Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 5/18/2025

Category

📺
TV
Transcript
01:30Zobaczmy, co się wydarzy.
01:32Zobaczmy, co się wydarzy.
01:34Zobaczmy, co się wydarzy.
01:36Zobaczmy, co się wydarzy.
01:38Zobaczmy, co się wydarzy.
01:40Zobaczmy, co się wydarzy.
01:42Zobaczmy, co się wydarzy.
01:44Zobaczmy, co się wydarzy.
01:46Zobaczmy, co się wydarzy.
01:48Zobaczmy, co się wydarzy.
01:50Zobaczmy, co się wydarzy.
01:52Zobaczmy, co się wydarzy.
01:54Zobaczmy, co się wydarzy.
01:56Zobaczmy, co się wydarzy.
01:58Zobaczmy, co się wydarzy.
02:00Zobaczmy, co się wydarzy.
02:02Zobaczmy, co się wydarzy.
02:04Zobaczmy, co się wydarzy.
02:06Zobaczmy, co się wydarzy.
02:08Zobaczmy, co się wydarzy.
02:10Zobaczmy, co się wydarzy.
02:12Zobaczmy, co się wydarzy.
02:14Zobaczmy, co się wydarzy.
02:16Zobaczmy, co się wydarzy.
02:18Zobaczmy, co się wydarzy.
02:20Zobaczmy, co się wydarzy.
02:22Zobaczmy, co się wydarzy.
02:24Zobaczmy, co się wydarzy.
02:27Nie trzysie siwek.
02:29Polejdź!
02:33Myślałem, że was nie znajdę.
02:39Byłem tu na dziceźnie jakieś dziesięć lat temu,
02:42kiedy ojciec od pochor lesa drzewa kupował.
02:47Poremba tu była.
02:49A teraz wszystko zarosło.
02:51A teraz wszystko zarosło.
03:00A bałem się, jak jaki ancychryst, żeby mnie który z Twoich nie postrzelił.
03:05Zabłądziłeś?
03:06Błądzą ci, co po lesie dla zabawy chodzą.
03:10Mnie Kruszyna, kapitan, do Was przysyła.
03:14Ma do Was sprawę.
03:15Pewnie.
03:17Pójdę do Was do wsi, żeby mnie policjanci łatwiej postrzelili.
03:21Niech Kruszyna tu przyjdzie, jak ma ważną sprawę.
03:23Kruszyna zbiórkę robi.
03:24Chciał nawet tutaj, ale mówi, niechaj więcej ludzi o dziceźnie nie wie.
03:29A policjantów to się nie ma co bać.
03:31W piątek do Bokowa wszyscy jadą.
03:33Zostanie tylko Sawicki.
03:35A on zamknie się na posterunku i będzie spał.
03:38Skąd wiedziałeś, gdzie nas szukać?
03:39No, kapitan Kruszyna mi powiedział.
03:42Wnesie tu gościniec zrobi, jak tak wszyscy będą chodzić.
03:45No co no.
03:46U mnie to jak kamień w wodę.
03:48Przecież jem partyzant, nie?
03:52O.
03:54Parę takich sztuk i karabinów.
03:57Pokazałem Kruszynie, gdzie zakopane.
04:01To kiedy on chce, żeby przyjść?
04:03No w piątek do Płonu.
04:05Podejdźcie.
04:07On też tam będzie.
04:09Kapitan wściekły na Was, żeście tego Hankego sprzątnęli.
04:13A kto mu powiedział, że to ja?
04:14No.
04:15Wszyscy mówią.
04:17Słyszysz Józuś?
04:19Cholera.
04:20Co kto zrobi, to od razu pułpanek.
04:26A...
04:28Dużo ludzi weźmiecie ze sobą?
04:31Ludzie teraz polu robią.
04:34Zresztą obżarli by płonków do imentu.
04:50RZECZ NIEZROZUMIAŁA
05:50Nie zabijajcie go! Nie zabijajcie go, on jest z nimi, nie to ja!
05:55A ja!
05:58A to ja!
06:21Chodźcie z nami!
06:23Za tym samochodem jest benzyna!
06:25Weźcie kanistrę!
06:27Chodźcie!
