- 6/12/2025
#dailymotion #youtube #facebook #twitter #twitch #motiongraphics #deezer #tv #dlive #instagram #stream #motion #twitchstreamer #fightingmentalillness #twitchclips #twitchretweet #twitchaffiliate #twitchshare #ant #scribaland #tiktok #grecja #spotify #gelio #gry #vimeo #google #motionmate #youtuber #greekquotes
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00:00KONIEC
00:00:30KONIEC
00:00:35Występują.
00:00:43Niebezpieczna prawda.
00:01:00KONIEC
00:01:30Zdjęcia
00:01:34Muzyka
00:02:00Zdjęcia
00:02:30Zdjęcia
00:03:00Zdjęcia
00:03:02Zdjęcia
00:03:04Zdjęcia
00:03:06Zdjęcia
00:03:08Zdjęcia
00:03:10Zdjęcia
00:03:12Zdjęcia
00:03:14Zdjęcia
00:03:16Zdjęcia
00:03:18Zdjęcia
00:03:20Zdjęcia
00:03:22Zdjęcia
00:03:24Zdjęcia
00:03:26Zdjęcia
00:03:28KONIEC
00:03:58KONIEC
00:04:00Bardzo zabawnę.
00:04:17Zasłużyłeś po sześciu tygodniach abstynencji,
00:04:20więc w nagrodę powinienem wypalić papierosa.
00:04:28KONIEC
00:04:30Wykituję tu.
00:04:33Al Pacino. Pieskie popołudnie.
00:04:36Nie.
00:04:38Ray Bennett i moja życiowa klapa finansowa.
00:04:43Nie jest tak źle.
00:04:44Ktoś to przecież ogląda.
00:04:48Ja.
00:04:54Tajemnica ciasta francuskiego?
00:04:58Ray, potrzebujesz kobiety?
00:05:00I to natychmiast.
00:05:01Nie mówię o pornosach.
00:05:05Rozejrzyj się.
00:05:06Sama tu nie przyjdzie.
00:05:10Wiem.
00:05:15Gdzieś czeka na mnie ta jedyna.
00:05:17Gdzieś czeka na mnie ta jedna.
00:05:18KONIEC
00:05:48Nikt nie wypożycza fantastyki.
00:06:07Może przejdziemy na pornosy?
00:06:12Zróbmy promocję.
00:06:14Dwa filmy w cenie jednego.
00:06:19Muszę z tobą pogadać.
00:06:22Dostałem propozycję kupna sklepu.
00:06:30Co im powiesz?
00:06:33Zaproponowałem wysoką cenę, bo nie chcę sprzedawać sklepu.
00:06:37Ale jeśli odrzucą ofertę, załatwię ich.
00:06:42James Cagney, aniołowie o brudnych twarzach.
00:06:46Musisz wymyślić coś nowego.
00:06:49Jeśli dla Cagneya jest w porządku, dla mnie tym bardziej.
00:06:57Spadam.
00:07:01Będziesz wieczorem?
00:07:04Nie.
00:07:05Wezmę kilka dni wolnego.
00:07:08Muszę zastanowić się nad tą ofertą.
00:07:10Mam nadzieję, że się zniechęcą.
00:07:20Tęsknił byś za wypożyczalnią?
00:07:23Żartujesz?
00:07:24Zabiorę wszystkie pornosy.
00:07:28Hej.
00:07:31Nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda.
00:07:32Pamiętaj, żeby zamknąć sklep.
00:07:39Imi i nazwisko?
00:07:58John Doe.
00:07:59Wiek?
00:08:01Nieznany.
00:08:03Wzrost?
00:08:05Wysoki.
00:08:07Waga?
00:08:09Cholerny tłuścioch.
00:08:10Nie zapomnij kupić wołowiny w drodze do domu.
00:08:22CJ.
00:08:22Boże.
00:08:27Harley Dakota.
00:08:29Niech mnie.
00:08:32Przepraszam.
00:08:34Co ty tu robisz?
00:08:36Zwiałaś spierdla?
00:08:37Jestem na warunkowym za dobre zachowanie.
00:08:42Jest ktoś jeszcze?
00:08:44Minęłaś się z Redem.
00:08:46Przeniósł mi to ścierwo.
00:08:48Masz szczęście.
00:08:49Tak.
00:08:52Nigdy do tego nie przywyknę.
00:08:59Widzę, że biznes się kręci.
00:09:02I to jak?
00:09:03Gene załatwił mi lewą licencję.
00:09:06Mogę sobie wypisać receptę na dragi, a nawet nie skończyłam liceum.
00:09:11Lepsze to, niż kurbić się i oddawać szmal Gene'owi.
00:09:16Co jakiś czas trafia mi się truposz, który mi kiedyś rypał.
00:09:20Warto żyć dla takich chwil.
00:09:22Napijesz się?
00:09:26Nie.
00:09:26Nie, nie, nie.
00:09:27Nie lubię tego miejsca.
00:09:33Co u Jina?
00:09:36Coraz z nim gorzej.
00:09:38Zamkną się w swojej graciarni.
00:09:42To miejsce wygląda jak jakaś zaświrowana wioska bożonarodzeniowa.
00:09:45Kuleje.
00:09:47Tono złamał mu obie nogi.
00:09:49Pewnie wiedzą o forsie.
00:09:51Tak.
00:09:53Kiedy poszłaś siedzieć, sprawdzili resztę towaru i okazało się, że brakuje dwóch milionów.
00:10:02Lepiej znikaj.
00:10:04Jeśli Jim cię znajdzie, trafisz do mnie na stół.
00:10:07Lepiej znikaj.
