- 3 days ago
Category
😹
FunTranscript
00:00:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:00:30DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:01:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:01:02DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:01:04DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:01:06Aaaaaaah!
00:01:08Szakale o mało się nie dobrały w nocy do zapasów.
00:01:11Jak się dowiem, który liczył baranki zamiast pilnować?
00:01:14Yyy, ma gra, ale... to, to, to przecież nie my.
00:01:17Jasne, zwłaszcza, że to była wasza warta.
00:01:21Tak przy okazji, gdzie jest Szary?
00:01:24Szary!
00:01:28Pędź, biegnij, zasuwaj. Ratuj się dla dobra nauki.
00:01:32Poniesie wielką stratę, jeśli skończysz jako wkładka mięsna.
00:01:35Będź! Owce, nie namanowce!
00:01:46Zrogi! Ratuj się, kto może! Nadchodzą wełnożercy!
00:01:55Wybacz, to z nerwów. Wyborne kęciorki. Pozdraw dla starych!
00:02:00O, już niedaleko. Kto tu dał te schody? Żeby chociaż ruchome?
00:02:03Matko, matko, gdzie to? Gdzie to jest? Jednak porządek to czasem dobra rzecz.
00:02:10Jest! Zobaczmy, zombie? Nie. Wampir? Nie. Goblin? Fure! Nie. Strzyga? Wąpierz? Bies? Komar?
00:02:20Canis lupus. Groźne stworzenie owczożerne, potoczna nazwa ludowa, wilk...
00:02:26Wilki?
00:02:27Wielkie!
00:02:39Owce! Prześliczna owcza wioska. Jak wielka lodówka, tylko z owcami.
00:02:45Wilki nie polują dla sportu, Szary. A jedynie po to, by przetrwać. Każde życie jest święte.
00:02:51Nie, to nie. Kły na supeł.
00:02:53Posłuchajcie, wilki. Oto jest nasz nowy dom. Tutaj będziemy żyli w dostatku i spokoju. Kieruję tym stadem już od wielu księżyców. I uważam, że czas bym przeszedł na emeryturę.
00:03:07Ale wodzu, nie opuszczaj nas.
00:03:09Odwieczne prawo wilków stanowi, iż nowy przewodnik stada musi wykazać, że jest godny tego miana zwyciężając swoich rywali.
00:03:19Czy są kandydaci?
00:03:25Ja...
00:03:27Nie, ja się nie nadaję.
00:03:29Nie, ja mam za żółte zęby.
00:03:31...sob swoich rywali.
00:03:34Czy są kandydaci?
00:03:36Ja!
00:03:38Ja!
00:03:40Ja!
00:03:42Braa!
00:03:44Nie, ja się nie nadaję.
00:03:46Nie, ja mam za żółte zęby.
00:03:48Jak to? Tak po prostu oddacie mu władzę?!
00:03:51Żaden z was nie stanie do walki?!
00:03:54M-m-m...
00:03:55M-m-m...
00:03:56M-m-m...
00:03:57M-m-m...
00:03:58Ja!
00:04:00Dzień dobry.
00:04:30Alarm! Alarm! Wszyscy, zbiórka!
00:04:35Ziko, nie hałasuj! Od tego dzwonienia zaraz pęknie mi łeb!
00:04:39Ale nie wszyscy jeszcze krzycze... Nie wszyscy jeszcze słyszeli.
00:04:42Baczność, pobudka, niebezpieczeństwo!
00:04:49Oż ty wbobek, Ziko, znowu zaczynasz? Co tym razem? Choroba wściekłych much?
00:04:54Bhehehehe, koledzy! Jako baran przewodni muszę obwieścić wam straszną absorbację! Stłukłem lustro pod drabiną!
00:05:06I to oto ta cała afera? Podobno to przynosi strasznego pecha!
00:05:14Mos, nie rób z siebie muflona! Idź i zagadaj do niej!
00:05:19Odbiło cię, Aek? Przecież ona to...
00:05:21A ja nie mam łyniej! A jeśli...
00:05:24A jak ona? No co? Tryknie cię, stratuje, a może pokocha?
00:05:30Ej, ej, ej!
00:05:33Barany są z Marsa!
00:05:35Drodzy, wiecie, że to zły oomen przecież jest!
00:05:40I faktycznie fart już się od nas odwraca!
00:05:43Ziko, mów co wiesz!
00:05:44Nie inaczej moi bracia i siostry!
00:05:47Dzięki nieprzeciętnej inteligencji i licznym aktom odwagi wykryłem dziś rano wprost koszmarne, straszliwe zagrożenie!
00:05:55Oto ono!
00:05:59A więc zaatakuje nas...
00:06:02Dynio piło stołek?
00:06:05Czy coś?
00:06:10Nie! Zaatakują nas wielki!
00:06:12Co? Stary, co ty bredzisz?
00:06:15To są jakieś kompletne brednie!
00:06:17Czyli was to śmieszy, tak?
00:06:18To proszę, uśmiechnijcie się szeroko do niego!
00:06:22Tak, niniejszym ogłaszam, że od dziś pastwisko jest nieczynne!
00:06:28Zabrania się wstępuj to surowo!
00:06:30Buczo, zamknij bramę!
00:06:33Się robi!
00:06:35O!
00:06:37Jestem!
00:06:38Świetnie!
00:06:39Od tej chwili nic nam już nie grozi!
00:06:42To jak byś wstrzymał?
00:06:44Zabrania się wstępuj to surowo!
00:06:46Zabrania się wstępuj to surowo!
00:06:47Buczo, zamknij bramę!
00:06:48Się robi!
00:06:50O!
00:06:51Jestem!
00:06:52Świetnie!
00:06:53Od tej chwili nic nam już nie grozi!
00:06:55To jak, Bianca? Wybierasz się na tę imprezkę?
00:07:02To zależy, czy mój partner zjawi się gdzie trzeba o czasie.
00:07:07Znam tego szczęściarza?
00:07:09Założę się, że to jakiś wilk z Wall Street!
00:07:12Oj, nie wygłupiaj się!
00:07:14Jesteś gotowy na walkę z Ragirem?
00:07:16Urodziłem się dla tej walki!
00:07:18Musisz go pokonać!
00:07:19Jeśli ten dzikus zostanie przywódcą, wpadniemy w tarapaty!
00:07:23Wychilluj, maleńka!
00:07:25Wychilluj, maleńka!
00:07:34Zamknij oczy!
00:07:42A teraz otwórz!
00:07:44O!
00:07:45Jaka piękna zdrabka!
00:07:47Co to?
00:07:48Zaczekaj do wieczora!
00:07:50Będzie głośno na całego fejsa!
00:07:52Jasna, Kamonie!
00:07:54A?
00:07:55Ragir złamał zakaz polowań!
00:07:57Ktoś musi mu przystrzycć kitę!
00:07:59Ach, nie zadawaj się z nimi!
00:08:01Nie uważasz, że już czas...
00:08:02Tak! Czas im spuścić manto!
00:08:03Dorosnąć!
00:08:04Bianeczka!
00:08:05O jakiej niespodziance była tu mowa?
00:08:07Coś czuję, że zada mi dziś to właściwe pytanie.
00:08:09Skąd się bierą wilczki?
00:08:11Sieroto!
00:08:12Poprosi ją o rękę!
00:08:13O!
00:08:14O!
00:08:15O!
00:08:16O!
00:08:17To słodko!
00:08:18O!
00:08:19Zobacz!
00:08:20Wygląda całkiem jak ryba!
00:08:21Aha!
00:08:22Na przykład rekin chmurojad!
00:08:23Wiesz co?
00:08:24Jest zakaz wychodzenia na pastwisko, a my wyszliśmy!
00:08:27Heh!
00:08:28Szaja!
00:08:29To chyba nie jest taki super pomysł!
00:08:30Oj!
00:08:31Przestań się wszystkiego cykać!
00:08:32Ktoś nas tu zje?
00:08:33Na przykład oni!
00:08:34Ruszać się, chłopaki jedne!
00:08:35O!
00:08:36O!
00:08:37O!
00:08:38Zobacz!
00:08:39Wygląda całkiem jak ryba!
00:08:40Aha!
