- 5/14/2025
Category
😹
FunTranscript
00:00Zdjęcia i montaż
00:30Zdjęcia i montaż
01:00Zdjęcia i montaż
01:29Zdjęcia i montaż
01:59Zdjęcia i montaż
02:29Zdjęcia i montaż
02:59Zdjęcia i montaż
03:29Zdjęcia i montaż
03:59To nie to, o czym myślisz
04:04Nie to?
04:08Rozerwę cię na strzępie
04:09Przez ciebie doświadczyliśmy tyle zła
04:13Wykończę cię, nie wytrzymam
04:15Puśćcie mnie, zabiję ją
04:18Melis, opamiętaj się
04:57Co jeszcze, co jeszcze ukrywacie?
04:59Co jeszcze ukrywacie?
04:59Nic
05:01Nie jestem zepsutą kobietą
05:05Nie próbowałam nikomu niszczyć życia
05:08Na pewno?
05:11Bulent tylko mi pomógł
05:13Gdyby nie on, nadal siedziałabym w więzieniu
05:24A teraz jestem wolna
05:25A teraz jestem wolna
05:26A teraz jestem wolna
05:27A teraz jestem wolna
05:28Mamo, wystarczy
05:42Dość tego
05:47Jaki wspaniały zapach
06:12Ugotowałaś szpinakową?
06:16Dawno nie jadłam
06:18Ty nie jesz?
06:32Smacznego
06:33Przestań
06:38Przez sylę boczysz się na matkę?
06:44Pewnie wróciła do wioski i zapomniała o nas
06:46Tak ci się wydaje
06:49Pomyśl lepiej, jak to wyjaśnisz Kuzejowi
06:52Powiem, że matka ją zabrała
06:58Jaka była reakcja Syli, gdy się dowiedziała?
07:02O niczym nie wiem
07:03Kuzej mógłby się dowiedzieć i pewnie by się wściekł
07:08Jak ją znalazłaś?
07:11Syla ma numer w swoim telefonie
07:14Napisałam wiadomość
07:15Który adres podałaś?
07:20Zaczynasz mnie denerwować
07:21Powiedz wreszcie
07:22Oczywiście nie ten
07:28Nie jestem taka głupia
07:30Podałam adres domu wuja
07:33Jak to?
07:36Właśnie
07:37Poszłyśmy tam z zakupami
07:41Wyszłam niby po kawę
07:43A wtedy zjawiła się jej matka
07:44Czyli spotkały się w domu wuja Bülenta?
07:51Tak
07:52Tak
07:52To źle?
07:54Orety
08:06Dziecko
08:10Dziecko
08:11To jego dom?
08:26Nie dom
08:27Raczej pałac
08:28Kuzei
08:33Jest naprawdę bogaty
08:35Chodźmy
08:37Czekaj
08:37Powoli proszę
08:46Moment
08:49Spotkały się w domu Bülenta?
08:52Tak było
08:54Pozbyliśmy się ich obu
08:57Kuzei pojechał tam po portfel
09:01Co?
09:24Witaj
09:24Posiłek gotowy
09:25Zobacz
09:27Nie wziąłem kluczy
09:28Nie szkodzi
09:29Mamy gościa
09:32Kto to?
09:41Matka Syli
09:42Pani Javidan
09:44Moja mama Nadzie
09:46I siostra Julia
09:55Pani Javidan zostanie tu
09:57Dopóki nie wróci do zdrowia
09:58Mamo wystarczy
10:19Jeszcze nie skończyłam
10:22Nie zrobiliśmy nic złego
10:27Bülent chciał pomóc
10:31A ja się zgodziłam
10:32To wszystko
10:32Trzeba było odmówić pomocy
10:40Został przy mnie na noc
10:43Lecz nikt nie ma prawa
10:44Oskarżać mnie o niemoralność
10:46Mamy prosić o zgodę na wyrażanie swego zdania?
11:01Mamo
11:02Dobrze się czujesz?
11:04Nie
11:04Milczeliśmy
11:08Milczeliśmy
11:12Nie dlatego, że zrobiliśmy coś złego
11:15Lecz by okazać szacunek
11:17A my nie okazujemy?
11:20Tego nie powiedziałam
11:21Nieważne
11:24Wiadomo, że nie należy się kręcić przy żonatym mężczyźnie
11:27Dość
11:28Co się wtrącasz?
