Na próżno... Na próżno czekałam... Lecz miłość przy mnie została Jak ptak z błękitnymi piórami Jak piskle w gnieździe bezpieczne Jak gniazdo uwitę na wierzbie
I twarz twoja stała się wszystkim Stała się świata uroczyskiem I twarz twoja wraca w mych snach Jak ptaki do swoich gniazd.
I twarz twoja stała się wszystkim Stała się świata uroczyskiem I twarz twoja wraca w mych snach Jak ptaki do swoich gniazd!