Kurs 272.
01:04:35Tak trzymać.
01:04:37Jest, tak trzymać.
01:04:39Tak, tak.
01:05:08Trzeba jeść, kiedy sztorm mąż mi kazał. To jedyne lekarstwo.
01:05:13Dziękuję.
01:05:17Nie, panie Kaziu. Tylko herbatę, proszę.
01:05:21Czy to prawda, że jakiś statek tonie?
01:05:24Słucham.
01:05:25Pytam, czy to prawda, że jakiś statek tonie?
01:05:28Tak. Tak, podobno.
01:05:30Myślałam, że od pana czegoś się dowiem, bo pan tam, na górze, przy samym ołtarzu...
01:05:38Czyfa tu nie ma?
01:05:45Klops, panie drugi. Nie ma kim u robić.
01:05:48Jeden gorączka, drugi korzonki.
01:05:50I co ja na to?
01:05:51No niech pan coś skombinuje.
01:05:53Skombinować, że ja cię mogę dzieckę aż.
01:05:56Ale skąd cię wezmę marnarzy, co?
01:06:06Panie Bosman, panie Bosman, ja pójdę.
01:06:08Panie Bosman, pan się już spalił, zanim pana stary z załogi wypisał.
01:06:20Słucham.
01:06:22Przekły boczne do 30 stopni.
01:06:24Dobrze, ja.
01:06:25Parometr spada.
01:06:27Przekły będą wzrastać.
01:06:29Pierwszy ładownik rodzi przemieszczenie ładunku.
01:06:33Uważam, że należy zmniejszyć obroty,
01:06:36albo sztormować.
01:06:37Istnieje niebezpieczeństwo dla stawków.
01:06:39Czy dla pańskiej skóry?
01:06:42Moim obowiązkiem było zawiadomić.
01:06:44Idę na mostek.
01:06:45Kto tam?
01:07:07Byłeś kiedyś na tonącym statku.
01:07:17Zdork dostał torpedy.
01:07:21Cała załoga w morze bez szalub, bez trater.
01:07:2629 statków, cały konwój przeszedł obok i żaden.
01:07:37Konwój nie miał prawa złamać szyku.
01:07:42Mój statek też.
01:07:43Chciałem prosić, panie kapitanie,
01:07:46żebym mógł chodzić na wachty.
01:07:53Kto ci pozwolił tu wejść?
01:07:56Bardzo przepraszam, panie kapitanie, ale chciałem...
01:07:57Masz kabinę.
01:07:58Siedzieć tam, nie spędzać mi się po statku.
01:08:00Jesteśmy w sztormie, nie życzę sobie żadnych spacerów.
01:08:02Kiedy ja, panie kapit...
01:08:07Pierwszego oficera, dajcie.
01:08:12Ile ty masz lat?
01:08:1523.
01:08:18Tak myślałem.
01:08:21Tak.
01:08:23Dobra.
01:08:27Tak.
01:08:32Tak.
01:08:58A to na dole trzymaj nogi!
01:08:59Dzień dobry.
01:09:29Dzień dobry.
01:09:59Dzień dobry.
01:10:29Dzień dobry.
01:10:59Dzień dobry.
01:11:01Dzień dobry.
01:11:03Dzień dobry.
01:11:05Dzień dobry.
01:11:07Dzień dobry.
01:11:09Dzień dobry.
01:11:11Dzień dobry.
01:11:13Dzień dobry.
01:11:15Dzień dobry.
01:11:21Wolno naprzód.
01:11:22Wolno naprzód.
01:11:23Dzień dobry.
01:11:31Dzień dobry.
01:11:33Dzień dobry.
01:11:35Dzień dobry.
01:11:37Dzień dobry.
01:11:39Dzień dobry.
01:11:40Dzień dobry.
01:11:41Dzień dobry.
01:11:43Dzień dobry.
01:11:45Dzień dobry.
01:11:47Połącz się z Anglikiem.
01:11:49Podaj Carlson zatonął, zawoga uratowana.
01:11:53Idźcie swoim kursem.
01:11:55Dzień dobry.
01:11:57Dzień dobry.
01:11:59Dzień dobry.
01:12:01Dzień dobry.
01:12:03Dzień dobry.
01:12:04Dzień dobry.
01:12:05Dzień dobry.
01:12:16Dzień dobry.
01:12:29Na czas staryj.
01:12:31Pana, Panie A, spisać do dziennika to mało. Parę batogów na goły tyłek albo z floty wyrzucić.
01:12:45U mnie niczego nie robi się bez rozkazu.
01:12:49Przez tydzień.
01:13:01Proszę to wypić.
01:13:27Co to jest?
01:13:28Wszystko jedno, Valeriana.
01:13:29Wolałbym coś zjeść.
01:13:31Śwież.
01:14:01Zabrała nas z Redy motorówka sanitarna.
01:14:05Bosmanowi zrobią w szpitalu opatrunek, a potem może wracać na statek.
01:14:11Czy to normalne, że tak ciągle z tobą rozmawiam?
