- 5/11/2025
Category
😹
FunTranscript
00:00Zdjęcia i montaż
00:30Zdjęcia i montaż
01:00Zdjęcia i montaż
01:29Zdjęcia i montaż
01:59Zdjęcia i montaż
02:29Zdjęcia i montaż
02:59Zdjęcia i montaż
03:29Zdjęcia i montaż
03:59Zdjęcia i montaż
04:29Zdjęcia i montaż
04:59Zdjęcia i montaż
05:01Zdjęcia i montaż
05:03Zdjęcia i montaż
05:33Zdjęcia i montaż
06:03Zdjęcia i montaż
06:05Zdjęcia i montaż
06:07Zdjęcia i montaż
06:09Zdjęcia i montaż
06:11Zdjęcia i montaż
06:13Zdjęcia i montaż
06:15Zdjęcia i montaż
06:17Zdjęcia i montaż
06:19Zdjęcia i montaż
06:21Zdjęcia i montaż
06:53Zdjęcia i montaż
06:55Zdjęcia i montaż
06:57Zdjęcia i montaż
06:59Zdjęcia i montaż
07:01Zdjęcia i montaż
07:03Zdjęcia i montaż
07:05Zdjęcia i montaż
07:07Zdjęcia i montaż
07:09Zdjęcia i montaż
07:11Zdjęcia i montaż
07:13Zdjęcia i montaż
07:15Zdjęcia i montaż
07:17Zdjęcia i montaż
07:19Zdjęcia i montaż
07:21Zdjęcia i montaż
07:23Zdjęcia i montaż
07:25Zdjęcia i montaż
07:27Ze mną nie, ale z moją mamą, tak.
07:34Zajnep?
07:39Dlaczego nie ugryzłam się w język?
07:48Którą włożyć?
07:50Zrobiłam je z pani starych sukienek.
07:54Obie są dobre.
07:57Proszę mi doradzić.
07:58Nie chcę narobić wstydu pani Nadzie.
08:01Która będzie lepsza?
08:07Myślę, że ta będzie pasować ci do butów.
08:11Spodoba się pani Nadzie?
08:12Oczywiście.
08:21Mamo, co ty znowu knujesz?
08:27Co to za pomysł?
08:37Po co ci chodzi?
08:41Wczoraj mówiłaś, że Sylii trzeba się pozbyć, bo jej nie ufasz.
08:44Coś się zmieniło, że dziś nagle zabierasz ją po zakupy.
08:48Dlaczego tak się nią interesujesz?
08:54Nie interesuję się nią.
08:58Pytam, czemu nagle zmieniłaś do niej stosunek.
09:04Też chciałabym o to zapytać.
09:08Zajmij się lepiej swoimi sprawami.
09:10Wczoraj mnie poniosło i trochę tego żałuję.
09:17Potem pomyślałam, że przecież ona uratowała życie mojemu synowi.
09:23Może chcę jej to jakoś wynagrodzić.
09:26Co ci do tego?
09:27Wszyscy nagle stanęli po jej stronie.
09:39Niech matka ją stąd zabierze, to wreszcie odzyskam spokój.
09:47Jak się czujesz?
09:49Bardzo dobrze.
09:50Lek Sylii zadziałał.
09:51Podaj mi nowy adres twojej matki.
10:15Nie znam go.
10:17Nie kłam.
10:19Mów, bo zacznę krzyczeć.
10:20A wolałabym nie budzić mamy, bo przez ciebie nie spała całą noc.
10:26Melis, nie mieszaj się do tego.
10:31Naprawdę, nie znam jej adresu.
10:34Znowu kłamiesz.
10:36Mam już dość waszych oszustw.
10:39Dawaj mi ten adres.
10:42Masz mi go zapisać i to natychmiast.
10:45Melis, co tu się dzieje?
10:48Po co chcesz tam iść?
10:51Żeby poćwiartować babę, która doprowadziła moją matkę do płaczu.
10:57Chodź do gabinetu.
