- 2 days ago
#dailymotion #youtube #facebook #twitter #twitch #motiongraphics #deezer #tv #dlive #instagram #stream #motion #twitchstreamer #fightingmentalillness #twitchclips #twitchretweet #twitchaffiliate #twitchshare #ant #scribaland #tiktok #grecja #spotify #gelio #gry #vimeo #google #motionmate #youtuber #greekquotes
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00:00KONIEC
00:00:30KONIEC
00:01:00KONIEC
00:01:30KONIEC
00:02:00KONIEC
00:02:02KONIEC
00:02:04KONIEC
00:02:06KONIEC
00:02:08KONIEC
00:02:10KONIEC
00:02:12KONIEC
00:02:14KONIEC
00:02:16KONIEC
00:02:18KONIEC
00:02:20KONIEC
00:02:22KONIEC
00:02:24KONIEC
00:02:26KONIEC
00:02:28KONIEC!
00:02:58KONIEC!
00:03:28KONIEC!
00:03:36Złota starczy dla każdego.
00:03:58KONIEC!
00:04:06To był Lupin.
00:04:14Poszukiwany Lupin Rojo. Żywy lub martwy.
00:04:28KONIEC!
00:04:32KONIEC!
00:04:34KONIEC!
00:04:38To byłby u!
00:04:40Złota!
00:04:42Złota!
00:04:46KONIEC!
00:04:50KONIEC!
00:04:54KONIEC!
00:04:58KONIEC
00:05:28KONIEC
00:05:32KONIEC
00:05:36KONIEC
00:05:40KONIEC
00:05:48Kojarzę cię skądś. Skąd?
00:05:52Daj spokój kowboju. Staram się być miła.
00:05:54Wyglądasz jakbyś doświadczył czegoś trudnego.
00:06:00Nie przepadam za litością.
00:06:04To ci niespodzianka. Jak się masz i dokąd jedziesz?
00:06:10Przenieśmy się w ustronne miejsce. Coś się stało?
00:06:14Pojedźmy na moją farmę.
00:06:18Zapłacił?
00:06:28Dziwny koleś.
00:06:30Myślisz, że jest jednym z tych bandytów?
00:06:34Mogłeś go zastrzelić, jeśli tak uważasz.
00:06:38Gdybym tylko był młodszy.
00:06:48KONIEC
00:06:52KONIEC
00:06:54KONIEC
00:06:56KONIEC
00:06:58KONIEC
00:07:00KONIEC
00:07:08KONIEC
00:07:10KONIEC
00:07:12KONIEC
00:07:14Dzień dobry.
00:07:44Zrozumiano? Ruszajmy.
00:08:14Dzień dobry.
00:08:44Dzień dobry.
00:08:46Dzień dobry.
00:08:48Dzień dobry.
00:08:50Dzień dobry.
00:08:52Dzień dobry.
00:08:54Dzień dobry.
00:08:56Dzień dobry.
00:08:58Dzień dobry.
00:09:02Dzień dobry.
00:09:04Dzień dobry.
00:09:06Dzień dobry.
00:09:10Dzień dobry.
00:09:12Dzień dobry.
00:09:24Dzień dobry.
00:09:26Gdzie jest Lulubel?
00:09:29Jeszcze jedna.
00:09:39Zapłacę jutro.
00:09:44Barman?
00:09:46Masz zapalniczkę?
00:09:49Dzięki.
00:09:52To moje cygaro.
00:09:56Powinno się pukać, nim wejdzie się do sypialni damy.
00:10:03Zawsze pukam przed wejściem do sypialni damy.
00:10:10Nie mam pieniędzy.
00:10:14Czuję, że dziś los mi sprzyja.
00:10:18Za ile sobie pójdziesz?
00:10:21Dasz mi 50 dolarów?
00:10:26Masz, i tak jesteś wart mniej niż 20.
00:10:37Dzięki.
00:10:38Jutro ci oddam.
00:10:41Z pewnością.
00:10:43Wynoś się.
00:10:44Dzięki.
00:10:47Dzięki.
00:10:52Dzięki.
00:10:53Muzyka
00:11:21Witam.
00:11:25Dziękuję za drinka, którego zostawiłeś tu po południu.
00:11:29Wypiłem go za twoje zdrowie.
00:11:31Jeśli postawisz mi jeszcze jednego, to znów za nie wypiję.
00:11:36Jeszcze jeden bourbon.
00:11:38Zdrać mi. Szukasz złota?
00:11:41A wiesz gdzie jest?
00:11:43Chciałbym.
00:11:45Jestem tylko biednym starcem.
00:11:48Nazywam się Slim, a ty?
00:11:50Polej mi brandy. Bourbon jest dla biedaków.
00:11:54Nazywam się Shenandoah.
00:11:57To chyba wymyślone imię.
00:11:59Myśl co chcesz.
00:12:01Skąd jesteś?
00:12:03Nie brzmisz jakbyś był z Virginii.
00:12:05Jesteś dość wścibski dziadku.
00:12:07Uważaj, niezdaro. Wylałeś mi drinka.
00:12:19Za to kupisz sobie kolejnego.
00:12:22Mulligan głośno gada, gdy się denerwuje.
00:12:26Nie przejmuj się.
00:12:28Nie przejąłem się.
00:12:30Chyba nie chciałbyś przegrać tego w pokera.
00:12:34Chętnie wygrałbym więcej.
00:12:37Brzmisz jak prawdziwy południowiec.
00:12:41Jeśli chcesz zagrać, to stół jest tam.
00:12:50Uważaj na nich.
00:12:52Krzycz, jeśli będziesz potrzebował pomocy.
00:12:55Dzięki, dziadku.
00:12:57Wynoście się, koniec gry.
00:13:01Siadaj.
00:13:14Wejściowe to 10 dolarów.
00:13:20Kojarzę cię skądś.
00:13:24Tak?
00:13:25Nie sądzę, żebyśmy kiedykolwiek się poznali.
00:13:43Pasuję.
00:13:48Pasuję.
00:13:52Pasuję.
00:13:53Otwieram.
00:13:56Sprawdzam.
00:13:57Podbijam.
00:13:58Pasuję.
00:14:02Podbijam.
00:14:03Kartę?
00:14:05Tak, jedną.
00:14:06Kartę?
00:14:07Tak, jedną.
00:14:16No i?
00:14:23100 dolarów.
00:14:26200.
00:14:29300.
00:14:30Sprawdzam.
00:14:31Cztery króle.
