- 5/20/2025
Category
📺
TVTranscript
00:00muzyka
00:28Masz szczęście, panie Widowieczu.
00:32Moja koleżanka, z jakiegoś powodu, wierzy w Ciebie.
00:37Z jakiegoś powodu, którym ja wciąż nie znam, myślę, że nie jesteście w błędzie,
00:40więc możesz jej podziękować za to, że nie masz listy,
00:44po tym jak Cię sprawdzę.
00:46Ale musisz mi trochę więcej porozumieć.
00:49Powiem Ci wszystko, co chcesz wiedzieć.
00:51Nie, nie, nie.
00:53Tak, proszę Cię.
00:55Powiedziałeś to już wiele razy, więc mam prawo na pewne sądzenie.
01:03Okej.
01:04Tak więc, rzeczywistość jest taka,
01:09że słuchalice zostały znalezione blisko miejsca śmierci Anny Kolarycz.
01:17Pytanie następne.
01:19Jak wy doszliście po Bogu w posiedzenie tych?
01:23Znaczy, Nika, córka Anny, była w miasteczku i przyjechała do mnie w posiedzenie.
01:29Przynieśła jakieś rzeczy mamy, a pomiędzy nimi były te słuchalice.
01:35Dobrze.
01:36Znaczy, oczywiście był Mirodoszem blisko miejsca śmierci Anny Kolarycz.
01:43Wydaje mi się, tak.
01:46A gdzie byliście w tym czasie?
01:49Bo mieliście bardzo dobry powód na śmierć Anny.
01:54Tak?
01:55Zabiła jej swojego najlepszego przyjaciela, mentora, Eduarda Barycia.
02:02I teraz pojawiłyście się tutaj z dowodami, które jasno wpływają na drugą osobę
02:06i robią was niewinnym i nieopłacalnym.
02:13Nie powiedziałam, że jestem niewinna.
02:20Dobrze.
02:22Chcesz powiedzieć, że jesteście związani z śmiercią Anny Kolarycz?
02:29Chcę powiedzieć, że chciałam być związana.
02:39W tamtym dniu dowiedziałam się, że Anna zabiła Edu.
02:44Nie mogłam zrozumieć, jak jest ktoś w ogóle w stanie zrobić taką niesamowitą rzecz.
02:52I to Anna, którą znałam od zawsze.
02:55Która była dla mnie najlepszą przyjaciółką.
02:59I więcej od tego.
03:01Była mi siostrą.
03:05Przyznaję, że chciałam oświęcić.
03:08Najgorsze rzeczy mi się wydarzyły.
03:11Chciałam ją zrozumieć.
03:13Chciałam cierpieć.
03:16Byłam na krok, żeby zrobić to samo, co ona.
03:20Żebym ją nacierała, żeby płacić za to, co zrobiła.
03:24Ale nie mogłam.
03:26Jakkolwiek była biesna, luta, tłuszczna, chętna oświęcenia,
03:30po prostu nie mogłam.
03:33Edu nie zasłużył taką śmiercią.
03:37Ale i ja nie chciałam być zasłużona za Annę śmiercią.
03:42Za patnią jej ojczyzny.
03:53Więc odpowiedź na twoje pytanie jest nie.
04:02Nie miałam żadnej związki z jej śmiercią.
04:07I to jest prawdziwa prawda.
04:09A teraz jest na was, żeby wy decydować,
04:12czy chcecie mi wierzyć, czy nie.
04:16I robicie tylko to, co chcecie.
04:19Zabijcie mnie.
04:20Zostawcie mnie w więzieniu, osłonięcie mnie.
04:22Nie obchodzi mnie to.
04:26Bo jest mi już wystarczająco więcej kłamstw i ukrywania.
04:31I wszystko, co chcę, żeby te okrzyki już się skończyły.
04:39Dlatego proszę,
04:41żebyście mi to zakończyli.
05:05Hej.
05:06Hej.
05:37Nie, nie jestem Pawła, ja...
05:42Gotowe.
05:45Przewarzyła mnie Pawła i...
05:52I nie znam jeszcze, co da radzić w ogóle.
05:54Nie znam.
05:55Nie chcę się więc wracać do domu.
05:57To jest to.
05:58Śmieszne, ale zaraz nie.
06:00Ja sobie myślałem, że myjemy dom.
06:02Że to jest wszystko prawdziwe,
06:04ale w końcu wydarzyło się, że to wszystko jest zwykła śmierć.