00:08:41Na przykład rekin chmurojad!
00:08:42Wiesz co?
00:08:43Jest zakaz wychodzenia na pastwisko, a my wyszliśmy!
00:08:44Heh!
00:08:45Szaja!
00:08:46To chyba nie jest taki super pomysł!
00:08:48Oj!
00:08:49Przestań się wszystkiego cykać!
00:08:50Ktoś nas tu zje?
00:08:51O!
00:08:52O!
00:08:53Na przykład oni!
00:08:54Ruszać się, chłopaki jedne!
00:09:00Ale Magra mówił, żeby jeszcze nie polować!
00:09:02Magra z łagodnią na starość!
00:09:04Ja zniosę wszystkie te jego pokojowe prawa!
00:09:11Znaczy jak pokonasz Szarego, nie?
00:09:21Wydaje mi się, czy łamiesz zakaz przywódcy?
00:09:23Nie!
00:09:26Nie wolałbyś teraz grać na fujarce albo strepować!
00:09:29O!
00:09:30Wolałbym, ale muszę cię ostrzec!
00:09:31Ze co?
00:09:32Drzewo!
00:09:33Co drzewo?
00:09:34UAA!
00:09:35O!
00:09:36O!
00:09:37O!
00:09:38O!
00:09:39O!
00:09:40O!
00:09:41O!
00:09:42O!
00:09:43O!
00:09:44O!
00:09:45O!
00:09:46No dawaj!
00:09:47Czego tak stoisz?
00:09:48Już do roboty!
00:09:49Zjedz mnie wreszcie!
00:09:50Ha ha ha!
00:09:51Zjedz mnie wreszcie!
00:09:52Ha ha ha!
00:09:53Zjedz mnie wreszcie!
00:09:54Nie obraż się synek, ale za mały jesteś nawet na koreczek!
00:09:57Leć do domu!
00:09:59Już!
00:10:00Już!
00:10:01Już!
00:10:02Już!
00:10:03Już!
00:10:04Już!
00:10:05Widziałeś mojego brata?
00:10:06Moz!
00:10:07Wiesz gdzie jest Shaya?
00:10:08Shaya?
00:10:09Znaczy się...
00:10:10Nie!
00:10:11Ja nie!
00:10:12Właściwie!
00:10:13Naprawdę!
00:10:14Nie tego...
00:10:15Nie!
00:10:16Aic!
00:10:17Widziałeś go gdzieś?
00:10:18Shaya!
00:10:19Gdzieś ty był!
00:10:20Ach tak!
00:10:21Na pastwisku!
00:10:22Eee...
00:10:23Ja?
00:10:24Skąd?
00:10:25Oczywiście, że wcale nie na pastwisku!
00:10:26Po co miałbym tam w ogóle chodzić, he?
00:10:28To dla świrów!
00:10:29Weź nie świruj, siostra!
00:10:45Nie zchniesz!
00:10:47Znaczy się!
00:10:48Aciś!
00:10:49Chodźcie!
00:10:50I bang!
00:10:51Na pełnym gazie!
00:10:52W dodatku w jedyne drzewo na łonce!
00:10:55Żebyście widzieli jego głupią facjatę!
00:10:59Czyją facjatę?
00:11:01No mów...
00:11:03Też lubię wesołe historyki!
00:11:05Wiesz ja...
00:11:06To taki suchaj...
00:11:08Współpraca
00:11:38Dzień! Dzień! Dzień! Dzień! Dzień! Dzień! Dzień kurczaczku!
00:11:45Niespodzianka!
00:12:03Nie jasne to jest troszkę. To skąd się w końcu te wilczki biorą, co?
00:12:07No, z tą niespodzianką to nie kłamał.
00:12:13Moja kolej pożartować!
00:12:16A co ty wiesz o żartach? I kto by chciał takiego ponuraka za wodza?
00:12:21Uważasz, że lepszy będzie błazen? Może ich spytamy, co?
00:12:26Łapa w górę, kto chce mieć silnego, sprytnego i doświadczonego wodza?
00:12:32Łapy do góry mówię!
00:12:35A kto z was chce spokojnego, wesołego stada, gdzie nikt nikomu nie dokucza?
00:12:41Tak, miś.
00:12:43Hej! Bianka nie oddała głosu.
00:12:49Bianka, kotku. W górę rąśa. Raz, dwa.
00:12:57Ha! Bianka, kotku, w górę, rąsia! Raz, dwa!
00:13:03Bianka?
00:13:06Bianka!
00:13:08Bianka! Skąd ten foch?
00:13:10Stój!
00:13:11Głupi kamień! Jak mogłaś na mnie nie zagłosować?
00:13:15Nie nadajesz się na wodza i basta, Szary. Nie wiem, czy w ogóle się do czegoś nadajesz.
00:13:19W każdym razie na męża to na pewno nie.
00:13:21Jak możesz w ogóle mówić o ślubie, skoro w głowie ci tylko jakieś dziecinne wygłupy?
00:13:27O ślubie? A ktoś się pobiera?
00:13:30Od miesiąca w kółko słyszę tylko
00:13:32Uuu, mam niespodziankę! To za niespodzianka! Normalnie szok!
00:13:37No i wszyscy byli w szoku.
00:13:40O?
00:13:40Nie będę dłużej czekać.
00:13:42A na co ty czekasz?
00:13:44Czekam na cud. Na to, że w końcu się zmienisz.
00:13:48Ale ja cię kocham!
00:13:51Uważaj na siebie, Szary. Z nami koniec.
00:13:55Hej! Bianca! Chwila! Zmienię się słowo honoru!
00:14:00Bianca? Bianca!
00:14:04Bianca!
00:14:21Zdrowi, bałwany!
00:14:29Sam widzisz, Szary nie nadaje się na wodza. Najwyżej na błazda.
00:14:43Dla niego wszystko jest żartem.
00:14:44Masz rację. Faktycznie jest bardzo niedojrzały.
00:14:49Za to ty. Masz na uwadze własne potrzeby, a nie stata.
00:14:53Więc?
00:14:55Więc niech walka sprawę rozstrzygnie!
00:14:59A imprezka tak się super zaczęła.
00:15:18Znowu nieproszony gość.
00:15:22Ale tam jest chyba dobra bibka.
00:15:25Dziękujemy za przybycie!
00:15:45Teraz proszę o uwagę!
00:15:48Będą sztuczki magiczki!
00:15:50Żarcie, śpiew i wróżenie zła!
00:15:53A teraz pierwszy numer!
00:15:56Przed państwem bardzo dziki, himalajski niedźwiedź górski!
00:16:01To naprawdę niedźwiedź!
00:16:19Nadajesz cię na mema? Ale czadowo!
00:16:22Nie.
00:16:24To naprawdę nie.
00:16:27Tak.
00:16:29Czekaj.
00:16:30Mówiłeś, że będą sztuczki...
00:16:32magiczki.
00:16:34Naprawdę znasz się na tej całej magii?
00:16:42Tak, oczywiście.
00:16:44Czary-mary, wybierz kartę dowolną.
00:16:47Oj, za późno. Czegoś nam tu chyba brakuje.
00:16:52O, kropelki na odwagę.
00:16:56Dzięki, ale na moje kilogramy odwagi nie ma już wagi.
00:17:00Że co? Nie, one są dla mnie.
00:17:05Teraz czuję się jak zającówna.
00:17:09Nie masz nawet pojęcia, jak dobrze trafiłeś.
00:17:12Zachciało ci się trików? Mami zna ich wprost bez reliku.
00:17:16Świetnie, a gdzie szukać tej mami?
00:17:18Już ją znalazłeś.
00:17:20Aha, no oczywiście.
00:17:22Proszę, weź sobie, przyniesie ci szczęście.
00:17:25A co ja jestem? Kończy jak? Chcę tylko...
00:17:27Cicho, stop. Ani słowa więcej.
00:17:31Chcesz dostać...
00:17:32Gatki niewidki?
00:17:38Czapkę nie zdrapkę?
00:17:39Pasek dla grubasek?
00:17:42Kieliszek trzeźwuszek?
00:17:43Wiadro śmierdziadło?
00:17:45A może kulę szajby?
00:17:47Szajby?
00:17:48Szajby?