06:51To jest muleczka!
06:53Chodźcie!
06:59Chodźcie z nami!
07:01Chodźcie z nami!
07:08Niech wyjeżdża!
07:10Niech wyjeżdża!
07:14Niech wyjeżdża!
07:16Niech wyjeżdża!
07:18Niech wyjeżdża!
07:20Niech wyjeżdża!
07:22Niech wyjeżdża!
07:24Niech wyjeżdża!
07:35Przestańcie!
07:37Chodźcie teraz!
07:39Do auta!
07:41Przestańcie!
07:51Niech wyjeżdża!
07:53Niech wyjeżdża!
07:55Niech wyjeżdża!
07:57Niech wyjeżdża!
07:59Niech wyjeżdża!
08:01Niech wyjeżdża!
08:03Niech wyjeżdża!
08:05Niech wyjeżdża!
08:07Niech wyjeżdża!
08:09Niech wyjeżdża!
08:11Niech wyjeżdża!
08:13Niech wyjeżdża!
08:15Niech wyjeżdża!
08:17Niech wyjeżdża!
08:19Niech wyjeżdża!
08:21Niech wyjeżdża!
08:23Niech wyjeżdża!
08:25Niech wyjeżdża!
08:27Niech wyjeżdża!
08:29Niech wyjeżdża!
08:31Niech wyjeżdża!
08:33Niech wyjeżdża!
08:35Niech wyjeżdża!
08:37Niech wyjeżdża!
08:39Niech wyjeżdża!
08:41Niech wyjeżdża!
08:43Niech wyjeżdża!
08:45Niech wyjeżdża!
08:46Niech wyjeżdża!
08:49Niech wyjeżdża!
08:51Niech wyjeżdża!
08:52Niech wyjeżdża!
08:56babcik!
08:59Babcik!
09:05Bawik!
09:09Mam bawówkiego!
09:10Angarsku! Dziadek Czuchr-Schirrel wszystkie medale im pokazał.
09:15Co na tamtej wojnie od cesarza dostał. I nic nie pomogło. Wszystko spalili.
09:20A upelcia, a się obora, cała zajęła. Ale ludzie ugasili.
09:24A ta lipa, co stała przed domem, cała spalona.
09:40To ten mnie drasnął, co z lasu wyleciał. Są trzy syn. I tak dobrze, że ino tyle.
09:59Bo mówiłem w Paryję. A wy tylko nic ino górą.
10:03Ja nie lubię w Paryję wchodzić. Zamkną z obu stron i drap się.
10:10Krew nie idzie. Zgoi się. A już się do was lepiej przymierzał, ale mu wsadził z bliska parę loftów.
10:17Padł prosto na pysk. Żeby był czas, to można by maszynkę zabrać. Zdałaby się.
10:23Sieje to, co... nie co ten obrzyn. Ino ta ta ta ta!
10:34Siwyk nas zdał. Zresztą kto to, mi za jedno. Ale nie można tego darować.
10:39Pewnie, że nie.
10:43Kruszyny chyba zabili.
10:48Pewnie tak.
10:50Matusa i Leośkę zastrzelą.
10:53Jak już nie zabili.
10:56A może ich nie zabili?
10:58No może uciekli?
11:01Pójdę w nocy na wieś. Zobaczę.
11:04Nie.
11:08Idź.
11:09Do piecy weź trochę żarcia, bo mi już brzuch do pacierzy przyrósł.
11:13Aha. Niech ci coś da na tę moją ranę.
11:16Jakiej maści albo co.
11:51Będziesz dziś na rybach?
11:52Będę.
11:54To przyjdź poniżej nas. Mam ci coś powiedzieć.
11:56Przyjdę.
11:57Tylko nie zapomnij.
12:20Zająłem ci miejsce.
12:22E nie. Tam wyżej zarzucę.
12:24Tu rzuc. Tylko cicho.
12:43Zapalisz?
12:45Czego nie.
12:51Dobre miejsce.
12:54Parę dni temu złowiłem tu takiego jak ręka.
12:56Węgrzyn z Nozdrem do Bukowa znowu jadą.
12:59Choć nie mów, a chodź.
13:00Gdzie?