01:14:1680. dzień rejsu. Pewnie mi szajba odbiła.
01:14:31KONIEC
01:15:01Pan chief na lądzie? To jakaś nowość.
01:15:05Masz coś do piźnia?
01:15:07Nie, nie mam.
01:15:10A co? Sushi?
01:15:13To jest moja rzecz, gówniarzu.
01:15:16Węście z kursu.
01:15:18Bohaterskie wyczyny starego, no i wyskoczyliśmy z kolegi.
01:15:22Teraz poczekamy na załazunek.
01:15:31Ile napisałeś?
01:15:38Dyrekcja Polskich Linii Oceanicznych przekazuje oficerom i marynarzom MS Bolesław Krobry wyrazy uznania za pełne poświęcenia.
01:15:46Za pełne poświęcenia?
01:15:49Uratowanie załogi MS Carlson.
01:15:54Wasza postawa przynosi zaszczyt polskiej marynarce handlowej.
01:15:58Dziękuję Wam. To była dobra robota.
01:16:11Pani też dziękuję.
01:16:20Dziękujemy.
01:16:22Dziękujemy.
01:16:28Dziękujemy.
01:16:58Borkowski, Ławrynowicz, Jan, proszę, wujcik, pan...
01:17:20Dawaj, te listy!
01:17:22Uważaj, to pod swonem dziewczynki.
01:17:23Józef ma do siebie, a to masz nasz.
01:17:24A to masz nasz.
01:17:25A to szerszyjski.
01:17:26Józef ma do siebie, a teraz się stara napisała do siebie.
01:17:28A tutaj już jakaś.
01:17:42No tak, to wioro teraz się zaczną prawdziwe nieszczęścia.
01:17:45Jest coś dla mnie?
01:18:15Przepraszam.
01:18:16Podarłem ten list do Ciebie.
01:18:17Przepraszam.
01:18:18Podarłem ten list do Ciebie.
01:18:20Przepraszam.
01:18:21Podarłem ten list do Ciebie.
01:18:22Wiem.
01:18:23To nie w porządku.
01:18:25Przepraszam.
01:18:26Podarłem ten list do Ciebie.
01:18:28Przepraszam.
01:18:29Podarłem ten list do Ciebie.
01:18:33Przepraszam.
01:18:34Podarłem ten list do Ciebie.
01:18:38Przepraszam.
01:18:39Podarłem ten list do Ciebie.
01:18:42Przepraszam.
01:18:43Podarłem ten list do Ciebie.
01:18:45Wiem.
01:18:47To nie w porządku.
01:18:50Ale ja muszę...
01:18:54Muszę najpierw dojść do ładu za sobą.
01:18:59No jak?
01:19:09Przechodzi Pan na Salbieskiego?
01:19:13Czym dostaje ten statek?
01:19:15Będzie potrzebował młodych ludzi.
01:19:17To piękny nowy statek.
01:19:20O, awans łatwiej.
01:19:25Wolałbym zostać na chrobrym.
01:19:28Jeżeli...
01:19:30Pan Kapitan...
01:19:32Napij się.
01:19:34Tyle, co wtedy nie dostaniesz.
01:19:40Twoje zdrowie.
01:19:43Zdrowie Pana Kapitana.
01:19:45Dziś Twoje skończyłeś 23 lata.
01:19:48Tata.
01:19:49Dziękuję.
01:19:54Dziękuję, że Pan Kapitan pamiętał.
01:20:03Masz.
01:20:06Prezent na urodziny.
01:20:11MS Stork.
01:20:12Stork to znaczy bocian.
01:20:15To był dobry statek.
01:20:19Nie wiem...
01:20:20Czy mogę, Panie Kapitanie?
01:20:21Pan...
01:20:22Pan to pewnie zmyślą o kim innym.
01:20:27Dla syna.
01:20:30Myślałem, że pójdzie na morze.
01:20:33Jest architektem.
01:20:34Podobno dobrym.
01:20:35Ja się na tym nie znam.
01:20:36Ja nawet nie wiem, jak on wygląda.
01:20:41Dlaczego?
01:20:42To było 17 lat temu.
01:20:48I to była moja wina.
01:20:53I co ja tu jeszcze robię?
01:21:00Automatyzacja, radary.
01:21:03Pływanie teraz dla mądrzejszych.
01:21:06Ale statki ciągle toną.
01:21:10Tyle wiem.
01:21:12Jak mnie jeszcze usłyszał taki sygnał.
01:21:16To bym chciał zdążyć.
01:21:17To bym chciał żyć.
01:21:47Wiem i şimdi mądra już w 죽strądu.
01:21:49I przyjeżdżu.
01:21:50Jak się z
01:21:56inaczej?
01:21:58Zajdżącie, tak troszkę przed mannersem EXTRA?
01:22:01Wiem i masz zemiń!
01:22:03anie dost know carbohydrate szała?
01:22:05Też?
01:22:07Panie ciście był jeden
01:22:09years?