06:07Szymon, ja naprawdę nie wiem, gdzie idę. I do domu.
06:10Nie mogę przespać koło ciebie.
06:13Tak.
06:14Tak, oczywiście.
06:15Ale...
06:17Jak się to wydarzyło?
06:18Nie mam pojęcia.
06:22Nie wiem, nie jestem sam.
06:23Tylko wiem, że...
06:25Wyszedłem na ulicę i...
06:27Lutał ulicą i...
06:30Bauliłem się kilku godzin,
06:32a potem znalazłem się na mostu
06:33i chciałem się skoczyć z tego mostu.
06:35O tym, o tym.
06:36Nie, serio.
06:37Nie wiem,
06:38dlaczego nie skoczyłem.
06:42Nie wiem, chyba, że pamiętałem się o Noje,
06:43a potem...
06:46Rozmyślałem sobie, jak ja jestem jego ojciec.
06:48Hej.
06:50Jakiś zabójca.
06:54Jakiś młody,
06:55przerażony mąż,
06:56który nie wiedział, jak rozumieć prawdę.
06:57Dobrze, nie możesz teraz tak mówić.
06:59Ale prawda to jest.
07:02Nie wiem,
07:03naprawdę, Szymon,
07:04nie wiem, co robić.
07:06Dobrze, widzisz.
07:07Chodź.
07:08Siedź.
07:09Porozmawiamy.
07:11Jestem pewien,
07:12że jest jakiś wyjście z Pawła,
07:13nie tylko tak.
07:14By, by, by,
07:15Pawła, wierzę w mnie.
07:17Powiem ci.
07:19Pawła i ja
07:20skończyliśmy rozmowę.
07:26Dobra.
07:28Szymon.
07:55Darek.
07:57To słuchaj, Kolaric.
07:58A, tak.
07:59Ja jestem
08:00wszystkie wyjaśnienia i dokazy
08:01oglądała miliardy razy.
08:02Zrobię to
08:04jeszcze tyle, jak trzeba,
08:05Ludek.
08:06Lepiej, wiesz co?
08:07Takie rzeczy
08:08nie powinno się znaleźć.
08:09Wiem, jak to wygląda,
08:10ale dałam wszystko od siebie
08:11królu mojej matki.
08:12A ja wiem,
08:13że dałaś wszystko od siebie
08:14i to jest faktor,
08:15na który nie możemy się doczekać.
08:16Zdarza się.
08:18Nie musiałabyś
08:19wyjechać z okazji.
08:20A, wiesz,
08:21co tu jest?
08:22Wiesz,
08:23mam nadzieję, że nie jest za późno.
08:24Nie.
08:26Idę do nowego witnika,
08:28żeby go zapytać o zdrowie.
08:29Dobrze?
08:30A ty to
08:31oglądaj jeszcze,
08:32jak tylko możesz.
08:33Rozumiem.
08:53Kiedy Tomek wróci,
08:54będziesz mówić,
08:55że wymyśliłeś wszystko,
08:56że zrozumiałeś,
08:58że wymyślałeś coś,
08:59co nie ma.
09:01A wtedy znikniesz.
09:03Nie chcę Cię widzieć
09:04przed moją domką.
09:06Jeśli kiedykolwiek
09:07spróbujesz mnie kontaktować,
09:09jeśli kiedykolwiek
09:10pojawisz się Tomek
09:11czy mnie,
09:12Miro,
09:13ja Ci się kumię.
09:14Zrobię wszystko,
09:16żebyś pożalił dzień,
09:17kiedy pierwszy raz
09:18zacząłeś.
09:20Miro, co się dzieje?
09:21Policja jest tam.
09:25Co ty tu robisz?
09:27Miro, przyjechałem.
09:28Właśnie wchodziłeś
09:29w moją domkę,
09:30więc...
09:31Tak, prowadzimy
09:32obowiązkowy rozmowę
09:33o politycznej postaci.
09:34Co? Jak?
09:36Blanka, proszę.
09:37Chcesz mi powiedzieć,
09:38o czym chodzi?
09:40Zmierza Nekolarić,
09:41który teraz
09:42traktuje się jak zabójstwo.
09:44Zabójstwo.
09:46Miro,
09:47powiedz im coś,
09:48to jest grzech.
09:49Pani Okos,
09:50proszę Was,
09:51nie mieszajcie się.
