Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 6/16/2025
cz 2 : https://dai.ly/k7mnq7xhGgSROLDgCtU
Kabaret Ani Mru-mru - Quiz wiedzy ogólnej
Kabaret Moralnego Niepokoju - Czar Par

Category

😹
Fun
Transcript
00:00:00Witamy w trzecim dniu festiwalu.
00:00:10Dziś sopocki hit kabaretowy Idź na całość.
00:00:14A skoro tak, to w bramce numer jeden człowiek, który żadnej pracy się nie boi, ale każdej unika.
00:00:21Piotr Guma-Gumulec.
00:00:30W bramce numer dwa młody pan, którego uwielbiają już coraz starsze panie.
00:00:36Banderas z Rybnika.
00:00:37Robert Korulczyk.
00:00:46A w bramce numer trzy jest jak śnieg w Himalajach.
00:00:51Ciągle jest i ciągle na szczycie.
00:00:54Marcin Dzabar-Wudzin.
00:01:00Dobry wieczór Sopot, dobry wieczór Polsko.
00:01:14Witamy serdecznie.
00:01:16Dobry wieczór.
00:01:19I to jest energia, i to mi się podoba.
00:01:21Proszę Państwa, to już dwudziesty sopocki hit kabaretowy.
00:01:26Kłaniamy się wspaniałej, jedynej, niepowtarzalnej publiczności zgromadzonej w Operze Leśnej w Sopocie.
00:01:33Aj, aj, aj, ale Wazelinka.
00:01:34Jest.
00:01:35Także witamy Państwa serdecznie przed telewizorami.
00:01:38Dobrze, że jesteście.
00:01:39Dobrze, że jesteśmy.
00:01:40Tak.
00:01:41Kochani, dzisiejsze nasze spotkanie będzie pod hasłem Idź na całość.
00:01:45Tak, szanowni Państwo, bo przyznacie, że ta rzeczywistość wokół nas pędzi do przodu nam maksa i my nie możemy pozostać w tyle.
00:01:52No i teraz uwaga, bo to jest ciekawe, że z tych wszystkich ludzi w środowisku kabaretowym, którzy idą na całość, jakimś dziwnym trafem wybrali akurat nas trzech.
00:02:03Casting miał miejsce wczoraj podczas ostatniego bankietu, także...
00:02:06Tak, i tylko my dotrwaliśmy do rana.
00:02:09Dotrwaliśmy do rana, czyli do tak zwanej drugiej tury.
00:02:13Były debaty, były debaty.
00:02:14Też nikt nas nie rozumiał?
00:02:18Też, tak, tak.
00:02:20Ale jakoś się dogadaliśmy.
00:02:21No i słuchajcie, tylko nam w środowisku całym kabaretowym udało się zebrać 100 tysięcy podpisów.
00:02:26To prawda, to prawda.
00:02:27A organizatorom kabaretonu udało się zebrać 100 tysięcy złotych na honoraria dla prowadzących.
00:02:33Zaraz, jakie 100 tysięcy?
00:02:35No po 50 tysięcy na głowę.
00:02:37A, no tak.
00:02:38Ale...
00:02:39A nas jest trzech, no to się nie zgadza.
00:02:42Jak?
00:02:42Ja tam nie wiem, my tam z Robertem już swoje pięć dni wzięliśmy, także...
00:02:46Ale spokojnie guma, zgodnie z nową modą, zabierzemy cię na piwo.
00:02:50Jest.
00:02:51Cieszę się.
00:02:52Cieszę się, cieszę się.
00:02:54Niech będzie.
00:02:54Starsi koledzy, ale naprawdę ja przy was, doświadczonych weteranach tutaj, ja debiutuję dzisiaj w Operze Leśnej jako prowadzący.
00:03:00No ja się czuję, kochani, naprawdę jak Krzysztof Ibisz.
00:03:02Nie, no bez przesady.
00:03:04Aż tak młody i tak dynamiczny nie jesteś, naprawdę.
00:03:07To bez przesady guma, naprawdę.
00:03:09Ładnie.
00:03:09Ale jako na przeprowadzącego przystało, wiem, kto dzisiaj wystąpi.
00:03:14I to jest moment, w którym chcielibyśmy Państwu naszych wspaniałych gości przedstawić.
00:03:18Tak, szanowni Państwo, ale zrobimy sobie taką zabawę, że my przedstawimy kabaret, a Wy krzykniecie.
00:03:25Nieprawdopodobne!
00:03:26Dobra?
00:03:26Tak, umówieni?
00:03:27Możemy tak zrobić?
00:03:29Cała Polska patrzy.
00:03:30Tak, tak, tak.
00:03:30I słucha.
00:03:31I słucha.
00:03:31To zrobimy sobie próbne nieprawdopodobne na naszym wspaniałym zespole, który jest tutaj z nami na scenie.
00:03:37Uwaga, uwaga.
00:03:37Szukujemy się.
00:03:38Oni też zagra dla nas i wystąpi dla nas dzisiaj zespół Żarówki.
00:03:43Nieprawdopodobne!
00:03:45Pięknie, pięknie.
00:03:47Pod batutą Piotra Spychowy.
00:03:50Nieprawdopodobne!
00:03:51Wystąpił również kabaret moralnego niepokoju.
00:03:55Nieprawdopodobne!
00:03:56Kabaret młodych panów.
00:03:59Nieprawdopodobne!
00:04:00Ani mrumrów.
00:04:02Nieprawdopodobne!
00:04:03Neonówka.
00:04:05Nieprawdopodobne!
00:04:06Jerzy Kryszak.
00:04:08Nieprawdopodobne!
00:04:10Kabaret Czesław.
00:04:11Nieprawdopodobne!
00:04:13Pan Lee!
00:04:15Nieprawdopodobne!
00:04:20Ale skład, co? Ale skład dzisiaj.
00:04:23Dream Team, Wunder Team można by powiedzieć.
00:04:25No to co, chyba jesteśmy gotowi i możemy zaczynać.
00:04:27Możemy zaczynać, tylko zanim zaczniemy, muszę Wam zadać pytanie.
00:04:31Ale trudne.
00:04:32Jak się zna odpowiedź, to łatwe.
00:04:34Doceńcie, że to nie jest 8 postulatów, także...
00:04:37Nic nie podpisujesz.
00:04:39Nic nie podpisujesz, to wiadomo.
00:04:41Nie umiem pisać.
00:04:42A kolega?
00:04:43Ja też nie.
00:04:43Tak, no to dobrze, to dobrze. Bardzo się cieszę.
00:04:45Słuchajcie, więc pytanie brzmi, uwaga, Państwo też się możecie wypowiedzieć.
00:04:49Co to jest siebździucha?
00:04:52O!
00:04:53O kurde.
00:04:54Siebździucha.
00:04:56Ładna dziewucha.
00:04:57Taka ze wsi.
00:04:59Tak, taka z XVII wieku, rozumiesz?
00:05:01Tak, taka na stoku siana.
00:05:03Tak.
00:05:04Skąd te pomysły w ogóle? Dlaczego?
00:05:06No, bo się bździucha.
00:05:10Tylko z kim?
00:05:12Przestańcie, no jest dopiero dwudziesta, panowie.
00:05:14Już z kim, kto się się bździucha?
00:05:16No bez...
00:05:17Nie, dobra, muszę to urwać.
00:05:18Sam pytałeś.
00:05:18Muszę to urwać.
00:05:19Od razu Wam powiem i Państwu również, że nie ma czegoś takiego, jak się bździucha.
00:05:23To pytanie było podchwytliwe.
00:05:24Szkoda.
00:05:25Ja wiem, on się już nastawił.
00:05:29Ja to słowo wymyśliłem, ale zrobiłem ten krótki eksperyment, żeby i Wam, i Państwu udowodnić, że dziś żyjemy w takich czasach, że mamy ogromny dostęp do wszelkiego rodzaju informacji.
00:05:39Ta jest prawda?
00:05:40Prawda.
00:05:41A okazuje się, że prawda jest również taka, że nie wszyscy wszystko muszą wiedzieć.
00:05:45No dobrze, ale pytanie, czy jest ktoś, kto wie wszystko?
00:05:48Jak mówiła moja córka, jak była mała, to ona mówiła, nie wiemy, zobaczymy.
00:05:52Ale ja myślę, że to może być kabaret Ani Mru Mru.
00:05:55Tak?
00:05:55No, to w takim razie, w takim razie zobaczmy.
00:05:59Zapraszam Państwa na quiz wiedzy ogólnej.
00:06:02Przed Wami kabaret Ani Mru Mru.
00:06:04Ani Mru Mru.
00:06:16Co Ty tam?
00:06:18Co Ty?
00:06:20Co Ty czytasz?
00:06:22Co?
00:06:23Co Ty czytasz?
00:06:24Ach, czytam.
00:06:26Co robi ZUS.
00:06:28A, wiem!
00:06:29To jest to, co sobie bramkarze po dwarę wciskają.
00:06:33Nie, nie.
00:06:35Stary, to, co oni sobie wciskają po dwarę, to jest snus.
00:06:39O, chłopie, to od razu daje kopa.
00:06:41A ZUS?
00:06:43Nie, ZUS nie.
00:06:44ZUS też daje kopa, tylko trochę później.
00:06:46Aha, a skąd Ty to wiesz?
00:06:49No jak skąd?
00:06:49Przecież to jest wiedza ogólna.
00:06:50Nieprawdopodobne.
00:06:53Cześć.
00:06:56Cześć, Cześć.
00:06:57Słuchajcie, mógłby mi ktoś raz na zawsze wytłumaczyć, kto to jest ta opozda?
00:07:00Jaka opozda?
00:07:04Joanna opozda, to, co o niej wszędzie piszą.
00:07:06Na którą stronę internetową nie wejdę, to opozda to, to opozda tamto, że sprzedała, że kupiła, że znalazła, że zgubiła, że siadła, że wstała, zjadła, wysrała.
00:07:14Kto to jest?
00:07:14To jest aktorka.
00:07:17Aktorka?
00:07:18A w czym grała?
00:07:19Nie wiem.
00:07:20I to jest właśnie taka wiedza.
00:07:22Jak nie wiesz, w czym grała, to skąd wiesz, że to jest aktorka?
00:07:25No bo śledzę strony internetowe, interesuję się, to wiem.
00:07:28Tak?
00:07:29Ja też śledzę strony internetowe, też się interesuję, a jakoś nie wiem.
00:07:33Bo może zacząłbyś oglądać strony z ubranymi ludźmi.
00:07:36Oglądam, oglądam, tylko na każde jest opozda.
00:07:41Słuchaj, to jest jednak wiedza ogólna.
00:07:44Nie, nie, nie, nie, nie. To są zwykłe ploty z internetu.
00:07:47Wiedza ogólna to jest jednak coś więcej.
00:07:49A co?
00:07:50Już powiedziałem. Coś więcej.
00:07:52A może jest coś więcej?
00:07:54A co można powiedzieć więcej o czymś więcej?
00:07:56Coś więcej.
00:07:58Wiedza ogólna...
00:08:00Wiedza ogólna to jest taka bardziej ogólna wiedza.
00:08:07To jest taka wiedza tylko, że bardziej ogólna.
00:08:10Jak masz wiedzę szczegółowe, to nawet ty masz taką kopułę wiedzową.
00:08:16I ta kopuła wiedzowa to jest właśnie wiedza ogólna.
00:08:19Skąd to wiesz?
00:08:21Wiedza ogólna.
00:08:22Sprawdźmy, co to jest wiedza ogólna.
00:08:24Już się zaczyna sprawdzanko w telefonach.
00:08:27Wiedza ogólna.
00:08:27Opozda uczulona.
00:08:29Jezus Maria.
00:08:31Na co?
00:08:31Na jarmuż.
00:08:32Na jarmuż też?
00:08:33Tak.
00:08:34Tato ma życie ludzi.
00:08:36A mi wyskoczył quiz wiedzy ogólnej.
00:08:38Quiz wiedzy ogólnej?
00:08:39Tak.
00:08:40No to rozwiążmy go. Z tego się może czegoś dowiemy.
00:08:42Najprędzej to o sobie.
00:08:44Odpowiedz na pytania i sprawdź swój poziom wiedzy.
00:08:47Ale wiedzy ogólnej?
00:08:49Pytania są z różnych dziedzin.
00:08:51A z jakich?
00:08:52Nie wiem.
00:08:53Ja wiem z jakich.
00:08:54Z jakich?
00:08:54Z różnych.
00:08:56Można coś wygrać?
00:08:57Nie, nie.
00:08:58Ale jak się odpowie przynajmniej na cztery pytania, to wtedy można nazywać się erudytą.
00:09:03Co to za pieprzenie jakieś?
00:09:04Ja się mogę nazywać erudytą i bez tego.
