Skip to main contentSkip to footer
  • 7/29/2025
Transcript
00:00Deszcze
00:30Przed nocą
00:32Zdężymy
00:34Tylko zwyciężymy
00:38A to ważna gra
00:42Na niebie obłoki
00:52Po wsiach pełno bzu
00:56Gdzieś ten świat daleki
01:00Pełen dobrych snów
01:04Powrócimy wierni
01:08My czterej pancerni
01:12Rudy i nasz pies
01:14My czterej pancerni
01:18Powrócimy wierni
01:22Powiosenny
01:26Beł
01:28Wiec
01:32Do
01:34drzwi
01:38
01:4065
01:44Dzięki za oglądanie!
02:14Znowu okręty Kriegsmarine. Chcieliby dranie do reszty zniszczyć cały Gdańsk, ale nasi im chyba dadzą całą wstecz.
02:26A co, dacie?
02:27Nie.
02:44Spokojnie, spokojnie!
02:52Czy tym niczego nie zrobicie?
02:54Kto musi teraz?
02:55Ja!
02:56Chodźcie tutaj!
02:58Przepuśćcie go!
02:58Pod Jasinem w lesie 120 ludzi, różnymi językami gadają, ledwo żyją.
03:16Gonili ich esesmani, konają z głodu.
03:18to naklepi transport.
03:21A tu adres.
03:23Doprowadzić ich nie zajmują baraki.
03:24Tak jest!
03:25I dlatego nic nie dam ze składu obywatelu Bukowniku,
03:28chociaż Szwasi żołnierzy je zdobyli.
03:29Role się odwróciły.
03:31Teraz cywile dowodzą.
03:33Przyszliście przecież wyzwolić kraj i ludzi.
03:36Miasto musi żyć.
03:38Prawda?
03:40Tam kwit na mąkę i barkę z holownikiem.
03:44Poślijcie swoje w górę Wisny,
03:45ale z tego co przywiozą,
03:46polowa dla mnie.
03:49Zgoda?
03:50Zgoda!
03:50Zobacz, że trażka idą w morze.
03:52Zaraz.
04:01Właśnie swoje kutry,
04:02żeby trochę ryby dla nas,
04:04dla miasta.
04:05Konieczno.
04:11Co ty tu robisz?
04:13Jak wam, towarzyszy Polakownik?
04:15No, słucham.
04:16Chciałam zapytać,
04:19dokąd teraz pójdziecie?
04:21Brygada zostanie w Gdeńsku,
04:23a co lepszy,
04:24czołg na front,
04:25na Berlin.
04:27A Rudy zostanie.
04:31Silnik ma nowy,
04:32ale zaloga niepełna.
04:34A ojciec Janka?
04:37Sama widziałaś.
04:38Tu potrzebna.
04:39Niech tata tam dobiła mocno.
04:54Gotowe, panie Czereśniak!
04:57Tak, jak by.
05:02Masz, silam.
05:06No, łap!
05:08Eee!
05:15No, co, pomóż ojcu?
05:16No, no, no!
05:20Śmiało!
05:20No, no, no!
05:25O, idzę, idzę.
05:35Tak, jakby.
05:37No, można żyć.
05:45Zakołnie się na kapie.
05:49Ile min?
05:50Cztery.
05:51Jeszcze, aby do zachodu słońca porobić
05:53i wasze pole będzie czyste.
05:56Eee.
06:00Matka, jeść!
06:08Daj trzecią.
06:09Trzeciej nie ma.
06:23Masz łyżkę?
06:31Mam.
06:33Cóż, wadź żołnierz bez łyżki.
06:36Matka mi dała, jak wszedłem na wojnę.
06:39Chleba?
06:40Nie, mam swój.
06:53No, wiecha, panie choronży.
07:22Ano, zobaczyłem z daleka
07:24i idę, żeby na oblewanie zdążyć.
07:28W niedzielę święconej wody przyniosę.
07:31Pokropię i będzie.
07:35Niepoświęconej przyniosłem.
07:36A, proszę.
07:37Mamo, szklanki!
07:38Szybko!
07:38Matka, pochodźże tutaj.
07:46No to co, panie Czereśniak?
07:48Ziemię pan dostał,
07:50chałupę pan zbudował,
07:51zaczyna się życie.
07:52Nie, żeby się tylko
07:55szybko to życie nie skończyło.
08:00Nie ma czym morać.
08:03Nie ma czym siać.
08:05Jakby chrabina wróciła,
08:07to by nam wyrwała
08:08nie tylko ziemię,
08:09ale i nogi z...
08:10Jak gościa nie będzie je nadstawiał,
08:11to nie wyrwie.
08:12No, no, no, ty, smarkaczu, ty.