00:10:33Więc to nie plotki
00:10:37Słyszałem, że wy puścili cię za dobre zachowanie
00:10:40Nie uwierzyłem
00:10:41Ładna koszula
00:10:42Dwa lata w pierdlu nie nauczyły cię pokory
00:10:45Czego chcesz?
00:10:46To przeznaczenie
00:10:47Jean chce z tobą pogadać
00:10:50Powiedz mu, że mnie nie widziałeś
00:10:52Niby czemu?
00:10:54Bo was nie zakapowałam
00:10:55Wy luzuj
00:10:57Powiedz Jeanowi, że jeśli chce ze mną pogadać
00:11:01Niech szuka mnie w jakimś słonecznym miejscu
00:11:03Czemu mi to robisz?
00:11:06Nie bądź głupia
00:11:06Pogarszasz sprawę
00:11:08Podwiść cię?
00:11:10Wiesz co jest głupie?
00:11:11Twoja koszula
00:11:12Zapłaciłam za nią kupa forsy
00:11:17Bawełna
00:11:19Muzyka
00:11:28KONIEC
00:11:58ZAMKNIJ TE CHOLERNE DRZWI
00:12:04Masz?
00:12:10Tak
00:12:10Nie stój jak ostatni debil
00:12:14Dawaj
00:12:28Zrobiła mi tak, jak mówiłeś
00:12:38Nic na siłę
00:12:39Było tak, jak przewidziałeś
00:12:47Co teraz?
00:12:48Pozwolimy jej odejść?
00:12:51Wyglądam na kretyna?
00:12:53Nie
00:12:53Jest jak szczur
00:12:59Idzie prosto do sera
00:13:01Pracuję nad tym, panie Tono
00:13:13Nie ma sprawy
00:13:16Dotknij, a złamie ci rękę
00:13:22Zimno jak w lodówce
00:13:27Co powiedziała CJ?
00:13:35Nie pytałeś?
00:13:39Nie martw się, szefie
00:13:40Już się tym zająłem
00:13:42Wspaniale
00:13:44Co z drugim z Carly?
00:13:47Ty nic nie rób
00:13:49Zatrudnimy zawodowca
00:13:52Dobrze, dzień dobry
00:13:56Bożyj
00:13:58Słuchaj
00:14:00KONIEC
00:14:00KONIEC
00:14:01KONIEC
00:14:02KONIEC
00:14:03COSTAN
00:14:03WEB
00:14:05BAŋ
00:14:06KONIEC
00:14:07KONIEC
00:14:37KONIEC
00:15:07KONIEC
00:15:09KONIEC
00:15:23KONIEC
00:15:25KONIEC
00:15:26KONIEC
00:15:27KONIEC
00:15:28Dzień dobry.
00:15:58Dzień dobry.
00:16:28Dzień dobry.
00:16:57Dzień dobry.
00:17:27Pomód ci z tymi śrubami?
00:17:31Nakrętkami.
00:17:34To nakrętki do koła.
00:17:36Jak się nazywasz?
00:17:39Harley.
00:17:39Imię czy nazwisko?
00:17:45Harley i tyle.
00:17:47Zawsze jesteś taki gadatliwy?
00:17:49Próbowałem nawiązać rozmowę.
00:17:52Nie próbuj.
00:17:52Witaj, CJ.
00:18:12Witaj, dybku.
00:18:14To miejsce źle wpływa na twoje maniery.
00:18:18Traktujesz wszystkich jak truposzy.
00:18:20Jestem szczera.
00:18:23O, ej.
00:18:24Co ty wiesz?
00:18:25To Luigiani.
00:18:27Puknąłem go w zeszłym tygodniu.
00:18:30Pewnie jesteś z siebie dumny.
00:18:32Uważaj, nie przyszedłem na pogawędkę.
00:18:34Czego chcesz?
00:18:38Co Harley mówił o pieniądzach?
00:18:41Jakich pieniądzach?
00:18:42Nie pogrywaj ze mną.
00:18:43Pośni.
00:18:45Bo powiem Gene'owi, jak wylałeś kwas na 40 kawałków.
00:18:52Gene nie będzie zachwycony.
00:18:54Trzęsę się ze strachu.
00:18:55Skoro tak chcesz to rozegrać.
00:19:05Nie wierzysz mi.
00:19:09Proszę.
00:19:12Poradzę sobie.
00:19:14Dokąd pojedziesz?
00:19:16Lepiej, żebyś nie wiedziała.
00:19:20Znikaj stąd.
00:19:21Jeśli Gene cię znajdzie, trafisz do mnie.
00:19:25Jak ci się podoba moja kurtka?
00:19:34Fajna.
00:19:37Wyglądam jak odzwierny.
00:19:44To była moja pierwsza praca u Tom.
00:19:47Wiedziałeś?
00:19:48Jasne, że tak.
00:19:52Cały dzień na słońcu.
00:19:53Jak omlet na patelmę.
00:20:00Piekielna robota.
00:20:03Co z Harley?
00:20:05To bystra dziewczyna.
00:20:07Zawsze taka była.
00:20:08Ten zawodowiec wie, co robi?
00:20:12Mam nadzieję.
00:20:13Pasuje.
00:20:26Dokąd jedziesz?
00:20:30Do Williams, w Arisonie.
00:20:32Gdzie to jest?
00:20:34Skalisty teren.
00:20:35Ja nie mam konkretnego planu.
00:20:44Chciałem wziąć kilka dni wolnego i trochę się odprężyć.
00:20:50Wypożyczalnia wideo to wielki stres.
00:20:54Może nie dla ciebie.
00:20:56Dla mnie to wielka sprawa.
00:20:57Dla mnie to wielka sprawa.
00:21:03Nie znasz mnie.
00:21:08Widzę po torbie.
00:21:10Wiesz, co mówią o autostopowiczach?
00:21:18Chyba nikogo nie zabiłaś.