09:52Jak, że nie mieszam?
09:53To nie ma wiązku z tym.
09:54Pani Okos,
09:55mieszajcie się
09:56w obszarze służby.
09:57Muszę Was przywieźć.
09:59Chodźmy.
10:12Uwaga.
10:13Uwaga, co robię?
10:14Kogo nazywam?
10:15Nie, nazywaj się Karla.
10:17Karla?
10:18Tak, nazywaj się Karla.
10:19On wie, co trzeba zrobić.
10:20Słuchaj mnie, co mówię.
10:21Ale...
10:22Ajmo.
10:53Słuchaj mnie,
10:54ty już trzeba.
11:06Tychana,
11:08nie będziesz wierzyć,
11:09co ja właśnie widziałam.
11:13Nie, nie, nie,
11:14nie, nie, nie,
11:15nie, nie, nie,
11:16nie, nie, nie,
11:17nie, nie, nie,
11:18nie, nie, nie,
11:19nie, nie, nie,
11:20nie, nie,
11:22Jak ludzie mogą żyć
11:23jedno z drugim
11:24i tak o godzinach?
11:27I na kraju
11:28spadnie, że
11:29się w ogóle nie poznają.
11:31Ja to przeżyłem z Martą.
11:35Właściwie,
11:36wciąż żyję.
11:38I jeszcze mnie
11:39może zaskoczyć.
11:40Albo lepiej
11:41szokować.
11:47Dobrze,
11:48Ty, Paula,
11:49nie rozumiem,
11:50nie rozumiem,
11:51jak...
11:52U Was zawsze był
11:53taki
11:54ciepły, chłodny.
11:55Nie rozumiem,
11:56jak to może się zdarzyć.
11:57Nie wiem,
11:58ja nadal mam nadzieję,
11:59że to było
12:00przynajmniej
12:01ukochanie.
12:02Nie mogę wierzyć,
12:03że to było żart.
12:11To nie jest
12:12dla zdrowia,
12:13ale chodź.
12:14Popijmy.
12:15Chodź.
12:21Słuchaj,
12:22przyjacielu,
12:23na prawdę mi żało,
12:24że dzisiaj
12:25Cię zdenerwowałem.
12:26Hej, hej.
12:27Wszystko w porządku.
12:28Teraz rozumiem.
12:32Nie wiem,
12:33jak to powiedzieć.
12:34Po prostu
12:35się złamałem.
12:37Mi się wydaje,
12:38że ktoś
12:39wyciągnął
12:40tło pod nogami.
12:41Jakby mi
12:42cała Ziemia
12:43wyciągnęła mnie
12:44pod nogi
12:45i teraz
12:46jakoś
12:47lepię w kosmosu
12:48i nie wiem,
12:50a dobrze,
12:51rzeczy się zmieniają.
12:52To też jest życie
12:53na końcu.
12:56Tak,
12:57tylko mi trzeba
12:58trochę dłuższego czasu,
12:59żeby to się przebudziło.
13:04Na prawdę nie wiem.
13:07Może to klisze,
13:08ale ja
13:09naprawdę myślałem,
13:10że Paweł i ja
13:12doświadczymy starości,
13:13że będziemy
13:14te stare
13:15mężczyźni,
13:16które się w ogóle lubią.
13:17Ja w ogóle się nie lubię.
13:18Myślę, że
13:19lubimy się,
13:20ale my zawsze
13:21tam,
13:22wiesz,
13:23jak...
13:25Nie wiem,
13:26czy dokładnie mogę
13:27wymyśleć,
13:28jak mi mówi
13:29przywódca,
13:30że oglądałem
13:31babę
13:32na drodze tam,
13:33i że jest
13:34biedna
13:35cały dzień.
13:36A nic,
13:37oczywiście,
13:38jej słodka
13:39kochana
13:40była
13:41tylko
13:42w parowaniu.
13:43Mój chłopak,
13:44tak?
13:45Nie mogę wierzyć,
13:46naprawdę.
13:49Dobra,
13:50ale nie możesz
13:51dopuścić,
13:52żeby to zniszczyć.
13:53Musisz dalej.
13:56Tak, ale nie wiem,
13:57jak się przejdzie.
13:58A Noa?
13:59Co będzie z Noa?
14:00Widzę,
14:01że nie możesz
14:02wszystko rozwiązywać
14:03przez noc.
14:04On wciąż jest świeży.