00:14:32Cztery asy.
00:14:33Sprawdzam.
00:14:34Cztery króle.
00:14:39Cztery asy.
00:14:40Pasuję.
00:14:41Pasuję.
00:14:42Pasuję.
00:14:43Otwieram.
00:14:44Zostawiam.
00:14:45Podbijam.
00:14:46Podbijam.
00:14:47Też podbijam.
00:14:48Też podbijam.
00:14:50Pasuję.
00:14:51Sprawdzam.
00:14:53Cztery.
00:14:54i otraf.
00:14:55Cztery私
00:15:03Paksi w czlongach
00:15:08wewnętrzają.
00:15:09Czteryést.
00:15:10Zeżdżamy.
00:15:11Usiądrym,
00:15:11Cztery fingertips.
00:15:13ek je w Gda' i Cztery
00:15:14Good,
00:15:16етр,
00:15:17za минутę.
00:15:20Zagram nimi.
00:15:23Jedna karta.
00:15:30Popełniłeś mały błąd.
00:15:33Musisz wziąć pierwszą z góry.
00:15:49My walczyliśmy lepiej.
00:16:18Dwa centy, a dołączę.
00:16:20Znaczy, mógłbym.
00:16:48Gramy dalej?
00:16:56Teraz ty rozpoczynasz.
00:17:16Wystarczy na dziś.
00:17:25Wyjdź.
00:17:27Powinniśmy mieć na niego oko.
00:17:30Nosi przy sobie duży plik dolarów.
00:17:33Tym mnie zainteresował.
00:17:34To fałszywki.
00:17:45Pora na nas, panowie.
00:18:01Chodźmy.
00:18:15Co to?
00:18:32To oni potrzebują pomocy.
00:18:34Chodźmy.
00:18:45Drugie okno.
00:19:15Przez uma.
00:19:25Rupert!
00:19:26Rupert!
00:19:27Not like a demon!
00:19:45Sprawdź w kasetce.
00:20:09Jest pusta.
00:20:11Ta też.
00:20:12Gdzie jest sejf?
00:20:14Tam.
00:20:15Otwieraj, albo odstrzelę ci łeb.
00:20:25Nie mogę.
00:20:27Nie znam szyfru.
00:20:36Zostawcie mnie.
00:20:38Otworzę go.
00:20:39Pośpiesz się.
00:20:49Wracajmy na szlak.
00:21:12Gdzie ja położyłem ten przeklęty podół?
00:21:42Gdzieś tu go miałem. Jest. Trzymam go od czasu wojny.
00:21:48Tak się go wkłada. Czekajcie. Czemu odjeżdżacie?
00:21:52Jeszcze z wami nie skończyłem. Czekajcie.
00:21:55Zabiję tego małego, nim zdąży wsiąść na konia.
00:21:59Jest. Macie nauczkę.
00:22:12A, niech to. To był Shenandoła. Wiedziałem, że coś kombinuje.
00:22:37Nikomu nie można ufać. Dobrze ci radzę, Lulubel. Nikomu nie ufać.
00:22:41To był Shenandoła. Też go widziałaś?
00:22:45Mówiłem ci, że należy do szajki. Tak, ale nikomu o tym nie mów.
00:22:49Chyba nie masz mnie za starą plotkarę.
00:23:05Cisza. Dajcie mi mówić.
00:23:07Dajcie mi mówić.
00:23:09Nie macie czym się martwić.
00:23:11Bank centralny uzna każde roszczenie.
00:23:15Wypłacimy wam pieniądze. Są bezpieczne.
00:23:17Uwierzcie mi.
00:23:19Idźcie do domów i przestańcie się przejmować. Wszystko jest dobrze.
00:23:23Jutro jak zwykle bank będzie otwarty.
00:23:25Idźcie do domów.
00:23:27Witaj Wilson.
00:23:29Jak się masz Slim?
00:23:31A nie, to Jane.
00:23:33Jesteś wręcz kopią swojej matki.
00:23:35Była najpiękniejszą kobietą na całym zachodzie.
00:23:37Trzymaj Slim, nabij sobie fajkę.
00:23:39Dziękuję.
00:23:41Bardzo miło z twojej strony.
00:23:43Przyjechaliście sprawdzić, co się stało z waszymi pieniędzmi?
00:23:45Nie, moje pieniądze mają się dobrze.
00:23:47Są bezpieczne na ranczu.
00:23:49Ja też nie mam nic wspólnego z bankami.
00:23:51Lulu powiedziała mi, że jesteś dobrym znajomym Shenandoahem.
00:23:55A co jeśli tak?
00:23:57Nic.
00:23:59Pomyślałem tylko, że może chciałbyś wiedzieć, że po rabunku odjechał wraz z bandytami Lupiego.
00:24:03To ciekawe.
00:24:05Nic nie umknie Slimowi.
00:24:07Pomyślałem tylko, że może chciałbyś wiedzieć, że po rabunku odjechał wraz z bandytami Lupiego.
00:24:11To ciekawe.
00:24:13Nic nie umknie Slimowi.
00:24:15Wydał mi się podejrzany, gdy tylko go zobaczyłem.
00:24:19Nie można mu ufać.
00:24:21Dzięki za radę.
00:24:23Oddasz mi tabakę?
00:24:25Przepraszam, zapomniałem o niej.
00:24:29Ruszajcie.
00:24:31Poczekaj, nie mam zapałek.
00:24:35O kim mówił Slim?
00:24:39Moim dawnym znajomym.
00:24:41Coś przede mną ukrywasz, tato.
00:24:45Kiedyś wszystko ci wyjaśnię.
00:24:47Dobrze, że pan już wrócił szeryfie.
00:24:51Dobrze, że pan już wrócił szeryfie.
00:25:05Wszystko uszło im na sucho.
00:25:07Zabili moich dwóch pracowników.
00:25:09Lepiej, żeby pan już nie opuszczał miasta.
00:25:11Jesteśmy w prawdziwym niebezpieczeństwie, odkąd Lupe Rojo ma nas na celowniku.
00:25:17Wraz z zastępcą szukamy ich kryjówki.
00:25:19Pewnie wiedzą, że ich ścigamy.
00:25:21Proszę się nie martwić.
00:25:23W końcu popełnią jakiś błąd i wtedy ich złapiemy.
00:25:25I co powiedział Wilson?
00:25:27Bardzo zaschło mi w gardle.
00:25:29Ciężko mi się mówi.
00:25:31Sam, podaj bourbon.