00:09:06Ja bym wolał kasa, ale erudyta.
00:09:08Nie mamy i tak nic lepszego do roboty, to sobie rozwiążmy quiz.
00:09:12W sumie tak.
00:09:13No czas zleć.
00:09:14Ale on jest ekstremalnie trudny ten quiz.
00:09:16Ekstremalnie trudny?
00:09:17Lubię, dawaj.
00:09:18No czekaj, no tak pierwszy raz, to nie wiem, może rozwiążmy go wspólnie jako drużyna.
00:09:23We trzech?
00:09:24Nie, w czterech.
00:09:24Nazwa dla drużyny.
00:09:31Po co?
00:09:31Każda drużyna ma nazwę.
00:09:33Nie, to fajny pomysł.
00:09:34To może...
00:09:35Omnibusy.
00:09:36O, podoba mi się.
00:09:38Fajna nazwa.
00:09:38Omnibus.
00:09:39A co to znaczy?
00:09:41Omnibus.
00:09:41Drzewo, z którego liście jedzą mi się koala.
00:09:46Wiedza ogólna.
00:09:47Tak.
00:09:48Zmieniam nazwę drużyny na proca.
00:09:50Dlaczego?
00:09:51Czuję, że będzie lepiej pasować do tego, co się zaraz wydarzy.
00:09:54Olać nazwa, ona jest nieistotna.
00:09:56Mamy odpowiedzieć na cztery pytania.
00:09:58No tak.
00:09:59A można podpowiadać?
00:10:01Pewnie, że można, przecież gramy jako drużyna.
00:10:04No.
00:10:04Dobra.
00:10:05Ja będę czytał pytanie, tak?
00:10:08A potem będziemy robili burzę mózgów.
00:10:10Burzę czego?
00:10:11Mózgów.
00:10:12A potem wskażemy prawidłową odpowiedź.
00:10:14Chyba, że ktoś od razu zna prawidłową odpowiedź, to się z tym nie kryje, tylko od razu mówi.
00:10:18Tak.
00:10:19Nie no, na to to bym raczej się nie nastawiał.
00:10:21Spokoj.
00:10:21Spokoj.
00:10:22Ile jest pytań?
00:10:23Pięć.
00:10:25A odpowiedzi?
00:10:25Zawsze dwie.
00:10:26Czyli razem siedem.
00:10:27Siedem.
00:10:28No to już coś wiemy, tak?
00:10:29Już coś wiemy.
00:10:30Do przodu, do przodu.
00:10:31I tylko jedna z tych dwóch odpowiedzi jest prawidłowa.
00:10:33No tak, tak.
00:10:34Która?
00:10:35Pewnie ta poprawna.
00:10:38No to dobrze wiedzieć.
00:10:39No to dobrze wiedzieć.
00:10:39Bardzo dobrze wiedzieć.
00:10:40No to co?
00:10:42Zabawa zabawunia.
00:10:42Jedziemy.
00:10:43Zapinamy bajpasy i ognia.
00:10:45Pracze.
00:10:47Która planeta w Układzie Słonecznym obraca się najwolniej?
00:10:52To wiem.
00:10:54Neptun czy Wenus?
00:10:56To nie wiem.
00:10:58Dobrze?
00:10:59Zajebisz?
00:11:00Ha!
00:11:01No i co teraz?
00:11:04No burza mózgu.
00:11:06A, burza mózgu.
00:11:07Mars to jest batonik.
00:11:18Saturn to są sklepy.
00:11:21Neptun to jest ten goły z widelcem.
00:11:27A Wenus?
00:11:29Wenus?
00:11:29Agencja towarzyska!
00:11:31Ho, ho, ho!
00:11:31Moim zdaniem to będzie Neptun.
00:11:45Dlaczego?
00:11:46Jakoś tak mi się wydaje, że on się najwolniej obraca.
00:11:49Obraca to znaczy, że wokół własnej osi?
00:11:53A przepraszam, czyjej?
00:11:54Cudzej?
00:11:54Aha.
00:11:56A Wenus czasem nie jest najbliżej Słońca?
00:11:58Ludzie.
00:11:59Może jest, może nie jest.
00:12:00Jakie to ma znaczenie?
00:12:01Co to ma do rzeczy?
00:12:02Co to ma do rzeczy?
00:12:04Co to ma?
00:12:05Nie wiem, szukam.
00:12:08No ale, ale nie jest, bo najbliżej Słońca jest Merkury.
00:12:11Ale go nie ma w odpowiedziach.
00:12:12Ale jest najbliżej.
00:12:13No ale go nie ma w odpowiedziach.
00:12:15No nie.
00:12:15Która z tych planet jest większa?
00:12:17Neptun, wiadomo.
00:12:18Neptun jest największy ze wszystkich planet.
00:12:20Pamiętam ze szkoły.
00:12:21Nazywany jest gazowym olbrzymem.
00:12:24Nie, nie, nie, nie, no czekaj, czekaj.
00:12:26Z tego co ja pamiętam ze szkoły, to Saturn jest jeszcze większy.
00:12:28Tak?
00:12:29Bo ma te takie pierścienie.
00:12:32A do której ty szkoły chodziłeś?
00:12:37Przecież chodziliśmy do jednej klasy.
00:12:38No to Saturn.
00:12:44Tak, tak, przypomniało mi się teraz.
00:12:46Mało tego, Saturn się musi wolno obracać, żeby mu te pierścienie nie pospadywały.
00:12:50Tak jest.
00:12:51W ciemno zaznaczaj Saturn.
00:12:53Nie ma go w odpowiedzi.
00:12:55Neptun czy Wębys?
00:12:57Ty mówiłeś, że Neptun jest olbrzymem?
00:12:59Tak.
00:13:00To się musi wolno obracać.
00:13:01Dlaczego?
00:13:02Bo ja na filmach widziałem, jak chcieli zabić jakiegoś olbrzyma,
00:13:04to zachodzili go od tyłu.
00:13:06Dlaczego?
00:13:07Bo olbrzymy wolno się obracają.
00:13:10No nie wiem, nie wiem.
00:13:12Ale to ma sens.
00:13:13To ma sens.
00:13:14No przecież Wenus musi się szybko obracać, bo inaczej by się przypaliło od Słońca.
00:13:17Tak, a kebab?
00:13:20A co kebab?
00:13:22Kebab jest blisko grzejnika, obraca się bardzo powoli.
00:13:25Jakoś tak nigdy nie jadłem przypalonego.
00:13:28No tak.
00:13:29Tak, dobra, zmieniam na Wenus.
00:13:30Ja za Wenus.
00:13:31No ja Neptun.
00:13:322-1 na Wenus.
00:13:33Zaznaczaj Wenus.
00:13:34Zaznaczyłem.
00:13:34Dobrze, mamy?
00:13:35Nie wiadomo, okaże się dopiero po ostatnim pytaniu.
00:13:38O, suki błoty, tak na czas grają?
00:13:41A czy nie jest czasem tak, że oni na początku zawsze dają najtrudniejsze,
00:13:44a potem będzie łatwej, łatwej i łatwej?
00:13:46Bez znaczenia.
00:13:47Pamiętajcie, że jedno możemy mieć źle.
00:13:49Takie.
00:13:50A zawsze najtrudniejsze dają na początek, żeby zniechęcić.
00:13:53Ale nie nas.
00:13:54Prost.
00:13:56Jedziemy z drugim pytaniem jak z furą gnoju.
00:13:58Prost.
00:13:59Która z dawnych liczb jest większa?
00:14:04Izba czy kopa?
00:14:10Miało być łatwiej.
00:14:13No spokojnie, przecież ten, kopa to 60.
00:14:17Albo cztery mędle.
00:14:20Co?
00:14:21Albo cztery mędle.
00:14:23Skąd to wiesz?
00:14:24Wiedza ogólna.
00:14:25To jest wiedza ogólna?
00:14:26Interesowałem się kiedyś dawnymi miarami, no to wiem.
00:14:28Interesowałem się, jesteśmy w domu.
00:14:30Albo w tej, w tej izbie.
00:14:32Nie no panowie, to nie jest trudne.
00:14:34Mędel to jest 15.
00:14:35Cztery mędle to kopa, czyli 60.
00:14:37Jedna trzecia kopy to sztyga, czyli 20.
00:14:39A jedna piąta to tuzin, czyli 12.
00:14:41Tuzin tuzinów, to jest gros.
00:14:43Czyli 144.
00:14:44Szacuun.
00:14:46Szacuun.
00:14:58A izba?
00:15:02Izba.
00:15:02No izba.
00:15:03Moim zdaniem izba jest większa.
00:15:06No tak na chłopski rozum i logikę.
00:15:08Przecież kopa zawsze zmieści się w izbie.
00:15:11Nie no ludzie, naprawdę tak to będziemy rozwiązywać.
00:15:15To ile to jest łokieć, albo jeszcze inaczej, ile łokci mieści się w kopie?
00:15:19Góra dwa.
00:15:20Czekaj, czekaj, czekaj, czekaj, czekaj, czekaj, czekaj.
00:15:22Łokieć to są dwie stopy, albo 8 dłoni, albo 24 palce.
00:15:261024 łuty to kamień, koniuszka to dwa garnce, 30 prętów to morga, a kwarta to prawie litr.
00:15:31288 kwart, czyli 2 grosy kwart, to jest beczka.
00:15:35Nie łatwiej było ci zapamiętać, ile to jest izba?
00:15:53Dobra, zaznacz sobie co chcesz.
00:15:55Zaznacz sobie co chcesz.
00:15:56Wam się mądre, ale nic nie kojarzy?
00:15:58Eee, mnie się kojarzy mój wujek.
00:16:00Jaki wujek?
00:16:01Wujek Tadek.
00:16:02Tadek, nie Jadek?
00:16:03Nie, Jadek.
00:16:04On razem z Ciotką jak gdzieś wychodzili i ona na niego czekała, to on mówił, jak kopa to poczeka.
00:16:12Ludzie, nie chcę tego słuchać, zaznacz izba i idźmy dalej.
00:16:16Najwyżej jedno będziemy mieć źle.
00:16:18Hukniemy 5 na 5.
00:16:20Spokojnie, spokojnie, 4 nam wystarczy.
00:16:22A do czego?
00:16:23Do tego, żeby nazywać się erudytem.
00:16:24Aha, co jest?
00:16:25No ale to już czujnie panowie, bo mamy trzecie, nie możemy sobie pozwolić na błąd.
00:16:29A pytanie jest 5.
00:16:30No 5.
00:16:30To nie możemy sobie pozwolić na błąd.
00:16:31Proszę, proszę, proszę.
00:16:32Jeśli zobaczymy błysk, a za 5 sekund usłyszymy grzmot, to w jakiej odległości uderzył piorun?
00:16:41Poproszę o powtórzenie pytania.
00:16:46Jeśli zobaczymy błysk, a za 5 sekund usłyszymy grzmot, to w jakiej odległości uderzył piorun?
00:16:54Tam, gdzie był błysk.
00:16:58Czekaj.
00:16:591700 metrów czy 5 kilometrów?
00:17:03Czyli nie tam.
00:17:05No nie.
00:17:06Kurde, to...
00:17:06Ale to można policzyć.
00:17:08To na pewno można policzyć, tylko potrzebujemy jakby...
00:17:11więcej danych.
00:17:13Nie no, dane są.
00:17:14Potrzebny jest jakiś wzór.
00:17:15Wzór.
00:17:16O, masz wzór.
00:17:18Może wzór na deltę.
00:17:20Chyba na deltę Mekongu.
00:17:23Może wzór na deltę Mekongu.
00:17:24Dobrze mówi.
00:17:26No nie, nie, nie.
00:17:26Spokojnie.
00:17:27Zbierzmy te dane.
00:17:27Zbierzmy te dane.
00:17:28Grzmot porusza się wolniej niż błysk.
00:17:31Tak.
00:17:31O 5 sekund.
00:17:32O 5 sekund.
00:17:33To co tu zbierać dane?
00:17:35To wystarczy wyliczyć te różnice.
00:17:36No jak różnice?
00:17:38A nie drogę?
00:17:39No pytanie było o odległość.
00:17:40O odległość, czyli drogę.
00:17:42Czyli różnice.
00:17:43Trzeba wyliczyć różnicę odległości drogi.
00:17:47Światła.
00:17:51Jaka jest prędkość światła?
00:17:53300 tysięcy kilometrów na sekundę.
00:17:55Kurwa dużo.
00:17:59Trochę jest.
00:18:00A dźwięku?
00:18:08Wolnie o 5 sekund.
00:18:09No, no, no.
00:18:10Czyli te 300 tysięcy trzeba podzielić przez 5.
00:18:13No.
00:18:14A nie pomnożyć?
00:18:15To bez znaczenia.
00:18:16To są działania zamienne.