14:05Tylko spokojnie.
14:09Dobrze,
14:10ale mogę rozwiązywać
14:11jaka jest twoja
14:12bzdura na podłodze,
14:13żebym nie poszedł tam
14:14i prosił,
14:15żebym umarł.
14:16Tomo, Tomo,
14:18wiesz,
14:21co mogę zrobić?
14:23Widzisz,
14:24teraz nic.
14:28Poza tym,
14:29musisz odpocząć,
14:30przespać
14:32i najważniejsze,
14:33teraz
14:34nie możesz
14:35nic robić
14:36o Pawle.
14:37Zgnić telefon,
14:38pij,
14:39jeśli trzeba.
14:40Ale nie możesz
14:41nic
14:42bezpośrednio robić.
14:43Dobrze?
14:44Tylko
14:45dziękuję.
14:47Naprawdę,
14:48naprawdę,
14:49przyjacielu.
14:50A telefon nie mam,
14:51ale przyjąłem go
14:52tam z mostem,
14:53gdzie chciałem.
14:54Przeżyjemy to oboje.
14:56Jesteś silny.
14:59Dziękuję.
15:05Widzisz,
15:06teraz muszę iść
15:07do Urzędu
15:08i pójdę do Olgi.
15:09A ty
15:10spokojnie
15:11odpocznij tutaj.
15:12Dobrze?
15:13Dobrze.
15:15Czuję się
15:16jak w domu.
15:17Spójrz na mnie.
15:21W domu,
15:22w domu.
15:24Spójrz na mnie.
15:25Spójrz na mnie.
15:26Jutro jest
15:27lepszy od wieczoru.
15:28Chodź.
15:30Chodź.
15:31Dziękuję.
15:45Dziękuję,
15:46że zaprosiłeś nas.
15:49Naprawdę,
15:50trzeba mi
15:51trochę odpocząć.
15:52Marta,
15:55ty i Mila
15:57zawsze byliście
15:58dobrymi przyjacielami
15:59w moim domu.
16:14Cześć.
16:15Cześć.
16:45Mila jest naprawdę
16:46szalona z twoim synem.
16:49Kogo nie lubiłbyś?
16:50Spójrz na niego.
16:51Błęto, wielki.
16:53Właśnie na gazu.
16:54Tak?
17:15Wiesz,
17:17naprawdę super, że
17:19Mila się urodził ze mną.
17:23Słyszałem, że
17:24powiększyłaś jego wiedzę
17:26i że
17:27uczył się odpowiedzialności.
17:30I bardzo mi się podoba
17:31gdy oglądam
17:32jak grają
17:33Mila i
17:34Astor.
17:36Tak?
17:37Tak.
17:38Tak.
17:39Tak.
17:40Tak.
17:41Tak.
17:42Tak.
17:43Tak.
18:14Wiem.
18:15Wiem.
18:16Ty byś się teraz grał.
18:17Grałbyś się z Milą i...
18:21Ja by dosłownie stanął tu z nami.
18:27Cześć.
18:43Cześć.
19:07Dzień dobry.
19:14Miro mnie wysłał.
19:15Szybko.
19:26Rozmawiamy.
19:28Czy możesz mi powiedzieć
19:29jak długo to będzie trwać?
19:30Bo
19:31już tu siedzimy
19:32i
19:33nikomu nic nie mówi.
19:35Możesz być szczęśliwy
19:36a nie siedzieć
19:37w poszukiwaniu.
19:43Dobro, ale...
19:44Nie, nie jest dobro.
19:45Nie jest dobro.
19:47Oprostite.
19:48Ale lagaliście nas
19:49i skrywaliście nam informacje
19:50które mogły nam pomóc
19:51w dalszym rzeszowaniu
19:52sluczaja.
19:53Ja tylko chcę wiedzieć
19:54co będzie dalej.
19:55Mam w domu mało dzieci.
19:58Naprawdę mi żało,
19:59ale to nikt nie wie.
20:14Ja i dalej nie rozumiem
20:15co ja robię tutaj.
20:18Chodź,
20:19weź się ze mną.
20:25Jakie związki
20:26mogę mieć z tym sluczajem
20:27jeśli tylko niedawno
20:28wysiedłem w kwartał?
20:30Widziałem Anę Koleric
20:31dosyć dwa i pół razy
20:32w życiu.
20:44Co zrobimy z Widowiecką?