00:25:33Nic nie powiedział, ale jestem pewien, że wie, kim jest Shenandoah i czego tutaj szuka.
00:25:37Wydusiłbym z niego wszelkie informacje, gdybym tylko był młodszy.
00:25:41Powiem o wszystkim szeryfowi.
00:25:43Nie mów mu o niczym. Lulu, umiem dotrzymać tajemnicy.
00:25:47Dziękuję.
00:26:17Nie ufam mu.
00:26:35Założę się, że nas szpieguje.
00:26:38To niby dla kogo pracuje?
00:26:40Jak podaje prasa z Jacksonville, miał ze sobą plik fałszywek, a Kruger go rozpoznał.
00:26:47Ocalił Chestera, gdy wy uciekaliście.
00:26:51Czego więcej chcesz?
00:26:53Dalej uważam go za szpiega.
00:26:56Byłby na tyle głupi, aby przyjeżdżać tu w pojedynkę? Nie sądzę.
00:27:01Prawda, Murdoch?
00:27:05A jak wy do nas dołączyliście?
00:27:15Od czegoś trzeba zacząć.
00:27:18Kim byliście wcześniej?
00:27:20Hazardzistami, oszustami, kryminalistami, mordercami, złodziejami koni.
00:27:25A teraz jesteście tacy mądrzy.
00:27:28Brzmicie bardziej jak porządni moraliści niż gang rabusiów.
00:27:33Przekonamy się.
00:27:36Opowiedz nam o sobie.
00:27:38Zaczynam się nudzić, Lupe.
00:27:39Gorzej będzie jak nas zanudzisz.
00:27:46Samodzielnie obrabowałem bank w Drystone.
00:27:49Załóżmy, że to prawda.
00:27:59Zapytam cię o coś.
00:28:01Jeśli naprawdę jesteś tym, kogo zgrywasz, będziesz znał odpowiedź.
00:28:06Jeśli nas okłamałeś, to tego pożałujesz.
00:28:10Będziesz żałował, że się urodziłeś.
00:28:12Pytanie brzmi, gdzie schowałeś pieniądze z rabunku?
00:28:25Znalazłeś je?
00:28:29Oczywiście.
00:28:32Więc gdzie je schowałeś?
00:28:35Czyli znalazłeś pieniądze.
00:28:37Gratuluję.
00:28:38Schowałem je w jaskini, w Mesa Grande.
00:28:44Nieopodal kamienia, przypominającego czaszkę.
00:28:59Potrafisz zachować zimną krew.
00:29:01Przydasz mi się, ale najpierw zorganizujemy małe przedstawienie dla chłopaków.
00:29:10Jakiego typu?
00:29:14Zajmę się tym.
00:29:16Dobrze, prawniku.
00:29:17Wyjaśnij mu wszystko.
00:29:21Jesteś prawnikiem.
00:29:23Jerry Kruger.
00:29:25Tak przypuszczałem.
00:29:26Co dokładnie?
00:29:32Byłeś prawnikiem w Houston.
00:29:34Zwolnili cię za nieprofesjonalizm.
00:29:42Zapomnij o tym.
00:29:45Rozumiesz?
00:29:48Wszyscy jedziemy na tym samym wózku.
00:29:50Co za różnica?
00:29:51Masz rację.
00:29:53Nie ma różnicy.
00:29:56Chodźcie się rozerwać.
00:29:57C'mon, c'mon, everybody.
00:30:27Twoja kolej, Mulligan.
00:30:36Jestem gotów na niego.
00:30:38Jeszcze ci nie wystarczy?
00:30:43Lepiej go nie drażnij.
00:30:45Rozwścieczy się.
00:30:47Musicie wziąć udział w małej zabawie o nazwie Upoluj Indianina.
00:30:52Najważniejsze, że chłopcy będą się dobrze bawić.
00:30:55Wolę użyć swojej broni.
00:30:56Wolę użyć mojej zabawie o nazwę.
00:30:59Dobrze.
00:31:01Jeśli mamy grać na poważnie, to użyję własnej broni.
00:31:07Zaczekaj.
00:31:13Zasady gry są proste.
00:31:15Zmierzacie w przeciwnych kierunkach doliny do momentu, gdy usłyszycie strzał.
00:31:21Po tym sygnale zaczniecie na siebie polować.
00:31:24Oczywiście Mulligan wie, że może zginąć.
00:31:27Ma to gdzieś, bo rozumie, że nasz gang jest ekskluzywny.
00:31:31Nie przejmujemy wszystkich.
00:31:34Mulligan jest naszym członkiem od dawna, więc zasłużył na przewagę.
00:31:40Będzie miał 12 naboi, ty tylko dwa.
00:31:42Jeśli przetrwasz, to pełnoprawnie dołączysz do gangu Lupea.
00:31:51Zwycięstwo Mulligana oznacza, że się nie nadawałeś.
00:32:02Zaczynajmy.
00:32:03Naprawdę znalazłeś pieniądze ukryte przez Shenandołę?
00:32:20Czemu się nie podzieliłeś?
00:32:23Nie?
00:32:23Co jest to duża idea, nie Sharon?
00:32:29Nigdy nie byłem w tej jaskini.
00:32:33Uwierzyłeś Lupea?
00:32:35Zaczynajmy.
00:32:48Zaczynajmy.
00:32:49Zaczynajmy.
00:32:50Zaczynajmy.
00:32:50KONIEC
00:33:20KONIEC
00:33:50KONIEC
00:34:20KONIEC
00:34:34Chyba go trafił. Nie licz na to. Teraz dokładnie wie, gdzie jest mulligan, który stracił już dwie kule.
00:34:50KONIEC
00:34:54KONIEC
00:34:56KONIEC
00:34:58KONIEC
00:35:00KONIEC
00:35:02KONIEC
00:35:04KONIEC
00:35:06KONIEC
00:35:08KONIEC
00:35:10KONIEC
00:35:12KONIEC
00:35:14KONIEC
00:35:16KONIEC
00:35:18KONIEC
00:35:48KONIEC
00:36:18Rzuć bronię.
00:36:24Wygrałeś.
00:36:26Idź.
00:36:35Tym razem na pewno go trafił.
00:36:38Chodźmy.
00:36:43Chcę się czegoś dowiedzieć.
00:36:45Skup się.
00:36:48Gdy dwa lata temu zaatakowaliście
00:36:50dyliżans w Omaha,
00:36:52który z was zabił dziewczynę?
00:36:58Kim jesteś?
00:37:00Niby dlaczego mam ci to zdradzić?
