- 4/17/2025
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00:00Moje dziewce nie dokazuj jak mi nie dost, nie pokazuj, nie pokazuj mi na wieczór, na dzisiaj.
00:00:11Hej, moje dziewce, moje lube, ją ci nie rad, boż ty grube.
00:00:24Moje dziewce, boż ty grube, ją ci nie rad, boż po grubę, jak mi nie rad, boż ty grube.
00:00:39Lulelelele...
00:00:43Ła, coś mi się zdaje,
00:00:48że mnie kochać będą.
00:00:54Ła, coś mi się zdaje,
00:01:00że mnie kochać będą.
00:01:06Na wiersycku stała, pikno mi się zdała, jak zęb podszedł bliżej, jeden ząbek miała, pikno jesteś, krótka w woks!
00:01:29Leciał pies przez pole, suka przez tatarkę, pies zgubił korolę, sukało cedzarkę.
00:01:55O ty pieronie jasny, wczoraj jechałam taksówką, czekajcie do Warszawy, a piszem, ty choleru!
00:02:17Tahu! Obudź się! Powódka! Wstawać!
00:02:19Tahu! Obudź się! Powódka! Wstawać!
00:02:31Tahu! Obudź się! Powódka! Wstawać! Co jest? Ludziska mnie zabiją!
00:02:49Kaby... K? W Hamburgu jak się głupie pyta! Pod chałupą rzeź jest! Wstawaj! Wysiadaj! Rozdwa!
00:03:01To cię mam pod same drzwi zawić! Spieprzaj szybko! Rozdwa!
00:03:05Znaczy co nam zapomniałeś!
00:03:07Znaczy co nam zapomniałeś!
00:03:09Wróca w woks!
00:03:11Dobra dziewczyna, nie?
00:03:13No, może być!
00:03:15Będzie moja!
00:03:17Tee, bucha juj! No i się wyśpij! Bo ci że nidło klatnie!
00:03:19Nie wart się, nie wart się!
00:03:21Chciałbyś takiego, co?
00:03:23Nie wart się! Chciałbyś takiego, co?
00:03:41Cześć, żyniacz!
00:03:43Aaa! Cześć, Władek! To ty!
00:03:46Masz to zakurzyć!
00:03:48Matka ci do zakurzyć!
00:03:51Jak cię zobaczy, że i ty mleko wyżerasz!
00:03:54Tę mordę pijaną wywalisz do zbana!
00:03:57I ono się zaśmierdzi zanim do miasta dowieżą!
00:04:01A tam matki do dzieci kupują!
00:04:04Czego oczy nie widzą, to serce nie boli!
00:04:08Dziecka wszystko zeźrą!
00:04:10Masz to zakurzyć? Pytam ci się drugi raz!
00:04:13I ty się nie wstydzisz?
00:04:15Co na tego chłopa pytać o papierosa?
00:04:17Co się będę wstydził? Zabrakło mi to wołam!
00:04:20Chcesz? To ci zapłacę!
00:04:23Przyńczę mi tam po twoich pieniądzach!
00:04:26Maj, zapaj się!
00:04:28Musiałek na zabawie uostawić, bo pamiętam, co kupował packę przy bufecie.
00:04:35W domu mam jedną awaryjną kartkową!
00:04:38Nie no, nie chcę matuli budzić!
00:04:42Niechaj se ta jeszcze pośpił!
00:04:45Musiałek na zabawie uostawić!
00:04:47Musiałek na zabawie uostawić!
00:04:49Musiałek na zabawie uostawić!
00:04:51Zostawić!
00:04:53Stasz, stawaj!
00:04:55Zasz, tuż nie grą!
00:04:57Zaj się pół wioski kąpało! Wody nie ma!
00:04:59Zasz, stawaj! Powodem do studni!
00:05:01Zaj się pół wioski kąpało, wody nie ma. Stasiu, stowaj po wodę do studni.
00:05:16Stasiu, jak ty tak będziesz baciarował i brakadził, ty się w życiu nie ożenisz.
00:05:23Trzeba się twardo wziąć za żeniaczkę, a ty chodzisz do panny, zawracasz i tam dupę,
00:05:29a ona by się zamówiła za tyle chłopaka młodego, a ty ją w błąd prowadzasz i ty się tak nie ożenisz.
00:05:37O kim myślisz? O tej z Mękawicy? Chłopie, ja już dawno kanindzi.
00:05:45Teraz będę miał tę.
00:05:50Stasiu, piękno bardzo.
00:06:00Ale będziecie chciała?
00:06:02Pewnie, pisać co pozna takiego jak ja.
00:06:04Ja już tam w żadne gazetę nie wierzę.
00:06:08Ja już tam wierzę.
00:06:10Ja już wierzę.
00:06:12Ja już wierzę.
00:06:14Stasiek, stowaj. Jak długo będziesz wylegiwał?
00:06:20Trzeba powodem, trzeba krowy odbyć, wiele roboty jest.
00:06:26No a coś ty tu robisz, ty gidzie mały. No z grudnymi łapami, by potawczanie się wolą.
00:06:35Szmary na myśli. Już cię nie ma. A tego starego pieruna zaźń ma.
00:06:41A cóż ty chcesz ode mnie? Mam się tak żenić czas pras. To żenić się jest łacno. A potem, ho, ho, ho, ty jesteś Niemiec? Jakie są baby?
00:06:51Ale krócej himmelki. Ja nie wiem jakie są baby. Ja już cztery razy byłem ożeniony. Chcesz ty. To leczysz do czterech tygodni ożeniem.
00:07:01A ka?
00:07:02Trzecie łapodzika, w marcy po rymbie.
00:07:05W marcy po rymbie mi nie pasuje.
00:07:08Ty ci jeszcze na oczy nie widział. Przecież ładno, silno baba. Będzie rok temu jak chłopa i pociąg przejechał.
00:07:16Kielamo?
00:07:17Dziesięć morgów.
00:07:19Kielamo lat się pytał.
00:07:21Niecały trzydzieści, ale ładno baba, silno.
00:07:28Na trzy oczy tego strasił, ty piwa.
00:07:30Dajcie mi spokój z tą marcy po rymbą.
00:07:33Ja już tam rozdam, bo ony zleciał. Będzie trzy roki temu.
00:07:41Znów dwóch butelek spirytusu nie ma. Na weselie go kupiła.
00:07:44Ty, miwanie ty.
00:07:46Przyska do pola.
00:07:48To ja już idę, bo twoja matka jakoś zło wstała, a ty bierz w polski a uciecz.
00:08:00A co z mi matka może zrobić?
00:08:02Co?
00:08:03Bo nie dam mi.
00:08:05Cuk.
00:08:06Cuk.
00:08:07Cuk.
00:08:08Cuk.
00:08:08Cuk.
00:08:10BądroI, cómo тяжelnieThenzy, czyも o wygę.
00:08:14az,cuk, czutę, n rearrany sailing Eminem lek.
00:08:16boring제로� Size myślę sobie, że są rzuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczuczo.
00:08:26ale również tą legendagalą po out Дu 재種ujeciecie się i肉 my tradingy üzury, które underground miracowały inn Todd z進cz Polski.
00:08:31By siebie!
00:08:33KONIEC
00:09:03WŁAŻEK
00:09:07WŁAŻEK
00:09:09WŁAŻEK
00:09:11WŁAŻEK
00:09:13WŁAŻEK
00:09:15WŁAŻEK
00:09:17WŁAŻEK
00:09:19WŁAŻEK
00:09:21WŁAŻEK
00:09:23WŁAŻEK
00:09:25Witajcie w WŁAŻEK
00:09:27Coż tak wczas rano wstajecie
00:09:29Czy wam kury pospisz leżu jajka potraciły
00:09:33Czy kogo szukacie
00:09:35A WŁAŻEK
00:09:36PŁUŻEK
00:09:37Któraja godzina
00:09:39Radiu o popsu te maj zegarek
00:09:41O
00:09:45Będzie już po piątej
00:09:47Pewnie wam Staszek wyłączył
00:09:49Zabyście se duży pospali
00:09:51Jak wam popsuł to wam naprawi
00:09:53To do krócej piksa jeszcze śpi
00:09:57A ty leży sobie
00:09:59Będę go musiała łabudzić
00:10:01No pewnie, pewnie
00:10:03Niech nie śpita z ugo
00:10:17A tu czemu ten rano
00:10:19A co żeś mi spirytus wyniosel
00:10:21Na veseli kupila
00:10:23Jaki spirytus?
