#drama #tvseries #movielover #filmcommunity #englishdrama #watchnow #mustwatch #cinema #tvshows #seriesaddict #hollywood #netflix #primevideo #hbo #streaming #actor #actress #filmlife #movienight #movietime #dramalover #filmreview #moviereview #screenplay #director #onset #dramaseries #thriller #romancedrama #crime #detective #tvdrama #binge #bingewatch #episodic #moviefan #movietrailer #comingsoon #moviemagic #behindthescenes #filmmaking #tvaddict #classicdrama #newrelease #internationaldrama #englishmovies #tvseriesjunkie #bigscreen #dramaobsessed #mustsee
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00¶¶
00:30¶¶
01:00¶¶
01:10¶¶
01:14¶¶
01:20¶¶
01:24¶¶
01:28¶¶
01:32¶¶
01:34¶¶
01:36¶¶
01:38¶¶
01:40¶¶
01:42¶¶
01:44¶¶
01:46¶¶
01:47¶¶
01:48¶¶
01:49¶¶
01:50¶¶
01:51¶¶
01:52¶¶
01:53¶¶
01:54¶¶
01:55¶¶
01:56¶¶
01:57I heard that you are coming from us.
02:01Yes, you are coming from us.
02:03It's bad, it's not that you are missing.
02:05There's no one.
02:07Where are you going?
02:09Your house.
02:10What are you doing?
02:11No.
02:12I don't know what you are doing.
02:13Because Warsaw is Warsaw.
02:15There are chances.
02:16You will never be able to play.
02:18Here you can play and play.
02:22You can make a diploma of a trainer.
02:24No, I decided to do it.
02:26I thought about it.
02:28It's time for you.
02:29It's time for you.
02:30It's time for you.
02:31It's time for you.
02:32It's time for you.
02:33You are training for the last time.
02:35I want you to be in shape.
02:36You are.
02:37It's bad that you are coming from us.
02:39It's bad that you are coming from us.
02:56You are ready if you are.
02:57You are ready to be.
02:58You are later and your juego.
02:59You must be facing us.
03:00Yeah!
03:01It's possible you are in shape.
03:02Yes!
03:03You have to be in shape!
03:04You couratively.
03:05There isями a chance.
03:06Make sure to fish on adamotenterole.
03:07Look outside.
03:08footsteps, Tip 2m, Turret.
03:09There is!
03:10Cześć.
03:14Cześć.
03:16Cześć, Hannes.
03:18Pyrsk, Dziołszko.
03:20Coś mi się postarzałaś od ostatniego spotkania.
03:22Ty strasznie miły jesteś.
03:24O całe dwa lata,
03:26i ja tylko wystarczyłem się.
03:28Cześć.
03:30Cześć.
03:32Cześć, Hannes.
03:34Pyrsk, Dziołszko.
03:36Coś mi się postarzałaś od ostatniego spotkania.
03:38What are you doing?
03:40We've got 24 hours each other.
03:42So you've already done a few hours?
03:44No.
03:45Is it possible?
03:46Aha.
03:50How much time left?
03:52All my life.
03:55Why do you leave?
03:57I don't leave, girl.
03:58I just come back.
04:01You're always good.
04:04You said you're good.
04:05You're good, you're good.
04:06Tam będzie lepiej.
04:08Mam nadzieję, że do mnie przyjedziesz, co?
04:13Tak.
04:14Ja już wiem jak to będzie.
04:16Zaprosisz mnie raz, może dwa.
04:18A potem przestaniesz się odzywać.
04:20Przyślesz jakąś kartkę na imieniny.
04:22No i tak się skończy.
04:24Jakaś ty domyślna.
04:26Mógłbym dokładnie powiedzieć tak samo.
04:28Ale nie mów.
04:29Ty zaczęłaś.
04:30Mówiłem ci tysiąc razy, że w Warszawie nie zostanę.
04:32Że wrócę do siebie.
04:34Powiedziałaś, że do mnie przyjedziesz.
04:36No co cię tu trzyma?
04:37Mieszkasz kątem u siostry.
04:38Nie kłóćmy się.
04:39Najważniejsze, że jesteś przy mnie.
04:43Hanysku.
04:52Hanys.
04:53Zagraj nam coś.
04:54No tak na pożegnanie.
04:56Nie.
04:57Śląskiego blusa.
04:58Tak jest.
04:59Śląskiego blusa.
05:00Nie, nie mam gitary.
05:01Siedź.
05:02Zagradź, zagradź.
05:14Na Śląsk przyjechali gorole.
05:16Czterdziestu na jednym kole.
05:19Na nogach mieli futbole.
05:22To byli właśnie gorole.
05:25Jak i dla naszych tatów.
05:27Śpiwom se śpiwom i śpiwom.
05:29Bo śpiwom tak śpiwom.
05:30Tak śpiwom ten śląski plus.
05:32Brawo!
05:33Brawo!
05:34Brawo!
05:35Brawo!
05:36Brawo!
05:37Dziękuję.
05:43Pociąg pośpieszny z Warszawy Wschodniej do Kliwic
05:46przez Koluszki Częstochowe Katowice
05:48odjedzie staru szóstego
05:50przy peronie drugim.
05:51Powtarzam.
05:52Pociąg pośpieszny z Warszawy Wschodniej do Kliwic
05:55przez Koluszki Częstochowe Katowice
05:58odjedzie staru szóstego przy peronie drugim.
06:07To dla ciebie.
06:10Pamiętaj, że czekam.
06:23No, to wypijmy za zdrowie i szczęśliwy powrót
06:28naszego kochanego Władzia.
06:32Wiecie, bałem się już, że skoro się wybrał w świat
06:35to nie zechce tutaj do nas wrócić.
06:38A razem budowaliśmy ten dom.
06:42Cieszę się dlatego, że zamieszkasz tu w nim razem z nami.
06:48Znajdziesz jakąś dobrą robotę.