00:18:17No, no to mamy wzór.
00:18:19No.
00:18:19To liczymy.
00:18:20Zaraz, zaraz, zaraz.
00:18:20Pamiętajmy, pamiętajmy, że prędkość dźwięku to jest jeden mach.
00:18:24Dokładnie.
00:18:24Prędkość dźwięku to jest jeden mach.
00:18:26No, no.
00:18:26To jeszcze to podstaw do wzoru.
00:18:30Nie patrz się na niego, podstawiaj.
00:18:35A spróbujmy inaczej.
00:18:37Gdyby teraz, nagle, w ten stolik, pierdolną biorą, to równocześnie zobaczylibyśmy błysk i usłyszeli grzmot.
00:18:47Tak?
00:18:47Teoretycznie tak.
00:18:49No.
00:18:50A praktycznie?
00:18:50A praktycznie to nie zdążylibyśmy ani nic zobaczyć, ani nic usłyszeć.
00:18:55No.
00:18:56Właśnie.
00:19:00I dlatego, na jaką odległość należy odejść, żeby zobaczyć ten błysk, ale usłyszeć go dopiero po pięciu sekundach?
00:19:12Od stolika dziewali piorun?
00:19:14Jak najdalej.
00:19:15Uuuu.
00:19:16To ja jak najdalej co, pięć kilometrów?
00:19:19A ja wiem.
00:19:19No właśnie, no nie wiadomo, no.
00:19:21Bo chodzi o to, że musisz iść przez pięć sekund, ale jak powiedziałeś, z prędkością jednego macha.
00:19:27Albo, skracając wzór, możesz sobie iść przez dziesięć sekund z prędkością półmacha.
00:19:32Tylko wtedy grzmotu słyszysz w połowie drogi.
00:19:34Tak jest!
00:19:35Policzone!
00:19:36Policzone!
00:19:37Kurde!
00:19:38No to teraz wystarczy tylko zaznaczyć.
00:19:40Tak jest!
00:19:41Zaznacz!
00:19:41No!
00:19:47To A czy B?
00:19:48Ja jestem za A.
00:19:49Tysiąc siedemset metrów.
00:19:50Dlaczego?
00:19:51Tak mi wyszło z obliczeń.
00:19:53Nie, cholera, to wolałbym być chyba jak najdalej.
00:19:55No ja bym zaznaczył B.
00:19:57Zaznacz!
00:19:58Nie chcę, żeby było na mnie.
00:20:00Ludzie, jesteś zaznaczaczem i tak będzie na ciebie.
00:20:03Dobra, ja zaznaczam pięć kilometrów, ale, ale, zaznaczam też, że pewny nie jestem.
00:20:08To jeszcze zaznacz, że ja bym zaznaczył A.
00:20:11A ja zaznaczam, że my zaznaczamy kompletnie na pałę.
00:20:14Nie.
00:20:15Zaraz się okaże, że jesteśmy ćwierdzi teligentami.
00:20:17Tego nie wiesz, tego nie wiesz.
00:20:19To się dopiero okaże przy czytaniu odpowiedzi.
00:20:21No.
00:20:21A poza tym pamiętajcie, że jedno możemy mieć źle.
00:20:24No!
00:20:25No.
00:20:26Tylko, że teraz to już jest czwarte pytanie.
00:20:28No.
00:20:28Aha.
00:20:29Pełne skupienie, pełne skupienie.
00:20:31Przez trzy się rozgrzewali.
00:20:32Tak jest.
00:20:33Ale to jest nasza chwila.
00:20:34Tak jest.
00:20:35To jest nasz moment.
00:20:36Tak.
00:20:36A kto nie należał do tragików atejskich?
00:20:39Jakie herkule.
00:20:42Leonidas czy Aeschylos?
00:20:45I co, przepraszam, mamy zaznaczyć jednego?
00:20:50No ale trochę ułatwili.
00:20:51No akurat tego, który nie był tragikiem atejskim.
00:20:54O to jest ułatwienie!
00:20:55Dobra, chłopaki, ja w tym pytaniu nie za bardzo pomogę.
00:20:59Ja byłem słaby z mitologii.
00:21:00Ja ze szkoły pamiętam tylko, kto to był Herakles.
00:21:03A ja Herkules!
00:21:05Ale przecież to był ten sam człowiek, tylko się inaczej nazywa.
00:21:09Przestań się kompromitować.
00:21:10Co ty gadasz?
00:21:11Co?
00:21:11Herakles nie był człowiekiem.
00:21:13Nie?
00:21:13No pewnie, że nie.
00:21:14Pamiętam ze szkoły.
00:21:15Herakles był Herosem.
00:21:16A Heros to nie był człowiek.
00:21:18Heros to był pół człowiek, pół but.
00:21:22I tam chodziło o to, że on miał ten przedrostek Her, żeby się odróżnić od ludzi.
00:21:28Her od Heros i dopiero potem imię.
00:21:31Herakles.
00:21:32A, czyli tak naprawdę nazywał się Akles.
00:21:36Chyba tak.
00:21:37To co, mój się nazywał Kules?
00:21:39No, ale głupio.
00:21:42Ale zaraz, to co, to moja ciotka też była Herosem?
00:21:46A jak twoja ciotka miała na imię?
00:21:47Hermene Gilda.
00:21:48No to na bach.
00:21:49A ciocia.
00:21:50Panowie, nie o tym jest pytanie.
00:21:52Wracamy.
00:21:53Który z nich nie jest tragikiem ateńskim?
00:21:56Heraklit na przykład też był Herosem, tylko że on był z Efezu.
00:21:59Nie, no to nie.
00:22:00A Hermaszewski?
00:22:01Hermaszewski nie.
00:22:02Hermaszewski to był zwykły kosmonauta i on pochodził z Lipinek.
00:22:05No tak, tak.
00:22:06A skąd jest ta opozda?
00:22:07Z Buzka Zdroju.
00:22:09To też nie.
00:22:10Skąd ty to wiesz?
00:22:11To jest wiedza ogólna.
00:22:12To jest wiedza ogólna.
00:22:13Co ci zrobię?
00:22:14Dobra, dobra, panowie, wracamy do Aten.
00:22:16Leonidas czy Aiskylos?
00:22:18Aiskylos chyba nie.
00:22:19Aiskylos nie, bo on był olbrzymem.
00:22:22Gazowym?
00:22:25Nie, zwykłym.
00:22:27Zwykłym?
00:22:27Tak.
00:22:28To czekaj, tak on był zwykłym olbrzymem, no to nie mógł być synem Neptuna i Wenus.
00:22:33No nie, no co ty?
00:22:35On był synem Zeus'a.
00:22:38Skąd?
00:22:39Z USA?
00:22:40Z Olimpu.
00:22:44Z USA?
00:22:54Ha, ha, ha, ha, ha.
00:22:56Z Grecji.
00:22:58No i co?
00:23:09No i on dziecko, wziął go, był go zabił.
00:23:12Synem?
00:23:13Tak.
00:23:13To Zeus zabił Aiskylos'a?
00:23:15Tak.
00:23:15W jaki sposób?
00:23:16Rzucił w niego piorunę.
00:23:17Ojoj.
00:23:18To jakiś głupi ten Aiskylos.
00:23:20Dlaczego?
00:23:21Mógł sobie odejść 5 sekund z prędkością jednego macha.
00:23:24Mógł.
00:23:24No właśnie nie mógł.
00:23:25Dlaczego?
00:23:26No nie mógł, bo on nie zauważył tego pioruna.
00:23:28Ojciec zaszedł go od tyłu.
00:23:29A ten był olbrzymem i się za wolno obradł.
00:23:34Grecka tragedia.
00:23:35Grecka tragedia.
00:23:36Tak, grecka tragedia.
00:23:37Aiskylos.
00:23:39Nie wiem, nie wiem, nie wiem.
00:23:39Do mnie ten Leonidas jakoś tak mruga jeszcze.
00:23:42Ale czy?
00:23:43Latarko.
00:23:45Któryś z was był w Atenach?
00:23:46No sko?
00:23:47W Atenach?
00:23:47Tak.
00:23:48Ja byłem.
00:23:48O, co pamiętasz?
00:23:49Pamiętam, że było zajebiście gorąco.
00:23:56A, i że sobie całe plecy na słońcu poparzyłem.
00:23:59Dobra, inaczej.
00:24:01Co ci się tam najbardziej podobało?
00:24:04Pantenol.
00:24:05Aiskylos.
00:24:10Aiskylos.
00:24:11Nic lepszego nie wymyślimy.
00:24:12Nie.
00:24:12Ja się wstrzymuję.
00:24:14Jednogłośnie Aiskylos.
00:24:16Trudno, najwyżej jedno będziemy mieć żę.
00:24:18Dokładnie.
00:24:19Luzi.
00:24:19Panowie, idzie bardzo dobrze.
00:24:20Jak się na ostatnim nie wyłożymy, będzie dobrze.
00:24:23Kategoria zoologia.
00:24:25I będzie bardzo dobrze.
00:24:26I będzie bardzo dobrze, bo zoologia to jest mój konik.
00:24:29Nie, nie, nie to, nie to, nie to.
00:24:34Nie, też nie.
00:24:36No i ha, wiecie.
00:24:40Już, już.
00:24:43Czytam ostatnie pytanie.
00:24:46Które z tych zwierząt jest nieparzystokopytne?
00:24:53Nawet ci nie śmiem przeszkadzać.
00:24:59Które jest nieparzystokopytne?
00:25:11Tapir czy pijamowiec?
00:25:22Nie ma konika?
00:25:25Kurde, szkoda, bo konik jest parzystokopytny, gdyż posiada cztery kopyta.
00:25:33Dwa z przodu, dwa...
00:25:34Znasz jakieś zwierzę, co ma pięć kopyt?
00:25:38Albo jedno?
00:25:40Ja znam zwierzę, co ma jedno kopyto.
00:25:42Jakie?
00:25:43Konik po trzech amputacjach.
00:25:46Ale coś czuję, że to nie może być aż takie łatwe.
00:25:49Nie, no bo tu nie chodzi o ilość tych kopyt, no.
00:25:53A o co?
00:25:53A raczej ich budowę, no.
00:25:55Parzystokopytne mają w kopycie wyszczególnione takie jakby dwa palce.
00:25:59Tylko dwa?
00:26:00No tak.
00:26:00Kurde, no szkoda, że nie trzy.
00:26:02A dlaczego?
00:26:03Bo trzy palce to pół dłoni.
00:26:04Albo jedna czwarta stopy, albo jedna ósma łokcia.
00:26:06To by się mogło przydać.
00:26:07Ten swoje.
00:26:08No mogłoby, no.
00:26:09Moja znajoma ma kopyto.
00:26:10A kopyto.
00:26:10O.
00:26:11O.
00:26:11W Legisach?
00:26:37W zakładzie szefcem jest!
00:26:40Jezu, nie było pytania. Dobra, nie było pytania.
00:26:42O czym ty gadaś?
00:26:43Nie było pytania.
00:26:44Idźmy tą drogą.
00:26:45A może rozwiążmy ten problem od dupy strony. A co to jest ten pijamowiec?
00:26:49To zwierzę jest.
00:26:50Jakie zwierzę?
00:26:51No takie, no.
00:26:52No takie, ale jakie?
00:26:53No oczy ma, uszy ma.
00:26:55W co widziałem?
00:26:57A kopyta ma?
00:26:58Nie wiem, w błocie stał.
00:27:00Jak tapir.
00:27:02Co?
00:27:02Jak tapir.
00:27:04Ty, moja ciotka miała kiedyś tapir.
00:27:07A kopyta?
00:27:08Nie wiem, bo w błocie stała.
00:27:10Trudne, trudne.
00:27:12Pośmialiśmy się, pożartowaliśmy. Coś cholera trzeba zaznaczyć.
00:27:15Któremu zwierzakowi przydałyby się te dwa palce?
00:27:17Pijamowcowi.
00:27:18Po co?
00:27:19Żeby sam mógł w pijamie na balkonie fajkę zajarać.
00:27:22Dobre, wiesz co? Zaznacz tapir.
00:27:24No jak zaznacz tapir? Dlaczego?
00:27:26No dlaczego nie?
00:27:27Dawaj tapir i jedziemy do odpowiedzi.
00:27:28A w sumie.
00:27:29Bo coś wie, że będzie dobrze.
00:27:30Ojciec czuje, że będzie dobrze.
00:27:32No, no i jest dobrze.
00:27:34Jedno!
00:27:35Tak, jedno!
00:27:36Mówiłem, że będzie dobrze i jest dobrze.
00:27:38To znaczy...
00:27:39Jedno jest dobrze.
00:27:43Jedno na pięć?
00:27:45To czego nie wiedzieliśmy?
00:27:46Czterech pozostałych.