13:01Tutaj.
13:03Nie chodź do mnie.
13:04Co?
13:05To jest za żarcie.
13:07Zabiję cię.
13:08Bo ty jadłeś, a ja...
13:09Zabiję cię.
13:10Wypróbujesz?
13:11Tak, zabiję.
13:13Nie mów, a chodź.
13:14Nie mów, a chodź.
13:16Nie mów, a chodź.
13:17Nie mów, a chodź.
13:18Nie mów, a chodź.
13:19Nie mów, a chodź.
13:20Nie mów, a chodź.
13:22Nie mów, a chodź.
13:23Nie mów, a chodź.
13:24No co, Jasiu, złapałeś, co?
13:28Jeszcze nie, dopiero przyszedłem.
13:30Bo nie wiesz, na co łapak.
13:32A na co?
13:33Na człowieczeńce.
13:35Na co?
13:37Wsadź je no do podrywki, to zobaczysz, jak ci ryb najdzie.
13:40Zobaczysz, ile złapiesz.
13:42Wioł!
13:44Wioł, wioł!
13:46Zobacz, zobacz!
13:48Wioł!
14:11Zwie-ro-kuj-ca.
14:19Chcesz poczytać?
14:22Chciałbym.
14:25To masz.
14:29Ale jak panu oddam?
14:32Oddasz, mieszkam u Gałajdy.
14:35Nazywam się Wieczorek.
14:39Albo tu się znów spotkamy.
14:49To ja już pójdę.
14:55Do widzenia.
14:57Do widzenia.
15:07Kto to był?
15:09Taki jeden, od Gałajdy.
15:11O, książkę mi pożyczył.
15:13Zwie-ro-kuj-ca.
15:15Pi.
15:26Co mi chciałeś powiedzieć?
15:31Józusi po łupanach żyją.
15:33Skąd wiesz?
15:36Kapitan Kruszyna mi mówił.
15:38A ja?
15:40Skąd wiesz?
15:42Kapitan Kruszyna mi mówił.
15:44A on gdzie?
15:48Nikomu nie powiesz?
15:50Nawet w domu?
15:52No przysięgnij, że nie powiesz.
15:54To nie mów.
15:58A u nas się schował.
16:01A półpanek?
16:04Nie wiem.
16:06Na dzicyźnie ich już nie ma.
16:10Nie ma.
16:41No jak?
16:43Złowiłeś coś?
16:45Nie.
16:47Widziałem Węgrzyna z Nozdrem.
16:49Z deskami do Bukowa jechali.
16:51Handlują.
16:53Na wierzchu deski, a pod spodem słonina.
16:56Żeby choć kapkę.
16:58A może by do Węgrzynki pójść, jak go nie ma?
17:00Spróbować pożyczyć zboża albo ziemniaków?
17:02Co?
17:04Spróbować można.
17:06Dobra kobieta, tylko on?
17:08Spod siebie bez jadu.
17:17Borsuk.
17:19Jasiek.
17:21Widły.
17:24Chodzi bez obawy.
17:26Pewno ktoś doły kopie.
17:28I go wypłoszył.
17:32Goń od lasu.
17:53Od lasu, od lasu.
18:24Wniuch go, wniuch!
18:26Wniuch!
18:30No.
18:32Kogo Pan Bóg stworzy, tego nie umorzy.
18:36Przecież nie będziemy borsuka jeść.
18:38Dlaczego nie?
18:40Na nim jest ze trzy kilo smalcu.
18:42Cuchotnicy w abzekach za borsuczym smalcem to się proszą.
18:44Leczą się tym.
18:46Co chytrzejszy, to wsi smalec.
18:48Zamiast borsuczego sprzeda.
18:50I też jest dobrze.
18:53Dobra.
19:24A ty co?
19:26Borsuczynę będziesz jeść?
19:28Nie jedz.
19:30Ja już bym się i za psinę chwycił.
19:33My tam tacy delikatni nie jesteśmy.
19:35A borsuk to borsuk, a nie kot, a nie pies.
19:37I na śmierdzi.
19:39Przestań pyskować!
19:42Nie chcesz, to nie jedz.
19:45A drugiemu nie obrzydzaj.
