#dailymotion #youtube #facebook #twitter #twitch #motiongraphics #deezer #tv #dlive #instagram #stream #motion #twitchstreamer #fightingmentalillness #twitchclips #twitchretweet #twitchaffiliate #twitchshare #ant #scribaland #tiktok #grecja #spotify #gelio #gry #vimeo #google #motionmate #youtuber #greekquotes
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00:00Pośpiesz się! Konfederaci wkraczają do miasta!
00:00:19Ruszajmy!
00:00:30Specjaliści od masakry
00:01:00Ruszajmy!
00:01:30Ruszajmy!
00:02:01Ruszajmy!
00:02:03Ruszajmy!
00:02:30Brawo!
00:03:00Aaaaaa!
00:03:30Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha!
00:03:33Ha! Ha! Ha!
00:03:54To model z 1860 roku. Podwójnie wzmocniony.
00:03:59Ale dla ciebie to pestka.
00:04:03To model z 1860 roku. Podwójnie wzmocniony.
00:04:34Chodźcie, chłopcy! Niech żyje południe!
00:04:39Niech żyje południe! Na nich!
00:05:03Chodźcie, chłopcy! Niech żyje południe! Na nich!
00:05:25Na prawo marsz!
00:05:33Aczu!
00:05:36Aczu!
00:05:38Aczu!
00:06:04Proszę, pocałuj mnie.
00:06:06Teraz ty.
00:06:07A ja?
00:06:08Graj.
00:06:10Dobrze gra.
00:06:13Całkiem nieźle.
00:06:34Moi przyjaciele przywieźli towar. Masz pieniądze?
00:06:38Najpierw towar.
00:06:40Dobrze. Jest tam.
00:06:46Za mną.
00:07:03Joe, sprawdź go.
00:07:33Wszystko się zgadza. Świetnie.
00:08:04Spróbuj wagon.
00:08:13Banda zdrajców.
00:08:16Zapewne znasz biblijne przysłowie.
00:08:19Niech nie wie lewa ręka twoja, co czyni prawa.
00:08:33Niech nie wie lewa ręka twoja, co czyni prawa.
00:09:03Hej, ty!
00:09:07Nie ruszaj się!
00:09:17Wiesz, myślę, że będziesz musiał stanąć przed sądem wojskowym.
00:09:23Nie wiedziałem, że amerykańscy żołnierze nie mogą wysadzić wroga.
00:09:26Zabrania się wykonywania tego za pieniądze, zwłaszcza za amunicję skradzioną z posiłków naszego pułku.
00:09:37Potrzebujemy posiłków, aby powstrzymać wroga.
00:09:43Dwa pułki ochotników trenują w Teksasie, ale nie mamy broni.
00:09:49Wiem, gdzie możemy ją dostać.
00:09:53Gdzie?
00:09:54W Meksyku, w zamian za złoto.
00:09:59Złoto północy?
00:10:01Łuk wojenny.
00:10:03Mogą wyruszyć z samego rana.
00:10:05Sukces naszej kampanii zależy od tego złota.
00:10:08Gdy posiłki dotrą na miejsce, możesz przekazać rządowi, że północ czeka, niemiła niespodzianka.
00:10:16Załadujcie je na wóz.
00:10:25Już jadą.
00:10:36Wszystko gotowe?
00:10:38Tak, majorze Lloyd. Właśnie pakują ostatnie pudło.
00:10:46Złoto północy zostanie wykorzystane przeciwko niej.
00:10:49To najlepszy sposób zużytkowania łupów wojennych, majorze.
00:10:55Ruszamy.
00:11:04Piękna broń. Umiesz jej używać?
00:11:07Oczywiście. W naszym pułku w Richmond mamy podobną.
00:11:11A ty, żołnierzu?
00:11:13Czy widziałeś kiedykolwiek karabin maszynowy?
00:11:16Odpowiedz. Nie może, jest niemową.
00:11:20Gotowy, kapitanie Stone?
00:11:22Pan wybaczy.
00:11:24Jeszcze formalności. W rzeczy samej.
00:11:45Majorze, złoto jest nasze. To koniec wojny.
00:11:47Nawet mój najlepszy oficer ma swoją cenę.
00:11:53Oczywiście, że nie.
00:11:56Złoto jest.
00:11:58Złoto jest.
00:12:00Złoto jest.
00:12:03Złoto jest.
00:12:06Złoto jest.
00:12:09Złoto jest.
00:12:11Złoto jest.
00:12:14Złoto jest.
00:12:15Mój najlepszy oficer ma swoją cenę.
00:12:19Cóż to za degradacja dla kogoś jego rangi?
00:12:24Zniżył się do rabunku jak zwykły złodziej. Zabierzcie go do szpitala.
00:12:40To złoto jest istotne dla południa, Logan.
00:12:46Musimy je odzyskać.
00:13:08Przyjąć pozycję.
00:13:11Ładuj broń.