11:01Obie gorzko pożałujecie tego, że doprowadziłyście moją matkę do takiego stanu.
11:09Chodź ze mną.
11:10Nie przejmuj się.
11:20Tym razem ma rację.
11:23Na jej miejscu zachowałabym się tak samo.
11:33Pomogę ci.
11:34Zejdź mi z drogi, intrygantka.
11:51Zeynep, chodź ze mną.
11:53Dokąd?
11:54Ege, idź.
11:55Co się tu dzieje?
12:05Nic.
12:05Mała kłótnia o rozbitą szklankę.
12:08A gdzie ty się podziewasz, gdy mama jest w rozsypce?
12:13Melis?
12:17Nie widzisz, w jakim ona jest stanie?
12:21Wstydź się.
12:41Dokąd idziemy?
12:44Zaprowadź mnie do mojej mamy.
12:46Wiesz, gdzie ona jest.
12:48Wiem, ale...
12:51Proszę.
13:00Syla!
13:01Syla!
13:05Sylia, zawołaj ją.
13:07Ile można na nią czekać?
13:11Przebiera się.
13:12Nie chce narobić ci wsydu.
13:16Nie dbam o to.
13:18Może wyjść nawet w worku.
13:21Ale niech trzyma się z dala od kuzaja, choćby miała futro.
13:26Syla!
13:28Już idę.
13:30Bardzo dziękuję.
13:40Może być.
13:42Jeśli nie, to się przebiorę.
13:44Pasek jest trochę...
13:47Nie pasuje?
13:49Powinien mieć inny kolor?
13:52Nie, tak jest dobrze.
13:54Nie idzie na rywie mody.
13:59Nic.
14:00Chodźmy.
14:01Mamo, co ty zamierzasz?
14:09Kuzei nie może tego usłyszeć.
14:12Staram się jedynie go ochronić.
14:19Synku.
14:20Na razie.
14:21Do zobaczenia, mamu.
14:37Wyślę do pana kogoś z kancelarii, pani Ismailu.
14:40Proszę się nie martwić.
14:41Ja bardzo się martwię.
14:48Dobrze.
14:49Zajmę się tym.
14:51A kiedy zajmiesz się nami?
14:55Miłego dnia.
14:57I do zobaczenia.
14:58Co siłę byś chwilę zaczekała?
15:04Nie mam już siły czekać.
15:07Po tym, co zrobiła ta kobieta,
15:10nie ma już miejsca na żadne wyjaśnienia.
15:16Pamiętaj, że Jit wciąż o niczym nie wie.
15:19Ale my wiemy.
15:21A ty co?
15:22Zajmujesz się pracą,
15:24zamiast błagać mamę o wybaczenie.
15:25Spędziła noc na kanapie.
15:31Nie masz wyrzutów sumienia?
15:33A teraz płaczę w samotności.
15:38Nie chcę cię słuchać.
15:42Pragnę tylko jednego,
15:44by moja mama przestała cierpieć.
15:46To wszystko.
15:55Jak się czujesz?
16:17Mam dla ciebie coś bardzo przydatnego
16:21w takiej sytuacji.
16:27Chusteczki.
16:30I cukierki.
16:34Przygotowane specjalnie dla kobiet,
16:36które popadły w depresję
16:37przez niewiernych mężów.
16:38Już czuję się lepiej.
16:51I jeszcze to.
16:54Żeby ci uświadomić,
16:56że wszystko znowu może być dobrze.
17:02Patrz, jak pięknie wyglądacie.
17:04Ta jest całkiem ładna.
17:28Bardzo.
17:31Przymierzysz?
17:31Nie.
17:35Jest piękna,
17:36ale nie w moim stylu.
17:38Przeciwnie.
17:41Nie, pani Nadzie.
17:42To strój odpowiedni dla studentki.
17:47Albo takiej dziewczyny jak Pelin,
17:49przyjaciółka Kuzeja.
17:51Lecz nie dla mnie.