00:10:25Jakiś go żałom jak tchórz
00:10:27A ty leży do kupili
00:10:29I na jedna taki
00:10:31Ożarki
00:10:33Idźcie mamo, bo macie na żyją
00:10:35Co się tam u was robił?
00:10:37Od rana awantury robicie?
00:10:39Czyście prosiaka zabijali?
00:10:41Sąsiadko, na syna Staszka nie było
00:10:43Całą noc go nie było
00:10:45Porządne wychowani
00:10:47Wraca rano na śniadani
00:10:49O
00:10:51Jeszcze spirytus
00:10:53Któż mi go wysmycił
00:10:55Cała matka będziecie pierdoły opowiadać
00:10:57Potem jak przyjdzie w karczmie
00:10:59Siedzi
00:11:01Ja wam powiem jak to było w tym spirytusze
00:11:03Krót zabijmy
00:11:05A kiedyś by go chciała takiego pijoka
00:11:07No gdzie się tam jakoś
00:11:09Staszu
00:11:10Na co żeś mi zrobił z tymi spodniami
00:11:12Podziwaj się jaki mają wygląd
00:11:14Trzy razyś był w kościele i teraz coś z tego
00:11:17Tak szanujesz
00:11:18Z tebie nie będę nigdy dobrego człowieka
00:11:20Jak tego byś szanował
00:11:21Podziwaj się
00:11:22Kierzał się dopieram
00:11:24To ja wam powiem
00:11:25Jak to było z tym spirytusem
00:11:26No toż powiedz
00:11:27Niech cała wieś słyszy
00:11:29No toż powiedz
00:11:30Sklucza fik
00:11:31Skleroza wam na mózg siadła
00:11:33Ze starości
00:11:34To nie pamiętacie
00:11:35Żeście flaskę spirytusów władkowi pożyczyli?
00:11:38Nie miał wam łocz kupić?
00:11:40Władkowi
00:11:41Władek
00:11:42A Władek
00:11:43Władek
00:11:44Ja mu się świja w Glujówce utopiła
00:11:46I weterynios przyjechał
00:11:47Chodź Stasiu na śniadanie
00:11:49Boże
00:11:50Sami se zjedcie
00:11:52Jak będę chciał
00:11:53To przepiję tą chałupę z dziwkami
00:11:55A jak mi zabraknie
00:11:56To was przedą
00:11:58Wszystko przedą
00:12:00Bo to wszystko moje
00:12:01Ja tuźdzę jak kot przywoz
00:12:04Albo mnie
00:12:05Ślad trafi
00:12:08Nie
00:12:09Nie
00:12:10Nie
00:12:11Nie
00:12:12Nie
00:12:13Nie
00:12:14Nie
00:12:15Nie
00:12:16Nie
00:12:17Ronic
00:12:18Kubewski
00:12:20Dziektus
00:12:21Do ciebie idzie
00:12:25Pewnie
00:12:29Moja miła
00:12:31Dzisiaj
00:12:33Do mnie przyjdzie
00:12:35Górala
00:12:36Górala
00:12:38Górala
00:12:39Górala
00:12:41Góral Wskołów
00:12:43Wszelkie prawa zastrzeżone.
00:13:13Wszelkie prawa zastrzeżone.
00:13:43Dość mało mleka dają, bo są cielne, jeszcze im prąd by był potrzebny.
00:13:48Wiesz, ja mnie pasterkiem przyprowadził, żeby przeca z tymi krowami robiły.
00:13:52Ja już jakie ręce mu wyciągnęło od nich.
00:13:54Mamo, a kiedy z to roboty?
00:13:57Pasterkę mogę wam przyprowadzić jeszcze dziś.
00:14:00I no musicie mi dać na drogę jaką flaskę, bo jak nie wypiję, to u okropnie nieśmiały.
00:14:05Downo flaski czekają na tebie.
00:14:07Jedy sobie przykrył taką babę, żeby mi była do pomocy, to by się nie musiała sama mordować.
00:14:12Łopił już się, łopił, gorzołki nie widział.
00:14:22Jeno kielusecek, z gorzołki łoblizą.
00:14:28Jak byłeś, Pawełku, pewnie w barze, po piwo na taty?
00:14:32Aha, tata pucie pomóc, mamie przyłok się.
00:14:35No to gój się, bo pewnie mu się chce pić.
00:14:37Ale to piwo jest dla woz.
00:14:39Dla mnie?
00:14:40Tak, dla woz.
00:14:41Aaa.
00:14:42Pawełku, pilnuj hałupy i uważaj, żeby jakiś antykosz nie wlazł do podwórka, nie ukryć figury, dawaj to piwo, i pilnuj.
00:14:53Stosiu, co tak śpiewasz, jak kosz na wiosnę?
00:14:57A śpiewam, bo mi wesoło.
00:14:58W gardle ci jeszcze nie wyschło?
00:15:00Nie, siadaj cię, siadaj, siadaj, Władek.
00:15:02To Sławek, nie połamie się to?
00:15:04Nie, ja robiłem.
00:15:06To, to będzie Sławek, boś to może po pijaności robił.
00:15:09Nie po pijaności.
00:15:10Stosiu, da jak igorce, przecież zezmanka nie będę myślić.
00:15:14Zaraz przyniosę.
00:15:19Słoik po kumpocie mam.
00:15:22Wypłokany?
00:15:23Tak.
00:15:30Masz na pisie.
00:15:32Was o zdrowie.
00:15:36Stosiu, powiedz mi,
00:15:37Co ty będziesz robił, jak będziesz bezroś?
00:15:41Jak ty teraz taki upał koszyki pleczysz?
00:15:44Jak to, co będę robił?
00:15:45A uwalę się na spichrzu i będę spolu.
00:15:48A co, zapowiadali, co będzie loło?
00:15:51Przydałoby się trochę dyscu,
00:15:53co by w Źmniokach porusać.
00:15:54Stosiu, masz, napij się żywca.
00:15:57A może byś mi pomógł zboże spolać wyjść?
00:16:00O, Stosiu, ja mam pola dużo.
00:16:07Po pierwszej babie,
00:16:09Co mi umarła przed wojną na Suchotę.
00:16:12Na Gronicku, na Pagorku
00:16:14I za Gronickiem.
00:16:16Po tej drugiej,
00:16:18Co bańszice ją zabili za Niemców.
00:16:22To mam połholę.
00:16:24Za Pagorkiem.
00:16:25A po tej trzecie,
00:16:27Co mi się w życe utopiła.
00:16:29To mam w Danielce
00:16:30Bardzo dużo zboża
00:16:32Jeszcze nie zwiedzione.
00:16:35To kupę most tego pola.
00:16:37A ta czworto,
00:16:39To była biedna,
00:16:40Ta nie ma nic pola,
00:16:41Ale świlna babina.
00:16:43Czerwona do pościele pierwszorzynna.
00:16:46Słuchaj, Łatku, mogę Ci skocyć.
00:16:49Grabiny mam złożone.
00:16:51Ale chyba polami pojedziemy,
00:16:53Bo nie mam świateł stopu,
00:16:55Ani kierunkowskazu.
00:16:56Ale mi nic ja my nie złapię.
00:16:58Dobrze, Stasi, dobrze, że mi pomożesz.
00:17:02A to co?
00:17:10Czeraj, Łatku.
00:17:11Nie, nie, Stasi,
00:17:12Ja bym pójdę na proste drugi.
00:17:14Zanim Ty objedziesz,
00:17:15Do okoła Jowisza
00:17:16Wszystko naryktuję.
00:17:25Witajcie, Gumie.
