- 5/31/2025
#dailymotion #youtube #facebook #twitter #twitch #motiongraphics #deezer #tv #dlive #instagram #stream #motion #twitchstreamer #fightingmentalillness #twitchclips #twitchretweet #twitchaffiliate #twitchshare #ant #scribaland #tiktok #grecja #spotify #gelio #gry #vimeo #google #motionmate #youtuber #greekquotes
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00Wszelkie prawa zastrzeżone
00:30Zdjęcia i montaż
01:00Zdjęcia i montaż
01:30Zdjęcia i montaż
01:59Zdjęcia i montaż
02:29Zdjęcia i montaż
02:59Zdjęcia i montaż
03:29Zdjęcia i montaż
03:59Zdjęcia i montaż
04:29Zdjęcia i montaż
04:59Zdjęcia i montaż
05:29Zdjęcia i montaż
05:59Zdjęcia i montaż
06:29Zdjęcia i montaż
06:59Zdjęcia i montaż
07:29Zdjęcia i montaż
08:00Panie Andrzeju niech pan ratuje
08:02Mam w domu czterech lotników
08:04Od tygodnia czekają na Władkę Mrowcy
08:07A co z Władkiem?
08:08Nie wiem
08:08Miał przyjść z Budapesztu żeby ich przeprowadzić
08:11Zdjęcia i montaż
08:41Zdjęcia i montaż
08:50Zdjęcia i montaż
08:51Myślałem i montaż
09:21Zdjęcia i montaż
09:51Zdjęcia i montaż
10:51Zdjęcia i montaż
11:21Zdjęcia i montaż
11:51Zdjęcia i montaż
12:21Zdjęcia i montaż
12:51Konstruktorem
12:52Specjalistą od silników lotniczych
12:54Można prosić o córkier?
12:56My oczywiście oprócz Jurka
12:59Jesteśmy z lotnictwa
13:01Zdjęcia i montaż
13:31Zdjęcia i montaż
13:32Zdjęcia i montaż
14:04Zdjęcia i montaż
14:05Zdjęcia i montaż
14:06Trzy
14:08Zdjęcia i montaż
14:11Zdjęcia i montaż
14:13Zdjęcia i montaż
14:15Zdjęcia i montaż
14:16Zdjęcia i montaż
14:17Zdjęcia i montaż
14:19Zdjęcia i montaż
14:19Zdjęcia i montaż
14:20Zdjęcia i montaż
14:21Zdjęcia i montaż
14:22Zdjęcia i montaż
14:23Zdjęcia i montaż
14:25granicy naszej wytrzymałości.
14:55KONIEC
15:25KONIEC
15:55KONIEC
15:57KONIEC
15:59KONIEC
16:01KONIEC
16:02KONIEC
16:03KONIEC
16:06KONIEC
16:08KONIEC
16:08KONIEC
16:08KONIEC
16:10Hewarsej panowie!
16:12Co, zostać tu chcecie na zawsze?
16:15Ej, uwiedzieli nas, ancykrysty!
16:22Marcin, popędzaj ich, no!
16:25Tato, oni już nie dadzą rady.
16:27Teraz już muszą. Za późno.
16:55Póń da!
17:09Poczekajcie!
17:12Musimy chwilę odpocząć.
17:15Tamci to...
17:17Ludzie to...
17:18Oni nie byli w górach, to cypry.
17:19Oni dalej nie ujdą.
17:22Musimy chwilę odpocząć.
17:24To co chce ci?
17:26Co by nas tu wystrzyrali jak w rubli na dachu?
17:28Ja nie czekam.
17:30Ja idę dalej.
17:31No ale...
17:32Nie czekam.
17:32Nie czekam.
17:33Nie czekam.
17:35Nie czekam.
17:37Nie czekam.
17:38Nie czekam.
17:39Nie czekam.
17:40Nie czekam.
17:42Nie czekam.
17:44Nie czekam.
17:46Nie czekam.
17:47Nie czekam.
17:48Nie czekam.
17:49Nie czekam.
17:51Nie czekam.
17:52Nie czekam.
17:53Nie czekam.