17:55Czyli dostrzegasz to?
17:58Nie?
17:59Przepaść dzielącą cię od Kuzeja.
18:03Czemu pani to powiedziała?
18:19Nie zrozum mnie źle.
18:21Ty na szczęście masz tego świadomość
18:23i nie czeka cię potworne rozczarowanie.
18:26Z uczuciami nie ma żartów.
18:34Wiele dziewczyn traciło głowę dla Kuzeja.
18:39Otaczały go oszałamiające,
18:41wykształcone dziewczyny o urodzie modelek,
18:44ale żadna nie zdobyła jego serca.
18:46Ignorował je.
18:46Dziewczyna godna Kuzeja
18:52musi mieć coś więcej.
18:56Pochodzić z dobrej i znanej rodziny.
19:03Ważne jest także wykształcenie.
19:07Kuzej zna doskonale dwa języki obce,
19:09angielski i francuski.
19:10Nie miałby o czym rozmawiać
19:15z dziewczyną nie znającą języków.
19:21To prawda.
19:24Kuzej dużo czyta,
19:26jest intelektualistą.
19:28Potrzebuje bardzo oczytanej dziewczyny.
19:32Idealna para musi mieć
19:33wspólne tematy do rozmów.
19:37Urodę można podziwiać
19:38przez dzień lub dwa.
19:39A potem entuzjazm opada.
19:44Na pewno się ze mną zgodzisz.
19:55Patrz, tamte sukienki też są ładne.
20:09To tutaj tak.
20:15To tutaj i tak.
20:34Chciałem tu wrócić po odwiezieniu twojej mamy.
20:37Już nie musisz.
20:39Przeciwnie.
20:40Nie chcę, by Melis znowu krzyczała, że mam się odczepić od jej chłopaka.
20:57Witaj, kochanie.
20:59Musimy porozmawiać.
21:06Ege, przywiozłem pani rzeczy i coś do jedzenia.
21:11Fatygowałeś się.
21:13Wejdź.
21:32Już jestem.
21:33Zrobić herbaty?
21:35Nie przyszłam tu na poczęstunek.
21:39Mam ważną sprawę.
21:42O co chodzi?
21:45Jesteś zdenerwowana.
21:48Powiesz mi, co tu się wczoraj stało?
21:51Pani Ferraje jest załamana.
21:53Ona cię tu przysłała?
21:57Nikt mnie nie przysłał.
22:01Ona rozpacza.
22:03Wujek Bülent cierpi.
22:04Dzieci nie mogą patrzeć na łzy matki.
22:07A wszystkiemu jesteś winna ty.
22:09Mówiłam, byś odeszła, ale nie słuchałaś.
22:17I wybuchło piekło.
22:18I wybuchło piekło.
22:48Spokojówką.
22:49Ja wszystko muszę nosić sama.
22:56Miłego dnia.
22:58Trochę się spieszymy.
23:00Pozdrów ode mnie, przyjaciółki.
23:01Oczywiście.
23:03A ty pozdrów Ferraje.
23:12Nie do wiary.
23:15Takie drogie.
23:16Gdy Syla wyjdzie wreszcie za mąż, skończą się moje problemy.
23:30Najwyższy czas.
23:31Alper.
23:46Alper?
23:48Przecież mówiłam, że ją przywiozę.
23:50Dam ci znać, gdy już będzie ze mną.
23:52Dzwoni co minutę, jakby miał gorączkę.
24:10Ta jest ładna.
24:12Ciociu Belkes.
24:30Czemu tak się zakradasz?
24:33O mało nie umarłam.
24:34To był piękny dzień.
24:52Cudowny.
24:54Pozostały wspomnienia.
24:55Wszystko przez Zeynep.
25:01Gdzie mama?
25:03Poszła do łazienki.
25:06To okropne.
25:10Widziała ich oboje.
25:12Wiem.
25:14Przyłapała ich w łóżku.
25:16Ale na szczęście to nie to, co myślałyśmy.