00:27:48Bo Wenus dobrze.
00:27:50Patrz, pierwsze najtrudniejsze dobrze.
00:27:52Dalej się zasrało.
00:27:53Pierwsze dobrze.
00:27:54Ale już kur...
00:27:55Nawet ten pijamowiec źle cholera.
00:27:57Jaki pijamowiec?
00:27:58Co proszę?
00:27:59No jaki jaki? No ten.
00:28:00No przecież mówił tapir.
00:28:01Zaznacz tapir.
00:28:02Tak?
00:28:03No mówił zaznacz tapir.
00:28:05No to nie wiem.
00:28:06Może mi się ręka umsknęła, gruby paluch.
00:28:08Ręka mu się umsknęła.
00:28:10No mówi ci chłop zaznacz tapir.
00:28:12To ten wziął i zaznaczył...
00:28:13To teraz mnie zabijcie.
00:28:14Ha!
00:28:15On nie zaznaczył pijamowiec.
00:28:17No jak to?
00:28:18Tak.
00:28:19On zaznaczył pijamowiec.
00:28:20Co?
00:28:21Pijamowiec.
00:28:22To pomylone gary pijamowca nie było w odpowiedziach.
00:28:26Mówię więcej.
00:28:27Pijamowca to nawet nie było w pytaniu.
00:28:29Kolera no.
00:28:30No.
00:28:31Mi się za szybko przeczytało.
00:28:32Nie.
00:28:33Oj tam.
00:28:34Mam pomysł, mam pomysł.
00:28:35Może jeszcze raz by to samo rozwiązać, to by poszło lepiej.
00:28:38Jest taka szansa.
00:28:39Mała, ale jest.
00:28:41Nie no, obiektywnie mówiąc trudno nie było.
00:28:43To szczęście nie mieliśmy, bo mu się paluchąsknął.
00:28:46Uj.
00:28:47Jeden, jeden na pięć to nie jest źle.
00:28:50Nie jest, ale walczyliśmy o cztery.
00:28:53Ale jeden na pięć jest dobrze.
00:28:55Jeden na pięć to jest bardzo dobrze.
00:28:57Bardzo dobrze?
00:28:58Oczywiście.
00:28:59Jeden na pięć ludzi.
00:29:00Jeden na pięć to jest, to jest dwadzieścia pięć procent.
00:29:03To jest blisko trzydzieści procent, to jest prawie połowa.
00:29:08No.
00:29:09Hej, hej, hej.
00:29:10He.
00:29:11He.
00:29:12He.
00:29:13He.
00:29:14He.
00:29:15He.
00:29:16He.
00:29:17He.
00:29:18He.
00:29:19He.
00:29:20He.
00:29:21He.
00:29:22He.
00:29:23He.
00:29:24He.
00:29:25He.
00:29:26He.
00:29:27He.
00:29:28He.
00:29:29He.
00:29:30He.
00:29:31He.
00:29:32A propos.
00:29:33A propos.
00:29:34Pytanie dodatkowe.
00:29:35Za sto punktów.
00:29:36A propos.
00:29:37Kategoria cytaty.
00:29:38No.
00:29:39Kto to powiedział?
00:29:40Cały sekret tkwi właśnie w kroku.
00:29:43Aisylos.
00:29:44Eee.
00:29:45Opozda.
00:29:46Ha.
00:29:47Ha.
00:29:48Ha.
00:29:49Ok.
00:29:57Animrumrum.
00:30:00Animrumrum.
00:30:01Ależ to była wiedza.
00:30:03Tak.
00:30:04Ależ wiedza uczestników.
00:30:05Ja nie wiem, czy to był quiz, czy debata prezydencka.
00:30:07Naprawdę.
00:30:08Słuchajcie.
00:30:09Powiem Ci szczerze, że poziom podobny.
00:30:10Albo i wyższy.
00:30:11Ale popatrz, jak się trzech Polaków spotka, to czat GPT niepotrzebny.
00:30:15Nie.
00:30:16Polacy wiedzą wszystko.
00:30:17Tak, tak.
00:30:18W ogóle ja myślę, że ten czat GPT to właśnie wymyśliło trzech Polaków w garażu po flaszce.
00:30:22To tak by tak pasowało mniej więcej.
00:30:24Tak, tak.
00:30:25Teraz szanowni Państwo przeniesiemy się do studia, a tam na Was czeka dziennikarz.
00:30:30A jakiej stacji?
00:30:31To zostańmy przy quizie.
00:30:33No.
00:30:34Skrót ułóż sobie sam.
00:30:36Podpowiem Ci tylko, że ten dziennikarz rozmawiać może wszędzie.
00:30:42I radiową ma facjatę.
00:30:46A to ja już wiem na pewno.
00:30:47No to musi być Mateusz Opyrcho.
00:30:49Tak, to ja.
00:30:54Dobry wieczór Sopot.
00:30:55Jesteśmy w sercu wydarzeń, czyli na backstage'u.
00:30:58A ze mną wspaniali.
00:31:00Kabaret Neonówka.
00:31:01Dobry wieczór panowie.
00:31:02Nie, to po prostu my Neonówka.
00:31:04Dobry wieczór.
00:31:05Ale piękna biel.
00:31:06Skąd Proszek w ogóle?
00:31:08Nie możemy powiedzieć.
00:31:10Panowie.
00:31:11Nie był u nas.
00:31:12Po przerwie.
00:31:13Z Odry.
00:31:14Z Alina Biało.
00:31:15Zobaczymy Was w nowym sketch'u.
00:31:17No właśnie czego możemy się spodziewać?
00:31:19Jak zawsze po Neonówce, naszego neonówkowego klimatu.
00:31:22Także będzie to nowy sketch premierowy.
00:31:24Zupełnie z programu Pokolenie DNA, który gramy na co dzień.
00:31:28Także zapraszamy na nasze występy.
00:31:30Zobaczycie cały program, a tutaj fragment, ale za to jaki?
00:31:33Nie możemy się doczekać, a ja przyjechałem z radia.
00:31:36Szukam tutaj młodych, obiecujących talentów.
00:31:38Wiem, że Radek będzie śpiewał.
00:31:40Radku, co to będzie za hicior?
00:31:42To będzie hicior, to będzie orientalna piosenka o spektakularnym zakończeniu.
00:31:47Także wytrzymajcie do końca.
00:31:50To, co było wczoraj, to nic.
00:31:52Zapraszamy.
00:31:54Orientalna, jak słyszymy.
00:31:56Czyli coś do pobujania.
00:31:57Nie możemy się doczekać.
00:31:58Koniecznie zostańcie z nami po przerwie Neonówka i Kabaret Moralnego Niepokoju.
00:32:03Witamy w kolejnej części Sopockiego hitu kabaretowego.
00:32:20Dacie wiarę, to już 20 lat.
00:32:2220 kabareton pierwszy, co ciekawe, odbył się, drodzy Państwo, w 2004 roku.
00:32:27Prowadził go Cezary Pazura razem z Olafem Lubaszenką.
00:32:31A już wtedy, już wtedy, gwiazdą tego kabaretonu, kto wie, chyba nawet największą,
00:32:37albo na pewno jedną z największych, był stojący tu obok nas Marcin Dżabar Wójcik.
00:32:44Nieprawdopodobne.
00:32:46To jest po prostu nieprawdopodobne.
00:32:49Ja bardzo Państwu dziękuję za te prawa, ale powiem Ci guma tak.
00:32:51Szmata, nie kolega.
00:32:53Wiele ładnych dziewczyn tutaj, a Ty mi tu z wiekiem wyjeżdżasz, naprawdę.
00:32:57Muszę się jakoś podpompować. Ja nie wiedziałem, że ludzie tyle żyją, człowiek.
00:33:00I żyją i to ja.
00:33:01Ale Pęci Dżabar, Ty jesteś jak modern talking.
00:33:04Tak.
00:33:05Tylko, że mnie w odróżnieniu od modern talking nie trzeba rozmrażać na Sylwestra.
00:33:09Bo chodzisz na grzany, no to dlatego.
00:33:11Ja w odróżnieniu od modern talking cały czas występuję na żywo.
00:33:15O.
00:33:16Czasem ledwo żywo?
00:33:17To się chwali.
00:33:18Czasem ledwo żywo?
00:33:19Ale występuje.
00:33:20Ale występuje.
00:33:21Ale powiem Wam.
00:33:22Jak to się robi, Dżabar?
00:33:23Jak to się robi?
00:33:24Ja sobie zapisałem, żeby niszego nie pomylić.
00:33:26Otóż powiem Wam, że to się robi tak, że oprócz ewidentnego talentu
00:33:30oraz przede wszystkim nieprzeciętnej urody.
00:33:32Skromny.
00:33:33W życiu trzeba mieć trochę szczęścia Panowie.
00:33:36Jak w każdym teleturnieju.
00:33:37Tak, Szanowni Państwo, bo życie jest teleturniejem.
00:33:40Bo można powiedzieć, że w każdej chwili możemy wygrać lub zostać bankrutem.
00:33:44Ale po co to zaraz o małżeństwie mówić?
00:33:46Robert, proszę Cię, proszę.
00:33:48Człowieku, małżeństwo jest kwintesencją każdego teleturnieju.
00:33:52A tu się pozwolę nie zgodzić, bo ja uważam, że małżeństwo to nie jest jak teleturniej,
00:33:57bo w teleturnieju ma się jednak jakieś szanse.
00:33:59Ty nie wracaj do domu dzisiaj człowiek.
00:34:03Ale jest trochę prawdy w tym chyba, co mówi Robert.
00:34:07Tak, tak, tak.
00:34:08Że małżeństwo to teleturniej, nie?
00:34:09Tak, bo to jest tak, że jak wstajesz na śrubnym kobiercu, to sobie myślisz, że to jest taki czar-par.
00:34:14Tak, tak, a potem stajesz przed sądem i jest awantura o kasę przy rozwodzie.
00:34:20Bo się okazało, że byłeś jeden z dziesięciu.
00:34:25Słuchajcie, ale pamiętacie w ogóle teleturnieju Czar-par?
00:34:27Kto pamięta?
00:34:28Kto pamięta?
00:34:29Ręka do góry.
00:34:30Pamiętacie?
00:34:31I prowadzi nas Czar-par.
00:34:34Tak jest, to był czar.
00:34:35I za chwilę, przypomnimy wam o tym teleturnieju.
00:34:38Za chwilę na scenie w takim teleturnieju Czar-par pojawi się kabaret moralnego niepokoju.
00:34:45I specjalnie dla państwa teleturniej Czar-par poprowadzi jedyny, niepowtarzalny Krzysztof Ibisz.
00:35:02W sobotę, jak się bawicie!
00:35:07Witam, w sobotę, witam całą Polskę, kochani.
00:35:09Na początek Czar-par w sobocie, krzyknij, krzyknijmy razem, niech cała Polska nas usłyszy.
00:35:13Czar-par gdzie?
00:35:15Czar-par!
00:35:16Nie słyszę.
00:35:17Czar-par gdzie?
00:35:18Czar-par!
00:35:19Nie potroficie głośniej.
00:35:20Czar-par gdzie?
00:35:21Czar-par!
00:35:22Tak jest!
00:35:24Brawo!
00:35:25Zapraszam, finałowe dwie pary.
00:35:27Czar-par!
00:35:28Już kaj z wiarą!
00:35:30Wszystkie światła płonie, cichnie gwar!
00:35:33Kajaberzyści już pod parą!
00:35:36Niech porywa nas Czar-par!
00:35:39Witamy dwie finałowe pary!
00:35:41No i po co to było?
00:35:47Nie zauważyłam Cię, no!
00:35:50Może ja sobie od blaszki kupię?
00:35:52No to może Czar-par!
00:35:54No!
00:35:55Może Czar-par!
00:35:56Tak jest właśnie Czar-par!
00:35:57Pełen emocji, które zaczęły się już za kulisami, ale to był finalstart!
00:36:00Zaczynamy tak naprawdę dopiero teraz!
00:36:02Finał i dwie pary Państwo Ołdakowie i Państwo Adam i Renata Siadaczkowie!
00:36:09Renata Siadaczka!
00:36:11Adam Siadaczka!
00:36:13Pani Renato tak ściekawo!
00:36:15Pani przyjęła nazwisko męża?
00:36:17Tak, zgadza się!
00:36:18Bo pani, panieńskie nazwisko to?
00:36:20Oszczawka!
00:36:22Może jej lepiej!
00:36:24Uwaga!
00:36:25Wszystko jasne w finale!
00:36:27Na czym polega nasz teleturniej?
00:36:29Może przypomnę, starszym osobom młodzi mogą nie pamiętać,
00:36:32Otóż mamy dwie pary, które walczą o Państwa sympatię!
