Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 6/4/2025
Transcript
00:00:00Transcription by CastingWords
00:00:30Transcription by CastingWords
00:01:00Transcription by CastingWords
00:01:29Transcription by CastingWords
00:01:59Transcription by CastingWords
00:02:30To ja, weteran wojenny po Afganistanie.
00:02:34Dwa razy ciężko ranny.
00:02:35Za żółtej odprawę kupiłem ziemię, a na dom wziąłem kredyt w walucie.
00:02:39I dorwałem fuchę szefa ochrony w banku.
00:02:42Korzystając z pandemii i pracy w maseczkach postanowiliśmy okraść własny bank.
00:02:48Szło jak po maśle.
00:02:49Wynosiliśmy 100 milionów euro w złocie i papierach wartościowych.
00:02:54Elegancko.
00:02:56Najgorsze było za nami.
00:02:59Teraz pozostało tylko zatrzeć za sobą ślady.
00:03:01O, przepraszam, tu nie wolno. Proszę do tyłu.
00:03:10Dobra, wyjątek.
00:03:18Działaliśmy niekonwencjonalnie.
00:03:21Kierowca był z Ubera.
00:03:22Przypadkowy.
00:03:23Fartem imigrant z Azji.
00:03:25Bez prawa do pobytu.
00:03:25Taki nie sypnie, bo sypnąłby sam siebie.
00:03:30A jestem zaszczepiony.
00:03:33Telefony mieliśmy zostawić w domach, żeby przy połączeniach logowały się poza bankiem.
00:03:41To nie mój telefon.
00:03:43Podbierzesz to?
00:03:45Mój.
00:03:52Halo.
00:03:52A możesz powiedzieć, czemu nie rozwiesiłeś prania?
00:03:58Nie mogę teraz rozmawiać.
00:04:00A co takiego debilu masz ważnego teraz do załatwienia, że nie możesz ze mną gadać?
00:04:05Odzwonię do ciebie.
00:04:06Jak się teraz rozłączysz, to się możesz więcej nie pojawiać w domu.
00:04:10Słyszysz?
00:04:18I po co odbierałeś?
00:04:20Piątej, kwiateczek, piątonio.
00:04:21Tylko szkoda, że w czasie pandemii to kolejny weekend, kiedy nie skorzystamy z pubu, restauracji, kin czy dyskotek.
00:04:27W ciągu ostatniej doby odnotowano ponad 15 tysięcy nowych przypadków z SARS-CoV-2.
00:04:31Więcej w serfisie za pół godziny.
00:04:33Dla Familia FM, Józef Kipczycy.
00:04:35Wyglądacie Państwo, jakbyście obrawowali bank.
00:04:38Heheheheheheh.
00:04:41Heheheheh.
00:04:42Heheheheh.
00:04:45A zresztą teraz to jak wszyscy, nie?
00:04:49Heheheheheheh.
00:05:05Heheheheh.
00:05:06Heheheheh.
00:05:06Co ty robisz?
00:05:08Spokojnie.
00:05:08Eh, eh, eh, o ma, eh, eh, mama, podobno, dostała zapaść w szpitalu i muszę tam szybko jechać, może państwo trochę posiekają.
00:05:18Dobra, Bruce Lee, wróć na trasę, bo się kolega zdenerwuje.
00:05:25Dobrze, proszę pani.
00:05:27Arigato.
00:05:34Ale jestem z Korei, proszę pani.
00:05:38Przewidziałem dużo, ale nie, że mamusia kierowcy wyląduje w szpitalu. Musiałem szybko coś wykombinować. Kolejny ślad do zatarcia, by bezpiecznie wywieźć łup.
00:05:57Każdy z naszej trójki inaczej przeżywał stres. Wróciła rutyna. Byłem jak zwierzę.
00:06:04Nigdy nas nie widziałeś, nigdy nas nie słyszałeś. Ten dzień się nie wydarzył, rozumiesz?
00:06:10Na trzask zareagowałem automatycznie. Pociągnąłem za spust.