25:19Ta kobieta doznała urazu kręgosłupa.
25:22Nie wierzę.
25:25Pamiętasz, co wyprawiała tu Zeynep?
25:28Nie cierpię ich obu.
25:30To bezlitosne pijawki.
25:38Bezczelne.
25:40Nie mają wstydu.
25:43Ta kobieta mieszkała tam dość długo.
25:46Chyba wiesz.
25:55A ja o niczym nie wiedziałam.
26:01Od jak dawna o tym wiesz?
26:08Od tygodnia.
26:10To teraz nie ma już najmniejszego znaczenia.
26:15Przeciwnie.
26:16Ma decydujące znaczenie.
26:18Ojciec wiedział, że ty wiesz?
26:30Oczywiście, że wiedział.
26:35Mieliście mnie za idiotkę.
26:36Kupiłyśmy coś mnie i Huli, a tobie nic.
26:55Ja niczego nie potrzebuję.
26:57Opowiedz mi o swoim chłopaku.
27:03Miał na imię Alper?
27:05Nie był moim chłopakiem.
27:07Nigdy go nie lubiłam.
27:10Twoja matka go akceptowała.
27:13Kwestia małżeństwa pojawiła się akurat wtedy, gdy Kuzey miał wypadek?
27:17Nie, nasze rodziny zawsze pragnęły, byśmy się pobrali.
27:23A ty?
27:24Zdałam sobie sprawę, że go nie chcę.
27:30Czyżby po tym, gdy poznałaś Kuzeya?
27:41Siostro, czy ty się w nim zakochałaś?
27:45Nie mów tak.
27:47Kochasz go i dlatego nie chcesz wyjść za Alpera?
27:58To się stało mniej więcej wtedy.
28:04Nie chciałam wyjść za tamtego człowieka, bo mnie do tego zmuszano, a tak nie można.
28:10Oczywiście, że nie.
28:15Miałaś wyjść za Alpera?
28:17Ale poznałaś bogatszego Kuzeya i zmieniłaś zdanie.
28:27Pani Nadzie?
28:30Słabo mi ze zmęczenia, a jesteśmy akurat koło domu Bülenta, w którym byłaś z Kuzejem.
28:37Skorzystamy z łazienki i trochę odpocznę.
28:39Żaden problem.
28:45Chodźmy więc.
28:46Chodźmy więc.
28:46Gdzie to może być?
29:01Boże, dopomóż.
29:08Jak to było?
29:13Apartamenty Nehir.
29:17To przecież tutaj.
29:21Tak, droga Sylo.
29:23Wracasz do domu.
29:25I bierzesz ślub.
29:27Czy tam jest ten Kuzej?
29:35Kto przesłał mi adres?
29:42Nieważne.
29:46Muszę dostarczyć ją Alperowi.
29:48I reszta mnie nie obchodzi.
29:49Dopiero później dowiedziałam się, że to stare mieszkanie Bülenta i jego żony.
30:12Gdybyś od razu wyjechała, do niczego by nie doszło.
30:14Zajnep, spokojnie.
30:21Nie wtrącaj się.
30:35Dlaczego miałabym wyjeżdżać?
30:37Nie mówiłam, że cię tu zostawię.
30:42Zostawiłaś mnie dawno temu.
30:44Czemu mi to zarzucasz?
30:51Musiałam.
30:53Nie zrobiłam tego dla zabawy.
30:57Gdybym wyznała ci prawdę, rzuciłabyś wszystko, by mnie ratować.
31:04A jednak mnie zostawiłaś.
31:08Powierzyłaś mnie chujkowi Bülentowi.
31:11Stał się dla mnie jak ojciec.
31:16A pani Ferraje milczy.
31:18Nie mów, że zastąpiła ci matkę.
31:23Przez nas ich rodzina kompletnie się rozpadła.
31:29Przeżywają kryzys.
31:30Ale między mną a Bülentem do niczego nie doszło.