11:36Ani słowa więcej
11:37Wyjdź
11:38Kochanie
11:40Nie przyszłam się kłócić
11:47Jedynie odeprzeć oskarżenia
11:49Powiedziałaś swoje
11:54Narobiłaś zamieszania
11:57A teraz wyjdź
11:59Zajnepu spokój się
12:02I nie mów w ten sposób do matki
12:03Mówię to
12:07Co trzeba powiedzieć
12:09Gdy mnie tu sprowadziłeś
12:12Wszyscy byli szczęśliwi
12:13Brawo
12:15Pierwszy raz zgadzam się z tobą
12:18Ciocia Ferraje, bo wtedy dostała profesurę
12:22Dużo przeszliśmy
12:26Bywały dni, że się kłóciłyśmy
12:30Lecz mimo to
12:32Ona otworzyła przede mną serce
12:35I podała pomocą dłoń
12:36A ciebie tu nie było
12:38Córeczko
12:43Nie obchodzi mnie, czy jesteś niewinna
12:52Ważne, że nie masz prawa tu być
12:55Zajnep
12:57Idź już
13:08Dobrze
13:17Skoro mnie nie chcesz
13:25Ciociu Ferraje
13:41Ciociu Ferraje
13:45Jest mi okropnie wstyd
13:47Przepraszam za mamę
13:50KONIEC
13:53KONIEC
13:55KONIEC
13:57KONIEC
14:01KONIEC
14:03KONIEC
14:05KONIEC
14:07KONIEC
14:09KONIEC
14:11KONIEC
14:14KONIEC
14:16KONIEC
14:18KONIEC
14:20KONIEC
14:22KONIEC
14:24KONIEC
14:28KONIEC
14:30KONIEC
14:32KONIEC
14:35KONIEC
14:37KONIEC
14:41KONIEC
14:43KONIEC
14:45KONIEC
14:47KONIEC
14:49Sebastianie, podaj kawę
14:52Bez kawy przed śniadaniem nie czuję się sobą
14:56Życie w luksusie
15:03Właśnie tak to sobie wyobrażałam
15:05Mamo
15:07Co to?
15:15Co cię naszło?
15:17Coś ci się nie podoba?
15:20Gdzie znalazłaś te rzeczy?
15:21Dałam ci piżamę
15:22Kto rzeczy pani Nadzieje?
15:26Zdejmij je
15:27Tamta była za ciasna, więc znalazłam tę
15:31Zdejmij, zanim ktoś zobaczy
15:35Przejmujesz się tym, choć wiesz w jakim stanie są moje stopy?
15:45Mimo to, założyłaś klapki na obcasie?
15:49Są śliczne
15:51I bardzo wygodne
15:53Chociaż nie wyglądają na takie
15:55No wiesz
15:59Posłuchaj
16:06Skręciłam nogę w kostce
16:09A Kuzei nie wspomniał o tym Nadzieje
16:13Nie twoja sprawa, ani moja
16:16On wie co robi
16:17Nieważne
16:21Idę do łazienki
16:24Widziałam tam wannę
16:26Urządzę sobie długą, przyjemną kąpiel
16:29Daj spokój
16:32Teraz zdejmij te rzeczy
16:35Dam ci inną piżamę, zanim ktokolwiek zobaczy
16:38Po co te nerwy?
16:43Nadzie na pewno ma dużo takich ciuchów
16:45Więc niczym się nie przejmuj
16:47I niczym się nie przejmujem
16:49W porządku?
17:19Tak.
17:23A mama?
17:26Chyba całkiem dobrze.
17:28Tak, nie martw się o nią.
17:33Jasne, wychodzę.
17:36Twój portfel
17:37znalazłam u wuja.
17:42Wszędzie szukałem.
17:44Dzięki.
17:47Na razie.
17:49Na razie.
18:06Powodzenia.
18:13Pasują do siebie.
18:14Alper, nie teraz.
18:21Znalazłam skarb.
18:22Dziękuję, smacznego.
18:41Pyszności, dobra robota.
18:43Jedz na zdrowie.
18:43Powoli, jedzenie ci nie ucieknie.
18:47I zostaw trochę dla nas.
18:50Pewnie, proszę.
18:55Dzięki, syn.
18:56Dzięki.
18:57Dzięki.
18:58Dzięki.
18:59Dzięki.
19:04Super.
19:05Dawno nie było takiego śniadania.
19:08Tata miał ważniejsze sprawy.
19:09Tata pracuje.
19:16Tata pracuje.