00:06:17Wieszcie mi, nie chciałem.
00:06:23Udawaj, że nie żyjesz.
00:06:25Nie można zostawić ze sobą śladów, ale nie mogłem już zabijać. Miałem jakąś blokadę.
00:06:31Wezwę pomoc. Zobaczysz się z mamą, tak?
00:06:35Moi partnerzy przyzwyczajeni, że posprzątam, zachowywali się jakby mieli wszystko w tyłku.
00:06:41Wszystko mogło posypać się w drobny mak. Czułem jak coś dziwnego wspina mi się po plecach.
00:06:47Trzeba było dalej postępować według ustalonych punktów.
00:06:59Wsiadamy do podstawionych samochodów i rozjeżdżamy się, generując fałszywy trop.
00:07:04Pozostawiamy auta w takich miejscach, gdzie nie ma kamer.
00:07:08Następnie rozjeżdżamy się w różne kierunki.
00:07:11Wszędzie zostawiając kolejne ślady.
00:07:14Tak by psy powariowały.
00:07:16SARS był typem służbistym. Całe życie wykonywał polecenia i był za to chwalony.
00:07:30Idealny dzieciak swoich rodziców.
00:07:33Rabowanie państwa? Przerastało go to.
00:07:37A tak paniki mógł go zabić.
00:07:39Dlaczego okradł własny bank?
00:07:54Przecież zarabiał kupę kasy.
00:07:56Marzyłby odciąć wszystkie sznurki.
00:07:58Przestać być marionetką.
00:08:00Nie chciał już wykonywać poleceń. Chciał być sobą.
00:08:02Oddychać pełną piersią.
00:08:09Covida też miała swoje marzenia.
00:08:11Tylko ciężko było dojść jakie.
00:08:13Od urodzenia miała wszystko.
00:08:15Córka barona paliwowego z piękną państwową karierą.
00:08:18Może to był problem?
00:08:20Siema, Szwagier.
00:08:22Siema.
00:08:23Postanowiłem nieco zmodyfikować plan.
00:08:25Musiałem zabezpieczyć postrzelonego Koreańczyka.
00:08:28I kupić jego milczenie.
00:08:30Daj, co masz.
00:08:42Poczekaj.
00:08:44Znajdź tego człowieka.
00:08:45Zapisz sobie.
00:08:54Masz?
00:09:00Chciałem pozbyć się problemów.
00:09:09Kredytu, roboty i żony.
00:09:11Marzyłem o wczesnej emeryturze na plaży z covidą u boku.
00:09:15No wiecie, tradycyjnie.
00:09:17Dom, syn i palma.
00:09:19Wojna nauczyła mnie, by nikomu nie ufać.
00:09:33A gotówka zawsze się przyda.
00:09:43Resztę wiszesz temu człowiekowi.
00:09:46A skąd to masz?
00:09:47A tam co masz?
00:09:48Tak.
00:09:51Więcej się tu nie pokazuje.
00:10:02Na dzikiej sawannie.
00:10:04Lew dosiada lwicę.
00:10:06Widzimy...
00:10:07O! Przepraszam, to nie ten film.
00:10:09Dla covidy była to zabawa.
00:10:12Sądzę, że za nic nigdy nie zapłaciła.
00:10:15Uważała, że wszystko się jej należy.
00:10:17A ja, wierząc w oczyszczającą moc miłości,
00:10:19wybaczałem jej wszystko.
00:10:21Nawet jej szaleństwo.
00:10:26Kochałem ją.
00:10:28Przynajmniej wtedy.
00:10:29Mogła dać mi dziecko, którego nie chciała moja żona.
00:10:32Żona nie chciała biustu sobie zepsuć.
00:10:34Covidę fascynowała przemoc.
00:10:36Kochała gierki i ryzyko.
00:10:37Potrafiła obijać nas wokół palca.
00:10:40Wszystkich.
00:10:46SARS wiedział, jak upłynnić łup z Narodowego Banku.
00:10:49Kiedyś na oficjalnym bankiecie poznał...