00:17:30Jakie mocje.
00:17:32Jakie mocje.
00:17:51Jakie się tu kupili ten traktory?
00:17:53Nika, sam zeg se złożył. A co, mało to części, ponieważ się koło pomógł?
00:17:58No, nade pokazują w telewizorze. Oto kieci pokazali ca ludzki autobus.
00:18:04Prawda.
00:18:05No ale słuchali właściciela, ale się nikt nie zgłosił, nie należy.
00:18:10Ja, ja, ani się gadaj nie chce. Gadać, że wieście to są skręcił.
00:18:15A ba jak? Polak potrafi, a co zły?
00:18:18No pewnie byście jeszcze jeden taki też zrobił.
00:18:21No pewnie, co mu nie? A macie cynści?
00:18:23Nie mu.
00:18:24A, no widzicie.
00:18:25Żeby nie był taki stary, to ja by go od was kupił.
00:18:28Trzeba było ze mną gadać dziesięciu roku temu, jak Baśka jeszcze panną była.
00:18:33To byście mieli traktorek razem z traktorzystą.
00:18:36To jest ty też chodził za mojej Baśki?
00:18:38A chodziełek, chodziełek, ale strasznie duża kolejka była.
00:18:41A skąd też jest? Jak on się nazywał?
00:18:43Nie ważne. Widzicie, ja was znam, a wy mnie nie pamiętacie.
00:18:46No to jedź w pierunek.
00:18:47Jadę.
00:18:48Jo.
00:18:49ŚmLCL.
00:18:50JADY AN investigatory Roger
00:18:52Ej! Halo!
00:18:53Alo!
00:18:54Alej! Stójcie, stójcie, stójcie!
00:18:55Hauwe!
00:18:56Kau, kau, kau, kau!
00:18:58Kauł, kawał, kauł!
00:18:59Kau.
00:19:00Cóż Cynthia ja znim odioł, jak ją wydar.
00:19:01Ma mu fajną krowę jo
00:19:15No dość, bo to zwali Cię już.
00:19:31Ale wiesz co Stasek, ty byś się też złożenił, wziął sobie młodą babę, byś miał miejsce u tropi.
00:19:36Ja to jestem on czas.
00:19:38E, czas.
00:19:38No dokąd ty tak będziesz kiedy doczekał?
00:19:41A wiesz co moje serce pragnie, jak baba ku mnie lagnie.
00:19:45Po kule się popościeli, moje serce rozweseli.
00:19:49Dzieczka, prawda to co on gadał?
00:19:50E, oni no dużo gadał.
00:19:52No nie przyjdzie tego, nie przyjdzie, ja sobie wierzę.
00:19:55I no się chwalisz.
00:19:58Siadać, cała załoga, drzwi zamykać i jechać do łaciny na młoty.
00:20:02Trzymajcie się!
00:20:04Dawaj szybko, bo ta maszyna czekał.
00:20:07Co by nie ty, to byśmy lecił.
00:20:10Dawaj tu, kawańczu, a o drązek się nie martw, bo moja wybawa tam o ten drązku nie zapominał.
00:20:16Ona go lubi wdy.
00:20:19Jaćka, siadamy i jedziemy.
00:20:21Odpalamy rakietę.
00:20:23Trzymaj się, Władek!
00:20:24Cholera, trzymaj się, bo spadniesz.
00:20:26Siadaj, siadaj!
00:20:27Jaćka, uważuj mi!
00:20:28Jaćka, uważuj mi!
00:20:30O, jademy!
00:20:32O, jademy!
00:20:58Ej chłopie, nic jakoś i tego Staśka nie ruszył.
00:21:02Ej, jak go już 40 roku mnie ruszyło.
00:21:05Coś z go nie ruszył.
00:21:06Ej, Staszek, Staszek, to się, kto nie tak z tobą.
00:21:08Co babę czerach, chłopa?
00:21:12Tak, ja już spad tą babę dremą, a łopią ten myśl.
00:21:16Aaaa, Paszczu, zresztą!
00:21:18Staszu, ratuj!
00:21:24Co żeś wiesz?
00:21:25No, co żeś miał?
00:21:27Ty!
00:21:29Jak się ułożę nic, to będziesz miał tego miodu aż potąd.
00:21:33Się na jest.
00:21:34Ty, a nie będziesz zaglądał tu pod moje spodnice.
00:21:37A ty, stary, cepie, zamiast się i ci roboty, to cię komenduj w sto do lekce.
00:21:42Ty!
00:21:43Tu!
00:21:48...
00:21:49cybernienie
00:21:50Bity
00:21:58B forty
00:22:05Where do
00:22:10Pijcie się, napijcie się mlejka, zaraz włądą kolację, a po tym oszczycego te sosik dostaniecie.
00:22:26No wiesz co, Staszu, no mnie się wydaje, że by się chyba łzy nią, to by ci było dobrze.
00:22:31Łzy, że się parł, posłaby ktoś z nam weseli, dawno już na weselu nieka nie była.
00:22:37Chciałabych się potańcować, no wiesz, jako to na wsi, to co człowiek może mu żyć.
00:22:42A Ty, jak to tak chcesz, koniecznie to się mogiem ułożem i co byś sobie pokrolała.
00:22:49A co, co, masz się nie nam dziwne?
00:22:51Eee, na ty nie o to chodzi, nie o to chodzi.
00:22:54No ale popardzę się, Staszyk ma starą mamę.
00:22:58Jakby się łzy nią, by miał babę, par wyprała by mu, posprzątała, przy sobie do chałpy, zawsze by miał gotowe.
00:23:06W polu by mu pomogła, Staszu, moja starą mamę, popardzę się.
00:23:11Lidło to nogami powódcy, nie zolci i tak.
00:23:14Winnędzie mu doj, a nie mamy.
00:23:17Ja już mamę, babę.
00:23:20No a skąd coś Ty ją tak wyczasnął? Na podskaj, ze te podskaj.
00:23:25Poczekajcie sopeckie, sobie klaseckę postawię, boście się nawet i inaczej, teraz musi się coś i wypić, nie?
00:23:30O, Władziur, spisałeś się.
00:23:33Obawiam szkoło.
00:23:36Daj, że kieliskie.
00:23:37Już ci daję, za coś taki norychny.
00:23:40No, posztygnie.
00:23:46No przeczytaj, przeczytaj.
00:23:47Na podskaj, za też podskaj, no jest bardzo ciekawe, jaką nasz, za babę wybrał.
00:23:52Aaaa, mam 23 lata.
00:23:56Interesuje mnie telewizją, teatrów, film i motoryzacją.
00:24:01Mmm, to coś i nie taki.
00:24:03Zbieram tez foto z aktorów.
00:24:06Pragnę korespondentować na tematy rolnice.
00:24:09Ty, może by Ci się to przydało.
00:24:11Ochotnie odpiszuję chłopcu na podobnych ich zainteresowania.
00:24:17Nie musi być specjalnego rolniczego wykształcenia.
00:24:20To prawie dla Ciebie.
00:24:23Byle by lubił wjeż i pracę na roli.
00:24:26No, wiesz co fajno, baba, napisowej Staśu.
00:24:30Napisy.
00:24:33Też, nie wiem jak.
00:24:35Hej Staśu, podskuju, což i mundno ćebie.
00:24:42Staśu, nepij mi się pokrywa minima.
00:24:46Po jednem.
00:24:49No.
00:24:50Ja zwykle po robocie.
00:24:52No, a ty staro, chulero, pojęciście mieli wypij, to ci zaś gorzołki chcesz.
00:24:56Do roboty to nie, a do gorzołki to tak.
00:24:58I ty no byś pił i zarb, a więcej nic.
00:25:00Po robocie wolno.
00:25:01Stasinku, parto, mam coś dla ciebie.
00:25:04Jest to przedwojenne.
00:25:05Mnie teraz tego nie trzeba.
00:25:07Ale wiesz co, potem mi to wróci z Pawełkowi,
00:25:10teraz mogę się przydać.
