Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago
Transcript
00:00KONIEC
00:30W mojej garderobie straszy
00:36Może odłożę na podpowiedź od mafaszy
00:39Rzucę mięsem jak to działa Lady Daga
00:42I dowiem się co to ta cała Balenciaga
00:46Jeśli masz kogoś z adresa, co nie wie nic
00:49Kto jest lepszy w interesach, panie jeans
00:52Skitrałem dawno tam wysoko jedno
00:55Dzień dobry, co dla pana?
00:57Poprosił tego sera damskiego z końca lady
00:59Prosto czysto i to nie jest cacy
01:02Nie chcę wyglądać jak Krychowiak czy Don Vasil
01:05Podziwiam tych, co wyprzedzają swoje czasy
01:08Jacykowanie strugają i wspierają karitasy
01:12W mojej garderobie straszy
01:15Może odłożę na podpowiedź od mafaszy
01:18Rzucę mięsem jak to działa Lady Gaga
01:21I dowiem się co to jest ta cała Balenciaga
01:24Z mojej garderobie straszy
01:28Może odłożę na podpowiedź od mafaszy
01:31Rzucę mięsem jak to działa Lady Gaga
01:34I dowiem się co to jest ta cała Balenciaga
01:37Z mojej szafy same szaty starej taty
01:41Czarne bluzy, czarne buty i krawor
01:43Z mojej mój
02:00Zdjęcia i montaż
02:30Zdjęcia i montaż
03:00Przechodzę do rękodzieła artystycznego
03:02Po co byłeś na tym parkingu
03:05Zakitrany jak pierdolony szpieg z krainy desztowców, co?
03:13Srali muchy?
03:15Będzie wiosna
03:16Mówiłem już?
03:21Nic wam nie powiem
03:22Dobra, koniec litości
03:24Na trzy zmieniam się płeć
03:25Raz, czekaj, czekaj
03:28Dobra
03:30Powiem
03:31Zamieniam się w słuch
03:36Powiem tak
03:44Ale bez szczegółów
03:45Bo jesteście za wąscy w uszach
03:47Jeszcze później kociej mordy dostaniecie
03:48Ale z grubsza
03:50Miałem wspólnika
03:54Z którym kręciliśmy się troszeczkę po mieście
03:57Najpierw robiliśmy
03:58Kilka małych
04:00Pisnesików
04:02Pałeczków
04:03Z małymi ludzikami spod bloku
04:04Ale później przyszedł czas
04:06Że kręciliśmy dużo większe lody
04:09Z cięższymi grubasami
04:10Kasę, którą robiliśmy
04:14Odkładaliśmy przez dłuższy czas
04:16Żeby otworzyć hurtownię z elektroniką
04:18Ja już to zrobiliśmy
04:21Zatowarowaliśmy halę po sam sufit
04:23Ale pewnego pięknego dnia
04:27Przyjeżdżam na firmę
04:31A tam pusto
04:33Wszystko gdzieś wyparowało
04:36Okazało się, że mój współlas
04:42Sam postanowił położyć swoją brudną łapę
04:45Na tym wszystkim
04:46I wszystkie tyry powywozili
04:48Chuj wie gdzie
04:49No i później przyszedł
04:53Z grubasami
04:54I oskarżyli mnie o ten wałek
04:56I zaczęli naliczać
04:57No to poszedłem z miej na kosy
05:01Ale jak już
05:05Zaczęli moim dzieciakom pod szkołę przychodzić
05:07To miarka się przebrała
05:09Z psami nie rozmawiam
05:13Bo po pierwsze
05:14Jebać ich
05:17A po drugie
05:19Sam mam trochę przypałów na mieście
05:20Więc mogłoby się to dla mnie źle skończyć
05:22Więc jeden koleżka podklepał mi temat
05:27Że garował z jednym skurwielem
05:29Który jest jak Rambo
05:30Tylko, że siedzi na ciężko strzeżonym
05:34Ale gdyby pomóc mu się wydostać
05:36To sam chętnie wejdzie w układ
05:38Bo ma do rozjebania jakąś bandę
05:40Półpedałów
05:40Przez których siedzi za kratami
05:42No to postanowiłem skorzystać z jego usług
05:48Tylko, że okazało się, że ten koleżka
05:52Był w układzie
05:55Z tym całym golumem
05:57Chcieli go tylko wydostać za krat
06:00Wcale nie mieli zamiaru mi pomagać
06:04Co to za koleżka?