06:51No i po prostu będziesz żył.
06:53Tak jak my.
06:54Prawda?
06:55No.
07:05Co władził?
07:06Że coś powiedziałem?
07:07Ależ nie.
07:08Ja po prostu nie piję.
07:09Trochę winka mógłbyś.
07:10Babciu, to też alkohol.
07:11Na temat dziadków nie ma wymówki.
07:12Ja dziadka bardzo szanuję.
07:14Ale utrzymanie wysokiej formy
07:15wymaga pełnej dyscypliny.
07:16Przestrzegania surowego reżimu.
07:18Zastanawiam się, jak ja ma rację.
07:19Zastanawiam się, jak ja ma rację.
07:20Powiedz nam władził.
07:21Co ty masz zamiast teraz robić?
07:22To co umiem najlepiej.
07:23Kopać piłkę.
07:24Co?
07:25Według ciebie to jest robota?
07:26Bardzo ciężka dziadku.
07:27Nie wiem, ile ubywa Mietkowi po jego dniówce.
07:28Wymaga pełnej dyscypliny.
07:29Przestrzegania surowego reżimu.
07:31Zastanawiam się, jak ja ma rację.
07:33Powiedz nam władził.
07:35Co ty masz zamiast teraz robić?
07:37To co umiem najlepiej.
07:39Kopać piłkę.
07:40Co?
07:41Według ciebie to jest robota?
07:42Bardzo ciężka dziadku.
07:44Nie wiem, ile ubywa Mietkowi po jego dniówce.
07:47Ile wujkowi, ile ojcu.
07:50Mnie ubywa do dwóch kilogramów wagi.
07:52To by znaczyło, że po miesiącu treningów
07:55osiąga pan wagę niemowlęcia.
07:57Nie.
07:58To się szybko regeneruje, ale ten ubytek jest faktem.
08:01Dziadzio myśli, że to z lenistwa?
08:03Cicho.
08:04Cicho.
08:05Słyszycie, jak Kasia gra?
08:07Co tam takie granie?
08:09Wydawałoby się za mąż, urodziła dzieci,
08:13wychowywała je na porządnych ludzi,
08:15a nie takie tam pinkanie.
08:18Co to za życie, cały dzień przy pianinie?
08:21Bawcie się dobrze.
08:23Ja już muszę iść.
08:25Odprowadzę cię.
08:41Tak szybko uciekasz, trzeba było przyjść za liną.
08:44Chcesz, by ojciec mnie spieronił, a matka dała mi ścierą po głowie.
08:48Co teraz będzie z Władziem?
08:51Dała sobie radę.
08:53A jednak się boję.
08:56Nie ma czego, Władek wie co robi.
08:58To co mieciu?
09:00Twój tata poszedł nakarmić króliki, co?
09:03Króliki, króliki.
09:05Oj Zosiu, wiem, że mu do tej dokturki pilną.
09:08Dziadziu, tata jest po zawale i musi być pod stałą opieką lekarską.
09:13No co Antek, zadzwonimy po Ludwika i zagramy w skata, co? Chodź.
09:23Do zobaczenia.
09:25Ty jesteś inżynierem, a ja piłkarzem.
09:29Należę do najlepszych w kraju.
09:31Nie wiem, czy ty też w swoim fachu zajmujesz taką lokatę.
09:35No, no, ostro pan bije.
09:38A gdyby na przykład pan był śmieciarzem, powiedzmy najlepszym w kraju,
09:44to też by pan się porównywał z magistrem inżynierem?
09:48Po pierwsze, mówić do kuzyna męża pan to tak jakoś sztywno.
09:53Bruderszaf tu po polsku nie proponuje, chyba że go wypijemy sokiem pożyczkowym.
09:57Władek.
09:58Renia.
09:59Po drugie, Mietek ma nade mną przewagę.
10:04Chociaż młodszy o rok już się ożeniu.
10:08Otóż chcę wam powiedzieć, że niedługo obaj będziemy mieli takie śliczne żony.
10:12A po trzecie, gdybym był śmieciarzem, to bym się nie wstydził.
10:15Ale nie odpowiedziałeś mi precyzyjnie na moje pytanie.
10:18Ale wstęp miałeś znakomity, wobec czego uznaję za ważny.
10:22No, na nas już czas.
10:25Wpadnij kiedyś do nas. Póki co mieszkamy u ojca.
10:29Jak zapewne niektórzy tu obecni wiedzą, wrócił Władek Boreczku.
10:39W tym gronie nie muszę przypominać kto to jest.
10:57Na razie nie znalazł sobie klubu.
11:00Zastanawia się.
11:02No to w takim razie trzeba się koło niego zakręcić i to piorunę.
11:06To bardzo ważna sprawa.
11:08Z takim zawodnikiem jest szansa zdobyć czołowe miejsce uprawniające do startu w europejskich pucharach.
11:15Długo nas tam nie było.
11:17Koledzy, rozmawiałem z Władziem szczerze.
11:23Powiedział, że pójdzie tam, gdzie najwięcej dostanie.
11:27No już nie.
11:28Oczywiście.
11:29No to nie ma na co czekać.
11:31Trzeba się z nim dogadać natychmiast, bo nam go sprzątnął z przed nosa.
11:34Klubów na Śląsku nie brak.
11:36Proponuję, żeby tą sprawą zajął się kolega Kątny.
11:40Resztę proszę odłożyć na bok.
11:43Najważniejsza teraz jest sprawa Boreczki.
11:46Panie dyrektorze, nadarza się rzadka okazja pozyskania dla naszego klubu świetnego piłkarza.
11:59A co mnie tu chodzi, co?
12:02Jest okazja, no to korzystajcie z niej.
12:05Koty, jestem dyrektorem kopalni, a nie prezesem klubu sportowego.
12:10Jeżeli zdobędziemy tego zawodnika, nasza lokata w lidze na pewno podskoczy.