20:45Nie możemy ją trzymać
20:46całą noc.
20:48Może by jej
20:49właśnie to i trzebało.
20:51Myślę, że jesteśmy gotowi
20:52za wieczerę,
20:53żebyśmy jej
20:54niczego nie znaleźli.
20:55Poza tym,
20:56żona doszła sama
20:57i ma w domu małą dzieckę.
20:58Patrz,
20:59ja nie wierzę
21:00w jej opowieść.
21:01To znaczy,
21:02ona ciągle kłamie
21:03i kłamiałaby teraz,
21:04więc może
21:05lepiej,
21:06żeby została.
21:07Ale nie jestem
21:08bardzo pewna.
21:09Widzisz,
21:10nie jesteś pewna.
21:11Lepiej,
21:12lepiej,
21:13żeby została.
21:32Paweł,
21:34zapomniałem
21:35i nie chciałem
21:36rozmawiać z tobą.
21:37Słyszałem
21:38kilka rzeczy,
21:39które mi się
21:41nie podobały.
21:43Nie mówimy o
21:44poszukiwaniach,
21:45które miały.
21:46Wiem,
21:47na co myślisz.
21:48Szymon,
21:49ja postąpiłam tak,
21:50jak myślałam,
21:51że jest prawdą.
21:52Myślisz,
21:53że jestem złym ojciecem?
21:54Nigdy o tym nie mówiłam.
21:55Mówiłam tylko
21:56swoje myślenie o Olgi.
21:57To znaczy,
21:58mówiłaś prawdę,
21:59czyli to,
22:00co myślisz
22:01jest prawdą,
22:02prawda?
22:03A?
22:05A więc?
22:07Słuchaj,
22:08to jest
22:09inna sytuacja.
22:10Mów mi o tym.
22:11Marta jest moją przyjaciółką.
22:13A więc
22:14nie mówiłaś prawdę.
22:17Właściwie tak.
22:18Mówiłaś kilka rzeczy,
22:19które oceni Olgę,
22:20żeby twoja przyjaciółka
22:21mogła zdobyć kilka rzeczy.
22:23I to nie jest
22:24dla ciebie problem,
22:25w ogóle.
22:28Paula,
22:29masz mi coś do powiedzenia
22:30czy będziesz
22:31gromadzić mnie w naszych?
22:33Nie mogę, Szymon.
22:34Naprawdę nie mogę.
22:35Próbuję znaleźć Toma,
22:36nie dzwonię,
22:37bardzo się martwię.
22:38Toma jest u mnie.
22:40Aha,
22:41dziękuję.
22:43Nie jestem pewien,
22:44że będziesz mu
22:45podziękowana
22:46za to, co słyszałaś.
22:47Nie, nie, nie.
22:48On wszystko zrozumiał.
22:49Miro mu
22:50wypełnił głowę
22:51lżami.
22:52Oczywiście, tak.
22:53Miro, Toma,
22:54Olga, ja.
22:55Wszyscy jesteśmy w błędzie,
22:56tylko ty jesteś czysta.
22:58Nie tak.
22:59Ja...
23:01Paula,
23:02Paula,
23:04mógłbym właśnie z tobą
23:06zgubić dziecko.
23:09Czy ty wiesz,
23:10co zrobiłeś?
23:12A Toma?
23:15Po raz pierwszy go widziałem
23:16wieczorem
23:18w niebezpieczeństwie.
23:20Rozpadł się.
23:23Pomyśl trochę o tym,
23:24co zrobiłeś.
23:27Bóg.
23:38Ochoj.
23:40ederstinie
23:53...
23:54...
23:57...
24:01...
24:04...
24:06...
24:08A dokumenty mi trzebają, kako ci uło...
24:10Ja wam przedlażem, da owo proslawite,
24:12szto nocas neciete prowest w zatworo.
24:14Jer ako na njusim,
24:16bilo kakaw bieg, bilo szto,
24:18biciete owodzie nocima.
24:20Wierujte mi.
24:22I owo wam cinim uslugu, ne zbog was,
24:24nego zbog dieteta.
24:26S'te me razumili?
24:28Dobra.
24:30Uczynicu sve prema wasim uputama.
24:32I bole wam je.
24:34Jer owo nie kraj.
24:36Owo je tek poczetek.
24:54Może, może, może.
24:56Może, myslim ty mi
24:58swakako jawiaj i dalej i...