00:25:11Podrębnik pisania listów miłosnych, pięćset wzorów listów dla zakochanych i narzuconych.
00:25:22Coś dla mnie.
00:25:23To jest przedwojenne wiec i o to mam test pisała, ale teraz mi już tego nie trzeba.
00:25:29Droga Pani.
00:25:32Dzień wcorajszy na zawsze pozostanie w mojej pamięci, gdyż wcoraj to właśnie kuzyn ojca wczesnego ze strony matki.
00:25:43Ha, ha, ha.
00:25:45Droga nażycona.
00:25:49Przesyłam ci pozdrowienia z wojska,
00:25:52mając równocześnie nadzieję, że jak Bóg da, to przekażę ci je osobiście, kiedy zobaczymy się na Wielkanoc.
00:26:03Dobre.
00:26:04Napisę.
00:26:05Napisę.
00:26:06Dziękuję.
00:26:07Stasiu, ale ja ci jedno powiem, o tym mam dla ciebie fajną wdowę.
00:26:10Może by ci się zezdała.
00:26:11Piękno.
00:26:13Postawno.
00:26:14Wiesz, chłopcy z kazaniem patrzą.
00:26:16Mał trochę dzieci.
00:26:17Rok temu, jako i pociąg chłopa zabił.
00:26:20Gospodarno.
00:26:21Ma las, ma pole.
00:26:23Krowy, łowce.
00:26:24Do waszego gospodarstwa by prawie pasowało.
00:26:27Może by się łzynił blisko.
00:26:29Wiesz, jako to z Górbaba weźniec tam, weźniec byle jakąś gazety.
00:26:32Wiesz, jakie to babska rozniesą.
00:26:34A swoje, zawsze swoje.
00:26:36Wiesz, Tasiu, może by to i było dobre.
00:26:39W naszej wsi by się łzynił.
00:26:41Nic mu powdowie, nic poruszanej.
00:26:43Młodą pannę szedłem, szczekowną.
00:26:45Piękną.
00:26:46Ale czy to tak szybko się godzi?
00:26:49Roku jeszcze nie ma jaka.
00:26:51Chłopa niebożska pochowała.
00:26:53Dziecika jeszcze nie zapomniały tamtego tatula.
00:26:57Eee, nowe będziecie mieć.
00:26:59Stasie, chłop postawny.
00:27:01Chłopa ciajta z palcem nierobiony.
00:27:03Mamo, bo Jurek patykiem mi w uchu długie.
00:27:08No to co, to padł mu też.
00:27:10No co, Kaśka?
00:27:12Póć pokaz, co masz w stodole.
00:27:14A ty siędź, bo nie masz głowy do interesu.
00:27:16I no interes jak głowę.
00:27:18Co też pan, panie Stasio gada?
00:27:20Niech pan mi pochuśta to dziecko.
00:27:22No, no.
00:27:24Bądź Ciotas truchnie na próbę jak się do go domy.
00:27:27Eee.
00:27:28Eee.
00:27:29Eee.
00:27:30Eee.
00:27:31Eee.
00:27:32Eee.
00:27:33Eee.
00:27:34Eee.
00:27:35Eee.
00:27:36Eee.
00:27:37Eee.
00:27:38Eee.
00:27:39Eee.
00:27:40Eee.
00:27:41Eee.
00:27:42Eee.
00:27:43Eee.
00:27:44Eee.
00:27:45Eee.
00:27:46A myślisz, czy to prawda, że będziemy mieć nowego tatysia?
00:27:49Tak, będziecie mieć nowego tatusia? Podoba Ci się?
00:27:53Bardzo.
00:27:54Eee.
00:27:55Eee.
00:27:56Eee.
00:27:57Eee.
00:27:58Eee.
00:27:59Eee.
00:28:00Eee.
00:28:01Eee.
00:28:02Eee.
00:28:03Eee.
00:28:04Eee.
00:28:05Eee.
00:28:06Eee.
00:28:07Eee.
00:28:08Eee.
00:28:09Eee.
00:28:10Eee.
00:28:11Eee.
00:28:12Eee.
00:28:13Eee.
00:28:14Eee.
00:28:15Eee.
00:28:16Eee.
00:28:17Eee.
00:28:18Eee.
00:28:19Eeeee.
00:28:20Eee.
00:28:21Eee.
00:28:21Iee.
00:28:21Eee.
00:28:22Eee.
00:28:22Eee.
00:28:23A ty, Robert, uciekaj stąd, co robisz? Co się tak wiesz aż trzeba uciekaj do pola? Już cię nie ma.
00:28:27Eee.
00:28:28Eee.
00:28:29No wiesz Staszek, tak my to uradzili.
00:28:30Eee.
00:28:31Tyn las pod łysicą sprzadocie.
00:28:33pole połącecie.
00:28:35A za tyn las kupicie łowce.
00:28:37Te, haupetaj sprzadocie. No bo ty, mozli epsom.
00:28:40Eee.
00:28:41Tu będziecie u was.
00:28:42Eee.
00:28:42Eee.
00:28:43No.
00:28:43No ale nie rodo wy marnowaj, cessu?
00:28:45Ubierajmy się, pójdęmy na plebanię, dać nas opowiedzi.
00:28:51Ale ja tak nie pójdę jak łachudra.
00:28:53Potrzymaj mi Marcinka, polecaj się przebrać.
00:29:15No, Stasiu.
00:29:19Wstawaj, my już gotowe.
00:29:29Nie, nie chcę!
00:29:31Nie chcę!
00:29:33Nie chcę!
00:29:35Nie chcę!
00:29:37Nie, nie chcę!
00:29:39Nie chcę!
00:29:41Nie chcę!
00:29:43Nie chcę!
00:29:55Stasiu, idź z tymi krowami, żebyś do kościoła zdążył.
00:29:58Zaraz, mamo.
00:30:04A co tam robisz? Książkiem pisiesz?
00:30:08Idź z tymi krowami, bo później do kościoła.
00:30:11Pójdę po południu.
00:30:14Będzie ślub w kościele.
00:30:15A czyjś ślub?
00:30:16Wojtka od kołodziejów.
00:30:18Tego garbuska?
00:30:20No, tak.
00:30:21I taki sobie jeszcze babem nasił.
00:30:28Dzień dobry!
00:30:29Dzień dobry!
00:30:30Daj mi znacek na listę.
00:30:32Co to, Stasiek? Listę miłosne, weselość!
00:30:35Jak byś zgadła!
00:30:37Dzień dobry!
00:30:38Jak byś zgadła!
00:30:39Dzień dobry!
00:30:41Dzień dobry!
00:30:43Dzień dobry!
00:30:44Dzień dobry!
00:30:45Dzień dobry!
00:30:46Dzień dobry!
00:30:47Dzień dobry!
00:30:52Cześć!
00:30:53Na ślub!
00:30:54Dzień dobry!
00:30:55Na ślub!
00:30:56Dzień dobry!
00:30:57Dzień dobry!
00:30:58Dzień dobry!
00:30:59Dzień dobry!
00:31:00Dzień dobry!
00:31:30Dzień dobry!
00:32:00KONIEC
00:32:30KONIEC
00:32:52Twoja, Stasiun.
00:32:56Cała Twoja.
00:33:00Dzień dobry.
00:33:30Zabierzyjcie się! Dobre, dobrze!
00:33:33Chodźcie, chodźcie!
00:33:45Droga koleżanka!
00:33:48Już miesiąc minął, jak wysłałem do ciebie list i nie dostałem odpowiedzi.
00:33:54Bardzo się ty martwię, bo bardzo mi się podobałaś na tym zdjęciu.
00:33:59Więc może ja ci też mam wysłać swoje, bo pewnie nie wiesz, jak wyglądam.
00:34:06Wyślę ci takie zdjęcie tylko nimą. No, to se zrobię.
00:34:13Może w mundurze? Też nie odpowiada. A może to?
00:34:17W sutamnie?
00:34:19Nie chodzi o sutamnę, chodzi o aufa z twarzy.
00:34:24Państwasiu, może w góralskim?