00:37:02Kto to zrobił?
00:37:05Już wiem, kim jesteś.
00:37:07No kto?
00:37:09Powiem reszcie, kim jesteś.
00:37:11Lupin!
00:37:13Lupin!
00:37:14Oddać mi moją kaburę?
00:37:33Od teraz jesteś jednym z nas.
00:37:37Uściśnij mi dłoń Shenandoa.
00:37:38Ta muzyka kojarzy mi się z Phoenix.
00:37:48To dopiero miasto.
00:37:50Piękne kobiety, masa barów, banki pełne pieniędzy.
00:37:56Jeszcze więcej prawników i bankierów.
00:38:00Niedługo pojedziemy dalej.
00:38:01Damon może mieć rację.
00:38:08Phoenix to niezłe miejsce.
00:38:11Na pewno nie myli się co do banków i pieniędzy.
00:38:15Co ty na to, doradco?
00:38:16Powinniśmy tam pojechać?
00:38:18Nie.
00:38:20Niełatwo o dobrą i bezpieczną kryjówkę nieopodal Phoenix.
00:38:23Uważam, że powinniśmy udać się w stronę Nevada.
00:38:26Co ty na to, Shenandoah?
00:38:30Obojętne mi, gdzie pojedziemy.
00:38:32Ale chciałbym zobaczyć Omaha.
00:38:34Może tam?
00:38:35Nie.
00:38:39Byliśmy tam dwa lata temu.
00:38:42To zbyt niebezpieczne.
00:38:44Dlaczego?
00:38:46Ludzie są tam przebiegli.
00:38:49Znają nas zbyt dobrze.
00:38:50Poza tym nie uciekną, gdy do nich strzelisz.
00:38:54Będą cię gonić.
00:38:57Tak, ale słyszałem, że powodziło wam się tam.
00:39:01Czemu odjechaliście?
00:39:04Trochę przesadziliśmy.
00:39:06Gdy zaatakowaliśmy diliżans.
00:39:08Zamknij się.
00:39:11Pamiętam, że coś o tym słyszałem.
00:39:13Zdradzisz mi więcej?
00:39:20Trzymaj, jest tu około tysiąca dolarów.
00:39:33Jak poszło?
00:39:37Zastrzelili Latimera.
00:39:39I tak był do niczego.
00:39:41Co to?
00:39:43Zabrałem pracownikowi banku.
00:39:45I tak mu się już nie przyda.
00:39:50Idealne na prezent.
00:39:56Damon, pojedź do Richmond i wręcz to naszemu kumplowi.
00:40:20Czego chcesz?
00:40:32Co tutaj robisz?
00:40:35Wręczyłeś już prezent?
00:40:36Tak.
00:40:38Komu?
00:40:39Nie twoja sprawa.
00:40:42Może opowiesz mi o czymś innym.
00:40:46Co się stało w Omaha podczas ataku na diliżans?
00:40:49Kim jesteś?
00:40:51Nie twoja sprawa.
00:40:55O niczym nie wiem, przykro mi.
00:40:59Zabawne, że zapomniałeś.
00:41:01Jeden z waszych zabił dziewczynę, jadącą tym diliżansem.
00:41:04Kto to zrobił?
00:41:07Będziesz miał poważny problem, gdy Lupem się o tym dowie.
00:41:13Stój, bo strzelam!
00:41:19KONIEC!
00:41:20Muzyka
00:41:50Muzyka
00:42:20Muzyka
00:42:22Muzyka
00:42:24Muzyka
00:42:30Muzyka
00:42:32Muzyka
00:42:34Muzyka
00:42:39Muzyka
00:42:47Muzyka
00:42:49Muzyka
00:42:59Muzyka
00:43:01Piękne konie
00:43:03To prawda
00:43:03Kim jesteś i czego chcesz?
00:43:07Jesteś Jane Wilson?
00:43:09Chcę porozmawiać z twoim ojcem
00:43:11Może najpierw się przedstaw
00:43:13Możesz mówić do mnie Shenandoah
00:43:17Tak myślałem
00:43:19Ktoś o mnie wspominał?
00:43:21Nieważne
00:43:23Dla jasności
00:43:27Dla jasności
00:43:29Nie zbliżaj się do mojego ojca
00:43:31Chyba nie chce pani zabić niewinnego człowieka
00:43:35Proszę odłożyć broń
00:43:36Nie żartuję
00:43:37Dobrze, że już jesteś
00:43:43Co ty wyprawiasz z bronią w ręku?
00:43:47Co ty wyprawiasz z bronią w ręku?
00:43:51Oszalałaś?
00:43:52Nie, tatku
00:43:54Cześć Shenandoah
00:43:56Pojechałem do Richmond po pieniądze
00:43:58Za ostatnio sprzedane woły
00:44:00Zostawiłeś rancho w dobrych rękach
00:44:02Twoja córka potrafi się bronić
00:44:04Jeśli zechcesz, mogę nauczyć cię prawdziwej obsługi broni
00:44:08I tego, jak uspokoić drżenie rąk
00:44:15Dowiedziałeś się czegoś?
00:44:16Jeszcze nie
00:44:17Dlaczego sobie nie odpuścisz?
00:44:20Dużo ryzykujesz
00:44:22Rozumiem twoje motywy, ale to chyba nie jest już tego warte
00:44:27Chcę wiedzieć, który z nich ją zabił
00:44:30Chcę porozmawiać z szeryfem w Richmond
00:44:32Jaki on jest?
00:44:33Nie znam go
00:44:35Jest tu nowy
00:44:37Uważaj na siebie
00:44:39Możliwe, że będę potrzebował twojej pomocy
00:44:42Możesz na mnie liczyć
00:44:44Dzięki
00:44:45Do zobaczenia Wilsonie
00:44:47Powodzenia
00:45:03Pozwól mi wyjaśnić
00:45:18Obiecałem, że dochowam tajemnicy
00:45:21Zależy ci w ogóle na wyjaśnieniu?
00:45:24Janie, posłuchaj
00:45:26Lulu!
00:45:28Lulu Belle!
00:45:30Co się stało?
00:45:32Lulu!
00:45:33Lulu Belle!
00:45:34Co się stało?
00:45:35Shenandoła przyjechał
00:45:36Właśnie go widziałem
00:45:38Będą z tego kłopoty
00:45:40Będą z tego kłopoty
00:45:42Lulu!
00:45:44Czemu się tak przyjechałaś?