00:36:35A my dowiadujemy się za pomocą pytań, jak dobrze mąż zna żona, żona męża,
00:36:39a Państwo za pomocą smsów przyznają główną nagrodę, mówią kto wygrał!
00:36:45Tak, wszystko jasne!
00:36:46Poznajmy się teraz Państwo siadaczkowie małżeństwo z Karczewa!
00:36:49Renata Pielęgniarka!
00:36:51Strach chorować!
00:36:54Że tak zażartuję!
00:36:57Adam drobny przedsiębiorca!
00:37:00A powiedz tam czym się zajmujesz dokładnie?
00:37:02No już Pan powiedział, drobiem!
00:37:06Kiedy tak powiedziałem?
00:37:07Przed chwilą!
00:37:08Aaa, bo to nie drobny, tylko drobiowy!
00:37:09No to...
00:37:10Ej, aj, prawda?
00:37:11Drobny to on jest cwaniaczek, nie Adam?
00:37:13Tak, tak, tak, tak!
00:37:15I druga paracin, Państwo, Teresa i Tomek Ołudakowie z Warszawy!
00:37:19Teresa jest przedszkolanką, dzieci, dzieci, dzieci!
00:37:22Tomek to pracownik naukowy, badacz owadów, a dokładnie interesują Cię szczynko czy łgrywce!
00:37:28Nie rozumiem.
00:37:29Szczynko czy łgrywce?
00:37:31Nie są pijaki!
00:37:32Pijaki?
00:37:33Pijaki!
00:37:34Pająki.
00:37:35Pisze o nich książkę.
00:37:36A, a czemu on tak dziwnie mówi?
00:37:37No, tydzień temu ukąsił go pająk.
00:37:39Czyrna wdywa!
00:37:41Czarna wdowa i sparaliżowało mu mowę.
00:37:44O matko, na długo?
00:37:45Misiąc!
00:37:46Panie, misiąc trzyma!
00:37:47Misiąc.
00:37:48Z hykiem!
00:37:49Z hukiem!
00:37:50Z hykiem!
00:37:51Z hakiem!
00:37:52Dobra.
00:37:53Ale i bez tego, Panie Krzysztofie, nie możemy się dogadać.
00:37:55Pan da wiarę, że on potrafi cały dzień patrzeć w sufit na pająka.
00:37:58Mhm, a Ty?
00:37:59A ja nie, nie.
00:38:00Ja mam arachnofobię.
00:38:01Jak widzę pająka nawet takiego małego, to krzyczę.
00:38:03Co krzyczysz?
00:38:04Aaaa!
00:38:05Jezus.
00:38:06Może słuchawki załóż.
00:38:08Pijak!
00:38:09Pijak!
00:38:10Tymek!
00:38:11Wyjdź z tego pijaka!
00:38:12Tymek!
00:38:13Wyjdź go!
00:38:14Jaki Tymek?
00:38:15No ja.
00:38:16To Ty w końcu jesteś Tomek czy Tymek?
00:38:17Nie jestem Tymek.
00:38:18Jestem Tymek!
00:38:19Przepraszam, jak Pan ma wylew, to ja jestem pielęgniarką.
00:38:23Dobra.
00:38:24Dobra.
00:38:25A powiedz mi, jak wytrzymujesz z takim modelem?
00:38:28Mamy dziecko!
00:38:29Właśnie ma!
00:38:30Ta para dziecko, to jest mała córeczka urocza o imieniu?
00:38:33Tekla.
00:38:34Co?
00:38:35Wzertujesz?
00:38:36Tekla?
00:38:37Jak z tej bajki ta?
00:38:38Nie, nie, nie.
00:38:39Dokładnie.
00:38:40Rozumiem, że to on wybierał imię, tak?
00:38:42No a kto?
00:38:43Ty, posłuchaj, chodź no, chodź no.
00:38:46Słuchaj, Tekla, to jest przecież ta pajęczyca z Pszczółki Mai.
00:38:51Ty, tu, ty, ty, ty, ty, na, na, na, na, na.
00:38:56No właśnie, przed chwilą z tego się śmialiśmy.
00:38:58To choć drugą sprawę mam, słuchaj.
00:39:02Słuchaj, ja mam w domu karalucha oswojonego.
00:39:06Karalucha?
00:39:07Karalucha.
00:39:08Jakiego?
00:39:09Jakiego karalucha?
00:39:10Tego.
00:39:14Uwaga, zaczynamy, zaczynamy, zakładamy słuchawki.
00:39:16Zakładamy słuchawki, Państwo dzięki tym słuchawkom się nie słyszą,
00:39:19nawzajem mąż nie słyszy żony, żona nie słyszy męża,
00:39:22a ja słyszę ich oboje dzięki temu urządzeniu, którym steruję dźwiękiem.
00:39:26Nie słyszę nic.
00:39:27Bardzo dobrze, zaczynamy od Państwa siadaczka.
00:39:29Uwaga, kto w Waszym małżeństwie najczęściej inicjuje seks?
00:39:33Adam?
00:39:34Renata.
00:39:35Renata?
00:39:36Ja.
00:39:37Zgadza się.
00:39:38Kiedy najczęściej to się dzieje?
00:39:39Adam?
00:39:40Jak nasze bliźniaczki jadą na wycieczkę ze szkoły.
00:39:42Renata?
00:39:43Kiedy nasze bliźniaczki jadą na wycieczkę szkolną.
00:39:47Dokładnie.
00:39:48O co się ostatnio pokłóciliście, Adam?
00:39:53My się z żoną nie kłócimy.
00:39:55Renata?
00:39:56Adam nie chciał wpłacić bliźniaczkom na wycieczkę szkolną.
00:40:00A więc pojawiła się Rysa.
00:40:04Na tym wydawałoby się wzorowym, idealnym, małżeńskim wizerunku, tak?
00:40:08Tomek, kto najczęściej inicjuje seks?
00:40:11Zzwyczaj samica.
00:40:13Pozdrawiamy świat pająków, jak to się dzieje w Waszym małżeństwie?
00:40:19Nie pamiętam, nie pamiętam, kto to wtedy zainicjował.
00:40:23Nie pamiętam, kto to wtedy zainicjował.
00:40:25Ma prawo nie pamiętać, Tekla ma 8 lat.
00:40:28Żartujesz?
00:40:31Nie.
00:40:32Chyba sekwisz.
00:40:338 lat?
00:40:34Bez tego tego?
00:40:35No jak to sobie dajesz z tym radę?
00:40:37No ja mu cały czas proponuję seks, ale on zawsze odmawia.
00:40:40Dlaczego?
00:40:41Jest zazdrosny.
00:40:42O co?
00:40:43Że wtedy ja patrzę na sufit, a nie on.
00:40:46Coś podobnego, kurde.
00:40:49Pęci, szkoda, szkoda, szkoda.
00:40:52Brawa dla tej dzielnej dziewczyny.
00:40:55Szkoda, Pęci, no.
00:40:58Taka młoda, fajna dziewczyna i nic, no kurde.
00:41:01No po prostu szkoda.
00:41:02Mam przyjęcie.
00:41:03Co?
00:41:04Może jak tam jej się pajęczyna zrobi, to się tamten zainteresuje.
00:41:13Warto mieć słuchawki i nie słyszeć wszystkiego.
00:41:15Renat, pytanie do Ciebie.
00:41:17Co robisz w wolnym czasie?
00:41:19Przydełkuję.
00:41:20Adam, czy wiesz co robię Renata w wolnym czasie?
00:41:22Przydełkuję.
00:41:23Tak jest.
00:41:24I mówi, to można by było posprzątać.
00:41:27A co Ty robisz w wolnym czasie, kiedy nie zajmujesz się kurami?
00:41:30Ja nie mam wolnego czasu.
00:41:32Bo?
00:41:33Sprzątam.
00:41:36Bo sprzątam.
00:41:37Tomek, Tomek, Tomek.
00:41:39Co Ty robisz w wolnym czasie?
00:41:40Leżę na Tyrysie.
00:41:42No chyba żartujesz, jak on leży na Tobie?
00:41:45Leży na tarasie.
00:41:47A, Jezus.
00:41:49Dobra, leży na tarasie Teresa.
00:41:51A powiedz mi, czy on Cię ostatnio w ogóle czymkolwiek zaimponował?
00:41:55A wie Pan, że tak Panie Krzysztofie.
00:41:57Ostatnio byliśmy na weselu u znajomego i na oczepinach złapał muchę.
00:42:01Tym Ci zaimponował?
00:42:03Traszeczkę.
00:42:04A czym złapał tę muchę?
00:42:06Ręką.
00:42:07Ja to jak byłem na weselu u kolegi, to złapałem trypla.
00:42:20Ręką?
00:42:24Tak, tak.
00:42:25Naprawdę?
00:42:26Naprawdę.
00:42:27Mam na to świadkową.
00:42:32Uwaga.
00:42:33Co Cię najbardziej denerwuje w Twoim mężu, Renata?
00:42:35Mój mąż to cymbał?
00:42:38Brawo za szczerość.
00:42:39Mam nadzieję, że Adam się zrewanżuje.
00:42:41Pytanie do Ciebie.
00:42:42Adam, co Cię najbardziej denerwuje w Twojej żonie?
00:42:45Moja żona, Renata, nie posiada żadnych wad.
00:42:52Nie no.
00:42:53Naprawdę.
00:42:54Nie no ludzie, albo się babimy, albo...
00:42:56Adam.
00:42:57Nie posiada.
00:42:58Ona Cię nie słyszy.
00:42:59Ona Cię nie słyszy, możesz mówić prawdę.
00:43:02Tak, na pewno.
00:43:09Wolę kłamać, licho nie śpię.
00:43:17Czekło, nie wygłupia się.
00:43:18Masz słuchawki?
00:43:19Przecież chcesz, żeby oni wygrali?
00:43:20Renata, matka dzwoni, matka dzwoni!
00:43:23Faktycznie, jakby nie słyszała, no.
00:43:27Co to było?
00:43:28Sprawdziłem, bo jak matka dzwoni, to ona nawet jak na kiblu siedzi, to Gaci nie pociągnie, tylko do słuchawki leci.
00:43:34I by gadała z tą matką dwie godziny, małpa jedna.
00:43:37Na wszelki wypadek ciszej.
00:43:39Małpa!
00:43:40Po co to wziąłeś?
00:43:42To jest czarna wdowa?
00:43:44Tak!
00:43:45Paraliżuję mowę!
00:43:46Głupi jesteś?
00:43:47Paraliżuję mowę!
00:43:48Paraliżuję mowę!
00:43:49Naprawdę to paraliżuję mowę?
00:43:52Bym pożycił na dwa dni.
00:43:56Jak się bawicie sobot!
00:44:02Uwaga!
00:44:04Uwaga, Adam, Renata, zamawiajcie szafę.
00:44:08Zamawiacie szafę do domu, no i stolarz pyta, co Państwo sobie życzą?
00:44:15Uchwyty czy gałki?
00:44:17Co odpowiadacie?
00:44:18Adam?
00:44:19Gałki mu!
00:44:20Renata?
00:44:21Uchwyty!
00:44:22Co macie przy szafie?
00:44:23Uchwyty.
00:44:24Tak jest.
00:44:25Oczywiście macie uchwyty.
00:44:27Adam, nie denerwuje się, że zawsze jest tak jak ona chce?
00:44:29Nie.
00:44:30Właśnie sprzeciwiłem, to mi założyła taki uchwyt, aż mi gałki wyszły.
00:44:36Tak mnie wytresowała.
00:44:37Na lody jak się idzie, się gałki bierze.
00:44:39Ja mówię, dwa uchwyty proszę!
00:44:43Zamówiłem.
00:44:44Waniliowy i mosiężny wziąłem.
00:44:49Mosiężny.
00:44:50No to się długo liże na pewno.
00:44:52Uwaga!
00:44:53Teresa prosi Tomka Tymka, aby ten powiesił jej obrazek na ścianie.
00:44:58Tomek!
00:44:59Kiedy go wieszasz?
00:45:00Od ryzu.
00:45:01Od ryzu.
00:45:02Teresa, kiedy on go wiesza?
00:45:03Raz powiesił, po tygodniu.
00:45:05Powiedział, że od ryzu.
00:45:06Od ryzu to spadł.
00:45:10On go powiesił na pajęczynie.
00:45:11Słuchaj, tak sobie pomyślałem.
00:45:14Jak on jest taki niegramotny.
00:45:16Kto jest niegramotny?
00:45:17Przepraszam Cię już.
00:45:19Przepraszam, już nie słyszę.
00:45:20Jak on jest taki niegramotny, czemu go po prostu nie kopniesz w odłok?
00:45:23O, panie Krzysztofie, bo on potrafi być kochany.
00:45:26Ostatnio tak mnie rozczulił.
00:45:28Wie pan, że utkał mi sweter?
00:45:30Ten?