08:15To nie partyzantka,
08:16żeby się miał mądrzyć.
08:18To po...
08:19No, czą,
08:21i nie mogę.
08:22Póki mojego życia,
08:23moja głowa.
08:26Dziwny z was człowiek.
08:29Dostaliście dużo,
08:30a wciąż wam mało.
08:31Ej, ziemię,
08:33obywatelów,
08:34chorąży wszystkim dają.
08:36A na drzewo zasłużyłem.
08:40Cały batalion z okrążenia.
08:42Słyszałem, słyszałem.
08:43No to,
08:45żeby się chałupa nie rozeschła.
08:54No a...
08:55Kiedy to masz do wojska?
08:58A nie pójdzie.
09:00My starzy,
09:01a on jedyny żywiciel.
09:03Orać trzeba.
09:06Nie wstyd wam,
09:08że dzieciów z waszego pola
09:09miny wyciąga,
09:10a wy takiego byka w domu trzymacie?
09:13Chciałeś dziś pole skończyć.
09:17Wieczorem się napijesz.
09:20Prawda.
09:22Wieczorem zajdę na kwaterę.
09:30Chorać trzeba.
09:34Chodź tam, uś.
09:35Popróbujemy.
09:43Chodź tam, uś.
09:45Dzięki za oglądanie!
10:15Dzięki za oglądanie!
10:45Dzięki za oglądanie!
11:15Dzięki za oglądanie!
11:17Dzięki za oglądanie!
11:19Dzięki za oglądanie!
11:21Dzięki za oglądanie!
11:23Dzięki za oglądanie!
11:25Dzięki za oglądanie!
11:27Dzięki za oglądanie!
11:33Dzięki za oglądanie!
11:35Dzięki za oglądanie!
11:37Dzięki za oglądanie!
11:39Dzięki za oglądanie!
11:41Dzięki za oglądanie!
11:43Dzięki za oglądanie!
11:45Dzięki za oglądanie!
11:47Dzięki za oglądanie!
11:49Dzięki za oglądanie!
11:51Dzięki za oglądanie!
11:53Dzięki za oglądanie!
11:55Dzięki za oglądanie!
11:57Dzięki za oglądanie!
11:59Dzięki za oglądanie!
12:01Dzięki za oglądanie!
12:03Dzięki za oglądanie!
12:05Dzięki za oglądanie!
12:07Dzięki za oglądanie!
12:09Dzięki za oglądanie!
12:10Dzięki za oglądanie!
12:37Dzięki za oglądanie!
12:39Dzięki za oglądanie!
12:40Dzięki za oglądanie!
12:41Dzięki za oglądanie!
12:42Dzięki za oglądanie!
12:43Dzięki za oglądanie!
12:44Dzięki za oglądanie!
12:45Dzięki za oglądanie!
12:46Dzięki za oglądanie!
12:47Dzięki za oglądanie!
12:48Dzięki za oglądanie!
12:49Dzięki za oglądanie!
12:50Dzięki za oglądanie!
12:51Dzięki za oglądanie!
12:52Dzięki za oglądanie!
12:53Dzięki za oglądanie!
12:54Dzięki za oglądanie!
12:55Dzięki za oglądanie!
12:56Dzięki za oglądanie!
12:57Dzięki za oglądanie!
12:58Dzięki za oglądanie!
12:59Dzięki za oglądanie!
13:00Dzięki za oglądanie!
13:01Dzięki za oglądanie!
13:02Nie piskaj, Tomuś. Zawsze i nam czyto Cię.
13:12Siew wiosenny. Jesteśmy na progu z Frontu Reformy Rolnej.
13:21Gdańsk znowu Polski. Dnia 30 marca o godzinie 22 zagrzmiało w Moskwie 20 salw na cześć wojsk II Frontu Białoruskiego
13:31i I Brygady Pancernej imienia bohaterów Westerplatte.
13:34To moi już w Gdańsku. I nic mi nie mówicie. Moja załoga.
13:41A pułkownik, dobry chłop, tak do mnie powiada.
13:45Czy żeście to opowiadali?
13:47Zasłużyłeś, powiada, jak niejeden generał nie zasłużył.
13:54Ale orderu Ci nie dał.
13:57Nie, nie mądrzyj. Bał kwit na drzewo.
14:03A z orderu chołupy byś nie miała.
14:08Nie piskaj, mówię.
14:11Kulą przebitał. Patrzę, ją tutaj zaśpiewa.
14:14Dzień.
14:36Panie.
14:39Ja nie żałuję. Dwóch miałem, jeden został. Ale siadź trzeba.
14:54Samą polską gęby nie nasyci. Trzeba łorać. I siadź.