00:13:16Wszechmocny i miłosierny Boże, może nie zasługujemy na zbyt wiele, ale gdybyś zechciał dać nam mały znak swojej życzliwości.
00:13:24Cel?
00:13:27Pośpiesz się, Boże.
00:13:29Stać! Wstrzymać egzekucję!
00:13:33Na rozkaz generała Sibley.
00:13:46Fidel Ramirez, zwany Meksykaninem.
00:13:50Tani złodziej koni?
00:13:52Nie taki tani.
00:13:54Pewnego razu uciekł z trzeciej lekkiej kawalerii na piechotę.
00:13:57Still downy, nieodziany pastor.
00:14:01Wydalony z duchowieństwa za niegodne postępowanie.
00:14:04Impulsywny typ.
00:14:07Wysadził w powietrze dom członka kongregacji za bluźnierstwo w kościele.
00:14:11Bluźnierstwo jest głosem szatana.
00:14:13Shantanoga Jim, zwany tak z powodu brawurowego rabunku banków Shantanoga.
00:14:19Samodzielnego, prawda?
00:14:21Żaden wyczyn.
00:14:23Bank jest bardzo słabo ostrzeżony.
00:14:27Nie jesteście żołnierzami, tylko zwykłymi złodziejami.
00:14:31Ale możecie honorowo przysłużyć się południu.
00:14:44Znacie majora Lloyda?
00:14:46Oczywiście, to dzielny dowódca.
00:14:49Godny syn pana.
00:14:51Plugawa kanalia.
00:14:53Ukradł wóz pełen złota niezbędnego południu.
00:14:59Wyruszycie pod dowództwem porucznika Logana.
00:15:02Wasze życia zależą od tego złota.
00:15:05Otrzymacie też nagrodę za głowę Lloyda.
00:15:08Odmaszerować.
00:15:14Ale generale!
00:15:16Ci trzej mężczyźni zrobią więcej niż cały pułk.
00:15:20Potrafią wyczuć złoto z półtora tysiąca kilometrów.
00:15:24Tego właśnie potrzebujemy.
00:15:26Wy również macie doskonały powód do schwytania Lloyda.
00:15:30To jest mój obowiązek jako żołnierza.
00:15:33Jest coś jeszcze.
00:15:35W tym raporcie otwarcie oskarżył was o bycie szpiegiem z północy.
00:15:40Dopadnę Lloyda nawet jeśli miałbym zginąć.
00:15:53Masz, pal.
00:16:10Pójdę osiodłać konie.
00:16:32Nie nadają się.
00:16:40Luton, marsz!
00:16:47Dlaczego nie macie mundurów?
00:16:51Bo ich nie potrzebujemy.
00:16:56Lepiej pozbądź się swojego pułkowniku, będziesz idealnym celem.
00:17:00Przyjaciele!
00:17:06Te będą o wiele lepsze.
00:17:10Stać!
00:17:14Dokąd jedziecie?
00:17:23Przepraszam, poruczniku, nie poznałem pana.
00:17:26Przepuść ich.
00:17:40Poruczniku, dokąd teraz?
00:17:45Przypuszczam, że planowali przekroczyć meksykańską granicę.
00:17:49Istnieją cztery drogi, tak jak czterej ewangeliści.
00:17:54I nas jest czterech.
00:17:59Dlaczego?
00:18:02Dlaczego?
00:18:05Dlaczego?
00:18:06Dlaczego?
00:18:37Znalazłeś coś?
00:18:38Nie.
00:18:45Pułkownik miał więcej szczęścia.
00:18:49Pojechali przez Wielki Kanion.
00:18:52Jesteś pewien?
00:18:55Mówią same za siebie.
00:18:57Pochodzą z karabinu skradzionego przez Loida.
00:19:00Armia Sibleya ma tylko jeden cel.
00:19:02Znalazłem ją na szlaku Cheyenne.
00:19:05Trzynasty pułk.
00:19:07Oddział majora Loida.
00:19:13Naboje na jednej trasie, a czapka na drugiej.
00:19:32Znajdujemy się w Wielkim Kanionie.
00:19:52Proszę, pokaźne znalezisko.
00:20:00Nie za duże?
00:20:02Może.
00:20:05Urodziłem się w siodle.
00:20:07Nigdy nie słyszałem, żeby ktoś je zgubił podczas ucieczki.
00:20:10To bez sensu.
00:20:14Jeśli pojedziesz ze mną do Zielonej Doliny, to znajdziesz swoje złoto, Loida i jego ludzi.
00:20:19Zielonej Doliny?
00:20:21Przeszukał ją i nic nie znalazł.
00:20:23No właśnie.
00:20:25Drogi są jak kobiety.
00:20:26Im częściej je widzisz, tym mniej je dostrzegasz.
00:20:33Chodź moja kochana.
00:20:52Chwytaj.
00:20:55Co się dzieje?
00:20:57Konie są zmęczone, a my głodni.
00:20:59Na końcu tej drogi jest gospoda.