12:15Człowieku, ja już tego nie mogę słuchać.
12:19Wiadoliliście, że nie macie nowoczesnego boiska.
12:24W porządku. Zbudowaliśmy boisko z podgrzewaną płytą.
12:28Wybudowaliśmy kryty basen, urządziliśmy saunę. A wy co?
12:34Wkadza teraz leczycie w tej saunie.
12:37W saunie nie można. Szlak by ludzi trafił.
12:40Kata ani brgnęła.
12:43Nasza kopalnia już dała dość dużo pieniędzy na sekcję piłkarską.
12:48Wiesz, wszyscy wasi piłkarze są u nas na etatach, prawda?
12:52A niektórzy to nawet po pieniądze nie przychodzą do kasy, tylko trzeba im posyłać do domu.
12:56Nie, nie, Kątnej. W tym roku nie dam ani grosza.
13:00Ale nie chodzi o pieniądze.
13:02No to o co?
13:04Ten zawodnik postawił nam pewne warunki.
13:09Między innymi mieszkanie, M5 i przydział na samochód.
13:16Może z kierowcą, co?
13:19Pan dyrektor sobie ze mnie żartuje, a ja tu jestem służbowo.
13:23Służbowo?
13:27Kątny, służbowo?
13:29To twoje miejsce jest w dziale zaopatrzenia, a nie przy załatwianiu spraw klubu.
13:34A jeżeli chcesz, to pójdziemy do cechowni, zwołamy ludzi i posłuchamy służbowo, co oni myślą o naszych piłkarza. Co?
13:43Pan dobrze wie, kto jest prezesem klubu.
13:49Słuchaj, Kątny, ty mnie nie strasz. Dobrze?
13:59A w ogóle w tej chwili nie mam ani mieszkania, ani samochodów.
14:02W klubie mamy inne informacje.
14:05Właśnie pan, to znaczy nasza kopalnia, ma jeszcze talony i kilka wolnych mieszkań.
14:13W zjednoczeniu powiedzieli, że pan jest dobrym gospodarzem.
14:18Wazelina ostatnio szkodzi, Kątny.
14:25Pan dyrektor wie, kto jest tym zawodnikiem.
14:27Tym zawodnikiem.
14:28Mhm.
14:29Właśnie dlatego nie dam ani mieszkania, ani samochodu.
14:31Nie mieszkania, ani samochodu.
14:32Dzień dobry.
14:33Dzień dobry.
14:34Dzień dobry.
14:35No cześć. Cieszę się, że przyjąłeś moje zaproszenie.
14:37Dzień dobry.
14:38No cześć. Cieszę się, że przyjąłeś moje zaproszenie.
14:40Wielki to dla mnie zaszczyt.
14:41Dlaczego wujek chce mi dokuczyć? Za co?
14:42Dzień dobry.
14:43Dzień dobry.
14:44Dzień dobry.
14:45Dzień dobry.
14:58Dzień dobry.
14:59Dzień dobry.
15:01No cześć. Cieszę się, że przyjąłeś moje zaproszenie.
15:05Wielki to dla mnie zaszczyt.
15:07Dlaczego wujek chce mi dokuczyć? Za co?
15:10Słyszałem, że chcesz zasilić nasz klub.
15:13Ani nie. To klub chce, żebym do niego przystał.
15:18Największe pieniądze po prostu, co?
15:20Musi. Skoro chcesz, żebym do niego przyszedł.
15:25Teraz będziesz pracował znowu na naszej kopalni.
15:28Na dole z najwyższą pensją.
15:30Wszystko na to wskazuje.
15:33A powiedz mi, byłeś na dole kiedyś?
15:37Wujku, po co?
15:38No nie wiem. Na ciekawości.
15:42Tam nie ma okien. Ani trawy.
15:46Warto by jednak zobaczyć swoje miejsce pracy.
15:50Co? Zapraszam cię na wycieczkę na dół.
15:53Chyba nie odmówisz tego swojemu ojcu krzestnemu.
15:56Co? Jutro.
15:58Czekaj na mnie rano w biurze.
16:00Dobrze?
16:01Dobra.
16:09Szczęść uważa. Na poziom 405.
16:11Szczęść uważa.
16:12Na poziom 405.
16:13Zdjęcia.
16:15Zdjęcia.
16:16Zdjęcia.
16:17Zdjęcia.
16:18Zdjęcia.
16:19Zdjęcia.
16:20Zdjęcia.
16:21Zdjęcia.
16:22Zdjęcia.
16:23Zdjęcia.
16:24Zdjęcia.
16:25Zdjęcia.
16:26Zdjęcia.
16:27Zdjęcia.
16:28Zdjęcia.
16:29Zdjęcia.
16:30Zdjęcia.
16:31Zdjęcia.
16:32Zdjęcia.
16:33Zdjęcia.
16:34Zdjęcia.
16:35Zdjęcia.
16:36Zdjęcia.
16:37Zdjęcia.
16:38Zdjęcia.
16:39Zdjęcia.
16:40Zdjęcia.
16:41Zdjęcia.
16:42Zdjęcia.
16:43Zdjęcia.
16:44Zdjęcia.
16:45Zdjęcia.
16:46Zdjęcia.
16:47Zdjęcia.
16:48Zdjęcia.
16:49Zdjęcia.
16:50Zdjęcia.
16:51Zdjęcia.
16:52Zdjęcia.
16:53I'll go.
16:54I'll go.
16:55I'll go.
16:56I'll go.
16:57I'll go.
17:23I'll go.
17:53What are your thoughts?
18:01Very interesting. Thank you for the journey, but I don't write it on the next one.
18:06What is the hardest thing? Training or the match? Or what you saw here?
18:12Sorry, but these are not comparable.
18:16No, to w takim razie zapytam inaczej. Kto powinien w pierwszej kolejności dostać mieszkanie? Ten ze ściany czy piłkarz?