19:47Jeszcze widać, że dobrze nie zgłodzisz.
19:49Nie chcesz, to nie jedz.
19:52Jeszcze widać, że dobrze nie zgłodniałeś.
19:54A ja już!
20:01Zemdli nas.
20:03Jak będziemy jeść czyste mięso.
20:12Cebula porosła.
20:14Nienka.
20:22Soli i nokapka.
20:30Może chociaż placek.
20:33Albo kawałek chleba.
20:36Węgrzynka kazała przyjść.
20:39Pośle się Jaśka, to pożyczy półkorce ziemniaków.
20:43Boi się swojego chłopale.
20:46On wróci dopiero jutro wieczorem.
20:52Wesele w Bukowie ktoś robi.
20:56Zamówił sobie całą świnię.
21:00Jednym się beka z przeżarcia,
21:03a drugim z głodu.
21:09Jaśka!
21:14Obierz parę ziemniaków z tych, co zostały.
21:22Pachnie jak po świniobiciu.
21:35Pójdę do Radzika.
21:38Zaniosę mu comber i powiem, że to z warchlaka.
21:42Mięso też czerwone i bardziej tłuste.
21:45Ale co on się na tym zna?
21:52Pójdę.
21:55Tylko zjem trochę.
22:08Dzwonili na posterunek.
22:11Węgrzyna mają, a Nozdra łapać kazali.
22:14A ja zaraz tu, żeby powiedzieć.
22:17Wołajcie Gienkę, a ona już chłopa nie zobaczy.
22:19Masz ja łusko, masz.
22:22Wykierowałaś mnie syna.
22:25Kolczyków ci się franto zachciało, tak?
22:28Będziesz miała kolczyki.
22:31No a teraz idź, zawieraj konie, bierz wóz.
22:34Ale jego już nie odbierzesz.
22:37A czego wodę mnie chcecie, co?
22:40Czego? To wyście go sami do miasta złali.
22:43Sami jeszczeście mu kupca rajili.
22:46Tak, a nie mógł to w domu siedzieć, co?
22:49Gdyby nie w domu, to by chłop światami nie chodził.
22:52Tak, i na na wydeptanej ścieżce trawa nie rośnieł.
22:55Jezu, Jezus Maria, Jezus Maria.
22:59Franco, chłopiec.
23:06Niedoczekanie twoje.
23:19Chłopiec.
23:40Zawołaj tatę.
23:43Jadźka i matka się na was złożczą.
23:46Ale niech to, niech się wyzłożczą.
23:49No weź, załatwiamy.
23:53O Węgrzyna chodzi.
23:56Siwy gobiec, swój chłop.
23:59Chodź, napijemy się.
24:02No chodź.
24:05No właśnie.
24:08Świnie wziąłem bez Węgrzyna.
24:11Nie, ale Węgrzyna za świnie...
24:14Ale Węgrzynie i świnia, jak uważasz?
24:16O, Węgrzyna...
24:21Ale ci chłopak wyrósł.
24:25A co Jasiek, spróbowałeś sejurze?
24:29Nie?
24:32Pewnie konia na postoju walisz.
24:36Tato, chodź do domu.
24:39Mama mnie przysłała.
24:42Jak ja stawiam, to nikt nie idzie do domu.
24:45Niech ta mama tatowi łóżko wygrzeje.
24:51To gadacie, że półpanek jest w Rosicnej, co?
24:56Co ja gadam?
24:59Ja nic nie gadam.
25:02Druk!
25:05Kapitan go szukają i szukają.
25:08A może ty wiesz, Jasiek, co?
25:11Nie wiesz? No to napij się.
25:14Masz, no.
25:18No, no, no!
25:21To my się też napijemy.
25:28Bok.
25:31Pozdrawiamu do domu.
25:44No, no.
25:47I wyprowadziłbyś kiedy chce mi na gór?
25:50Senia nie pójdzie.
25:53Senia by chciała albo za pieniądze,
25:56albo za żyto, albo za udę.
25:59A za kartofle by nie chciała?
26:02Co by nie?
26:05To ja przyniosę kartofli.
26:08Ja tam nie pójdę.
26:11No bo ty nie potrafisz.