00:17:50Zaintererere?
00:17:51Nie, chodzi o...
00:17:53Farbowanie?
00:17:54Pasemka?
00:17:54Balejarz?
00:17:55Masz ubytki w owłosieniu?
00:17:57A ty w mózgu!
00:17:58Słuchaj, nie chodzi mi o zmianę koloru włosia.
00:18:01Muszę się zmienić.
00:18:02W środku.
00:18:03Żeby Bianka mnie pokochała.
00:18:05Na nowo.
00:18:06Chcesz, żeby cię kochała?
00:18:07Czy chcesz się zmienić?
00:18:09Coś tu nie gra.
00:18:10Aha, zmienić, żeby cię kochała.
00:18:12Ach, te baby.
00:18:15Właśnie skończyłam pracę.
00:18:17Weź ty może przyjdzie jutro.
00:18:18Ale Bianka chce, bym zmienił się natychmiast.
00:18:21Oj, widzę, że jesteście dla siebie stworzeni.
00:18:24A ty dokąd?
00:18:26Zachowuj się kostek.
00:18:28Gdzie ja dałam ten?
00:18:30Aha, o to jest.
00:18:33Hipernalewka transmutacyjna.
00:18:34O, i dróg taki mały, że go nie ma.
00:18:38Spójrzmy.
00:18:39Dwie łyżeczki doustnie.
00:18:41Hokus pokus.
00:18:41Presto transmutacja.
00:18:43Haha, transmutacja.
00:18:45Nie wiem, kto to wymyśla.
00:18:47Tratatata o północy.
00:18:48Tratatata w razie przekroczenia dawki.
00:18:51Dobra, tam masz.
00:18:52Zdroweczko.
00:18:53Dzięki temu Bianka do mnie wróci?
00:18:55Chluśniem, to się dowiem.
00:18:57No, za mamusię.
00:19:00Gładko wchodzi.
00:19:01Zwrotów nie przejmujemy.
00:19:03I co, zmieniłem się?
00:19:32Bardziej do pokochania?
00:19:36I jak najbardziej.
00:19:38I na Biankę to zadziała.
00:19:39Szaleję dziewucha.
00:19:41Dziękuję, mami.
00:19:43Odwdzięczę się.
00:19:44Lepiej może nie.
00:19:47Ten Baron, tak se myślę, że...
00:19:50Może czas już się zwijać?
00:19:52Jak trzeba, to trzeba.
00:19:53Drogi Zeb z gardła wyrwał śpiew.
00:19:56Nie teraz!
00:19:57Czas!
00:19:59Hurra!
00:20:00Ha, ha!
00:20:01Zmieniłem się!
00:20:03Bianka, masz ten swój cuk!
00:20:05Zmieniłem się!
00:20:14Moje łapy!
00:20:15Co się dzieje?
00:20:16Zero przyszywności!
00:20:17Hobbler!
00:20:38Świetny wynalazek.
00:20:41Spójrzcie tylko.
00:20:42Samo serwujący się kebab.
00:20:44Tylko nie kebab.
00:20:47Co?
00:20:47Na barana ja naprawdę przypominam kebaba.
00:20:51Aaaaa!
00:20:53To nie, nie, nie, nie, nie.
00:20:55Rozważmy to na chłodno.
00:20:57Dało mi coś do picia.
00:20:58Tak.
00:20:59Ja to wypiłem, tak?
00:21:01Parę grzdyli, tak?
00:21:03I coś się wykopytnęło!
00:21:05Tak!
00:21:09Ojej, co wy?
00:21:10Koledzy!
00:21:17To tylko sen!
00:21:18Koszmar i tyle!
00:21:20Trzymam go, chłopaki!
00:21:21Trzymam go!
00:21:24Trzymam!
00:21:25Trzymam!
00:21:27Po moją zienę węgę!
00:21:28Skini!
00:21:29Sam się ugryźdź!
00:21:31Co?
00:21:31Ojej, nie, nie, nie, nie!
00:21:33Ojej!
00:21:35Co?
00:21:36Ojej!
00:21:36Ojej!
00:21:37Ojej!
00:21:37Ojej!
00:21:38Ojej!
00:21:38Ojej!
00:21:39Ojej!
00:21:40Ojej!
00:21:40Ojej!
00:21:44Spokojnie!
00:21:44To tylko wilki!
00:21:45Aż wilki!
00:21:47Panika!
00:21:47Hysteria!
00:21:50Tu!
00:22:06Sorki śliski zadek!
00:22:07Muszę poćwiczyć w łapanie porana z roki!
00:22:22Koleś, żyjesz czy nie?
00:22:32Nie znam tego typa.
00:22:35Zanieśmy go do domu Liry!
00:22:37Wyciągnijmy pomocne kopytom!
00:22:38Achaś!
00:22:39Nie wstawaj!
00:22:41Nie wstawaj!
00:22:43Musisz wypocząć!
00:22:45Miałem okropny sen, że zostałem baranem!
00:22:50Coś takiego!
00:22:52I co się stało potem?
00:22:53A gdzie Bianka?
00:22:55Jesteś owcą!
00:22:57Tak się składa!
00:22:59Jestem owcą mniej więcej tak jak ty!
00:23:01Jak to?!
00:23:03Coś ty ze mną zrobiła?!
00:23:06Nie!
00:23:07Nie!
00:23:08Nie!
00:23:09Nie!
00:23:10Zostałem owcą!
00:23:11Mam kopyta!
00:23:12Pachnę jak gularskie skarpety!
00:23:14Gdzie moja twarz?!
00:23:16Oddajcie mi twarz!
00:23:18Co ja mam na głowie?!
00:23:24Stłukłeś lusterko!
00:23:26Niedługo po tym jak ja rozsypałem sól!
00:23:29Wkrótce dopadnie cię pech!
00:23:31Nosy zresztą też!
00:23:33Jak to wkrótce?
00:23:35Już mnie dopadł!
00:23:36Tak jakbym skądś cię znał!
00:23:38Chodziłeś na kurs milczenia owiec?
00:23:40Czego?
00:23:41Ja?
00:23:42W życiu nie widziałem żadnego z was!
00:23:44Och!
00:23:45Co ty nie powiesz!
00:23:46Ciekawe, nie?
00:23:47Powiedz chłopcze!
00:23:48Jaki ruch cię tu przywołał?
00:23:50Proszę?
00:23:51Nie, bo ja pochodzę znowu wiecie...
00:23:53Stamtąd!
00:23:54Ze wschodu!
00:23:55Czyli jest ze wschodniego stada!
00:23:58Tylko, że wschodnie stado dawno nie istnieje!
00:24:01Tak, tylko ja zostałem!
00:24:03Wszyscy moi kredy!
00:24:05Wszyscy moi krewni zostali pożarci przez...
00:24:09Piranie!
00:24:10O, mamo!
00:24:11Piranie tutaj?
00:24:13W tej części świata?
00:24:15Tak, wiesz, to były te...
00:24:17Piranie wędrowne!
00:24:18Miały małe walizeczki, tobołeczki!
00:24:21Och, żal rozdziela mi serce!
00:24:23Znaczy, mnie przy tym nie było!
00:24:25Mój ojciec rzekł!
00:24:26Szary, udaj się do lasu i przynieś to, co lubią owce!
00:24:30Wiewiórki, zające, mięska różne!
00:24:33Że mięska różne?
00:24:35A więc jesteś szary!
00:24:36To dziwne imię, jak na owce!
00:24:38Wiem, jasne!
00:24:39To po prostu...
00:24:40To przez rodziców!
00:24:42Nazwali nas od kolorów tęczy, a że byłem ósmy z miotu, to wiecie...
00:24:45Ale...
00:24:46To raczej ksywa niż imię!
00:24:47O, masz przezwisko!
00:24:48To tak jak ja!
00:24:49Witaj w klubie, bracie!
00:24:50Na mnie się tu mówi...
00:24:52Hardcorowy owcu!
00:24:54A kto niby tak na ciebie mówi?
00:24:56Każda owca, której spojrzenie padnie na ten jakże boski fejs!
00:25:01Jasne!
00:25:02Lustereczko pewnie tak powiada!
00:25:04Panie szary!