25:00i kreni w aukcjów, szto ja ci każem.
25:02Może.
25:04Palić ponoć, ujem się.
25:06I?
25:12A kad?
25:18Ale oddali su ge z kuczeko
25:20nekog kryminalca.
25:34Stwarno nie by trebalo być już długo tam.
25:36A onda czemu
25:38krok po kroku.
25:40Wala ty.
25:42Nisam znala, za szto me Miro poslał basz tebie,
25:44ale sad mi jest sve jasno.
25:46Iako...
25:48Iako sto?
25:50Ja nisam znala, da ste wi tako dobri prijatelje.
25:52Jasmo, stwarno jasmo.
25:54Ja by za Miro naprawio
25:56sve, sto je moje moci da mu pomoci.
25:58Da, ale szto ne by jako
26:00niegowa zarucnica trebala znac za tebe.
26:02Ale sad je to wiec necto,
26:04stwarno se ne zali petlata.
26:06Karlo,
26:08ja by uczynio sve za niego,
26:10absolutno sve.
26:14Znam, Laka.
26:16Czuj, mysim da by bilo nejbolje, da ti sad odejsz doma,
26:18da si molo smirisz.
26:20Nezam, ewo pozowi si niku prijatelnicu.
26:22Okej.
26:24Wala ty.
26:32I nie brynij.
26:34Stwarno ću ti jawit, cim niec to sazna.
26:36Znasz, Karlo,
26:38ja sam spremna absolutno sve dzielic z Mirom
26:40i uczynicu sve za niego,
26:42ale zašto, zašto on meni skrywa swoje prijatelje?
26:44Zašto to radi?
26:46Neznam, Laka.
26:48Stwarno neznam.
26:50I ponowić ću još jednom, mysim da je najbitniej,
26:52da si sad bawimo i skljućego o ovim problemu.
26:56Okej.
27:02Dziękuję.
27:32I?
28:02No są puno owakach.
28:06Często miałem słusznicy,
28:08no, puno takich.
28:10No onda, ko si moli puno takwich,
28:12onda znate, da se one mogły spojit sa bluetoothom.
28:14Znam, da.
28:18Isto tako ono je poznato,
28:20kad ce splowe spa sa bluetoothom,
28:22da ich możet ime not.
28:26Dobro, ale nie rozumiem,
28:28kako sa to weza ima, Sejciu.
28:32Te słusznice,
28:34są przypadały osobie,
28:36ze inicjalima MD.
28:38MD?
28:40Mhm.
28:42Mierodosze.
28:44To są moje inicjale.
28:46Prawo.
28:48Dinmartinovi,
28:50Marko Dalićewi.
28:52No, ale znate,
28:54że to jako ono, zanimliwo,
28:56basz zanimliwo,
28:58że to są basz połe słusznice,
29:00znaleźone na miejscu ubojstwa,
29:02a nie kolorycie.
29:04Dobrze, i że jestem ja właściciel
29:06tych słusznicy,
29:08jak to mnie nie powiązuje z tym miejscem,
29:10mogłem ich zgubić gdziekolwiek,
29:12a ja stwarzam, że nie prowadzę statystyki,
29:14związanej z tym.
29:16Dobra.
29:18Ale prowadzicie statystykę,
29:20o tym,
29:22że was ktoś fizycznie napadnie,
29:24bo myśli, że umarłeś żonę?
29:26Nie pamiętam.
29:28Nie pamiętam.
29:30Niczego takiego.
29:32Nie?
29:34Czemu nie pamiętasz?
29:36Właściwie,
29:38muszę przeformulować.
29:40Nie, że nie pamiętam,
29:42ale tak nie było kiedykolwiek.
29:46Mirosław,
29:48ja Cię znam jako idiota.
29:54Co by było,
29:56gdybym powiedział Ci,
29:58że w tym miejscu mam osobę,
30:00która dała wyzwanie,
30:02która świadczyła,
30:04że Mato Koloryć
30:06Was fizycznie napadł,
30:08bo myśli, że umarłeś żonę?
30:26Oglądaj.
30:56Dobra.
31:26Widzicie,
31:28ten dowód tutaj
31:30stawia Was
31:32dokładnie na miejscu złości.
31:34To przypadki,
31:36które nie jesteście przyjemni.
31:52To jest bardzo łatwe dowód.
31:54To, co jest łatwe,
31:56Paweł Łączar zapowiedział.