00:21:02A co z Loidem? Nie najemy się złotem.
00:21:32Co to jest?
00:21:34Nie wiem.
00:21:36Właśnie nie wiem.
00:21:38Nie?
00:21:40Nie?
00:21:42Nie?
00:21:45Nie?
00:21:47Nie?
00:21:49Nie?
00:21:51Nie?
00:21:53Nie?
00:21:55Nie?
00:21:57Nie?
00:21:59Nie?
00:22:01Zrobiłeś to wszystko sam?
00:22:04Kto to zrobił?
00:22:07Kłamczuch.
00:22:14Lloyd spędził tu kilka godzin.
00:22:17Nakarmił konie i odjechał w nocy.
00:22:20Musieli zwolnić, bo konie są już bardzo zmęczone.
00:22:23Lloyd ci to powiedział?
00:22:26Tak.
00:22:29Nie, jego konie.
00:22:32Ktoś jest w środku. Może ma jedzenie.
00:23:00Witaj, ślicznotko. Masz coś do jedzenia?
00:23:03Pani Louisa wita panów w naszej gospodzie.
00:23:06Mamy najlepszą enchiladę z kurczakiem. Obsłużcie się sami.
00:23:09Pomóżcie sobie.
00:23:13Czy gościli tu wczoraj konfederaci?
00:23:16Nie.
00:23:19Nie.
00:23:22Nie.
00:23:25Nie.
00:23:28Nie.
00:23:31Nie.
00:23:34Nie.
00:23:37Nie.
00:23:41Tak, proszę pana.
00:23:44Zatrzymują się u nas osoby z północy, południa i Meksyku.
00:23:47Nasza gospoda jest bardzo popularna. Każdy chce...
00:24:02Nie skończyłem jeszcze modlitwy.
00:24:11To jest najlepsze krajowieństwo na świecie.
00:24:14Północne i zimne.
00:24:17To jest twoja wina.
00:24:41Powiedz mu, że wystarczy już tych duchowych ćwiczeń.
00:24:44Czas ruszać.
00:24:47Po co ten pośpiech?
00:24:50Wyprzedził nas jedynie o pół dnia.
00:24:53Poza tym ciągnie ze sobą wóz pełen złota.
00:24:56Przynieś mi jeszcze jedno.
00:25:00Po co ten pośpiech?
00:25:03Wyprzedził nas jedynie o pół dnia.
00:25:06Po co ten pośpiech?
00:25:09Wyprzedził nas jedynie o pół dnia.
00:25:12Po co ten pośpiech?
00:25:15Po co ten pośpiech?
00:25:18Nie wiem.
00:25:21Nie wiem.
00:25:24Nie wiem.
00:25:27Dzień dobry, witaj Louisa, polej nam.
00:25:58Co z moim piwem?
00:26:16Wybacz, ale to moje piwo.
00:26:18Nie strzelać.
00:26:48Wstawaj.
00:26:54Załatw go Pedro.
00:27:10Uderz go w głowę.
00:27:15Wal mocniej.
00:27:19Rozwal mu czaszkę.
00:27:22Tak jest, jeszcze raz.
00:27:48Uderz go w głowę.
00:28:18Koniec walki, idziemy.
00:28:49Nie sądziłem, że macie poczucie sprawiedliwości.
00:28:53Nie spodziewałbyś się chyba, że użyjemy pistoletów w obecności damy.
00:29:10Dokąd to? Poczekaj na nas.
00:29:19Puszczcie mnie.
00:29:23Kazaliśmy ci nie uciekać.
00:29:25Puszczcie mnie.
00:29:29Prosił, żeby go puścić.
00:29:49Stójcie.
00:29:53Tym szlakiem dotrzemy do Douglas za kilka godzin.
00:29:56W Douglas mają najpiękniejszy kościół w Arizonie
00:29:59i dwa półki piechoty konfederatów.
00:30:03Lloyd nie zaryzykowałby.
00:30:07Druga droga prowadzi przez góry, które zamieszkuje indiańskie plenie.
00:30:11Biegnie przez przełęcz i prowadzi do Yuma.
00:30:14Drogi Pana są nieskończone.
00:30:16Ale Lloyd mógł pojechać tylko tą.
00:30:47Takie odgłosy oznaczają, że krowa nie została wydojona,
00:30:50co oznacza, że coś się stało.
00:30:55Możliwe, że Lloyd jest w pobliżu.
00:30:59Nie sądzę, ale warto się rozejrzeć.
00:31:05Chodźmy.
00:31:09Chodźmy.
00:31:11Chodźmy.
00:31:41Chodźmy.
00:32:11Chodźmy.
00:32:41Chodźmy.
00:33:12Jest ich więcej.
00:33:14Zobaczcie.
00:33:18Biedna krowa.
00:33:20Miała prawo narzekać.
00:33:24Świeżutkie mleko.
00:33:26Czysta przyjemność.
00:33:31Do diabła.
00:33:33Nie bluźnij, bestio.