17:55Nie czekam.
17:56Nie czekam.
17:57Nie czekam.
17:57Nie czekam.
17:58Nie czekam.
17:59Nie czekam.
18:00Nie czekam.
18:00Nie czekam.
18:01Nie czekam.
18:01Nie czekam.
18:02Nie czekam.
18:03Nie czekam.
18:04Dzień dobry.
18:34No co jest? Wstawaj.
18:40Zamarzniesz tak.
18:42Jurek, wstawaj.
18:43No już, już. Ruszaj się, ruszaj się.
18:45No, dawaj.
18:46Do góry go.
19:04Dzień dobry.
19:06Dzień dobry.
19:10Dzień dobry.
19:32Gdzie Buńda?
19:47Nie wiem.
19:49Gdzie reszta?
19:50Gdzie tamci?
19:51Mówcie coś!
19:55Czekaliśmy może piętnaście minut.
20:10Czekaliśmy może piętnaście minut, może pół godziny.
20:27Nie umiem ci powiedzieć.
20:29Straciliśmy zupełnie rachubę czasu.
20:31Brączucę odcięli nas od granicy.
20:35Trzeba było wracać.
20:38Taki młody chłopak.
20:47Napijcie się ciepłego mleka.
20:50A co z tamtymi?
20:51Chcieliśmy zawrócić.
21:00Ale Buńda poszedł dalej.
21:04Pogłopiliśmy się na przełęczy.
21:11Przecież Buńda nie pierwszy rozposadł w góry.
21:16I nie powinien zostawić ludzi na grani.
21:18W każdym razie powinien po was wrócić z przełęczy.
21:23Wyszliście razem.
21:26Jak dziecko rwał się do Budapesztu, do Francji, do wojska?
21:33Tak.
21:34Tylko co teraz robić?
21:40Czekać dłużej nie możemy.
21:44A ja nie mam siły iść drugi raz.
21:48Wiesz, ja nie wiedziałem, że on, że on, bo on cały czas miał otwarte oczy.
21:57Teraz nie czas o tym mówić.
22:04Odpocznijcie.
22:06Wyśpijcie się.
22:08Jak się pogoda poprawi,
22:11pójdziemy razem.
22:12Pójdziesz do Hulejowej i spytasz się, czy Władek Mrowca nie przyszedł z Budapesztu.
22:32I powiedz jej, że jak go nie ma, to ją mogę tych, tych co o stali przeprowadzić.
22:38Nika nie pójdziesz.
22:45Nie pójdziesz, nika.
22:47Zrozumcie, że mnie tu spokoju nie dadzą.
22:49Przecie nie ustawić mnie i marę się tak na łasce Pana Boga.
22:53Chcecie, co by po mnie przyśli do chałupy, jak pojuska Tatara i co by mnie zawlekli do palace?
23:03Nie mogę tak ludził ostawić.
23:05Widzicie sami.
23:06Mareś,
23:22łodziewoj za się wartku.
23:23W imię Ojca i Syna i Dła Świętego, Panie Jezusie, miej go w swojej łapiece.
23:49Cześć.
24:00Andrzej.
24:01Jędryk.
24:02Leszek jestem.
24:03Jędryk.
24:05Cześć, Henryk.
24:05Cześć.
24:35Zdjęcia i montaż
25:05Idziemy dalej. Do grani jeszcze kawał drogi.
25:35Zdjęcia i montaż
26:05Zdjęcia i montaż
26:35Zdjęcia i montaż
27:05Zdjęcia i montaż
27:13Dobry dzień, dziadku. A dokąd to idziecie?
27:16A ty, chłopcze, skąd?
27:19Ja turysta.
27:21Nie widzieliście po drodze patroli albo finansów?
27:25I na mi podkrzyżne lipcowskie, choć nie wolno.
27:28A to czemu?
27:31Być to moja dziedzina.
27:33Wszystko moje.
27:35Odkrywania
27:36A poczerwone mierchy.
27:38Wszystko moje.
27:40Doliny moje.
27:41Potoki moje.
27:44Toście bogaci, dziadku.
27:45Ha!
