Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • yesterday
Transcript
00:00Gdy patrzymy w niebo, widzimy przeszłość.
00:16Mówi się, że niektórych gwiazd już nie ma,
00:19mimo że wciąż dociera do nas ich światło.
00:24Ale ja nie widziałem żadnych gwiazd.
00:30Przyszedłem na świat w styczniową noc, mroźną, ciemną i niebywale długą.
00:56Z czasem stało się oczywiste, że urodziłem się niewidomy.
01:03Instynktownie badałem granice ciemności, szukając jakiegoś oparcia.
01:13Mama!
01:23Ale świat bez przerwy się zmieniał i wciąż coś wymykało mi się z rąk.
01:28Gdy miałem siedem lat, ciemność uzdarła się nagle i zalało mnie światło.
01:35Gdy miałem siedem lat, ciemność uzdarła się nagle i zalało mnie światło.
01:42Zacząłem postrzegać różne kształty, ale nic z tego nie rozumiałem.
01:47Gdy miałem siedem lat, ciemność uzdarła się nagle i zalało mnie światło.
01:52Zacząłem postrzegać różne kształty, ale nic z tego nie rozumiałem.
02:00Zostałem skierowany na badania.
02:04Lekarze orzekli, że moje oczy są tak gęste, że światło potrzebuje aż siedmiu lat,
02:12by przez nie przeniknąć.
02:13Oznacza to, że wszystko co widzę, wydarzyło się siedem lat wcześniej.
02:23Dużo czasu zajęło mi nauczenie się patrzenia.
02:27Powoli zaczynałem kojarzyć znaczenia kształtów,
02:31ale pojęcie dystansu było dla mnie wiecznym źródłem nieporozumień.
02:43Za to coraz częściej znajdowałem pocieszenie w przeszłości.
02:52Bo kiedyś wszystko było lepsze.
03:03Nawet ja.
03:05Lubiłem swoje towarzystwo, choć wciąż słyszałem docinki zazdrosnych rówieśników.
03:14Z czasem zacząłem wątpić w siebie.
03:35Z czasem zacząłem wątpić w siebie.
03:38Z czasem zacząłem wątpić w siebie.
03:39Z czasem zacząłem wątpić w siebie.
03:40Z czasem zacząłem wątpić w siebie.
03:41Z czasem zacząłem wątpić w siebie.
04:08Jako jedyny nie płakałem na pogrzebie.
04:24Dla mnie matka nadal żyła, przecież widziałem ją na własne oczy.
04:28Przestała tylko płacić rachunki, więc musiałem iść do pracy.
04:42Od początku ogarnęła mnie niejasna ekscytacja towarzysząca dotykaniu nagich ciał.
04:50Jedno z nich wydało mi się szczególnie wyjątkowe.
04:58Zdjęcia i montaż
05:28Obejmowałem jej ciało, ale wciąż widziałem matkę.
05:35Przesłaniała mi cały świat.
05:45Aż do dnia, kiedy niechcący się jej pozbyłem.
05:58Zostały mi po niej jedynie wspomnienia.
06:08Zacząłem utrwalać je w glinie w nadziei, że ocale przeszłość.
06:13Próbowałem wydobyć obrazy z głębi czasu i zatrzymać je na zawsze.
06:29Wszystko to pozostawiało jednak uczucie niedosytu.
06:44Aż do chwili, gdy zamówiono u mnie posąg.
06:48Nie obchodziło mnie, kim był człowiek z pomnika, ale dzięki niemu miałem
06:53szansę pozostawić po sobie coś trwałego.
06:55Chciałem, by mój posąg sięgnął gwiazd.
06:59Wierzyłem, że jeśli będzie dość potężny, dotknie tego, czego ja nie byłem w stanie.
07:19W nieznośnym napięciu czekałem siedem lat, by ujrzeć efekt mojej pracy.
07:25Jedyną rzecz, z której byłem w życiu dumny.
07:30Wierzyłem, że nie chodzę.
07:33To nie chodzę!
07:36Do niej wstrzymałem siedem lat!
07:38Nie chodzę, nie chodzę!
07:40Nie chodzę, nie chodzę!
07:42Stojąc pośrodku placu zdałem sobie sprawę, że jedynym pomnikiem nie odkupię wszystkich moich błędów.
07:49że jedynym pomnikiem nie odkupię wszystkich moich błędów,
07:54gdybym mógł znów ją zobaczyć.
08:06Przez lata wracałem do tych samych miejsc, w nadziei, że gdzieś ją odnajdę.
08:13Ale za każdym razem widziałem tylko mój pomnik.
08:16To przeszłość jak zawsze wskazywała mi drogę.
08:46Zdjęcia
08:48Zdjęcia
08:50Zdjęcia
08:52Zdjęcia
08:54Zdjęcia
08:56Zdjęcia
08:58Zdjęcia
09:00Zdjęcia
09:02Zdjęcia
09:04Zdjęcia
09:06Zdjęcia
09:08Zdjęcia
09:10Zdjęcia
09:12Zdjęcia
09:14Zdjęcia
09:16Zdjęcia
09:18Zdjęcia
09:20Zdjęcia
09:22Zdjęcia
09:24Zdjęcia
09:26Zdjęcia
09:28Zdjęcia
09:30Zdjęcia
09:32Zdjęcia
09:34Zdjęcia
09:36Zdjęcia
09:38Zdjęcia
09:40Zdjęcia
09:42Zdjęcia
09:44Zdjęcia
09:46Zdjęcia
09:48Zdjęcia
09:50Zdjęcia
09:52Zdjęcia
09:54Zdjęcia
09:56Zdjęcia
09:58Zdjęcia
10:00Zdjęcia i montaż
10:30Zdjęcia i montaż
11:00Zdjęcia i montaż