00:25:06Proszę już nie tłuc więcej luster!
00:25:08Na samą myśl przechodzą mnie ciarki!
00:25:11Aha, jeszcze sól!
00:25:12Sól to biała śmierć!
00:25:15Jasne!
00:25:16Jakує ga?
00:25:18Kalebsze?
00:25:19No.
00:25:20Będzie sykwilna!
00:25:21Hmm?
00:25:34receptors
00:25:40Z dall excellentem
00:25:42Z do z wgi,
00:25:43here akty,
00:25:45Taka sytuacja.
00:26:07A od tego zzieleniało mi runo.
00:26:09Na wiele, wiele miesięcy nie mogłem nic nie spokojnie uszyć,
00:26:13bo wszyscy brali mnie za krzaka.
00:26:15A znowuż inną razu, zdrzemnąłem się teczko w lesie,
00:26:18a jak się obudziłem, okazało się, że leżałem w jagodach i mam fioletową...
00:26:22Masz jakiś kłopot?
00:26:23O, nic takiego.
00:26:25Lekkie rozdwojenie osobowości plus koszmar, z którego nie mogę się obudzić.
00:26:29A... a co ci się stało?
00:26:32O, znakomite pytanie, moherowy druhu.
00:26:35Co też mi się stało?
00:26:37A wiesz...
00:26:38Cicho!
00:26:39Muszę wysilić mój owczy muszczek?
00:26:42Cicho? Mła?
00:26:44O, jestem mistrzem w siedzeniu cicho!
00:26:46Tak na serio, normalnie raz milczałem przez sześć godzin, no!
00:26:49Obudziłem się z wrzaskiem, ale to pewnie przez te moje fobie.
00:26:53Wiesz, trochę boję się ciszy.
00:26:55I mam te fobie!
00:26:57Ho, ho!
00:26:59Myśl!
00:27:00Kojarz!
00:27:01Jó, czekaj chwilę!
00:27:02Szedłem spotkać się z Bianko.
00:27:03Powinniśmy się chyba lepiej poznać!
00:27:04Wiesz, w końcu będziemy kumplami, wiesz!
00:27:07Ha, ha, ha!
00:27:09Spadłem na łeb!
00:27:10No jasne!
00:27:11Ha!
00:27:11Muszę znowu wywinąć orła!
00:27:13Baranka?
00:27:13Tak, tak!
00:27:14Po prostu upadnę na głowę i znowu będę normalny!
00:27:16Rozumiesz? Normalny!
00:27:17Okej, fajnie.
00:27:19Jak se chcesz, to twoja dynia, stary!
00:27:25Bracie, ty to masz szczęście!
00:27:27Lira się tobą opiekowała!
00:27:28Czemu to nie ja upadłam na głowę?
00:27:30Ona dokładnie pachnie co, tak jakby troszkę cynamonem!
00:27:33A jej runo wygląda jak jedwab!
00:27:35I pewnie jest takie mięciuście!
00:27:37Ha, ha, ha!
00:27:38Ty, Żary, weź może patrz jak...
00:27:39Aaaa!
00:27:41Chodzisz?
00:27:43Żary!
00:27:46Żary?
00:27:47Zobry się!
00:28:04Zobry się!
00:28:06Żary!
00:28:08Muzyka
00:28:14Zobry się!
00:28:16Mierda
00:28:21Janka, nadchodzę!
00:28:38Ta owca ma się za ptaka, niezła historia, co?
00:28:42Prawie tak dobra jak ta o ptaku, co ma się za owca
00:28:45Co nie? Ptak ma się za jednego z nas, kukunamuniu!
00:28:49Jedulek, to pewnie szok pourazowy wywołany przez te wredne piranie
00:28:54O nie! Tego nie przeżyje nawet on!
00:28:57Złapie cię hardkorowe owcu na radunek!
00:29:01O mamo!
00:29:02Drogie dzieciaczki, tylko nie róbcie tego w domu
00:29:04Okej, nie chodziło o fiknięcie kozła
00:29:07Co ja teraz zrobię?
00:29:09Miałbym pewną propozycję, na początek zleź ze mnie
00:29:13Ważesz tyle, co himalajski niedźwiedź górski
00:29:19Himalajski niedźwiedź górski
00:29:21Hipernalewka transmutacyjna
00:29:25Za mamusiem
00:29:27Misiek
00:29:29Występ
00:29:31Dziwny napój
00:29:32Mami!
00:29:33Dzięki małokolorowy owcu!
00:29:35Nie! Hardkorowy owcu!
00:29:37Byli państwo wspaniałą widownią
00:29:39Miło było poznać!
00:29:41Żegnam wełniście!
00:29:43Mami!
00:29:45Mami!
00:29:46Mami!
00:29:47Mami!
00:29:48Mami!
00:29:49Mami!
00:29:50Gdzie oni się podziali?
00:29:51Rany wyjechali
00:30:01Rany wyjechali
00:30:03Jeszcze go nie znaleźli?
00:30:05Pewnie po prostu uciekł
00:30:07Bał się pojedynku
00:30:09Dobrze wiesz, że to nieprawda
00:30:11A może dlatego, że go pogoniłaś
00:30:13Wziął to sobie chłopak do serca
00:30:15Nie! Rozstaliśmy się, to co innego
00:30:17Jak zwał, tak zwał
00:30:19Jasne, wielkie dzięki
00:30:21Wielkie dzięki
00:30:51Wielkie dzięki
00:31:21Nie!
00:31:23Jak? Jak? Nie!
00:31:25Dlaczego?
00:31:27Dlaczego?
00:31:29Dlaczego?
00:31:31Dlaczego?
00:31:45Dzień dobry
00:31:47Przepraszam, że cię budzę, ale za chwilę mam pierwszą klientkę
00:31:49Za to śniadanko masz na stole
00:31:51Dzisiaj budyń dyniowy
00:31:53I smoothie z mchu
00:31:55Siostra!
00:31:57Szary nie mógłby z nami zostać na zawsze
00:31:59Dzień dobry!
00:32:01Bardzo proszę!
00:32:03Ależ pogoda!
00:32:05Co ja mam zrobić z takimi włosami?
00:32:07Swetry i szaliki?
00:32:09Spokojnie!
00:32:11Zaraz to nie będzie
00:32:13Dzień dobry!
00:32:15Dzień dobry!
00:32:17I szaliki?
00:32:19Spokojnie!
00:32:21Zaraz coś zaradzimy, Marlene
00:32:23Siostra!
00:32:25Mogę iść z Szarym pobawić się w...
00:32:27Pastwisko?
00:32:29Na naszym rodzinnym placu zabaw?
00:32:31Tak, oczywiście idźcie!
00:32:33Tylko nie zapomnijcie drugiego śniadania!
00:32:35Chodź! Nie ma co tak stać!
00:32:37Spokojnie!
00:32:39Ściemniałem tylko!
00:32:41O cześć stary!
00:32:43Tu się chowasz!
00:32:45Uciekajmy!
00:32:47Znaczymy!
00:32:49O!
00:32:51O hej Moz!
00:32:52Jak się masz?
00:32:53Cześć lilamcałka!
00:32:54Pupka kamikaze!
00:32:55Rany!
00:32:56Idiota!
00:32:57Fajny masz beret, Szary!
00:33:01O cześć chłopcy!
00:33:02Tu jesteś Szary!
00:33:03Do twarzy ci stary!
00:33:05Brykacie gdzieś może?
00:33:06Idziemy na turniej!
00:33:07Nie, nigdzie!
00:33:08Donikąd!
00:33:09Na turniej poważnie?
00:33:10Jest!
00:33:11Idę z wami!
00:33:12Okej!
00:33:13Zaraz turniej?
00:33:14Okej!
00:33:15Jaki znowu turniej?
00:33:16To wielki turniej rogów i kopyt!
00:33:23Na rzut!
00:33:36Ale ta twoja siostra jest super stary!
00:33:39Jest piękna i mądra i roztacza woń!
00:33:42Tak wiem!
00:33:43Cynamonu!
00:33:44A wiesz ty co?
00:33:45Między nami mówiąc, jeden mój kumpel strasznie się w niej kocha i już niedługo jej się oświadczy i będą żyli długo i szczęśliwie!