27:46Po pod krzyżnem lipcowskim jest zakopany cały kotliczek z talarami.
27:55Tyle złota, że jeden chłop nie podźwignie.
27:59Same turyzjojskie talary.
28:01Ja tam złota nie szukam.
28:04Pytałem się was tylko, czyście nie widzieli patroli albo finansów.
28:09Już jednego takiego jak ty widziałem.
28:14Znalazłem go w Zaspach.
28:19Ledwo zipał.
28:22A kiedy, dziadku?
28:24Przedwczoraj.
28:25Przedwczoraj.
28:27A gdzie?
28:29A do bardeju go zawiodłem.
28:34Taki był słaby.
28:38Że też mu się zachciało w taką kuriewę złota szukać.
28:43Zaprowadźcie mnie, dziadku, do bardeju.
28:46A pod krzyżnę?
28:47Po złoto nie pójdziesz?
28:50No, mój dusiu, nie pójdę.
28:52No to cię zaprowadzę.
28:53Być to stąd niedaleko.
29:23Wy z Polski?
29:37Wy z Polski?
29:46Z Polski.
29:48No to chodźcie do środka.
30:06To wasz?
30:08Tak.
30:09Gdzie Jurek?
30:11Gdzie Jurek?
30:12Maciek.
30:15Maciek.
30:16To my.
30:17Henryk, Leszek.
30:19Gdzie Jurek?
30:21Tyś tu sam?
30:22Maciek.
30:23Gdzie Buńda?
30:24Gdzie Tadek?
30:25Gdzie Bronek?
30:28Bronek.
30:30Ja nie wiem.
30:31Nie wiem, nic nie wiem.
30:34Zostawcie go, panie.
30:35Z nim źle.
30:41Cało lat tylko wołał Jurek.
30:42Gdzie jest Jurek?
30:45Zobaczcie jego nogi.
30:46Odprożone.
31:03Obie.
31:06Musicie go stąd zabrać.
31:09Dłużej tutaj być nie może.
31:10Przyjdą finanse,
31:12albo jeszcze kto doniesie.
31:13Macie konia?
31:15Mam.
31:16To zaprzęgajcie.
31:17Nigdzie nie pojadę.
31:18On jest chory, nic wam nie zrobi.
31:20Chory nie, chory.
31:20Tu się z takimi nie bawią.
31:22Nigdzie nie pojadę.
31:23Może się wydać gangrena.
31:25A wtedy koniec.
31:27Prano.
31:31Zaprzęgaj konia.
31:34Co ty, bożka?
31:37Powiedziałam, zaprzęgaj konia.
31:43Panie Andrzeju.
31:58O co chodzi?
31:59On jest jeden, a nas sześciu.
32:02Nie rozumiem.
32:03Przecież mogą nas wszystkich wyłapać.
32:06A co by było, gdyby pan był na jego miejscu?
32:09Szybciej, szybciej.
32:10Panowie nie ma czasu na gadanie.
32:15Zna pan drogę do trzech tudniczek?
32:18Znam.
32:18To zaprowadzi ich pan do schroniska.
32:22Tylko nie idźcie otwartą drogą.
32:24Lepiej bliżej lasu.
32:26Właścicielem schroniska jest mój dobry znajomy.
32:28Nazywa się Tokacz.
32:29A jak odmówi?
32:30Nie odmówi.
32:31Powiecie, że od Andrzeja Bukowiana.
32:32A jakbym nie wrócił do rana,
32:35musicie sobie radzić sami.
32:36A może lepiej ja pójdę z chorym, a ty...
32:41Nie.
32:45Pan tu nikogo nie zna.
32:47A ja mam paru takich, na których mogę liczyć.
32:50Weźcie tylko narty.
32:52No dobra.
33:06Ostańcie z Bogiem.
33:15Boże, prowadź.
33:16Paweł!
33:36Jest Paweł?
33:42Jest Paweł?
33:42Bukowian, co ty tu robisz?
33:52Koleżna sprawa.
33:53Obie nogi odworażone.
33:55Grozi mu gangrena.
33:57Polak?
33:57Polak.