06:12Nie wiem
06:12Jak tylko dostał zaliczkę rozpłynął się
06:15Jak wyciągnąłeś górna z więzienia?
06:34Zdjęcia
06:35Zdjęcia
06:36Zdjęcia
06:37Zdjęcia
06:38Zdjęcia
06:39Zdjęcia
06:40Zdjęcia
06:41Zdjęcia
06:42Zdjęcia
06:43Zdjęcia
06:44Zdjęcia
06:45Zdjęcia
06:46Zdjęcia
06:47Zdjęcia
06:48Zdjęcia
06:49Zdjęcia
06:50Zdjęcia
06:51Zdjęcia
06:52Zdjęcia
06:53Zdjęcia
06:54Zdjęcia
06:55Zdjęcia
06:56Zdjęcia
06:57Zdjęcia
06:58Zdjęcia
06:59Zdjęcia
07:00Zdjęcia
07:01Zdjęcia
07:02Zdjęcia
07:03Zdjęcia
07:04Zdjęcia
07:05Zdjęcia
07:06Zdjęcia
07:07Zdjęcia
07:08Zdjęcia
07:09Zdjęcia
07:10Zdjęcia
07:11Zdjęcia
07:12Zdjęcia
07:13Zdjęcia
07:14Zdjęcia
07:15Zdjęcia
07:16Halo? Jest tam kto?
07:32Serafin Szemiot, urodzony w Malborku, wychowany w domu dziecka, wielokrotnie karany jako młody chłopak.
07:40W wieku 18 lat przenosi się do Bydgoszczy, gdzie podczas lekcji godzi nauczyciela ołówkiem, za co trafia do aresztu.
07:46Z którego ucieka i toczy miejską bitwę z policją, poważnie raniąc kilku funkcjonariuszy, po czym trafia do szpitala psychiatrycznego.
07:55Następnie po kilku latach leczenia zostaje przeniesiony do więzienia pod specjalnym rygorem.
08:02No kurwa, mocny jesteś. Ale zamknęli cię jak zwierzę.
08:06Ja mam trochę znajomości, oszczędności i ważną sprawę do załatwienia.
08:17Mogę ci pomóc.
08:21Chcesz wejść na wolność?
08:22Pomożesz mi w zamian.
08:32Możecie dać mi trochę wody?
09:00I co? Zrobiłeś czary mary i wyszedł na wolność?
09:21Można tak powiedzieć.
09:22Nie mogę.
09:37Andrzej...
09:37A!
09:54A!
09:55Kurwa!
09:58A!
10:02Kurwa!
10:03exactly
10:30��
10:31Miałeś go tylko ogłuszyć, nie zabijać!
10:35Jak mnie rozkminią, to będzie współudział.
10:40Dobra, zakitram to jakoś.
10:48Łap czapkę, będziesz szedł przez pola, to jeszcze ci w łeb, kurwa, zmarznie.
10:57Golum!
10:59Golum, czekaj, kurwa!
11:01Czekaj, kurwa!
11:03Adres swojej meliny.
11:05Bierz, jest trochę hajsu na rozruch.
11:07No i poszedł przez pola.
11:14No i poszedł przez pola.
11:18No i jak już poszedł, to kompletnie wymknął się spod kontroli.
11:22Zaczął jakiś losowo ludzi wybierać, atakować i zabijać.
11:24Nie do końca losowych.
11:25Nie do końca losowych.
11:26A jaki?
11:27Nieważne.
11:28Próbowałeś to ogarnąć?
11:30Próbowałeś to ogarnąć?
11:31Próbowałeś to ogarnąć?
11:32Próbowałeś to ogarnąć?
11:36Próbowałeś to ogarnąć?
11:38Próbowałeś to ogarnąć?
11:39Próbowałeś to ogarnąć?
11:40Próbowałeś to ogarnąć?
11:42Próbowałeś to ogarnąć?
12:12Próbowałeś to ogarnąć?
12:13Próbowałeś to ogarnąć?
12:29Umawialiśmy się na tydzień czasu.