00:10:51A może to Covida go z nią poznała?
00:10:53W każdym razie SARS wciągnął ją w akcję.
00:10:56Na czas napadu pojechała jego autem z jego telefonem na drugą stronę Warszawy.
00:11:00To był też nasz hak na nią.
00:11:03Załatwiła mu alibi.
00:11:05I nie tylko.
00:11:09Zajmowała się finansami ambasad.
00:11:11Jako agentka wywiadu mogła otwierać spółki bez nadzoru państwa.
00:11:15Nie ufam tej grondynie.
00:11:19No, daj spokój przecież.
00:11:21To jest profesjonalistka, prawda?
00:11:23Widziałam, jak na ciebie patrzę.
00:11:24A jeszcze jedna sprawa.
00:11:30Będziesz dostawał takie same przelewy jak reszta, okej?
00:11:33Mhm.
00:11:34Na pewno?
00:11:36Niewiele mniej zarabiasz w banku.
00:11:38To co z tego?
00:11:41Słuchaj, ja nie pamiętam od kiedy jestem na smyczy prezesa Rady Ministrów.
00:11:47Ale i tak, nieważne co bym nie powiedział, to nikogo to nie obchodzi.
00:11:54Halo?
00:11:56Dobrze, proszę zostawić przesyłkę na ochronie.
00:11:59Mhm, dziękuję.
00:12:01Kurier dzwonił.
00:12:07Wiesz, ja nie pamiętam kiedy ostatni raz byłem na wakacjach.
00:12:10Ale na takich prawdziwych, nie wiem, na jakimś służbowym wyjeździe.
00:12:14Teraz jak wyjdę do knajpy w sobotę, to od razu na drugi dzień każdy brukowiec musi to opisać.
00:12:21To beznadzieja.
00:12:25Teraz w końcu czuję, że żyję.
00:12:28Mhm.
00:12:29Dopiero poczujesz.
00:12:47Jedź już.
00:12:48Chodź się, że żyję.
00:12:57Jhey fam!
00:12:59Słuchaj!
00:13:01Hahaha!
00:13:20Sorry.
00:13:26Can you put me the bag into the side?
00:13:31Covid-19 was the best.
00:13:36The energy of her.
00:13:38She had to be able to get out.
00:13:40Wherever and wherever.
00:13:42I don't understand what she's capable of.
00:13:49Hey, there's Jolka.
00:13:50I can't talk anymore.
00:13:52I'll call you.
00:13:53Hey.
00:13:54Sorry, you didn't open it.
00:13:56You told me last time.
00:14:01No, no, no.
00:14:03Ale, za kilka dni dostaniesz paczkę.
00:14:05To no, Tomecz, będziesz mogła sobie w końcu zrobić implant.
00:14:09Tak jak chciałaś.
00:14:16To tyle.
00:14:17Jesteś wolna.
00:14:19Dobra.
00:14:21I'll be able to be счenclywe.
00:14:25Trochę tak głupio się rozstać, po tylu latach.
00:14:28Nie wiem dlaczego, ale czułem się winny.
00:14:30The plan was to meet the forest and continue to work together.
00:14:57Not everything went well. Improvised.
00:15:01We had to give money to the building.
00:15:05But I didn't trust it.
00:15:08It's a risk.
00:15:10It's better not to bring the whole up together, right?
00:15:14So I changed the plan again.
00:15:23Where is he?
00:15:27He left us.
00:15:31Don't talk about it.
00:15:33He was our friend.
00:15:35He had to keep him.
00:15:37Why did you defend him?
00:15:39What?
00:15:41What did he do to you do?
00:15:43What?
00:15:45What?
00:15:47What?
00:15:49What?
00:15:51What?
00:15:53What?
00:15:55What?
00:15:57What?
00:15:59What?
00:16:01What?
00:16:03What?
00:16:05What?
00:16:07What?
00:16:09What?
00:16:11What?
00:16:13What?
00:16:15What?
00:16:17What?
00:16:19What?
