Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 5/23/2025

Category

😹
Fun
Transcript
00:00Występują.
00:30Muzyka
00:33Muzyka
00:36Muzyka
00:39Muzyka
00:42Muzyka
00:45Muzyka
00:48Muzyka
00:51Muzyka
00:54Muzyka
00:57Muzyka
01:00Muzyka
01:03Muzyka
01:06Muzyka
01:09Muzyka
01:12Muzyka
01:15Muzyka
01:18Muzyka
01:21Muzyka
01:24Muzyka
01:27Muzyka
01:30Muzyka
01:33Muzyka
01:36Trzy siostry
01:39Odcinek 72
01:42Muzyka
01:45Muzyka
01:48Muzyka
01:51Muzyka
01:54Muzyka
01:57Muzyka
02:00Muzyka
02:03Muzyka
02:06Muzyka
02:09Muzyka
02:12Muzyka
02:15Muzyka
02:18Muzyka
02:21Muzyka
02:24Muzyka
02:27Muzyka
02:30Muzyka
02:33Muzyka
02:36Muzyka
02:39Muzyka
02:42Muzyka
02:45Muzyka
02:48Muzyka
02:51Muzyka
02:54Muzyka
02:57Muzyka
03:00Muzyka
03:03Muzyka
03:06Muzyka
03:09Muzyka
03:12Muzyka
03:15Muzyka
03:18Muzyka
03:21Muzyka
03:24Muzyka
03:27Muzyka
03:30Muzyka
03:33Muzyka
03:36Muzyka
03:39Muzyka
03:42Muzyka
03:45Muzyka
03:48Muzyka
03:51Muzyka
03:54Muzyka
03:57Muzyka
04:00Muzyka
04:03Muzyka
04:06Muzyka
04:09Muzyka
04:12Muzyka
04:15Muzyka
04:18Muzyka
04:21Muzyka
04:24Muzyka
04:27Muzyka
04:30Muzyka
04:33Muzyka
04:36Muzyka
04:39Muzyka
04:42Muzyka
04:45Muzyka
04:48Muzyka
04:51Muzyka
04:54Muzyka
04:57Muzyka
05:00Rozumiesz?
05:07Dobrze.
05:22Zrobimy, co zechcesz.
05:31Miłego wieczoru.
05:55Chciałaś mieć kołyskę, proszę bardzo.
05:59Zamierza Pani urządzić pokoik dla kiraz?
06:03Moja wnuczka nie może spać na kanapie.
06:07Nie dali Ci łóżeczka, a mieliby urządzać dla Ciebie pokoik?
06:26Nie dałaś mi łóżeczki.
06:29Nie dałam Ci łóżeczki.
06:32Nie dałam Ci łóżeczki.
06:36Nie dałaś mi łóżeczki.
06:40Jestem strasznie naiwna.
07:05muzyka
07:09muzyka
07:13muzyka
07:17muzyka
07:21muzyka
07:25muzyka
07:29muzyka
07:33muzyka
07:37muzyka
07:41muzyka
07:45muzyka
07:49muzyka
07:53muzyka
07:57muzyka
08:01muzyka
08:05muzyka
08:09muzyka
08:13najdroższa będziesz wspaniałą mamą
08:17muzyka
08:21muzyka
08:25muzyka
08:29muzyka
08:33muzyka
08:37muzyka
08:41muzyka
08:45muzyka
08:49muzyka
08:53muzyka
08:57nie ma jej
09:01muzyka
09:05muzyka
09:09muzyka
09:13muzyka
09:17muzyka
09:21muzyka
09:25muzyka
09:29muzyka
09:33muzyka
09:37muzyka
09:43muzyka
09:47muzyka
09:51Witamy! Dzień dobry! Witajcie! Usiądźmy! Dzień dobry!
10:21Czy to nie wspaniałe? Wiadomość onuk u nas zjednoczyła. Mam nadzieję, że będą mieli zdrowe dzieci.
10:44To nasze jedyne życzenie.
10:49Cieszę się, że widzę Panią w dobrym zdrowiu. Nasz wnuk to prezent dla Pani.
11:05Czas zapomnieć o przeszłości. Zaczniemy od nowa z naszym wnukiem.
11:12Wierzę, że czekają nas bardziej wyrozumiałe, kochające i życzliwe dni.
11:21Prawda, Pani Ruczan?
11:25Oczywiście. Tylko tego pragnę.
11:38Pięknie udekorowała Pani to miejsce. Co Pani zrobi, jak urodzi się dziecko?
11:45Otworzę bramy do wszystkich moich gajów oliwnych.