19:19Stara się zapewnić sam dobre życie.
19:24Tak, lecz wspólny czas też się liczy.
19:28Nie pamiętam, kiedy ostatnio jedliśmy razem.
19:30Gdzie jest Zeynep?
19:35Wyszła bardzo wcześnie.
19:38Coś jej powiedziałeś?
19:40Niby co?
19:43Może, że to rodzinne śniadanie.
19:45Nie widziałam jej.
19:47Może je śniadanie ze swoją rodziną.
19:50Mnią jesteśmy.
19:51Matka w więzieniu, ojciec nie żyje.
19:55Zrozum to.
19:56Nie potrafię i nikt mnie nie zmusi.
20:02Zeynep miała jakieś sprawy.
20:05Ale przy tym stole jest miejsce również dla niej.
20:13Pojedziemy latem do Paryża?
20:14Do Ruk jedzie.
20:16W parku rozrywki na pewno byłoby ekstra.
20:20Tak, zobaczymy.
20:21Najpierw przynieś ładne świadectwo.
20:25Mamo, co ty na to?
20:30Czemu nie?
20:32Zastanowimy się.
20:34Jeśli tata nie będzie mógł, to pojedziemy we trójkę.
20:44Tato, postaraj się.
20:47Postaram się, oczywiście.
20:51Lecz, bo spóźnisz się do szkoły.
20:56Biorę coś na drogę.
20:58Cieszę się.
21:03Ja pójdę do Egego.
21:05Dobrze.
21:06Ildys, kochanie, idź po zakupy.
21:21Dobrze się czujesz?
21:24Tak, nie martw się.
21:27Pozdrów ode mnie, Egego.
21:29Jasne.
21:29Ildys, mam spis.
21:38Wróć taksówką, by nie dźwigać.
21:41Chodź.
21:41Kocham was.
21:54Jesteście najlepsi na świecie.
21:55Cieszę się, że was mam.
21:57My cieszymy się z tobą.
22:11Ucz się pilnie.
22:12Wychodzimy.
22:14Usiądź i jedzmy dalej.
22:39Niech cię diabli.
22:56Podoba ci się to, co zrobiłeś?
23:00Jesteś zadowolony?
23:02Powiedz.
23:02Kuzaj nie odbiera.
23:30Syli nie ma.
23:30Może razem gdzieś są.
23:34Co się tak gapisz?
23:38Ty znów coś sobie wyobrażasz?
23:43Pani Nadzie?
23:44Nie umiem ustawić ciepłej wody.
23:48Jak to się robi?
23:52Chciałyśmy pozbyć się Sylii.
23:55A mamy na głowie również jej matkę.
23:57Do tego krzyczy.
24:00Kochana, nie mogłam ustawić ciepłej wody.
24:08Jest tam, gdzie czerwony znaczek, czy tam, gdzie niebieski?
24:14Co to jest?
24:15Szlafrok.
24:25Mój.
24:27Kto go pani dał?
24:29Mówiłam, że ręczniki są w szafie, ale...
24:32Też tam był.
24:35Nie wiedziałam, że pani...
24:37Czyżby był używany?
24:40Nie, w szafie wszystko jest czyste.
24:46Całe szczęście.
24:49Hylia, kochanie, chciałabym wziąć kąpiel.
24:51Ustawisz mi wodę?
24:55Oczywiście.
24:59Jesteś piękną kobietą.
25:00Twój nieżyjący ojciec musiał być przystojnym mężczyzną.
25:10Ja chcę wiedzieć, gdzie jest Syla.
25:15Nie ma jej w pokoju?
25:18Może wyszła razem z Kuzejem?
25:19To znaczy...
25:24Skąd pani ma wiedzieć?
25:29Pewnie zaraz wrócą.
25:31Chodźmy do łazienki.
25:32Już idę.
25:39Boże, jaki kłopot.
25:49Jak palec?
25:55Dobrze.
25:55Przyszłaś w tej sprawie?
25:57Tak.
26:02Przyniosłam lepsze plastry.
26:08Wciąż ten sam?
26:09A miałem zmienić?
26:12Daj rękę.
26:19Jakoś nie mogę.
26:21Pozwól.
26:27Przeznaczenie zawsze znajdzie sposób.
26:30Na co?
26:32Znów się spotykamy.
26:38Chyba się nie udało.
26:40Trzeba się postarać.
26:42Skaleczyłeś się przeze mnie.