26:14Poładam się nią.
26:18No, chodź tu ty.
26:21No, chodź ty.
26:24Chodź ty.
26:27Durna krowarka.
26:33Boże!
26:40Boże!
26:44Boże!
26:53Byłam u Puszkara, żebym siano zwiózł.
26:56Tak bo już sama skosiłam, skopiłam i stoi suche.
26:59To trzeba by zwieść przed jęczmieniem.
27:02To Węgrzyny konia nie mają.
27:05Mają, mają tylko nie dadzą.
27:08Teściowa się na mnie uwzięła, myśli, że ja co winna.
27:11To dam sobie radę bez nich.
27:14Kiedy na malarstwo, że pola.
27:16Wyszła dziecka, jak Topola.
27:18Sirek, starczmy, wcześniej wraca.
27:28Kiedy na malarstwo, że pola.
27:31Wyszła dziecka, jak Topola.
27:36Tola, do mnie.
27:41Chodź.
27:43Hej, sieroś!
27:44Ha, ha, ha!
27:46Siara!
27:48Ha, ha, ha!
27:50Jakem jechał?
27:52A może pomożecie mi z mamą przeżyć?
27:55Bo sobie rady nie dam, co?
27:57A ja ucik, jak ucik!
27:59Czemu nie?
28:01Pogadajcie z mamą.
28:03A dasz se
28:05już radę z kosą?
28:07Czemu nie?
28:09Jak trzeba, to trzeba.
28:13Hm.
28:43He, he.
28:45Aleś to, to zboryko.
28:47Zaraz widacz.
28:49Jaki kocios tędy przechodził.
28:51W jednym miejscu
28:53dożywej ziemi wygolone.
28:55A w drugim, na pół słomy
28:57zostało.
28:59teleportowane inno.
29:01Jak wisch101
29:03wiふ仙述
29:10e
29:10e
29:10e
29:10A w drugim na pół słome zostało.
29:12Bo powalone było.
29:14Powalone, nie powalone.
29:16A ściernisko ma być takie, jakbyś chłopa naje zaostrzył.
29:19Nie, dobrze jest jak jest.
29:24Słońce wysoko, a my tu stoimy.
29:26Pogadajmy jeszcze do południa.
29:28A jutro przyjdzie robić gdzie indziej to
29:30tylko gadań nie zostanie, a roboty wziął.
29:34Zboże się wnet wysypie.
29:41No jedzcie, jedzcie.
29:43Ser.
29:45Chleb.
29:46Masz.
29:52Mleko.
29:57Mleko.
29:59Mleko.
30:01Mleko.
30:03Mleko.
30:05Mleko.
30:06Mleko.
30:08Mleko.
30:10Mleko.
30:24Masz, pij.
30:25Nie gap się.
30:26Pij.
30:31Kończymy.
30:36Kwiatra!
30:38Kwiatra!
30:40Przywóka!
30:41Zraca!
31:01A dobrze tej frankinia zmyj, a do usieja, a dobrze.
31:07Tak, tak, tak.
31:16No.
31:17Ulecz.
31:18Małe ściekłe.
31:21Swoja, no jeszcze nie zdążył skosić.
31:23A tutaj przychodzi.
31:25Dobrze ci ją musiała zapłacić.
31:27Nie, nie.
31:28Nie pieniędzy mi ci płaciła.
31:29Ty gadzie, ty cholera.
31:31Ty rozważasz.
31:34Syna mi zmarnowała.
31:35Mi zmarnowała.
31:36Do obozu powysłała.
31:38Wcale się go wysłali.
31:39To przez naszą chytrość, to nieszczęście.
31:41Ażebym to jutro skonała, jak mam coś na sumieniu.
31:44A to pewnie w natężach jest, ty.
31:46Pożława mu.
31:47No, no.
31:48Kolczyków ci się zachciało, tak?
31:51Uch ty.
31:52Puu.
31:53Puu.
31:54Puu.
31:55Żebyś tak przy konaniu pluła.
31:58I skonać nie mogła.
32:05Nie.
32:22Oni mi jeszcze kiedyś to zrobią.
32:24Albo badz balą, albo co?
32:26Eee, tam.