00:45:46Od dawna nie byłam zakochana
00:45:48Nie pamiętam już jak to jest
00:45:50Jesteś szeryfem?
00:45:51Na to wygląda
00:45:52Kim jesteś?
00:45:53Jesteś szeryfem?
00:45:54Na to wygląda
00:45:55Kim jesteś?
00:45:56Jesteś szeryfem?
00:45:57Nie wiem
00:45:58Będą z tego kłopoty
00:45:59Będą z tego kłopoty
00:46:00Będą z tego kłopoty
00:46:01Czemu się tak przyglądasz?
00:46:03Czemu się tak przyglądasz?
00:46:04Chyba się nie zakochałaś?
00:46:05Od dawna nie byłam zakochana
00:46:07Nie pamiętam już jak to jest
00:46:09Jesteś szeryfem?
00:46:12Jesteś szeryfem?
00:46:16Na to wygląda
00:46:18Kim jesteś?
00:46:23Możesz nazywać mnie Shenandoah
00:46:25Mało mi to mówi
00:46:27Taki był zamiar
00:46:30Jakieś inne pytania?
00:46:32Przejdźmy do rzeczy czego chcesz
00:46:34W małym mieście wieści szybko się rozchodzą
00:46:41Ludzie zapominają aby pilnować własnego nosa
00:46:45Stwierdziłem, że najlepiej będzie gdy sam przedstawię ci sprawę
00:46:49Rozprasza cię?
00:46:56O co chodzi? Nie chcesz się już zwierzyć?
00:47:08Nie
00:47:10Zastanawiam się tylko od czego zacząć
00:47:14Widzisz szeryfie
00:47:16To było bardzo daleko i dawno temu
00:47:19Co o kogo obchodzi kilka fałszywek?
00:47:22Martwiłem się tylko plotkami, że sam je wydrukowałem
00:47:27Sam widzisz, że prosty ze mnie człowiek
00:47:31Nie wiedziałbym nawet jak
00:47:33Poczekaj, o fałszywkach porozmawiamy kiedy indziej
00:47:37Przyszedłeś tu z innego powodu
00:47:39No mów
00:47:41Chodziło tylko o to
00:47:43Teraz zdałem sobie sprawę, że nie jest to aż tak istotne
00:47:49Dziękuję za poświęcony czas
00:47:53KONIEC
00:47:55KONIEC
00:47:57KONIEC
00:47:59KONIEC
00:48:01Wplanację
00:48:03Waktów
00:48:06KONIEC
00:48:09ketw rated
00:48:10KONIEC
00:48:11KONIEC
00:48:12KONIEC
00:48:13W Benjamin
00:48:14KONIEC
00:48:15W symbi
00:48:17KONIEC
00:48:21W quad�
00:48:22w
00:48:25roesting
00:48:27Nie podobam Ci się?
00:48:41Uwodzisz wszystkich nowych członków?
00:48:43Nie.
00:48:44Jesteś pierwszym, odkąd się tu przenieśliśmy.
00:48:47Lupę to się nie spodoba.
00:48:54Od dawna jesteście razem?
00:48:56Czuję, jakby to była wieczność.
00:48:59Nie poznaliście się dwa lata temu w Omaha?
00:49:01Nie, znam go od roku.
00:49:05Poznaliśmy się w knajpie w Nowym Meksyku.
00:49:08Czego on ode mnie oczekuje?
00:49:11Pewnie wdzięczności.
00:49:12Czego?
00:49:14Obiecał mi dobre życie, w przyzwoitym mieście,
00:49:17a skończyłam na tej okropnej pustyni.
00:49:21Nie chcę być niewolnicą gangu morderców.
00:49:25Wracaj do środka.
00:49:27Co tu robisz?
00:49:29Chyba już wystarczy.
00:49:30Uspokój się.
00:49:31O czym rozmawialiście?
00:49:34O niczym.
00:49:36Tylko się żaliła.
00:49:38Mówiła, jak jej ciężko.
00:49:40Chyba nic w tym złego.
00:49:43Załóżmy, że Ci wierzę.
00:49:45Wejdź do środka.
00:50:05Shenandoła jedzie z nami.
00:50:07Prawniku, wyjaśnij plan.
00:50:20Dziś wyruszamy do Richmond.
00:50:22Jest tam duże ranczo bydła.
00:50:26Obserwowaliśmy je od dłuższego czasu.
00:50:29Dziś właściciel odebrał pieniądze za sprzedaż bydła.
00:50:34Jak się okazuje, nie ufa bankom.
00:50:39Trzyma je przy sobie, co jest dla nas bardzo dogodne.
00:50:43Jak się nazywa?
00:50:44Wilson.
00:50:46Na Waszym miejscu nie atakowałbym jego rancza.
00:50:48Dlaczego nie?
00:50:51Jeśli zaczniemy uderzać w samotne rancza,
00:50:55to sąsiedztwo się zrzeszy i zacznie nas ścigać.
00:50:58Będziemy mieli kłopoty.
00:51:04Niekoniecznie.
00:51:06Niedługo stąd jedziemy.
00:51:09Wilson ma dużo ludzi.
00:51:10Będą mieli przewagę liczebną.
00:51:13Zaraz pomyślę, że jesteś tchórzem.
00:51:18A więc wszystko ustalone.
00:51:27Dzień dobry.
00:51:28KONIEC
00:51:58Witaj, Shenandoa. Wejdź, proszę.
00:52:17Co cię sprowadza o tak późnej porze?
00:52:21Nie mamy czasu. Zbierz wszystkich swoich ludzi.
00:52:25Szajka lupę już tu jedzie.
00:52:28Myślisz, że wiedzą, że nas ostrzegłeś?
00:52:32Chyba nikt mnie nie widział. Mam taką nadzieję.
00:52:35O co chodzi, szefie?
00:52:40Szajka lupę planuje zaatakować nas dzisiejszej nocy.
00:52:44Zbierz ludzi i powiadom pobliskie rancha, że potrzebujemy wsparcia. Pośpiesz się.
00:52:48Ty, jedź po szeryfa.
00:52:53Lepiej nie.
00:52:54Dlaczego?
00:52:56Współpracuje z lupę. Co?
00:52:58Naprawdę. To on powiedział bandytom, że trzymasz tu pieniądze.
00:53:03Dlatego lupę chce cię zaatakować.
00:53:05Idź z Piterem.
00:53:08A ty co zrobisz?
00:53:12Muszę wrócić, nim zorientują się, że zniknąłem.
00:53:15To moja jedyna szansa.