00:33:36Chodźmy.
00:33:38Chodźmy.
00:33:42Matko Boska.
00:34:02Na górze to samo.
00:34:04Cała męska odzież zniknęła.
00:34:08Spójrzcie na to.
00:34:11Co to jest?
00:34:21Trzynasty pułk.
00:34:23Lloyd.
00:34:25Teraz wiemy, że założyli cywilne ubrania.
00:34:27Po co ta bezsensowna masakra?
00:34:29Nie chciał mieć świadków.
00:34:33Nadal ciepłe.
00:34:35Muszą być niedaleko.
00:34:42Droga biegnąca wokół gór
00:34:44liczy ponad 80 kilometrów.
00:34:47Tu znajduje się przełęcz Gloriety.
00:34:49Idealne miejsce na zasadzkę.
00:34:51Jesteś pewien, że będzie ją mijał?
00:34:53Musi.
00:34:55Nie ma innej drogi dla wozów.
00:34:58Musimy przeciąć góry,
00:35:00aby dotrzeć do przełęczy i złapać Lloyda.
00:35:04Z pomocą Boga.
00:35:07I naszych koni.
00:35:11Dobra.
00:35:13Zaczynamy.
00:35:42Idź do domu.
00:35:45I wyjaśnij mojemu ojcu i braciom,
00:35:47co robisz na naszej farmie.
00:35:51Nie wchodziłbym tam na twoim miejscu.
00:35:53Idziemy.
00:36:02Tato, Evie, Jonatanie.
00:36:04Złapałam Meksykanina.
00:36:12Nie.
00:36:17Tato.
00:36:22Mamo.
00:36:33Zabijcie ją!
00:36:35Zabijcie ją!
00:36:38Mordercy!
00:36:42Zabiliście ich!
00:36:58Ruszajmy.
00:37:00Marnujemy czas.
00:37:02Co z nią zrobimy?
00:37:04Niech tu zostanie.
00:37:06Nie, jeśli pojedzie do Douglas,
00:37:08to ściągnie nam na głowę armię Konfederatów.
00:37:10Lloyd nie jest daleko.
00:37:37Niedługo tu będą.
00:37:40Mordercy!
00:37:42Nie ujdzie wam to na sucho!
00:37:44Dość tego!
00:37:46Mordercy!
00:38:06Zabijcie go!
00:38:37Wszystko gotowe?
00:38:39Tak.
00:38:41Jadą zapłacić za swoje grzechy.
00:39:06Zabijcie ich.
00:39:19Ten kanion zamknie się jak pułapka.
00:39:21Obyś miał rację.
00:39:27Jadą.
00:39:37Stać.
00:39:47Za mną.
00:40:06Za mną.
00:40:37Wszystko gotowe.
00:40:49Ruszajmy.
00:41:07Uważajcie!
00:41:09Stójcie, to pułapka!
00:41:12Zabiją was, to mordercy!
00:41:16To pułapka, zawróćcie!
00:41:37Ruszajmy.
00:41:39Do wozu!
00:41:52Szybciej!
00:41:57Szybciej, bo nie wyjdziemy stąd żywi.
00:42:06Szybciej!
00:42:09Szybciej!
00:42:12Panie, pomóż nam!
00:42:15Panie, grzeszników powinna spotkać kara.
00:42:17Dopomóż nam, Boże.
00:42:37Blok!
00:42:39Spróbujmy tędy.
00:42:47Przejazd jest niemożliwy.
00:42:55To ubrania mojego ojca.
00:43:01To ubrania mojego ojca.
00:43:07To ubrania mojego ojca.
00:43:13Idioci, wpadliście w pułapkę.
00:43:15Nie da się ich ominąć, sierżancie.
00:43:27Nie wydostaniemy się.
00:43:37Spróbuj przejść przez tamto wzgórze.
00:43:40Pośpiesz się.
00:44:03Co się stało?
00:44:07Dziewczyna uciekła i spowodowała niewielkie komplikacje.
00:44:10Co teraz?
00:44:12Ten, kto wyjdzie stąd pierwszy, bierze wóz i złoto.
00:44:21Najlepiej będzie zaatakować ich od tyłu.
00:44:23Zablokuj wyjście z kanionu.
00:44:26My zajdziemy ich od tyłu.
00:44:29Poczekaj!
00:44:31Strzelaj dalej!
00:44:33Chodźcie!
00:44:37Słuchaj, dziewczyno.
00:44:39To oni zabili twoją rodzinę.
00:44:42Jeśli chcesz przeżyć, to zacznij strzelać.
00:44:50Zaczekajmy do zmroku.
00:44:52Wtedy spróbujemy się wydostać.
00:44:58Ulży mi dopiero, gdy dogonimy wóz.
00:45:37Wygląda na to, że wóz zmienił właściciela.
00:45:39Ciekawe, kto nas wyprzedził.
00:45:45Strzały rzeźników.
00:46:07Zobaczmy, kto nas wyprzedził.