00:45:31Nie, nie.
00:45:32Tamten ma osiem rękawów.
00:45:35Ja tak byłem na weselu.
00:45:37Dobra, no potem, potem, potem.
00:45:39Z weselem.
00:45:40Słuchaj.
00:45:41Bo tak sobie myślę, kurde, taka fajna dziewczyna, młoda, wiesz.
00:45:45Szkoda takiej dziewczyny się marnuje, wiesz, tyle dobra.
00:45:51Ja mam takie miękkie serce, wiesz, nie mogę na to patrzeć, na ludzką krzywdę.
00:45:55Może bym Ci czymś pomógł.
00:45:58Tak, ale jak?
00:45:59No właśnie nie wiem.
00:46:00Właśnie nie wiem.
00:46:01No nie wiem tak, czy ja mogę właściwie.
00:46:03Tak pierwsze z brzegu.
00:46:04Może w tym seksie, co?
00:46:05Nie wiem, panie Krzysztofie.
00:46:09Krzysztofie, panie Krzysztofie, panie Krzysztofie.
00:46:11Krzysiek!
00:46:12Mówi Krzysiek!
00:46:13Krzysiek, Krzychu, Krzysiula.
00:46:15Nie wiem, Krzysiu, no trochę mało.
00:46:18A co mało, co mało, czego mało?
00:46:19No to Ci jeszcze potem ten obrazek przybieszę.
00:46:22Takiego gwoździa Ci tam zasunę w ściana, że traktorem nie wyciągniesz.
00:46:25No to...
00:46:27Dobra, to ja pomyślę, Krzysiu.
00:46:29Pomyśl, pomyśl.
00:46:30No to szkoda, żeby było pomyśl, pomyśl.
00:46:32Krzysiek, Krzysiek, Krzysiu, Krzysiula.
00:46:39Przepraszam Cię na chwilę.
00:46:40Krzysiula.
00:46:41Może mi byś w tym seksie pomógł.
00:46:50Co tak na to?
00:46:51Dla Ciebie to dalej jest ten pan Krzysztof.
00:46:53Z Sopotu, jak się pojawicie Sopot.
00:46:56Uwaga.
00:46:57Którą rocznicę ślubu obchodzicie w tym roku, Teresa?
00:47:00Dwunastą.
00:47:01Tomek?
00:47:02Dwynastą?
00:47:03Którą rocznicę ślubu obchodzicie w tym roku, Renata?
00:47:05Szesnastą.
00:47:06Adam?
00:47:07U ile się można pomylić?
00:47:08Krzysiek, w ogóle się nie można pomylić?
00:47:12Nie pamiętam tego.
00:47:13Kłupiastek?
00:47:14Nie pamiętam.
00:47:15Co powiedział, że którą?
00:47:16Którą?
00:47:17Którą?
00:47:18Którą rocznicę?
00:47:20Co zrobić?
00:47:21Pomóc?
00:47:22Szesnastą.
00:47:23Którą?
00:47:24Szesnastą.
00:47:25Masz szczęście cymbale.
00:47:29Dziękuję, dziękuję.
00:47:32Dziękuję, dziękuję.
00:47:33Co ona powiedziała?
00:47:35Uratowałem Ci dupsko, frajerze.
00:47:38Powiedzisz, że taka żona to tragedia.
00:47:41Tragedia.
00:47:42Nie słyszę.
00:47:44Ja słyszałam.
00:47:45Panie Jezu.
00:47:48Przepraszam, źle coś lecistąłem.
00:47:51No żebym ja Ci zaraz czegoś...
00:47:53Renata!
00:47:54Czarpam.
00:47:55Nie nic studia.
00:47:56Czarpam.
00:47:57Jak się bawicie Sopot?
00:47:58Ha, ha, ha, ha, ha.
00:48:04Renata i Adam, idziecie spać.
00:48:06Idziecie spać.
00:48:07Renata, kto śpi po prawej?
00:48:09Ja.
00:48:10Czyli prosty wniosek, Adam śpi po lewej.
00:48:12Człowiek, ja nie śpię, ja czuwam.
00:48:15Obserwuję, czy licho śpi.
00:48:18Człowiek zasypiając oddaje się marzeniom, tak?
00:48:21Marzy.
00:48:22Więc jakie jest Twoje, Renata, największe marzenie?
00:48:25Żeby nasze córki z moją mamą wyjechały na dwa tygodnie.
00:48:30Ha, ha, ha, ha, ha.
00:48:31U, u, u, u, u, u, u.
00:48:34Adam, jakie jest Twoje największe marzenie?
00:48:36Żeby Renata i jej kochana mama wpadły do studni mogły wyleźć.
00:48:41Ha, ha, ha, ha, ha.
00:48:43Co powiedział, że jakie ma marzenie?
00:48:45Nie, jakie ma marzenie?
00:48:47Niestety nie mogę zdradzić, to jest tajemnica programu.
00:48:50A, rozumiem.
00:48:51Nie szkodzi, ale to naprawdę nie ma problemu.
00:48:53Moja mama to ogląda, to mi potem wszystko powtarzy.
00:48:56Ha, ha, ha, ha, ha.
00:48:58Pozdrawiam, mama.
00:48:59Do kogo namacha się szczerzy ta małpa?
00:49:02Za mnie mordę!
00:49:03Za mnie jape i matka to ogląda!
00:49:05Za mnie mordę to ogląda.
00:49:07.
00:49:19Będę się żegnał Krzysiula.
00:49:21Trochę się pozyło.
00:49:24Jak się bawicie Sopot?
00:49:27Co na prawdę tyle chansów gada, no?
00:49:31Żeby, chciałbym,
00:49:33z dziećmi została w domu, a Renata ze mną wyjechała na wakacje.
00:49:37To jest moje marzenie!
00:49:39Brawo, brawo, brawo, brawo!
00:49:45O, przepraszam bardzo.
00:49:47Czy to mój telefon?
00:49:48Mama dzwoni.
00:49:49Nie rozmawiamy przez telefon teraz, nie?
00:49:51Przepraszam bardzo.
00:49:54Halo, mama, oglądasz?
00:49:56Dbaj o kurki jako swoje.
00:50:00Co?
00:50:03Co?
00:50:07A co nie możesz znaleźć tego programu, no przecież...
00:50:14Więcej szczęścia niż rozumu.
00:50:16Naprawdę.
00:50:17W tym momencie, kochani, kończymy głosowanie widzów i zliczamy głosy.
00:50:21I zliczamy głosy. Pomyślałaś?
00:50:23Tak.
00:50:24No i jak?
00:50:25Zgoda.
00:50:26Super, super, super. Wezmę cię do tańca z gwiazdami.
00:50:28Załatwię ci Masaraka.
00:50:30Zgoda, ale tylko na ten obrazek.
00:50:33Muszę chyba chpić.
00:50:34No to oni wygrają.
00:50:35Ale przecież to widzowie wybierają.
00:50:37Ale ja mówię, kogo wybrali.
00:50:39Jak w tańcu. No to? Tak czy nie?
00:50:42Nie.
00:50:43Wszystko jasne.
00:50:44Proszę Państwa, wszystko jasne, a więc wygrywa rodzina Sziadaczku!
00:50:47Wygrywa rodzina Sziadaczku!
00:50:48Wygrywa rodzina Sziadaczku!
00:50:49Wygrywa rodzina Sziadaczku!
00:50:50Co to było?
00:50:51Dżyrna w dywa!
00:50:54A główna nagryda to...
00:50:56Dobrze ci tak!
00:50:57A główna nagryda to...
00:50:59Dwie tygodnie w kirpyczu!
00:51:01Nie!
00:51:02Nie!
00:51:03Nie!
00:51:04To już po mnie!
00:51:06Na baret moralnego niepokoju.
00:51:23Dokładnie tak.
00:51:24W rewelacyjnej, jak zawsze, formie.
00:51:27No dobra, panowie, bo minęła już prawie godzina.
00:51:29Już sobie gadaliśmy, a nie padło najważniejsze pytanie.
00:51:33Na kogo głosowaliście?
00:51:35Aha!
00:51:36Szczerze?
00:51:37Mój kandydat nie kandydował, a szkoda, bo to człowiek sukcesu.
00:51:41Człowiek sukcesu i nie kandydował? Z jakiej partii?
00:51:43Emerytów i rencistów.
00:51:46Ale który?
00:51:47Wojtek Szczęsny!
00:51:48A, Wojtek Szczęsny!
00:51:50Powiem wam, że chciałbym tak jak on, skończyć na emeryturze w Barcelonie.
00:51:54Nie.
00:51:55Skończysz, ale ja na ulicy może zobaczymy.
00:51:57Powiem wam, że mój kandydat też nie kandydował.
00:52:00Który to?
00:52:01Robert Makłowicz.
00:52:02Ooo!
00:52:03Słuchajcie, no kto by na Roberta nie zagłosował?
00:52:06No jak Boga kocham, no przecież.
00:52:07Wszyscy go kochamy.
00:52:09Wszyscy go kochamy.
00:52:10On by wygrał w pierwszej turze.
00:52:12Tuż przy zupie.
00:52:13Dokładnie tak.
00:52:14A wyobrażacie sobie przemówienie Makłowicza na 3 maja na przykład?
00:52:18Jak on tam, drodzy rodacze, drodzy rodacze, bez konstytucji.
00:52:233 maja nad Polską nie unosił się ten unikalny, fenomenalny zapach
00:52:30wpieczonej karkówki oraz śląskiej kiełbasy.
00:52:35A otwierane zawleczki z piwem nie tworzyłyby tak osobliwej muzyki,
00:52:41której nie powstydziłby się sam Fryderyk Chopin.
00:52:45Coś pięknego.
00:52:49On by zjednoczył wszystkich Polaków.
00:52:52No dobra, Dżabar.
00:52:54U ciebie jak?
00:52:55Słuchaj, ja uważam, że w ogóle ordynacja wyborcza jest zła u nas w Polsce.
00:52:58Dlaczego?
00:52:59Mój sąsiad zaznaczył jeden krzyżyk na karcie wyborczej.
00:53:02Jeden krzyżyk.
00:53:03No.
00:53:04A okazało się, że oddał 4 głosy.
00:53:06Czyli na kogo?
00:53:07Na kibola, oszusta, złodzieja i sutenera.
00:53:20Są pewne niedociągnięcia.
00:53:22Zła ordynacja.
00:53:23Też.
00:53:24Dobra, to wiemy jak...
00:53:25A mnie w ogóle się wybory popieprzyły, słuchajcie.
00:53:27Co? Jak?
00:53:28Bo ja poszedłem na wybory i buch, na Steczkowską od razu, kurde.
00:53:31To ty byłeś.
00:53:32To ja, to ja.
00:53:33Wiesz co, ja zagłosowałem na Steczkowską, bo mi się bardzo podoba ta piosenka o gejach.
00:53:40O gajach.
00:53:41O czym?
00:53:42O gajach.
00:53:43Może i o gajach.
00:53:45Ale ładna piosenka.
00:53:46Ciekawe, na kogo zagłosowali nasi kolejni goście.
00:53:49O, tamto strach zapytać.
00:53:51Przed wami kabaret Neonówka!
00:54:01Zapraszamy wszystkich pasażerów do autokaru relacji Hel-Watykan przez Cigacice-Wałcz-Sprotawa-Wałbrzych-Watykan-Wschód.
00:54:14Autokar odjedzie ze stanowiska trzeciego, kiedyś drugiego.
00:54:19Przepraszamy za opóźnienie, ale autokar miał usterkę, ale podstawiliśmy już autokar, który ma mniej usterek.
00:54:27Chodź, chodź ojciec, chodź.
00:54:30Jedziemy na wycieczkę do Watykanu.
00:54:33Chodź.
00:54:37Siadaj.
00:54:41Siadaj, jedziemy do Watykanu, cię zabiorę na wycieczkę do ludzi.
00:54:45Obiecałem ci, byś na wigilię takiego wstydu narobił, że daj spokój.
00:54:49A gdzie, gdzie jest dziadek?
00:54:51W DPS-ie.
00:54:57A co on tam robi?
00:55:03Jakiś młody człowiek od niego mieszkanie kupił.
00:55:06Dobra, nieważne, później się go wyciągnie. Słuchaj, ojciec, obiecałem ci wycieczkę do Watykanu, także pojedziemy.
00:55:21Zobaczysz, to będzie międzynarodowa wycieczka, będą ludzie z różnych krajów w autobusie, także chcesz, żebyś trochę poznał różne kultury, żebyś trochę tolerancji złapał.
00:55:29Może to cię odmieni, zobaczysz jak za granicą jest, jak się zagranica zmienia.
00:55:32No to popatrz za oko, jak ta zagranica się zmienia, chłopie. Domy nieotynkowane, koźdźwa obejścia nieporobione, korki jak u nas.