34:00Musimy go zaraz zawieźć do szpitala.
34:04Gdzie się tak urządził?
34:05W górach.
34:08A ty co tu robisz?
34:10Nieważne.
34:12Później pogadamy.
34:15Trzeba zaraz jechać,
34:15bo może być za późno.
34:24A ty nie węgry?
34:26O mnie się nie martw.
34:27Jego trzeba ratować.
34:28Paweł, a może ty się boisz?
34:45Trenowaliśmy przecież nieraz.
34:48Musisz mi teraz pomóc.
34:51Wiesz, gdzie jest gospoda Hoffnera?
34:53Wiem.
34:54Poczekaj tam na mnie.
34:55Powinienem być za godzinę.
34:56Dziękuję ci.
34:59Nie ma na razie za co.
35:00Zdążysz mi jeszcze podziękować.
35:02Dziuch!
35:02Dziuch!
35:03Dziuch!
35:27Dziuch!
35:28Dzień dobry.
35:58Chwileczkę. Jeszcze nie gotowe. Proszę zaczekać. Przepraszam.
36:08Dzień dobry. Dzień dobry. Proszę uprzejmie, czym mogę panu służyć?
36:11Chciałbym żadnego wina i coś do zjedzenia.
36:14Może pieczeń wołowa po myśliwsku? Flaczki? Kura w rosole? Kotlet schabowy?
36:21Może być pieczeń. Bardzo pana proszę.
36:23Wesoło się u nas zbawią, tak jak u sobie w domach, a my mamy wolną Słowację.
36:37Na zdrowie. Na zdrowie.
36:39Ale tyle zbija jesteś o tyle, że pies piełach.
37:01Mnie nie pasują dziewczyny, mi nie pasują chłopów.
37:18Zostańcie tutaj.
37:20Pójdę sam.
37:22Tato, tylko wiesz.
37:24No dobra, dobra.
37:31Dzień dobry, chciałbym rozmowę z panem Tokaczem.
37:59Pan Polak?
38:01Z polecenia Andrzeja Bukowiana.
38:16Niestety, nic z panu nie poradzę.
38:18Sam pan widzi, ile mam gości.
38:21Wszystkie miejsca zarezerwowane.
38:24Panie Tokacz, gdzie jest ta płytak, którą mi pan obiecał?
38:27Przepraszam pana.
38:28Nic z panu nie poradzę.
38:30Zaraz znajdziemy pani Kwieto.
38:31Prosimy.
38:36Prosimy.
38:38Proszę.
38:39KONIEC
39:09Człowieku, mogliście zgubić i mnie i siebie.
39:23Jesteśmy w drodze od dwóch dni.
39:31Ilu was jest?
39:33Pięciu.
39:34Cholera. Pięciu.
39:37Co ja z wami zrobię?
39:44Ej, Polaki, Polaki.
39:48A nie mogliście poczekać przynajmniej do wiosny?
39:52No dobra.
39:55No dobra.
39:59Tylko po cichu.
40:02A narty zostawcie w lesie.
40:05Dziękuję.
40:07Marika, daj mi sześćdziesiąt siedem.
40:23Miko, tak, to ja.
40:26Mam dla ciebie na jutro robotę.
40:29Weźmiesz puste beczki po piwie.
40:31Pięć.
40:32To czekam na ciebie jutro o szóstej.
40:40To czekam na ciebie jutro o szóstej.
40:40Andrzej Bukowian
40:59Wy jesteście Andrzej Bukowian?
41:01Tak.
41:02To bardzo dobrze. Zbierajcie się i chodźcie ze mną.
41:05Albo co?
41:06Policja.
41:10Policja.
41:22Bukowia.
41:40Dzięki za oglądanie!
42:10Mówiłem, żebyś mi zawczas nie dziękował.
42:14Tak jak powiedziałem, postaram ci się pomóc.
42:16Dziękuję. Nie trzeba łaski.
42:21Odwieziemy cię grzecznie do samej granicy.
42:24A co z tamtym?
42:27Jest w szpitalu.
42:29Co bu jest?
42:30Prawdopodobnie amputacja obu nóg.