00:33:53Jasne!
00:33:54Oświadczy się albo znów powie, laubzega pupka kamikaze!
00:33:58Co?
00:33:59Aż ty smarkaczu zakichany!
00:34:01Pupka kamikaze!
00:34:02A teraz przed państwem nieustająco wyzywający każdego kto nie pęka, niepokonany despota Dynia Picia! Król Ludwik Starowa Głowa!
00:34:12Zdrowa Głowa!
00:34:24No to jestem!
00:34:25Mierza Picia!
00:34:28Mierza Picia!
00:34:33Mierza Picia!
00:34:34Aż ty smarkacza!
00:34:35No to jestem!
00:34:37No błagam, zobaczcie tylko na te...
00:34:41No proszę, już mamy pierwszego chętnego!
00:34:47Kogo?
00:35:00Jestem waszym fanem!
00:35:02Kocham was, kocham, jesteście wspaniali!
00:35:07Hejka!
00:35:23Sędzia, koch!
00:35:24Sędzia, koch!
00:35:25Sędzia, koch!
00:35:27Sędzia, koch!
00:35:28Sędzia, koch!
00:35:30Sędzia, koch!
00:35:32Sędzia, koch!
00:35:34Sędzia, koch!
00:35:36Sędzia, koch!
00:35:37Sędzia, koch!
00:35:39Sędzia, koch!
00:35:41Sędzia, koch!
00:35:42Excusy moi! Nie wracaj, póki nie nauczysz się walczyć, jak baranowi przystoi.
00:35:49Nie jestem baranem, tylko...
00:35:51Jak mogłeś mi to zrobić? Oszukałeś mnie, poszedłeś na turniej i na dodatek wystawiłeś Szarego do walki z Ludwikiem?
00:35:59Tak ci zależy, żeby zginął? To wcale nie moja wina! To przez Moza! On to wszystko wymyślił!
00:36:05Ani słowa więcej!
00:36:06Łapka, łapka, łapka, łapka, łapka, łapka, łapka!
00:36:11Nie?
00:36:12Nie?
00:36:14Ale jest taka pyszna?
00:36:16Nie, jest to chydna! Jesteś mięsożercą i jesz...
00:36:20Mięso.
00:36:23Oj, nie sądzę.
00:36:28Bo ten kryszew!
00:36:30Oj, nie sądzę.
00:36:32Dziękuję się!
00:36:36Prawie, dobrze.
00:36:38No jak tam leci, co?
00:36:40Ciężki dzień, nie?
00:36:42Tak, i to delikatnie mówiąc.
00:36:44Tęsknię strasznie ze swoimi.
00:36:46Ty chyba znasz ten ból, co?
00:36:48Co? Ja? Czemu?
00:36:50Pewnie też ci brakuje rodziny.
00:36:52No wiesz, w końcu jesteś ptakiem.
00:36:54Ptakiem? Kto? Ja?
00:36:56Człowieku, jestem baran!
00:36:58Moja rodzina jest tutaj.
00:37:00Przecież ty umiesz latać.
00:37:02Ty też machnąłeś dziś niezły lot.
00:37:04Ale czy to coś zmienia?
00:37:06Gdzie on się podział?
00:37:08Niebezpiecznie jest się tak oddalać od wioski.
00:37:10Tu się kręcą wilki.
00:37:12Wilki?
00:37:14Właśnie.
00:37:16Wilki!
00:37:18Nie!
00:37:20Lądowania mi nie wychodzą.
00:37:22I wiesz co?
00:37:24Wiesz jak mnie przezywali?
00:37:26Nielądzującą lewą mewą.
00:37:28Lewą mewą wyobrażasz sobie?
00:37:30Ładna milozina.
00:37:32Wilki!
00:37:34Wilki? Gdzie?
00:37:38I co teraz dalej?
00:37:40Konosumpce?
00:37:42Panowie!
00:37:44Chłopaki, jak miło was widzicie!
00:37:46Uważaj!
00:37:48Może być wsiekły!
00:37:50Uważaj!
00:37:52Może być wsiekły!
00:37:58Czekajcie!
00:38:00O chul, o chul.
00:38:02Czekajcie!
00:38:04O chul!
00:38:18Czekajcie!
00:38:20Zważywam!
00:38:22Zna nasze imiona i wie jak ma na imię Szary!
00:38:24Zna nasza jemiona i wie jak ma na imię Sary!
00:38:28Siła nieczysta!
00:38:30Machaj kulasami bardziej!
00:38:39Tak, to my do rana nigdzie nie wyjedziemy.
00:38:41Mami?
00:38:41O, mówiłam w lewo.
00:38:43Korki się zaraz zaczną.
00:38:48Mami!
00:38:49Mami!
00:38:50Ty to się lecisz, ho!
00:38:52Waj.
00:38:53Gdzie ta pani od czarów?
00:38:54Gdzie ma mi kwestia życia i śmierci i w ogóle?
00:38:57Czułeczku, Miśku?
00:39:00Akurat wyszła.
00:39:01Zaczekam.
00:39:03Nie, bo tego...
00:39:04Gdyż niestety nie ma jej wśród nas.
00:39:08W sensie zeszło jej się.
00:39:11No to ładnie.
00:39:14I co teraz będzie ze mną?
00:39:15Jak odzyskałam wilczą postać?
00:39:18Mikstura!
00:39:19Miała ich masę!
00:39:21Miała ich masę!
00:39:46Słuchaj, no. Co cię tak zależy, żeby się zamienić w wilka?
00:40:11Baran jesteś.
00:40:12Wilk, ty ośle!
00:40:13Mordka. Jak coś wygląda jak owca, pachnie jak owca i beczi jak owca, to pewnie baran lub owca.
00:40:23Ale ja jestem... wilkiem, no.
00:40:26Tak, tak, tak, tak.
00:40:36Ej, no jest grubo, kochani!
00:40:59Światło!
00:41:02Nie jest w ogóle!
00:41:06Chwila, że jak? Bo co?
00:41:09Zasadniczo jest to uroczysta impreza specjalnie na twoją cześć.
00:41:13Tylko nie chciało nam się już czekać.
00:41:15No ale witamy, od dziś jesteś jednym z nas.
00:41:18Tak, czy aby na pewno ciekawe...
00:41:21Au!
00:41:22W uznaniu zasług przyznajemy ci zaszczytny tytuł – Barana Stróża!
00:41:30Tak jest, jak głosi napis na torcie.
00:41:32Znaczy, głosi.
00:41:36Wystarczy, że badań się z naszywala.
00:41:38Znaczy, masz naszy wsi.
00:41:39Ja może sam wsi.
00:41:42I nie ma...
00:41:45Właśnie.
00:41:47Nie, nie, nie, nie.
00:41:48To jest jakieś, ale wiase i to nie chce z Быlem.
00:41:50Nie, a nie nie, nie.
00:41:51Nie, nie.
00:41:52Świetnie! Dobra, ja jestem Lira. Teraz wręcz mi kwiata i zwróć się do mnie po imieniu.
00:41:57Witaj, Lira. Masz ochotę na trytatką wzważki, Kaszka?
00:42:06Szary, załatwiłbyś każdego jak tamtych dwóch?
00:42:09Nikt mi się nie oprze, to supermanewr!
00:42:12Ale każdego wilka?
00:42:14Na luzie.
00:42:15A jest ktoś, kogo byś nie pokonał?
00:42:17Czy ja wiem? No może tylko Kula Ludwika!
00:42:22Iweveli-
00:42:31No dosyć na dzisiaj, wszyscy do łóżek, raz, dwa...
00:42:33... богobyقط!
00:42:35Bo upiekę i armuż na śniadanie.
00:42:37Chcesz żebyśmy mieli koszmary?
00:42:39Na to wychodzi!
00:42:41Po płatwi wypadł nagranie miejsceヒj, ale pijałam te co nagryw così.
00:42:45Dajesz kwiatek? Gadasz do rzeczy? Idziesz? Stajesz? Ukłon?
00:42:58Szary, wiesz, nie znałam dotąd takiego faceta jak ty. Jesteś inny niż reszta.
00:43:04O, Lira, trafiłaś w dziesiątkę.