00:21:20To jakiś problem?
00:21:30Wy, Lucy.
00:21:32Nikogo nie zabiłam.
00:21:36Ukradłaś wóz?
00:21:37Nie.
00:21:39Skoro ja nie mogę palić,
00:21:41ty nie możesz mówić.
00:21:42Nie znałam nikogo, kto był w więzieniu.
00:22:04To było przestępstwo bez ofiar.
00:22:09Jesteś głodna?
00:22:12Co podać?
00:22:25Ja...
00:22:25Pozwól, że zgadnę.
00:22:28Średnio wysmażony burger z serem,
00:22:30frytki i szejk waniliowy.
00:22:32I szklankę wody.
00:22:38Mam rację?
00:22:41Tak.
00:22:42A deser?
00:22:45Szarlotka.
00:22:48Ciasto z rabarbarem.
00:22:50Bardzo egzotyczne.
00:22:52Dla pani?
00:22:53Dwa klopsy z podwójnym sosem i duże piwo.
00:22:55Bardzo duże piwo.
00:23:03Tata powtarzał, żeby nie żałować na jedzeniu.
00:23:06Skąd pochodził?
00:23:07Z Kentucky.
00:23:10Z Kentucky.
00:23:13Nie masz południowego akcentu.
00:23:16Został w domu.
00:23:21Harley to prawdziwe imię?
00:23:23Sceniczne.
00:23:24Nadawałabyś się na showgirl.
00:23:33Naprawdę?
00:23:38Nie po to tu przyjechałam.
00:23:40Chciałam być asystentką magika.
00:23:43Gotowy?
00:23:44Szybko, co?
00:23:48Nie jestem do niczego.
00:23:51Przyjechałam tu z jednym gościem.
00:23:56Kolejny nie wypał.
00:23:58Umiał tylko czarować swoją parówą inne babki.
00:24:01Chyba jej się podobam.
00:24:23A twoje prawdziwe imię?
00:24:28Magicy nigdy nie wyjawiają tajemnic.
00:24:31Kupię ci obiad, jeśli mi powiesz.
00:24:36Zakład, że nie będziesz w stanie powtórzyć?
00:24:40Stoi.
00:24:50Olive D. Clintaker.
00:24:56Harley to ładne imię.
00:24:58Dobra odpowiedź.
00:24:59Zaraz wracam.
00:25:03Dokąd idziesz?
00:25:04Muszę, siku.
00:25:13Niezłe ziółko.
00:25:14Owszem.
00:25:23Ładna.
00:25:25Można przy niej zapomnieć o całym świecie.
00:25:32Łatwo zapomnieć o problemach.
00:25:35Można też napytać sobie nowych.
00:25:37Trzymaj się planu, a wszystko będzie dobrze.
00:25:41Będziesz dobrze.
00:25:51Nie wierzę.
00:25:53Bierzemy na wynos.
00:26:01Gdzie się tego nauczyłaś?
00:26:02W kiciu.
00:26:03To duży facet.
00:26:09Lepiej się zmielamy.
00:26:10Przestraszyłam cię?
00:26:26Nie.
00:26:31Nie znałem wcześniej takich kobiet.
00:26:33Jak długo mam się pozwolić knoić z tej zdziża?
00:26:42Uderzysz ją i koniec umowy.
00:26:46Jeździ teraz z jakimś ćwokiem.
00:26:48Jego też mam dołatwić?
00:26:49Ciekawe.
00:26:50Nie spuszczaj ich z oczu.
00:26:54Żadnych gwałtownych ruchów.
00:26:56Rozumiem.
00:27:04Masz seksowny profil.
00:27:08Naprawdę?
00:27:16Nie jest ci za gorąco?
00:27:20Nie.
00:27:26Jesteśmy w Williams.
00:27:29Możesz się zatrzymać.
00:27:37Dokąd teraz pojedziesz?
00:27:40Chyba zostanę tu na noc.
00:27:42Motel nie wygląda najgorzej.
00:27:50Okej.
00:27:54Hej, um...
00:27:56Tak?
00:28:01Nic.
00:28:04Do zobaczenia.
00:28:05Powodzenia.
00:28:06Nawzajem.
00:28:06Do zobaczenia.
00:28:07Te osoba.
00:28:22Chwileczkę.
00:28:52Czym mogę pomóc?
00:28:55Chcę wynająć pokój.
00:29:09Zobaczę, co da się zrobić.
00:29:17Dla palących?
00:29:19Nie.
00:29:19Mamy tylko dla palących.
00:29:22Chyba nie mam wyboru.
00:29:24Gotówka?
00:29:25Nie przyjmuję niektórych kart.
00:29:28Gotówka.
00:29:3049,50.
00:29:3653,46 z podatkiem.
00:29:46Proszę wypełnić.
00:29:4855.
00:29:52Jutro wydam resztę.
00:30:04Proszę podpisać.
00:30:05Numer 218.
00:30:11Na górze, na końcu alejki.
00:30:13Idę spać o 23.
00:30:15W pokoju jest przepychacz.
00:30:17Proszę nie dzwonić.
00:30:18Nie dzwoni.
00:30:18A wiaderko z ladem?
00:30:27Nie.
00:30:33Mam tutaj.
00:30:34Podać?
00:30:35Proszę.
00:30:36Nie.
00:30:58Dzień dobry.
00:30:59Dzień dobry.
00:31:04Nie jest tak źle.
00:31:09Może być.
00:31:12Co ci się stało?
00:31:18Ugryzłam się.
00:31:21Pomyślałam sobie, że nikogo tu nie znam i że lepiej wynająć pokój.
00:31:29Wziąłem ostatni.
00:31:32Ile łóżek?
00:31:35Dwa.
00:31:38Chrapiesz?
00:31:40Nie wiem.