18:23Każdy powinien dostać. A jeżeli są jakieś trudności, to wybacz wujku, ale nie ja jestem za to odpowiedzialny.
18:29Są od tego ludzie, którzy biorą za to pieniądze. Nie wiem, dlaczego ten górnik czeka już 7 lat na mieszkanie.
18:34Ja jestem dobry i należy mi się w sporcie, tak jest. Nie ja to wymyśliłem. A w ogóle o czym my tu rozmawiamy?
18:40Postawiłem warunek klubowi, a nie kopalni.
18:43No bo sam jesteś dureń albo próbujesz go ze mnie zrobić.
18:47Klub nie ma własnych samochodów ani mieszkań. Otrzymuje je kosztem górników.
18:52Żeby jakiś piłkarz mógł dostać mieszkanie, to któryś z górników musi poczekać jeszcze kilka lat.
18:57Ale ja właśnie się z tym nie zgadzam.
19:00No to gdzie ma mieszkać piłkarz? W szopie? W suterenie?
19:04Myślałem, że jednak zrozumiesz coś po tej naszej wycieczce.
19:08Owszem, zrozumiałem. Nie lubisz piłkarzy.
19:12Jest świetny w dryblingu. W rachunkach także.
19:17Muszę go mieć. Imponuje chłopakom. Starają mu się dorównać. To bardzo ważne panowie.
19:25Mnie się też podoba. Formalnie nie jest jeszcze naszym zawodnikiem, a regularnie przychodzi na trening.
19:32Stary, tylko mi się tu nie rozpłacz. Przychodzi, bo nie chce stracić formy.
19:37Panowie, on jest nam potrzebny. To bardzo ważne. Tyle mam do powiedzenia.
19:44No i co? Byłem u Kandery dwa razy. Trzeci raz nie pójdę. Nie chce dostać po mordzie.
19:51No to pójdziemy wyżej do prezesa.
19:53No to pójdziemy wyżej do prezesa.
20:23Dzień dobry, panie dyrektorze. Dzień dobry.
20:44Dzień dobry, panie dyrektorze. Dzień dobry.
20:55Świetnie pan pływa, panie prezesie.
20:57Dzisiaj bez tego ani rusz. Trzeba dbać o kondycję.
21:04Jedenaście kopalń, zakład remontowo-budowlany, jest koło czego chodzić, a wszystko musi grać.
21:10Trzeba mieć końskie zdrowie.
21:12Jeszcze pan dyrektor znajduje czas na prezesowanie górniczemu klubowi sportowemu.
21:15Nic, tylko podziwiać taką żywotność.
21:18Takiego podlizywania to ja nie lubię, to tak le jasności.
21:22Ośmieliłem się tylko powiedzieć to, co myślę.
21:25To proszę, chodźcie panowie.
21:30Wysiu, podaj nam coś do picia i nie żałuj leby.
21:37Proszę.
21:40No więc konkretnie, o co chodzi?
21:43Dyrektor Kandyra nie chce dać ani mieszkania, ani samochodu.
21:48Cóż, Wojtyś znowu się stawia.
21:51Ale pogadam z nim.
21:53Zrobić co potrzeba, możecie być panowie pewni.
21:56Wysiu, panowie też zjeżdżą obiad.
21:59U mnie.
22:00No, tośmy załatwili co trzeba.
22:05Koniaczek też był wspaniały.
22:06A kaczuszka?
22:07Hmm.
22:08He he he he.
22:09Hmm.
22:10He he he.
22:11No, tośmy załatwili co trzeba.
22:12Koniaczek też był wspaniały.
22:13A kaczuszka?
22:14Hmm.
22:15Hmm.
22:16He he he he.
22:17Hmm.
22:18A nie zmień pan tę płytę.
22:19A co mi te referaty?
22:20O demokracji i sprawiedliwości różnych takich.
22:21Ten klub nie może spać z pierwszej ligi.
22:23Pan wie kto jest jego kibicem?
22:24A co mi te referaty?
22:26O demokracji i sprawiedliwości różnych takich.
22:28Ten klub nie może spać z pierwszej ligi.
22:30Pan wie kto jest jego kibicem?
22:32Wiem.
22:33No to wie pan wszystko.
22:34Wiem.
22:35Wiem.
22:36No to wie pan wszystko.
22:37Wszyscy stają na głowie, żeby nie dopuścić do spadku, a pan mi mówi, że nie da temu pętakowi przydział.
22:45Bo ten pętak to mój siostrzeniec.
22:47No tego nie wiedziałem.
22:48No tak.
22:49Teraz pana rozumiem.
22:50Częściowo.
22:51Ale dlaczego pan tego od razu nie powiedział?
22:53Człowiek niepotrzebnie się denerwuje.
22:54To zrobimy to tak.
22:55Tak.
22:56Tak.
22:57Tak.
22:58Tak.
22:59Tak.
23:00Tak.
23:01Tak.
23:02Tak.
23:03Tak.
23:04Tak.
23:05Tak.
23:06Tak.
23:07Tak.
23:08Tak.
23:09Tak.
23:10Tak.
23:11Tak.
23:12Tak.
23:13Tak.
23:14Tak.
23:15Tak.
23:16Tak.
23:17Przedziały na mieszkanie i samochód przekaże na zjednoczenie.
23:20A ja to puszczę na klub i gra soundtrack.
23:22A jeżeli ktoś się przyczepi, wielki kiwis nam pomoże.
23:26Myśli pan, że to w porządku?
23:29A pan, że nie?
23:31Alejśmy się zeszmacili.
23:35Dlatego żyjemy.
23:37Cześć pracy.
23:39Do widzenia.
23:41We move on to the next point of the program.
23:48Do you have any questions?
23:49Director Kandyra has a voice.
23:51Please.
23:58Zjednoczenie zwróciło się do nas
24:00z prośbą
24:01o odstąpienie
24:03jednego mieszkania M5
24:05ala Stalanu na Fiata 125P.