00:43:07Wiesz, zdaje się, że Ike przegapił kawałek tortu. Zaraz wracam!
00:43:16Lira, co byś powiedziała na płetwą kloc bałakła wala ta...
00:43:24...a mitwa...
00:43:27...dobaczy czekaj, że te
00:43:54Łaaa...
00:43:56Tylko popatrz!
00:44:00Szaja! Co?
00:44:02Oj nie, bądź taki cykor!
00:44:04Widzisz, jacy są malutcy?
00:44:06I w ogóle nas nie widzą!
00:44:09Przyznaj, Szary po prostu zwiał.
00:44:12Przestraszył się, chciał uniknąć odpowiedzialności.
00:44:15Dlatego ja mogę zostać teraz wodzem bez walki, tak?
00:44:19Nie, prawu musi stać się zadość, Ragir.
00:44:22Dobrze wiesz, że jeśli rywal się nie stawi, każdy może zająć jego miejsce.
00:44:26I to ja go zastąpię.
00:44:28Jutro będziesz walczył ze mną.
00:44:31Ale... przecież miałeś się wycofać.
00:44:34Jeśli przywódca nie będzie szanował praw naszych przodków, przywiedzie stado do zguby.
00:44:39Ragir, nie zostaniesz naszym wodzem, dopóki ja jestem wśród żywych.
00:44:44O tak, to fakt.
00:44:47Raz.
00:44:52Ale na szczęście musisz już lecieć!
00:44:54Ale na szczęście musisz już lecieć!
00:45:02Szaja?
00:45:03Szaja?
00:45:04Szaja?
00:45:05Szaja!
00:45:06Szaja!
00:45:09Dzień dobry!
00:45:39Dzień dobry!
00:46:09Dzień dobry!
00:46:40Co wyście w ogóle robili w nocy na pastwisku? Stanow to zabaraniłem tam chodzić.
00:46:47Ja i Shaya chcieliśmy potronować mega manewr.
00:46:50Shary mówił, że załatwi każdego wilka, ale jakoś nie.
00:46:53Shary, jak mogłeś być tak nieodpowiedzialny?
00:46:56Ja... co? Bo... nie, chwila, ale ja tylko...
00:46:59Przepraszam, Lira. Do głowy mi nie przyszło, że będą mnie naśladować.
00:47:03Właśnie o to mi chodzi. Zastanów się czasem, co mówisz.
00:47:07To tylko dzieci.
00:47:08Co ja żyję? Wszystko widziałem!
00:47:15Trzymają go w takim dole koło ogniska. Chyba mają na niego wilczy apetyt.
00:47:20Może na nas już stracą chętkę.
00:47:24Wiem, znów o jedzeniu.
00:47:25No dobrze. Masz plan odbicia więźnia?
00:47:27Plan? Odbicia?
00:47:29Sfilcowało cię?
00:47:31Jesteśmy owce, nie hardkorowce.
00:47:33Stałem się całkiem bezradny, Shary.
00:47:35Ale przecież odpowiadasz za stadą.
00:47:38O, jak najbardziej. No, chyba, że sytuacja ogólna zaczyna być ciężka.
00:47:51Wy naprawdę nie zamierzacie nic robić. Ani jedno z was.
00:47:57No dobra, trudno.
00:47:59Koledzy, ja znam takie tajne przejście do obozu wilków.
00:48:04Przy odrobinie szczęścia powinienem wyrwać Shai'ego z ich szponów.
00:48:09Znasz tajne przejście? Poważnie? Ciekawi mnie bardzo skąd.
00:48:13Co się... stało się coś?
00:48:16Shary idzie ratować Shai'ego.
00:48:18Jak to... tylko on?
00:48:21Co? A skąd?
00:48:23No chyba żartujesz.
00:48:25Oczywiście towarzyszy mu hardkorowy owcu.
00:48:31Co jest? Idziesz ze mną?
00:48:33Dlaczego?
00:48:34Zdradzę ci tajemnicę, Mordka.
00:48:36Ten kolega, co się kocha w Lirze, to tak naprawdę ja.
00:48:40Wow, no co za szok.
00:48:43To w drogę, Romeo.
00:48:44To, że krzyczysz szeptem wcale nie znaczy, że nikt nas nie usłyszy.
00:48:59Zdradzę ci tajemnicę, że nikt nas nie usłyszy.
00:49:04Aha, to o to chodziło.
00:49:11Hej!
00:49:13Tylko pamiętaj, czekasz na wyraźny rozkaz ode mnie, jasne?
00:49:17Tak jest!
00:49:19Hm?
00:49:20Hm?
00:49:28Skini, hej Skini!
00:49:33To ja!
00:49:35Czi...
00:49:35Nie, nie kręć tak dyńką!
00:49:39Al, al, al, al, al...
00:49:41Jak spytają, to nie widziałeś mnie.
00:49:43Łatwiej się ściemnia, jak mówisz prawdę.
00:49:45Aha.
00:49:46Owca sieci w dole?
00:49:47Jeśli tak, skinj głową.
00:49:51Bubać stary.
00:49:53Nie, nie, nie!
00:50:03Hej, hej, hej, hej, hej, hej!
00:50:05P-p-p-p-p-p...
00:50:06Ssssss!
00:50:07K-k-k...
00:50:08K-k-k-k...
00:50:08K-k-ko ty jesteś?
00:50:10Dzień dobry!
00:50:40Chciałem się pyknąć w bańkę, nie pamiętam z tego nic, a nic.
00:50:43A pamięć mam świetną i super twardą czachę.
00:50:53Wreszcie wrócili!
00:50:57Mówiłem wam, układ gwiazd był kosmicznie sprzyjający.
00:51:01Przepraszam cię bardzo, siostra.
00:51:03Nigdy więcej cię nie okłamię.
00:51:05Słowo honoru.
00:51:07Naprawdę tym razem.
00:51:10Nic ci nie jest.
00:51:11Jak wam się to w ogóle udało?
00:51:13Nam? On to zrobił sam.
00:51:15Gdyby nie on, skończylibyśmy na ruszcie.
00:51:23Aj, ja, ja, ja.
00:51:25Rabarbar z kalosza.
00:51:33Rany, szary.
00:51:35Myślałem, że to jednak ty wyrwiesz lirę, nie moz.
00:51:38Co ty, ja już dawno mam dziewczynę.
00:51:40Mówię ci, drugiej takiej nie ma wśród owiec.
00:51:43Daj, ja, ja.
00:51:47Daj, ja.
00:51:51Daj, ja, ja.
00:51:52Zdjęcia i montaż
00:52:22Zdjęcia i montaż
00:52:52Zdjęcia i montaż
00:53:22Zdjęcia i montaż
00:53:52Zdjęcia i montaż
00:54:22Zdjęcia i montaż
00:54:52Zdjęcia i montaż
00:55:22Zdjęcia i montaż
00:55:24Zdjęcia i montaż
00:55:26Zdjęcia i montaż
00:55:28Zdjęcia i montaż
00:55:30Zdjęcia i montaż
00:55:32Zdjęcia i montaż
00:55:34Zdjęcia i montaż
00:55:36Zdjęcia i montaż
00:55:38Zdjęcia i montaż
00:55:40Zdjęcia i montaż
00:55:42Zdjęcia i montaż
00:55:44Zdjęcia i montaż
00:55:46Zdjęcia i montaż
00:56:18Zdjęcia i montaż
00:56:20Zdjęcia i montaż
00:56:52Zdjęcia i montaż
00:56:54Zdjęcia i montaż
00:56:56Zdjęcia i montaż
00:56:58Zdjęcia i montaż
00:57:00Zdjęcia i montaż
00:57:02Zdjęcia i montaż
00:57:04Zdjęcia i montaż
00:57:06Zdjęcia i montaż
00:57:08Zdjęcia i montaż
00:57:10Zdjęcia i montaż
00:57:12Szary, bracie, dlaczego?
00:57:15Bracie, ocknij się!
00:57:17Ten twój cały Szary to nie żaden brat!
00:57:20To jest wąż!
00:57:21Wkradł się chytrze w nasze łaski, żeby nas wydać wrogowi!
00:57:25Tak jak wydał swoich krewnych z pastwiska na wschodzie, na pastwę piranin!