31:35Czemu więc to ukrywałaś?
31:39Nie ukrywałam.
31:40Bülent miał ci powiedzieć.
31:47Dlaczego ty zrobiłaś z tego tajemnicę?
31:51Wujek Bülent prosił, bym się nie wtrącała.
31:55Żadna z nas nie ponosi winy.
31:58Ferraje może być spokojna.
32:00Mąż jej nie rzucił.
32:01Naprawdę?
32:05Przecież widziała was tu razem.
32:08Ale to nie wszystko.
32:12Wujek Bülent podobno spędził z tobą noc.
32:18Kto ci to powiedział?
32:19A jakie to ma znaczenie?
32:21Ty mi powiedz, czy to prawda.
32:22Tak, został ze mną na noc.
32:36Nie mogę w to uwierzyć.
32:41Jak mogłaś na to pozwolić, wiedząc, że jest żonaty?
32:46Jak mogłaś?
32:52Tamtego dnia weszliśmy w pośpiechu i nie zdążyłam posprzątać.
33:20Idziemy już?
33:22Dostańmy jeszcze chwilkę.
33:25Może napijemy się kawy?
33:28Nie wiem, czy jest.
33:31Mogę kupić.
33:33Wykluczone, sklep jest daleko stąd.
33:40Wtedy poszłam do apteki po leki dla Kuzeja,
33:43dlatego wiem, że w pobliżu nic nie ma.
33:49Nieważne, chętnie się przejdę.
33:52A ty w tym czasie lepiej tu posprzątaj.
33:58Mogę jeszcze odkurzyć i zmyć podłogi.
34:03Byłoby wspaniale.
34:05Mieszkanie powierzono naszej pieczy.
34:08Ale nie chcę cię wykorzystywać.
34:11To żaden problem.
34:13Szybko wrócę.
34:14Gdzie jest ta kobieta?
34:21Cztery, trzy.
34:38Chyba trzeba zejść niżej.
34:40Numer dwa jest na dole?
34:53Tak.
34:55Szukam dziewczyny o imieniu Syla.
34:57Mieszka tu taka?
34:59Niestety nie wiem.
35:00Załatwione.
35:12Gdzie one są?
35:26Siostro, dlaczego nie odbierasz?
35:42Nie widziałaś mojego portfela?
35:47Do kogo dzwonisz?
35:52Do mamy.
35:53Martwię się.
35:53O co?
35:55Przecież wyszła z Sylą.
36:01Mamo.
36:02Ona uratowała mu życie.
36:04Chciał się jakoś odpłacić.
36:05Mężczyźni są naiwni.
36:16To podstępna żmija.
36:20Nie mów tak.
36:23Chciała wyjść za chłopaka, o którym wspomniała.
36:27Ale gdy zobaczyła Kuzeja, zrozumiała, że to dużo lepsza partia.
36:33Lecz ja nigdy na to nie pozwolę.
36:35Proszę cię, nie posuwaj się za daleko, bo tylko zdenerwujesz Kuzeja.
36:42Nie martw się.
36:43Wiem, co zrobię.
36:54Pytałem, o co się tak martwisz?
36:58Jestem tylko ciekawa.
37:05KONIEC.
37:07KONIEC.
37:08KONIEC.
37:09KONIEC.
37:10KONIEC.
37:11KONIEC.
37:12KONIEC.
37:13KONIEC.
37:14KONIEC.
37:15KONIEC.
37:16KONIEC.
37:17KONIEC.
37:18KONIEC.
37:19KONIEC.
37:20KONIEC.
37:21KONIEC.
37:22KONIEC.
37:23KONIEC.
37:24KONIEC.
37:25KONIEC.
37:26KONIEC.
37:27KONIEC.
37:28KONIEC.
37:29KONIEC.
37:30KONIEC.
37:31KONIEC.
37:32KONIEC.
37:33KONIEC.
37:34KONIEC.
37:35KONIEC.
37:36KONIEC.
37:37KONIEC.