00:34:26Nie, to jest na co dzień, to nie.
00:34:31Ja to bym chciał Pani Kukułka dla dziewcyny.
00:34:34Ona mnie jeszcze nie widziała na Łocy, tylko do listu wysłać jej, co by mnie...
00:34:40Aha.
00:34:41...zobaczyła jak wygląda.
00:34:42Rozumie.
00:34:43Ja bym tak chciał co ekstra.
00:34:45No, tak jak te artysty w Holwut.
00:34:50Ach, rozumie, rozumie.
00:34:55Mam.
00:34:57O, Panie Staciu, niech Pan uważa, zaczynamy.
00:35:00Niech się Pan teraz nie rusza, proszę Pana.
00:35:02Dobrze.
00:35:03Świetnie.
00:35:05Niech Pan uważa, niech Pan teraz patrzy tu na mnie.
00:35:07O, to, to, to, to świetnie, świetnie.
00:35:09Niech Pan teraz patrzy tutaj.
00:35:11Uwaga, nie ruszać się.
00:35:13Jest.
00:35:14Następne.
00:35:16Uważaj Pan.
00:35:17Niech Pan zrobi taką, wie Pan, o taką twarz świetna.
00:35:21Uważaj Pan.
00:35:23O, dziękuję.
00:35:24O, my darling, o, my darling, o, my darling, o, my darling, o, my...
00:35:30Panie Kukółka!
00:35:31Witnie, bo ja śpię was.
00:35:33A co pomyślisz, Panie Staciu?
00:35:34Śpiewało się kiedyś.
00:35:36Ja się mogłem do laskali, proszę Pana, dostać.
00:35:38Kiepura, to, to, o, taki malutki byłby przy mnie.
00:35:41Proszę Pana, kochałem, śpię, wszystko, ale nie udało się.
00:35:45Ale później, proszę Pana, przerzuciłem się na fotografię, którą pokochałem.
00:35:49I to jest moje hobby.
00:35:50Słuchaj Pan.
00:35:51Słuchaj Pan.
00:35:52Ten zegar stary, niby świat, kuranty ciął jak ze nut.
00:36:02Zepsuty wszakże od stu lat, nakręcać próżny trud.
00:36:11Przy obcy w nocnej dobie, te pra, pra, babki obie.
00:36:22Gdy łażą żrab, gdy pieje kur,
00:36:26nie idź już, za czym ty tu?
00:36:28Nie idź.
00:36:29Nie idź.
00:36:30Zdaj.
00:36:31Gdyby.
00:36:32Zdajecz.
00:36:33Zdajecz.
00:36:34Zdajecz.
00:36:35Dajcie tuze piwo.
00:36:47Dajcie tuze piwo.
00:36:55Tak.
00:36:57Dajcie tuze piwo.
00:36:59Taki się obraz, tobie kultury.
00:37:01Coś ja nie zrobiłem.
00:37:03Krucafuk!
00:37:05Krucafuk!
00:37:12Cześć Zafuk!
00:37:13Cześć!
00:37:14Co jest Krucafuk? Czekam tutaj pół godziny!
00:37:16No z dyspozytorem się kłóciłem, zaś mi chciał dyżur wcisnąć.
00:37:19To ja, jademy do Krakowa?
00:37:22No pewnie, na Kraków zaraz podjedzie.
00:37:25Ty, patrz!
00:37:27Co?
00:37:28Babica w dyskotekach.
00:37:29Idzymy?
00:37:31Mnie tam wszystko jedno, byle było wesoło, nie trzeba było nikogo popysku prać, bo wiesz, że tego nie lubię.
00:37:36A to jak?
00:37:37Idemy?
00:37:38Idemy.
00:37:39Idemy!
00:37:40Chodź!
00:38:01Chodź!
00:38:02Chodź!
00:38:03Chodź!
00:38:04Chodź!
00:38:05Chodź!
00:38:06Chodź!
00:38:07Chodź!
00:38:08Chodź!
00:38:09Chodź!
00:38:10Chodź!
00:38:11Chodź!
00:38:12Chodź!
00:38:13Chodź!
00:38:14Chodź!
00:38:15Chodź!
00:38:16Chodź!
00:38:17Chodź!
00:38:18Chodź!
00:38:19Chodź!
00:38:20Chodź!
00:38:21Chodź!
00:38:22Nie, bez gorzołki to tak jakoś nie idziesz.
00:38:25A co, nie ma tu gorzoły?
00:38:27No, oranżada jest.
00:38:32A teraz coś specjalnego dla naszych pań.
00:38:34Białe tango. Panie proszą panów.
00:38:52KONIEC
00:39:22KONIEC
00:39:26Czemuś z nią nie tańczył?
00:39:28A, taka srajda.
00:39:29A co, odmówiłeś jej?
00:39:31Powiedziałeś co, nie umiem tangać.
00:39:33Gdy fajne kobitki, chcesz, to je poproszę tutaj.
00:39:35Poczekaj, chcesz, poczekaj. Popatrzcie.
00:39:44Ja to odbieram do rośnia.
00:39:46Przepuśćcie, przepuśćcie.
00:39:48Do bufetu, przepuśćcie.
00:39:50Do bufetu.
00:39:51Dajcie morzadę.
00:39:52Gdzie jest golejki?
00:39:53Gdzie?
00:39:54Gdzie?
00:39:55Lepsią?
00:39:56Borsią jaką, czy ty?
00:39:57Lepsią?
00:40:02Ile?
00:40:03Cztery.
00:40:04Co cztery?
00:40:05Cztery stópki.
00:40:06A co tak drogo?
00:40:07No to piście lego, ja byłem drogo.
00:40:09A co, to jest pan może mocniejsa?
00:40:11No to chodzi, co mocniej.
00:40:13Biegnie, nie bajcie się.
00:40:21Krowy mam dwie i maciorę.
00:40:33W zimi dziesięć hektarów.
00:40:36A oprócz tego, robię...
00:40:39Pieniądze mam kupa.
00:40:41Przepraszam, muszę na to chwilę wyjść.
00:40:44...
00:40:57Będę żyjąc
00:41:02Będę żyjąc
00:41:07Będę żyjąc
00:41:11Panie Wojtych! Panie Wojtych!
00:41:20Panie Wojty!
00:41:22Stasiu, musiał też tak dowalać te majtki, takie zwrudzone, takie zdziwione, że doprać ich nie mogła.
00:41:29Będziecie cicho, czy nie?
00:41:31Miesiąc to już z górą, a nie pół roku.
00:41:36Dzień dobry.
00:41:37Dzień dobry, nie widzieliście Kajry Stonos pojechał?
00:41:39Pewnie do Karczmy, on to zawsze jest.
00:41:41Ja go widział, jak ją do Karczmy.
00:41:44Stasiu, co tam stoisz na tej drodze jako głupi?
00:41:47Bierz się do Kosiku, bo przyjadę po towaru z miasta.
00:42:06Panie Wojtyś!
00:42:07Czego?
00:42:08Nie ma do mnie listu.
00:42:09A co miał być?
00:42:10Nie.
00:42:11A jak miał być, to wyjdzie głupie, zaraz popatrzem.
00:42:15Czekaj.
00:42:16Ale wiesz co Stasek?
00:42:17Ja dobrze wiem, co mam w torbie.
00:42:19Nie ma raczej nic do ciebie dziś.
00:42:21Chyba jak będzie kartka do wojska, to ja ci tam dostarcem extra, więc.
00:42:26Stasiu, jak ziemniaki nie słynę, to są dosyć, bo ja nie wiem, czy chcieliła czy nie.
00:42:30Zadam ksiądz, nakazanie będę miał.
00:42:32Piękne kazanie miał.
00:42:33Tereska Łotczubajki się wydawała.
00:42:34Pierwsza zapowiedź była dziś.
00:42:35Ona?
00:42:36No.
00:42:37A Ty wydaje mi się, że jeszcze nie skończyła osiemnaście roku.
00:42:41A za kogo?
00:42:42Za jakiegoś obcego.
00:42:43On powodował.
