Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 6 days ago
#dailymotion #youtube #facebook #twitter #twitch #motiongraphics #deezer #tv #dlive #instagram #stream #motion #twitchstreamer #fightingmentalillness #twitchclips #twitchretweet #twitchaffiliate #twitchshare #ant #scribaland #tiktok #grecja #spotify #gelio #gry #vimeo #google #motionmate #youtuber #greekquotes
Transcript
00:00Spójrz bracie, chodź raz
00:30La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la.
00:35Otwórz oczy, patrz.
00:40Piłkę kopać chcesz, kopać na trawę śpiesz.
00:43Zagraj razem z nami, zagraj z kolegami, rankiem kiedy śpisz.
00:48Duka do drzwi, duka do drzwi, ciągle młody w pole,
00:52Radze jest ma pole.
00:53Przygoda, przygoda, w każdej chwili szkoda.
00:56Świat jest piękny, czy go znasz?
01:00Otwórz oczy, patrz!
01:04Otwórz oczy, patrz!
01:10Otwórz oczy, patrz!
01:26KONIEC
01:56KONIEC
02:26KONIEC
02:56KONIEC
03:26KONIEC
03:56KONIEC
04:00KONIEC
04:26KONIEC
04:28KONIEC
04:30KONIEC
04:32KONIEC
04:34KONIEC
04:36KONIEC
04:38KONIEC
04:40KONIEC
04:42KONIEC
04:44KONIEC
04:46KONIEC
04:48KONIEC
04:50KONIEC
04:52KONIEC
04:54Muzyka
05:04No dobra, ładnie, trzymaj!
05:06Trzymaj, trzymaj!
05:07No masz, no komu on podaje, no.
05:19Ale piłka, szczeniaku.
05:22To nasze, bojko.
05:23My tu mamy wyznaczony trening.
05:25Tez, skumbria!
05:27Zapytaj ich, czy umieją liczyć do dziesięciu.
05:31E, szczeniaki!
05:33Umiecie liczyć do dziesięciu?
05:34Nie wygubiaj, skumbria!
05:37Zapytaj ich, czy umieją się przeżegnać.
05:47Powtarzam ci, skumbria, że to nasze boisko.
05:50Wolnego, myślisz, że się ciebie boimy?
05:51Daj mu, skumbria.
05:53Daj mu, wugo, skumbria.
05:54Daj mu, wugo, skumbria.
05:54Dzień dobry.
06:24Dzień dobry.
06:54Dzień dobry.
07:24Dzień dobry.
07:54Dzień dobry.
08:24Kiedy?
08:26Może w niedzielę.
08:28No co, odpowiada wam?
08:29W niedzielę o piątej w trampkach
08:31i po pół godziny każda połowa.
08:35Może być.
08:36Tylko przynieście w regna bramki
08:39i nie będziemy grali taką szmacianką,
08:43tylko normalną gałą.
08:44Nie, taką gałą legalnie możemy grać w meczu.
09:08Niech honorową.
09:10Musimy postarać się o nowo.
09:13Ile mamy w kasie?
09:13Puchy panowie.
09:26Wiara nie płaci składek.
09:28Manko na całej linii.
09:30Saldo wynosi 85 zł i 40 groszy.
09:36Nie ma cudów.
09:36To mało.
09:38Widziałem nową meczówę w sklepie sportowym.
09:413 z 65 zł.
09:42Majątek.
09:43Co się łamiecie?
09:44Możemy nagrać ich piłką.
09:46Prawie nowa.
09:47Stuknij ty się w głowę.
09:50Ich piłką na naszym boisku
09:51powiedzą, że nas nie stać.
09:53To odłóżmy mecz.
09:55Czyś ty bracie zwariował?
09:56To nie fair.
09:57Pomyślą, że się ich boimy.
10:02Paragon, ty masz elektronowy mórzek.
10:04Wykombinuj coś.
10:06Co ja mogę wykombinować?
10:08Kasa pusta, a bractwo nie płaci składek.
10:11Legalnie nie ma cudów.
10:12Za 80 złotych nie kupimy nowej piłki.
10:17Paragon, ty masz zawsze fenomenalne pomyśły.
10:24Tu chodzi o honor drużyny.
10:38Co tak stoić na pogrzebie?
10:41Jak honor?
10:42To honor, załatwione.
10:47Szanowanie pani matrukowa.
10:56A ty czego tu szukasz?
10:58Jak szkoła, to nie przychodzisz.
11:01A jak wakacje, to szanowanie.
11:04Przyszedłem zapytać, jak szanowny reumatyzm.
11:06A, ułamie po kościach.
11:09Tak ułamie, że...
11:11Na łamanie najlepszy czarny kot pod pierzyno.
11:14A idź ty, takie rzeczy będziesz mi opowiadał.