14:59Czy ja co mówię, panie Czereśniak? Chodźmy spać. Jutro od świtu robota.
15:03Chodźmy, panie Czereś, panie Czereś, panie Czereś.
15:33Tomusz, wstawaj. Czuj go.
15:36Wstawaj, Tomusz. Jeszcze nie świt.
15:39Co? Pójdziesz do wojska.
15:43Przecież byłyby zwolili. Mówiłem, jak ojciec kazał.
15:46No.
15:48Tomusz, wstawaj.
15:51Czuj go, wstawaj Tomusz.
15:53Jeszcze nie świt.
15:55Co? Pójdziesz do wojska.
15:58Przecież byłyby zwolnili. Mówiłem, jak ojciec kazał.
16:02No, a ty tu czego?
16:04Na drogę, co podszykuję.
16:08Stało się coś?
16:10Stało. Mój staro oszalał. Tomka do wojska goni.
16:13Dokąd?
16:15Do Gdańska.
16:17Do pancernej brygady.
16:19A jak tam trafi?
16:25Razem z Wisłą.
16:37Wiesz co?
16:39Synuś.
16:41Co?
16:43Pójdziemy na krótsze.
16:47KONIEC
16:51KONIEC
16:53KONIEC
16:57KONIEC
16:59KONIEC
17:03KONIEC
17:05KONIEC
17:11KONIEC
17:13KONIEC
17:15KONIEC
17:17KONIEC
17:19KONIEC
17:21KONIEC
17:23KONIEC
17:25KONIEC
17:27KONIEC
17:29KONIEC
17:31KONIEC
17:33KONIEC
17:35KONIEC
17:37KONIEC
17:39KONIEC
17:41KONIEC
17:43KONIEC
17:45KONIEC
17:47KONIEC
17:49KONIEC
17:51KONIEC
17:53Stój!
17:55Obratno!
17:57Tam nie jest.
17:59Ja już wam powiedział,
18:01że korowa jest tutaj.
18:03Ustakie.
18:05Olu.
18:07Na to, że odniosę.
18:09Olu.
18:11Czekaj.
18:13Olu.
18:15Olu.
18:17Olu.
18:19Olu.
18:21Zdję.
18:23Bo z ojcem w jednym zaprzęgu nie da rady.
18:37W zaprzęgu musi być koń.
18:40Człowiek się nie nada.
18:44Nie, całe popołudnie żeśmy
18:45wszystkie by orali.
18:50Głodnyś,
18:51jeszcze nie dzwonili.
18:53Ojciec, czy oni przy KM-ach lunetki snajperskie mają?
18:57Oni mają nie tylko czołgi.
19:00Samoloty mają.
19:01I konie mają.
19:02Konia po co?
19:03Nie wiem. Może jakby
19:05się zepsuł motor, albo może
19:07produkty do kuchni wożą.
19:09Kartofle, chleb, kapustę.
19:11Żeby oni mieli lunetki?
19:13Może kupimy, gdzie chleba.
19:16A suchary na potem.
19:23Pochwalony.
19:38Pochwalony.
19:38Dajcie, bo chanek.
19:48Nie ma chleba.
19:49Chleba.
20:15Nie ma.
20:29Rano był.
20:31Może być pół.
20:46Cały.
20:48mało.
21:06Tyle się należy.
21:07To.
21:13To klary.
21:13KONIEC
21:43No, forse albo będziemy próc.
21:53Tomuś. Tomuś, rozetnij kapotę.
22:03Jasna ty!
22:06Noże na ścieżkę.
22:10Trzy kroki w tył.
22:13Napytk, no!
22:21Tomuś, dobrze by było, żeby za szybko do miasta nie wrócili.
22:34Wstawaj.
22:36Wstawaj, no!
22:38No już!
22:39Wstawaj!
22:42Wstawaj!
22:43Wstawaj!
22:46Wstawaj!
22:48Wstawaj!
22:49Wstawaj!
22:50Wstawaj!
22:51Wstawaj!
22:53Wstawaj!
22:55Wstawaj!
22:56Wstawaj!
22:58Wstawaj!
23:00Wstawaj!
23:02Wstawaj!
23:04Wstawaj!
23:05Wstawaj!
23:06Wstawaj!
23:07Wstawaj!
23:08Wstawaj!
23:09Wstawaj!
23:10Wstawaj!
23:12Wstawaj!
23:13Wstawaj!
23:14Wstawaj!
23:1525, 26, 27, 28, 30.
23:44Jakie 30, jakie 30?
23:46Z waszego wozu poszło tylko 29 worków, kogo chcecie kiwać.
23:50Ale pan ma oko, panie poruszniku.