00:42:44No.
00:42:45A Ty wydaje mi się, że jeszcze nie skończyła osiemnaście roku.
00:42:48A za kogo?
00:42:49Za jakiegoś obcego.
00:42:50On pobudował po całej Polsce jeździ.
00:42:51Z Mostostalu.
00:42:52A chłap czy ja się na tym nie znam.
00:42:53Nie wiem.
00:42:54A lekarzka Łotczubajki się wydawała.
00:42:55Pierwsza zapowiedź była dziś.
00:42:56Piękne kazanie miał.
00:42:57Piękne kazanie miał.
00:42:58Tereska Łotczubajki się wydawała.
00:42:59Pierwsza zapowiedź była dziś.
00:43:00Ona?
00:43:01No.
00:43:02A Ty wydaje mi się, że jeszcze nie skończyła osiemnaście roku.
00:43:06A za kogo?
00:43:07Za jakiegoś obcego.
00:43:09On pobudował po całej Polsce jeździ.
00:43:12Z Mostostalu.
00:43:13A chłap czy ja się na tym nie znam.
00:43:15Nie wiem.
00:43:16Ale Kaśka i Wiesieli bogate wyprawi, bo ona jedynoczka.
00:43:21A no ja chcę mieć zincia, bo się musi postawić.
00:43:24Niech ta się żynią.
00:43:26Chałpa nowo.
00:43:28Ziemi też jest kawałek.
00:43:30Niech ta se racza.
00:43:32Tereska nie chce być na wsi.
00:43:35Ona jedzie z nim do miasta.
00:43:37Patrzcie jaki strzyb do miasta.
00:43:39Co?
00:43:40Za co to na wsi źle?
00:43:42Ja nie wiem co te dziewuchy widzą w tym mieście.
00:43:45Przecież i u nas jest asfalt, i śminki, kiosku i lakier do paznokci.
00:43:50A jak która chce koniecznie hałasu i trzasku, to se może telewizor puścić na całą parę.
00:43:55A co mi tu opowiadasz?
00:43:57Powiedz co, to teraz ty mnie stary nie opowiadaj.
00:44:00Dostałeś mięsko.
00:44:01Ej no tak, co byl sobie pogadać mamo.
00:44:03Nie będę jadł.
00:44:04A coś tak nie będziesz jadł?
00:44:06Ciecie co, boli?
00:44:07Tu mnie boli.
00:44:10Pod ziobrami mnie dźgał.
00:44:12Nie zawrzdy, ale czasami.
00:44:14Kiesiń mnie tak tu dźgało.
00:44:17W polu mnie tak dźgało.
00:44:20Tak se pomyślałek.
00:44:21Że jakbym tak pomarł między rządkami buroków, to jak zając, albo ździ cały koc.
00:44:28A co tak głupio opowiadasz?
00:44:30Jeszcze co wygrazisz?
00:44:32Człowiek to nie mówi, że wypadz, a już go nie ma.
00:44:35Boli, boli, samo przestanie.
00:44:37Całe życie, serce boli, a jeszcze żyję.
00:44:39Mam ja w szafie białą koszulę i cyste majetki wyprasowane?
00:44:44Zmarja, po co ci biała koszula?
00:44:47Jutro pójdę do likorza.
00:44:49To się może nie umyje, nie traci białej koszuli.
00:44:53Oddychać.
00:44:55Nie oddychać.
00:44:56Oddychać.
00:44:57Dawno te bóle?
00:45:03Od wiosny.
00:45:04Tak, możecie się ubrać.
00:45:10Recepty wykupić, lekarstwa zażywać.
00:45:13A papierosy kurzy?
00:45:15Pole.
00:45:16Ile?
00:45:18Packę dziennie, czasami więcej.
00:45:20Nie palić.
00:45:21Pije?
00:45:23Trzeba nieraz wypić.
00:45:25Denerwujecie się?
00:45:27Jak to się dzisiaj nie denerwować?
00:45:29Nie denerwować się.
00:45:31Ciężkiej pracy unikać.
00:45:34Leki zażywać jak nie pomogą przyjść po inne.
00:45:41Następny proszę.
00:45:42Jakże ja mam cięskie roboty unikać skoro matka staro, samo, słabo, a ja sam.
00:45:51Mieli my służącą to pomarła.
00:45:53Miałek to sparobka to w środku żniw chynuł kosę i poset w pieronie, chociaż mu płaciłem 4 tysiące i zarcie.
00:46:01O służących to my, Płonka, nie będziemy rozmawiać.
00:46:04Ja też miałem 4 służące.
00:46:06Jedna tydzień temu poszła po zakupy do Pewexu i do dzisiaj nie wróciła.
00:46:09Mój dziadek, panie doktorze, to miał sposoby na służących.
00:46:13Jeden jak mu uciekł, to go pod nowym targiem przytywał, przyprowadził do chałupy i przez dwa tygodnie źryć nie dał.
00:46:20Do tego czasu co dzień po rękach go podrobek całą.
00:46:24Mój ojciec też twardo trzymał służbę.
00:46:27Ale o tym teraz nie warto mówić.
00:46:30A cóż, ja z Tobą tak się rozgadałem.
00:46:32Człowiekowi to wyma sercu żyj.
00:46:35To jest serce, panie doktorze?
00:46:38A nie wygląda na to.
00:46:40Na co?
00:46:42Mam 49 lat.
00:46:44Co? 49, pan doktorze?
00:46:47A co? Może nie wyglądam na to?
00:46:49Niech się pan niegniwał, ale jak panu najgnie?
00:46:53Mnie?
00:46:55Tak, bardziej głup, albo co?
00:46:57Choćby pan miłoby mnie stąd wyrzucić na zbity pysk, to coś panu powiem tak po nasemu, od serca po chłopsku.
00:47:05Ty nie piebzynek łups, bo nikt ci więcej nie to jak trzydzieści pięć.
00:47:10Co to ja nie widzę, jak osiemnastki się za doktorem oglądają?
00:47:14Jak się przechadzają pod oknami w tej nazo?
00:47:17Co?
00:47:19Trzydzieści pięć.
00:47:21Podobnaj mi za mną.
00:47:23Ty mówisz prawdę?
00:47:27Tak.
00:47:28Tak.
00:47:29Tak.
00:47:30Tak.
00:47:31Ty mówisz prawdę?
00:47:32Tak.
00:47:33Tak.
00:47:34Tak.
00:47:35Tak.
00:47:36Tak.
00:47:37Tak.
00:47:38Tak.
00:47:39Tak.
00:47:40Tak.
00:47:41Tak.
00:47:42Tak.
00:47:43Tak.
00:47:44Tak.
00:47:45Tak.
00:47:46Tak.
00:47:47Tak.
00:47:48Tak.
00:47:49Tak.
00:47:50Tak.
00:47:51Tak.
00:47:52Tak.
00:47:53Tak.
00:47:54Tak.
00:47:55Tak.
00:47:56Tak.
00:47:57Tak.
00:47:58Tak.
00:47:59Tak.
00:48:00Tak.
00:48:01Tak.
00:48:02Tak.
00:48:03Tak.
00:48:04Tak.
00:48:05Tak.
00:48:06Tak.
00:48:07Tak.
00:48:08Tak.
00:48:09Tak.
00:48:10Tak.
00:48:11Tak.
00:48:12Tak.
00:48:13wie najlepiej, jakie lekarstwo mu pomaga.
00:48:19Woj Zdrów, jak ci to?
00:48:21Stasek.
00:48:22Stasek.
00:48:23Do widzenia.
00:48:24Woj Zdrów.
00:48:43Sanne Towary
00:48:53He może CEOs Statesman.
00:48:55K quan sie, What the pubisent, Altyce, What classical sitters can discuss on top of all 5 Hazelnowsky.
00:48:58At that stage of the publixer and united byάν.
00:49:01Here we go.
00:49:02And on.
00:49:03And on.
00:49:03I'll have to round the ch사.
00:49:04Yes?
00:49:04You'll have to round theuri themselves.