12:32To znaczy...
12:34ja zapytałem, czy w tydzień się uwinie szkiwnąłeś głową, że tak.
12:37Więc proszę Cię, zajmij się moją sprawą, bo czas się kurczy.
12:42I już zaczyna mnie to wkurbiać.
12:54Hajsu na ruchy masz. Więcej nie dam, jak nie będzie zrobiony.
13:07Gdzie on jest? Nie wiem.
13:27Za to, że coś powiedziałeś, torby Ci oszczędza.
13:33Ale za to, że są to farmazony, zrobi Ci artroskopię!
13:36Gdzie zabrał naszą koleżankę? Nie mam pojęcia!
13:38To gdzie mamy linę?
13:39Tą, którą udostępniłem jest na Świętojańskiej 5 przez 7, przez 7.
13:43Ale ani razu się tam nie pojawił.
13:45A jak zaczął robić przypał na mieście, to wymieniłem zamki, żeby na mnie dodatkowych kłopotów nie ściągnął.
13:51Uznajmy, że Ci wierzę.
13:53Inaczej to mnie Ci tak...
13:55Mówi Ci kurwa...
14:06Dzwoni Vera.
14:07Ty...
14:08A skąd ona ma Twój numer?
14:09Dzwoni Vera.
14:10Ty...
14:11A skąd ona ma Twój numer?
14:12Daj mi, jak szaliliśmy. Zresztą, co to ma do rzeczy?
14:13Halo, Vera? Gdzie jesteś?
14:14Tatar kurwa...
14:16On mnie zamknął w jakiejś szafie. Nie mam... Nie wiem, nie wiem gdzie.
14:21Dłuszno mi.
14:22Słyszysz Tatar.
14:23Mam klaustrofobię.
14:24Co to za szafa? Drewniana czy metalowa?
14:25Metalowa.
14:26Dłuszno.
14:27Dzwoni.
14:28Zresztą, co to ma do rzeczy?
14:29Halo, Vera?
14:30Gdzie jesteś?
14:31Tatar kurwa...
14:32On mnie zamknął w jakiejś szafie. Nie mam... Nie wiem, nie wiem gdzie.
14:36Dłuszno mi.
14:38Słyszysz Tatar.
14:40Mam klaustrofobię.
14:42Co to za szafa? Drewniana czy metalowa?
14:50Metalowa.
14:54A widzisz coś? Albo słyszysz?
14:59Nie. Nie. Nic nie widzę. Nic nie słyszę. Jest ciemno. Ciasno.
15:04Boże, zaraz mi padnie telefon. Proszę Cię, Tatar.
15:08Coś powiedział?
15:11Nic nie powiedział.
15:13Bo akurat, akurat wtedy podsłuchiło policję i oni akurat zdargnęli wtedy tego Mirka i mnie zostawił i poszedł do niego.
15:24Wyślij mi lokalizację.
15:28Ale jak? Jak mam to zrobić? Ja nie umiem!
15:34Tatar kurwa, Tatar! Nie!
15:42Padły telefon.
15:44Kurwa mać!
15:45Gdybyśmy mogli ją tak namierzyć wstecz.
15:53A psy?
15:54Nie mają takiej możliwości?
15:55Psy mają technologię z lat dziewięćdziesiątych.
16:00Ty!
16:02Mam pomysł.
16:04Tylko najpierw musi mi się tego gamonia pozbyć w jakiś sposób.
16:07Z jakiegoś sposobu.
16:08KONIEC!
16:10MĚMNĚMG!
16:11C peer-to-poły- créd�!
16:12Poz짐!
16:13Pozpień!
16:14Pozpień!
16:16Pozpień!
16:17Pozpień!
16:18Coz!
16:19Pozpień!
16:20Pozpień!
16:21Pozpień!
16:23Pozpień!
16:25KONIEC
16:55KONIEC
17:15Ta dupa, co do niej idziemy, to kim ona jest?
17:18Moja była dupa.
17:20A, to jest ta, co mówiłeś w Acapulco, że ją rzuciłeś?
17:23Dokładnie ta.
17:24I będziesz chciała z nami gadać?
17:26Nie wiem.
17:54KONIEC
17:58Chyba nie ma nikogo.
18:00O czego?