00:31:43Do zobaczenia na górze.
00:31:45Ile masz wzrostu?
00:31:481,80 m. Czemu?
00:31:49Byłam ciekawa. Zostaw otwarte drzwi.
00:31:54Nie wpakuj się w jakieś tarapaty.
00:31:55Pewnie słyszałeś wiele klotyk o Dżinie.
00:32:14Pieprzony święty Mikołaj.
00:32:17To ono go tak załatwił.
00:32:18Kilka lat temu odkrył Dżina pewne rozbieżności finansowe.
00:32:21Złamał mu obie nogi.
00:32:23Teraz Dżin siedzi w tej lodówce i udaje, że jest Boże Narodzenie.
00:32:26Nie będę jego elfem.
00:32:28Spokojna głowa.
00:32:28Mam usiąść mu na kolanach i powiedzieć, co chcę w prezencie?
00:32:33Mogłabym mu się spodobać.
00:32:34Zamknij te cholerde drzwi.
00:32:56To ten nowy.
00:33:00Przysłał cię Eddie Di Macio?
00:33:04Jak się nazywasz?
00:33:07Vini Pipolino.
00:33:08Wszyscy mówią mi pipe.
00:33:12Mam w nosie czy złączy Pippi Lampstrug.
00:33:17Obyś był tak dobry, jak mówił Eddie.
00:33:19Powiedz, czego potrzebujesz i masz załatwione.
00:33:30Jesteś bardzo pewny siebie.
00:33:32Mam nadzieję, że nie ściemniasz.
00:33:34Wiem, co to szacunek.
00:33:39Tak?
00:33:50Widzisz to?
00:33:53Jesteś niemową?
00:33:54Widzisz czy nie?
00:33:55Widzę.
00:33:56Jak myślisz, co to jest?
00:34:03Czapka?
00:34:06Pieprzony geniusz.
00:34:12Ta czapka przypomina mi o znaczeniu szacunku.
00:34:16Wiesz, jak zaczynałem w tym biznesie?
00:34:22Jako odzwierny.
00:34:24Przez dziewięć lat stałem w słońcu w Mojavi i pociłem się jak świnia.
00:34:29Otwierałem drzwi takim grupkom jak ty.
00:34:31W takim słońcu człowiek marzy, żeby ktoś zamknął go w lodówce.
00:34:37Nigdy nie narzekałem.
00:34:42Nigdy nie chorowałem.
00:34:44Nie wyjechałem na urlop.
00:34:46Nawet w Boże Narodzenie.
00:34:49Pewnego dnia Tono zapytał,
00:34:50Czemu nie przyszedłeś do mnie na skargę?
00:34:57Odpowiedziałem,
00:34:59Panie Tono,
00:35:01zauważ, że zawsze mówiłem mu Pan.
00:35:04Jest Pan mądrym człowiekiem.
00:35:08Widzę, jak prowadzi Pan interesy.
00:35:11Szanuję Pana.
00:35:14Wiem, że to wszystko dla dobra interesu.
00:35:17Szanuję to.
00:35:20Nie musi się Pan martwić o moją pracę,
00:35:24bo kieruję mną szacunek.
00:35:29Tono na to...
00:35:31Masz dobre podejście.
00:35:34Wpadnij do mnie w poniedziałek.
00:35:39Tak się zaczęło.
00:35:44Od trzech lat prowadzę mu interesy.
00:35:47Jestem szychą.
00:35:50Ale czapka zawsze przy mnie zostanie.
00:35:54Żeby przypominała mi,
00:35:56jak ważny jest szacunek.
00:36:00Chcesz dla mnie pracować?
00:36:03Chcesz działać na zachodnim wybrzeżu?
00:36:07Nie ma sprawy.
00:36:09Ale najpierw upewnij się,
00:36:10że wiesz, o czym mówisz.
00:36:11Kiedy chrzanisz mi o szacunku,
00:36:14bo jestem ekspertem w tej dziedzinie.
00:36:21Ciągle chcesz mi opowiedzieć o szacunku?
00:36:27Nie.
00:36:29Przepraszam.
00:36:31Nie, Panie Jean.
00:36:32Wynoś się.
00:36:47Zamknijcie drzwi.
00:36:51Co to było?
00:36:57Chodź.
00:36:58Nie mam całego dnia.
00:36:59Pływasz?
00:37:16Zapomniałem kąpielówek.
00:37:19Ja też.
00:37:20Nie mam całego dnia.
00:37:26KONIEC
00:37:56Ta młoda dama mówi, że jest z panem. To prawda.
00:38:12Więc proszę przeczytać zasady korzystania z basenu.
00:38:16Punkt drugi. Nie można kąpać się w basenie bez odpowiedniego stroju.
00:38:23Bielizna to nieodpowiedni strój.
00:38:26Punkt piąty. Od 21. basen nieczynny.
00:38:31Przepraszam. Obiecuję, że przeczytamy wszystkie punkty.
00:38:38Mam nadzieję.
00:38:56Dupek. Jakbym sprzedawała kokę przy basenie.
00:39:01Nie wypiłeś chyba wszystkiego?
00:39:03Nie.
00:39:05Zrób mi drinka.
00:39:06Czego się napijesz?
00:39:13Szkockiej.
00:39:16Jak ci zrobić?
00:39:18Słucham?
00:39:21Jak ci zrobić?
00:39:23Pokazuje pan mroczną stronę swojej osobowości?
00:39:38Mówię o szkockiej.
00:39:39Czystą.
00:39:55Wspaniałe uczucie.
00:39:57Mój pierwszy od dwóch lat prysznic bez gapiów.
00:40:00Moje?
00:40:01Tak.
00:40:13Co oglądasz?
00:40:17Klasyka.