00:16:21What?
00:16:29I'm sorry.
00:16:31No.
00:16:33No.
00:16:35I can see.
00:16:37I can see.
00:16:39It was.
00:16:45It was a mistake.
00:16:47He was a bad guy.
00:16:49He was a bad guy.
00:16:51No.
00:16:57I don't know if it was a case or not, but
00:16:59we need to remember,
00:17:01that the guy spent a long time on the Flamengo.
00:17:03You know what's happening.
00:17:05And what's happening?
00:17:07And what's that?
00:17:09What?
00:17:11I don't understand.
00:17:13What's happening?
00:17:15What you're doing?
00:17:17No, let's not.
00:17:19Boję się go.
00:17:21Covid'a kłamała.
00:17:23To ja powinienem bać się jej.
00:17:27Kochałem ją na zabój,
00:17:29więc nigdy bym jej nie skrzywdził.
00:17:32Oczami wyobraźni widziałem już naszą wspólną przyszłość.
00:17:49Miała świra.
00:17:57Czasem jej druga osobowość przejmowała nad nią kontrolę.
00:18:00Była wariatką.
00:18:02Moją wariatką.
00:18:03Więc nie zwracałem uwagi na detale.
00:18:07Błąd.
00:18:09Tunele.
00:18:10Tak, słuchaj.
00:18:11Będziemy mieć wypadek, teraz jeszcze nie potrzebujemy tego, no.
00:18:19To co z nim zrobimy?
00:18:23Jak to co, no w ogóle co to jest za pytanie, no.
00:18:28Miałeś mieć na tym kontrolę.
00:18:34Bo słuchaj, razem to zaplanowaliśmy
00:18:36i razem to zakończymy, jasne?
00:18:40Jak chcesz.
00:18:41No, tak właśnie chcę.
00:18:49Tak.
00:19:19The water is the way to get water.
00:19:23We can put it in the water.
00:19:26We can get water.
00:19:29We can put it in the water.
00:19:34It's a little bit, but it's kind of an empty water.
00:19:37We can put it in the water.
00:19:42It's a little bit.
00:19:45We've done it with the water.
00:19:48Something that didn't give me all the time of peace.
00:19:50What a strange feeling, something like a trap in the neck.
00:19:53I didn't want to hear about it. Stress is the worst.
00:19:57I had to worry about it.
00:20:18What is this?
00:20:46Torby.
00:20:48Sądząc po stylówie naszego harcerza.
00:20:54Kogo?
00:20:58Wirusa.
00:21:00Wirus.
00:21:02Żałosne to nasze aktywy, co?
00:21:05Dlaczego?
00:21:07To jest nawet całkiem śmieszne.
00:21:09Tak?
00:21:10To covid idealnie to się pasuje.
00:21:12Nie covid, tylko covida.
00:21:14Zwał jak zwał, naprawdę.
00:21:15Tak, to ty będziesz Sarsa.
00:21:17Okej.
00:21:18Jak tam?
00:21:20Paserka spóźniała się.
00:21:22Coś było nie tak.
00:21:24Schowaj to.
00:21:26A ty się schowaj, tak?
00:21:28Ja się tym zajmę.
00:21:30Sprawiała jakieś dziwne wrażenie.
00:21:35Coś grała, jak w szkolnym teatrze.
00:21:38Co my kurna robimy?
00:21:41Nie.
00:21:44Sars!
00:21:50Nie mamy czasu.
00:21:51Mhm. Chodź.
00:21:56Witam.
00:21:57To dla ciebie.
00:21:58Od dziś jesteś właścicielką spółki zarejestrowanej w Singapurze. Profil, księgowość.
00:22:14Wirus. To dla ciebie.
00:22:16Jesteś prezesem cypryjskiej spółki zajmującej się odpadami.
00:22:19Wspaniałe. To było moje marzenie.
00:22:22Zamknij się.
00:22:24SARS dla ciebie. Wszystko wiesz.
00:22:27Pisałam adres holenderski, jak prosiłeś.