24:08Nie chciałbym decydować o tym sam.
24:12Proszę o wyrażenie zgody
24:15i podjęcie odpowiedniej uchwały.
24:23Zjednoczenie dostaje więcej talonów niż my.
24:26A jak jest z mieszkaniami?
24:29Nie wiem. Pytam więc.
24:31Dlaczego kosztem naszych ludzi
24:34ma ktoś ze zjednoczenia otrzymać to,
24:37co nam się należy?
24:43Jak się będziemy pozbywać tego, co do nas należy
24:46to ja do emerytury nie dostanę mieszkania.
24:49A czekam już 7 lat.
24:52Zjednoczenie z jednoczeniem, owszem,
24:54ale my musimy pilnować swoich spraw.
24:56Stawiam wniosek, aby nie odstępować z naszej puli niczego.
25:00Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie?
25:07Po co? Przegłosować wniosek!
25:10W takim razie przystępujemy do głosowania.
25:13Kto jest za odstąpieniem mieszkania i talonu?
25:16Kto przeciw?
25:24W naszym zawodzie jedną z najbardziej cenionych wartości jest lojalność.
25:29A pan się temu sprzeniewierzył. To jest po prostu świństwo.
25:32Może pan sobie użyć.
25:34Zażyłem środki uspokajające.
25:38Dyrektor, który musi podpierać swoje decyzje uchwałami rady zakładowej
25:44jest kukłą, a nie dyrektorem.
25:46A ja myślę, że o tym, co jest własnością załogi, powinni decydować przedstawiciele.
25:55Przedstawicielem załogi jest dyrektor.
25:58Kogo biorą do galopu za niewykonanie planu?
26:01Przedstawicieli?
26:02Kto zbiera cięgi za rosnącą wypadkowość?
26:06Związki zawodowe?
26:07Przedstawiciele.
26:10To dobre na akademię rocznicową do klaskania.
26:14A jak pan zagospodarowywał pidło?
26:17Też się pan pytał rady o zgodę?
26:19Więc proszę mi tutaj blachy na oczy nie wieszać, że tego nie można było załatwić bez pytania o pozwolenie.
26:27Po prostu pan nie chciał.
26:29Kiedyś trzeba zdecydować się na uczciwość.
26:33Tak.
26:35Dzisiaj najłatwiej być uczciwym.
26:39Stać z boku, za nic nie odpowiadać, zadowolić się byle czym.
26:43Pan chce być takim czyścioszkiem prosto z pralni chemicznej.
26:49No niestety nie ma takiej pralni, która by to wszystko wyczyściła.
26:56A, mieszkanie i talon na Fiata zdobędę bez pańskiej pomocy.
27:01Ale nie zapomnę talon tego.
27:05Nigdy.
27:08Najchętniej to bym cię zabrał od razu ze sobą.
27:11No, mieszkanie mam, meble też załatwiłem.
27:14Mhm.
27:15Jeszcze tylko drobnostka.
27:17Pobrać się.
27:21Ja się cieszę.
27:25Ale równocześnie boję.
27:26Czego?
27:27We wrześniu rusza pierwsza liga.
27:33Nareszcie zagram przed naszą publicznością.
27:37Słuchaj.
27:39Może ty byś przyjechała na ten mecz, co?
27:41Słuchaj.
27:43Przyjedziesz w sobotę.
27:44Ja cię przedstawię rodzicom, dziadkom całej rodzinie.
27:47Przyjedziesz?
27:49Przyjedę.
28:14Co mi się tak przyglądasz?
28:16Podziwiam cię.
28:18Znowu zaczynasz?
28:20Nie.
28:21No bo popatrz.
28:22Ja jestem magister inżynier elektronik.
28:25Ona jest magister filologii polskiej.
28:28A ty jesteś piłkarz.
28:30Ja jestem osiem lat w spółdzielni mieszkaniowej.
28:33Renia sześć.
28:35Ty w ogóle nie byłeś.
28:37My jesteśmy małżeństwem.
28:39Ty jesteś kawalerem.
28:42Ty już masz mieszkanie.
28:44A nam powiedziano w spółdzielni mieszkaniowej,
28:46że przed upływem pięciu lat nie mamy co liczyć na nasze własne M4.
28:51Do mnie masz pretensje?
28:53Nie.
28:55Ale widzisz, przypominają mi się te wszystkie piękne hasła o sprawiedliwości społecznej, które musiałem wkuwać na pamięć.
29:04Uważasz, że to w porządku?
29:08Te hasła czy to, że ja już mam mieszkanie, a wy jeszcze nie?
29:13Bo na hasłach to ja się nie znam, a jeżeli chodzi o kolejność przydziału mieszkań to darujcie, ale nie ja to ustalałem.
29:18Tak.
29:22Nie ukrywam, że zazdroszczę ci mieszkania i samochodu, ale najbardziej zazdroszczę ci niefrasobliwości, z jaką przyjmujesz tę nierówność.
29:34Wygląda na to, że nie chcesz być świadkiem na moim ślubie.
29:38Bzdura.
29:40Jesteś przecież moim bratem ciatecznym.
29:42A w rodzinie nawet najbardziej gorzka szczerość nie powinna być uważana za obrazem.
29:48Jak twoja dziewczyna?
29:51Jest tak urodziwa jak ty, tylko ma języczek mniej ostry.
29:56Pomogę jej wyostrzyć. A kiedy ślub?
30:00Za dwa miesiące.
30:17Zdjęcia
30:20Zdjęcia
30:23Zdjęcia
30:25Zdjęcia
30:27Zdjęcia
30:28Zdjęcia
30:29Zdjęcia
30:30Zdjęcia
30:31Zdjęcia
30:32Zdjęcia
30:33Zdjęcia
30:34Zdjęcia
30:35Zdjęcia
30:36Zdjęcia
30:37Zdjęcia
30:38Zdjęcia
30:39Zdjęcia
30:40Zdjęcia
30:41Zdjęcia
30:42Zdjęcia
30:43Zdjęcia
30:44Zdjęcia
30:45Zdjęcia
30:46Zdjęcia
30:47Zdjęcia
30:48Zdjęcia
30:49Zdjęcia
30:50Zdjęcia
30:51Zdjęcia
30:52It's a nice place, isn't it?