26:45Przyniosłam maść.
26:49Nałożę trochę.
27:07Coś się stało?
27:09Nie.
27:11Lecz gdy patrzę na ciebie,
27:13jedno przychodzi mi na myśl.
27:15Co?
27:16Wszystko mogło być inaczej.
27:19Nowy opatrunek.
27:34Gotowe.
27:35Dzięki.
27:40Co tu się dzieje?
27:41Tak.
27:49Ege nie odbiera.
28:04Zajnep tam jest.
28:08Cześć kędziorku.
28:10Wielkie dzięki.
28:24Jest jakiś tonik.
28:26Tu w mieście skóra strasznie mi wyschła.
28:32Jest tutaj.
28:34Hylia, pozwól.
28:42Czego znów chcę?
28:44Ciszej, bo usłyszy.
28:47Niech usłyszy.
28:48Gada, jakby na wsi miała wszelkie kremy i emulsje.
28:55Nie wiem, gdzie Kuzei i Syla mogli się podziać.
28:58Chcesz ich szukać?
29:03Kuzei chciał się jej pozbyć, a ściągnął matkę.
29:08Konkretnie kto ją ściągnął?
29:11Ja, ale chciałam, by zabrała córkę.
29:14Niestety zaraz zmieniła zdanie i powiedziała, że nie może zmuszać córki do ślubu z Alperem.
29:19Zmuszanie do czegokolwiek to podstawowy błąd.
29:30Obie zrozumiały, że Kuzei to dla nich wspaniała okazja i nie chcą wypuścić go z rąk.
29:36Chyba go omamiły.
29:39Cicho i nie mów takich głupstw.
29:43Chodź i sprawdźmy, gdzie Kuzei i Syla się podziewają.
29:47Dobrze.
29:54Nadzie, jesteś bardzo bystra i czujna.
30:00Ale nie tak jak ja.
30:04Więc Syla i Kuzei.
30:08Nadzie, boisz się, lecz niczego nie zmienisz.
30:12Warto było?
30:26Warto było wszystko niszczyć?
30:28Powiedz.
30:29Opanuj się.
30:34Proszę cię, przestań.
30:35Ty przestałeś?
30:38Kłamałeś cały czas.
30:40Nie przestałeś ani na chwilę.
30:45Ciociu.
30:48Warto było z nią zostać?
30:50Powiedz w końcu.
30:51Weź się w garść.
30:59To ty powinieneś się opanować, nie ja.
31:02Sam powinieneś pomyśleć i wziąć się w garść.
31:07Proszę uspokój się.
31:10Jak w tych warunkach mogę się uspokoić?
31:12Opanuj się.
31:22Nigdy z ciebie nie zrezygnowałem.
31:26Okłamywałeś mnie.
31:28Nie potrafię zliczyć ile razy.
31:32Zrujnowałeś nas.
31:34Zniszczyłeś nasz dom i rodzinę.
31:37Zniszczyłeś.
31:38Zniszczyłeś.
31:38Zniszczyłeś.
31:38Zniszczyłeś.
31:42Błagam, uspokój się.
31:48Robiłem to dla dobra nas wszystkich, żeby cię nie martwić.
31:55Dawniej nigdy się nie martwiłam.
31:57Nigdy nie czułam się tak skrzywdzona.
32:06Przestań, bo coś sobie zrobisz.
32:08Błagam.
32:11Obchodzi cię to?
32:12Ty mnie skrzywdziłeś.
32:16Cała krwawie.
32:18Wbiłeś mi nóż w serce.
32:21Ciociu, daj to.
32:23Spokojnie.
32:24Zostaw mnie.
32:27Już dobrze.
32:29Czym na to zasłużyłam?
32:31Co takiego zrobiła?
32:32Zdrowia.
32:33Zdrowia.
32:33Zdrowia.
32:33Przyszedłem, bo się stęskniłem.
32:34Zdrowia.
32:34Zdrowia.
32:35Zdrowia.
32:35Zdrowia.
32:36Zdrowia.
32:54Zdrowia.
32:55Przyszedłem, bo się stęskniłem
32:59Zabieraj łapska
33:00Nie chwytasz żatów?
33:03Dałam ci adres, więc czego jeszcze chcesz?
33:07Podałaś adres, ale Gonyl zniknęła
33:09Co mnie to obchodzi?