11:50Wnuk rodziny Korman. Będziemy świętować przez czterdzieści dni i tyleż nocy.
11:57Ale najpierw niech urodzi się w dobrym zdrowiu, prawda?
12:08Droga Turkan.
12:21Jestem pewna, że będziesz wspaniałą mamą. Daj mi rękę.
12:38Ładna, prawda?
12:43Dziękuję.
13:08Do restauracji Sahil.
13:13Wieczorem zawozimy Deryę do Izmiru. Córka jutro zaczyna szkołę.
13:19Powodzenia.
13:22Gdybyś czegoś potrzebowała, mamy w Izmirze oddział firmy.
13:27Wystarczy, że zajrzysz do biura w Alsancak. Zapiszę Ci adres.
13:33Dziękuję.
13:36Załatwiliście sprawę z akademikiem?
13:40Tak.
13:43Czy Pańska oferta jest aktualna?
13:46Mówił Pan, że ma dom w Kundzie do odrestaurowania.
13:51To prawda. Jak zdobędziesz dyplom, zatrudnię Cię.
13:57Donos, nie udało Ci się w tym roku. Zostaniesz w domu?
14:04Tak. Będę się dalej uczyć.
14:08Zdałaby, gdyby nie zachorowała podczas egzaminu.
14:13Bez wątpienia. Jest jeszcze młoda. Zdąży skończyć studia.
14:33Gdzie Pan Hikmet?
14:36Jest w Ankarze. Zatrudnili go przy budowie metra.
14:40Będą przedłużać linię.
14:43Świetnie.
15:03DZIĘKUJĘ
15:33NAPISY DLA NIESŁYSZĄCYCH
15:58Puść mnie!
16:00Somer!
16:03Co ty tu robisz?
16:06Turkan jest w ciąży, prawda?
16:16Wrócę, jak tylko skończę studia.
16:23Mamo, gdzie Somer?
16:30Poszedł w tamtą stronę.
16:35Pójdę po niego.
16:54Celowo ukrywałeś to przede mną. Bałeś się.
16:57To nie twoja sprawa. Po co przyjechałaś? Chcesz usiąść z nami do stołu?
17:05Kiraz będzie miała rodzeństwo. Mamy prawo świętować z wami.
17:10Przestań zachowywać się jak wariatka. Idź stąd.
17:14Nie zamierzam.
17:18Jak mogłeś? Potraktowałeś mnie gorzej niż psa.
17:23Nie zgadzam się na bycie popychadłem.
17:27Nie możesz mnie wyrzucać tylko dlatego, że tak ci jest wygodniej.
17:36Nie wyrzucam cię. Będziesz robić mi sceny?
17:40Nikogo nie obchodzi w jakim stanie jestem od miesięcy.
17:44Teraz rozumiem, dlaczego namawiałeś mnie do wyprowadzenia się z twojego domu.
17:48Mamy się wynieść, bo będziesz miał dziecko z turka.
17:58Prawda?
18:03Zamknij się.
18:06Nie możesz porzucić córki dla dziecka, które jeszcze się nie narodziło.
18:10Masz się nią zająć. Ona też jest twoim dzieckiem.
18:14Jesteś jej ojcem, rozumiesz?
18:40Przestań krzyczeć. Nigdzie nie pójdę.
18:44Dosyć tych scen.
18:47Przyszłam, żeby zburzyć twoje szczęście, które zbudowałeś na kłamstwa.
18:52Przestań krzyczeć.
18:55Przestań krzyczeć.
18:58Przestań krzyczeć.
19:01Przestań krzyczeć.
19:04Przestań krzyczeć.
19:07Przestań krzyczeć.
19:11Poszalałaś?
19:14Czego chcesz od tych ludzi? Dosyć przez ciebie przeszliśmy.
19:17Wykrzyczę im prawdę w twarz. Mam dość.
19:20Nie dbam już o nic.
19:24Stracisz mnie, jeśli to zrobisz.
19:27Ja już cię straciłam.
19:30Chciałeś się nas pozbyć, bo będziesz mieć nowe dziecko.
19:34Nigdy ci nie wybaczę.
19:37Chcę, żeby dziecko było jak najlepiej.
19:45Moje dziecko powinno wychowywać się z rodzicami.
19:49Zanim się urodziła, obiecywałeś, że nigdy jej nie zostawisz.
20:02Moja córka straciła tę szansę przez twoje kłamstwo.
20:07Nieprawda. Straciliśmy naszą szansę, bo zakochałeś się w Durkan.