00:55:39Ojciec, myśmy jeszcze z Wejherowa nie wyjechali.
00:55:41Pojedziesz do prawdziwej zagranicy.
00:55:50A co, ja za granicą nigdy nie byłem?
00:55:52A gdzie ty byłeś za granicą?
00:55:53A w Czechosobacji w Zyoskó Radzieckim?
00:55:54No co, ojciec, tych krajów już nawet nie ma.
00:55:56Jeszcze jakby tych Niemców nie było, to byłby komplet.
00:55:59Już nie zaczynaj z tymi Niemcami, cały czas tylko Niemcy, Niemcy, Niemcy.
00:56:02Co nie zaczynaj, co nie zaczynaj?
00:56:04A do tego Watykanu to my nie jedziemy przez Niemce?
00:56:07Nie jedziemy przez Niemcy.
00:56:08Dobrze.
00:56:09Dobrze.
00:56:10I przez Unię Europejską też nie jedziemy?
00:56:12Nie jedziemy przez Unię Europejską.
00:56:15Dobrze.
00:56:16Przez co idziemy?
00:56:17Przez Czechę.
00:56:18Dobrze.
00:56:19Zadowolony?
00:56:20Tak.
00:56:21Autobus Polski?
00:56:22Tak, Polski.
00:56:23Man.
00:56:26Kierowca Polak?
00:56:27Tak, z Pakistanu.
00:56:30Kuźdźwa, to tyś mnie kierowca do Watykanu z Pakistanu załatwił chłopie.
00:56:35To dlatego tak od krawężnika do krawężnika zapierdziela.
00:56:38Pewnie wczoraj jeszcze czterdziestu chłopa na dachu wiózł, pewnie słonia prowadził, a teraz będzie do Watykanu wiózł.
00:56:44Ojciec, spokojnie, to jest zawodowy kierowca, ma uprawnienia, wizę, wszystko.
00:56:47O, takie uprawnienia to teraz można kupić.
00:56:50A, czyli to potwierdzasz jednak, że to twój rząd sprzedawał wizę emigrantom?
00:56:54Co ty chcesz mi powiedzieć?
00:57:05Że twój rząd sprzedawał wizę emigrantom?
00:57:07Nie sprzedawał, tylko umożliwiał kupno.
00:57:10No ale jednak potwierdzasz, że to twój rząd wpuścił emigrantów do Polski.
00:57:16No co potwierdzam, ale twój to wygrał, teraz ty się z tym bujaj.
00:57:20Mnie to nie interesuje, to są twoje sprawy.
00:57:22No i dobrze, i dobrze.
00:57:23A skąd ta wycieczka jest w ogóle?
00:57:24Dzień dobra, dzień dobra, dzień dobra to mówić Jósof Achmed Rasim, ja być pilot wasza wycieczka.
00:57:31Coś z tym jak kuźwa, ale Ani Akcze wziął na Watykana na przewodnika.
00:57:43To jest międzynarodowa wycieczka, mówiłem ci.
00:57:45Jaka międzynarodowa, chłopie, on ma dupować co on ma pan Szachina, jak zaraz pizdję to już raz.
00:57:51Ja na jego miejscu też już bym cię wysadził.
00:57:54No chłopie, polecimy w góry, tylko wstą mi zobaczę.
00:57:57Bukłaki na wodę, ojciec, nie panikuj.
00:57:59Co to za wycieczka? Jakie to biuro podróży?
00:58:02Międzynarodowa to jest biuro podróży.
00:58:04Jakie?
00:58:05Stój.
00:58:07Z czego?
00:58:08Stój.
00:58:09To było z sosny brać.
00:58:11Stój, kto to ratuje sadzik, kuźwa.
00:58:14Kwas jak niebie, będziemy stój wycieczki organizować.
00:58:19Chłopie, daj żyć spokój, daj żyć, daj żyć.
00:58:22Stój to jest wycieczka.
00:58:24Stój, tak? A skąd to tu jest?
00:58:26To jest międzynarodowa firma taka.
00:58:28Międzynarodowa.
00:58:30Szkod konkretny.
00:58:31To jest między Francją a Polską.
00:58:37Kuźwa rebus, no co jeszcze?
00:58:39Konkrety.
00:58:40Między Danią a Austrią.
00:58:42Ale mają siedzibę w Polsce.
00:58:43Gdzie?
00:58:44W Półtusku.
00:58:47W Półtusku?
00:58:48Jakby była z całego Tuska, to byś nie pojechał.
00:59:01O, Rudnio, co to za wycieczka. Boże kochany, ale widzę, że cała się nie sprzedała, bo tam puste miejsce koło kierowcy.
00:59:07Gdzie puste miejsce? Gdzie? No to ten jest, siedzi tam.
00:59:14Kuźwa karzeł siedzi.
00:59:16Nie mówi się karzeł, tylko osoba nisko rosła.
00:59:19I do tego gruby.
00:59:21Nie mówi się gruby, tylko body positive.
00:59:25I to jest zmiennik kierowcy z Bangladeszu.
00:59:28Jak zmiennik kierowcy z Bangladeszu, przecież on tymi nogami do pedałów nie dosięgnie.
00:59:36Nie mówi się pedałów, tylko osoby homoseksualne.
00:59:41To nie dosięgnie nogami do tych homoseksualnych pedałów.
00:59:47Nie odwracaj się.
00:59:48Co się dzieje?
00:59:49Nie odwracaj się.
00:59:50Co się dzieje?
00:59:52Murzyń za nami.
00:59:55Ojciec, nie mówi się murzym, tylko afroamerykanin.
00:59:57Dla mnie to może niko nisko.
00:59:58Ojciec, to jest obrażliwa forma.
00:59:59Myślę afroamerykanin.
01:00:00Coś ty nigdy nie widział, afroamerykanina?
01:00:02Afroamerykanina nie widziałem.
01:00:03Amurzyna widziałem nie raz i ten mi pasuje do rysopisu.
01:00:09Na początku myślałem, że ktoś czarny plecak na siedzeniu zostawił.
01:00:16Ale myślę, kuźwa plecak z oczami?
01:00:27To jest międzynarodowa wycieczka, to jest afroamerykanin.
01:00:28A przecież to trzeba było od przedszkola nie katować murzynkiem bab, bo to inaczej bym gadał.
01:00:37Bo dla mnie murzyn końc kropka.
01:00:39A powiedz mi, tam z tyłu przypadkiem nie jedzie z nami minister edukacji?
01:00:43To jest kobieta, to jest ministra.
01:00:44I ona jest naszą gościnią.
01:00:49Tak.
01:00:50A samica słonia to słonina.
01:00:56Już wam w ogóle odpieprzyło w tej głowie.
01:00:58Co my wymyślacie, kurwa?
01:00:59A już tam, jeszcze tylko Żydów to brakuje.
01:01:02A myślisz, że ubezpieczenie to skąd mamy?
01:01:07To od razu pytaj tego z Bangladeszu, czy są gaśnice, kurwa, w samochodzie?
01:01:10Całą gaśnicę, Grzesiu jedzie z tyłu.
01:01:27Co prawda w kaftanie, ale jedzie.
01:01:30Kuźwa, gdzie ja popadź, gdzie ja popadź, chłopie, już tam to się moje spojrzeć.
01:01:34Facet za baby przebrany, miniówka dotąd, jajco w pończosze wisi.
01:01:40To nie jest facet przebrany zabawy, tylko osoba nieheteronormatywna.
01:01:43No jak, chłopie, no o czym ty gadasz?
01:01:45Jakieś bzdury, jajco w pończoszeń to zabiją.
01:01:48To jest osoba nieheteronormatywna w sposób kopaniu niebinarnym.
01:01:51No przestaj mi takie rzeczy opowiadać.
01:01:53Dla mnie to jest prostytutka.
01:01:55Nie mówi się prostytutka, tylko sexworkerka.
01:02:01Zwykła, kurwa!
01:02:03To jest międzynarodowa wycieczka.
01:02:15No właśnie widzę, gdzie mnie popadli z taką fatahą, kuźwa, do Wakatakanu jechać.
01:02:19Łapie, co tu się dzieje, kuźwa?
01:02:21Ja nie wytrzymam.
01:02:22Tutaj facet zabawy przebrany, jajca na wierzchu lata.
01:02:25Tam nisko rozwykaże.
01:02:26Tu jakaś gościnia.
01:02:27Tu aliaksa.
01:02:28Kuźwa, tylko ja normalny.
01:02:30Tu bym akurat polemizował.
01:02:44Ale mi wycieczkę kuźwa.
01:02:46Co ty tak się zdziwiony, kurne.
01:02:48Facet przebrany za babę.
01:02:49Co ty nie widziałeś nigdy faceta przebranego za babę?
01:02:51Nie widziałem.
01:02:52A w kościele?
01:02:53Ty nie myl mi niówki z sukcią wieczorową.
01:02:59W kościele jajca w ponczosze nie zobaczysz u księdza.
01:03:04A tutaj ja nie mogę patrzeć, a pokusa jest, żeby popatrzeć.
01:03:09To walcz z pokusą.
01:03:11Do Watykanu jedziesz.
01:03:12Ja nie wiem, ojciec.
01:03:14Ty w ogóle byłeś gdzieś na jakiejś wycieczce kiedyś?
01:03:16A co, ja nie jeszcze byłem ostatnio z moim klubem seniora Znicz.
01:03:20Jak mi się nazywacie?
01:03:21Znicz.
01:03:22Młodsza grupa nazywa się wkład do Znicza.
01:03:26Ok.
01:03:29No.
01:03:30A członkowie jak się nazywają?
01:03:31Członkini to parafina, a członek to knot.
01:03:35Super.
01:03:36No.
01:03:37I byliśmy, zwiedzaliśmy taką piękną rzecz.
01:03:40Cudze chwalicie swojego nie znacie.
01:03:42Proszę Cię, mieliśmy średniowieczny kościół świeżawy oglądaliśmy.
01:03:47Piekta rzecz.
01:03:48Jakie tam nowoczesne mają takie gogle, rozumiesz?
01:03:50Wchodzisz do środka i tam widzisz na ścianach malowidła w 3D.
01:03:54O, i jak było?
01:03:55Pięknie.
01:03:56Co drugi rzygał.
01:04:00Jak żeśmy na koniec te gogle pościągali to te malowidła już tylko na podłodze były.
01:04:05Piekta rzecz.
01:04:06Piekta rzecz.
01:04:07Tu mówić Jusuf, pilot Basia Wycieczka?
01:04:09Jak ty się nazywasz?
01:04:10Jusuf.
01:04:11A, Dwusów.
01:04:12Ty, ja sredkę Dwusów miałem.
01:04:13Tu bieg i taka kurrołapka, proszę Ciebie.
01:04:15Ale kuźwa Dwusów tam się trafił.
01:04:18Masz kolegę z Turcji, widzisz?
01:04:20Jusuf.
01:04:21Jusuf.
01:04:22Ja być z Turcia, ale mieć niemiecki paszport.
01:04:25Ja poznałem po akcencie, no.
01:04:27A z czym Wam się kojarzyś Turcja?
01:04:29A żeśmy tam łopty, a Piłsudski Wam pod Wiedniem dały.
01:04:32Nie Piłsudski, tylko Sobieski.
01:04:34Sobieski to pęknie w hotelu jak dojedziemy.
01:04:38Nie u Czońca na wycieczki jeździć.
01:04:42Czujesz?
01:04:43Nic się czuję.
01:04:44Coś śmierdzi, ty.
01:04:45Sztęksi coś.
01:04:46Ale daje, kurne.
01:04:47No to jakby ktoś po tygodniu kota z worka wyjął, ty.
01:04:51Czujesz?
01:04:52Śmierdzi.
01:04:53Może plecak ziewa.
01:04:55Śmierdzi.
01:04:59Ojciec.
01:05:00No daje czymś, no.
01:05:04Albo ten jajco do drugiej nogawki przełożył.
01:05:07Nie wiem.
01:05:08To stąd tak ojciec, to od ciebie tak.
01:05:11Co?
01:05:12Coś ty, kuźwa.
01:05:13Swojską kiełbasę na wycieczkę wziął z autobusu.
01:05:15z autobusu. A co miałem, kuźwa, kebaba wziąć?
01:05:19Biorę to, co lubię, uwędziłem, co to sobie wziąłem, kuźwa,
01:05:21a oni świni nie ażrą.
01:05:25Zobaczysz, jakie tą świnią luzy w autobusie zrobię zaraz.
01:05:29Mówię Ci,
01:05:30poczekaj tu nasi, aż jajca wyjmę.
01:05:35Wiero się luzy zrobią, będziemy na tyle
01:05:37jak Pany siedzieć.
01:05:39A, będziemy.
01:05:41Nie odwracaj!