18:04Słyszę jakąś muzyczkę.
18:06Na pewno jest środku.
18:08Na pewno jest środku.
18:36KONIEC
18:40KONIEC
18:44KONIEC
18:46KONIEC
18:50Co ty tutaj robisz?
18:52Prawie miałam zawał przez ciebie.
18:54Eliza, potrzebuję twojej pomocy.
18:56Nie obchodzi mnie to.
18:58Na pewno znowu wymyślasz jakąś bajeczkę, żeby mnie na litość wziąć.
19:02Temat jest skończony.
19:04Wyjdź.
19:06Potrzebuję, żeby twój nowy, żeby twój nowy starym nam pomógł.
19:14Eryk, błagam cię, wyjdź, bo zadzwonię na policję.
19:18Akurat tak się składa, że kolega jest policjantem.
19:22Porucznik Igor Tatar.
19:24To odznakę poproszę pokazać.
19:26Akurat tak się składa, że jestem tu prywatny i nie mam ze sobą, ale broni, odznaki.
19:31Dzwonię na policję.
19:33Wtargnięcie i podszywanie się pod funkcjonariusza.
19:39Nie, czekaj.
19:43Mam tutaj kartkę z numerem telefonu dziewczyny, która została porwana.
19:47My próbujemy ją tylko uratować.
19:50Mówiłaś, że twój nowy, że twój kochaś jest dyrektorem sieci komórkowej.
19:59Na pewno ma sposoby albo możliwości, żeby zlokalizować miejsce, z którego ona wykonała ostatnie połączenie.
20:11Zostawię ci.
20:16Zrobisz, co uważasz.
20:17Chodź Tatar, idziemy.
20:22A, Eliza.
20:25Możesz mieć krew na rękach.
20:26Możesz mieć krew na rękach.
20:56Możesz mieć krew na rękach.
20:58To panie mieszan zombieorama.
20:59To panie memberры.
21:02Mój usTokbeniem nie ma' tough Yurizy.
21:04Możesz tę rękę wy monasterę się, zarówno jobs.
21:08Zrobię.
21:11Mój usengem.
21:12Zdjęcia i montaż
21:42Przez ostatnie kilka dni lokalną społecznością wstrząsnęła seria brutalnych zabójstw.
21:55Są one wiązane z ucieczką groźnego przestępcy z transportu więziennego.
21:59Mieszkańcy żyją w strachu. Co natomiast w tym czasie robi policja?
22:02Zaraz się Państwo przekonają. Zapraszam za mną.
22:12Proszę. Czym aktualnie zajmuje się policja?
22:21Jest z nami komendant policji, który zgodził się odpowiedzieć na kilka pytań w tej sprawie.
22:26Panie komendancie, czy lokalna społeczność powinna zamykać się w domach i zabijać okna deskami?
22:31Czy istnieje jednak szansa, że złapiecie tego zabójcę?
22:33Drogę Pani, oczywiście, że złapiemy mordercę. I my o tym wiemy. I on też o tym wie.
22:46W tym momencie pracują nad tą sprawą nasi najlepsi specjaliści.
22:51A czy istnieje jakiś związek między ofiarami? Jakiś klucz, którym posługuje się zabójca?
22:55A tego jeszcze nie udało nam się ustalić.
23:00A mi się udało.
23:01Panie komendancie, czy chce Pan przekazać jakąś wiadomość do zabójcy?
23:09A poproszę zbliżenia na moją twarz.
23:15Wiem, że to oglądasz.
23:18Patrz mi w oczy i słuchaj uważnie, bo nie będę powtarzał.
23:22Idziemy po Ciebie.
23:29Idziemy po Ciebie.
23:32I kto tu odstawia griniarza z Beverly Hills?
23:42Ty.
23:44Stary mojej byłej starej przesłał mi mapę z ostatnim sygnałem telefonu, Wery.
23:50Czekaj.
23:50Dwanaście kilometrów stąd.
23:57Musimy się jakoś zabezpieczyć.
24:00Tam na pewno będzie golem.
24:10Siema, małolat.
24:12A czwarta
24:13zostaniesz bohaterem.
24:16Zatrzymaj się za dwieściu metrów.
24:27Dobra.
24:28Ty.