20:14Zapominasz, że Kiraz jest twoim dzieckiem.
20:17Chcesz ją porzucić, żeby móc wieść szczęśliwe życie z Turkanem.
20:22Nie porzucam jej. Chcę jej dać spokojny dom.
20:26I dlatego nas wyrzucasz.
20:29Nie obchodzi cię, co z nią będzie.
20:32Przypomina ci o twoich przewinieniach, prawda?
20:34To dlatego nie możesz jej znieść.
20:39Nigdy tak nie myślałem.
20:43Jeśli sprawiłem, że tak poczułaś, nie obchodzą cię moje uczucia.
20:50Nie ujdzie ci to na sucho.
20:54Nie pozwolę wam spać spokojnie.
20:57Skoro dziecko Turkan jest wnukiem twojej matki, to moje też.
21:05Będziesz się opiekować moją córką tak, jak opiekujesz się swoim nienarodzonym dzieckiem.
21:11Masz się nami zająć, rozumiesz?
21:17Nasze dziecko śpi na kanapie. Nie potrafiłeś nawet kupić kołyski dla swojej córki.
21:26Dobrze, porozmawiamy o tym.
21:28Teraz wyjdź, proszę.
21:29Nie ma o czym rozmawiać.
21:32Jeśli chcesz uniknąć scen, przemyśl, co ci powiedziałam, zamiast wyrzucać nas z domu.
22:00Nie zapytałaś o kochanie.
22:06Uderzyła naszą krwawą.
22:12Czy uważasz, że pierwszym krokiem, który poszliśmy?
22:18Wszelkie miejsca były pustymi pustyniami.
22:21Czas szukał oczu.
22:23Uwzględniliśmy siebie.
22:26To już nie może być.
22:27Może to była gra, ale nasza ciała zginęła.
22:58Wielkie dzięki.
23:21Możemy być małżeństwem, ale nie jestem twoim mężem i nigdy nie będę.
23:28Możesz nosić moje nazwisko, ale nie jesteś moją żoną i nigdy nią nie będziesz.
23:42Moja miłość była odwzajemniona.
23:45Był mój.
23:48Czekam na dni, kiedy znów będziemy razem.
23:53Jest daleko stąd?
23:55Nie, jest Wajwalik.
24:00Załatwimy parę spraw i wyjedziemy.
24:13Jak mogę być takim ojcem?
24:16Co?
24:25Twoje serce jest kłamstwem.
24:28Wydarzenie jest kłamstwem.
24:31Mówiłeś mi o kochaniu.
24:36Twój kochanie.
24:39Moja świata jest kłamstwem.
24:43Nie mogę się doczekać.
24:47Nie mogę się dostać do tej światy.
24:52Nie mogę się dostać do tej światy.
24:58Twoje serce jest kłamstwem.
25:01Kłamstwem, kłamstwem, kłamstwem.
25:05Mówiłeś mi o kochaniu.
25:10Twój kochanie.
25:13Moja świata jest kłamstwem.
25:21Moja świata jest kłamstwem.
25:42Gdzie Turkan?
25:45Poszła do łazienki.
25:48Szukała cię.
25:51Szukała cię.
25:59Pójdę po nią.
26:22Kochanie?
26:36Co to znaczy kochanie?
26:40Nie rozumiem.
26:42Oczywiście, że nie.
26:44Dlaczego używasz słów, których znaczenia nie znasz?
26:52Turkan?
26:54Tak, jestem Turkan, którą wszyscy mają za naiwną idiotkę.
27:02Turkan, której dobre intencje uważacie za słabość, a jej szacunek i życzliwość za tchórzostwo.
27:12O czym ty mówisz kochanie?
27:15Nie nazywaj mnie kochaniem.
27:18Twoja miłość to kłamstwo.
27:21To kłamstwo.
27:23To kłamstwo.
27:25Wszystko przy tym stole jest kłamstwem.
27:34Kłamstwem i oszustwem.
27:37Wszystko jest kłamstwem.
27:38Cholera!
27:50Zapomnę o tobie Somerze.
27:53Zapomnę o wszystkim, co z tobą przeżyłam.
27:58Będę się wstydzić za własne serce, jeśli tak się mi stanie.
28:08Kłamstwo.
28:10Kłamstwo.
28:12Kłamstwo.
28:14Kłamstwo.
28:16Kłamstwo.
28:18Kłamstwo.
28:20Kłamstwo.
28:22Kłamstwo.
28:24Kłamstwo.
28:26Kłamstwo.
28:28Kłamstwo.
28:30Kłamstwo.
28:32Kłamstwo.