00:22:29Świetnie.
00:22:30Co pół roku będziecie wystawiać mi fakturę na kwotę milion dwieście pięćdziesiąt tysięcy euro.
00:22:34I tak przez dziesięć lat.
00:22:36W konkretnych datach otrzymacie konkretne wytyczne.
00:22:39Potem zapominamy o sobie.
00:22:42Tutaj macie telefony z niezarejestrowanymi kartami SIM.
00:22:46Kontaktujemy się tylko przez zainstalowaną aplikację.
00:22:59Mam nadzieję, że sztabek jest tyle, ile było w depozycie.
00:23:02Jest dokładnie tak, jak się umawialiśmy.
00:23:05Dobra.
00:23:06Wirus, wrzuć mi te torby do samochodu.
00:23:09Jeżeli coś nie będzie się zgadzać, możecie rozesłać do gazet swojej nekrologii.
00:23:32Chwilę.
00:23:41Wynieśliśmy z banku sto milionów euro, zostaniemy z niczym?
00:23:45Taki był układ.
00:23:48Chodzi o wasze bezpieczeństwo.
00:23:50Nie sprzedasz takiego złota tak po prostu.
00:23:53Jeżeli zrobisz to w kraju, służby zorientują się bardzo szybko.
00:23:55Musicie tylko znaleźć się za granicą i dostaniecie swoje dole.
00:24:02O, prosiaczku, czego nie rozumiesz? Taki był układ.
00:24:06Nie znam tej kobiety.
00:24:08Nie wiem, czy nie leci z nami w misie patysie.
00:24:11Dobra, może wróćmy do środka.
00:24:13Może wróćmy.
00:24:17Widzę, że was to przerasta.
00:24:29Pieniążki na podróż. O resztę się nie martwcie.
00:24:33Nie robimy tego pierwszy raz.
00:24:36Poza tym sporo nam za to płacicie.
00:24:37Muszę uciekać. Do poniedziałku, kiedy służby zorientują się co się stało, zaczną mieć korbę i będzie afera. Zostało tylko 24 godziny.
00:24:46Spadam.
00:25:08So hot.
00:25:10Podrywała mnie? Podobno kręciła z Sarsem.
00:25:14Idealna ekipa. Troje świrów z banku i fitness woman z ambasady.
00:25:19Nie wierzyłem, że to się dzieje naprawdę. Jak w słabej telenoveli.
00:25:24Co jest?
00:25:26Co jest?
00:25:27Co?
00:25:28Lub niekochanków?
00:25:30Nie było cię w umówionym miejscu.
00:25:33A co ty się taka ważna zrobiłaś, co?
00:25:36Ojku, przestańcie, naprawdę.
00:25:37Jeśli mamy to wszystko przetrwać, to musimy sobie ufać.
00:25:40Zmieniłem taktykę.
00:25:42Postanowiłem wprowadzić trochę niestandardowego działania i tak tu jesteśmy razem.
00:25:46Mamy jedno wspólne miejsce, mniej.
00:25:48Psy będą dłużej węszyć. Skąd znasz te kobiety?
00:25:51Z siłowni, tak jak COVID już mówiłem wcześniej.
00:25:54I co?
00:25:55Nic cię nie niepokoi, rozumiem?
00:25:56Ej, ej, ej, ty masz coś do mnie?
00:25:59To co innego.
00:26:02Się znamy, nie?
00:26:03A ją ile znasz?
00:26:07Na siłowni przychodzą różni ludzie.
00:26:09Ekspedientki, policjanci, szefowie banków.
00:26:13Poza mnie jest zapraszana na wszystkie oficjalne bankiety ambasady rosyjskiej.
00:26:16To chyba o czymś świadczy, nie?
00:26:17Nie przekonuje mnie to.
00:26:18Posłuchajcie mnie na chwilę.
00:26:22Nie wiem jak wy, ale ja muszę wracać do siebie.
00:26:25Czeka mnie co najmniej tygodniowe maglowanie przez prokuratora.