00:46:31Z drogi!
00:46:36Nie lubię płaczu.
00:47:06Chodźmy odwiedzić mamę.
00:47:36Patrz, mamo. Twoi synowie się wzbogacili.
00:47:40To czyste złoto.
00:47:54Dziewica z Madrugi ma nas w swojej opiece.
00:47:57Dziś świętujemy jej.
00:47:59Dziś świętujemy jej.
00:48:01Dziś świętujemy jej.
00:48:03Dziewica z Madrugi ma nas w swojej opiece.
00:48:05Dziś świętujemy jej.
00:48:07Tak, mamo.
00:48:33Smaczne.
00:49:03Tak, chodź.
00:49:34To jest dom rzeźników.
00:49:36Są szczęśliwi.
00:49:38Pewnie świętują kradzież złota.
00:49:41Ilu ich jest?
00:49:44Kiedyś tworzyli armię, a teraz nie wiem.
00:50:04Wciąż jest ich dużo.
00:50:06Na to wygląda.
00:50:08Karabin maszynowy zmniejsza nasze szanse.
00:50:34Strażnicy się zmieniają.
00:50:36Trzymają tam złoto.
00:50:39Już czuję jego zapach.
00:50:49Można?
00:50:52Nie.
00:50:54Szkoda marnować.
00:50:56Nie, nie.
00:50:58Nie, nie.
00:51:00Nie, nie.
00:51:02Nie, nie.
00:51:32Nie, nie.
00:51:55Kto chce zagrać w chowaj głowy?
00:51:58Nikt?
00:52:01No jak to?
00:52:20A teraz?
00:52:27Mój mąż.
00:52:31Ha, ha, ha, ha.
00:52:38Ha, ha, ha, ha.
00:52:40Ha, ha, ha, ha.
00:52:55Możesz rozpocząć.
00:53:00Ha, ha, ha, ha.
00:53:02Ha, ha, ha, ha.
00:53:04Ha, ha, ha, ha.
00:53:06Ha, ha, ha, ha.
00:53:08Ha, ha, ha, ha.
00:53:10Ha, ha, ha, ha.
00:53:12Ha, ha, ha, ha.
00:53:14Ha, ha, ha, ha.
00:53:16Ha, ha, ha, ha.
00:53:18Ha, ha, ha, ha.
00:53:20Ha, ha, ha, ha.
00:53:22Ha, ha, ha, ha.
00:53:24Ha, ha, ha, ha.
00:53:26Ha, ha, ha, ha.
00:53:28Ha, ha, ha, ha.
00:53:30Ha, ha, ha, ha.
00:53:32Ha, ha, ha, ha.
00:53:34Ha, ha, ha, ha.
00:53:36Ha, ha, ha, ha.
00:53:40Wygrasz, mój mąż, wygrasz!
00:53:42Jeszcze nie.
00:53:58Jeszcze nie.
00:54:14Ha, ha, ha, ha.
00:54:16Ha, ha, ha, ha.
00:54:18Ha, ha, ha, ha.
00:54:23Ja wygrałem.
00:54:25Jesteś najlepszy, synu.
00:54:32Znaleźliśmy złoto.
00:54:37Tylko jak jest on wydostać?
00:54:56Podnieś go.
00:54:58Nie ruszaj się, bo zginiesz.
00:55:02Dobrze, że jesteś. Potrzebujemy pomocy przy przenoszeniu złota.
00:55:06Znów się spotykamy.
00:55:08Do tego macie złoto.
00:55:10To podwójna przyjemność.
00:55:12Zobaczmy, jak to wygląda.
00:55:14Zobaczmy, jak to wygląda.
00:55:16Zobaczmy, jak to wygląda.
00:55:18Zobaczmy, jak to wygląda.
00:55:20Zobaczmy, jak to wygląda.
00:55:22Zobaczmy, jak to wygląda.
00:55:24To podwójna przyjemność.
00:55:26Myślę, że dobry Bóg chciał zaspokoić obie te przyjemności,
00:55:29ale teraz zamknij się i nie próbuj sztuczek.
00:55:36Otaczają nas Meksykanie.
00:55:38A ta broń jest hałaśliwa.
00:55:54O!
00:56:25Tylko cicho.
00:56:32Przestań hałasować.
00:56:49Pedro!
00:56:50Słyszałeś to?
00:56:52Słyszałeś to?
00:56:55Chałas dochodził stąd.
00:56:58Rzućmy okiem.
00:57:07Wygląda na martwego.
00:57:15Nie.
00:57:16Tylko za dużo wypił.
00:57:19Jeśli będzie tyle pił, to długo nie pociągnie.
00:57:25Wszystko w porządku, Pedro.
00:58:18Wynośmy się stąd szybko.
00:58:49Złoto.
00:58:50Chodźcie.
00:59:19Przynieś karabin. Szybko.
00:59:34Osłaniajcie mnie.
00:59:39Zabić ich!
00:59:48Zabić ich!