28:34Kłamstwo.
28:36Kłamstwo.
28:38Kłamstwo.
28:40Kłamstwo.
28:42Kłamstwo.
28:44Kłamstwo.
28:46Kłamstwo.
28:48Kłamstwo.
28:50Kłamstwo.
28:52Kłamstwo.
28:54Kłamstwo.
29:08Co za wstyd.
29:11Kochanie, co powiedziałaś?
29:24Co powiedziałaś?
29:39Co się stało? Jesteś strasznie blada.
29:44Wszystko w porządku. Zemdliło mnie.
29:53Turkan?
29:57Nic mi nie jest.
30:00Zrobimy ci miętę z cytryny.
30:03Zrobimy ci miętę z cytryny.
30:05Nie trzeba.
30:36Było bardzo miło, prawda?
30:39Dziękuję, że przyszliście.
30:42To my dziękujemy.
30:44Powinniśmy robić to częściej.
30:47Jak najbardziej zapraszamy do nas.
30:50Dobrze.
30:52Do zobaczenia.
30:54Dziękujemy za przyjęcie.
30:56Cieszę się, że mogłam was gościć.
31:00Miło nam, że byliście tu.
31:02Do zobaczenia.
31:05Do widzenia.
31:08Dziś wieczorem odwozimy Derię. Chcesz jechać z nami?
31:12Świetny pomysł. Spędzimy trochę czasu we trójkę.
31:19Nie widzicie, że jest biała jak papier?
31:22Powinna odpocząć.
31:24Pani Ruczan ma rację.
31:27Zostań w domu, to daleka trasa.
31:30Dobrze.
31:32W takim razie czas się pożegnać.
31:36Ucz się pilnie i nie smuć się, dobrze?
31:39Będziemy w kontakcie.
31:41Będę was odwiedzać.
31:43Miłej podróży.
31:48Pracuj wytrwale, przyszła architektko.
31:51Praca będzie na ciebie czekać.
31:54Do zobaczenia.
32:00Co to?
32:02Mała zapomoga studencka.
32:05Dziękuję.
32:09Powodzenia młoda dama.
32:11Dziękuję panu.
32:13Do widzenia.
32:15Wsiadajcie.
32:19Wszystko w porządku?
32:22Tak, nie martw się.
32:25Powiedz prawdę.
32:26Smutno mi, bo Deria wyjeżdża.
32:32Chodź kochanie.
32:34Idź.
32:56DZIĘKUJĘ
33:27Chodź.
33:32Weźmiesz prysznic, a Ayla zaparzy dla ciebie miętę.
33:36Musisz się porządnie wyspać.
33:42Przespaceruję się.
33:44Co takiego? W tym stroju?
33:48Pójdę z tobą, jeśli chcesz zaczerpnąć świeżego powietrza.
33:51Chcę pobyć sama.
33:58Dobrze.
34:02Chciałaś?
34:05Chciałam.
34:22DZIĘKUJĘ
34:36Sprawdź bagaż, żebyś niczego nie zapomniała.
34:39Dobrze.
34:41Pójdę do domu po rzeczy dla Derii.
34:43Zaczekaj.
34:45Napijemy się kawy?
34:47Zaraz zaparzę.
34:49Ja się tym zajmę.
34:52Nezad.
34:55Myślisz, że Turkan widziała minę?
34:58Nie siedziałaby tak spokojnie.
35:01Źle wyglądała, gdy wróciła do stołu.
35:04Jest w ciąży, zaszkodziło jej jedzenie.
35:07Powiedziała, że ją zemdliło.
35:11Poza tym rodzina spotkała się ponownie po długim czasie.
35:15Nie tylko ona była spięta, ty też miałaś niepełną minę.
35:18Nie sądzę, żeby zauważyła minę.
35:21Zrobię kawę i pójdę do domu.
35:36Samotne spacery? Co to za pomysły?
35:39Nie wtrącaj się, jest w ciąży, niech spaceruje.
35:44Jest na mnie zła, bo nie pozwoliłam jej jechać do domu.
35:48Chciałam jechać z siostrą.
35:52Nie pytała cię o pozwolenie.
35:55Powiedziałam, że ma zostać w domu.
35:58Daj jej spokój, we wszystko się wtrącasz.
36:01Nie jedz tego, weź prysznic, idź spać.
36:04Traktujesz ją jak niewolnika.
36:09Przesadzasz.
36:11Dbam źle, nie dbam też źle.
36:14Chcę jak najlepiej dla mojego wnuka.
36:18To nie jest właściwy sposób, ja o nich zadbam.
