00:00Nie potrafiąc dostrzec Frederica niczego, poza własnym nosem, który kiedyś został w S.A.N.E. za horyzont zdarzeń, szukam widnokręgu jakiegokolwiek kształtu zdarzeń, ukrytego w utworze Sex Pistols No Future.
00:14I zdawa się czasem jakby z zastępów Ackermannów, wykładanych przez profesurę wszelką uderzająco zranioną skrzynką elektroniczną od Rossmana.
00:37Słychać był anielski głos, co by przy jankielu w organach rzeprowskich szkolony zagrał na długim, cętkowanym nosie w rogu.
00:46Jedźmy, nikt zdolności werbalnego wołania nie posiał, dosiadając rumaka lajkonika lajkujacego.
00:53Jeśli się podobało, zasubskrybujcież cokolwiek, komukolwiek, gdziekolwiek.
00:59A jeśli chcecie wspomóc pracę u podstaw, możesz to zrobić nieznajomy.
01:03Ty, właśnie ty, przez serwis kup wino w pobliskim sklepie, nieopodal galerii handlowej i zdeponować w szklance proszącego o złotóweczkę człowieka.
01:15Oczywiście tylko w wigilię oczekiwania, do trwania północną porą, do pustoty nakrycia, tradycyjnie nieużytego.
01:24Na listach za kajs, daj sobie spokój, poczuj serce z hip-hopu w smoku, wieszak, nie wieszak.