11:16Albo czysty spirytus na rasowych mrówkach.
11:18Nie czaruj, Paragon.
11:20Lepiej po co, co ci chodzi.
11:25Może przynieść trochę czystej wody?
11:27Nie, na razie nie trzeba.
11:29Pani matrukowa, ma pani klucze od magazynu sportowego?
11:37A czego ci się znowu zachciewa?
11:39Piłki pani matrukowa.
11:41Na jeden mecz.
11:42Tu nie pożyczenia, tu szkoła.
11:45Oddam pani matrukowa, niech mnie polny konik kopnie.
11:48Na jeden mecz.
11:50No dałabym ci.
11:51Ale pan Ziętarski surowo zabronił.
11:53Ja mam u pana Ziętarskiego piątkę z gimnastyki.
11:56A z innych przedmiotów?
11:57Szkoda gadać.
12:01Pani matrukowa, ja pani za to czystrzę trzy szyby.
12:05Na cacy.
12:06Na cacy.
12:18Żaden nie pasuje.
12:20Czekaj.
12:23Ojej, na śmierć zapomniałam.
12:25Pan Ziętarski zabrał wczoraj klucz od magazynu.
12:29To może wytrych.
12:30Niech ci ręka boska broni.
12:34To co ja tak zrobię?
12:36No może pożyczysz gdzie indziej.
12:38Do widzenia pani matrukowa.
12:43Do widzenia.
12:45I niech pani pamięta.
12:47Czarny kot pod pierzyno.
12:51Paragon, czekaj, czekaj.
12:53Może zatelefonujesz do pana Ziętarskiego z kancelarii.
12:55Trzydzieści dwa, szesnaście, dwadzieścia jeden.
13:05Jeden.
13:09Słucham?
13:10Czy to nasz panie pan Ziętarski?
13:12Słucham, kto mówi?
13:14To ja, Marion Tkaczyk.
13:16Dostałem pana piątkę z gimnastyki.
13:18Tkaczyk, z szóstej B.
13:20Cześć, Paragon, jak ci leci?
13:22Fatalnie.
13:23Mam zmartwienie.
13:24Co się stało?
13:27Mam mecz z choganem.
13:28A to jest powód do zmartyń?
13:30Nie.
13:32Tylko, że nie mamy piłki na ten mecz.
13:34Chciałem właśnie...
13:36Może pan by nam pożyczył z magazynu.
13:38Chętnie, ale spóźniłeś się,
13:40bo dziś wyjeżdżał z chłopcami na obóz wędrowny.
13:43Czy mógłby pan wyjechać jutro?
13:46Niestety.
13:47Trzymaj się, Paragon.
13:49A czego tu jeszcze szukasz?
13:58Pani matrukowa,
14:00ile może kosztować taka szyba?
14:0280 zł.
14:0480?
14:05Nie więcej?
14:06A co się tak wyptujesz?
14:08Mamy w kasie 80 zł.
14:09Jak 80?
14:11To mogę wybić.
14:12W imię ojca i syna.
14:13Wybić szybę.
14:14Tak z niczego.
14:15Ale to ja wybiję, nie pani.
14:17Niby przypadkowo.
14:18A pójdziesz ty utrapienie?
14:20Ty, czego ci się zachciewa?
14:22Hmm.
14:23Czarny kot pod pierzynę i okno.
14:26Szanowanie pani matulkowa!
14:29Niech pani spróbuje spirytusa mrówka!
14:31Uch, ty!
14:32Jak ty wyglądasz?
14:52Nawet się nie umyłeś?
15:02Myłem się.
15:04Kiedy?
15:06Wczoraj rano.
15:08A gdzie zdarłeś wiatrówkę?
15:12Ciągle się gdzieś włóczysz.
15:14Nic dobrego z tego nie wyjdzie.
15:15Czarny.
15:18Czarny.
15:19Muzyka
15:49Muzyka
16:19Muzyka
16:20Muzyka
16:21Muzyka
16:22Muzyka
16:23Muzyka
16:33Muzyka
16:43Muzyka
16:44Muzyka
17:00Muzyka
17:01Muzyka
17:02Muzyka
17:03Muzyka
17:04Muzyka
17:05Muzyka
17:06Muzyka
17:11Muzyka
17:12Muzyka
17:13Muzyka
17:14Muzyka
17:15Muzyka
17:16Muzyka
17:25Muzyka
17:26Muzyka
17:27Muzyka
17:35Muzyka
17:36Muzyka
17:37Widać, że mi się zdawało.
17:51Pacanek, gdzie moja koszulka?
17:54Wiecie, moje rękawiczki się rozwaliły.
17:59Powiedz prawdę, skąd ta piłka?
18:03Co się martwisz? Przecież wiesz, zorganizowałem.