00:40:19Robert Mitchum gra gościa, który chce się nawrócić, ale od zła nie ma ucieczki.
00:40:24Wierzysz w to?
00:40:30Może.
00:40:36Poszłam do więzienia za szmuglowanie pieniędzy.
00:40:42Dostałam 22 miesiące, bo dałam się złapać.
00:40:49Pracowałam jako barmanka dla tego putasa.
00:40:53Harley?
00:40:54Chodź tu.
00:40:57Pracował dla Tono.
00:41:00Tono był szefem, którego wszyscy się bali.
00:41:03Gina też się bali.
00:41:14Co ty tam robisz?
00:41:16Sprzątam, jak kazałeś.
00:41:19Trzeba zrobić rundę.
00:41:22Dokąd?
00:41:22Do kostnicy.
00:41:24Niejaki Lenny będzie tam na ciebie czekał.
00:41:28Dobrze policzyłem, więc nie próbuj mnie wykiwać.
00:41:31Tak zaczęłam szmuglować kasę.
00:41:41Kiedy wyśniesz Tommy'ego z moją kasą?
00:41:51I już tu jest.
00:41:53Co to ma być?
00:41:55Wielki Tommy.
00:41:57Karawan mu uciekł.
00:41:57Miał być w Vegas przedmiotem.
00:42:01Nie obchodzi mnie kto to zrobi.
00:42:05Trzeba zawieść szmal do Tono.
00:42:08Nie mamy benzyny.
00:42:10Poradzę sobie.
00:42:11Mój szef miał opracowany system system.
00:42:16Brał czystą forse do kostnicy, gdzie pracował człowiek Gina, Lenny.
00:42:21Lenny ukrywał pieniądze w bezpiecznym miejscu, a Gene wziósł to do Vegas.
00:42:25W którymś momencie Lenny wpadł na genialny plan.
00:42:33Miesięcznie przez kostnicę przechodzi sześć milionów dolarów.
00:42:36Nikt nie zauważy, że czegoś brakuje.
00:42:38Jesteś mi potrzebna.
00:42:39Co mam robić?
00:42:49Nic.
00:42:51To jest w tym najlepsze.
00:42:52Masz dalej wozić pieniądze.
00:42:58Mam nie dać się złapać.
00:43:01Właśnie.
00:43:05Pamiętaj o naszym planie.
00:43:08Pura wida.
00:43:09Pomysł był dobry.
00:43:14Lenny miał ukrywać część pieniędzy.
00:43:17Nikt nie zauważył, że brakuje kilku dolców.
00:43:20Co tydzień Charlie i Virginia Friendly jeździli do swojej skrytki depozytowej.
00:43:30Woziliśmy tam ukradzione pieniądze.
00:43:33Kto szukałby pieniędzy w banku?
00:43:36Gene niczego nie zauważył.
00:43:37Gin nigdy nie zauważył się.
00:43:43Wydawało się, że plan Lenny'ego jest doskonały i będziemy żyć potem długo i szczęśliwie.
00:43:48Do czasu, kiedy gliny przyskrzyniły kumpla Lenny'ego, a ten zaczął sypać przyjaciół.
00:43:53Przygotujcie brań.
00:44:06Słyszałeś?
00:44:08Wyjdź z rękami w górze.
00:44:10Otoczyliśmy dom.
00:44:11Nie wiem.
00:44:17Nie wiem.
00:44:26Lenny.
00:44:38Gun!
00:44:39To był koniec dla niego.
00:45:03Umiesz opowiadać historię.
00:45:09Spędziłam dwa lata w Mamrze.
00:45:14Twój szef nigdy się nie zorientował, że go okradałaś?
00:45:19Dopiero kiedy wylądowałam w pierdlu.
00:45:25Co się stało z pieniędzmi?
00:45:31Są w depozycie.
00:45:32Tak się złożyło, że mam oba klucze.
00:45:50Pieniądze czekają na Charlie'ego i Virginia Friendly.
00:45:52Potrzebny mi jedynie Charles Friendly.
00:46:05Gdzie chcesz go znaleźć?
00:46:07Ja?
00:46:21To proste.
00:46:25Tylko 15 minut twojego życia.
00:46:27Nie chcemy przecież skończyć, jak ten pacjent z filmu.
00:46:38Możemy pojechać na Kosterykę.
00:46:42Wiesz, jakie mają tam motto?
00:46:47Pura vida.
00:46:49Samo życie.
00:46:52Możemy zmienić nasze życie.
00:46:54Pieniądze to nasza szansa.
00:47:12Świetnie.
00:47:24Czym mogę pomóc?
00:47:27Chcę wynająć pokój.
00:47:32Proszę wypełnić.
00:47:3460 dolarów.
00:47:39Mam się tu spotkać z przyjacielem.
00:47:42Facet jest mojego wzrostu.
00:47:45Ma ładną żonę z długimi włosami.
00:47:46Jest bezczelna i agresywna.
00:47:58To ona.
00:48:02Co się stało z pana twarzą?
00:48:05Rodeo.
00:48:06Jasne.
00:48:08Żona?
00:48:09Coś w tym stylu.
00:48:10Dam panu pokój obok.
00:48:18Świetnie.
00:48:21Ma pan aspirynę?
00:48:24To chyba najlepszy hotel w mieście.
00:48:28Jedyny.
00:48:30Nie ma pan konkurencji.
00:48:31Na drodze.
00:48:35Szczęście aż ze mnie.
00:48:41216.
00:48:42Po schodach na końcu drugi.
00:48:44Idę spać o 23.
00:48:47Przepychacz w pokoju.
00:48:52Słodkich snów.
00:48:53Co jest z tymi klientami?
00:49:03Nie wyjechałem.
00:49:06Właśnie, przyjechałem.
00:49:09Dobrze?