32:33Widziałeś, Jasiu?
32:34Tam chodzą.
32:35Oni mnie pożądzają.
32:55Gdzie te ziemiaki?
32:57Najpierw pokażcie.
32:58Pomyślcie.
32:59Ja mam innego palec.
33:02A ten trzeci?
33:03To Jasiek Hladik.
33:05Tyż ma?
33:06Nie.
33:07Aleście naniśli chłopaki.
33:10No.
33:11Ten trzeci niech idzie.
33:12Beblok też.
33:13Ja?
33:14Hladik zostanie.
33:15O, trzeba było pół wsi sprowadzić.
33:18Nie chcesz, to nie.
33:24To Beblok, uciekaj.
33:34No.
33:35No to jak?
34:03No cześć.
34:33No.
34:49No.
35:03No.
35:34Wieżowójca.
35:36Pewnie o polowaniu jakimś, nie?
35:38Kto ci to dał?
35:39Ten od Gałajdy mi pożyczył.
35:41Na rybach go spotkałem.
35:42A, ten przy Łoka.
35:45Ponoć jakieś gazetki ludziom da i dworusy się do niego schodzą.
35:49Gada, że po wojnie chłopy wezmą pańską ziemię, że dworu nie będzie.
35:53A ty skąd wiesz?
35:54Skąd wiem, to wiem.
35:56A, po tamtej wojnie też ludzie mówili, że chłopy będą ziemię brać.
36:00I co z tego wyszło?
36:02Tyle, co bogatsi kmiecie na pańskim się pobudowali.
36:05Jak dziedzic ziemię sprzedał, jak panicz Andrycz jeździł się chorować za granicę.
36:11A ty lepiej chodź w inne miejsca na ryby.
36:14Bo z nim nie nałapiesz.
36:16A jeszcze jak nieszczęście spowalisz.
36:19A cóż to za nieszczęście?
36:21Jak książki będzie czytał?
36:23Krowy ma tylko paść.
36:32No, idźcie już spać.
36:35Jutro we dworze młócimy, a to nie daj Boże się spóźnić.
37:02Dzień dobry.
37:04Dzień dobry.
37:32Pokaż no ten nogę, Jacka, pokaż no!
37:36Almost!
38:02Dzień dobry, panie dziedzicu, dzień dobry.
38:05To maszyna, to maszyna.
38:07To nie to, co kiera.
38:09Jak sypie?
38:10Dobrze sypie, panie dziedzicu, dobrze sypie.
38:13Jedziemy.
38:26Chodźcie, do roboty.
38:27Boli, już ustać nie mogę.
38:29Jakby ci przyszło na tańce polecieć, to byś poszła.
38:32Ale boli naprawdę.
38:34Zobacz, jakie czerwone.
38:35To wrzedzianka będzie.
38:37Szabawki albo słoniny przyłożę i to zaraz przejdzie, no.
38:47Wchodźcie, Mikośka.
38:50Uch ty, naprawdę.
38:51Wchodźcie, Mikośka.
38:53Uch ty, naprawdę.
39:02Zdrowie.
39:04Ile kropel?
39:15A gdzie macie tę dziewuchę?
39:18Koło morza.
39:20Na drugą nogę.
39:22Na drugą nogę to byłby grzech.
39:24A tego w grzechu robić nie wolno.
39:27Po robocie.
39:43Za tydzień chopkać będziesz.
39:46Ale w sam czas, żeście mnie sprowadzili.
39:51Dziura by się zrobiła jak jancykryst.
39:57Cieklo by i cieklo.
40:03Noga by się cienka zrobiła.
40:08I dziewucha na nic by zeszła.
40:15I dziewucha na nic by zeszła.
40:46No.
40:47Dobrze poszło.
40:49No to na drugą nogę.
40:56Jęczmienia mam trochę omłuconego.
40:59Weźmiecie?
41:00Wezmę.
41:04Uch ty, naprawdę, naprawdę.
41:06No.
41:09Ktoś pociął pasy lokomobilii na Ciuki.
41:11I kartkę przylepili, żeby się nie śpieszyć z Młocką, bo to dla Niemców.
41:15Pewnie półpanek.
41:17Półpanek, nie półpanek.