31:00It's a nice place, isn't it?
31:02No, how do you like it?
31:09I just said, you're very nice.
31:12Ojciec, something's not in humor.
31:15I wanted to tell you something.
31:17Maybe I don't like it, I don't like it.
31:20Please, let's go.
31:21Nie, nie, nie to.
31:24Tak sobie myślę, że skoro już masz zapewnione warunki wygodnego życia, byłby czas pomyśleć o nauce.
31:39Nauce? Czego na przykład?
31:41Na przykład jakiegoś zawodu.
31:43Przecież wiecznie nie będziesz grał w piłkę.
31:45Niech się mama o to nie martwi.
31:47Władź, myślę po prostu o przyszłości.
31:49Kochani, ja naprawdę urodziłem się pod szczęśliwą gwiazdą.
31:53Mówią, że jestem zdolny, to pogram jeszcze trochę tutaj, a potem wyjadę gdzieś do jakiejś Australii, albo gdzieś dalej.
32:00Pogram trochę za zielone, wrócę i wezmę coś wajencję.
32:05Ale najpierw się ożenię.
32:07Z Jolą.
32:09Poznacie ją. Świetna dziewczyna.
32:12Tylko pamiętaj, jak przyjedzie nie może tu spać. Babcia by ci na ślub nie przyszła.
32:16Dobrze, dobrze. Wszystko będzie po babci Nemu, z zachowaniem wszelkich pozorów.
32:21Ja ci dam pozory.
32:27Pamiętaj, że ciebie dzisiaj tutaj nie ma.
32:29Wiem. Przyjeżdżam jutro.
32:31Mhm.
32:37Zobacz.
32:42Mandat.
32:43O rany.
32:45Nic to.
32:46Jutro jak im się przedstawię, to anulują.
32:49Dzień.
33:14Proszę.
33:19O rany. Zapomniałem.
33:32Co?
33:33Chodź.
33:34Ale...
33:35Chodź, chodź, chodź.
33:36Co ty?
33:40Waria.
33:41Babcia mówiła, że mam cię przenieść przez próg.
33:44Ale to dopiero po ślubie, kochanie.
33:46Co za różnica.
33:49Nie, nie. Dla mnie bomba, wiesz, ale...
33:54Jutro będzie cała rodzina, rozumiesz?
33:58Nie.
33:59Dla rodziny to ja mam coś...
34:02Odpowiedniego.
34:04Pokaż.
34:06Najpierw ty pokaż mi nasze mieszkanie.
34:10Zapraszam do salonu.
34:14No jak?
34:15Cudo.
34:16Pszsz...
34:17To nie muzeum.
34:19Możesz wszystkiego dotknąć.
34:20Pszsz...
34:21To nie muzeum.
34:22Możesz wszystkiego dotknąć.
34:23Pszsz...
34:24Pszsz...
34:25Pszsz...
34:26Pszsz...
34:27Pszsz...
34:36To nie muzeum.
34:37Możesz wszystkiego dotknąć.
34:38Za naszą przyszłość.
34:53Tu będziesz spała.
35:05Aha.
35:06A ja w sypialni.
35:07Zobaczymy.
35:08No ale mimo wszystko najbliższa przyszłość nie rysuje się różowo.
35:09Jutro będziesz musiała spać u rodziców.
35:10Mhm.
35:11No ale mimo wszystko najbliższa przyszłość nie rysuje się różowo.
35:12Jutro będziesz musiała spać u rodziców.
35:13Mhm.
35:14Rozumiesz te babcine zasady.
35:15A teraz...
35:16Tu będziesz spała.
35:17Tu będziesz spała.
35:18Mhm.
35:20A ja w sypialni.
35:26Zobaczymy.
35:31No ale mimo wszystko najbliższa przyszłość nie rysuje się różowo.
35:35Jutro będziesz musiała spać u rodziców.
35:37Mhm.
35:38Rozumiesz te babcine zasady.
35:42A teraz...
35:46Oto twierdza bareczków.
35:59Herbu młotek i perlik.
36:02Bierz ją szturmem.
36:04Czuję się jak przed wizytą u dentysty.
36:06Masz zdrowe zęby?
36:07No.
36:08Jakby co to gryź.
36:10O Jezus.
36:11Naprzód.
36:16Tak.
36:24To jest Jola.
36:26Władku kwiaty.
36:27O tak.
36:29Ja jestem matką Władzia.
36:32Chodź, niech cię ściskam.
36:35Byłam tak przejęta tym spotkaniem, że zupełnie zapomniałam o kwiatach.
36:38Nie szkodzi.
36:39To jest babcia.
36:40Bity.
36:46Mówią, że warszawianki zadzierają nosa.
36:49A ona ma prosty nos.
36:55Jola.
36:56To jest ojciec.
37:01Proszę.
37:02Na pewno jesteście głodni.
37:04Mamo.
37:13Cześć bratowa.
37:14Pewnie powiedzieli ci, że jestem kopnięta na punkcie muzyki.
37:17Haha.
37:18Ale wiesz, wieczorem poplotkujemy.
37:19Powiem ci dużo o moim bracie.
37:21Może się jeszcze rozmyślisz.
37:23Ty, ty, ty, ty.
37:24Bo ci rozstroję tę Katarynę.
37:26Do nas.
37:47Proszę Państwa, klasyczny hat-trick Władysława Wereczny.
37:51Trzy bramki w jednej połowie meczu.
37:53Przypomnę Państwu, że ten zawodnik zaczynał piłkarską karierę.
37:56W naszym klubie.