00:26:27Więc muszę się przygotować, wypocząć i tak dalej.
00:26:29Wam też to razy.
00:26:33Słuchajcie.
00:26:35Pewnie już więcej się nie zobaczymy. Pewnie nigdy.
00:26:39No i serio jest mi przykro.
00:26:40To co? Wspólny przytulas?
00:26:46Chodźcie, chodźcie, chodźcie.
00:26:52Na pochymy.
00:26:54Tym, co kupują lojalność.
00:26:57Za pieniądze.
00:26:59Chodźcie?
00:27:01Będziemy wychodzić w odstępie czasowym.
00:27:02Pięć czasowym.
00:27:07What's new plan?
00:27:37Oh, my God.
00:28:07Oh, my God.
00:28:37Oh, my God.
00:28:39Oh, my God.
00:28:41Oh, my God.
00:28:43Oh, my God.
00:28:45Oh, my God.
00:28:47Oh, my God.
00:28:49Oh, my God.
00:29:19Oh, my God.
00:29:21Oh, my God.
00:29:23Oh, my God.
00:29:25Oh, my God.
00:29:27Oh, my God.
00:29:29Oh, my God.
00:29:31Oh, my God.
00:29:33Oh, my God.
00:29:35Oh, my God.
00:29:37Oh, my God.
00:29:39Oh, my God.
00:29:41Oh, my God.
00:29:43Oh, my God.
00:29:45Oh, my God.
00:29:47Oh, my God.
00:29:49Oh, my God.
00:29:51Oh, my God.
00:29:53Oh, my God.
00:29:55Oh, my God.
00:29:57Oh, my God.
00:29:59Oh, my God.
00:30:01Oh, my God.
00:30:03Oh, my God.
00:30:05Oh, my God.
00:30:07Oh, my God.
00:30:09Oh, my God.
00:30:11Oh, my God.
00:30:13What are you doing?
00:30:35What do you do?
00:30:40I'm still doing two different phones.
00:30:43We'll be able to call you.
00:30:47We'll be able to call you.
00:30:51Do you know how to end?
00:30:55It's just serious.
00:31:01Did you talk about it with Sarsem?
00:31:07Did you talk about it with us?
00:31:15We have to keep our plans.
00:31:23Like right now.
00:31:37I don't care.
00:31:39I don't care about it.
00:31:41Yes, yes, yes, yes.
00:31:45We have an alibi.
00:31:47There are only people who are similar to us.
00:31:49We're in masks.
00:31:51We're here.
00:31:53We're here.
00:31:55Tell me honestly.
00:31:59Did you lose your money?
00:32:05No.
00:32:07It was the next situation, when I got a lamp from Covid.
00:32:11But my mother said, she loves me.
00:32:13Not for something.
00:32:15No.
00:32:17Really?
00:32:25I hope we won't be able to do it.
00:32:28What do you think?
00:32:29Do you know these people?
00:32:31No.
00:32:33No.
00:32:34No, right.
00:32:35We saw that.
00:32:37We're sure that what she said, is true.
00:32:41We're going to abroad.
00:32:43We're all over the country and everything will be like a little.
00:32:45We're all over the country.
00:32:47I'm going to go to the hospital, I'm going to go to the hospital.
00:33:17Let's go.
00:33:19Let's go.
00:33:21Let's go.
00:33:23Let's go.
00:33:25Let's go.
00:33:29Are you so stressed?
00:33:31No, Kwadrat!
00:33:33Especially when you're in school.
00:33:35Yes, right?
00:33:39How are you doing?
00:33:41Come on, come on.
00:33:43No, no.
00:33:45Chwileczkę, no co pan robi?
00:33:49To nowy przepisy unijne, jak pan się nie przyjmuje.
00:33:51Ale czy to jest konieczne, naprawdę?
00:33:53Panie dyrektorze, to jest dla pańskiego bezpieczeństwa.
00:33:57Jestem do waszej dyspozycji.
00:33:59Uważam, że to jest naprawdę niestosowne zachowanie.