00:49:12Dam wam znać.
00:49:17Myślisz, że wyjazd do tropików wszystko załatwi?
00:49:19To dobry początek.
00:49:24Potem koniec z kłamstwami i kradzieżami.
00:49:30Będę się trzymała z dala od podejrzanych typów.
00:49:46Nie można kłamać patrząc komuś w oczy.
00:49:49Po połowie?
00:50:11Milion na głowę.
00:50:16Jestem do niego podobny?
00:50:19Przystajniejszy?
00:50:49Nie wierzę, że wybraliście takie stroje
00:51:03Lenny uważał, że są wyrafinowane
00:51:05Wygląda jak obróz
00:51:10Wiedziałam, że masz poczucie humoru
00:51:14Denerwujesz się?
00:51:15Nie, to tylko małe kłamstewko
00:51:19Widziałeś kiedyś nierozłącznych?
00:51:23Jeremy Irons był świetny
00:51:25Mówię o klasyce
00:51:27Z Betty Davis
00:51:28Podpaliła sobie rękę, żeby podrobić podpis siostry
00:51:32Nie przypalę Ci ręki, ale musimy uzgodnić jakąś wersję
00:51:37Nie wierzę, nie zbierzę twoje ręce
00:51:40Ale musimy zrozumieć na szczęście
00:51:41Ok?
00:51:44Dziękuję
00:51:44Mówię o klasyce
00:51:52Mówię o klasyce
00:51:54Mówię o klasyce
00:52:04Mówię o klasyce
00:52:04Mówię o klasyce
00:52:06KONIEC
00:52:36KONIEC
00:53:06Dziękuję i miłego dnia.
00:53:09Następny.
00:53:11Dzień dobry.
00:53:14W czym mogę pomóc w tak pięknym dniu?
00:53:17Chcemy zobaczyć nasz depozyt.
00:53:20Zaraz się tym zajmiemy.
00:53:22Państwa godność?
00:53:23Friendly. Charles i Virginia.
00:53:26Wesołe nazwisko.
00:53:31Długo Państwa u nas nie było.
00:53:33Proszę o Państwa podpisy.
00:53:38Jest problem z panem Friendly.
00:53:41Co się stało?
00:53:43Wypadek na nartach.
00:53:45Proszę spróbować zdrową ręką.
00:53:56Muszę zobaczyć Państwa dowody.
00:54:03Super duper.
00:54:30Super duper. Proszę za mną.
00:54:35Don?
00:54:36Pomożesz Państwu?
00:54:41To pani, pani Friendly?
00:54:43Tak.
00:54:44Myślałem, że Państwo już nie wrócą.
00:54:47Podróżowali.
00:54:48Gdzie Pan był, pani Friendly?
00:54:51Wszędzie.
00:54:53Panie Friendly?
00:54:55Chodzisz na siłownię?
00:54:58Tak.
00:55:00Miło, że pani zauważyła.
00:55:01Now jest...
00:55:02Okej.
00:55:05Zobaczcie.
00:55:35Ej! Ej! Ej!
00:55:48Stójcie!
00:55:56Pani Friendly?
00:56:05Zapomniał pan dokumentów.
00:56:13Do zobaczenia.
00:56:29Co to za gość z panią Friendly?
00:56:33Pan Friendly, rzecz jasna.
00:56:35To nie jest pan Friendly.
00:56:44Nie do wiary.
00:56:45Udało się.
00:56:46Zdrowie.
00:56:47Żegnajcie Friendly.
00:56:49Spoczywajcie w pokoju.
00:56:56Ściągnę to.
00:57:05Jak można wydać milion dolarów w kraju trzeciego świata?
00:57:13Na pewno coś wymyślimy.
00:57:15Myślałem o tym, co powiedziałaś.
00:57:25Słyszałaś?
00:57:27Mówiłeś mnie?
00:57:29Harley?
00:57:32Czemu to zrobiłeś?
00:57:34Bierzmy proszę i spadajmy.
00:57:35Nie bądź głupia.
00:57:36Pozwól mi dokończyć.
00:57:37Pozwól mi dokończyć.
00:57:38Słyszałaś?
00:57:39Zdrowieś się.
00:57:40Dziękuję.
00:57:41Pozwól mi dobro.
00:57:42A porusze!
00:57:43Witaj, mała.
00:58:10Czemu to zrobiłaś?
00:58:14Gdzie się podziewałeś?
00:58:16Co?
00:58:18Trudno mi się przemieszczać, kiedy ścigam niepołowa kraju.
00:58:24Jedźmy do CJ-a.
00:58:26Zobaczymy, co u Gina.
00:58:29Musimy znaleźć pana Friendly.
00:58:32Nie mogę ryzykować.
00:58:37Co ty nie powiesz?
00:58:38Znalazłam nowego pana Friendly.
00:58:48I już załatwione.
00:58:51Ty też.
00:58:53Znalazłam nowego pana.
00:58:54Do zobaczenia.
00:58:55Do zobaczenia.
00:58:56Do zobaczenia.
00:58:57Do zobaczenia.
00:58:58Nie wierzę.
00:59:01Do zobaczenia.
00:59:02Do zobaczenia.
00:59:03Do zobaczenia.
00:59:04Do zobaczenia.
00:59:05Do zobaczenia.
00:59:06Do zobaczenia.
00:59:07Do zobaczenia.
00:59:08Do zobaczenia.
00:59:09Do zobaczenia.
00:59:10Do zobaczenia.
00:59:11Do zobaczenia.
00:59:12Do zobaczenia.
00:59:13Do zobaczenia.
00:59:14Do zobaczenia.
00:59:15Do zobaczenia.
00:59:17To nie on.
00:59:40Co takiego?
00:59:43To nie on.