01:05:43Co jest?
01:05:44Nie odwracaj się.
01:05:46Co się dzieje?
01:05:48Plecak się obudził.
01:05:51Już oczami łypie, jak tu komu rowery podpierdzięci.
01:05:55Ojciec, to są stereotypy.
01:05:57Jakie stereotypy? Wczoraj w Ekerowie w nocy dwa rowery zginęły.
01:06:01Skąd wiadomo, że to zrobili ciemną skórze?
01:06:02Bo nie było ich widać.
01:06:03Ojciec, naprawdę dobrze, że już wracamy z tej wycieczki.
01:06:16Naprawdę dobrze, że wracamy.
01:06:17Bo takiego wstydu jak z Tobą, to ja się w życiu nie naradzę.
01:06:20A przestań, ostatni raz, ostatni raz jadę.
01:06:23Co?
01:06:23Nie wiem, co się wydarzyło?
01:06:24Wjechaliśmy do tunelu i nagle co się stało?
01:06:26No co się stało, no.
01:06:27Ciemno się zrobiło, głodny się zrobiłem.
01:06:29Przadam rękę do torby, kurwa patrzę.
01:06:32Mówię, jajka brałem, ale kuźwa owłosione.
01:06:35Ty, zacząłem łyżeczką stukać, chłopie, solą posypałem.
01:06:41Coś mnie piszczy, ale patrzę, kiełbasa obok jest.
01:06:46Szynka w ponczosze też.
01:06:48Kuź, a to takie zbuki chłopie, to ledwo mi się w rękę zmieściło.
01:06:54Ty wyjeżdżamy z tunelu, ja patrzę, ja mnie w swojej torbie grzebię.
01:07:00Chłopie, już się trochę tak wie, z człowiek odpoczął drugi tunel.
01:07:04Kuźwa, to wkładam rękę do plecaka, patrzę.
01:07:07Kuźwa, stara mi kaszankę zapakowała?
01:07:11Gdzie ona taką masarnię znalazła?
01:07:13Ludzie.
01:07:14Już ta kiszka, kuźwa, kaszą nabita.
01:07:16Ludzie, a to takie pęto, że w rękę nie złapisz.
01:07:19Dwoma rękami nie obejdziesz, do morny nie wsadzisz.
01:07:23Chłopie, to pół autobusu byś wyżywił.
01:07:26Chłopie, obok takie dwie cebule, jib twarł, raz.
01:07:29Kuźwa, jak z Czarnobylu, chłopie.
01:07:33Wyjeżdżamy z tudel i mówię.
01:07:34Kuźwa, przecież ja plecaka nie brałem, ty.
01:07:49Ale co, wstyd, naprawdę wstyd, ale tak między nami.
01:07:52Podobała ci się wycieczka?
01:07:53No, podobała mi się.
01:07:54Ale o tunel nie pytam.
01:07:57Fajnie było?
01:07:58Fajnie było, no.
01:07:59Szczególnie jak tą kaszankę w celofan zawinąłem, to elegancko.
01:08:03Ale co, co, proszę?
01:08:04O wycieczkę.
01:08:04A, o wycieczkę.
01:08:05Watykan ci się podobał?
01:08:06A bardzo, Watykan z przyjemnością.
01:08:08Tylko takie to małe wszystko, chłopie.
01:08:10Takie mikro, ten Watykan mały, ten Budapest taki mi krótki.
01:08:13No tak chciałeś.
01:08:14No co tak chciałem?
01:08:15No tak chciałeś, chciałeś pojechać na wycieczkę, dokąd?
01:08:17No do Watykanu, Ziemi Świętej i Budapesztu.
01:08:19No i to wszystko?
01:08:20No w jeden dzień na dwie osoby 400 złotych z paliwem.
01:08:24No to takie wymagania i takie kryteria spełnia tylko Park Miniatur Sakralnych w Czechach.
01:08:38To jest ta twoja tuja właśnie.
01:08:40To jest ta całe biuro.
01:08:41Jakbyś nie oszczędzał na emeryturze, to byśmy pojechali do prawdziwego Rzymu.
01:08:44Byś zobaczył Rzym, Watykan, a ty nie wiem, na co to wydajesz.
01:08:46A ty nie, zaglądaj mnie w portfel, ja mam na co wydawać.
01:08:48No na co wydajesz.
01:08:49Mam swoje wydatki, niech cię nie interesuje.
01:08:51Na co wydajesz?
01:08:51Na partię wydaję, bo im zabrali skurczywyki.
01:08:54Na radio dawałem od lat, kuźwa, na Republikę daję.
01:08:57Łapie, wiesz ile ja pisówek pobrałem od Boczana.
01:09:00Kuźwa, mnie głaszczak, co 5 dni puka do domu, dawaj 500 złotych na pisówkę.
01:09:05W końcu byś na wielką orkiestrę wpłacił, wiesz?
01:09:07Ja na owsiaka nie daję.
01:09:08No to nie dajesz na owsiaka, tylko dajesz na sprzęt medyczny do szpitali.
01:09:12A ty tam wiesz, na co to idzie.
01:09:13Ojciec, jak kiedyś zawału dostaniesz, to mam nadzieję, że Republika zdąży dojechać.
01:09:28Boże, jak ja bym chciał, żeby mnie ten rachoń reanimował.
01:09:31Tak, ja bym usta rozwalał.
01:09:36Ty, jeszcze taki cwaniak nie bądź.
01:09:38Jeszcze się ktoś kiedyś utemperuje, zobaczysz.
01:09:40Woda, nikt mnie nie utemperuje.
01:09:41Zdajecie się na ciebie, jesteś kłopak, zobaczysz.
01:09:43Żeby nie był.
01:09:44Do mówić, Józef Pilot, wasza wycieczka.
01:09:46My już być na miejsca, także dziękuję wszystkim.
01:09:50Thank you.
01:09:51O, jeszcze fuck you do mnie, kuźwa, ty.
01:09:53Kurasie, ty, kuźwa, ty.
01:09:55Ty, za kalcu jeden, ty, co?
01:09:57Co myślisz?
01:09:57To jest Polska, chłopie.
01:10:00Nie ma haka na Polakach.
01:10:03Dziękuję, dziękuję.
01:10:05Jak to mnie w Polskach nauczyli?
01:10:07Dzień dobry, wypierdalać.
01:10:08Dzień dobry.
01:10:27Dzień dobry.
01:10:56Całe lotnisko ogląda zjawisko, wraca na fali, rodzina zampali.
01:11:06Tureckie wojarze zmieniły im twarze, lekko na banina machoń z rzaskani.
01:11:15A w sobie dnie medycyna potrafi czyni cuda, do domu się raczej wrócić nie uda.
01:11:25Cenicy w paszmorty patrzą jak w ryci, na zdjęciach normalnie, a tu celebryci.
01:11:34To się dzieje, to się tutaj dzieje, to się dzieje, to się dzieje, to się dzieje tu.
01:11:44Po urlopie wszyscy porobieni, porobieni są od stóp do głów.
01:11:55Matka mi z plaży zrobiła pół twarzy, w dodatku rękoma tureckich blacharzy.
01:12:08Teraz to dopiero będzie znikosa, bo dolną wargą dotyka do nosa.
01:12:17Początki fryzury ma ojciec rodziny, bo po przeszczepie całą lepsiny.
01:12:26I śmieje się z niego wujek Eustachy, że sobie włosy przeszczepił spod pachy.
01:12:36To się dzieje, to się tutaj dzieje, to się dzieje, to się dzieje tu.
01:12:50Po urlopie wszyscy porobieni, porobieni są od stóp do głów.
01:13:00Ciotka Aniela, ta bardziej przy kości zrobiła dwa cycki, lecz różnej wielkości.
01:13:14Do tego chirurdzy przyszyli plachecy, jeden normalnie, a drugi na plecy.
01:13:28Małżonek Anieli jest teraz w szoku, bo będzie mu spała już tylko na boku.
01:13:38Potwornie wkurzony, tym faktem jest gronek i nazwą Anieli pomniejszył swój członek.
01:13:48To się dzieje, to się tutaj dzieje, to się dzieje, to się dzieje tu.
01:13:58Po urlopie wszyscy porobieni, porobieni są od stóp do głów.
01:14:06To się dzieje, to się dzieje, to się dzieje, to się dzieje, to się dzieje, to się dzieje, to się dzieje tu.
01:14:34Bo urodę wszyscy panowie i panowie i chcą od stóp do głów.
01:15:04Do zobaczenia dziś kiedyś.
01:15:34W przyszłym tygodniu.
01:15:36Dobra, umówieni.
01:15:38Przyjechałem tutaj z taśmami.
01:15:40Ale jakimi taśmami?
01:15:42Chcielibyśmy Ci coś pokazać rok 2004, drodzy Państwo.
01:15:48Są normalne obrady Sejmu.
01:15:50Normalne obrady.
01:15:51Jest tam ich, ja wiem, ze dwudziestu góra.
01:15:54Normalne obrady są.
01:15:56Czyli tam jeden pije, drugi idzie i widać, że będzie przemawiał.
01:15:59Bo poszedł do baru i poprosił.
01:16:01Poproszę o otwartą kolę.
01:16:08I słomka.
01:16:09A potem jest taka rzecz, że on przychodzi do mównicy i ta słomka robi rzecz przeciwną.
01:16:12To jest taki cud Harry'ego Pottera.
01:16:14Nagle wychodzi z buta.
01:16:21Przerażają.
01:16:25To ja mówiłem Jerzy Kryszak.
01:16:27Jerzy Kryszak dwadzieścia lat ponad minęło.
01:16:30Wyszedłbyś dzisiaj, powiedział to samo?
01:16:31Coś się zmieniło?
01:16:32Aż nie wierzę.
01:16:33Dokładnie jest.
01:16:34Patrz, jaka świeża słoma.
01:16:36Coś niesamowitego.
01:16:37Drodzy Państwo.
01:16:38To jest jedyny artysta, który dwadzieścia razy występował na deskach Opery Leśnej.
01:16:43Rozumiem, że Ty jedziesz do Opery Leśnej z zamkniętymi oczami.
01:16:46Na jednym zamkniętym.
01:16:48Jak sobie jeździsz samochodem, bo będziesz dzisiaj też śpiewał, to nucisz czasem do hitów z RMF-u?
01:16:54Dzisiaj będę śpiewał.
01:16:55Tak.
01:16:56Powiedzieli Ci.
01:16:57Żadnego hitu RMF-u nie zaśpiewam.
01:16:59Ja Cię nauczę.
01:17:00Nic się nie przejmuj.
01:17:01To chodź, chodź, nie będę na naukę.
01:17:03Jerzy Kryszak.
01:17:04No i oczywiście Kabaret Młodych Panów.
01:17:06Panowie, pamiętacie coś z Waszego pierwszego występu tutaj w Operze Leśnej też około 20 lat temu?
01:17:12No tak, pamiętamy duże emocje i to, że graliśmy nasz skecz policjanci.
01:17:18Młody suszymy.
01:17:19To właśnie ten młody tutaj obok stojący.
01:17:22Ja nie pamiętam.
01:17:23No a ja pamiętam, widzisz.
01:17:25No to może założyć Izbę Pamięci.
01:17:28IPN.
01:17:29Nie wiem czy Państwo pamiętają, ale Robert kiedyś pracował w RMF-ie.
01:17:34Normalnie goś miał program swój.
01:17:35Tak, tak, miałem tą przyjemność.
01:17:37Bardzo za to dziękuję, bo dużo się od Was nauczyłem.
01:17:40Ale żadnego fachu się nie boisz, bo przed RMF-em robiliś dużo rzeczy.
01:17:43W ogóle zanim powstał Kabaret, ty stary pracowałeś chyba wszędzie.
01:17:46Opowiesz nam o tym.
01:17:47Tak, byłem kelnerem, byłem barmanem.
01:17:50U mnie na budowie pracowałeś?
01:17:51Tak, u niego na budowie pracowałem, bo malowałem mu.
01:17:54Czy plułeś do zupy?
01:17:55Nie, nie, no w życiu.
01:17:57A paluchy moczyłeś?
01:17:59No, ale przez przypadek, czasami.
01:18:00Kaminarowej.
01:18:01Tak.
01:18:02Chłopaki, nie możemy się doczekać co poprzedwie, zobaczymy od Was.
01:18:04Zbiorową terapię, to zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie tutaj w Sopocie i przed telewizorami na zbiorową terapię, bo będzie się działo.
01:18:10Wszystkim się od razu poprawi.
01:18:12A i tak.
01:18:13Nie możemy się doczekać, koniecznie zostańcie z nami.
01:18:16Serierzy Kryszak i Kabaret Młodych Panów, do zobaczenia.
01:18:20Dziękuję.
01:18:22Dziękuję.

Recommended