41:19A zanim nowe pasy przywiozą, Jacka wzdrowie je.
41:30Weź pan, panie Radzik.
41:36A.
41:38A.
41:43A.
41:45Ale tu u was pachnie jak w aptece.
41:48Masz, robię do naszego księdza, bo go w krzyżach boli.
41:52Co i raz to mu trzeba.
41:55Choruje panu co, czy jak?
41:57Nie.
41:59Sprawę do was mam.
42:08Może tu do was przyjść półpanek, albo garstka.
42:12To byście im powiedzieli, że mam do nich sprawę.
42:15A może już byli?
42:18Byście powiedzieli, gdzie oni siedzą.
42:21To bym tam poleciał.
42:24Też, żem życia niepewny, byłem w tej partyzantce, już za mną niuchają.
42:30Półpanka.
42:32To mu widział.
42:33Ostatni raz.
42:35Na jarmarku.
42:37Przed wojną.
42:39Jak jednemu z dynowalicę urwał.
42:42A garstki.
42:44To nawet.
42:46Nie znam.
42:48No ale jakby.
42:50A może żeście o tym.
42:52Kapitanie co u Kruszynowej mieszkał, co słyszeli.
42:55To może bym do niego.
42:57Byli już wczoraj u mnie żandarki.
42:59A im słyszał, o jakim kapitanie.
43:02Ja się tam w takie sprawy nie mieszam.
43:05Jeszcze mi dach nad głową miły.
43:08I życie.
43:10Szkoda, szkoda, bo byście człowiekowi pomogli, a tak to.
43:16Co ja tam mogę pomóc?
43:19A kolkę czasem, to tak.
43:22Czemu?
43:24Nie wiem.
43:26Był u mnie Siwek, młody radzik.
43:29Tak, czego chciał?
43:31Albo on coś wie, albo podejrzewa mnie.
43:34Mówiliście coś, że mnie znacie.
43:36Co wy, co wy, stary.
43:38Co to jest ten baba, żebym z językiem po wsi latał?
43:40Albo może mam.
43:42A nim z nim gadał?
43:44Szuka was, albo jakiegoś kapitana.
43:46Czekaj, czekaj.
43:48Nie, nie, nie, nie.
43:50Nie, nie, nie, nie.
43:52Nie, nie, nie, nie.
43:53Albo jakiegoś kapitana.
43:55Czekaj, czekaj.
43:57To znaczy kapitan Kluczyna żyje, jak go szuka.
43:59Co jeszcze gadał?
44:01Że Niemcy go szukają.
44:03Chce do partyzantki i niby do was.
44:05Głupie bezpiecznie.
44:07Ale był u mnie Jancik Potoczny z Błędnej.
44:11I mówił, że Siwek pił z Niemcami do rana w tartaku.
44:16Mówi, że go szukają.
44:18Szuka nas?
44:20Tak.
44:21No to znajdzie.
44:31Szlag by trafił.
44:33Mam ostatniego patrona.
44:35Resztę żem wystrzelał, jak nas gonili.
44:37Ja mam jeszcze dwa.
44:39Wystarczy.
44:41Jak mu bebek wywalę, to i tak musi zdechnąć.
44:51Dzień dobry.
45:21Dzień dobry.
45:52Ty uważaj.
45:54Ja idę.
46:14Kto tam?
46:16Ja do Siwka.
46:18Kapitan go wzywa.
46:20Kellerman?
46:23Nie.
46:24Kruszyna.
46:28To poczekaj.
46:30Pójdę go obudzić.
46:49Syrku, Siwek!
47:20Syrku, spieprzajmy, bo nas wystrzelą.
47:24Siwek!
47:26To ja, Pupanek!
47:31Stanisław jest czym na niego.
47:34Chodźmy.
47:49Przestań!
48:19Przestań!
48:49Przestań!
49:20Stryku!
49:22Stryku, uciekł!
49:46Siwek!
49:47To uciekł!
49:51Niedaruj.
49:57Jakby co,
50:01to zakop.
50:05Żeby mnie lisy nie...
50:17Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie
50:47nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no
51:17no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no
51:47muzyka
52:17napisy stworzone przez społeczność Amara.org