00:34:03SARS grał swoją rolę świetnie,
00:34:05ale nie wiedział, że sprzedałem sztabkę na boku.
00:34:11Panie dyrektorze,
00:34:13prawdopodobnie
00:34:15w piątek po południu
00:34:17ktoś
00:34:19podszywający się pod pana
00:34:21wraz
00:34:23z zamaskowaną
00:34:25kobietą,
00:34:27łudząco przypominającą pańską księgową
00:34:29i z szefem ochrony
00:34:33wyniósł
00:34:35ze skarbca Narodowego
00:34:37Banku Polskiego
00:34:39100 milionów euro w złocie.
00:34:43Oczywiście na nagraniu
00:34:45mamy
00:34:47kogoś pańskiej postury,
00:34:49a że wszyscy byli w maskach,
00:34:51to nie mamy pewności.
00:34:53Oliwę proszę sobie dolać.
00:34:55Natomiast
00:34:57nie mamy odcisku palców.
00:35:01Ocet.
00:35:05Ale wiemy,
00:35:07że w ten weekend
00:35:09miało nikogo nie być w pracy.
00:35:11Ale jednak
00:35:12ktoś
00:35:13lub wy był.
00:35:15I
00:35:17za pomocą waszych
00:35:19kart i kodów dostępu
00:35:21wyniósł
00:35:23ze skarbca
00:35:27świeżo zakupione
00:35:29przez skarb państwa złoto.
00:35:31Mhm.
00:35:33Panie dyrektorze,
00:35:35jak to wyjdzie
00:35:37teraz,
00:35:39podczas pandemii,
00:35:41to wie pan co?
00:35:43Może zniszczyć
00:35:45nasz rząd.
00:35:47A tego byśmy nie chcieli?
00:35:49Bardzo.
00:35:51Nie chcieli.
00:35:55Tak.
00:35:57Zapytam raz.
00:35:59Gdzie jest
00:36:01kurna złoto?
00:36:03Naprawdę nie rozumiem.
00:36:05To jest jakiś...
00:36:07Chyba się nie zrozumieliśmy.
00:36:09Miałem zapytać tylko raz.
00:36:11Gdzie jest złoto?
00:36:13Szukali nie w tym miejscu.
00:36:19Gdzie jest złoto?
00:36:21Nie wiem o czym mówicie.
00:36:23Komisarzu Niemiec.
00:36:25Pytam ostatni raz.
00:36:27Gdzie jest złoto?
00:36:29Nie wiem o czym mówicie.
00:36:31Gdzie jest złoto?
00:36:33Gdzie jest złoto?
00:36:35Gdzie jest złoto?
00:36:37Ujeżdż, przepraszam.
00:36:39Guzik, przepraszam bardzo.
00:36:41Komisarzu Niemiec.
00:36:43Musimy iść.
00:36:45Co?
00:36:46Musimy iść.
00:36:47Musimy iść.
00:36:48Musimy iść.
00:36:49Gdzie jest złoto?
00:36:50Gdzie jest złoto?
00:36:51Gdzie jest złoto?
00:36:53Gdzie jest złoto?
00:36:55Gdzie jest złoto?
00:36:57Ujeżdż, przepraszam. Guzik, ja przepraszam bardzo.
00:36:59Komisarzu Niemiec musimy iść.
00:37:01Co?
00:37:03Musimy iść cynek na zewnątrz.
00:37:05Jeżeli jest reszta policji na dole,
00:37:07to możecie mnie aresztować i wyprowadzić.
00:37:09Zgadza się czy nie?
00:37:10Teoretycznie tak?
00:37:12Natomiast...
00:37:13Nie mogą pana słowa wyprowadzić.
00:37:15Dlaczego?
00:37:16Proszę udawać zawał serca.
00:37:17W żadnym wypadku nie może patrzeć.
00:37:18To jest jakieś brednie.
00:37:19Te...
00:37:20Wierdnie.
00:37:21Wy nie jesteście z nimi, prawda?