00:59:45Nie jest do ciebie podobny.
00:59:47Uderzyłeś mnie?
00:59:53To był wypadek.
00:59:54Przepraszam.
00:59:56Oszalałeś?
00:59:57To był wypadek.
01:00:02Nie wiem, co ci odbiło, ale wracaj tam i każ mu to zrobić.
01:00:10Trzymaj się planu.
01:00:11Idź już.
01:00:19Idź.
01:00:20Pokażę ci, kto ma jaja.
01:00:50Idź do wozu.
01:00:51Więzienie cię tak wyszkoliło?
01:00:53Idź do wozu.
01:00:56Przykra mi.
01:01:06Przepraszam.
01:01:06Nie wiem.
01:01:08B Hudson prawo od podejście.
01:01:10Przepraszam.
01:01:13Też
01:01:16I don't know where I'm gon' go
01:01:20I don't know where I'm gon' go
01:01:24A lot of shit I can't go home
01:01:28Lord, tell me where I'm gon' go
01:01:32I don't know where I'm gon' go
01:01:37I don't know where I'm-
01:01:39I don't know where I'm gon' go
01:01:41I don't know where I'm gon' go
01:01:43I don't know where I'm gon' go
01:01:45I don't know where I'm gon' go
01:01:47I don't know where I'm gon' go
01:01:49I don't know where I'm gon' go
01:01:51I don't know where I'm gon' go
01:01:53I don't know where I'm gon' go
01:01:55I don't know where I'm gon' go
01:01:57I don't know where I'm gon' go
01:01:59I don't know where I'm gon' go
01:02:01I don't know where I'm gon' go
01:02:03I don't know where I'm gon' go
01:02:05I don't know where I'm gon' go
01:02:07Nie można kłamać patrząc komuś w oczy.
01:02:37Nie można kłamać patrząc komuś w oczy.
01:02:47Nie można kłamać patrząc komuś w oczy.
01:02:53Nie można kłamać patrząc komuś w oczy.
01:03:09Nie można kłamać patrząc komuś w oczy.
01:03:15Bał, że nie można kłamać patrząc komuś w oczy.
01:03:20Tędy.
01:03:26Słyszałem odgłosy strzałów.
01:03:28Zeszłej nocy zatrzymała się tu jedna para.
01:03:30Wyglądali na gagatków.
01:03:36Tam.
01:03:50James?
01:04:12Kto mówi?
01:04:14Pracuję w wypożyczalni wideo.
01:04:16Chyba zadałem się z niewłaściwą dziewczyną.
01:04:20Dwa miliony dolarów to duża strata.
01:04:25Gdzie one są?
01:04:27Zapytaj Leniego.
01:04:28Lenny!
01:04:30Gdzie tam, skurwysyn?
01:04:31Pewnie razem z Harley pojechali do swojego domku.
01:04:36Przykują się w podróż na Kostarykę za twoje pieniądze.
01:04:38Nie wiem, coś ty za jeden, ale jeśli tkniesz moją forsę...
01:04:49To co?
01:04:52Tak myślałem.
01:04:55Chyba obaj daliśmy ciała.
01:04:59Obu nas ograła.
01:05:00Red!
01:05:06Do mnie!
01:05:09Jedź do domku i zabij oboja.
01:05:22To proste.
01:05:2415 minut twojego życia.
01:05:26Potem koniec z kłamstwami i kradzieżami.
01:05:54Pół na pół.
01:05:55I mów do zobaczenia.
01:05:57Miliony now bacter.
01:05:57Muzyka
01:06:27Muzyka
01:06:57Co robisz?
01:07:03Jadę daleko stron. Miło było cię znowu spotkać.
01:07:10Gdzie moje pieniądze?
01:07:13Twoje?
01:07:16Przepraszam, nie mogę ich znaleźć.
01:07:18Nie rób nic głupiego.
01:07:20Chyba mnie nie zastrzelisz.
01:07:28Nie płacz, mała.
01:07:31Popsujesz sobie makijaż.
01:07:33Lenny, oddawaj moje pieniądze.
01:07:38Lenny,
01:07:38Głupi gnoj.
01:07:42Gdyby nie ja, mieszkałbyś w samochodzie.
01:07:46Pomagałam ci, żeby dostać kluczyk.
01:07:49Mogłam cię zabić wiele razy.
01:07:52Daj mi moje pieniądze.
01:07:53Lubisz czary?
01:08:02Pojawiam się i znikam.
01:08:03Mówiłaś, że go zabiłaś, ty głupia z dzirą.
01:08:18Przepraszam, Ray.
01:08:25Przepraszam.
01:08:40Jesteś Ray?
01:08:43To jej wina.
01:08:45Ona cię znalazła.
01:08:46Mała przejażdżka.
01:08:51Powiedz mu, jak go wrobiłaś.
01:08:56Powiedz, że cały czas miałaś go w dupie.
01:09:00To gra.
01:09:02Od początku po małach.
01:09:04Chodzi tylko o kazę.
01:09:09Nigdy nie chciałem cię w to poprować.
01:09:13Spójrz.
01:09:14Jestem nikim.
01:09:16Możemy zawrzeć umowę.
01:09:20Podzielimy się kasą.
01:09:23Zabij tę sukę.
01:09:25Obu nam wyświadczysz przysługę.
01:09:28Zastrzel sukę.
01:09:30Zastrzel ją.
01:09:32Zastrzel ją.
01:09:32Zastrzel ją.
01:09:32Zastrzel ją.
01:09:34Zastrzel je mi?
01:09:35KONIEC
01:10:05KONIEC
01:10:35KONIEC
01:11:05KONIEC
01:11:35KONIEC
01:11:37KONIEC
01:11:39KONIEC
01:11:41KONIEC
01:11:43KONIEC
01:11:45KONIEC
01:12:03KONIEC
01:12:04KONIEC
01:12:05KONIEC
01:12:05Nic nie widzę.