23:53A cóż wy obywatelów stopni nie rozróżniacie?
23:56Nie jestem porusznikiem.
23:58Ale będzie pan z taką głową?
24:02Czego chcecie?
24:04No, żeby pan nas zabrał.
24:08Nie mogę. Co jest do cholery?
24:12Mówiłem, żeby ostrożnie. Zebrać to do czysta.
24:18Nie mogę. Transport wojskowy.
24:22A przecież widzę, że nie armaty, tylko mąka.
24:26Skąd wiecie?
24:28Przecież widzę.
24:31Sześćdziesiątka.
24:33Widzenie niczego nie dowodzi. A może w mące granat?
24:37A może ja syna wiozę do wojska?
24:41Od tego RKU.
24:43Ale ja do Gdańska.
24:44Ojciec byli.
24:45Do swojej brygady pancernej.
24:47Bo ojciec się bili.
24:48Ale dajcie mi spokój.
24:50Ja pod studziankami prowadziłem odsiecz dla oddziału Baranowa.
24:57Na czołgu. Co miał napisane numer 102?
25:01Rudy.
25:03Rudy?
25:05Nikt nie był Rudy.
25:07Tego porucznika nazywali Olgierd.
25:10Olgierd nie żyje.
25:11A...
25:13Teraz ja będę w tej zawodze.
25:23No co się gapicie?
25:24Jak do naszej brygady to jazda.
25:26No. Tamuś. Tamuś. Pomóż się. Pomóż się.
25:33Dawaj.
25:34Jeszcze jeden.
25:36Da rzodnik się.
25:37Jeszcze jeden.
25:38Ty toż nie będziesz.
25:39Jednak.
26:00Gene w ramach, pan go.
26:01Ba jaky?
26:02A?
26:04Dobrze.
26:07Olera. Paralelno.
26:09Nie, tyżczo wyżej, nim nożka.
26:15Wódka raszą.
26:19Jeszcze wyżej.
26:20A?
26:21Wyżej.
26:23Jeszcze.
26:24Jeszcze.
26:25O, teraz dobrze.
26:27No i co? To jest prosto.
26:34Bo moje musi być na wierzchu.
26:37Czekaj.
26:43Ruszaj do tańca, jak na germańca.
26:47He, poeta.
26:53Ruszaj do tańca.
26:55Jak na germańca.
27:05No, chłopoki fajrant.
27:07Do fajrantu jeszcze daleko, ale za mała musi być, nie?
27:10A już troszec, tak poetańcie, jak jeszcze nikt ma.
27:14O pierona, patrz.
27:16Wrona, cholera.
27:19Grześ, przynieś to hasło, co porucznik nie pozwolił powiesić.
27:21Stamtąd nie zerwie i gapie będzie pasowało jak świni kamizela.
27:24Wrazuj.
27:31No.
27:36No, jak będzie?
27:39Co to?
27:42No powiedz, bo spadnę.
27:45Co to takie?
27:46To?
27:49Tajemnica wojskowa.
27:56Ty to jesteś poeta.
27:57A co?
27:58A my sami?
28:01A co?
28:01A co?
28:02A te jedna dziolcha.
28:02Co to jest?
28:08A mnie tu żadna nie chce.
28:09Dojdziesz do tego, co zechcę.
28:10Zechcę.
28:11Jak ojciec opowiada, to się nie chce wierzyć.
28:24Jedno działo, parę CKM-ów i trzymali się cały tydzień.
28:27To było wtedy bardzo ważne.
28:35Żeby cały świat słyszał strzały z Westerplatte.
28:40Nie widzieliście?
28:42Mojego synka, Mareczka?
28:44Nie, nie było nikogo.
28:45Rok temu wyszedł z domu i nie wrócił.
28:50Sześcioletni.
28:53Marek.
28:54Marek.
28:56Marek.
29:00Mareczku.
29:15Przyrzeknijmy sobie, że zawsze będziemy razem.
29:23To nie będzie takie proste.
29:28Ale będzie.
29:39Nie, nie, nie.
29:40To nie najnowsze.
29:42Nie, nie, nie.
29:43Nie, nie, nie.
29:43Nie, nie, nie.
29:44Nie, nie, nie.
29:45Nie, nie, nie.
29:46Nie, nie, nie.
29:47Nie, nie, nie.
29:59O, O, na.
30:04Wszelestym razy.
30:07Uw somos'T me.
30:08Ludzie przykowali.
30:10Wszelestym razy.
30:11dell'еu.
30:11Wioski wspomniany dach,
30:17By w niebrymi okam,
30:20Jakichwa szerukania,
30:23Wisła głębowa,
30:27Szumnia podoba,
30:32Czy wojowa, czy sen,
30:37Co ci przypomina,
30:40Co ci przypomina,
30:42Co ci przypomina,
30:43Wino znajomy ten.