24:30Widzę jakiś cmentarz.
24:32Kurde, to może być tu.
24:35Dobra, wiesz.
24:36KONIECZM
24:37Zatrzymaj się z Tenemosem,
25:03No na takie coś, to ja się nie pisałem.
25:20Jeszcze jakieś 300 metrów tędy.
25:33Nie, no jak byk, jakieś 10 metrów przed nami tam jest.
25:47Mówiła, że jest w metalowej szafie, no nie wiem, może to jest jakiś budynek za tą górką, kurwa za tym laskiem.
25:56Dobra, idziemy. Raz, dwa, trzy.
26:03Cztery, pięć, sześć, siedem, osiem, dziewięć, dziesięć.
26:16Gdzie to jest, ty?
26:17Napisz temu pedałowi, że chuj mu w dupę za to, że nas tak wydziósł, że nie ma tu żadnego budynku. Zobaczymy co pisze.
26:23Tch, budynek tu był, ale chyba zapadł się pod ziemię.
26:28Kurwa, zakopał ją.
26:33Co robimy?
26:35Już nie będziemy teraz lecieć do marketu po szpadel jak jakieś oszołomy.
26:39W bagażniku jest spadlany.
26:41W bagażniku jest spadlany.
26:42W bagażniku jest spadlany.
26:44W bagażniku jest spadlany.
26:46Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie...
26:48Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie.
26:51Szanowni, nie, nie, nie, nie, nie, nie.
26:52Zabawaj, kurwa.
26:53Dawaj!
26:54Wera!
26:55Gdzie ona jest?
26:56Ja pierdolę.
26:57Dalej, kurwa. Dawaj.
27:07Wera! Gdzie ona jest?
27:09Ja pierdolę.
27:15Dawaj.
27:23Dawaj, zmiana.
27:27Dawaj.
27:37Dawaj!
27:57Fogiel.
28:06Kurwa mać!
28:12Czy ty jesteś jebnięty?
28:13Jeszcze druga komora jest.
28:27Chodź, chodź!
28:57KONIEC!
29:27KONIEC!
29:57KONIEC!
30:27KONIEC!
30:57KONIEC!
30:59KONIEC!
31:01KONIEC!
31:03KONIEC!
31:05KONIEC!
31:07KONIEC!
31:09W mojej garderobie straszy.
31:11Może odłożę na podpowiedź od mafaszy.
31:14Rzucę mięsem jak to działa Lady Daga.
31:17I dowiem się co to ta cała Balenciaga.
31:21Jeśli masz kogoś z adresa,
31:23co nie wie nic,
31:24kto jest lepszy w interesach.
31:26Panie Jeans.
31:27Skitrałem dawno tam wysoko je do szafy.
31:30Bo na trzy pachy krzywo by patrzyli w pracy.
31:34Prosto, czysto i wygodniej jest cacy.
31:37Nie chcę wyglądać jak Krychowiak czy Don Wasyl.
31:40Podziwiam tych co wyprzedzają swoje czasy.
31:43Jacykowanie strugają i wspierają karitasy.
31:48W mojej garderobie straszy.
31:50Może odłożę na podpowiedź od mafaszy.
31:53Rzucę mięsem jak to działa Lady Gaga.
31:56I dowiem się co to jest ta cała Balenciaga.
32:00Balenciaga.
32:01W mojej garderobie straszy.
32:03Może odłożę na podpowiedź od mafaszy.
32:06Rzucę mięsem jak to działa Lady Gaga.
32:09I dowiem się co to jest ta cała Balenciaga.
32:12Balenciaga.
32:13Dolce Gabbana mordo znam to.
32:15Możesz nie wierzyć.
32:16Nie wiem jak to leży.
32:17Wiem, że noszą to raperzy.
32:19Tyle.
32:20Jedyne style dla mnie bardzo znamienite.
32:22To style producentów bitów.
32:24No i prostych liter.
32:26Nie znamienite.
32:27Tyle.
32:28Nie.
32:29Nie.
32:31Nie.
32:32Nie.
32:33Nie.
32:34Nie.
32:35No, nie.
32:36Nie.
32:37Nie.
32:38Nie.
32:39Nie.
32:40Nie.
32:56Dziękuję.

Recommended

55:12