31:58Co mi się udało,
32:00że nie pojawiłeś się
32:02z swoim świadczeniem,
32:04z swoim udrugą,
32:06ona by zapowiedziała.
32:08Oglądajcie,
32:10ja tego nie robię od wczoraj.
32:12Ja dokładnie wiem,
32:14kiedy ktoś umarł.
32:16Bardzo dużo o tym wiem.
32:18I o tej sytuacji.
32:20I jeśli myślicie,
32:22że chcę dowiedzieć się,
32:24kto umarł Aną Kolariczem,
32:26to uważajcie.
32:28Ja to zrobię.
32:30Ja to doprowadzę do końca.
32:32Zabiję Was wszystkich.
32:34Wszystko, co złożyliście,
32:36wszystko, co pomogliście.
32:38Wszystko, co pomogliście sobie.
32:40Idę do końca.
32:52To są moje słuchawki.
32:56Byłem z nami na szczęście,
32:58ale nie próbowałem zabić Ani Kolaricza.
33:00Ona próbowała zabić mnie.
33:22Tomo?
33:24To ja.
33:28Wiem, że jesteś tu.
33:32Otwórz.
33:40Proszę, rozmawiaj ze mną, Tomo.
33:46Wiem, że mnie słyszysz.
33:52Kocham Cię.
33:54Proszę, poprostuj mnie.
33:56Tylko to chcę.
33:58Proszę, tylko to.
34:14Wiem, że jesteś tu.
34:18I wiem, że chcesz, żebym poszedł.
34:22Tylko powiem Ci to jeszcze raz.
34:26Tomo, nigdy nie odpuszczę Ciebie.
34:30Nigdy.
34:32Nigdy odpuszczę nas.
34:34Jesteś moją jedyną kochanką.
34:36Wiesz to, Tomo.
34:40Jesteś moją rodziną.
34:42Ty, Noa i ja.
34:46Tomo.
34:52Tomo.
35:04Okej.
35:06Okej.
35:12Wolę Cię.
35:22Wolę Cię.
35:52Wiem.
36:00Rozumiem.
36:02Był zadowolony.
36:04Był szczęśliwy.
36:06I co?
36:08Po prostu Cię odpuścił?
36:10Był zadowolony?
36:12Był szczęśliwy?
36:14Był zadowolony?
36:16Był szczęśliwy?
36:18Był zadowolony?
36:20Był zadowolony?
36:22Był szczęśliwy?
36:24Był zadowolony?
36:26Był zadowolony?
36:28Był zadowolony?
36:30Zadowolony?
36:32Zadowolony?
36:34Zadowolony?
36:36Zadowolony?
36:38Zadowolony?
36:40Zadowolony?
36:42Zadowolony?
36:44Zadowolony?
36:46Zadowolony?
36:48Zadowolony?
36:50Zadowolony?
36:52Zadowolony?
36:54Zadowolony?
36:56Zadowolony?
36:58Zadowolony?
37:00Zadowolony?
37:02Zadowolony?
37:04Zadowolony?
37:06Zadowolony?
37:08Zadowolony?
37:10Zadowolony?
37:12Zadowolony?
37:14Zadowolony?
37:16Zadowolony?
37:18Zadowolony?
37:20Zadowolony?
37:22Zadowolony?
37:24Zadowolony?
37:26Zadowolony?
37:28Zadowolony?
37:30Zadowolony?
37:32Zadowolony?
37:34Zadowolony?
37:36Zadowolony?
37:38Zadowolony?
37:40Zadowolony?
37:42Zadowolony?
37:44Zadowolony?
37:46Zadowolony?
37:48Zadowolony?
37:50Zadowolony?
37:52Zadowolony?
37:54Było to bardzo szybko.
37:58Halo?
38:00Czekaj, czekaj, czekaj, poczekaj.
38:07Okej, dobrze, dobrze.
38:09Okej, zaczynam.
38:10Zaczynam od razu.
38:18Dostałeś wszystko, co zasłużyłeś.
38:24Czekaj.
38:25Znaczy, Paula Unczur nie była tam.
38:55Nie.
38:56Ona mnie czekała na jakimś innym miejscu.
39:01I tam możesz to 100% stwierdzić?
39:05Nie mogę, ale co by ona w ogóle robiła tam?
39:14Patrzcie, Paula nie mogła być tam, bo ja byłem tam.