33:13Nie jestem jej niańką, sam jej szukaj
33:15Nie chcę się męczyć
33:19Bo możesz mi również w tym
33:21Albo ojciec się dowie
33:23Co z ciebie za gangster, skoro nie możesz jej znaleźć?
33:29Posłuchaj
33:30Rozdepcze cię jak robaka
33:33Jeśli nie dowiesz się, gdzie ona jest
33:36Starzy nie znajdą twoich zwłok
33:38Nawet gdy całe miasto postawią na nogi
33:41Dowiedz się, gdzie ona jest
33:53Zobaczę dokąd lezie
33:55Dość tego, matka uchodzi Bülenta, a córka mego syna
34:00Chcecie zniszczyć nasze rodziny?
34:03Ciociu Belkys, nic takiego
34:05Nie nazywaj mnie tak
34:06Chcesz jak matka odebrać szczęście memu synowi?
34:09Nie mam takiego zamiaru
34:11Nie pozwolę, byś zniszczyła szczęście Melis i mego syna
34:16Mamo, jakie szczęście
34:18Sam z niego zrezygnowałem, by odpokutować za swoje błędy
34:23O czym szczęściu tu wygadujesz?
34:28Nie jesteś szczęśliwy?
34:30Właśnie
34:30Zrezygnowałem ze szczęścia, by Melis była szczęśliwa
34:36Ciotka Ferraje i wuj Bülent
34:38I oczywiście ty
34:40Nie rozumiesz tego?
34:43Widzisz, co narobiłaś?
34:45Mamo
34:46Co to?
35:10Śliczna
35:11Bardzo ładna
35:13Pasowała by do mnie
35:16Do tego materiał, taki delikatny
35:21Należy do tej zrzędy, a jak leżałaby na mnie?
35:31Jaka śliczna
35:31Boże, błogosław tym, którzy na to zasługują
35:38No proszę
35:50To złoto?
35:57Pewnie dużo kosztowało
35:59Nadzie, 24 karatowe?
36:06Takie ci nie pasują
36:07Boże, gdyby one były moje
36:16Sukienka i dom
36:19Gadaj, gdzie ona jest
36:24Człowieku, puść
36:27W porządku?
36:43Tak
36:43Dzięki Syli dostanę to wszystko
36:49Syla i Kuzei
36:53Widzisz?
37:06Nie ma ani jej, ani Kuzeja
37:08Kuzej pewnie pracuje
37:10Niepotrzebnie pojechałyśmy
37:11A ona?
37:14Skąd mam wiedzieć?
37:16Zaczynam tracić rozum
37:21Jej matka czuje się jak u siebie
37:24Włożyła mój szlafrok
37:27I zaczyna zgrywać wielką damę
37:28Potem masz go wyrzucić
37:31Nigdy go nie włożę
37:32Dobrze, wyrzucę
37:38Wiesz co miała na myśli
37:41Mówiąc, że jesteś piękna
37:43I że twój ojciec
37:44Pewnie był przystojny?
37:45Na pewno to, że gdybyś była
37:47Podobna do mnie
37:48To byłabyś brzydka
37:49Gadała, jakby zjadła
37:52Wszystkie rozumy
37:53Na pewno nie to
37:57Chciała powiedzieć
37:58Nie broni jej
38:00To nie potrwa długo
38:04Ona musi stąd odejść
38:06Zadzwonię do Kuzeja
38:08I powiem, by jeszcze dzisiaj
38:09Kazał im się wynieść
38:10Dobrze, mamę
38:13To nie będzie takie łatwe
38:24Gdzie byłaś?
38:26Kupiłam mamie piżamę i ręczniki
38:28Więc już nie będzie problemu
38:30Gdzie jest Kuzej?
38:34Nie wiem
38:35Rano wyszedł chyba do pracy
38:37Dam to mamie
38:41Jestem wyczerpana
38:55Bardzo
38:55Serce i rozum ledwo funkcjonują
38:59To wszystko mnie wykańczę
39:03Nie mogę oddychać
39:05Wiem
39:08To nie są błahe sprawy
39:12Dlatego cię rozumiem
39:15Spędził z nią noc w jednym domu
39:20W naszym starym domu
39:22Wytłumacz o co ci chodzi
39:30Nie znam ich
39:32Szukam Gonyl
39:33Mieszkała tu
39:34Gonyl?
39:37Tak
39:37Ma u mnie dług
39:39Chciałbym poznać powód
39:46To proste
39:49Spędził noc ze swoją byłą
39:52Kto wie co tam robili
39:54Już mówiłem, że nic
40:00Poszedłem tam, bo potrzebowała pomocy
40:02Akurat
40:07I co się stało?