00:57:29Rano strasznie zaswędziała mnie czacha i wiedziałem, że zdarzy się coś okropnego.
00:57:35Było kupić szampon na wszy, to ten koszmar by się nie wydarzył.
00:57:38Słuchajcie, to przecież jest jakiś nonsens!
00:57:40Szary pomógł uratować mojego brata, tak czy nie, Moss?
00:57:44No tak, chyba tak, tylko że...
00:57:47Nie, na pewno. Byłem nieprzytomny, a jak się ocknąłem, to wszystko już było uratowane beze mnie.
00:57:53Jak mogłeś?
00:57:54Kąd mam wiedzieć jak? Zemdlałem czy coś?
00:57:57Bez wątpienia, cała sprawa była z góry ukartowana, by zyskać nasze zaufanie.
00:58:02Co za oszust!
00:58:03Belgór! Najwyższy czas, by tego hochsztaplera wygnać.
00:58:08Mnie wygnać? Myślisz, że mi zależy, by tutaj zostać?
00:58:11Puknijcie się w te puste rogi!
00:58:13Teh, detektyw z Przeceny, co to się wszędzie Szwenda i Buzzgroli w durnym kajeciku?
00:58:18Zauważyłeś może, że nikt cię tu nie lubi?
00:58:22Ej, a co taki Ajk robi dla stada?
00:58:24Zajmuje się utylizacją najlepszych kąsków.
00:58:27Ooo, czyjś obiad to się nie może zmarnować.
00:58:30Mieścisz cię jeszcze w jakieś drzwi?
00:58:31Daj spokój, ale...
00:58:33Bo co? Bo pójdziesz się schować pod łóżko?
00:58:36Przywódca stada! Wódz, który boi się wszystkiego!
00:58:39Uuu, moje rogi rzucają krzywy cień! Nie mogę nic zrobić, bo to jest zły omen!
00:58:45A, jest jeszcze Pan Długi Jęzor, wiecznie ględzi i ględzi, nie wiadomo o czym, niestety, bla bla bla, od rana do wieczora!
00:58:53A jak ma coś ważnego typu wyznać miłość liże, to wtedy p-p-pistacją w wózeczek, tryta ty!
00:58:59Hej, basta już, to naprawdę...
00:59:01Naprawdę, nie?
00:59:02Naprawdę to ty jesteś nieźle ptaśnięty!
00:59:05Nie jesteś baranem, tylko rybitwą, za którą inne rybitwy chyba nie przypadają, więc zadaje się z owcami!
00:59:12Dopóki jego też stąd nie wykopią!
00:59:14Mam was dosyć!
00:59:16Naprawdę jestem Ewą!
00:59:20A ja upiekłem dla niego serniczek!
00:59:26Szary, stój!
00:59:30Dlaczego ty nam to robisz? Czemu? Masz dobre serce!
00:59:34To nieprawda! Jestem wredny! Straszny zły wilk!
00:59:38Ja wiem, Szary!
00:59:40Przecież poznałem cię od razu!
00:59:42To ty darowałeś mi wtedy życie na pastwisku!
00:59:44Dlatego nie możesz być zły!
00:59:46Nic z tego, mały!
00:59:48Ziko ma rację!
00:59:50Nie ma tu dla mnie miejsca!
00:59:52Nie ma tu dla mnie miejsca!
00:59:54Nie ma tu dla mnie miejsca!
00:59:58Nie ma tu dla mnie!
01:00:00Nie ma tuj!
01:00:02Nie ma tuj!
01:00:04Nie ma tuj!
01:00:06Nie ma tuj!
01:00:08KONIEC
01:00:38KONIEC
01:01:08KONIEC
01:01:10Tak się cieszę, że cię znalazłam, bo widzisz, coś mi się przypomniało ważnego.
01:01:15No więc jutro w południe działanie napoju, wiesz, stanie się bardziej, no, jakby trochę nieodwracalne.
01:01:24Proszę?
01:01:25Tak, w sensie od rana będziesz się miał już zawsze zabarana, czekaj bez paniki.
01:01:31Na szczęście jest na to rada.
01:01:33Opad.
01:01:34W sensie taki zakonnik?
01:01:35Nie, w sensie rosa, nocna wilgoć, magiczna oczywiście.
01:01:41Opada raz do roku na hali w cieniu czerwonego smreka.
01:01:44I tak się składa, że ten dzień przypada jutro.
01:01:49Nareszcie! Będę mógł wrócić do swoich!
01:01:52Całkiem niezły pomysł, bo przy okazji uratujesz skórę.
01:01:56Wkrótce dla owiec zrobi się tutaj bardzo niebezpiecznie.
01:02:00Jak to? A to znowu dlaczego?
01:02:02Wilki weszły na wojenną ścieżkę. O świcie uderzą na owczą wioskę.
01:02:06Przecież one nie mają szans.
01:02:09Dziękuję, że podzieliłeś się ze mną tą cenną wiedzą.
01:02:12Czyli tak, jeśli życie ci miłe, nie zbliżaj się do wsi.
01:02:16Najlepiej od razu idź szukać tej rosy.
01:02:18Jeszcze zdążysz.
01:02:21Tak, jeszcze zdążę.
01:02:24Szary, porosę to w drugą stronę!
01:02:32Olać rosę!
01:02:33Wodzów wszyscy gotowi.
01:02:58Tylko Bianka przepadła. Zniknęła.
01:03:02Obejdę się bez niej.
01:03:08Ziko, zostaw to! Wieś w niebezpieczeństwie!
01:03:11A sam to zostaw!
01:03:13Jesteś szpieg oraz konfident!
01:03:15Co tu się znów dzieje?
01:03:17Wilki wyruszyły na łowy!
01:03:19Ciekawe, skąd ty wiesz takie rzeczy, panie cwany?
01:03:22No, taki to już fach szpiega, znać tajne informacje, nie?
01:03:26O, a może tak naprawdę nie jesteś szpiegiem, tylko się pod szpiega podszywasz, a?
01:03:31A wiesz może po kiego?
01:03:33To oczywiste.
01:03:34Gdy tylko na jaw wyjdzie fakt, że bynajmniej szpiegiem nie jesteś, wtedy spokojnie będziesz mógł się zabrać za szpiegowanie.
01:03:41Że jak?
01:03:42Czekaj, rozrysuję ci diagram.
01:03:44Teorie spiskowe, stop!
01:03:46Posłuchajcie!
01:03:47Wilki chcą zaatakować wioskę o świcie!
01:03:50Musimy działać!
01:03:51Koniec i kopytko!
01:03:53Hm, dobrze gada.
01:03:54Oto nadeszła godzina prawdy.
01:03:56Ostatnia szansa, by...
01:03:57Wiać na maksa!
01:03:59Bierzcie co się da i chodów, krzaczory!
01:04:01Za późno na to!
01:04:03A zresztą, nawet jeśli komuś się uda uciec, będzie skazany, by przez resztę życia błogać się z miejsca na miejsce!
01:04:09Ale co my możemy zrobić?
01:04:12Ja to bym chętnie sobie popodróżował dla odmiany.
01:04:16Pozostaje nam tylko jedno!
01:04:18Zostać i bronić wsi!
01:04:21Jesteście ze mną?
01:04:23Nie, nie za bardzo.
01:04:25Jeszcze wilka dostanę.
01:04:28Stop!
01:04:30Kochani, słuchajcie.
01:04:32Nie mamy pazurów ani kłów, ale dysponujemy inną bronią.
01:04:36Zjednoczeni jesteśmy nie do pokonania!
01:04:38Jeśli będziemy działać wspólnie, damy otwór każdemu wrogowi.
01:04:42Dlatego teraz to już nie stado.
01:04:44To armia! Armia wypasionych owiec!
01:04:50Szary, jednak wróciłeś!
01:04:51Co co, pokażesz wilkom swój mega manewr?
01:04:54A jak?
01:04:55To mój dobry kumpel, wiecie?
01:04:57Ike, załatwisz prowiant.
01:04:58W końcu znasz się na tym.
01:05:00Moss, będziesz moim adiutantem.
01:05:03Zico, ty tu jesteś najbystrzejszy.