37:38KONIEC.
37:39KONIEC.
37:40KONIEC.
37:41KONIEC.
37:42KONIEC.
37:43KONIEC.
37:44KONIEC.
37:45KONIEC.
37:46KONIEC.
37:47KONIEC.
37:48KONIEC.
37:49KONIEC.
37:50KONIEC.
37:51KONIEC.
37:52KONIEC.
37:53KONIEC.
37:54KONIEC.
37:55KONIEC.
37:56KONIEC.
37:57KONIEC.
37:58Dziewczyna godna Kuzeja musi mieć coś więcej.
38:14Pochodzić z dobrej i znanej rodziny.
38:20Ważne jest także wykształcenie.
38:23Kuzej zna doskonale dwa języki obce, angielski i francuski.
38:28Nie miałby o czym rozmawiać z dziewczyną nie znającą języków.
38:39To prawda, ja jestem nikim.
38:58Nikogo nie ma? Żarty sobie robią?
39:16Alper, znowu dzwonisz.
39:29Jestem na miejscu, ale nikogo tu nie ma.
39:32Nie krzycz.
39:35Może po coś wyszła.
39:38Rozłącz się i czekaj na mój telefon.
39:40Jego żona jest już na policji.
40:01Trzeba do niej dotrzeć, zanim złoży zeznania.
40:04Co ty wyprawiasz?
40:10Wszyscy w tym domu wiedzieli, co zrobiłeś?
40:15Nie patrz na nich.
40:17Odpowiedz.
40:18Wiedzieli?
40:19Tak Ferraje wiedzieli.
40:30Wstydź się.
40:32Bawiliście się mną jak marionetką.
40:34Wszyscy.
40:35Moja przyjaciółka?
40:45Córka?
40:48Mój mąż.
40:49Wszyscy mnie okłamywali.
40:52To nie tak.
40:53Miałam ci powiedzieć, ale bałam się, że cię to zdenerwuje.
41:02Niech cię Bóg pokaże.
41:05Moja córka cierpiała.
41:08I musiałam milczeć.
41:10Jakie miałeś prawo, by jej to narzucać?
41:14Co z ciebie za ojciec?
41:17Proszę uspokój się.
41:19Mój ból ci nie wystarczył?
41:27Czego chciałeś od córki?
41:35Porozmawiaj ze mną.
41:48Dlaczego potajemnie spędziłaś noc z żonatym mężczyzną?
41:54Dziecko, o czym ty mówisz?
41:59Zdajesz sobie sprawę, jak to wygląda?
42:01Dlaczego to zrobiłaś?
42:06Odpowiedz.
42:09A może...
42:11Może co?
42:13Może ty kochasz bójka Bülenta?
42:15Ktoś sobie ze mnie żartuje.
42:35Kto portfel Kuzeja?
43:00Pani Nadzie?
43:16Scylla?
43:38Scylla?
43:40Anne?
43:41Mama?
43:42Pani Nadzie?
43:46Mama?
43:51Myślałaś, że cię nie znajdę?
44:00Wracamy do wioski.
44:04Wyjdziesz za Alpero.
44:12Opracowanie Telewizja Polska
44:34Tekst Piotr Zieliński
44:36Czytał Paweł Straszewski
44:38Moje Katost reconna 방 Lubи
44:39Wan necesskick
44:39Unutma
44:40Unutma
44:41Sen kalbimin emrisin
44:45San güne dek benimsin
44:48İlk defa böyle sevdim
44:50Allah
44:53Başka
44:53manufacturing
44:54Aşk varsa
44:55Umut vardır
44:56Kohta
44:56Unt anybody
45:00inclined
45:00анием
45:01KONIEC
45:31KONIEC
Recommended
43:02
|
Up next
45:04
43:45
45:54
45:42
44:37
45:07
44:34
42:54
43:37
45:44
45:19
44:59
45:44
43:08
45:53
44:36
44:38
44:42
44:58
44:04
42:45
44:14