40:09Dotykałeś jej?
40:11Dotykałeś czoła, by sprawdzić gorączkę?
40:13Trzymałeś za rękę mówiąc, że będzie dobrze?
40:20Potem powspominaliście przeszłość
40:23I zaczęliście się całować
40:25Co ty mówisz?
40:28Przekręcasz moje słowa
40:30Tak
40:31Mam was dość
40:33Okłamywaliście mnie
40:35Ty i Nadzie
40:36Ułgaliście w żywe oczy
40:38Nie dałaś mi wyboru
40:48Więc to przeze mnie?
40:53Twierdzisz, że to ja jestem winna?
40:59Ciotka nie jest niczemu winna
41:01Nie krzywdź jej jeszcze bardziej
41:04Proszę
41:05Wciąż tu przyłazisz
41:19I przez to on jest nieszczęśliwy
41:21Przeciwnie
41:23Zeynep to jedyna osoba, która daje mi szczęście
41:26Co ty gadasz?
41:28Słyszałaś to?
41:30Coś ty mu zrobiła
41:31Zauroczyłaś go?
41:32Nic nie zrobiłam
41:35Odwróciłam się od matki
41:37I kazałam jej wyjść
41:38Oby cię posłuchała
41:41Postąpiłam tak przez to
41:44Co przez nią wycierpiałam
41:45Kto z was odwróciłby się od matki?
41:51Nie zrobiłaś tego dla mnie
41:52Odepchnęłaś ją, by żyć w luksusie
41:55Czy pani wie co mówi?
41:59Mamo, przestań pleść bzdury
42:02To ona gada bzdury
42:04I sprawia kłopoty
42:05Odkąd tylko się tu zjawiła
42:07Mamo, przestań, proszę
42:09Nie rozumiesz?
42:12Odwróciła się od matki
42:13I chce, byś zrobił to samo
42:15Nie będę więcej tego słuchać
42:18Wynosz się i nie wracaj
42:20Precz
42:20Tak zrobię
42:23Nie przejmuj się nią
42:32Plecie bez zastanowienia
42:33Moja wina
42:41Niepotrzebnie martwiłam się o ciebie i przyszłam
42:44Właśnie
42:47Tak
42:49Ty znów u mego narzeczonego?
43:06To moja wina, chociaż on mnie okłamywał i zdradzał
43:09Cały czas robił ze mnie idiotkę
43:12A w końcu spędzili razem noc
43:14Przysięgam, nie zrobiłem nic złego
43:21Tylko chroniłem swoją córkę i jej matkę
43:24Jestem pewna, że bardzo dobrze
43:27Ja najpierw nie wiedziałem, że mam drugą córkę
43:32A potem nie mogłem powiedzieć, że jestem jej ojcem
43:35Przeze mnie?
43:39To też moja wina?
43:42Tego nie powiedziałem
43:43Nie zawahałeś się i dla niej sprzedałeś nasze marzenia
43:46Kuzei, powiedz
43:51Kto jest dla ciebie ważniejszy?
43:53Twój wuj?
43:55Czy tamta kobieta?
43:56Ty jesteś ważna, ciociu
44:15Najważniejsza
44:18Opracowanie Telewizja Polska
44:29Tekst Władysław Wojciechowski
44:31Czytał Paweł Straszewski
44:33Zapacz!
44:34Nie pierwszy modem pamięti
44:34Hey?
44:36Czy tamtabike, czy?
44:37Czy tam ktoś byli mi?
44:38Wyj Emily
44:39Czy tamtafienzie
44:39Czy tamtamile ni?
44:40Czy tamtar cleaned?
44:40怒 endure podczas
44:41Taków
44:42possono
44:42Nie używam
44:43Nie loosened
44:44twenty hercrnik
44:44do похож
44:46Aşk varsa umut vardır korkma
44:52Sercanını canıma bırakma
44:58Sımsıcak yuva olsun ve bulan sonsuz olsun aşkına
45:07Aşklar
45:13Aşklar
45:19Aşklar
Recommended
42:26
|
Up next
44:33
44:48
44:02
45:42
42:18
43:11
43:25
44:36
44:30
42:58
44:26
45:18
42:39
43:48
44:51
44:14
42:17
42:46
44:47
40:40
43:13
44:10
45:47
41:47