42:34A przepraszam, że nie byłem osobiście u Hoffnera.
42:37Ale jak widzisz, jestem trochę zajanty.
42:48Nie gniewasz się chyba na mnie, co?
42:51Nie, nie gniewam się.
42:53Narciarz, olimpijczyk.
42:55Nosisz jeszcze odznakę z Garmisz.
42:56Startowaliśmy tam razem, pamiętasz?
42:58Pamiętam.
42:59Dobrze ci poszło w slalomie.
43:02Zazdrościłem ci.
43:05Nie wiedziałem, że jesteś taki drań.
43:10Zapominasz, gdzie jesteś, z kim rozmawiasz.
43:13To były dawne czasy.
43:15Teraz jest wojna.
43:17Tamto dawno się skończyło, rozumiesz?
43:19Siadaj!
43:27A teraz mów.
43:29Gdzie jest tych pięciu ludzi, których przeprowadziłeś z Polski?
43:31Nikogo nie przeprowadziłem.
43:33Kłamiesz.
43:35Tamten przyznał się, że było was sześciu.
43:37Sześciu!
43:38Posłuchaj, no, Hubl.
43:44Spotkałem ich w cichej.
43:48Granice przeszedłem sam.
43:51Rozumiesz?
43:53Bukowian, ty nie rób ze mnie durnia.
43:57Ja wiem, że przeprowadzasz ludzi na Węgry.
44:01Gdzie jest tych pięciu?
44:08Posłuchaj, Bukowian.
44:17Jeżeli mi powiesz, to cię puszczę.
44:21Jeżeli nie, będę zmuszony cię zabrać na łysą Polanę.
44:28A tam już Niemcy zabawią się z tobą, rozumiesz?
44:32Przeszedłem sam.
44:33Nikogo nie znam.
44:38A szczególnie ciebie.
44:45Nie przypominam sobie takiego.
44:54Dawaj ci tego drugiego!
45:01A toście się pięknie spotkali.
45:04Pukowian, poznajesz go?
45:08Nie!
45:12A ty go poznajesz?
45:13Nie!
45:14Radzę, przypomnij sobie dobrze.
45:17Pierwszy raz go widzę.
45:20Ja wszystko wiem.
45:23Dostaliście pieniądze za przeprowadzenie tych ludzi przez granicę.
45:28Przecież to było mi zgodę.
45:30Znanie przewodnik i no przemytnik.
45:35A to co?
45:36Przemyt?
45:37I ty to mnie mówisz?
45:41Dostaliście to za przeprowadzenie tych ludzi przez granicę, tak?
45:46A ty?
45:51Ile dostajesz za przeprowadzenie?
45:52Na pewno mniej niż ty.
45:59Za donosicielstwo.
46:01Wyprowadzić.
46:03Jedziemy na łysą polanę!
46:04Montejmy na łysą?
46:05Ja...
46:06Ile...
46:07Te jajęsza.
46:07Wzłuchaj!
46:08Ile...
46:08Na!
46:09Ile...
46:09Aaaa!
46:10Aaaah!
46:10A!
46:11O!
46:11O!
46:11O!
46:11O!
46:12O!
46:12O!
46:12O!
46:13O!
46:13O!
46:14O!
46:14O!
46:15O!
46:15O!
46:16KONIEC
46:46KONIEC
47:16KONIEC
47:46KONIEC
47:50KONIEC
47:52KONIEC
47:54KONIEC
48:14KONIEC
48:15Zdjęcia i montaż
48:45Zdjęcia i montaż
49:15Zdjęcia i montaż
49:45Zdjęcia i montaż
50:15Zdjęcia i montaż
50:45Zdjęcia i montaż
51:15Zdjęcia i montaż
51:45Zdjęcia i montaż
52:15Zdjęcia i montaż
52:45Zdjęcia i montaż
Recommended
50:53
|
Up next
54:44
52:05
1:12:41
1:30:02
51:28
1:38:10
48:00
58:37
56:15
21:33
1:12:22
1:30:02
1:27:52
1:12:41
1:58:25
1:25:45
1:04:10
1:08:21
1:29:16
1:29:18