00:53:16Nie możesz, to zbyt ryzykowne.
00:53:18Tylko tak mogę się czegoś dowiedzieć.
00:53:21Jeśli się zorientują, to nic z tego nie będzie.
00:53:24Dlaczego przyjechałeś mnie ostrzec?
00:53:26Pewnie jest już za późno.
00:53:28Nie wiem.
00:53:30Nie tylko zemsta się liczy.
00:53:34Muszę zebrać ludzi.
00:53:36Przywitamy lupę na leżycie.
00:53:37Poczekaj.
00:53:43Wybacz, że źle o tobie myślałam.
00:53:47Kim naprawdę jesteś?
00:53:49Zwykłym bandytom.
00:53:51Nie przyjechałbyś do nas, gdyby tak było.
00:53:54Dlaczego trzymasz z lupę?
00:53:55Do zobaczenia, Jane.
00:54:01Zaczekaj.
00:54:02Proszę, zostań z nami.
00:54:04Ojciec zaoferuje ci pracę.
00:54:06Potrzebuje ludzi takich jak ty.
00:54:09Mógłby się zmienić swoje życie.
00:54:12Wiesz, że nie mogę zostać.
00:54:14Do zobaczenia.
00:54:25Gdzie byłeś?
00:54:54Niedaleko nad rzeką.
00:54:55Damon wciąż nie wrócił?
00:55:20Pewnie zabawia się w mieście.
00:55:22Pokażę mu zabawę, jak wróci.
00:55:24Chodźcie.
00:55:25Chodźcie.
00:55:26Chodźcie.
00:55:28Chodźcie.
00:55:30Chodźcie.
00:55:31Chodźcie.
00:55:32Chodźcie.
00:55:33Chodźcie.
00:55:34Chodźcie.
00:55:35Chodźcie.
00:55:36Chodźcie.
00:55:37Chodźcie.
00:55:38Chodźcie.
00:55:39Chodźcie.
00:55:40Chodźcie.
00:55:41Chodźcie.
00:55:42Chodźcie.
00:55:43Chodźcie.
00:55:44Chodźcie.
00:55:45Chodźcie.
00:55:46Chodźcie.
00:55:47Chodźcie.
00:55:48Chodźcie.
00:55:49Chodźcie.
00:55:50Chodźcie.
00:55:51Chodźcie.
00:55:52Chodźcie.
00:55:53Chodźcie.
00:55:55Chodźcie.
00:55:56Chodźcie.
00:55:57Chodźcie.
00:55:58Chodźcie.
00:56:00Chodźcie.
00:56:01Chodźcie.
00:56:31Chodźcie.
00:56:32Chodźcie.
00:56:33Chodźcie.
00:56:34Chodźcie.
00:56:35Chodźcie.
00:56:36Chodźcie.
00:56:37Chodźcie.
00:56:38Chodźcie.
00:56:39Chodźcie.
00:56:40Chodźcie.
00:56:41Chodźcie.
00:56:42Chodźcie.
00:56:43Chodźcie.
00:56:44Chodźcie.
00:56:45Chodźcie.
00:56:46Chodźcie.
00:56:47Chodźcie.
00:56:48Chodźcie.
00:56:49Chodźcie.
00:56:50Chodźcie.
00:56:51Chodźcie.
00:56:52Chodźcie.
00:56:53Chodźcie.
00:56:54Chodźcie.
00:56:55Chodźcie.
00:56:56Chodźcie.
00:56:57Chodźcie.
00:56:58Chodźcie.
00:56:59Chodźcie.
00:57:01Jesteśmy na miejscu. Zróbmy to po cichu, żeby nie obudzić sąsiadów.
00:57:21Murdoch, podjedź ze swoimi ludźmi od strony dziedzińca.
00:57:26Kruger, Shenandoah, razem z Harrym i Samem zaatakujcie dom zza kamieni.
00:57:32Reszta jedzie ze mną przez główną bramę.
00:57:35Nie ruszajcie przed moim sygnałem.
00:57:56Jazda, schowajcie się.
00:58:26Odwrót chłopcy, za mną.
00:58:56Rozdzielcie się.
00:59:15Atakujemy ponownie, tym razem bez odwrotu.
00:59:18KONIEC
00:59:22KONIEC
00:59:24KONIEC
00:59:26KONIEC
00:59:28KONIEC
00:59:30KONIEC
00:59:32KONIEC
00:59:34KONIEC
00:59:36KONIEC
00:59:38KONIEC
00:59:40KONIEC
00:59:42KONIEC
00:59:44KONIEC
00:59:46KONIEC
00:59:48KONIEC
00:59:50Nie sądziłem, że tak szybko ucieknął.
01:00:17Dobrze nam poszło?
01:00:17Całkiem nieźle, Clark. Nie chciałbym być teraz na miejscu Shenandoły.
01:00:31Polej mi kawy.
01:00:37Smakuje jak trutka.
01:00:38Shenandoła, nadszedł czas, żebyśmy sobie coś wyjaśnili, aby nie było niedomówień.
01:00:52Potrzebujesz broni, aby rozmawiać?
01:01:00Czy boisz się mnie wysłuchać?
01:01:02To ty powinieneś się bać. Wiesz o tym.
01:01:07Dobrze, doradco. Rozpocznij.
01:01:09Przedstaw zarzuty oskarżonemu.
01:01:14Nie strzelałeś podczas ataku na farmę.
01:01:22Bałeś się o siebie czy kogoś innego?
01:01:28Nie lubię marnować kul.
01:01:31Od początku było wiadomo, że mają przewagę liczebną.
01:01:33Ty też wolałeś nie strzelać. Prawda, Kruger?
01:01:42Masz rację. Mieli przewagę.
01:01:45Pamiętasz, gdzie pojechałeś wczoraj, przed atakiem na ranczo?
01:02:04Już mówiłem Merdokowi.
01:02:06Pojechałem napoić konia.
01:02:09Twój koń był bardzo spocony,
01:02:12co oznacza, że pojechałeś gdzieś daleko.
01:02:17Poza tym obok chałupy jest studnia.
01:02:19Jeszcze jedno.
01:02:21Jak wyjaśnisz to, że Wilson się nas spodziewał?
01:02:26W południe na ranczu było pięciu mężczyzn,
01:02:29zaś wieczorem pięćdziesięciu.
01:02:33Dziwne, prawda?
01:02:35Bardzo dziwne.
01:02:35Myślisz, że ktoś mógł go ostrzec?