18:07Ta meczewa kosztuje chyba ze trzy stowy.
18:09Nawet więcej.
18:10To skąd wziąłeś forsę? Co się martwisz?
18:13Powiedz, skąd?
18:16Oczep się ode mnie. Mówię, że legalnie.
18:20Znowu się kłóciecie? A ty się nie wygłupiaj.
18:23Przyniósz fantastyczną piłę, to o co ci chodzi?
18:26O co? O honor drużyny.
18:28Jak żeś taki honorowy, to dlaczego sam mnie przyniosłeś, co?
18:37To jest szkakanej.
18:38To jest szkakanej.
18:39To jest szkakanej.
18:40To jest szkakanej.
18:45Proszę.
18:48Piętna piłka. Skąd ją macie?
18:50Zorganizowaliśmy jak grać. To z fasonem.
18:53Na ura!
19:23Proszę.
19:31Dziękuję.
19:32DZIĘKI ZA OBSERWACIE
20:02DZIĘKI ZA OBSERWACIE
20:32DZIĘKI ZA OBSERWACIE
21:02DZIĘKI ZA OBSERWACIE
21:32DZIĘKI ZA OBSERWACIE
22:02DZIĘKI ZA OBSERWACIE
22:32DZIĘKI ZA OBSERWACIE
23:02DZIĘKI ZA OBSERWACIE
23:04DZIĘKI ZA OBSERWACIE
23:34ZA OBSERWACIE
23:36ZA OBSERWACIE
23:38ZA OBSERWACIE
23:40ZA OBSERWACIE
23:42ZA OBSERWACIE
23:44ZA OBSERWACIE
23:46ZA OBSERWACIE
23:48ZA OBSERWACIE
23:50ZA OBSERWACIE
23:52ZA OBSERWACIE
23:54ZA OBSERWACIE
23:56ZA OBSERWACIE
23:58ZA OBSERWACIE
24:00ZA OBSERWACIE
24:02ZA OBSERWACIE
24:04ZA OBSERWACIE
24:06ZA OBSERWACIE
24:08ZA OBSERWACIE
24:10ZA OBSERWACIE
24:12ZA OBSERWACIE
24:14ZA OBSERWACIE
24:16ZA OBSERWACIE
24:18ZA OBSERWACIE
24:20ZA OBSERWACIE
24:22ZA OBSERWACIE
24:24Dobrze, świetnie chłopcy, brawo.
24:29Na medal, medal chłopcy.
24:31Dobrze, dobrze, dobrze.
24:36Jeden i jeden to zły wynik.
24:38Jeszcze lepsze zgranie, lepsza kondycja i wygramy z nimi jak nic.
24:44Nieź raz mały.
24:46Ta bramka była pierwszej klasy.
24:50A no gra się panie Wacku.
24:52Podpatruję wasze zagrania.
24:54Na każdy mecz przychodzę.
24:56Tak? A na treningi też?
24:59Czasem.
25:02Widzę, że masz wdechową meczuę.
25:08Ja nie kradłem.
25:11Pożyczyłem.
25:12Chciałem oddać po meczu.
25:14Nie mieliśmy pieniędzy.
25:18Trzeba było przyjść, poprosić?
25:20Może byśmy wam pożyli.
25:22A tak, tak wyglądasz.
25:27Ma pan.
25:29Nie potrzebuję.
25:30Powiedziałem, że tylko na jeden mecz.
25:33A mówiłeś, że legalnie.
25:36Oni nic nie wiedzieli.
25:39To ja.
25:42Zabrałeś, to odnieś.
25:45Weź chłopcy.
25:46Komplitacja.
25:49Wiedziałem, że tak będzie.
25:50Coś ty narobił.
25:51O co ci chodzi, manżara?
25:52O honor drużyny.
25:54Przecież mu powiedziałem, że to ja.
25:55Myślisz, że ci uwierzył?
25:56Słowo honoru, że mówię prawdę.
25:59Takich jak ty, to nie potrzeba nam w drużynie.
26:03Ważny.
26:04A mecz to się nie liczy.
26:05Bez łaski.
26:06Gwieżdżę na ciebie.
26:07Gwieżdżę na nas wszystkich.
26:08Gwieżdżę na nas wszystkich.
26:38Muzyka
27:03Spójrz bracie, chodź raz, weźwo na świat
27:06Cenj nauki wszystkie, jeśli masz ambicje
27:10Gdy nadejdzie czas, zawoła nas
27:13Znali las na grzegą, szumem przez daleka
27:17Przygoda, przygoda, w każdej chwili szkoda
27:20Świat jest piękny, czy to znasz?
27:24Otwórz oczy, patrz!
27:27Otwórz oczy, patrz!
27:29Otwórz oczy, patrz!

Recommended