30:46Co ci przypomina,
30:48Co ci przypomina,
30:50Co ci przypomina,
30:51Wino znajomy ten.
30:59Ok, na.
31:0280 basów.
31:04A ty tylko na fujarce, co?
31:08Niekoniecznie.
31:10Daj mu, niech spróbuje.
31:13Już kuferek stoi zrychtowany,
31:18Już tam stoi na stole,
31:22Wynieś mi go, moja najmilejsza,
31:25Wynieś mi go na kolej.
31:28,
31:38, Wynieś mi go, moja najmilejsza,
31:39Wynieś mi go na kolej!
31:42.
31:46Nieźli go na kolei, będą za mną dziewczyny płakały.
31:53To nie jest nim i dajc zbaw.
31:56To gra mój chłopak, Tomuś.
31:59A, syn.
32:02Już tam polej stoi zrichtowana, przy kolei wielki plac.
32:09Jak ja będę do wojska odjeżdżał, będzie za mną wielki płacz.
32:16Będą za mną dziewczyny płakały.
32:20Co mi ja zmiar?
32:23Mina na kursie! Mina!
32:32Pojemnych świata.
32:35Posak! Prędko!
32:46Roz Intro
32:53Chwb
32:55Piękna
32:57Piękna
33:00Piękna
33:01Dzięki za oglądanie!
33:31Dzięki za oglądanie!
34:01Dzięki za oglądanie!
34:31Mogą jeszcze na nie dobrze ludzie zginąć.
34:34Niech tata potrzeba.
34:38Tomuś, co robisz?
34:40Tomuś!
34:41Padnij!
34:42Wszyscy padnij!
35:01Tomuś!
35:11Tomuś!
35:14Tomuś!
35:15Ale ma oko!
35:23U nas w brygacie był też jeden taki.
35:28Najbardziej moja, najmilejsza.
35:35Co u ludzi?
35:35Tomuś!
35:36Skąd masz broń?
35:39Oddaj automata!
35:40Podwarsz!
35:41Podwarsz!
35:42Zaraz!
35:43Zaraz!
35:44Będzie okazja?
35:46To poszukamy!
35:52Po coś się rwał to?
35:55Po coś się rwał?
35:57Bierzcie za broń, jak tylko dobijemy!
36:04Bóg wam zapłać.
36:06Nie kłamiecie?
36:08Żebym jutra nie doczekał.
36:11Tu stoją tratwy.
36:12Przyszykujcie się, to zaraz zeskoczycie.
36:13No.
36:15Tomuś!
36:17Szybko!
36:18Jazda, szybko, szybko.
36:26Prędko dobijemy?
36:28Dobra!
36:34Co ten sternik swariował?
36:36Chce nas rozbić?
36:38Nie strzelaj!
36:39Swoji przecież!
36:43Swoji przecież!
37:07Swoji przecież!
37:11No, tam już.
37:15No wstawaj.
37:22No pospiesz się, pospiesz się.
37:41No, szybciej, szybciej.
37:49No trzeba ci było, Tomuś.
37:52Niech by sobie ta mina pływała.
37:54Pospalibyśmy jak ludzie.
37:56No niech się tata nie kręci, bo będziemy lewe.
37:58Muszę się kręcić, bo inaczej ta króla
38:00całkiem mi tyłek w poprzek przefasonuje.
38:03Od czego rycisz, głupi?
38:06O Boże, kochany.
38:08Masz, masz swoje śmiechy.
38:10No, bo ta ta włosy w nos.
38:11No!
38:12Auf!
38:13Tamuś.
38:14Die kleider weg.
38:16Na.
38:20Pas auf, Waldi.
38:21Nie chybie.
38:23Zastrzelą.
38:24Jeszcze rower zabiorą.
38:26Komma uch, komma uch.
38:28Stej auf.
38:29Ziej die klamotten aus.
38:30Uspieraj, uspieraj.
38:31Los, los, los.
38:32Schnell, ty schwein.
38:38Los, schneller.
38:39Schnell!
38:40Schnell!
38:47Los!
38:48Schnell!
38:49Du schwein, zieh das Hemd aus.
38:54Los, los, los, los.
38:56Los, los, los.
38:57Spakuj.
38:58Spakuj tam.
38:59Spakuj.
39:00Spakuj.
39:01Na los!
39:02Du schwein.
39:03Weg, Waldi.
39:04Spakuj.
39:05Spakuj tam.
39:06Spakuj.
39:07Spakuj.
39:08Spakuj.
39:09Tfu.
39:10Spakuj.
39:11Tfu.