01:00:05Gdzie jest karabin?
01:00:07Zabić ich!
01:00:17Łapcie konie, bo uciekną.
01:00:38Ha! Ha!
01:00:51Dajcie mi go.
01:00:54Za nimi!
01:01:01Pierwszy.
01:01:07Złoto dalej tu jest.
01:01:13Złoto dalej tu jest.
01:01:18Złoto dalej tu jest.
01:01:24Drugi.
01:01:26Trzeci.
01:01:28Dogońcie ich i zabijcie.
01:01:31Przynieście mi ich zwłoki.
01:01:43Chcę zobaczyć ich zwłoki.
01:01:49Pierwszy.
01:01:51Pierwszy.
01:01:53Pierwszy.
01:01:55Złoto.
01:01:56On wciąż żyje.
01:01:59Co z tobą? Powinieneś pomóc braciom.
01:02:01Tak jest.
01:02:22Nie chcesz jeszcze umierać.
01:02:25Poczekaj.
01:02:28Poczekaj.
01:02:51Pierwszy.
01:02:53Pierwszy.
01:02:55Pierwszy.
01:02:57Pierwszy.
01:02:59Pierwszy.
01:03:01Pierwszy.
01:03:03Pierwszy.
01:03:05Pierwszy.
01:03:07Pierwszy.
01:03:09Pierwszy.
01:03:11Pierwszy.
01:03:13Pierwszy.
01:03:15Pierwszy.
01:03:17Pierwszy.
01:03:19Pierwszy.
01:03:21Pierwszy.
01:03:23Pierwszy.
01:03:25Pierwszy.
01:03:27Pierwszy.
01:03:29Pierwszy.
01:03:31Pierwszy.
01:03:33Pierwszy.
01:03:35Pierwszy.
01:03:37Pierwszy.
01:03:39Pierwszy.
01:03:41Pierwszy.
01:03:43Pierwszy.
01:03:45Pierwszy.
01:03:47Pierwszy.
01:03:49Pierwszy.
01:03:51Pierwszy.
01:03:53Pierwszy.
01:03:55Pierwszy.
01:03:57Pierwszy.
01:03:59Pierwszy.
01:04:01Pierwszy.
01:04:03Pierwszy.
01:04:05Pierwszy.
01:04:07Pierwszy.
01:04:09Pierwszy.
01:04:11Pierwszy.
01:04:13Pierwszy.
01:04:15Pierwszy.
01:04:45Więc pom exercymentu
01:04:47w jasy w Nowym Jorku
01:04:49w zeszłym roku
01:04:51cenka swój
01:04:53odbywała się
01:04:55bezpośrednio
01:04:57za unglaubą
01:04:59lękową
01:05:01i zinflirowanie
01:05:03tych
01:05:04niszczycielzy
01:05:06istiyorum advocacy z
01:05:08odpowiednim
01:05:10poziomem
01:05:12geneticznym
01:05:14Aaaa! Aaaa! Aaaa!
01:05:44Aaaa! Aaaa!
01:05:54Jeśli wrócą tu żywi, poczęstujemy ich tym.
01:06:00Bądźcie czujni.
01:06:15Dlaczego wróciłeś sam? Gdzie są bracia?
01:06:19Nie wiem, Primero. Zniknęli. Znalazłem tylko ich konie.
01:06:37Gdzie oni są? Ilu ich jest?
01:06:42Jak planują ukraść złoto? Mów!
01:06:47Nie chcesz gadać?
01:06:55Zmuszę cię.
01:07:05Nie odzyskamy złota.
01:07:08Musimy spróbować.
01:07:11Nie jest ich dużo. Nie zaskoczymy ich już.
01:07:15Chciałbym złapać tych trzech.
01:07:21Chodźcie.
01:07:31Nie strzelajcie! Mamy złoto!
01:07:35Nie będziemy.
01:07:38Wyjdźcie.
01:07:41Nie próbujcie żadnych sztuczek.
01:07:45Najpierw rzućcie broń.
01:08:04Gdzie jest złoto?
01:08:09Gdzie jest złoto?
01:08:14Dzielimy się po połowie.
01:08:18Dobrze.
01:08:22Gdzie jest złoto?
01:08:26Gdzie jest złoto?
01:08:30Gdzie jest złoto?
01:08:34Gdzie jest złoto?
01:08:36Tutaj.
01:08:42Dwa trupy?
01:08:44To jakiś żart?
01:08:47Spokojnie, majorze Lloyd.
01:08:49Trochę szacunku dla zmarłych.
01:08:51Pochodzili z szanowanej rodziny.
01:08:53Poza tym doprowadzą nas do złota.
01:08:57Macie jakiś plan?
01:08:59Dlaczego nie zrobicie tego sami?
01:09:02Bo potrzebujemy pomocy, żeby je wynieść.
01:09:05Jest ciężkie, a my jesteśmy zmęczeni.
01:09:08Bardzo zmęczeni.
01:09:30Nie widzę twoich braci.