00:37:22A znasz takie powiedzenie,
00:37:24że wiemy gdzie mieszka twoja stara, ha?
00:37:26Komisarzu!
00:37:27Ale to mnie rozkujcie!
00:37:28Sars, choć należał do grupy trzymającej władzę,
00:37:34okazał się z nas najporządniejszy.
00:37:43Dziękuję panu.
00:37:58Dzień.
00:37:59W śmieci.
00:38:00Dzień.
00:38:01Dzień.
00:38:02Dzień.
00:38:03Dzień.
00:38:04W śmieci.
00:38:05Dzień.
00:38:06Dzień.
00:38:07Dzień.
00:38:14Ale już przy aktorzu.
00:38:15Stary, ja prawie zrobiłem w gacie,
00:38:17jak rzeź w opasną.
00:38:19Stary, ja nigdy nikogo w rzeczy tak nie uderzyłem.
00:38:21Jakby to mojej uczniowie zobaczyli,
00:38:22to by mnie na rękach nosili.
00:38:24A wiesz, by się podobało?
00:38:25Tak.
00:38:27Ała!
00:38:30Ty, a wiesz, że po święta wracałem do szkoły?
00:38:32A to jest pewne?
00:38:33Minister Edukacji tak mówił.
00:38:35Łaskę załóż.
00:38:36No to pewne.
00:38:37Maska!
00:38:38Ja tam mogę wracać, by się nie boję.
00:38:40Zaszczepiony jestem.
00:38:41Popatrz.
00:38:48Sars nie miał czasu,
00:38:50więc postanowił działać na oślep.
00:38:52Ale był zbyt wrażliwy.
00:38:54Postanowił się z nami skontaktować,
00:38:57pewnie się o nas martwił.
00:38:59Albo o złoto.
00:39:00To drugie.
00:39:04Abonent w czasowo niedostępny.
00:39:06Marzyłem, że gdzieś tam będę mógł zacząć wszystko od nowa.
00:39:09Z COVID-ą.
00:39:10Już niedługo.
00:39:11Chyba w duszy byłem romantkiem.
00:39:12Już niedługo.
00:39:13Chyba w duszy byłem romantkiem.
00:39:14Sars nie dawał za wygraną.
00:39:15Wpadł w amok.
00:39:16Nie odbieraliśmy telefonów,
00:39:17więc pojechał do domu ciawy.
00:39:19Sars nie dawał za wygraną.
00:39:20Wpadł w amok.
00:39:21Nie odbieraliśmy telefonów,
00:39:22więc pojechał do domu ciawy.
00:39:24Sars nie dawał za wygraną.
00:39:25Sars nie dawał za wygraną.
00:39:26Wpadł w amok.
00:39:27Nie odbieraliśmy telefonów,
00:39:28więc pojechał do domu ciawy.
00:39:31Sars nie dawał za wygraną.
00:39:33Sars nie dawał za wygraną.
00:39:34Wpadł w amok.
00:39:35Nie odbieraliśmy telefonów,
00:39:37więc pojechał do domu ciawy.
00:39:39Tak się dać omamić kobiecie.
00:40:03Był taki naiwny.
00:40:09Sprawcy napadu na Narodowy Bank Polski wciąż na wolności.
00:40:29Przypominamy, że złodzieje wynieśli z państwowych sejfów
00:40:32100 milionów euro w złocie.
00:40:34Wciąż nie potwierdziły się informacje o rzekonym udziale w kradzieży pracowników banku.
00:40:38Prokuratura zamiera dziś przesuwać dyrektora z NBP.
00:40:41Politycy opozycji krytykują rząd
00:40:43za źle zorganizowaną ochronę rezerw państwowych
00:40:46i alarmują, że kradzież odbywa się w czasie,
00:40:49kiedy brakuje pieniędzy na respiratory,
00:40:51które są niezbędne przez ciężkich wypadków wirusa SARS-CoV-2.
00:40:55Więcej informacji na ten temat w serwisie za pół godziny.
00:40:59Coś w tym, co się stało.

Recommended