39:12Spakuj.
39:13Spakuj.
39:14Spakuj.
39:15Spakuj.
39:16Spakuj.
39:17Spakuj.
39:18Tfu.
39:19Tfu.
39:20Tfu.
39:21Tfu!
39:22aj.
39:23Tfu.
39:32Tfu.
39:35Chodź! Chodź! Chodź!
40:05Krój dobry. Tylko kolor cholera paskudny.
40:11A i trzeba te wrony poodpływać, bo inaczej daleko.
40:16Tomuś, rzuć te strzelby.
40:19Po co przygadzam się?
40:21Powiadam, rzuć na ziemię.
40:23Co, ojciec?
40:25Ruki w wierch!
40:27Eee...
40:29Bili!
40:31Chodź!
40:33Chodź!
40:35Chodź!
40:37Chodź!
40:39Chodź!
40:41Chodź!
40:43Chodź!
40:45Chodź!
40:47Chodź!
40:49Chodź!
40:51Chodź!
40:53Chodź!
40:55Chodź!
40:57Chodź!
40:59Chodź!
41:01Chodź!
41:03Trzeba nie powiedzieć, że Polacy.
41:05Ale, Boże, uchowaj.
41:07Takich Polaków, co Niemcom służyli, to oni na miejscu...
41:11Chodź!
41:12Chodź!
41:13Chodź!
41:17Chodź!
41:19Chodź!
41:21Chodź!
41:23Chodź!
41:25Chodź!
41:27Chodź!
41:29Chodź!
41:31Chodź!
41:33Chodź!
41:35Chodź!
41:37Chodź!
41:39Chodź!
41:41Chodź!
41:43Chodź!
41:4510, 12, 13, 19, 21, 23, 24, 24, 25, 25, 25, 26, 26, 25, 26, 26, 27, 28, 29, 29, 29, 29, 30, 29, 30, 30, 31, 34,
42:15Serwus Ves!
42:22Gdzie się podziewałem?
42:23Brudzieckie trollowcy zajęły skrawek z atoki, więc zebrałem paru rybaków.
42:27A ryba, ryba jest?
42:28No niewiele jest, obywateli komendanci, jasna.
42:30Daj spokój z tym komendantem.
42:33Tadeusz.
42:34Stanisław.
42:36Piwo dla dowódcy, no chyżo.
42:45Twoja barka z mąką przyjdzie lada moment, piekarmia Jacka.
42:54Ja bych mógł dobry czas to miesić, tylko że my tu nie zostaniemy.
42:57Pułkornik, niech będzie komendant, a rudy na front.
43:00Gustlik, możesz miesić!
43:04Tyle, że ja tu na parę dni, a potem na front.
43:07Sztabu armii.
43:09Janka trzeba zdemobilizować i posłać do szkoły.
43:14Patrz!
43:15Ej, co jest?
43:22Obywatelu, pułkowniku, proszę o pozwolenie zwrócenia się do Porczyka Kosa.
43:26Wojskowa skóra, druga natura.
43:32Zwolnię cię do cywila.
43:34Do cywila za co?
43:36Pójdziesz do szkoły? Nie będziesz musiał pytać.
43:39Do szkoły?
43:41Przecież stawaliśmy do raportu, cała załoga.
43:43Rudy ma nowy silnik.
43:45Do szkoły.
43:47Wojna się nie skończyła.
43:48Dopóki zabawa nie skończona, rozkazuję tańczyć.
43:53To ja proszę.
43:54Proszę.
43:54Tata, co wy z tą szkołą, jak pragnę zdrowia?
44:14Ja cię, synku, zatrzymywać nie będę.
44:17Ale gdybym nawet próbował, to w tym jednym wypadku syn ma prawo nie słuchać ojca.
44:22Mam coś dla ciebie.
44:33Oficernie.
44:34To dla mnie?
44:36Fajne.
44:37Moje, przedwojenne.
44:38Co jest?
44:45To ja oddaj, grudnia.
44:46Co?
44:53Nie za duże?
44:54Nie, dobre.
44:58No co, oddaj to.
45:00Nogi ci urosły.
45:07Cześć.
45:10Dobre buty masz?
45:11Tak.
45:12Masz, to dla ciebie.
45:14Taką miałem, zanim się spaliła.
45:17Magdlbot.
45:18Co?
45:18Spasibo.
45:20Dziękuję.
45:22Kurtka była dla gustnika.
45:29A to do czego?
45:31Do szabli.
45:33Do szabli?
45:34A!
45:34Dalsza!
45:36Skupiałeś, gruzi!
45:38Poledzy pozwolą?
45:40Siostry Worowianki.
45:42Ania i Hania.