01:02:49Oczywiście.
01:02:52Ktoś mądry.
01:02:54Pewnie któryś z nas.
01:02:58Na przykład ty.
01:03:01Albo ty.
01:03:02Murdok cały wieczór grał w pokera ze mną i resztą chłopców.
01:03:12Tylko ciebie brakowało.
01:03:23Przypuszczasz, co mogło stać się Damonowi?
01:03:26Nie mam pojęcia.
01:03:28Oczywiście.
01:03:30Ostatnio, gdy pojechał do miasta,
01:03:31ty również to zrobiłeś, prawda?
01:03:34Popełniłeś zbyt wiele błędów.
01:03:42Pojechałeś do Richmond, żeby porozmawiać z szeryfem.
01:03:46Co chciałeś mu powiedzieć?
01:03:48To był jedyny członek gangu Lupe, którego mi nie przedstawiliście.
01:03:52To niezbyt grzeczne.
01:03:53Miałem prawo go poznać.
01:03:56Wystarczy.
01:03:57Nie wierzymy ci już.
01:04:02Ten mężczyzna przyjechał z Jacksonville parę godzin temu.
01:04:08Powiedział, że facet, który okradł bank dwa lata temu, został aresztowany.
01:04:14To nie byłeś ty.
01:04:16Czemu wierzysz jemu, a nie mnie?
01:04:17Rabuś był jego bratem.
01:04:24Wczoraj został powieszony.
01:04:26Dlaczego nas okłamałeś?
01:04:28Kim jesteś?
01:04:30Po co tu jesteś?
01:04:32No mów!
01:04:34Komuś udało się nastawić cię przeciwko mnie.
01:04:38Nie sądziłem, że tak łatwo cię oszukać.
01:04:41Pablo, przejdź się na stary cmentarz i zobacz, czy znajdzie się tam solidna trumna.
01:04:47Pobiega, Lupin!
01:05:13Dobrze, dawaj!
01:05:20Ty zapchlony kundą!
01:05:43Pobiega, Pobiega!
01:05:47Pobiega, Pobiega!
01:05:49Zatrzę.
01:05:53Zatrzę.
01:05:56Potrzę.
01:05:58Przegam!
01:05:59Rzak.
01:06:01Przegam!
01:06:03Oksz.
01:06:05Oksz.
01:06:06Pozdrałem.
01:06:07Gdyga Pobiega, Pobiega!
01:06:08Pobiega, Pobiega!
01:06:09Przegam!
01:06:09Popiega!
01:06:11Cośf.
01:06:11Szkoda na ciebie naboi.
01:06:17Poczekaj.
01:06:21Możesz go zabić, jeśli chcesz.
01:06:25Nie lepiej dowiedzieć się, czego chciał?
01:06:29Kruger ma rację.
01:06:31Sam pojedź do miasta po szeryfa Gallaghera.
01:06:38Znam takich jak on.
01:06:40Trzeba go zmusić do gadania.
01:06:42Chcemy wiedzieć, kim jest ten mężczyzna.
01:07:12I ty nam to powiesz.
01:07:16Ustaliliśmy, że nie będę angażował się w wasze wewnętrzne sprawy.
01:07:19Nie chcę się w nic wplątać.
01:07:22Nie zapominaj, ile ci płacimy.
01:07:25Mamy gdzieś twoje sumienie.
01:07:28Lepiej się zastanów.
01:07:29Nie pomyl się.
01:07:30Ktoś mówił, że widział, jak rozmawiał z Wilsonem.
01:07:39Znają się.
01:07:43Powoli nabiera to sensu.
01:07:47Jest tylko jedno rozwiązanie.
01:07:50I ty je zorganizujesz.
01:07:52Chcę córkę Wilsona.
01:07:55Któreś z nich zdradzi nam prawdę.
01:07:58Nie zgadzałem się na takie rzeczy.
01:08:01Chłopcy pojadą z tobą.
01:08:04Uważaj, Gallagher.
01:08:06Jeden błąd i po tobie.
01:08:08Wynoś się.
01:08:10Jedziemy, szeryfie.
01:08:12Nie rozumiem, dlaczego mnie wywozi sztatku.
01:08:38Rancho stało się niebezpieczne.
01:08:40W przeciwieństwie do miasta.
01:08:42Niedługo będzie po wszystkim.
01:08:50Jadą.
01:09:12Musisz tam tylko podjechać i zatrzymać ich na chwilę.
01:09:23No, ruszaj.
01:09:25Wilson, Wilson!
01:09:26Uczekaj, Wilson.
01:09:29Ratuj się.
01:09:34Za nimi.
01:09:37Muzyka
01:09:48KONIEC
01:10:18KONIEC
01:10:24KONIEC
01:10:41KONIEC
01:10:42KONIEC
01:10:48Cześć!
01:11:18Cześć!
01:11:48Cześć!
01:12:04Zaczniesz gadać czy nie?
01:12:06Kim on jest?
01:12:08No mów!
01:12:10Już mówiłam, że nie wiem.
01:12:12Puść ją.
01:12:14Widziano was razem,
01:12:16więc wiesz kim jest
01:12:18i czego chce.
01:12:20Naprawdę nie wiem.
01:12:28Murdoch, pamiętasz jak zabiłeś tę dziewczynę w dyliżansie?
01:12:32Troszkę ją pomęczyłeś.
01:12:34Pamiętam jak krzyczała.
01:12:40Jeśli nie zaczniesz mówić,
01:12:42Murdoch zrobi to samo z tobą.
01:12:44Nie potrzebuje ponownego zaproszenia.
01:12:46Prawda?
01:12:48Nie potrzebuje ponownego zaproszenia.
01:12:50Prawda?
01:12:52Nie.
01:12:54Zostaw mnie.
01:12:56Nie.
01:12:58Zostaw mnie.
01:13:00pomocy.
01:13:02Nie.
01:13:04Nie.
01:13:06Zostaw mnie.
01:13:08Pomocy.
01:13:10Nie.
01:13:16Nie.
01:13:18Nie.
01:13:20Zostaw mnie.
01:13:22Pomocy.
01:13:24Nie.
01:13:26Nie.
01:13:46Puść ją Murdoch.
01:13:48Powiem prawdę.
01:13:50Nie.
01:13:52Nie.
01:13:54Nie.
01:13:56Zostaw cię ją.
01:13:58Nic im nie mów.
01:14:00Chyba im nie ufasz, prawda?
01:14:02Odłóż broń Elsie.