36:22Minę cię usłyszy, niech słyszy.
36:25Wie o wszystkim.
36:27Co?
36:28Dowiedziała się.
36:30Kazałam twojej upartej żonie zachować to dla siebie.
36:35Przestań.
36:42Mówię ci, Turkan będzie jeszcze gorsza niż minę.
36:45Przez całą ciążę będzie nami dyrygować.
36:57Przepraszam na chwilę.
37:01Ozerze, dojechałaś?
37:07Nie mogłam wyjechać.
37:09Nie wsiadłam do autobusu.
37:13Kiedy się zobaczymy?
37:16Jutro, tam gdzie zawsze.
37:19Dobrze.
37:46Dzień dobry.
37:48Cześć.
38:16Dzień dobry.
38:18Dzień dobry.
38:21Dzień dobry.
38:24Dzień dobry.
38:28Dzień dobry.
38:32Dzień dobry.
38:36Dzień dobry.
38:39Dzień dobry.
38:42Dzień dobry.
38:45Dzień dobry.
38:49Dzień dobry.
39:01Dzień dobry.
39:02Dzień dobry.
39:12Chcesz porzucić Kiraz, żeby móc wieść szczęśliwe życie z Turkanem?
39:17Nie masz prawa.
39:19Przyszłam, żeby zburzyć twoje szczęście, które budowałeś na kłamstwach.
39:23Wykrzyczę im prawdę w twarz.
39:26Nie dbam już o nic.
39:29Nasza córka śpi na kanapie.
39:32Chciałeś się nas pozbyć, bo będziesz mieć nowe dziecko.
39:37Moja córka powinna wychowywać się z rodzicami.
39:40Zanim się urodziła, obiecywałeś, że nigdy jej nie zostawisz.
39:48Będziesz opiekować się moją córką tak, jak opiekujesz się swoim nienarodzonym dzieckiem.
39:54Masz się nami zająć, rozumiesz?
39:57Ona też jest twoim dzieckiem.
40:01Jesteś jej ojcem, rozumiesz?
40:05Dosyć.
40:16Rana nie boli, gdy jest świeża.
40:19Dopiero, gdy zaczyna płynąć krew, czujesz, jak blisko jesteś siebie.
40:23Zaczyna płynąć krew, czujesz, jak blisko jesteś śmierci.
40:31Tego dnia moja siostra uświadomiła sobie, że zdrada jest jak śmierć.
40:38Została z maleńkim sercem trzepoczącym w jej brzuchu, nie wiedząc, co robić ani dokąd iść.
40:49Przygnała ją tu wewnętrzna burza.
40:52Długo wylewała swoje smutki do morza.
40:55Błagała je, żeby zabrało ból, który czuła.
40:59Morze nie było już jasnym, przestronnym, pocieszającym błękitem.
41:05Od tamtej chwili zaczęło oznaczać samotność i bezradność.
41:22Dlaczego do mnie nie przyszedłeś?
41:25Po co? Powiedziałaś już wszystko.
41:29Rozumiem, że zmieniłeś zdanie i nie pozbędziesz się nas.
41:35Na razie.
41:37Dlaczego do mnie nie przyszedłeś?
41:40Po co? Powiedziałaś już wszystko.
41:43Dlaczego do mnie nie przyszedłeś?
41:46Po co? Powiedziałaś już wszystko.
41:49Na razie.
41:52Ale ta sytuacja nie może trwać wiecznie.
41:55Pamiętaj, że nie zamierzam porzucać córki.
42:14Kiraz jest moim pierwszym dzieckiem, moim szczęściem.
42:18To się nigdy nie zmieni.
42:22Przykro mi, że poczułaś inaczej.
42:24Porozmawiam z mamą, żeby była wobec ciebie milsza.
42:30Zawsze będziemy twoją rodziną.
42:35Nas już nie ma.
42:37Mówiłem ci to wiele razy.
42:42Jesteś moim największym błędem.
42:45Ale Kiraz jest moją córką.
42:48Jest częścią mojego życia.
42:51Nie może płacić za moje grzechy.
43:14WERSJA POLSKA KANAL PLUS
43:16TEKST ZUZANNA JARKOWIEC
43:18CZYTAŁ MICHAŁ BOREJKO
43:44DZIĘKUJĘ
44:14KONIEC

Recommended

45:11
Up next
46:48
4:18
45:02
43:43
45:05
43:54
44:45
45:11
45:05
45:25
43:10
46:10
43:50
43:38
44:05
44:41
44:23
47:08
44:40
47:10
43:57
44:30
48:15
44:56