45:44Miło mnie panie poznać.
45:45Wichura, chodźcie tutaj.
45:46Co z tą mąką?
45:49Pełna barka i dwóch dywersantów.
45:51Znaczy, na pokład weszli, rower ukrali.
45:54I pod mina na kursie, a za automaty.
45:56Ratatatatata!
45:57Tak, a potem to ta mina wybuchła i oba ocała barka nie utonęła.
46:01A jakśmy byli już obok Kutańska, to z nasu wyskoczyła grupa SS-manów.
46:05My za broni, za granat i briał, briał, briał!
46:08I wszystkie szabą żeśmy wytnuli.
46:10Ale mąka dla wojska dojechała.
46:12Tak.
46:13Obywatelu poruszniku, my to o sprawach wojskowych, a muzyka stygnie.
46:16Można wrócić panu Haniu?
46:19A, a to tak.
46:20Ja to mam za to takiego pecha, panu Haniu.
46:39A może Haniu?
46:41A nie, serce mi mówi Haniu.
46:42Ludzie, ludzie!
46:47Za te czołgi, co na naszych polach polegli, to my choć jeden nowy kupimy.
46:52Od Gdańska, od Gdyni, od Wejherowa, od Kaszubów.
46:57Ile kto może, tyle da.
46:59Obywatelu generale, pozwolicie, smarliście mu walę.
47:08Złycha, żałostrach i...
47:10Panie posłano!
47:11Bowie z tobą kozaki!
47:13Biały wal!
47:15Mogę prosić.
47:16Staryków nie bierą.
47:46No, ota, uważaj, zaznaczam.
47:49Co?
47:50A, spokojnie, spokojnie.
47:52No, chodź, tańczymy.
48:02Remek, co to mi?
48:04Buty dostałem od ojca.
48:06A ja ci dałam szal, pamiętasz?
48:08Na przeprosiny za te rękawice, które ci zwróciłam.
48:11Te rękawice miałam zamiast pierścionka zaręczynowej.
48:13Co tam? Było przeszło i koniec.
48:16Tak, ale jak się skończy wojna, ona wyjedzie, to co będzie?
48:23Mówiłem, serce moje zawsze pozna.
48:25Co, proszę?
48:26Żołnierze, w wyniku współdziałania naszych jednostek,
48:50sprawdzonego niejednokrotnie na placu boju,
48:54postanowiliśmy ogłosić wspólny rozkaz o znaczeniu międzynarodowym.
48:59Punkt pierwszy.
49:00Mianujemy do stopnia sierżanta
49:03sanitariuszkę Marusię Aganiok
49:05Jestem!
49:10Oraz do stopnia sierżanta
49:12i da otworzyć szampańskie.
49:14Pasz?
49:15Do.
49:16Uchwalę ojczyznę obywatelów bułkowników!
49:21Punkt drugi.
49:32Ogłaszamy zaręczyny wyżej wymienionych sierżantów sojuszniczych armii
49:36Ku uchwale ojczyzny!
49:39Groszko! Groszko! Groszko! Groszko! Groszko!
49:52Gnij się! Gnij się! Gnij się!
50:02O, dawaj starszyna!
50:04Zdjęcia, starczyna!
50:06Uchodzimy na brzynkowe naprawienie.
50:08Prostajтесь.
50:34Zdjęcia, starczyna!
50:36Zdjęcia, starczyna!
50:38Zdjęcia, starczyna!
50:40Zdjęcia, starczyna!
50:42Jednuko!
50:44Drugiej nie!
50:46Którą poznać trudno.
50:48A nie wszystko jedno.
50:50Zaznacz sejf, przestań truć.
50:52Ty tak do mnie, do przyjaciela.
50:54Zdrowia nie mam.
50:56Dziewczyny jadą na front.
50:58My przy tej durnej robocie.
51:00Marek!
51:04Marek!
51:06Mareczku!
51:08Marek!
51:10Arbaid!
51:12Arbaid!
51:22Pano wie!
51:24Pano wie! To ja!
51:26Pano wie! To ja!
51:28Pano wie! To ja!
51:30Pano wie!
51:32Pano wie!
51:33Ratujcie mnie i syna z Myłkowo.
51:39Co jest? Panowie, z Myłkowo.
51:43Panowie, a to mój syn, Tomuś.
51:47Zaraz, zaczekajcie, puszcz. To są nasi Polacy,
51:51druzia nasi, puszczaj.
51:53Zadni, plenni, puszczaj, no.
51:55Puszczaj!
51:57Czego?
51:59Machniam.
52:02Dwóch dajesz, dwóch wazmiesz.
52:05Fryczów?
52:06Co jest?
52:07To Frycz.