01:14:04Nie lupę.
01:14:06Zawsze robię to co chcesz.
01:14:08Przez ponad rok zmuszałeś mnie do pomocy przy tym ohydnym biznesie.
01:14:12Nie mogę tak dłużej.
01:14:14Dość tego.
01:14:16Prędzej cię zabiję niż pozwolę ci ją skrzywdzić.
01:14:20Nie.
01:14:22Czekaj.
01:14:24Sam muszę się nią zająć.
01:14:26Mówiłem, żebyś odłożyła broń.
01:14:28Rób co mówię.
01:14:30Mówiłem, żebyś odłożyła broń.
01:14:32Rób co mówię.
01:14:34Czekaj.
01:14:36Czekaj.
01:14:38Czekaj.
01:14:40Mówiłem, żebyś odłożyła broń.
01:14:42Rób co mówię.
01:14:44Czekaj.
01:14:46Czekaj.
01:14:48Czekaj.
01:14:50Czekaj.
01:14:52Czekaj.
01:14:54Czekaj.
01:14:56Czekaj.
01:14:58Czekaj.
01:15:00Czekaj.
01:15:02Czekaj.
01:15:04Czekaj.
01:15:06Czekaj.
01:15:08Czekaj.
01:15:10Czekaj.
01:15:12Czekaj.
01:15:14Czekaj.
01:15:16Czekaj.
01:15:18Czekaj.
01:15:20Czekaj.
01:15:22Czekaj.
01:15:24Czekaj.
01:15:26Czekaj.
01:15:28Czekaj.
01:15:30Czekaj.
01:15:31Zaczekaj tutaj. Wrócę po Ciebie.
01:15:49Gdzie Jane?
01:15:53W środku. Nie martw się. Nic jej nie jest.
01:15:55Zabierz ją do domu.
01:15:56A Ty? Muszę coś jeszcze załatwić.
01:16:01Dziękuje.
01:16:31KONIEC
01:17:01KONIEC
01:17:31Wszyscy nie żyją. Potrzebuję pieniędzy, Lulubel. Muszę uciekać.
01:17:47Ile? Wszystko, co masz.
01:17:50Mam dość marnowania na ciebie oszczędności. Dawaj pieniądze albo cię zastrzelę.
01:17:55Nie. Dawaj pieniądze.
01:18:01Wychodź, Murdoch.
01:18:23Przyjdź po mnie.
01:18:31No pokaż się. Chyba, że się boisz.
01:19:01Nie.
01:19:03Nie.
01:19:05Nie.
01:19:07Nie.
01:19:09Nie.
01:19:11Nie.
01:19:13Nie.
01:19:15Nie.
01:19:17Nie.
01:19:19Nie.
01:19:21Nie.
01:19:23Nie.
01:19:25Nie.
01:19:27Nie.
01:19:29Nie.
01:19:31Nie.
01:19:33Nie.
01:19:35Nie.
01:19:37Nie.
01:19:39Nie.
01:19:41Nie.
01:19:43Nie.
01:19:45Nie.
01:19:47Nie.
01:19:49Nie.
01:19:51Nie.
01:19:53Nie.
01:19:55Nie.
01:19:57Nie.
01:19:59Nie.
01:20:01Nie.
01:20:03Nie.
01:20:05Nie.
01:20:07Nie.
01:20:09Nie.
01:20:11Nie.
01:20:13Nie.
01:20:15Nie.
01:20:17Nie.
01:20:19Nie.
01:20:21Nie.
01:20:23Nie.
01:20:25Nie.
01:20:27Nie.
01:20:29Nie.
01:20:31Nie.
01:20:33Nie.
01:20:35Nie.
01:20:37Nie.
01:20:39Nie.
01:20:41Nie.
01:20:43Nie.
01:20:45Może się podzielimy.
01:20:48Wystarczy dla nas obu.
01:20:52Oddam ci wszystko.
01:21:08Pamiętasz dziewczynę, którą zamordowałeś w Dliżansie w Omaha?
01:21:12Była moją żoną.
01:21:13Jestem Joe Logan, szeryf federalny Stanów Zjednoczonych.
01:21:21Ucieknę ci, Shenandoah.
01:21:23Nie dopadniesz mnie. Jestem zbyt przebiegły.
01:21:27Ucieknę. Zobaczysz.
01:21:43Zobaczysz.
01:21:45KONIEC
01:22:15KONIEC
01:22:45KONIEC
01:23:15KONIEC
01:23:45KONIEC
01:24:09KONIEC
01:24:11KONIEC
01:24:14KONIEC
01:24:44Knajpa się pali.
01:25:14KONIEC
01:25:16KONIEC
01:25:18KONIEC
01:25:20KONIEC
01:25:22KONIEC
01:25:24KONIEC
01:25:26KONIEC
01:25:28KONIEC
01:25:30A niech mnie...
01:25:32Nigdy w życiu nie widziałem czegoś podobnego.
01:25:36Gdzie jest Lulubel?
01:25:38Lulubel!
01:25:40Lulubel!
01:25:42Lulubel!
01:25:44Lulubel!
01:25:46Lulubel!
01:25:48Lulubel!
01:25:50Lulubel!
01:25:52Lulubel!
01:25:54Lulubel!
01:25:56Lulubel!
01:25:58Lulubel...
01:26:00Lulubel, co się dzieje?
01:26:02Powiedz coś.
01:26:04O...
01:26:06Już po wszystkim?
01:26:08Shenendoa?
01:26:10Tak, to była wspaniała walka.
01:26:12W życiu nie poznałem nikogo lepszego.
01:26:16A teraz odjedzie?
01:26:18Chyba tak.
01:26:20Pójdź po...
01:26:22Tak zrobię.
01:26:24Przyprowadzę go do ciebie, dobrze?
01:26:26Nie, Slim.
01:26:28To już nieistotne.
01:26:29Rozumiem go.
01:26:30Nie zatrzymuj go, jeśli zdecydował się odjechać.
01:26:32Cieszę się, że odszedł.
01:26:42Zaczekaj Shenendoa!
01:26:44Shenendoa!
01:26:46Shenendoa!
01:26:48Shenendoa!
01:26:54Koniec.
01:26:58RPP
01:27:00ZAKFZ
01:27:00完成!
01:27:02allegedly
01:27:05sabia...
01:27:06dynanie
01:27:08na
01:27:09pozostaw
01:27:19o
01:27:20jedy
01:27:23o
01:27:25ob
Recommended
1:29:46
1:38:20
51:57