00:49:05What do you Rod have to do with?
00:49:06And on.
00:49:07No what?
00:49:08Nowします?
00:49:09Schinders every time.
00:49:11Car.
00:49:11No .
00:49:12Krynczykko, salahna, rybarski, krawczyk, krawczyk.
00:49:22Nie ma staż.
00:49:42No chodź, Stasiu, to się boli chce.
00:49:44Tak.
00:50:01Stasiu, co ci, choryś?
00:50:03Zdrowy. Doleguli korza.
00:50:06I?
00:50:08Ja wiem, co ci trzeba, nie do lekarza ci trzeba iść.
00:50:11A kaj.
00:50:12A kaj, do matrymonialnego biura.
00:50:41Pracujemy najnowocześniejszymi metodami doktora, profesora japońskiego Okitawy.
00:50:53On to pierwszy wymyślił najdoskonalszy jak dotąd tekst kojarzenia płci.
00:51:01Doszedł do tego metodą żmudnych doświadczeń i eksperymentów, którym to sam ulegał, wiążąc się wielokrotnie w związki małżeńskie.
00:51:09Wypełnione informacjami testy, profesora Okidawy wprowadzamy następnie do komputera, który zawiera wszystkie informacje dotyczące płci przeciwnej i po paru sekundach wychodzi nam najdoskonalsza narzeczona.
00:51:27I partnerka na żonę. Proszę tylko wpłacić dwa tysiące, a w ciągu dwudziestu czterech godzin sprowadzimy panu narzeczoną.
00:51:34Dwa tysiące?
00:51:37Nowoczesna technika kosztuje.
00:51:40Przyśko wasa?
00:51:42No, tacy bogaci nie jesteśmy. Korzystamy z usług Zakładu Techniki Obliczeniowej.
00:51:49A to wszystko kosztuje. Proszę.
00:52:00Płaca pan?
00:52:06Nie będzie więc taniej?
00:52:11My mamy urzędowe ceny. Nie możemy ich zmieniać. Pan rozumie.
00:52:17No to cóż.
00:52:19Zostaje nam do wypełnienia ankieta.
00:52:24I jutro proszę się zgłosić.
00:52:27Zorzeczona będzie na pana oczekiwac.
00:52:36To się dobrze składał. Kawalecki wieczór trzeba opić.
00:52:50Weznamy ze hotel, wódeckę, dziewczynki będą. Fajnie będzie. Spróbujemy. Chodź.
00:52:56Bies Stefanu.
00:52:59Ja się boję.
00:53:01Kogo się boję?
00:53:02Kuroby się boję.
00:53:03Powiadają, że takie dziewczyny różne france szyją.
00:53:06A ja jestem żyniac.
00:53:09Potęstujesz babę i głupie dziecka urodzi.
00:53:12To jest prawda.
00:53:13A widzisz?
00:53:14To jest dziewczyny.
00:53:44Nie.
00:53:46Co to jest? To jest striptease? To jest gówno, a nie striptease.
00:53:53Pobie, w Anglii. Wójka od ciotki Jacki.
00:53:58I poszliśmy do takiego kabaretu w Londynie.
00:54:02To jest gówno, a nie striptease.
00:54:06To był w Anglii.
00:54:08U wujka od ciotki Jacki.
00:54:11I poszliśmy do takiego kabaretu w Londynie.
00:54:13Wiesz, co nam te dziołchy wyprawiały?
00:54:26Popatrz, popatrz.
00:54:27Majeczki zdjęta.
00:54:32Dzień dobry.
00:54:41A co kosztuje?
00:54:42A, a, a, a, wiela.
00:54:44Pięćdziesiąt punktów.
00:54:45Polerak krowe wykupiemy.
00:54:51Dzień dobry.
00:54:52Dzień dobry.
00:54:53Świetnie, że panowie jesteście.
00:54:55Pani Stanisławie narzeczona czeka.
00:54:57Proszę do pokoju miłość od pierwszego wejrzenia.
00:54:59Zawsze.
00:55:03Pan tu zaczeka, narzeczenie muszą być z wami.
00:55:05Proszę, niech pan tu siada.
00:55:07Dziękuję.
00:55:08A pan też kawaler.
00:55:23O, tu. Tery, ci.
00:55:24A, niech pan też siada.
00:55:25Stasiu, Stasiu co ci?
00:55:27Co mu się stało?
00:55:28Stasiu, co ci?
00:55:29Co mu się stało?
00:55:34Czy mój narzeczony to już wyszedł?
00:55:42Dzień dobry.
00:55:43Dzień dobry, Stasiu. Ja Krzemos.
00:55:46Herbatę wypijesz.
00:55:48Niech będzie.
00:55:50Zacekaj chwilę, aż się woda zagotuje.
00:55:52Ale bez wódki.
00:55:54A co, wypijesz łosobno?
00:55:56Nie wypijam wcale.
00:55:58Chorujesz?
00:55:59Mhm.
00:56:00A zaraz jak się tak pomyślała, bo tak coś ich mizernie wygląda.
00:56:03Naprawdę?
00:56:06Nie wolno mi kurzyć.
00:56:09Nie wolno mi pić.
00:56:11Nie wolno się denerwować.
00:56:13Mam unikać ciński roboty.
00:56:17To się kurde, może chyba jedno powiesić.
00:56:19Panie Wojtyś!
00:56:20Panie Wojtyś, nie ma pan do mnie jakiego listu?
00:56:23Teraz mam przerwę piętnoście minu na spozycie posiłku.
00:56:26Zapytaj się Stasiego, to za kwadran, to ci powiem.
00:56:29Szefowa, dajcie mu herbatę.
00:56:32Nie piję herbatę, herbatę mu fałpie.
00:56:35Daj nam dwie pięćdziesiąty.
00:56:36Ja nie piję.
00:56:37Co nie pijesz?
00:56:39Nie pijesz.
00:56:40A ima swój rozwem wiesz co robisz.
00:56:42A idaj, idaj, dwie go żółty.
00:56:44Nie pijesz.
00:56:45Spójrz to.
00:56:46Zdjęcia i montaż
00:57:16Kolega Stanisław
00:57:26Co ci Stasek? Słabo ci?
00:57:31Odpisała
00:57:37Odpisała
00:57:39Odpisała
00:57:41Odpisała
00:57:43Odpisała
00:57:45Odpisała
00:57:47Odpisała
00:57:48Zdjęcia i montaż
00:57:54Zdjęcia i montaż
00:58:00Zdjęcia i montaż
00:58:08Zdjęcia i montaż
00:58:10Mamo, żyjnie się!
00:58:30Jako żyjnie się?
00:58:32Zapowiedzamy, czy czasami?
00:58:34No dobrze, nie gadajcie, zganiajcie krowy!
00:58:36Stasiu, ale ci trzeba portki wyprasować.
00:58:38Nie trzeba, bo jeszcze byście krzywokanty zaprasowali.
00:58:41Ale Jezus, drogi kelet, już tak do honu się zienić.
00:58:45Coś ja z tą robotą zapłaczę?
00:58:47Macie, macie, czytajcie!
00:58:49Nie mam akularów, chodzi mi to z roboty.
00:58:52To ja wam przeczytam.
00:58:53Uwierzę, tak z tego nic, bo się na to nie zgodzi.
00:58:56Drogi kolego, czasu nie miałam ci odpisać, bo roboty były letnie,
00:59:02a lato późne i mokre było latoś.
00:59:05Także zimioki prawie w włocie.
00:59:07I Bóg wie, co z nich wyrośnie.
00:59:10U nas pogoda teraz śliczna i w polach jest sucho,
00:59:14a kwiatów tyle na łące, że za żal serce ściska,
00:59:19że trzeba je będzie wszystkie skłosić.
00:59:22Czytaś dalej?
00:59:23Czytaj, syneczku, czytaj, bo mi się to podoba.
00:59:25Jak tylko twą fotografię ujrzałam, to się w tobie zakochałam.
00:59:31I gdyby nie była po polsku podpisana, to pomyślałabym, że to
00:59:37Burd Lancaster do mnie z Ameryki napisał.