37:57Potem, przez kilka lat go nie było.
37:59Ale znów wrócił do nas w pełni siły i umiejętności.
38:02Dzień dobry.
38:04Prawo.
38:05Prawo.
38:06Prawo.
38:07Prawo.
38:08Prawo.
38:09Prawo.
38:10Prawo.
38:11Prawo.
38:12Prawo.
38:13Prawo.
38:14Prawo.
38:15Prawo.
38:16Prawo.
38:17Prawo.
38:18Prawo.
38:19Prawo.
38:20Prawo.
38:21Prawo.
38:22Prawo.
38:23Prawo.
38:24Prawo.
38:25Prawo.
38:26Prawo.
38:27Prawo.
38:28Prawo.
38:29Prawo.
38:30Prawo.
38:31Prawo.
38:32Prawo.
38:33Prawo.
38:34Prawo.
38:35Prawo.
38:36Prawo.
38:37Prawo.
38:38Prawo.
38:39The opponent is back with the ground Championship,
38:42the opponent is like a strike,
38:46but the opponent doesn't play.
38:54We are not going to do anything like this type of run in the ballirez
39:01during the rugby tournament.
39:02How can they stop this…
39:04What Why do they stop this?
39:06I've got to get a chance,
39:08But it looks like it's just so groźno.
39:11Oh, my God.
39:28No, no.
39:30So it happened to us all, what we were hoping to do.
39:35The result was very difficult.
39:38Thank you, Władysław Baretz, for the great game during this meeting.
40:00Radik, Radik, Radik!
40:06Hamdy! Hamdy! Hamdy! Hamdy! Hamdy! Hamdy! Hamdy!
40:18Hamdy! Hamdy! Hamdy!
40:27I said that you'd have to try and fight the leg.
40:29Has it hurt?
40:30No. We're getting crazy.
40:32Just a moment. I'll talk to you later, okay?
40:39Just that the holiday should be able to move on later.
40:43I was so happy with this marriage.
40:46I also.
40:54It's complicated, look.
40:59I don't know.
41:00To jest złamanie wieloodłamowe, bardziej zmiażdżenie niż złamanie.
41:03A poskładać można tylko operacyjnie.
41:06Na razie pacjent jest na wyciągu, a jutro zdecydujemy co dalej.
41:09Chyba wyjdzie z tego.
41:10Na pewno. Organizm jest młody i poradzi sobie.
41:13To mój chrześniak.
41:15Nie martw się stary, zrobimy co w naszej mocy.
41:18Ma swoje za uszami, ale lubię go.
41:20I chciałbym dla niego jak najlepiej.
41:30No nie.
41:32No...
41:34No...
41:36Zapewne...
41:38Domyśla się Pan, Panie Dyrektorze...
41:40Dlaczego pana tutaj się nie poprosiłem?
41:41I'm sure you can understand, Mr. Director, why do you have to ask me?
41:53I don't know if the task, which I have to do to do, was for me...
41:58Mr. Naczelnik, I will be able to do this without any discussion.
42:03Okay?
42:05So, please...
42:11How do you say, Mr. Naczelnik, how do you always have to do this?
42:16I always.
42:18Well, I said, when I was in the director of the Kopalni,
42:23he gave me the same director of the Unison.
42:27And now when you let me go, Mr. Naczelnik?
42:31Mr. Naczelnik, I'm sure, Mr. Naczelnik,
42:34will you be invited to the Biura Studiów and...
42:37...to the experience?
42:39I...
42:40I I regard you.
42:41I understand.
42:43And now when we believe, he will be qualified for someone else.
42:47How can't you comment from theworthy solution?
42:49He, sir.
42:52I, I, I, it ain't that only can you give up to your Pana,
42:57but it's also important to me...
42:59It's a problem of the moral nature.
43:04The director will be willing to confirm the release of the PISMA.
43:09The director will be the best of the study.
43:14It's a nice job.
43:16The director will be the best of the PISMA.
43:23It's a great experience. It's a great experience in the study.
43:27It's a really nice job.
43:29The pension is a good job.
43:47Good morning, Mr. Director.
43:50Good morning, Mr. Director.
43:53Hehehe.
43:55Hehehe.
43:57O, więc ilu mamy takich dyrektorów w Polsce jak my?
43:59Co?
44:01Nie masz innych zmartwień.
44:03Ech.
44:05Właśnie mi to do link.
44:07Miałeś kiedykolwiek poczucie wdliny?
44:09Tak.
44:11Zbyt żarliwie wierzyłem.
44:15Zawsze trzeba mieć wątpliwości.
44:17Miałem od samego początku.
44:19Pamiętam.
44:21No i co z tego?
44:23I tak mnie wyrzucili.
44:27No, no, no.
44:29Nie mam żadnego poczucia winy.
44:33Co to za sąd, który wydaje te niesprawiedliwe wyroki?
44:37Co?
44:39Po pierwsze jest to, że właściwie nigdy się nie dowiesz za co cię naprawdę usunęłem.
44:49Nie?
44:51Okay.
44:52Chwileczkę.
45:01W związku z planowanymi zmianami organizacyjnymi
45:05struktury zjednoczenia.
45:10I co?
45:13Tak.
45:14Komuś byłeś niewygodny.
45:17A ja cię kiedyś chciałem nawrócić
45:19na moją wiarę.
45:21Częściowo ci się udało.
45:28Ale tylko częściowo.
45:31No i co pani magister?
45:32Panie magistrze, inżynierze, jeszcze mi zazdrościcie?
45:35I ty to brałeś tak dosłownie?
45:37Nie musisz się teraz wycofywać.
45:39Takie przerwy w sporcie to normalne.
45:41Ryzyko zawodu.
45:44Miałeś pecha?
45:45Nie, to nie pech.
45:47Nie ma ruchu drogowego bez wypadków.
45:50Sezonu letniego bez utonięć i sportu bez kontuzji.