01:05:05Opracujesz plan obrony.
01:05:07Cliff, ty...
01:05:08Yyy...
01:05:09Gdzie on jest?
01:05:10Cliff gdzieś odleciał.
01:05:13Trudno, to...
01:05:14Poradzimy sobie bez niego!
01:05:16Patrz, jakie pańszą!
01:05:35Patrz!
01:05:59Pozdrawiam!
01:06:01Iy-y-y-y-y!
01:06:03Iy-y-y!
01:06:04Iy-y-y!
01:06:06Dzień dobry.
01:06:36No, wygląda, że wszystko będzie po staremu.
01:06:46Co, stara?
01:06:48A więc to ty jesteś, Mami.
01:06:51To twoje czary-bałagany wywołały ten bajzel.
01:07:03Beczące trawojady.
01:07:04Zobaczycie teraz, kto tu rządzi.
01:07:08Załacisz wszystkich!
01:07:09Zobaczycie.
01:07:13Zobaczycie.
01:07:15Zobaczycie.
01:07:39Do ataku!
01:07:47Co wyczyniacie, czołki? Kontynuować atak!
01:08:09Oni!
01:08:23Ale będzie słodko!
01:08:25Cukierki? Ha! Uważajcie, że odstraszą nas słodycze!
01:08:51Coś leci! Wraca Clint!
01:08:53Alfa! Siły wroga w zasięgu!
01:08:55Kwadrat B-11-2!
01:08:57Delta! Przygotować się do zrzutu!
01:08:59Przyjąłem!
01:09:01Kurka, chłopcy! Jak wy robicie te głosy?
01:09:06Lotny gysia!
01:09:16Uspokójcie się! To tylko pszczoły!
01:09:18Załan na brzuch!
01:09:23Do ataku!
01:09:25Do ataku!
01:09:35Tak walczy!
01:09:37Hardborowy owcu!
01:09:39Owcu!
01:09:41Ups!
01:09:45Roższarpie na strzępy!
01:09:49Hej! Nie jąkam się!
01:09:51Nie jąkam się!
01:09:53Dzień dobry.
01:10:23Jazda, jazda, jazda! Szybciej!
01:10:53Mokro! Potopimy się! Uciekajmy stąd wodzu! Te durne owce nas przehytrzyły!
01:11:14Szary! Raduj nas!
01:11:17Bądź kolega!
01:11:18Jaskinia napełnia się wodą! Wszyscy utoną!
01:11:21To co robimy?
01:11:26Kochani, tak nie można! To moje stado! Moja rodzina! Trzeba im pomóc!
01:11:31Tak, jasne! A może posmarować się miodem i wskoczyć do ula! To samobójstwo!
01:11:36Musimy im pomóc! Wilk czy owca! Każde życie jest święte!
01:11:42Szary ma rację! Jeśli damy im zginąć, to będziemy tak samo źli jak oni! Gorsi!
01:11:49Gorsi! A przecież to my jesteśmy ci dobrzy! Tak czy nie? Racja? No to...
01:11:59Chłopak dobrze mówi! Pokażmy tym gadom ile jest warta porządna owca! I nie chodzi mi o cenę baraniny!
01:12:07Oszaleliście wszyscy! Wściekliście się! Jakich wypuściciel to będzie koniec!
01:12:17Nikogo z was nie tkniemy! Przysięgam!
01:12:20Ufam wilkowi tyle co pogodzie nad polskim morzem
01:12:23Czyli w ogóle zakumali przekaz?
01:12:28Ziko, niech łapkoparą tylko pomóż
01:12:45Och, dziękuję, muszę się przyznać
01:12:48Nie miałem pojęcia, że owce potrafią być...
01:12:55Aż takie głupie
01:12:57Widzicie? Mówiłem wam, no!
01:13:00Ragi, jeszcze kroku, a zrobię z niej rękawiczki
01:13:03Ty potworze, zostaw go!
01:13:06Na co jeszcze czekacie, Mośki?
01:13:08Na wydarzenie na fejsie? Załatwisz iść!
01:13:10Jak mogliście zapomnieć wszystko, czego uczył nas Magra?
01:13:13Nie tak dawno byliście dumnymi wilkami
01:13:16A teraz jesteście jak głupie szakale walczące o okłapy
01:13:20Magra? Ha!
01:13:22Jak śmiesz wymieniać jego imię?
01:13:24Zginął z twojego powodu, a ty bezcześcisz jego pamięć zadając się z nimi
01:13:29Kłamiesz! Widziałem na własne oczy!
01:13:31Rozmawialiście, a potem zepchnąłeś los...
01:13:33Jestem przywódcą stada! Macie być mi posłuszni!
01:13:37Nie jesteś jeszcze wodzem, Ragir!
01:13:39Najpierw musisz mnie pokonać!
01:13:41Ciekawe, czy starczy mu ikry, by podjąć racicę!
01:13:43Chcesz pojedynku?
01:13:45Proszę bardzo, ty włochaty wożę flaczków!
01:13:47A co? Powiesz na to!
01:13:49Najzdolniejszy z moj kucznym!
01:13:51Najzdolniejszy z moj kucznym!
01:13:53A więc stało się, jednak już na zawsze zostanę owcą.
01:14:19Owcą.
01:14:22Nieprawda, szary.
01:14:24Ty owcą byłeś zawsze.
01:14:26I to głupią, nędzną owcą.
01:14:29Lepiej być owcą, niż taką świnią jak ty, Ragir.
01:14:34Na twoje nieszczęście nie istnieje magiczny napój, który mógłby zamienić cię w wilka.
01:14:49Dobra, no tak, Eklops.
01:14:55Nie pozwolę się obrażać przed obliczem stada.
01:14:58Skończysz tak jak zacząłeś, jako nieudacznik.
01:15:11I kto jest przywódcą stada?
01:15:14No słucham was, który z nas jest wilkiem?
01:15:19Wielkiem jestem ja, Ragir.
01:15:38To ja jestem wilkiem!
01:15:40I dopóki chodzę po ziemi, ty nie będziesz przywódcą stada!
01:15:49To się jeszcze okaże, niech no ja cię tylko!
01:15:56Na moje oko to jest wilk over.
01:16:01Nigdy w ciebie nie wątpięłem, mój bohaterze!
01:16:08Bianca, będąc owcą, wszystko sobie dobrze przemyślałem.
01:16:12I wiesz, od dawna chodzi mi po głowie takie ważne pytanie.
01:16:19Czy zostaniesz moją żoną?
01:16:22Sherry!
01:16:25Najdrożsi.
01:16:26Za sprawą mocy udzielonej mi przez słońce, niebo i gwiazdy i...
01:16:31Ogłaszam was mężem i żoną.
01:16:33Pamiętajcie, by kochać się i troszczyć o siebie wzajemnie.
01:16:38A, i możecie się pocałować.
01:16:40Brawo, niech żyją Państwo Młodzi!
01:17:03Nie jestem krasą mówcą, na ogół wolę słuchać niż gatać.
01:17:06Na serio? Zapytaj kogo chcesz, to ci powie, że most, most to prawdziwy mruk i milczek.
01:17:12O, raz znalazłem koniczynę, która wyglądała jak cztery litery.
01:17:15Czy to nie frapują?
01:17:16Przestań nawijać i pocałuj mnie.
01:17:20A teraz panie proszą panów, no tańczymy wszyscy do kółeczka.
01:17:26Pa, pa, pa, pa!
01:17:39Proszę bardzo.
01:17:42Patrzcie na to!
01:17:46Tak się tańczy!
01:17:47Zoł do wączki!
01:17:49DZIĘKI ZA OBSERWACIE
01:18:19DZIĘKI ZA OBSERWACIE
01:18:49DZIĘKI ZA OBSERWACIE
1:18:51
|
Up next
1:32:02
1:09:29
39:13
40:06
31:57
59:00
3:00
35:50
22:29
45:00
53:39
Recommended
1:34:34
1:43
0:38
1:32:54
49:55
58:38
47:56
47:38
1:24:25
1:24:25
1:24:25
1:24:25
1:24:25
42:12
47:12
22:24
20:10
14:11
17:28
13:00
13:10
13:01
43:31
42:08
42:56
13:48