52:09To, że szmaczysz, nie Frycz.
52:10Nie! Czeresniak!
52:12Czeresniak!
52:13Czeresniak!
52:14Będziczyc u mnie.
52:19To jest Fryczek.
52:21Jak weprze.
52:31To chytry, Dmitry. A Wańka też nie durak.
52:35Szego, marsz!
52:42Cicho!
52:44Teraz go dajcie po kolei. Co i jak?
52:46Nie no, bez kiksów.
52:48Ano, bo...
52:50Widzicie, po prawdzie to było tak.
52:52Boże się, kamerady, na owasz z komparną.
52:57Zajtrułem.
52:58Robisz, robisz, neler! Do roboty! Co jest?
53:02Co to za pogawędki z frycami?
53:05Gdańskie jeszcze dywersanci, strzelanina, a wy...
53:07Jak Czeresniaka pan nie poznaje, panie pułkowniku.
53:12Słowo daje, Czeresniak!
53:17Szata nie czyni człowieka.
53:20Kapotę się zmieni.
53:22A to Tomuś, mój syn.
53:26Przepraszam.
53:29Do was przyprowadziłem, żeby...
53:32Dobre ręce, panie pułkowniku.
53:34Uch, co wy...
53:38Dwóch miałem.
53:40Jednego Niemce zabili.
53:42A teraz... to jedynak.
53:44No co? Do wyjska.
53:46Ojciec każą.
53:54Karol, weź z tobą, swoją grupę na pośrednią ulicę.
53:57Kapitel kazał.
53:59Uch, uch!
54:04Uch, uch!
54:05Uch, uch!
54:06Uch, uch!
54:07Uch, uch!
54:08Uch, uch!
54:10Uch, uch!
54:12Ale ma piękne mózg.
54:14Jak żonaty wróbel.
54:18Pies na niego warczy.
54:20Na dobrego by nie szczekał.
54:25Co ty umiesz?
54:27Na harmonię gram.
54:30Na harmonię gram.
54:32Strzelać umiem.
54:36Strzelasz.
54:37A odrzut masz prawidłowy?
54:40Czy lufa w krzokach?
54:45Stój, czekaj!
54:48Będziesz go bić?
54:51Słusznie, do załogi ci się nie nada, bo lepiej strzela od ciebie.
54:54Słusznie strzela od ciebie.
54:55Słusznie, słychać, słychać.
54:57Dobry jest.
54:58Ostry.
55:02Słusznie.
55:03Zobaczcie, co ziemi.
55:13Te hitlery zabrały mi kobyłkę jabłkowitą, krówkę, trzy świnie, dobrą siekierę i cztery szpady.
55:21Panie Czereśnia.
55:23Więc jakby syn znalazł...
55:25Ale zastanówcie się, ma akurat trafić i poznać waszą siekierę.
55:29Siekiera spora i dobrze poznać, panie pułkowniku.
55:32Ale jak nie trafi i podobno spotka...
55:34No więc jak przyjmiecie tego...
55:36To musia.
55:38Gra i strzela.
55:40Celny muzykant, muzykalne strzelecki.
55:46Załoga musi być w komplecie.
55:47Czego nie umie, nauczycie.
55:51To znaczy, że...
55:53Bierzemy.
55:54Zgoda, bierzemy.
55:55Wsiadajcie na ciężarówkę i szykować się do drogi.
56:00Rano ruszacie na prąd.
56:02Rudy i samochód Wichury wraz z obsługą i radiostacją doprowadzą grupę do sztabu pierwszej armii.
56:06Tak jest.
56:12O, harmonię.
56:14Nie twoja!
56:15To ja!
56:17Już raz grałeś i co z tego wyszło?
56:19Jocie Kluchu naucza grać.
56:22Ale na fujarze.
56:27Jakby koń był nie bardzo, to mojego podobnie.
56:30Ale Dorki zdatny u pana pułkownika, to ja bym mógł go od razu.
56:35Bo po co koń tam gdzie czołgnie?
56:38O, przepraszam.
56:39No i mam.
56:41Tomuś.
56:52Napisz do ojca.
56:53Do ojca.
56:54Dobra.
56:56Gwiazda!
56:57Zaraz, chwileczkę.
56:59Tomuś!
57:00Robert!
57:02Zaraz!
57:03Ej, panie, co pan?
57:04No przecie mój.
57:06Tam na barce ja go tylko porzuciłem panu kapralowi.
57:13No i mam.
57:14No i mam.
57:15Tą i mam.
57:16No i mam.
57:17Dobra.
57:18Zobaczcie!
57:48Zobaczcie!
58:18Zobaczcie!
58:48Zobaczcie!
59:18Zobaczcie!

Recommended