01:12:06Co to?
01:12:09Proszę.
01:12:11Szybciej. Nie mam całe do dnia. Chwila.
01:12:18Jest.
01:12:41Odejdź.
01:13:04Panie Tono, nie za wcześnie z tymi dekoracjami?
01:13:11Lubię rozsiewać świąteczny nastrój.
01:13:17Mam złe wieści.
01:13:19Mogę wszystko wytłumaczyć.
01:13:23Za późno.
01:13:26Od trzech lat coś mi tłumaczysz.
01:13:28Co teraz chcesz mi wyjaśnić?
01:13:31Myślisz, że nie wiem, co się dzieje?
01:13:33Myślisz, że skoro ty mnie nie widzisz, to ja nie widzę ciebie?
01:13:37Wiem wszystko.
01:13:38Widzę wszystko.
01:13:41Widzę gościa, który jest lepszym, odzwiernym niż biznesmen.
01:13:47Pozwalałem ci prowadzić moje interesy.
01:13:49Byłeś beznadziejny.
01:13:52Jeśli chcesz być szefem, musisz nauczyć się odpowiedzialności.
01:13:58Dawałem ci wiele szans.
01:13:59Za każdym razem mnie zawodziłeś.
01:14:05To koniec.
01:14:07Nie, błagam.
01:14:10Zrobię wszystko, co zechcesz.
01:14:12Nie zabijaj mnie.
01:14:19Nie zabiję.
01:14:20Mam dla ciebie lepsze zadanie.
01:14:24D prowadziło mi się stać.
01:14:52Cudnie.
01:15:03Pozwólcie, że coś wam powiem.
01:15:05O mnie i o moim przyjacielu Pezie.
01:15:10Przywitaj się.
01:15:13Ja i mój przyjaciel będziemy rządzić światem.
01:15:19Muszę zadzwonić.
01:15:22Dopiero teraz dzwonisz?
01:15:34Palisz w sklepie?
01:15:39Powinieneś mówić
01:15:40Viva las video.
01:15:43W czym mogę pomóc?
01:15:47Przepraszam, myślałem, że to z pizzerii.
01:15:49Nie, co się dzieje?
01:15:54Mam dla ciebie propozycję.
01:15:58Chciałbyś zostać właścicielem Viva las video?
01:16:03Oszalałeś?
01:16:04Co z tamtą ofertą?
01:16:05Nie wyszło.
01:16:07Wkurzyli się na mnie.
01:16:08Gdyby ktoś o mnie pytał, powiedz, że sprzedałem ci sklep i wyjechałem do Kanady.
01:16:17Jasne.
01:16:18Sklep jest twój.
01:16:19Bez jaj.
01:16:24Nie żartuję.
01:16:26Ale chcę, żebyś wyświadczył mi jedną przysłużę.
01:16:29Mów.
01:16:31Chcę wyjechać z miasta na kilka dni.
01:16:33Muszę coś załatwić.
01:16:34Nie ma sprawy.
01:16:40Do zobaczenia.
01:16:45Ray?
01:16:48Uważaj na siebie.
01:16:49Wiem, co zrobiłeś.
01:16:59Wróciłam po torbę i odkryłam, że jest pełna papierków.
01:17:05Nie wiem tylko, jak to zrobiłeś.
01:17:09Jak zamieniłem pieniądze?
01:17:10Czarny.
01:17:25Czarny.
01:17:26Gdzie pieniądze?
01:17:56Skoro miałeś pieniądze, to po co wróciłeś?
01:18:16Po ciebie.
01:18:26Co to jest?
01:18:37To jest.
01:18:56W porządku.
01:19:22Dobra robota.
01:19:24Nie ma sprawy, panie Tomu.
01:19:26Trzymaj się planu, a wszystko będzie dobrze.
01:19:30Gdybyś zmienił zdanie, pamiętaj, że zawsze możesz u mnie pracować.
01:19:34Będę potrzebował kogoś na miejsce dżina.
01:19:40Chcę ci kogoś przedstawić.
01:19:47Masz szczęście, młoda damo.
01:19:49Robię to tylko dla Ray'a.
01:19:51Wiedziałem o wszystkim od samego początku.
01:19:54Oh, yeah.
01:19:54Musiałem tylko trochę poczekać, by podjąć odpowiednie kroki.
01:19:59Musiałem letć się trochę wyjąć, a to zrobić lepiej.
01:20:24Musiałem też elementów na
01:20:31niekroć.
01:20:33Musiałem tak, który nie ma.
01:20:34Musiałem wytłumaczyć.
01:20:34Musiałem z 감atkuć.
01:20:35Kaleć.
01:20:36KONIEC!
01:21:06KONIEC!
01:21:36KONIEC!
01:22:06KONIEC!
01:22:36KONIEC!
01:23:06KONIEC!
01:23:08KONIEC!
01:23:09KONIEC!
01:23:10KONIEC!
01:23:12KONIEC!
01:23:14KONIEC!
01:23:16REGISERIA
01:23:30REGISERIA
01:23:32Tekst polski Justyna Wesołowska czytał Mariusz Siuciński
01:24:02Zdjęcia i montaż
01:24:32KONIEC
01:25:02KONIEC
01:25:32KONIEC
01:25:34KONIEC
01:25:36KONIEC
01:25:39KONIEC
01:25:40KONIEC
01:26:10KONIEC
Recommended
1:33:21
|
Up next
1:26:50
1:12:41
1:58:25
48:01
1:27:52
1:14:09
1:12:10
1:11:42
1:45:35
1:23:05
9:05
1:57:47
1:24:38
1:49:16
1:24:24