39:17Ona mnie czekała na miejscu, gdzie się z nami porozmawiali.
39:21Chcieliście odpowiedzi, otrzymaliście odpowiedzi.
39:25Tak.
39:30Potrzebuję was.
39:55Tak, mój ciołodwietnik posztywna iskusta z policją,
39:59z pewnością sprawdzi, czy oni się odrabiali po protokolu.
40:01Dziękuję ci bardzo.
40:03W ogóle nie wiedziałam, że Miro ma tak dobrego przyjaciela.
40:05W ogóle nie wiedziałam, że jesteście przyjacielami.
40:08Nie ma na czemu.
40:10W ogóle to tylko dla ciebie.
40:12Muszę się ruszać dalej.
40:13Mam tylko jedno pytanie.
40:15Blanka, naprawdę muszę się ruszać.
40:17Czy Miro kiedyś opowiadał o mnie?
40:22Myślę, że ważne jest, aby Miro wyciągnął się z zewnątrz.
40:24Patrz, Karlo, już nie wiem, o co chcę myśleć.
40:27Kiedyś to był kod, zatwory, książka, a teraz to wszystko z policją.
40:33Patrz, rozmawiamy o tym, kiedy on wyjdzie.
40:37A co mam o nim mówić?
40:39Kto są ci twoi przyjaciele, których ja nie znam?
40:41Albo lepiej, kto jest twoim przyjacielem, który cię wyciągnął,
40:44kiedy jesteś na policji?
40:47Blanka, jestem ostatnią osobą, która by potrzebowała,
40:50a przede wszystkim, która może z tobą o tym rozmawiać.
40:55Mam nadzieję, że się rozumiem.
41:06Dobra, co ty? Widzisz, że jesteśmy w środku zagrożenia.
41:08Widzę, ale doszedł odwietnik od Miry,
41:10doszedł i zaprosił, żebyśmy go pozwoliły.
41:12Postawia jakieś głupie, nieugodne pytania.
41:14Nie ma szansy.
41:15Teraz dostałem nieoczekiwane przyznanie.
41:17Doszedł i nie przyznał, że był na miejscu złodziej.
41:19Nie możemy go trzymać tutaj.
41:20I jego odwietnik będzie bardzo szybko potrzebował go przeciwko nami.
41:23Spokojnie, ja to rozwiążę.
41:25On ma pewien powód, dlaczego go zaprosili.
41:27Karuno, nie bądź w połowie.
41:30Dobrze wiesz, że cię wyciągnęli z okazji.
41:32Wiem, że mnie wyciągnęli z okazji, ale mam szansę, że teraz odstanie.
41:35Potrzebuję jeszcze bardzo mało czasu.
41:38Ale my go możemy trzymać tutaj, tylko jeśli on przyznał.
41:43Nie możemy pozwolić, żeby niektóre technikale zniszczyli cały okazję.
41:47Będziemy tak.
41:49Teraz go odpuścimy.
41:51Powiedział mi więcej niż wystarczająco, ale tylko na teraz.
41:55Dobra?
42:16Miroje Uchakshin.
42:47Ulan kadaj se jawi.
42:52Kadaj se jawi.
43:17Dzień dobry.
43:20Co ty teraz chcesz?
43:24Chciałabym cię.
43:30Nie chcę z tobą rozmawiać.
43:46Nie chcę z tobą rozmawiać.
44:11Jakoś się ekspres nariesza, stary.
44:13Jakoś proszę.
44:17Rymak.
44:19Tak.
44:20Jedyne co ma, to może.
44:23A może jestem ja weselą, a wszyscy mogą się z nim porozumieć.
44:28A może ciebie czeka dużo gorzej Rymak w domu, w postaci twojej przyszłej żony.
44:32Nie mogę się z tym porozumieć.
44:35Myślę, że musisz, stary.
44:37Niedługo uciekłem z pytania, tak jakbym był policjantem, człowieku.
44:42Możesz mnie odpalić?
44:44Stary, jesteś osłoną.
44:47To mi naprawdę ważne, jeśli nie chcesz narzucić taksówki.
44:52Nie wiem, jak to wyjaśnisz swojej przyszłej żonie.
44:55To teraz jest najważniejsze.
44:58Dobra, ale jak to wyjaśnisz?
45:00Chcesz mnie prowadzić, czy nie?
Recommended
45:01
|
Up next
45:53
45:53
46:18
47:19
46:20
1:20