45:54Wypadło na mnie.
45:56Dobrze, że tak spokojnie to znosisz.
45:58To jest także moja porażka, panie dyrektorze.
46:04Czemu pan mówi tak, że ja nie przegrałem?
46:09Po prostu zostałem brutalnie skopany.
46:13Nie dało mi żadnej możliwości obrony.
46:16Przegrać można tylko wtedy, kiedy toczy się grę.
46:23A przemoc nie jest grą.
46:26Ale ja toczyłem grę.
46:28Czy pan może nie wie, gdy o panu?
46:32Przegrałem.
46:34No i tam na górze są za bardzo zadufani.
46:37Jeżeli się w porę nie opamiętają, skończy się to źle.
46:42Mówi pan o klubie?
46:45Spadnie z pierwszej linii.
46:47Wszyscy już o tym wiedzą.
46:48Pan dobrze wie, o czym mówię.
46:52Chciałem panu podziękować za współpracę.
46:56Mam propozycję.
46:58Przejdźmy się po piwę.
47:03Chodźmy.
47:18Chodźmy.
47:19Chodźmy.
47:20Chodźmy.
47:21Chodźmy.
47:22Chodźmy.
47:23Chodźmy.
47:25Chodźmy.
47:26Chodźmy.
47:44Podchodzi pan z kopalni.
47:45It will be all for you, sir.
47:48For me?
47:51Who knows how it will be?
47:55It will be all for me.
47:59And this is my biggest satisfaction.
48:03See you, sir?
48:07The people are going to swim.
48:10I'm with them.
48:12Yes, sir.
48:15Yes, sir.
48:16It was a good idea.
48:18The people.
48:42Yes, sir!
48:43Yes, sir!
48:45I have only 50 years old, and they are already on the side of the door.
48:51The people.
48:52The people.
48:53The people.
48:54The people.
48:58The people.
48:59And I feel great.
49:02See what you can do with this.
49:05It's good that you feel like.
49:08I'm so happy.
49:10You'll have just now more time.
49:15What will I do there?
49:19Every unit
49:21has organized a workshop
49:23research and experience.
49:26It's a place for all of them,
49:29who are different reasons
49:31who are not able to perform
49:33any functions,
49:35which is not enough to put on a pysk.
49:39It's not bad, Wojtek.
49:43You'll have to stop.
49:47It's time.
49:50We've done everything,
49:52now we'll wait to see what will be the reaction of the organism.
49:55We'll do it.
49:56We'll do it.
49:58We'll decide what's going on.
49:59When will I do it again?
50:01I don't know.
50:03First, we'll do it.
50:05We'll have to think about the health,
50:06and then we'll think about the game.
50:08So, there may be any complications?
50:11That's what I know.
50:13I don't know.
50:14I'm not a child.
50:16I'm not a child.
50:17Baremos
50:18I can tell you.
50:19I can tell you.
50:20I'll speak with you.
50:21I'll walk around.
50:22I'll do it.
50:23I'll do it.
50:25And I'll do it.
50:26I'll do it.
50:27I'll do it.
50:28So, my videos.
50:29Thank you, Mr.
50:30I'll do it.
50:31Thank you for everything,
50:33what for you for us to do.
50:34I'll do it.
50:35And I'll do it.
50:36Yes.
50:37I'll do it.
50:38I'll do it.
50:39Thank you again.
50:40Do widzenia.
50:42Do widzenia.
50:52Co wy tacy wystrojeni?
50:54Jest powód.
50:56Chodź, przebierzesz się.
50:58Moje najlepsze ubranie?
51:10O ci się chce.
51:12To jest wesprzeć.
51:14Stare i skadzi.
51:16To w tym człowieku.
51:18To tylko ma być.
51:24Stara.
51:26Stara.
51:28Stara.
51:30Stara.
51:32Stara.
51:34Stara.
51:36Stara.
51:38Stara.
51:39Stara.
51:40Witamy!
51:44Nie spodziewałem się takiego przyjęcia. Nawet twoja siostra przyjechała.
51:50Miesiąc temu miał być nasz ślub. Twoja mama i ja przełożyłyśmy termin na dzisiaj.
51:56Świadkowie są. Moja siostra i Mietek. Jeśli chcesz, to możemy nawet teraz.
52:03A jeśli nie będzie, to przyjęcie na twój powrót do domu.
52:06Na co będziecie czekać?
52:10Na wyleczenie nogi.
52:12A nie mówiłam, że się nie zgodzi?
52:18No to jedźmy.
52:22Proszę.
52:40No to jedziemy.
52:42No to jedziemy.
52:44No to jedziemy.
52:46No to jedziemy.
52:48No to jedziemy.
52:50No to jedziemy.
52:52No to jedziemy.
52:54No to jedziemy.
52:56No to jedziemy.
52:58No to jedziemy.
53:00No to jedziemy.
53:02No to jedziemy.
53:04No to jedziemy.
53:06No to jedziemy.
53:08No to jedziemy.
53:10No to jedziemy.
53:12No to jedziemy.
53:14No to jedziemy.
53:16No to jedziemy.
53:18No to jedziemy.
53:20No to jedziemy.
53:22No to jedziemy.
53:24No to jedziemy.
53:26No to jedziemy.
53:28No to jedziemy.
53:30No to jedziemy.
53:32No to jedziemy.
53:34No to jedziemy.
53:36No to jedziemy.
53:38No to jedziemy.
53:40No to jedziemy.
53:42No to jedziemy.
53:44No to jedziemy.
53:46No to jedziemy.
53:48No to jedziemy.
53:50No to jedziemy.
53:52ORGAN PLAYS
54:22ORGAN PLAYS
54:52ORGAN PLAYS
55:22ORGAN PLAYS
55:52ORGAN PLAYS
56:22ORGAN PLAYS
56:24ORGAN PLAYS
56:28ORGAN PLAYS
56:30ORGAN PLAYS