01:09:32Dlaczego ich tu nie ma?
01:09:48Stoją na warcie.
01:09:51Nie chcą, żebym ich zniszczył.
01:09:54Nie chcą, żebym ich zniszczył.
01:09:56Stoją na warcie.
01:10:26Moglibyście trochę nam pomóc.
01:10:30Pracuj sobie.
01:10:32Nie martw się o nas.
01:10:34Pracuj, a Bóg ci wynagrodzi.
01:10:42Nie wypiłeś.
01:10:44Nie jesteś spragniony?
01:10:47Nie jestem spragniony.
01:10:49Nie jestem spragniony.
01:10:51Nie jestem spragniony.
01:10:53Nie jestem spragniony.
01:10:56Nic dziwnego.
01:10:58Woda jest ciepła.
01:11:04Proszę, tu masz zimną.
01:11:12Chcesz się napić?
01:11:21Dobra, zimna woda.
01:11:25Dobra, zimna woda.
01:11:48Otwórzcie.
01:11:55Otwórzcie.
01:12:15Gdzie są ci dranie?
01:12:17Mów!
01:12:19Straciłeś język?
01:12:25Straciłeś język?
01:12:27Mów!
01:12:29Straciłeś język?
01:12:31Mów!
01:12:33Straciłeś język?
01:12:35Mów!
01:12:37Straciłeś język?
01:12:39Mów!
01:12:41Straciłeś język?
01:12:43Mów!
01:12:45Straciłeś język?
01:12:47Mów!
01:12:49Straciłeś język?
01:12:51Mów!
01:12:53Straciłeś język?
01:12:55Mów!
01:12:59Nie będziesz musiał już nic mówić.
01:13:01Wszyscy umrzemy, mój synu.
01:13:31Mordercy.
01:13:33Nie zabijajcie ich, gdy się tu pokażą.
01:13:35Zginą z moich rąk.
01:13:37Oni zginą z moich rąk.
01:13:46Nie zginąć.
01:13:48Nie zginąć.
01:13:50Nie zginąć.
01:13:52Nie zginąć.
01:13:54Nie zginąć.
01:13:56Nie zginąć.
01:13:58Nie zginąć.
01:14:00Wstawaj, świniu!
01:14:02Tak pełnisz wartę?
01:14:04Nikt nie może spać!
01:14:10Dość chlania!
01:14:12Co tu robisz?
01:14:14Powinieneś stać na stanowisku!
01:14:16Ty też!
01:14:18Na wartę!
01:14:22Wstawaj!
01:14:24Chwyćcie za broń i strzelajcie!
01:14:26Strzelajcie do wszystkiego, co się rusza!
01:14:28Nawet do cieni!
01:14:32Tak lepiej.
01:14:34Dobrze, do środka.
01:14:40Poddaj mi chustę.
01:14:44Cigar.
01:14:48Cigar.
01:14:50Cigar.
01:14:52Cigar.
01:14:54Cigar.
01:15:00Nie, skróć je.
01:15:08Podnieś mu głowę.
01:15:12Dobrze. Uda się.
01:15:16Zamknij.
01:15:24Zamknij.
01:15:26Zamknij.
01:15:28Pierwszy! Pierwszy!
01:15:30Zaczynamy!
01:15:52Pierwszy! Pierwszy!
01:15:54Zaczynamy!
01:15:56Kolejna trumna.
01:16:26Pierwszy.
01:16:28Pierwszy.
01:16:34Pierwszy.
01:16:56Pierwszy.
01:17:26Pierwszy.
01:17:40Mój synu.
01:17:44Mój synu.
01:17:56Mój synu.
01:18:20To dodatkowe kilogramy.
01:18:22Trupy mogą się przydać.
01:18:26Trupy mogą się przydać.
01:18:40Ciekawe czego chce.
01:18:46Dobrze pana ponownie widzieć, poruczniku.
01:18:48Jak poszło z dziewczyną?
01:18:50Mógł pan sobie zaoszczędzić podróży.
01:18:52Właśnie wyruszaliśmy.
01:18:54Dobra robota panowie.
01:18:58Gratuluję wykonania zadania.
01:19:00Można by się nabrać, że nie zrobiliście tego dla siebie.
01:19:04Ale mnie nie oszukacie.
01:19:06Rzućcie broń.
01:19:10Słyszeliście chłopcy?
01:19:12Pozbyliśmy się Loida i jego ludzi.
01:19:14Wybiliśmy gang Meksykańców.
01:19:18A porucznik myśli, że nas przestraszy?
01:19:20Nie próbujcie żadnych sztuczek.
01:19:22Weź pistolet i wracaj do swojego obozu.
01:19:26Nie potrzebujemy cię tu.
01:19:28Jasne, że wrócę.
01:19:30Ale ze złotem.
01:19:34Wysłałem dziewczynę po posiłki.
01:19:36Nie uciekniecie.
01:19:50Dziewczyna pomyliła obozy.
