00:00Gdyby to nie było straszne, to byłoby śmieszne. Ewidentnie pan Jarosław Kaczyński przygotował tą prowokację, do której sam się przyznał tego samego dnia na tym zespole, który mają zorganizowany posłowie Prawa i Sprawiedliwości w Sejmie.
00:19Ale mimo wszystko w trakcie tej jego prowokacji i jego poniosłe emocje, co widać było, chociażby w tym materiale, który po raz kolejny mogą wszyscy zobaczyć, a który został wyemitowany.
00:31Natomiast jeśli następnym razem, mam taką radę dla pana prezesa Kaczyńskiego, może mu pan poseł Bochański przekaże, żeby następnym razem uprzedził swoje koleżanki i kolegów, że do takiej prowokacji dojdzie.
00:44Ponieważ oni mogą się nie połapać w tym, że to jest tylko i wyłącznie prowokacja pod potrzeby mediów i bieżącej polityki.
00:53I następnym razem, patrząc przez pryzmat emocji, jakie wytwarzają tego typu sytuacje wśród posłów PiSu, to oni z agresji słownej przejdą do agresji fizycznej.
01:05Bo tam naprawdę niewiele brakowało. I nie można trywializować tego, co się stało. Nie można tego tylko i wyłącznie zamykać w sferze takiej, że pan Kaczyński zawsze stosował tego typu metody.
01:20Bo tak, stosował. Tylko trzeba zacząć to piętnować, bo to się zaczyna robić po prostu niebezpieczne w naszym życiu publicznym.