00:59:44KONIEC
00:59:47KONIEC
00:59:50KONIEC
00:59:51KONIEC
00:59:54KONIEC
00:59:55KONIEC
00:59:56KONIEC
00:59:59KONIEC
01:00:00KONIEC
01:00:01KONIEC
01:00:02KONIEC
01:00:03KONIEC
01:00:04KONIEC
01:00:05KONIEC
01:00:06KONIEC
01:00:07KONIEC
01:00:08KONIEC
01:00:09KONIEC
01:00:10KONIEC
01:00:11KONIEC
01:00:12KONIEC
01:00:13KONIEC
01:00:14KONIEC
01:00:15KONIEC
01:00:16KONIEC
01:00:17KONIEC
01:00:18KONIEC
01:00:19KONIEC
01:00:20KONIEC
01:00:21KONIEC
01:00:22KONIEC
01:00:23KONIEC
01:00:24KONIEC
01:00:25KONIEC
01:00:26KONIEC
01:00:27KONIEC
01:00:28KONIEC
01:00:29KONIEC
01:00:30KONIEC
01:00:31KONIEC
01:00:32Zgadłeś! Mariola odpisała ta z gazety.
01:00:36Mąż, czytaj.
01:00:43No i co?
01:00:45Stosiu, nie gniewaj się.
01:00:47Coś ci powiem.
01:00:49Na mój głupi rozum.
01:00:52Ona jest magister, ale posukuje chłopa młodego, zdrowego byka,
01:00:58a nie takiego siargańca jakoś ty.
01:01:01Każdy sądzi według siebie.
01:01:03Odpisała i dziś.
01:01:04Co i będę odpisywał.
01:01:08Co mam w myśli?
01:01:10To i sam powiem.
01:01:12Stas, stas.
01:01:13Pudzisz, pudzisz.
01:01:15W sobotę po południu pojadę do Palalowic.
01:01:18Przy robocie chcę ją zobaczyć.
01:01:23Jak ma w chałupie.
01:01:25Stas.
01:01:27Czy robotno, czy cysto.
01:01:30Tak.
01:01:32A potem do miasta ją zabiorę.
01:01:36Do kawiarni Lotos.
01:01:38Na lody.
01:01:40W domu może ona być i dobro, ale wśród ludzi nie obyta.
01:01:49Może kawę się odbię.
01:01:51Może z byle czego się głupio śmieje.
01:01:53Jednym słowem, czy nie będzie mi wstyd we wsi się z nią pokazać.
01:01:58Po tak
01:02:22Jestany co mówi.
01:02:24Dzień dobry.
01:02:54Dzień dobry.
01:03:24Dzień dobry.
01:03:53Dzień dobry.
01:04:23Dzień dobry.
01:04:25Dzień dobry.
01:05:25Dzień dobry.
01:05:27Dzień dobry.
01:05:29Dzień dobry.
01:05:31Dzień dobry.
01:05:33Dzień dobry.
01:05:35Dzień dobry.
01:05:37Dzień dobry.
01:05:39Dzień dobry.
01:05:41Dzień dobry.
01:06:11Dzień dobry.
01:06:41Dzień dobry.
01:06:43Dzień dobry.
01:06:45Dzień dobry.
01:06:47Dzień dobry.
01:06:49Dzień dobry.
01:06:51Dzień dobry.
01:06:53Dzień dobry.
01:06:55Dzień dobry.
01:06:57Dzień dobry.
01:06:59Dzień dobry.
01:07:00Dzień dobry.
01:07:02Dzień dobry.
01:07:04Dzień dobry.
01:07:05Dzień dobry.
01:07:06Dzień dobry.
01:07:07Dzień dobry.
01:07:08Dzień dobry.
01:07:09Dzień dobry.
01:07:10Dzień dobry.
01:07:11Dzień dobry.
01:07:15Dzień dobry.
01:07:17Dzień dobry.
01:07:19Dzień dobry.
01:07:21Mlecko jest, z południowego udoju. Jeszcze ciepłe.
01:07:27Napij się, Marielko, dobrego mlecka.
01:07:29A ty, Stasiu, chcesz?
01:07:30A ja, chcę.
01:07:31To się napij.
01:07:40Stasiu, nie wypij wszystkiego.
01:07:42A niech wypiję, mleka mamy dość.
01:07:44Ale ja nie dlatego.
01:07:46Wszystko stało się tak nagle i nawet na ty,
01:07:49przeszliśmy bez bruderszaftu.
01:07:51Może mlekiem?
01:07:53Można.
01:07:54Nie uważasz, że to oryginalne?
01:08:02Stasek.
01:08:03Mariola.
01:08:06Może po co cię to takie zwyce?
01:08:08Mnie nie o to chodzi.
01:08:09Ale mi chodzi o twoje brudne gacie.
01:08:11I cię przebier.
01:08:13O, pardon.
01:08:19Góra!
01:08:20To mam dużo.
01:08:21Po dziadkach mam.
01:08:22Po strykach mam kurze.
01:08:23W różnych kawałkach.
01:08:24Tam mam kawałek.
01:08:25W dolinie mam.
01:08:26Muzyka
01:08:33Pola Mariolko to mam dużo, po dziadkach mam, po strykach mam, koże w różnych kawałkach, tam mam kawałek, w dolinie mam.
01:08:44Mówili, żebym to przedał, ale ja nie przedam, bo mi się tu podoba, tu jest pięknie, a zimą, kurca fuc, jak tu tak napada na biały, jak tu jest pięknie.
01:08:56A tak, ale wiesz, tam pod lasem, to mam zytał, dwa hektary zytał i z drugiej strony to mam, zimiołki posadziłem, piękne, dorodne zimiołki, ale ja wiem, co.
01:09:13Muzyka
01:09:23Kupię Ci co tylko będziesz chciała. Śminki Ci kupię, sukienki Ci kupię, futro Tyś Ci kupię na zimę takie, do kostek.
01:09:35Będzie Ci ciepło w zimę, nic nie będziesz musiała robić, byleś tylko...
01:09:41Co ten Stasiek tak sam do siebie goda, nikogo nie widzę, a on goda i goda.
01:09:47Cię nie idzie, bo to stary kawalny, pewnie mu bije na dekiem.
01:09:51Stasiek, do kogo tak godosz!
01:09:55Stasiek, do kogo tam, no wiesz, nie?
01:09:57Stasiek, do kogo, nie?
01:09:59No, nie?
01:10:01Kupi, a wiesz, nie?
01:10:03Stasiek!
01:10:05Stasiek, do kogo!
01:10:07Na do czynku!
01:10:09Stasiek!
01:10:11Stasiek, do kogo, na do czynku, na do czynku!
01:10:15Stasiek!
01:10:17Mówi!
01:10:19Stasiek!
01:10:21Cześć!
01:10:25Ech ty, żeniaz!
01:10:27Stefa!
01:10:51Zabiesz!
01:11:01Zabiedzynek, kisztucami, myszak, myszak!
01:11:07Zabiedzynek...
01:11:12Oj, jaj, jaj!
01:11:15Jaj, jaj, jaj!
01:11:17A spadzi raniusieńko na niebie,
01:11:23a jacyś mi dziuj zazwyczaj do ciebie.
01:11:30Mój miły kłodokról,
01:11:36z wersji kicharności,
01:11:43a jacyś mi dziuj zazwyczaj do ciebie.
01:11:50Mój miły kłodokról,
01:11:56z wersji kicharności,
01:12:02a jacyś mi dziuj zazwyczaj do ciebie.
01:12:13Mój miły kłodokról,
01:12:20a jacyś mi dziuj zazwyczaj do ciebie.
01:12:27KONIEC
Recommended
1:12:22
|
Up next
1:14:49
1:41:11
40:30
1:20:19
1:29:08
1:18:41
1:33:27
39:39
56:59
1:03:29
1:32:12
1:46:35
1:25:16
1:38:35
1:46:31
1:44:23
1:32:58
45:43
1:03:32
1:46:48
10:00