01:19:52Sprowadziła północ.
01:19:56Masz problem poruczniku.
01:20:00Stać!
01:20:04Nie pomyliła się.
01:20:10Kapitanie Richardson?
01:20:12Na twoje rozkazy.
01:20:14Cieszę się, że do nas wróciłeś.
01:20:20To wystarczy.
01:20:22Jest trochę wąski.
01:20:28Spędzimy w nim mnóstwo czasu.
01:20:30Lepiej, żeby był wygodny.
01:20:36Powiedziałem, że wystarczy.
01:20:38Wyłaźcie.
01:20:42Cokolwiek jeszcze?
01:20:44Powinieneś uszanować ostatnią wolę
01:20:46umierających.
01:20:48Pluton egzekucyjny.
01:20:50Poruczniku, to znaczy kapitanie.
01:20:52Mogę chociaż zapalić?
01:20:54Dobrze.
01:21:00Tylko szybko.
01:21:04Nie możesz.
01:21:08Nie mogę.
01:21:10Tylko szybko.
01:21:24Chciałbym przeczytać kilka słów
01:21:26tym biednym grzesznikom.
01:21:36Miłosierny Panie,
01:21:38jesteś o wiele potężniejszy
01:21:40od nas śmiertelników.
01:21:44Błagamy Cię, Panie.
01:21:50Nie ma na to czasu.
01:21:54Przygotować broń.
01:21:56Miej dla nich litość, Panie.
01:22:00Padnijcie.
01:22:02Na nich!
01:22:24Daj czapkę.
01:22:28Przynieś karabin maszynowy.
01:22:32Daj czapkę.
01:22:44Strzelać!
01:22:46Musimy zniszczyć karabin.
01:22:58Szukaj dalej.
01:23:02Trzymaj się.
01:23:18Pośpieszcie się.
01:23:20Zostały mi tylko dwie kule.
01:23:26Nie marnuj amunicji.
01:23:28Teraz.
01:23:52Meksyk na nas czeka.
01:23:54Jedźmy.
01:23:58Ha! Ha!
01:24:12Niech pomyślę.
01:24:14Lloyd nie żyje.
01:24:16Logan wybuchł.
01:24:18Rzeźnicy spoczywają w pokoju.
01:24:24Ciekawe, czy nasz dzielny generał
01:24:26może do nas dołączyć.
01:24:34Generale?
01:24:36To koniec, Panowie.
01:24:38Zabierzemy złoto do Meksyku,
01:24:40ale już bez Was.
01:24:42Złaźcie.
01:24:52Dobrze się spisaliście,
01:24:54ale najgęstszy szpieg Logan
01:24:56zapłacił za zdradę.
01:25:00Wiedziałeś o tym?
01:25:02Musiałem się upewnić,
01:25:04dlatego wysłałem go z Wami.
01:25:06Zgodnie z obietnicą
01:25:08uchylam Waszą karę śmierci.
01:25:10Jesteście wolni,
01:25:12ale nie chcę Was tu więcej widzieć.
01:25:16A nagroda za Lloyda?
01:25:18Oczywiście.
01:25:20Barnes, daj im trzy konie.
01:25:24Tak jest.
01:25:28Macie 24 godziny na opuszczenie stanów.
01:25:32Jeśli którykolwiek z Was
01:25:34zlekceważy mój rozkaz,
01:25:36to stanie przed plutonem egzekucyjnym.
01:25:38Panowie?
01:25:44Z czego się śmiejesz?
01:25:54Nie wiem.
01:25:56Nie wiem.
01:25:58Nie wiem.
01:26:00Nie wiem.
01:26:02Nie wiem.
01:26:04Nie wiem.
01:26:06Nie wiem.
01:26:08Nie wiem.
01:26:10Nie wiem.
01:26:12Nie wiem.
01:26:14Nie wiem.
01:26:16Nie wiem.
01:26:18Nie wiem.
01:26:20Nie wiem.
01:26:22Nie wiem.
01:26:24Nie wiem.
01:26:26Nie wiem.
01:26:28Nie wiem.
01:26:30Nie wiem.
01:26:32Nie wiem.
01:26:34Nie wiem.
01:26:36Nie wiem.
01:26:38Nie wiem.
01:26:40Nie wiem.
01:26:42Nie wiem.
01:26:44Nie wiem.
01:26:46Nie wiem.
01:26:48Nie wiem.
01:26:50Nie wiem.
01:26:52Nie wiem.
01:27:20Nie wiem.
01:27:22Nie wiem.
01:27:24Nie wiem.
01:27:26Nie wiem.
01:27:28Nie wiem.
01:27:30Nie wiem.
01:27:32Nie wiem.
01:27:34Nie wiem.
01:27:36Nie wiem.
01:27:38Nie wiem.
01:27:40Nie wiem.
01:27:42Nie wiem.
01:27:44Nie wiem.
01:27:46Nie wiem.
01:27:48Dziecięcy chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłopaki, chłop
01:28:18.